Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

23.12.2009(ś) ZA UCIEKAJĄCYCH SIĘ DO MATKI JEZUSA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 grudzień 2009
Odsłon: 1081

      Po przebudzeniu usiadłem zadziwiony, bo napłynęła bliskość Matki Bożej z poczuciem Jej opieki. Zerwałem się na spotkanie z Panem Jezusem i w ulewie oraz ciemności spotykałem młodego alkoholika.

     Ty nie wiesz jak czuje się człowiek na „dennym kacu” i nigdy takiego nie zrozumiesz. Ja wiem co teraz jest w jego sercu, teraz, gdy umiera...za chwilę po piwie będzie inny.

     Witam go i proszę, aby spróbował wydobyć się z matni, bo zginie. Mówię mu, że sam przez to przeszedłem. Zaleciłem, aby zwołał: „Matko Boża ratuj! Matko pomóż!”, bo ja tak zostałem uratowany. Z serca podziękował, a ja popłakałem się, bo Pan dał mi jego serce.

     Lud przybył nie przymuszony i śpiewa Matce Pana naszego, a w wielkich kolejkach wierni czekają na oczyszczenie dusz. Moje serce zalała wielka miłość do mieszkańców tego miasta. Nigdzie tego nie pokazują. Wieczorem w „Polsacie” migną pustym kościołem i jedną spóźnioną penitentką. Trwa fałsz wrogów Kościoła świętego!

     Emerytura. W sercu rozterka; praca czy służba Bogu? Czy chciałbym wypisywać zwolnienia lekarskie, badać i pisać recepty na bóle i grypę? Przecież więcej uczynię modlitwami i dawaniem świadectwa. Na pewno chciałbym jeździć na wizyty. „(...) Oto Ja wyślę anioła mego (...)”... woła prorok Malachiasz.

   Konsekracja. Dreszcz przepłynął przez ciało, muszę zamknąć oczy, w pokorze pochylić głowę i w wielkim uniżeniu czekać na przyjście Pana Wieczności. Pokój i słodycz zalały duszę...”Pan blisko jest”. W tym momencie zostałem przeniesiony do innego świata. Nie mam niepokoju w sercu, żadnej obawy i strachu. Śmierć jest takim właśnie strachem. Nie ma śmierci...wyzwolenie.

  Później żona przeczyta pytania muzyka, który ewangelizuje;

- Kto chce do Nieba? ...las rak

- Kto chce   t e r a z  do Nieba...żadnej!

    Wytłumaczę tą Boża Tajemnicę. W nas jest dwóch ludzi. Człowiek cielesny, który pragnie tego życia i szuka „raju na ziemi”, bo nie wie, że jest niebo istnieje naprawdę (kup książeczkę o tym tytule). Dusza pragnie nieba, ale tylko zawołana lub zjednoczona z Panem Jezusem, a to odbywa się po Eucharystii (w mistyce).

     Zwykły człowiek może mieć takie pragnienie tylko w olśnieniu. Teraz, gdy piszę przeważa dusza i nawet nie muszę pragnąc Nieba, ponieważ jestem jakby zawieszony pomiędzy tym i Tamtym światem. Pragnienie „śmierci” czyli powrotu do Nieba u mnie pojawia się często. Ja nie chcę tu być, ale mam być dla Pana...tylko tyle.

    Cisza. Pokój. Lampka. Wołam za „konających z miłości do Boga”. To łaska wynikająca z zawołania przez Boga. Nie możesz sam do tego dojść. Nic nie da czytanie Biblii (na siłę) lub „po kolei”, ponieważ moje serce pragnące chwalenia Boga trafi na jakieś wojenne okropności. 

    Teraz, gdy wracam serce woła we własnej litanii do Matki Pana Jezusa;

   „Serca Jezusowego Piastunko!

    Przytulanko sierot!

    Światełko w ciemnościach!

    Głosie na bezludziu!

    Drogo dla zagubionych!

    Królowo mojego serca!

    Słodka wybawicielko!

    Wspomożycielko pozbawionych pomocy”! Popłakałem się, bo to jeden jęk w duszy.

         Wróciłem na Mszę św. wieczorna, a po drodz e wołałem;

 „Matko Boża zlituj się nad proszącymi, a także na tym alkoholikiem bliskim śmierci.

 Ojcze miej miłosierdzie nad uciekającymi się do Matki Syna Twego.

 Matko! przyjmij ten dzień za tych, co uciekają się do Ciebie,

  to także za mnie potłuczonego w duszy i na ciele”.  

     Wcześniej poślizgnąłem się i upadłem jak kłoda...mogłem złamać nadgarstek, bark i biodro! Pan pokazał mi łaskę; sprawny nadgarstek („niech nie męczy cię pisanie”!). Kręcę głową, bo dałem się nabrać na  „dobre” natchnienie (biegłem z pismem na pocztę), które  podsunął mi Przeciwnik Matki.

    Przysłano właśnie pisemko „Anioł Stróż”, gdzie są słowa do mnie:  „Aniele przestrogi Bożej, Ty mnie ostrzec możesz, gdy coś mi gdzieś zagraża, gdy głupio się narażam (...)”.

 Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo dla Ciebie mogłem się połamać! APEL

 

 

22.12.2009(w) ZA OPACZNIE POJMUJĄCYCH WIARĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 grudzień 2009
Odsłon: 1064

     Mam już odczytaną intencję i wypunktuję to, co w krótkim czasie ukazał mi Pan.

1. W środku nocy oglądałem TV History, gdzie murzyński badacz chodził po Ziemi Świętej i szukał dowodów na posiadanie przez Pana Jezusa rodzeństwa (czterech braci i dwóch sióstr), bo „hierarchia wymazała” dowody w Biblii”.

2. Zobacz do czego prowadzi naukowe badanie („szkiełko i oko”) wiary świętej. Tak postępuje też groźny znawca nauki Pana Jezusa Parma z „”Faktów i mitów”...wyszło mu, że Komunia Święta to pogański zwyczaj!

  Ciekawe co powiedzieliby na dzisiejsze czytania dyskutanci z TVN-u, bo Anna przyniosła wymodlone dziecię (Samuela) i oddała Panu; „(...) Oto ja oddaję go Panu. Na wszystkie dni, jak długo będzie żył (...)”. Teraz Samuel jako prorok woła ode mnie do Boga: „(...) Całym swym sercem raduje się w Panu (...) moc moja ku Panu się wznosi, cieszyć się mogę Twoją pomocą (...) z barłogu dźwiga nędzarza, by go wśród książąt posadzić”. 1 Sm2, 1. 4-5, 6-7.8abcd.

Tak właśnie stało się z moją duszą; z barłogu znalazła się wśród książąt. Tylko nie bierz tego dosłownie...

3. Czas na spotkanie z Panem. Z radia płyną zawołania kapłana, aby; „czcić Najświętszą Maryję Pannę (...) i dziękować Bogu za dobro i miłosierdzie”. Kilkoro dzieci, trochę ludzi, a miasto „żyje już świętami”. Napływają obrazy „ciepłych” spotkań opłatkowych; znajomi z partii, organizacji, mafii, gdzie „Grzesiek, Franek i Mirek”.

   Jakże ludzie lubią takie imprezy z radością spożywania wspólnego poczęstunku. Nie uznają nabożeństw, Komunii świętej i żegnania się wodą święconą, bo to nieestetyczne! Kościół Pana Jezusa odrzucamy, ale przejmujemy obyczaje pogańskie. Czy jest w tym coś złego? Jest, bo udajemy, że robimy dobry uczynek związany z wiarą w Pana Jezusa.

4. W kiosku sprzedano mi „Znaki czasu” (Adwentyści Dnia Siódmego), gdzie ładne słowa o New Age, ale nie widzą własnego odstępstwa. Nie ma u nich Matki, Świętych oraz Ciała Zbawiciela!

5. Tam też sprawa błędnego ekumenizmu i wzmianka o istnieniu Światowej Rady Ekumenicznej, gdzie zrzeszono 147 kościołów oderwanych od Stolicy Piotrowej!

6. W pr II PR trafiam na kazanie z Kościoła Chrześcijan Baptystów...jeszcze jedni „lepsi”.

7. Teraz, gdy zaczynam pisać „patrzy” tytuł z „Faktu”; „Nasza religijność jest powierzchowna”. To słowa nowego Prymasa Polski, abp. Henryka Muszyńskiego, który nie wytłumaczył się z zarzutu („tw”). Cejrowski tłumaczy w telewizji, że dorosłych trzeba katechizować z książeczek dla dzieci, a dzieci błogosławić. Kapłani robią odwrotnie.

8. Relacja z TV „Trwam”. Wojna. Kobieta pojechała do Matki Bożej w Częstochowie. Prosiła o odnalezienie rodziny, a na dworcu podbiegła do niej dziewczynka. Teraz opowiada o tym cudzie, bo wówczas nie rozpoznała własnej córeczki! Przypomina się niedzielna rozmowa z kapłanem...o świadectwo dr Polo.

      - To ksiądz nie wierzy w cuda?

      -  Wierzę, ale nie w takie!

9. W ręku list do lefebrystów („Zawsze wierni”); „Szczególny szok wywołały Wasze komentarze do art. o „otwarciu się” Kościoła Pana Jezusa Chrystusa na reformatorów, schizmatyków, Ewangelików, tudzież młodzież…w Australii”.

  Dla nich świętością jest łacina i konsekracja z kapłanem odwróconym do ludu. Po co Pan Bóg ukazał dar języków? Pan Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy stał skierowany do Uczniów. 

10. Rozmowy wskazują na częste błędy w naszym myśleniu;

-  Pan Bóg kocha bardziej dobrych!

- Trudno pojąc, że Bóg może powołać każdego.

- Spowiadamy się kapłanowi, a to ręka Jezusa odpuszcza nasze grzechy.

- „Latanie do kościoła”...tak nazywane jest pragnienie zjednania z Panem Jezusem podczas pełnej Mszy świętej !

11. Św. Jehowy…przyszli na mój dyżur do pogotowia. Mimo długiej dyskusji nie wiedziałem, gdzie tkwi różnica. Przed snem zawołałem do Ducha Świętego. Obudziłem się o 1.30 i „przeleciało”;

 Jezus jest zwykłym człowiekiem ( także dla islamistów ),

 nie ma Ducha Świętego,

 ja nie mam duszy (jakieś bajki o życiu przyszłym),

 nie ma Matki Bożej i Objawień (całego kultu)

 oraz Kościoła Jezusa i świętej Hostii. 

17.40  Wracam z drugiej mszy, którą poświęciłem naszej Matce, a dusza wołała w wielkim bólu rozłąki;

                                       Panie mój!

      To Twój sługa mówi, bądź uwielbiony!

       Prowadź Ojcze w małym i dużym, chroń,  bo została garstka Twoich.

       Przyjmij Ojcze moje czyste serce

       Niech mnie przytuli Pan Jezus, a Mateczka Najświętsza ostrzega, bo przeciwnik

       krąży jak lew!

      Jezu mój! Zbawicielu! Otworzyłeś przede mną Swoje Serce, dałeś schronienie i

      zalałeś łaskami...dalej się wszystko okaże.

 Popłynęła cała moja modlitwa w intencji tego dnia.         APEL

 

21.12.2009(p) ZA WROGÓW WIARY I KRZYŻA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 grudzień 2009
Odsłon: 1018

   Zapaliłem lampion przed figurą Matki Zbawiciela, ale moje serce zalewała pustka, niechęć do wierzących oraz wrogość do wiary. W tym czasie napływały myśli, że: "jest to obrzędowość, naiwność, marne silenie się na jakieś słowa, kompletny brak atrakcyjności. Co to wszystko oznacza? Co w tym ludzie widzą? Po co tu przychodzą?"

   Zobacz co Szatan wyprawia w sercu zwykłego człowieka...szczególnie w chwili jego słabości. Pomyśl teraz o wahającym się w wierze, kapłanie z pomylonym powołaniem oraz o poganinie pragnącym wrócić do Boga.

   Na Mszy św. w złości przemyślałem czytania, a podczas przekazywania sobie znaku pokoju miałem wielką niechęć do współwyznawców. Nic nie zmieniła Eucharystia i z pustym sercem wróciłem do domu. 

   Pan specjalnie nie łączył się dłużej ze mną, aby pokazać stan duszy niewierzącego lub zwykłego człowieka, który wraca po Mszy św. na której został uderzony przez demona!

   Właśnie napisał do mnie Sanchez Garcia (sanchez.z@o2.pl), że moja wiara to „katolickie ograniczenie umysłowe przez największą hipokryzję świata ludzkiego. Czyste pranie mózgu, nic więcej. Pozdrawiam i współczuję nieświadomości zakłamania dla ludzi słabych." Odpisałem mu:

                                                                        Bracie!

<<Właśnie dzisiaj mam twoje serce; puste, pełne nienawiści do fałszu religii i kapłanów. Na moją stronę nie wszedłeś przypadkowo! Na pewno ktoś woła za Ciebie w modlitwach. Nic nie da dyskusja. Trzeba zrobić próbę i w poczuciu bezsensu zawołać; "Ojcze! wiem, że Ciebie nie ma, ale jeżeli Jesteś...niech to, a to się wyjaśni. Matko pomóż!"...sam zobaczysz co się stanie>>.

    Na ten moment  w „Kropce nad i” Joanna Senyszyn mówi o ideologii katolickiej; „żyjemy w państwie klerykalnym /../ nie chcemy lekcji religii /../ po to, aby księża mieli się z czego utrzymywać. /../ Nam przeszkadza łamanie Konstytucji /../ ja nie jestem od zdejmowania krzyży /../ krzyż powinien być przynoszony do Sali katechetycznej, aby wisiał /../”.

- Pani nie wierzy w Boga?

- Ja jestem ateistką /../ mam wielki szacunek dla ludzi wierzących /../ ale to żądanie żeby krzyże były wszędzie, przy drogach na przykład...

    Prezydent Stalowej Woli dołączył do „demokratów. Napisałem list do jego urzędu: Andrzej Ślęzak 37-450 Stalowa Wola Wolności 7 um@stalowawola.pl

                                                               Panie Prezydencie!

<<Pan czyni „dobro”...usuwa nielegalnie postawiony krzyż. Tak bardzo trzyma się Pan litery prawa? Ja taki krzyż, powalony przez czas z pękniętą figurą Pana Jezusa podniosłem...też „nielegalnie”, a opieka nad tym symbolem grobu Zbawiciela jest wielką łaską.

   Moja święta rada; Panie Andrzeju niech Pan dołączy do broniących Znaku Zbawienia. Dość jest opętanych nienawiścią do dzieła Boga Ojca. Ja wiem, że jako „władza” jest Pan zakładnikiem opcji walczącej z Bogiem. Jeżeli tak, to dla Boga niech pan porzuci władzę>>.

  Pan Jezus chciał ukazać mi atak Szatana, bo dopiero po czasie słodycz i pokój zalały serce i duszę. To zjednanie ukazało mi różnicę pomiędzy obrzędowością pogańską, a cudem odmiany w duszy po zjednaniu z Panem Jezusem w Komunii św.

   Nic nie da rozmowa z takimi ludźmi, bo tylko Pan może otworzyć ich serca. Nawet nie wolno dyskutować, bo są zalewani przez Szatana nadprzyrodzoną inteligencją w czynieniu zła.

    Ci ludzie są nieświadomi tego, że działają w imieniu Bestii. W „Kiepskich” facet wychodzi z WC i śpiewa „Bóg się rodzi moc truchleje”, śmieją się z kolęd i łamania się opłatkiem...

                                                                                                                      APeeL

 

 

 

20.12.2009(n) ZA DOŚWIADCZANYCH PRZEZ BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 grudzień 2009
Odsłon: 949

    Ręka włączyła kasetę z nagraną mszą, a to okaże się nieprzypadkowe, ponieważ tam popłyną słowa; „(...) w ludzkim zrozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności (...) ich bowiem Bóg doświadczył i uznał ich za godnych Siebie (...)...”.

10.00 Nagłe natchnienie; mam iść do spowiedzi i ofiarować dwa wielkie niezasłużone cierpienia;

1. 30-letnie prześladowanie z bezpodstawnego oskarżenia

2. skutki odwetu za bronienie krzyża.

   Te dwa cierpienia mam ofiarować za walczących z krzyżami. Nigdy nie wpadłbym na taki pomysł. Najwyższą wartość ma otrzymana przez nas łaska niezasłużonego cierpienia. Nic innego nie możemy otrzymać od Boga, który nas wybiera. Nie pojmiesz tego mądrością ludzką.

    Tutaj dam uwagę, że nie wolno cierpień niezasłużonych i uświęconych rozgłaszać, bo tracą moc! To ma być cichy darczyńca...może mnie usprawiedliwi to, że wszystko piszę z serca i dla poszukujących.

   Spowiedź ma sprawić czystość momentu uświęcenia tego cierpienia. Mam to wszystko uczynić w miejscu o szczególnej świętości...w kaplicy miłosierdzia z wotami s. Faustyny.

   Pojechałem wcześniej trafiłem na kapłana i stało się tak jak zalecił Pan...co do minuty! Spowiednik wskazał na korzystanie z zawołań  o  p o k ó j  do Ducha Św. Faktycznie nie czyniłem tego.

     Do mojego serca wpadają słowa Ps 80(79)

   „(...) Boże Zastępów, wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź winorośl.

          I chroń to, co zasadziła Twoja prawica, l a t o r o ś l, którą umocniłeś dla siebie (...)”.

  Dzisiaj Jezusek poruszył się w łonie Najświętszej Dziewicy, a kapłan mówił o tym naszym pierwszym mieszkaniu. Wskazuje na poświęcenie się każdej matki w naszym wychowaniu.

   Pomylił się, ponieważ stwierdził, że u zwierząt ta opieka nie istnieje. A przecież biała niedźwiedzica nosi małe na grzbiecie, małpa przy piersi, a wiewiórka swoje maleństwa kamufluje w wymoszczonym gniazdku pomiędzy gałęziami.

   Po Komunii świętej padłem na kolana, a słodycz i pokój zalały serce i duszę. Żadnym językiem nie mogę wypowiedzieć ci szczęścia zjednania z Jezusem.

   15.00 Siostra Faustyna mówi; ”O! Wielka to dusza, gdy wśród cierpienia stoi wiernie przy Bogu i spełnia Jego Wolę. (...) Nie wielka to rzecz kochać Boga w pomyślności i dziękować Mu (...), ale wielbić Go wśród największych przeciwności”.

    To trudne dla normalnych i nikt tego nie pojmie. Cóż byłbym wart bez tego krzyża (niezasłużonych cierpień). Podczas odmawiania mojej modlitwy napływały obrazy chrześcijan w Indiach, których się przegania z siedzib, domy grabi i pali, a wielu zabija. Napłynęły osoby z moją łaską pozbawione kościoła, kapłana i Eucharystii. To dla mnie niewyobrażalne nieszczęście:

  „O Jezu! Miłości moja! bądź uwielbiony i zmiłuj się nad doświadczanymi przez Boga! Matko Miłosierdzia módl się nad nami! Ojcze! miej miłosierdzie nad nami”.

   Zdziwisz się, że proszę się o niezasłużone cierpienia, a zarazem wołam o zmiłowanie nad takimi. Musisz zrozumieć, że szatan ma nieskończony repertuar dręczenia...właśnie w tej chwilce, na szczycie uniesienia modlitewnego znajomy składa mi życzenia świąteczne!       

   Popłakałem się, bo z Nieba spadłem na ziemię i tak potłuczony wszedłem do Domu Boga, gdzie trafiłem na lud odmawiający „Ojcze nasz”...                                                                                      APEL

19.12.2009(s) ZA DZIWAKÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 grudzień 2009
Odsłon: 1117

    6.30 Roraty. To msza poświęcona naszej Matce. Zaczyna się upadek wiary. W myślach zadowolona prof. Joanna Senyszyn. Reprezentuje moją ojczyznę, a zgłupiała na tle wiary katolickiej; każdą rozmowę kończy szczuciem na kościół i kapłanów.

   Przypomina się szyderstwo ”Nie” z szopki (nad Jezuskiem sierp i młot, a mędrcy z butelkami w kieszeniach). Teraz Kwaśniewski gada jak pijany; „miałem sen, gdy syn marnotrawny wraca do rodziny”. Wierzący nie może mieszać się do polityki, a niewierzący może używać retoryki typu ewangelizacji...

     Nie docierają czytania. Boli serce, bo zachodzi podejrzenie, że nie będzie dziecka chętnego do „losowania” figurki Niepokalanej, a  w „Faktach i mitach” wyśmiewają tą łaskę. Łzy zalały oczy, gdy mały chłopczyk sfotografował się z zabieraną do domu Matką.

   Po Komunii św. wszystko odeszło, a falami napływała słodycz i pokój...chciałbym trwać w tym stanie. Tylko nie mów mi, że to nieprawda i że coś mi się zdaje. Niepotrzebne mi śniadanie po poście. Wystarczy Pan. Nie zrozumiesz cierpienia takiego człowieka, który jest szarpany od brzegu do brzegu...od Raju do ziemskiego zesłania.

    Ludzie wychodzą z kościoła, kobiety i dzieci, a trzech pijaków śmieje się z próbującego oddać mocz na środku ulicy! W serce napłynął strach, ponieważ wczoraj czytałem o podobnych młodzieńcach, którzy zabijali...dla przyglądania się jak umiera człowiek. Przebijali go widelcem i huśtali się na ciele ofiary.

    Dzięki telewizji znalazłem się w Szczyrku, gdzie jest MB Królowa Polski. Teraz Papua. Nowa Gwinea, z figurkami Matki Bożej ubieranej w futrzane czapki (wyraz szacunku). Zobacz jak mały jest świat, a wszędzie nasza Matka Prawdziwa. Tak wielkie odległości, a ta sama modlitwa różańcowa. 

   Piszę, a płynie program „Majewski show” z rozmowami w tłoku, gdzie pokazują dziwactwa różnych osób; zachwyconą sobą prezydent HGW oraz ojca Rydzyka i Cejrowskiego. W „Uwadze” był Marcin Madoz Majewski chłopak-dziewczyna...student dziennikarstwa, który pięknie śpiewa.   

     "Andrzej Olechowski na prezydenta USA"...pomylił się redaktor. Napłynął pomysł, aby stworzyć prezydenta dla wszystkich Polaków: Olechowski ma dobry wygląd, Tusk świetnie kręci, Cimoszewicz jest opanowany... Jakby na ten czas płynie film o Korei Północnej z bożkiem Kim Ir Senem.

Trafiłem też na:

1. Susan Boyle, samotną dziwaczkę ze szkockiego miasteczka, która zaskoczyła świat pięknym głosem... 2. Hulka Hogana wrestlera  3. P. Ignasiak ze zniszczoną przez solarium twarzą  4. Tomasza Jacykowa  5. Austina Egurrolę wrobionego w zakup hotelu (strata 1.5 miliona złotych)  6. lubiących corridę, gonitwy byków oraz połykaczy ognia, ujeżdżaczy byków i ogierów...

     Podczas wieloletniej pracy w pogotowiu lubiłem specyficznie żartującego sanitariusza. Nawet zaleciłem, aby zapisywał sytuacje humorystyczne. Kiedyś wszedł do mojego pokoju lekarskiego, a ja w wyobraźni przeniosłem się na salę, gdzie przemawiał jego imiennik tow. Wiesław;

    „Towarzysze i obywatele

      ludu pracujący i nie pracujący

      wierzący i niewierzący

      kto z nami - witajcie

      kto przeciw nam - żegnajcie

      kto za, a nawet przeciw”...  ”Wiesław...Wiesław...Wiesław”! 

    Ktoś wyłączył prąd w pionie, a to sprawiło uszkodzenie korka automatycznego oraz spalenie żarówki. Zobacz ciąg; wyszedłem po zakup korka i spotkałem kolegę pozbawionego światła w duszy. Trzy razy powtarzam mu, że nie wierzy w otrzymaną przeze mnie łaskę wiary.

    Obydwaj kręciliśmy głowami. On patrzył na mnie jak na chorego dziwaka dla którego wszystko przestało być ważne...poza Panem Jezusem i naszym zbawieniem. Ja natomiast z tego powodu, że człowiek obdarzony rozumem do końca trwa w ciemności...              

                                                                                                                                                APEL

  1. 18.12.2009(pt) ZA OBDARZONYCH ŁASKĄ WIARY
  2. 17.12.2009(c) ZA ROZGORYCZONYCH
  3. 16.12.2009(ś) ZA MAJĄCYCH OCHRONĘ
  4. 15.12.2009(w) ZA NIEPOSŁUSZNYCH
  5. 14.12.2009(p) ZA TYCH, KTÓRYM NIC NIE WYCHODZI
  6. 13.12.2009(n) ZA PROTESTUJĄCYCH W AKCIE ROZPACZY
  7. 12.12.2009(s) ZA MYLONYCH PRZEZ POZORY
  8. 11.12.2009(pt) ZA NAWRÓCENIE WSZYSTKICH Z RODZINY
  9. 10.12.2009 (c) ZA KONAJĄCYCH Z TĘSKNOTY ZA BOGIEM
  10. 09.12.2009(ś) ZA TYCH, KTÓRYM BRAK HONORU

Strona 1163 z 2409

  • 1158
  • 1159
  • 1160
  • 1161
  • 1162
  • 1163
  • 1164
  • 1165
  • 1166
  • 1167

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1662  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?