Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

04.09.2009(w) TAK DALEKO CI DO BOGA I TAK BLISKO...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 wrzesień 2009
Odsłon: 555

    Każdy powinien określić swoją duchowość, a właściwie odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie: jak daleko jestem od Ojca Prawdziwego? To jest pokazane także w naszym życiu: jeden kocha ojca, dba o niego, a inny czeka na majątek i życzy mu śmierci. Tutaj trzeba podać określenia:

teista to wierzący w Boga

a-teista (bez-boga) to niewierzący, poganin...

agnostyk jest osobą, która uważa, że nie można wyrokować o istnieniu lub nieistnieniu Boga. 

  Sprawdź gdzie jesteś wg podziału, który zaproponował Richard Dawkins w swojej książce „Bóg urojony” (Wydawnictwo Cis W-wa 2008 str. 83). To odpowiednik „Szatańskich wersetów” skierowanych przeciwko Kościołowi Boga Jedynego.

   Jeżeli jesteś oseskiem duchowym nie kupuj tego, bo nie strawisz, a mnie interesuje myślenie wroga własnego Boga Ojca i taktyka walki duchowej.

1. Silny teizm. Stuprocentowa pewność istnienia Boga.

    Zdziwiony przeczytałem, że tutaj są osoby,które mówią jak ja; „Ja nie jestem wierzący tylko  w i e d z ą c y”.

  Jeden raz zbliży się do ciebie Najświętszy Ojciec, a poznasz, że Jest! Przecież jest to pokazane - na dzieciątku biegnącym z krzykiem radości - do swoich  rodziców, a także na czekających na powrót tatusia, który wyciąga ręce, śmieją się jego oczy i twarz. Może to infantylne, ale taka jest ta miłość. 

2. Bardzo wysokie prawdopodobieństwo wiary; „głęboko wierzę w Boga z życiem opartym na przekonaniu, że On tu jest”.

3. Agnostyk skłaniający się ku wierze; Bóg raczej jest.

4. Całkowita obojętność religijna, brak zainteresowania sprawami wiary; „istnienie lub nieistnienie Boga to równorzędne możliwości”…to określa się „neutralnym agnostycyzmem”.

5. Agnostyk skłaniający się ku ateizmowi; raczej nie ma Boga

6. De facto ateista; istnienie Boga jest mało prawdopodobne

7. Silny ateizm; „wiem, że Boga nie ma”...

                                                                                                                            APeeL

 

 

03.09.2009(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PRAGNĄ ŚWIĘTOŚCI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 wrzesień 2009
Odsłon: 773

     Dzisiaj są imieniny żony i w jej intencji trafiłem na Mszę św. o 6.30. Od ołtarza popłynęło Słowo; „(…) nie przestajemy za was się modlić i prosić Boga, abyście doszli do pełnego poznania Jego woli (…) do uczestnictwa w dziele świętych (...)”. Kol 1,9

     Dotarło też, że Jezus jest Dobrym Pasterzem...nawet „spojrzała” figura, która stoi w środku ołtarza naszego kościoła oraz krzyż, bo dobry pasterz oddaje swoje życie za owce. Po Eucharystii słodycz napłynęła do ust, a wracając do domu  moja dusza śpiewała; „Pan jest moim pasterzem…nie brak mi niczego”.

    Do tego największego daru (Mszy św.) dołożyłem aniołka, obrazek i kwiaty. Właśnie dyskutujemy;

  - jak umrzemy to nikt się za nas nie będzie modlił!  - jesteś w wielkim błędzie!

  - dałam na wiele mszy, wspieramy się w kółku, te panie będą wołały za mnie... - nadal tkwisz w błędzie!

  - co to za obrazek? Tak to św. Wojciech, to ten, który otrzymaliśmy od pań… - Ty widzisz obrazek, a ja znak Boga (nie powiedziałem, że chodzi o słowo „święty”).

      Błąd żony polega na tym, że wyklucza możliwość zostania świętą, a to zadanie dla każdego katolika. Nikt nie modli się za świętych, tylko do świętych! Oni czynią to za nas. To jest bardzo proste, ale dla większości wiernych święty kojarzy się z męczeństwem, dokonywaniem cudów i wizerunkami.

    To jest podsycane przez Szatana! Można zapytać; dlaczego nie chcesz być świętym? Co ci w tym przeszkadza?

     15.00 Siostra Faustyna mówi, że ujrzała małe Dzieciątko Jezus, które powiedziało: „we wszystkim mam zależeć od Niego. Żaden uczynek samowolny, chociaż byś w niego wiele wysiłków włożyła nie podoba mi  się”.

     W telewizji trafiłem na koncert zespołów z różnych stron świata. Bardzo bliscy są mi Cyganie, a także Hindusi i Peruwiańczycy. Ich życie i muzyka jest wyrazem wolności o której zawsze marzyłem. Don Wasyl śpiewał; „dusza płacze, serce boli, zostawiłeś mnie w niewoli”...łzy zalały oczy, a moje serce uciekło do Serca Pana Jezusa.

    Ja wiem, że jestem na wygnaniu, a Pan Jezus także płacze z powodu rozłąki z nami. Jak można wrócić z tego zesłania? Jest to przedstawione w moim prymitywnym instruktażu, który wskazuje, że naszą wolę mamy oddać Bogu, a to droga do  ś w i ę t o ś c i. 

    Trzeba zacząć słuchać Boga Ojca i wypełniać Jego Wolę. Inaczej  nie trafisz bezpośrednio do Nieba. Na ten moment z włączonej kasety płynie melodia;„Zaufaj Panu już dziś”, a przez moje serce przepłynął "dreszcz prawdy".

     Trafiłem na wystawienie Najść. Sakramentu. Płynie śpiew kobiet. Kapłan mówił o powołaniu, a później unosi kielich i patenę. Moją duszę zalało uniesienie…wprost znalazłem się wśród lilii otaczających Ołtarz św.

    Żadnym językiem tego nie wyrazisz. Eucharystia w intencji żony zgięła się i pękła, a ja poprosiłem Boga o łaskę dla niej, aby zapragnęła świętości. Takich jest garstka, a przecież nie można wejść na Giewont, gdy się o tym nawet nie marzy.

    Rozumiesz teraz znak; wizerunek ś w i ę t e g o. Wojciecha. Powtórzę jeszcze raz; zostaniesz świętym, ale musisz oddać swoją wolę i słuchać Boga w „małym i dużym”.     

   Następnego dnia, w 1-wszy piątek m-ca trafiłem na Mszę św. z czuwaniem modlitewnym w kaplicy Miłosierdzia Bożego. Kapłan właśnie mówił o potrzebie pragnienia świętości i dążeniu do świętości...

                                                                                                                             APEL

 

02.09.2009(ś) ZA MAJĄCYCH PROBLEMY TECHNICZNE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 wrzesień 2009
Odsłon: 798

motto; ekspert

    Od 3 lat walczę o wodę święconą. Ćwoki są nie tylko w sejmie, ale zdarzają się także wśród kościelnych. Powiesz, że to błahostka, ale wiedz, że to jedna z małych łask. Do parafii przybyła nowa siostra organistka…może ona dopilnuje?

    Kiedyś prosiłem o to samego proboszcza. Nawet wyraziłem to wierszem; „Boże niech spłyną na niego strumienie wody świętej”. Śmieliśmy się, ale tak się stało, bo za jakiś czas była uroczystość poświęcenia krzyża, który postawili leśnicy.

    Msza Święta, dużo ludzi z okolicznych wiosek. Sytuacja trochę niebezpieczna, ponieważ wszystko działo się przy ruchliwej trasie. Z daleka dobiegał huk piorunów. W momencie konsekracji Świętej Hostii wystąpiło oberwanie chmury, ciemność, niebezpieczne uderzenia piorunów oraz straszliwa zawierucha.

    Ludzie uciekali w panice, przebiegali przez trasę, trudno było trafić do samochodu. Dobrze, że nie uderzył w nas piorun. W śnie ubrudziłem się i miałem problem z oczyszczeniem, ale to nieprzypadkowe, ponieważ jest związane z intencją. Ile kłopotów mamy z różnymi plamami.

    Msza „przestana”, bo serce przy sprawach; skończyły się leki i trzeba wykonać echo serca. Sprawdzi się też drugi sen - o śmiesznej symbolice - dotyczący tej sytuacji. Rejestracja przychodni (w śnie; przedsionek z telefonem) nie zapisuje na badanie echa serca, ponieważ czyni to sama lekarka (w śnie; wzywana do telefonu kobieta o nazwisku „Gruba Ryba”)…trzeba dowiedzieć się kiedy będzie wykonywane.

    Bardzo lubię humor sytuacyjny i osoby, które to łapią;

- czy pan jest bardzo chory?…och to nie warto robić tego badania!

- och! jest pan zbyt stary; szkoda robić!

- czuje się pan dobrze; to niepotrzebne!

- pan zbyt młody; zbyteczne!

    A jak się Pan czuje...pyta mój były pacjent i śmiejemy się.

   Reklama w telewizji, bo bardzo groźny jest nadmiar cholesterolu, a obniża go „Danakol”…”skonsultuj się z lekarzem, albo z grabarzem”. Proponuję to przebadać, ponieważ stwierdzono, że leki roślinne szkodzą, a niektóre znane firmy farmaceutyczne promują zapisywanie starych.

    W nocy usunięto awarię kanalizacji, ale pozostały małe wycieki…powtarzano „przepychanie” jeszcze dwa razy. Ludzie wrzucają do kanalizacji różne rzeczy. Córka zdziwiła się awarią 14-letniej "Frani"…nawet dzwoniła zatroskana w tej sprawie.

    Żona w złości wskazała na rozstęp podłogi przy oknie. Nawet w mocnych okularach trudno to zobaczyć. W piwnicy znalazłem - stary, poklejony plastrem - odkurzacz. Bardzo potrzebny do garażu. Przed blokiem stoi samochód, którego zderzak przedni trzyma się na drucie.

    Znowu jechałem bez świateł (Citroen nie sygnalizuje ich braku). Nie chodzi zegarek elektroniczny, ponieważ źle włożyłem baterie. W Internecie znalazłem eksperta radzącego internautom.

   Bangladesz; cięcie starych statków. To obóz pracy; nie płacą na czas, abyś nie uciekł…im dłużej pracujesz tym bardziej jesteś zadłużony. Wyjaśnia to sytuację naszych pracowników w Hiszpanii, Włoszech czy Holandii.

    W TV  pokazują dziennikarkę w symulatorze kabiny samolotu. Przypomina się nieudany lot Apollo. Ogarnij problemy techniczne; przesyłka energii elektrycznej (u nas stare sieci), komputery w urzędach, obsługę techniczną w kopalni, na lotnisku, dostarczanie wody dla Nowego Jorku. Napłynął obraz ofiar Czarnobyla.

    Na samym dole; wycięcie dużego drzewa na cmentarzu, przeciekający kran, kłopoty z odkręceniem starej śruby, a nawet przechowywanie nadmiaru zboża, którego nie chcą kupować…

    Dziwne, bo właśnie dzisiaj, gdy to opracowuję „męczę się” z zapisywaniem wszystkiego na płytach CD-R. Ktoś, kto robi to od lat uśmiechnie się. Zapytam jako lekarz; czy umiesz tapetować, jak zeskrobać starą farbę emulsyjną z sufitu, a jak wyrównać stary beton nową nalewką?

                                                                                                                                    APEL

 

01.09.2009(w) ZA TYCH, KTÓRZY ZGINĘLI ZA OJCZYZNĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 01 wrzesień 2009
Odsłon: 819

    Przeciętny rodak nie wie jak wielką łaską jest posiadanie Kościoła katolickiego, jedynie prawdziwego oraz niepodległej ojczyzny. 

    Przykre jest to, że w wielu krajach trwały i trwają walki bratobójcze...właśnie z TV History płyną takie obrazy z całego świata. Podobny bój toczy się nad nami o zbawienie (życie wieczne duszy) lub potępienie (śmierć prawdziwa z pobytem w piekle).

     "Kiedy bowiem będą mówić; << Pokój i bezpieczeństwo>>, tak niespodziewanie przyjdzie na nich zagłada (...) Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach (…) jesteście synami światłości (…) Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi (…)”.   1 Tes 5, 1-6.9-11      

   Przed Eucharystią wołałem za oczekujących naszej pomocy, ale nie mogłem sprecyzować intencji. Po zjednaniu z Panem Jezusem słodycz zalała duszę aż zawołałem; „Boże mój! Jezu, och Jezu!” i w tym chciałbym powtarzać to do końca życia.

   Jeżeli miałbym wybrać królestwo ziemskie lub śmierć z Imieniem Pana Jezusa na ustach...to bez wahania poszedłbym na śmierć! Nie pojmiesz tego, a ja po czasie ("powrót do ciała") już nie mam tej mocy Boga!.

    Napłynęło pragnienie zrobienia czegoś dla obrońców ojczyzny. Pomyślałem o duszach tych, którzy zginęli i przebywają w Czyśćcu...

    Wyobraź sobie, że jesteś taką duszą, które trafiły tutaj jako ofiary obrony i walk za ojczyznę. Większość przybyła tutaj bez pojednania z Bogiem...nagle wyrwana z ciała w stanie różnych grzechów, często z przekleństwem na ustach.

   Teraz czekasz z innymi na zmiłowanie Boże, ale ono zależy od modlitw tych, którzy żyją. Cała nadzieja w 70-tej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Na pewno będą Msze św. oraz modlitwy wiernych, wyrzeczenia, posty, podziękowania Bogu za wolną ojczyznę z ofiarowaniem cierpień zastępczych, a nawet przyjmowanej Eucharystii.

    A tu przyjechał Putin, przemawiają, dyskutują, a nawet kłócą się…kładą nam wieńce zamiast Panu Jezusowi. Pamiętają o  obchodach, przemówieniach, uściskach i zdjęciach, a komentarzom nie ma końca.

    Dużo wydają na te „obrzędy” zamiast  przekazać biednym dzieciom, które nie mają na książki. W Kościele Trójcy Świętej zapowiedzieli modlitwy przed Mszą św. wieczorną. Przybyło tylko kilka starszych niewiast, cóż ja sam znaczę, gdy dusz tak wiele, a żyjący nie padają na kolana...

    Można było poprosić dzieci, aby wszystkie poszły do Komunii świętej za te dusze (miały specjalne nabożeństwom). Wyobraź sobie dodatkowe cierpienie, które sprawiło zawiedzenie, bo kościół był pusty, brak zawołań modlitewnych, a nawet moja złość, bo drętwy odmówiłem pokutę zaleconą przy spowiedzi.

     Wczoraj siostrze organistce dałem pismo  z uwagami dotyczącymi jej posługi. Teraz podziękowała i poprosiła, abym przepisał i wydrukował pieśń; „Nie płaczcie po Nich...”. Natychmiast wiem, że to pomoc w odczycie tej intencji modlitewnej. Faktycznie trafiam na słowa; „skoro za Polskę dali swoje życie”. Zobacz jak Pan to wszystko układa! 

    Cześć poległym (fragment wiersza z 1920 r.  autor nieznany)

1. Nie płaczcie po nich. Oni nie umarli.

    Z ich prochów wzejdzie dla przyszłości siew        

    Oni to Polskę z wrogich paszcz wydarli

    i ocalili przez ofiarną krew. 

2. Nie płaczcie po nich z pęt się już wyzuli

    przeminął dla nich trosk życiowych czas

    i Matka Ziemia czule ich przytuli

    serdeczniej, cieplej niż każdego z nas.

3. Trud ich ocenią kiedyś należycie

   i sprawiedliwy wyrok będzie brzmieć.

   Skoro za Polskę dali młode życie,

   wieczną ojczyznę w niebie będą mieć.

            Za te dusze pod moim krzyżem zapaliłem trzy lampki, a potrzebne są miliony… 

                                                                                                                                     APEL

 

 

31.08.2009(p) ZA ODWAŻNYCH OBROŃCÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 31 sierpień 2009
Odsłon: 1020

    Tuż po wstaniu Szatan zalał mnie straszliwym  zwątpieniem dotyczącym mojego pisania, przekazywania wiary…”to całkowity bezsens tego, co czynię”. Nie życzę nikomu tego.

    Kuszenie ma różny charakter, a atakowani są szczególnie wierzący, pragnący posłuszeństwa („bądź wola Twoja”) oraz dążący do świętości. Te ataki mogą mieć różną formę, nasilenie i czas…dobrze określił to Jan Paweł II, że każdy z nas ma swoje  „Westerplatte”

    Musisz zobaczyć w wyobraźni hieny duchowe, które całymi tabunami napadają na „resztkę Pana”. Wielkie ilości ludzi szukających „duchowości” zostaje zniewolona przez szatana aż do opętania…w tym intelektualnego, które jest trudne do zdiagnozowania (demoniczna inteligencja w walce z wiarą).

    Wielkie rzesze ludzi popełniają samobójstwa z powodu podobnego kuszenia w którym bronią atomową jest zwątpienie w sens życia,  a żaden psychiatra nawet nie pomyśli o tym! Jak można leczyć psyche wykluczając świat nadprzyrodzony?

    Większość tych kolegów wyrządza krzywdę mającym łaskę wiary (matce z objawieniem osobistym zabrano dzieci). To wynik negowania nadprzyrodzoności, a przez to wykluczenie działania demonów...są tylko „głosy i widzenia" (choroba).

    Ja donoszę, że są i zobaczysz jak Bóg pozwoli, co będą wyprawiać ze mną. Powie ktoś, że to wywody chorego...niech będzie. Komuniści więzili w psychuszkach krytykujących ich system, który miał przynieść ludzkości szczęście ("schizofrenia bezobjawowa")! 

  Dzisiaj Pan Jezus wszedł do rodzinnej synagogi w Nazarecie. „(…) unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić (…)”.

  To wielka prawda, bo trudno przyjąć Słowo przez tych, którzy mnie znają. Tak już jest, ale ja pragnę moją łaskę przekazać szukającym…w Australii, Paragwaju lub na drugim końcu Polski.

    Eucharystia pękła częściowo na pół. Cały dzień zszedł na pisaniu: w obronie biednych, bo w moim mieście podwyższono podatek „śmieciowy” (wszystkim równo)...na polemice z komunistką oraz podziękowaniu kapłanowi z parafii św. Józefa z Torunia.

    Udało się, a mimo przeszkód, bo za oknem cięto piłką metal, koszono trawę, a żona dodatkowo zagadywała…podekscytowana sprawami ubezpieczeń, zakupu mieszkania, opłat. Wytrwałem i po 5 godzinach wszystko wysłałem. Jaki to przyniesie owoc? Nie wiem.

    Do kapłana z parafii św. Józefa w Toruniu napisałem słowa podziękowania i umocnienia za kazanie z dnia 01.09.2009.

     <<W czasie przejazdu do naszego kościoła usłyszałem słowa, które sam głoszę jako apostoł świecki. (...) Na tym wygnaniu mamy dwa dary; czas i wolną wolę, którą musimy oddać Bogu. Odczyt Woli Ojca dla zwykłego człowieka jest bardzo trudny, ponieważ przeszkadza w tym przeciwnik Boga.

    Długo dochodziłem do pełni tej łaski, która obecnie sprawia, że poprzez tzw. „duchowość zdarzeń” potrafię odczytać intencje modlitewna mojego dnia życia (za kogo ofiarować mszę, posty, kłopoty oraz moją modlitwę).

     Proszę nigdy nie zwątpić, bo wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. W piśmiennictwie mało jest zapisów doznań mistycznych, a na pewno nie ma świadectw z „tu i teraz” oraz opisów doznań (ekstaz) związanych z przyjęciem Ciała Zbawiciela. Mojego daru nie mogę zakopać, dlatego aktualne „rozgłaszam”, to co Pan mi ukazuje.  Szczęść Boże.  >>                                     APEL

 

  1. 30.08.2009(n) ZA POUCZANYCH
  2. 29.08.2009(s) ZA NIECZYSTYCH
  3. 28.08.2009(pt) ZA UMARTWIAJĄCYCH SIĘ
  4. 27.08.2009(c) ZA SZUKAJĄCYCH SPRAWIEDLIWOŚCI
  5. 26.08.2009(ś) ZA ATEISTÓW
  6. 25.08.2009(w) ZA RATUJĄCYCH INNYCH
  7. 24.08.2009(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH OPAMIĘTANIA
  8. 23.08.2009(n) ZA KOCHAJĄCYCH SIĘ
  9. 22.08.2009 (s) ZA ZNIEWOLONYCH PRZEZ SEKS
  10. 21.08.2009(pt) ZA OFIARY BEZPRAWIA

Strona 1185 z 2409

  • 1180
  • 1181
  • 1182
  • 1183
  • 1184
  • 1185
  • 1186
  • 1187
  • 1188
  • 1189

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 5159  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?