- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1006
Po przebudzeniu o 4.00 przeżegnałem się i do pierwszej Mszy św. opracowałem dwie intencje. Nie planowałem tego, ale Bóg zna moje pragnienia i wie jak może mnie pocieszyć. Radzę każdemu, aby poddał się Jego prowadzeniu.
W tym zapisie z początku mojego nawrócenia (20.01.1994) była refleksja, ponieważ moje rady dotyczące odczytywania woli Boga Ojca nie budziły zainteresowania. Nie wiedziałem, że po latach doświadczenia duchowe pójdą w świat przez Internet...do poszukujących drogi!
Wielkie zdziwienie budziła też letniość wiary: „ja się modlę i z szatanem nie mam nic do czynienia”. A Pan Jezus przez usta Vassuli Ryden („Poemat Boga-Człowieka”) ostrzegał wówczas:
„/../ uświadom sobie, jak jesteś słaby /../ Bądź czujny ponieważ demon jest zawsze - a teraz bardziej niż kiedykolwiek - jest zdecydowany spowodować twój upadek i zmylić cię. /../ Znam twoją słabość, wiem, że przy najmniejszym ataku twój duch chwieje się, a twoja dusza pogrąża się w niepokoju”.
To było prawie 20 lat temu, a wciąż jestem oszukiwany. Dzisiaj wiem, że demon uderza na różne sposoby i jest to często związane z udrękami ziemskimi. W moim wypadku mogłem nawet zginąć z powodu przepracowania lub pomyłki lekarskiej wynikającej z pośpiechu i bylejakości.
Pierwszy raz przeżegnałem się po wyjściu z bloku i zrozumiałem, że pewne pieśni tracą swój sens, bo mało ludzi uczestniczy w codziennej Mszy św., a śpiewamy: „My chcemy Boga”.
W kościele doznałem uniesienia, bo „resztka” Pana śpiewała „Kiedy ranne wstają zorze”. To piękna pieśń wdzięczności Bogu za Jego łaski. Poczułem bliskość i dobroć Stwórcy, bo faktycznie należę do tych, co „szukają Go koło siebie”.
Pan Jezus zaleca, aby nie być gadatliwym na modlitwie, bo „wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie”. Płynie Modlitwa Pańska oraz zalecenie, aby przebaczyć ludziom ich przewinienia, bo wówczas nasze zostaną też przebaczone. Mt 6, 7-15
Zapomniałem o wczorajszej spowiedzi, a zły natychmiast atakował mnie „wrogami”. Rozmyślałem o boju, a przecież im przebaczyłem, bo to moi bracia. Poprosiłem Pana Jezusa, aby ich objął i dał im Swoje Światło...”po odpowiednim potrząśnięciu”.
Św. Hostia wprost unosiła się w ustach, a później ułożyła się w zawiniątko (pokarm). Bardzo to lubię...chciałbym, aby tak trwało wiecznie. To opis doznań duchowych, które trudno wyrazić.
Jakże pasują tutaj słowa dzisiejszego psalmu (Ps 111): „Z całego serca będę chwalił Pana /../ Jego dzieło jest wspaniałe i pełne majestatu /../, a wszystkie Jego przykazania są trwałe, ustalone na wieki wieków”.
W zapisie z 20.01.1994 była też wzmianka o internowanym działaczu „Solidarności”, który postanowił, że po odzyskaniu wolności postawi Panu Jezusowi krzyż i zrealizował to piękne zamierzenie.
Na ten moment pokazano walkę JP II z towarzyszami o kościół w budowanej Nowej Hucie, która miała być miastem pozbawionym wiary katolickiej.
Różne są formy chwalenia Boga. Ja relacjonuję przebieg boju prosto z frontu duchowego i proszę Cię, abyś otworzył swoje serce... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 913
Przed wyjściem na Mszę św. żona stwierdziła, że przeoczyliśmy złożenie deklaracji o segregacji śmieci. Grozi nam kara 50 zł. To przypomni się na Mszy św. gdy spojrzy obraz z poborcą Mateuszem, który gnębił rybaków.
U nas urzędy skarbowe i wszelkie inspektoraty, a nawet banki to ramiona towarzyszy służące do nękania niepokornych i "tych, co nie z nami". Każdego wskazanego można w ten sposób zlikwidować, a nawet zabić (z rozpaczy popełni samobójstwo).
Ja nie zajmuję się opłatami, a to wielki trud, który dla wielu jest nie do pokonania. Ilu ludzi zaskoczono zaległymi rachunkami za abonament radiowo - telewizyjny. Jak radzą sobie ci, którym nie starcza na opłaty?
Św. Hostia zagięła się lekko na pół, a to zapowiedź jakiegoś cierpienia. Napadła mnie pustka duchowa, pojawiała się senność i ból głowy, a w tym czasie zadzwoniła urzędniczka w sprawie mojego uprawnienia do badania kierowców. Straciłem czas i pokój.
Właśnie musiałem wznowić ubezpieczenie samochodu i wciąż czeka na rozwiązanie sprawa spadkowa w rodzinie. Wszystko ciągnie się latami, a wiele rodzin w tym czasie zostaje skłóconych.
Jak Pan Bóg to wszystko układa, bo właśnie odpowiedział na mój protest szef Krajowej Komisji Wyborczej z samorządu lekarskiego. Kolega nie zgadza się ze mną, że Izba Lekarska to „państwo w państwie” z karuzelą stanowisk i leśnymi dziadkami.
Nie zrezygnuje też ze stanowiska, bo został wybrany jak papież...w czterech tajnych głosowaniach na różnych szczeblach. Wystawiono go do uwiarygodnienia przebiegu jeszcze jednych fałszywych wyborów ...w nowej wersji z szansą dla każdego!
To duża demokratyczna zdobycz, ponieważ uchwalono, że można zgłaszać siebie samego. Wstajesz, pokazujesz odznaczenia, chwalisz się tytułami i polecasz głosować na siebie. Piszę na wesoło, bo inaczej się nie da.
Koledze przesłałem udokumentowane przestępstwa kandydatów na funkcjonariuszy publicznych jako ostrzeżenie, bo prawdopodobnie pozostaną na swoich stanowiskach. Trwa totalitaryzm demokratyczny... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1081
Pan dał mi wielki krzyż, bo ujrzałem bój duchowy nad nami. W moim stanie pragniesz tylko jednego: nawracania grzeszników oszukanych przez bestię. Nie jest to łatwe, ponieważ część ludzi jest mocna intelektualnie i świadomie nie chce Boga.
Małej grupce ludzi marzy się władza nad światem, a tacy jak ja im przeszkadzają. Precyzję ich działania wyraża manipulacja w TVN 24, gdzie w "Kropce nad i" pięknie o Bogu mówił Roman Giertych, ale zamiast tej relacji pojawiła się nachalna reklama, której normalny człowiek nie zamknie.
Nawet katolik Stefan Niesiołowski uspokaja, że w Polsce Kościół katolicki nie jest prześladowany, a wierze szkodzi PiS z Jarosławem Kaczyńskim, o. Rydzyk i radio Maryja.
Na ten moment trafiłem na scenę ważenia złota w filmie „Mania wielkości” w TVP1. To symbol boju o wartości, bo na jednej szali siedział człowiek, a na drugiej były sztabki tego kruszcu.
Wciąż trwa „bój ostatni”, a jego parodią było spontaniczne zdjęcie czerwonego krawata przez sekretarza generalnego SLD Krzysztofa Gawkowskiego i wspólne śpiewanie „Międzynarodówki”. Posłanka Joanna Senyszyn wyzwalała wyklętych, biednych, uciśnionych i tych, których gnębi głód.
Św. Paweł prosił wskazując na swoją przemianę, że głoszona przez niego Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim, bo: „objawił mi ją Jezus Chrystus”. Ga 1, 11-19 Stwierdził też, że Pan Jezus „umarł za nas jako za grzeszników”, a bardzo trudno jest oddać życie nawet za człowieka sprawiedliwego! Rz 5, 5-11
Pan Jezus zaleca, aby miłować nieprzyjaciół, bo przez to staniemy się „synami Ojca (...) ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi (...) Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie?”. Mt 5. 43-48
Zapytasz o przebieg zaproszenia przez Boga do kościoła? Właśnie napłynęło lekkie drgnięcie w duszy...i wiem, że mam być na Mszy św. o 8.00! Podczas przejazdu rowerem napłynęło poczucie mojej wdzięczności za dobroć Boga.
W sercu nastąpił skurcz, a w oczach kręciły się łzy. Normalni ludzie nie widzą działania Opatrzności Stwórcy w naszymi życiu. Przykro mi, bo moje miasto jest obdarowane, a w życiu Kościoła świętego uczestniczy garstka wiernych.
Zdrowi emeryci wolą „działalność społeczną”, kręcenie się w kółko lub sprzątanie. Większość ludzi nie wie, że palce zgina dzięki Bogu i nawet jednego swojego włosa nie może uczynić „białym lub czarnym”.
W tym czasie europosłanka Joanna Senyszyn i dobry człowiek Jerzy Oleksy śpiewali: "Nie nam wyglądać zmiłowania z wyroków bożych, z pańskich spraw. (...) z własnej woli sam się zbaw!”.
Na Mszy św. było 5 osób, a to gregorianka za znaną osobę. Zobacz jak krótka jest pamięć ludzka. Trwały rozproszenia, ale św. Hostia zalała mnie pokojem i nagle stałem się mały, słaby, cichy i przebaczający.
Takim w wizjach Marii Valtorty był Zbawiciel, bo zawsze oceniał czyny, a nie osoby. Moje serce stało się cząstką Najśw. Serca Pana Jezusa. Właśnie siostra zaśpiewała pieśń, aby Pan Jezus wziął w Swoje ręce moje serce i poprowadził w tym ludzkim znoju.
Wyszedłem całkowicie odmieniony. Pragnę milczenie, odosobnienia, nawet nie mógłbym mówić o Bogu, ewangelizować i dawać świadectwo wiary. Nagle widzisz, że obecne życie to tylko epizod w wieczności.
Jeszcze następnego dnia trwała dzisiejsza intencja i podczas czuwania przed Monstrancją dwa razy odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego za tych braci i poszedłem do spowiedzi, a później w wielkim uniesieniu prosiłem, aby Bóg zalał ich Swoim Światłem.
To naprawdę moi bracia, których wziąłem w ramiona. Takie chwile są bardzo wyczerpujące dla słabego ciała fizycznego. Na blogu Janusza Palikota pod linkiem „W imię Boga” toczyłem potyczki duchowe z tymi, którym marzy się wieczne szczęście na ziemi, gdy „związek ich bratni ogarnie ludzki ród”...
Moje modlitwy i Msze św. sprawiły jego sromotny upadek...nawet zamknął ten blog na Onet.pl i wszystkie wpisy pokasował. Dobrze, że zachowałem, bo są dowodem na Istnienie Boga... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1017
Ludzie nie wierzą w Bożą Opatrzność i nie słuchają natchnień swojego Anioła Stróża, a jeden nieopatrzny krok może sprawić, że nasze życie może legnąć w gruzach.
Zobacz tylko doniesienia z ostatniej chwili: policjant wykorzystał seksualnie niepełnoletnią, chirurg upił się w pracy i został ujęty przez policję, a koleżanka anastezjolog stwierdziła zgon u żyjącej. Kierowca zasnął w autobusie i uderzył w blok, a inny wjechał pod niski wiadukt.
W telewizji spowiadają się młode dziewczyny z powodu zajścia w ciążę...jedna nawet brzydziła się mężczyzn, a celebrytka zaraziła się droga płciową wirusem HPV, który wywołał u niej nowotwór macicy.
Dzisiaj Pan Jezus ostrzega przed cudzołożeniem, a jest nim nawet pożądliwe patrzenie na kobietę. Zbawiciel obrazowo zaleca wyłupanie sobie grzesznego oka lub odcięcie ręki, która może sprawić nasze potępienie. Mt 5, 27-32
Św. Hostia odwracała się w ustach wielokrotnie i była lekka. Bardzo lubię ten fizyczny kontakt z Najświętszym Sakramentem. W błyskach przepływało moje życie i sam nie wiem jak się uchowałem. Co chwila doznawałem wstrząsu, bo wielokrotnie mogłem wpaść w wielkie tarapaty. Wiem, że uchroniła mnie ręka Boga.
Poprosiłem nowego kościelnego, aby do Przedsionka Pańskiego wchodził zawsze w komży i w największym uniżeniu. Jako lekarz posługę zaczynałem od przebrania się. Jeżeli postąpi inaczej będzie miał grzech.
Napisałem skargę do ministerstwa zdrowia, ponieważ koledzy z Izby Lekarskiej złamali rozporządzenie ministra zdrowia (w wielu punktach) i natychmiast otrzymałem odpowiedź z departamentu dialogu społecznego. Powtórzyłem wszystko, bo to podła manipulacja.
W drodze z kościoła zatrzymałem się przy nowym budynku, gdzie rozwalano piękne ogrodzenie. Wskazałem, że właściciel czynił to bez modlitwy...tak jak większość, a potem dziwią się, że nie mogą odzyskać włożonych pieniędzy.
Spotkałem też znajomego, którego chciałem zaprosić na nabożeństwa do NSPJ, ale wykręcał się. Mówiłem mu wprost: „Ja miałem pana zaprosić, pan ma wolną wolę, a czas płynie...".
Kończę, a w wiadomościach telewizyjnych mówią o dentyście-sadyście, który w upojeniu alkoholowym wykonał pacjentowi 5 znieczuleń, wyrwał mu zdrową „jedynkę”, a kilka zębów uszkodził...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 956
W śnie znalazłem się na wielkim zgromadzeniu, gdzie z trybuny padło moje imię i nazwiska, a ja uroczyście zamknąłem masywną bramę i zasalutowałem! To jakaś symbolika dotycząca mojego działania. Teraz, gdy to zapisuję błogosławi mnie papież Franciszek (z telewizji)...
Dobrze, że wstałem po 10 minutach „boju” i wyszedłem na Mszę św. o 7.00. Bardzo ważne jest pójście za natchnieniem, bo wówczas dzień ma przebieg zgodny z wolą Boga Ojca.
Nagle zacząłem wołać...”Ojcze! Tato! Och! Ojcze”. Nie wiedziałem dlaczego zalała mnie taka wielka tęsknota i ból zesłania z poczuciem mojej grzeszności. Normalny człowiek nie zna radości odnalezienia Boga i uzyskania przebaczenia.
Popłynęła koronka do Miłosierdzia Bożego w której musiałem omijać zatrutych alkoholem. Napłynęło świadectwo wiary nawróconego po latach czczenia bożka o nazwie: banknoty. Porzucasz wówczas wszystko i idziesz za Panem, a to wcale nie budzi entuzjazmu otoczenia.
Dzisiaj Bóg posłał proroka Natana do króla Dawida, aby go ostrzegł, bo zlekceważył Pana i popełniał zło (skrytobójstwo, cudzołóstwo), a przecież został uwolniony z mocy Saula i "namaszczony na króla nad Izraelem”.
Dawid rzekł do Natana: "Zgrzeszyłem wobec Pana". Natan odrzekł Dawidowi: "Pan odpuszcza ci też twój grzech, nie umrzesz". 2 Sm 12
Św. Paweł wskazał, że człowiek został usprawiedliwiony przez wiarę w Chrystusa, a nie "/../ przez wypełnianie Prawa /../ Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie”. Ga 2
Pan Jezus wyjaśnił faryzeuszowi dlaczego wybaczył nierządnicy, a ta w odruchu wdzięczności „płacząc, zaczęła oblewać łzami Jego nogi i włosami swej głowy je wycierać. Potem całowała Jego stopy i namaszczała je olejkiem. /../ Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała”. Łk 7
W ręku znalazł się „Hymn uwielbienia Boga”. Wciąż powtarzałem jego początek: "Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli. Błogosławimy Cię. Wielbimy. Wysławiamy. Dzięki Ci składamy".
Po Eucharystii śpiewaliśmy: „Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym”...powtarzając trzy razy słowa tej pięknej prośby do Zbawiciela.
Wieczorem nie było pełnego nabożeństwa do NSPJ, bo w tym czasie był koncert organowy. Usiadłem pod figurę Matki Bożej Niepokalanej, która stoi przy naszym bloku i na tym poświęconym miejscu wołałem w litanii do Najśw. Serca Pana Jezusa o zmiłowanie...
„Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze,
Serce Jezusa, zelżywością napełnione,
Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte...
zmiłuj się nade mną!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata przepuść mi
Panie, wysłuchaj mnie i zmiłuj się nade mną”!
Żona poprosiła, aby napisać świadectwo wiary ze spotkania z członkami Apostolstwa Trzeźwości. Wydrukowałem jej zapis z dziennika duchowego z 27 kwietnia 2013 roku, a mnie w ten sposób przypomniano, że dzięki zmiłowaniu Boga stałem się całkowitym abstynentem, a mogłem marnie zginąć.
Teraz, gdy znam już intencję modlitewną dnia mogę zawołać w dziękczynieniu za psalmistą (Ps 32): „Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy, a w jego duszy nie kryje się podstęp. /../ Grzech wyznałem Tobie i nie ukryłem mej winy /../ a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu...Daruj mi, Panie, winę mego grzechu”... APEL
- 15.06.2013(s) ZA ZMARŁE WSPÓŁPRACOWNICE
- 14.06.2013(pt) ZA NIKOMU NIEPOTRZEBNYCH
- 13.06.2013(c) ZA TYCH, KTÓRZY SIĘ ZAGUBILI
- 12.06.2013(ś) ZA OFIARY AROGANCJI WŁADZY
- 11.06.2013(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIC NIE WIEDZĄ O WIERZE
- 10.06.2013(p) ZA POCIESZANYCH W UTRAPIENIU
- 09.06.2013(n) ZA WĄTPIĄCYCH W MOC BOŻĄ
- 08.06.2013(s) ZA CAŁYM SERCEM MIŁUJĄCYCH PANA
- 07.06.2013(pt) ZA KATOLIKÓW POTRZEBUJĄCYCH NAWRÓCENIA
- 06.06.2013(c) ZA KAPŁANÓW, ABY ZACHOWALI WIERNOŚĆ BOGU