- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 630
W wielkim bólu i słabości szedłem do kościoła. Po drodze natknąłem się na sąsiada, który chwiejnym krokiem wracał do domu. Nawet zatrzymał się i ukłonił. Łzy zalały oczy, bo zobaczyłem samego siebie, a zarazem cud uwolnienia od nałogu.
Jakże chciałbym prowadzić takich do Boga. Nawet teraz, gdy piszę łzy płyną po twarzy. Wyobraź sobie, że nie pracujesz, a po przebudzeniu masz tylko jedno pragnienie: napić się piwa lub wódki.
Św. Piotr naucza od ołtarza, że zostaliśmy wykupieni nie złotem, ale krwią Chrystusa (właśnie pokazano dziennikarza porwanego dla okupu). Przez to jesteśmy powołani do nowego życia tu i teraz oraz w wieczności /../". 1P1, 18-25
Po Komunii św. wielka moc napłynęła do ciała i wróciła chęć do pracy duchowej. Właśnie Pan postawił na mojej drodze znajomego pacjenta z duszą badacza…
1. Ważne jest zdrowie ciała, bo w „zdrowym ciele jest zdrowa dusza”.
A brzydki i chory? Jedna z błogosławionych porozumiewała się tylko zamykaniem oczu. Zdrowe ciało to wartość materialna, a to raczej wyklucza zainteresowanie duszą. Ciekawe jak wygląda dusza gwiazdy?
2. Pan Bóg nie chce naszego cierpienia, bo ono oddala od Niego…tak było po śmierci matki, gdy wpadłem w tarapaty finansowe.
To jest zrozumiałe, ale "jak trwoga to do Boga", bo cierpienie przybliża do Boga, budzi ze snu duchowego, pokazuje marność naszego bytu i wszystkiego!
3. Kocham to życie i chcę być tutaj, aby czynić dobro.
Kocha pan zesłanie z Bożej Miłości i nie wie, że jest Królestwo Niebieskie, którego pragnie dusza.
4. Celem życia…jest szczęście !
Celem naszego życia jest zbawienie czyli szczęście wieczne!
5. Moje słabości?...to badanie, zainteresowanie, różne sprawy naukowe.
Mądrość ludzka to głupstwo u Boga (słońce kręciło się wokół ziemi). Szatan zalał pana ciekawością „badacza”, a w problemach trzeba wołać do Ducha Św.
6. Co mamy na własność?
Mamy dwie własności: czas i wolną wolę, którą mamy oddać Bogu Ojcu wg „Ojcze nasz”…”bądź Wola Twoja”.
7. A kościół i kapłani...w sensie czynionego przez nich zła!
Różni są, zgoda, ale trzeba się za nich modlić, bo ich ręce konsekrują św. Hostię...Cud Ostatni i innego już nie będzie.
W domu przeszkodził mi telefon, bo biedna „pacjentka” zadzwoniła, aby podać jej numery "To-To"(zbadać wahadełkiem). Ktoś zrobił żart, ale zobacz natchnienie...właśnie dzisiaj! Powiedziałem jej, że prosi o sztuczkę magiczną. Jest faktem, że istnieje energia (różdżka, woda, studnie), bo jest wiele cudów Boga.
Na półce wzrok zatrzymała „Niesamowita seria”, gdzie zmieszano opisane objawienia w Fatimie z okultyzmem, magią, spirytyzmem, satanizmem, astrologią, tarotem, parapsychologią, a nawet z zombie, nekromancją i voodoo.
W TVN trafiłem na program „Rozmowy w toku”, gdzie było spotkanie z ofiarami takich praktyk: młodymi dziewczętami i nastolatką. W „Gazecie warszawskiej” przeczytałem przepowiednie dotyczące końca świata oraz proroctwo św. Malachiasza: ostatni papież będzie miał na imię Piotr.
Na moją pocztę elektr. przysłano słowa księdza Stanisława Małkowskiego o złych owocach współczesnych fałszywych orędzi: „Cenne są te strony internetowe które umieją upowszechnić przekazy autentyczne /../ chętnie korzystam z tych stron internetowych /../ Niech cię Bóg błogosławi w tym dziele, które prowadzisz”…odebrałem, że to do mnie!
Przypomniała się przeczytana w nocy rozmowa Jezusa z Judaszem.*
- Uważam, że /../ powinniśmy być trochę wróżbitami. /../ powinniśmy szukać potęgi: pomocy dla czynienia rzeczy zadziwiających /../ coś z magii może /../. Dla dobra Twojej sprawy, wierz mi.
- Synu, nie wyciągaj ręki po owoc zakazany. Nawet zbliżanie się do niego jest nieostrożnością. Nie żyw ciekawości poznania czegoś pozaziemskiego, /../ Uciekaj od wiedzy tajemnej i od tego, czego nie da się wyjaśnić. /../ Dlaczego chcesz zadziwiać mrocznymi cudami?
Zdumiewaj swą świętością. Niech ona jaśnieje jako coś, co pochodzi od Boga. /../ Cóż chcesz zrobić ponad to, co twoja dobroć i Moja potęga pozwala ci uczynić? Nie pragnij grzechu, lecz świętości /../”...
APEL
*„Poemat Boga-Człowieka” ks. 3 c.2 str. 20-21 Vox Domini
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 879
Dzisiaj św. Piotr wzięty od łodzi i sieci zapytał Pana Jezusa: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą". Jezus odpowiedział mu, że za to otrzyma „(...) stokroć więcej teraz, w tym czasie (...) wśród prześladowań (...)” oraz życie wieczne w czasie przyszłym. Mk 10, 28-31
Ja wiem o tym, a nawet jestem tego dowodem, bo zostałem zabity duchowo i nikt nie stanął po mojej stronie. Nie czynię jednak nic dla nagrody, ale dla dobra wiary i Kościoła świętego.
Nie zamieniłbym mojego życia na bogactwo Kulczyka, cwaniactwo Żelichowskiego z PSL-u i chwałę własną Wojewódzkiego, bo duszy nic nie może zadowolić oprócz Boga. Wielki smutek zalał serce z powodu zwabionych przez ten świat.
Na nic nasza wiedza i mądrość z poszukiwaniem nie wiem czego. Właśnie trafiłem na zapisy z początku mojej drogi duchowej (styczeń 1988 r.), gdy ujrzałem światełko w tunelu.
Św. Piotr w liście zaleca, abyśmy byli jak posłuszne dzieci i stali się świętymi na wzór Świętego, gdyż jest napisane: "Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty". 1P1, 10-16 Przykro mi, bo do Komunii św. podeszły cztery osoby, a były trzy intencje (trzech kapłanów).
Jutro Pan Jezus powie strwożonym uczniom, że „(...) zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą poganom. I będą z Niego szydzić, oplują Go, ubiczują i zabiją, a po trzech dniach zmartwychwstanie". Jakub i Jan naiwnie poprosili, aby posadził ich po prawej i lewej stronie. Zbawiciel wskazał, że także będą „pić ten kielich”...Mk 10, 32-45
Ktoś powie, że ten zapis to same cytaty. To prawda, ale wskazane, a nie wyszukane w posiadanych materiałach. Dowodem są poniższe słowa Pana Jezusa:
"Czy jest jeszcze ktoś, kto myśli, że życie apostoła jest łatwe? Albo może ktoś, będąc apostołem - to znaczy, uważając, że nim jest - sądzi, że ma prawo do życia łatwego, bez cierpień (...) i że mam z jego życia uczynić dywan usłany kwiatami, przyjemny, napełniony ludzką chwałą? Moja droga, praca, służba to krzyż, cierpienie, wyrzeczenie, ofiara. (...) Niech ci, którzy nazywają siebie „Moimi" idą nią (...)”.*
W zapisie z dnia 21.06.1992 Talmud „otworzył się” na proroctwie dla mnie: szczęśliwy jesteś w życiu doczesnym, a dobrze ci będzie w życiu przyszłym! APEL
* „Poemat Boga-Człowieka” ks. druga cz. druga str. 53 „Vox Domini” 1997
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 656
NMP Matki Kościoła
Wczoraj czułem się fatalnie i w takim dniu umrę. Tuż po przebudzeniu zły zalał mnie myślami o kolegach antykrzyżowcach z Izby Lekarskiej. Wszystkie posiedzenia nadzwyczajnych zjazdów zaczynają od Mszy św. z całowaniem sztandaru „izbowego”.
To faryzeizm, bo składasz ręce do modlitwy i bijesz się w piersi, a postępujesz grzesznie. Tutaj dodatkowo lekarze, białe fartuchy, etyka, Konstytucja i Prawa Człowieka. To przepłynęło w sekundach, a zły dodał, aby „poleżeć i nie iść rano do kościoła”.
- Idź precz szatanie!
Zerwałem się zbolały i dotarłem przed kościół, gdzie wzrok zatrzymała reklama filmu „Ja Jestem” o cudzie w Sokółce, który rzuca na kolana. W tej okolicy, na dzikim wysypisku zgromadzono 100 tys. ton śmieci!
Wrogowie Kościoła świętego właśnie tam skierowali firmę mafijną („Nowa Ekologia”, a teraz „Euro Sokółka”), którą promował burmistrz i „radni”. Taką mamy całą ojczyznę.
Dobrze, że nie dałem się oszukać, bo dzisiaj jest wielkie święto kościelne. Podziękowałem za łaskę posiadania Kościoła świętego, za Słowo Boga naszego oraz za kapłanów i Eucharystię.
Po Wniebowstąpieniu Pana Jezusa Apostołowie z niewiastami trwali na modlitwie, a Duch Święty spłynął na każdego z nich. To pierwszy Kościół święty, który nie zginie, bo Bóg jest w jego wnętrzu. "Gród Jego wznosi się na świętych górach /../ Wspaniałe rzeczy głoszą o tobie, miasto Boże”. Ps 87
Dla części wierzących i niewierzących kościół jest kojarzony z budowlą, a dla wrogów to hierarchia. Ignorantka duchowa Joanna Senyszyn uważa, że najważniejszą częścią Mszy św. jest taca.
Po nabożeństwie pozostałem w kościele i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz zacząłem moją modlitwę za zatroskanych o Kościół święty. Przeszkodził mi kościelny, który tuż po ostatnim brzmieniu pieśni zaczął walić ławkami. To wielki nietakt, także w stosunku do Boga, który właśnie zszedł z nieba na Ołtarz Święty!
Na nabożeństwie majowym i ponownej Mszy św. podziękowałem za wszystko Matce Bożej i poprosiłem o modlitwę za rodziców oraz za dusze z rodziny najdłużej przebywające w czyśćcu, a także za moich nauczycieli. Jak pięknie Bóg to urządził, bo jesteś daleko od ziemi, a nagle napływa wstawiennictwo Matki Jezusa za ciebie!
Po wyjściu podszedłem do wyjeżdżających rowerami „na majówkę” i mówiłem o łasce posiadania Kościoła świętego, który jest traktowany jako instytucja. Stwierdziłem, że opuszczenie Mszy św. niedzielnej to grzech ciężki.
- Mówi pan, że ludzie traktują kościół jako instytucję, a z drugiej strony o przepisach...jak w instytucji.
- Główne przepisy to Dekalog, który zesłał nam Bóg: nie kradnij, itd. Przynależność do Kościoła świętego wiąże się z obowiązkami.
- Ja nie chodzę na Msze św. niedzielne...
- Świadomie?
- Tak, świadomie!
- To ma pani wielki grzech! Opuszczenie czterech nabożeństw wyklucza pochówek na cmentarzu kościelnym!
- Pochowają mnie pod płotem?
- Nie ma między nami łączności duchowej...odszedłem zniesmaczony, bo mistrzowie podchwytliwości są groźnymi wrogami wiary.
W ręku znalazł się art. „Kościół jako marka” („Idziemy” 22/2012) czyli instytucja, która dla polityków ma swoją cenę...szczególnie przed wyborami. Wielu cwaniaków podszywa się pod Kościół święty, a niektórzy hierarchowie nawet promują faryzeuszy. Wielu z nich specjalnie szkodzi i kompromituje tą „firmę”.
Właśnie wybuchła afera z Paolo Gabriele, który jako najbliższy współpracownik papieża Benedykta XVI wynosił tajne dokumenty. Ból zalał serce z powodu zdrajcy Boga i wiary, przekupionego przez wrogów Prawdy.
Wg mnie Kościół święty nie jest odpowiednio broniony przed zalewem publicznych bluźnierstw i nieprawdziwych informacji. Nie broni też podstawowych praw wiernych. Pasterze często zostawiają owce na pastwę wilków działających w sforze...czego jestem dowodem.
Natchnienie sprawiło, że napisałem do kurii biskupiej, bo na naszym terenie powstała „parafia w parafii”, która podzieliła wiernych. Wiem, że Pan Bóg wynagrodzi mój wysiłek czyniony dla dobra wiary i Kościoła świętego...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 652
Zesłanie Ducha Świętego
Siedziałem w nocy, ale wybrałem pierwszą Mszę św., ponieważ będzie odprawiana przez 8-miu kapłanów. Senność sprawiła, że całe nabożeństwo ograniczyło się do słów czytanych przejmująco przez małego chłopczyka.
<< Bracia: Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: "Panem jest Jezus". Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla wspólnego dobra. >> 1 Kor, 12
Naprawdę sam z siebie nie możesz powiedzieć, że Jezus jest twoim Panem. Faktem jest, że mamy różne łaski (u mnie to mistyka eucharystyczna). Żona modli się „na godziny” i wg narzuconych intencji... czyniłem tak kiedyś, ale dzisiaj muszę być zaproszony do „rozmowy” z Bogiem i wiedzieć o czym mam rozmawiać.
Ile czasu wymaga nauczenie się jednego języka, a dzisiaj po zesłaniu Ducha Świętego prości ludzie mówili wszystkimi. Pan zadziwił ich przyjściem przez zamknięte drzwi:
>Pokój wam!< A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. /../ >Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam<”. Przekazał im Ducha Świętego i dał moc odpuszczania grzechów. J 20, 19-23
W TV Trwam kapłan mówił, że nie wystarczy mieć przekonanie o istnieniu Boga. Nie na tym polega chrześcijaństwo, ponieważ ludzie zawsze wierzyli. Tutaj mamy Objawienie Boga „Ja Jestem”. My mamy na to odpowiedzieć i przyjąć prawdę o naszym zbawieniu.
Bóg nas stworzył i mamy w to uwierzyć oraz czuć się jak Adam i Ewa...zawsze młodzi. My jesteśmy wiecznie młodzi, wręcz jako d z i e c i. Każdy umierający czuje się młodym, bo Bóg wpisał w naszą naturę dziecięctwo i wieczną młodość. Czy w Niebie będziesz zastanawiał się ile masz lat? Zawsze będziesz dzieckiem i zawsze będziesz młody, bo życie to młodość, to wieczne trwanie, wieczne "teraz".
Ręka sięgnęła po „Echo Maryi Królowej Pokoju”, gdzie Matka mówi do nas: „Drogie dzieci! Również i dziś wzywam was do modlitwy i niech wasze serce, kochane d z i e c i, otworzy się na Boga jak kwiat na ciepło słońca” (orędzie z 25 kwietnia 2012 r.). W tym czasie wzrok zatrzymała „Gazeta warszawska” z tytułem: „Przykro mi, ale jest Pan dzieckiem Bożym”.
Dziwne, bo właśnie czytałem słowa Pana Jezusa: „/../ Łaska czyni nas dziećmi Bożymi, bo zachowuje nas od śmierci, a ten, kto nie jest umarły, „żyje” w domu Ojca - Raju, w Moim Królestwie: w Niebie. /../ Istniejecie i wasze istnienie nie może zostać uśmiercone, bo jesteście wieczni /../ w Komunii duchów: od Boga, Ducha Najdoskonalszego, do całkiem małego d z i e c k a /../”.*
Następnego dnia - podczas wchodzenia do kościoła - moja dusza zaśpiewała: „Wszystko Tobie oddać pragnę i dla Ciebie tylko żyć! Chcę Cię Jezu kochać wiernie, d z i e c k i e m Twoim zawsze być!”. APEL
* "Poemat Boga-Człowieka" ks. 3 c. 1 str. 167-168 Vox Domini
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 720
Dzień matki ziemskiej
Tuż po przebudzeniu i w słabości ciała zawołałem: „Boże, Panie! Panie! cóż zrobiłbym bez Ciebie”, a dusza skuliła się z powodu grzesznego życia. Dzisiaj nabożeństwo majowe będzie po Mszy św. o godzinie 8.00, ale ja mam być na spotkaniu z Panem Jezusem właśnie teraz.
Na potwierdzenie zaproszenia dzwony kościelne wybiły: „Kiedy ranne wstają zorze”, gdzie są słowa „bądź pochwalon Boże wielki”. Po wyjściu z domu radość zalała serce, a w słońcu i rześkim powietrzu pasowała modlitwa: „Anioł Pański”.
Tak krótki czas, a zaznałem już wiele dobra. Myśli uciekły do ludzi, którzy żyją tylko tym światem. To wielkie ubóstwo z szukaniem ziemskich atrakcji. Mnie to niepotrzebne, bo Ojciec Prawdziwy jest moją radością i on najlepiej wie czego mi potrzeba. Wczoraj widziałem dwoje maluszków, które biegły wołając:...”tata!, tata!”.
W ciszy kościoła skończyłem modlitwę „za zaocznie skazanych na śmierć”. Zdziwiony stwierdziłem, że Msza św. jest za kapłanów (od kółka różańcowego). Postanowiłem ofiarować ją za wszystkich kapłanów, którzy stanęli na drodze mojego życia.
Człowiek, nawet wierzący nie zdaje sobie sprawy z łaski posiadania kapłana. Wrogowie poniżają ich, ośmieszają, przeklinają i wskazują na czynione przez nich zło (omamianie prostaków, bo wiara to „opium dla ludu”). Nie wiedzą, że są nasłani przez szatana.
Kapłan dążący do świętości przejdzie horror ziemski. Takich nie lubi też władza ludowa, która obsadza stanowiska kościelne. Oburzysz się, ale „Gazeta wyborcza” nie pozwoliła przenosić proboszczów.
Tak było od początku. Oto św. Paweł musiał mieszkać jako więzień z pilnującym go żołnierzem, a przecież nie uczynił nic złego „przeciwko narodowi lub zwyczajom ojczystym”. Nie popełnił nic zasługującego na śmierć, a jednak został wydany w ręce Rzymian. Dz 28
Wielu twierdzi, że wierzy w Boga, a nie w kapłana. To indolencja duchowa, a nawet ignorancja. Donald Tusk na ten moment powiedział, że nie będzie klękał przed księdzem, a to już głupota duchowa szerzona przez "wierzącego inaczej".
Po Komunii św. napłynęła moc w której powiedziałem do wychodzącej z kościoła, aby protestowała, gdy ktoś mówi, że kapłan jest niepotrzebny, bo można "modlić się w komórce" i spowiadać bezpośrednio Bogu.
Wróciłem na nabożeństwo majowe i wołałam do Matki Bożej w intencji zmarłej matki. Bóg pokazał mi dzisiaj, że od matki ziemskiej do Matki Niebieskiej trafiamy poprzez kapłana...już tutaj na ziemi!
W TV Trwam trafiłem na kazanie w którym padły słowa o matkach ziemskich. To pod ich sercami nabieraliśmy kształtów, a ich usta i serca prowadziły pokarm do naszych serc. Poprzez te świątynie ciał Bóg stworzył nas i posłał na świat...jako jedynych, kochanych i niepowtarzalnych. Dał też przykazanie: „czcij ojca swego i matkę swoją”.
Na koniec dzieci śpiewały „Matka, która wszystko rozumie”, a ja z sercem bliskim Matce Niepokalanej wróciłem do domu, a w podziękowaniu przyśniła się matka ziemska...
APEL
- 25.05.2012(pt) ZA ZAOCZNIE SKAZANYCH NA ŚMIERĆ
- 24.05.2012(c) ZA OFIARY LUDZKICH SŁABOŚCI
- 23.05.2012(ś) ZA PROSZĄCYCH O WSPOMOŻENIE
- 22.05.2012(w) ZA NAWOŁYWANYCH DO KOŚCIOŁA
- 21.05.2012(p) ZA GROŹNYCH WROGÓW WIARY
- 20.05.2012(n) ZA NIESPRAWNYCH UMYSŁOWO
- 19.05.2012(s) ZA NATCHNIONYCH PRZEZ DUCHA ŚWIĘTEGO
- 18.05.2012(pt) ZA UFAJĄCYCH BOGU JAK DZIECI
- 17.05.2012(c) ZA SPRAGNIONYCH BOGA
- 16.05.2012(ś) ZA ODCHODZĄCYCH OD BOGA