- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 817
Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis w TVN „Uwaga” płacze staruszek, który stracił swoją tożsamość. Nie wie kim jest. Modlił się o wyjaśnienie swojej sytuacji. Poprzez Internet rozpoznał go syn z Anglii. Przez szereg lat nie mieli kontaktu, a to sprawiło ich połączenie.
Prosi się piosenka; „wiele jest dróg”. Pan Bóg ma różne metody…także na Swoje zagubione dzieci. Kuzynka leciała samolotem, który wpadł w turbulencję. Pierwszy raz w życiu zaczęła wołać do Boga i otrzymała pragnienie nauczenia się modlitwy różańcowej oraz przystąpienia do Sakramentu Pojednania.
Przez kilka dni głowiłem się dlaczego Pan dał do ręki te stare zapisy; za tracących dzieci, za tracących bliskich i nagle tracących bliskich, za niewinne dzieci.
Wyjaśniło to czytanie Ewangelii Łk2, 41-51 o zagubieniu Pana Jezusa; „/../ miał On lat dwanaście /../ Kiedy wracali /../ został Jezus w Jerozolimie /../ uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych./../ Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami /../”.
Przez chwilkę wyobraź sobie, że szukasz własnego dziecka. To przytrafiło się matce, która zostawiła 2-latka z siostrą przed sklepem. Niedaleko znaleziono wózek z jego siostrzyczką. Szukali go wszyscy. „Matka” przed śmiercią wyjawiła tajemnicę już 56-letniemu John’wi Karnesowi (Stewen Damman). Szukał i odnalazł swoją rodzinę.
W TV była reklama z prośba o przypilnowanie dzieci. Włączyła się TV Trwam, gdzie biskup mówił do dzieci. Poprzez zdarzenia w świecie przyrodzonym Bóg pokazuje zagubione dusze. Początkowo myślałem, że chodzi o szukających dzieci, ale w czytanym liście (forum@ onet.pl) młody człowiek głowił się nad buntem w Niebie i pytał o szatana. Napisałem mu wyjaśnienie...
Drogi zagubiony bracie!
Nie badaj tak odległych spraw, bo tracisz czas. Sam nie wiesz, że twoje pytanie jest od Przeciwnika Boga. Odpowiedź otrzymasz po zawołaniu do Ducha Świętego. Patrz na znaki. Bóg powie do ciebie w twoim języku.
Wróć do Boga Ojca. Przygotuj się do spowiedzi, przyjmij Ciało Pana Jezusa. Nie będziesz miał specjalnych doznań, ale w Niebie rozlegną się oklaski. Czytając to zaproszenie podlegasz automatycznie wyższej odpowiedzialności, bo masz dwa dary Boga: wolną wolę i czas.
Jeżeli nie przyjdziesz tego zaproszenia na Ucztę Pańską to weźmiemy innego. Tak się stało ze mną; Żydzi nie chcą Pana Jezusa to ja otrzymałem łaskę wiary...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 753
Najświętszego Serca Pana Jezusa
4.30 Jutrzenka. Psy kłócą się pod oknem, który ważniejszy. Wrony uczą fruwać potomstwo i drą się jak szalone. Tylko jeden ptaszek pociesza. Wraca wczorajsza msza w TV Trwam, gdzie chór parafialny powtarzał;
„Ty ich w opiece miej
Ty pobłogosław im
Ty im siłę daj
Ty ich w opiece miej i łaski udziel Swej”.
W sercu błysnął promyk Miłości Bożej, który połączył mnie z sercami kapłanów. Myśli pobiegły do tych konsekrowanych sług Pana, których matką jest Matka Jezusa. Przypomniał się Wielki Czwartek sprzed lat, gdy udało się przekazać - na falach radia Maryja - podziękowanie kapłanom za podawaną Eucharystię, która daje moc na każdy dzień mojego życia na tym wygnaniu.
Mądrość Boża dała nam cud; Święty Chleb, który „pieką” kapłani. Gdybym miał wybrać; chleb ziemski czyli życie lub Chleb Prawdziwy czyli śmierć…wybrałbym śmierć czyli Życie.
Nie znam patrona kapłanów, bo proboszczów to św. J.M. Vianney (1786-1859). Trwała Rewolucja francuska. Komunię przyjął w szopie zamienionej na kaplicę z wejściem zakamuflowanym sianem. Jako kapłan otrzymał marną parafię (na mszy niedzielnej było kilka osób).
W tym czasie śmiano się z wiernych, których „tylko chrzest różni od bydląt”. Św. Jan Vianney cieszył się ze skrajnego ubóstwa, szerzył pokutę i uczynki miłosierdzia. Niezwykle uprzejmy. Niewolnik konfesjonału. Powoli nawracały się dusze zaniedbane i obojętne.
Do naszego Kościoła katolickiego wejdą krakający, mądrzy i zaczną służyć bożkom. Obym nie doczekał - zapowiadanego w Pismach - zniesienia Stałej Ofiary i pustki w Domu Pana. Msza Św. to Eucharystia, a wiele kościołów już dzisiaj usunęło tą Świętą Ofiarę. Po co tam iść?
Prorok Daniel mówi;
Dn; 9,27 „/../ ustanie ofiara krwawa i ofiara z pokarmów.
Na skrzydle zaś świątyni będzie ohyda ziejąca pustką
i przetrwa aż do końca
do czasu ustalonego na spustoszenie/../”.
Nie wszyscy kapłani - koledzy rozumieli przyszłego świętego. Jedni czynili mu gorzkie wymówki, a inni podśmiewali się z dziwaka. Szatan przez 35 lat nękał go, a kapłani sądzili, że święty Jan - z głodu i pokut – dostał obłędu. Po czasie sami byli świadkami wybryków złego ducha.
Dn; 11, 31 „/../ Wojsko jego wystąpi, by zbezcześcić świątynię - twierdzę, wstrzymają stałą ofiarę i uczynią tam ohydę ziejącą pustką/../”
W momencie otrzymywania Wiatyku święty zawołał; ”Skoro ja nie mogę iść do Niego, On przychodzi do mnie”. W pogrzebie wzięło udział 300 kapłanów. W 1925 roku uznano go świętym.
Dn; 12.11 „/../ A od czasu, gdy zostanie zniesiona codzienna ofiara, zapanuje ohyda ziejąca pustką /../”.
Chodziłem do dentysty-mechanika. Nie czekasz, ale słowa nie zamienisz, bo czas to pieniądz. Szczękę i każdy ząb trzeba prześwietlić. Pół godziny wyrywał dobry korzeń (bo ”cysta”). Nie wyraziłem zgody na prześwietlenia (także u dzieci).
Tak też jest z kapłanami. Wielu wykonuje swoje powołanie formalnie i w pseudopokorze, lekceważy pobożność, a nawet wyśmiewa Jezusa. Porzucają sutannę dla marności tego świata i służą diabłu (tak jest z red. naczelnym „Faktów i mitów”). Niezliczeni są na drodze zguby.
Przede mną zdjęcie leżących prymicjantów („Gość niedzielny”), a w oczach łzy, ponieważ tak powinniśmy dziękować za wybranie. Jeden raz zaznałbyś pokoju i słodyczy, napełnienia duszy Miłością Boga, a dziękowałbyś z krzykiem przebijającym Niebo. Pan w Swojej Mądrości sprawił, że ręce kapłanów są święte, a ich skalanie nie kala Ofiary Przeistoczenia.
Wracają słowa piosenki; „chodźcie z nami do Jezusa, chodźcie do Światła, które nie gaśnie chodźcie z nami padając na twarze, sławcie Jego Imię”.
Zdziwiony czytam słowa teologa ks. Jerzy Szymika, że Pan mówi do nich; „należysz do Mnie /../ chroni cię moje serce./../ Pozostań w moich rekach i daj mi swoje ręce./../ Niech zostaną puste. Niech przekazują mój dotyk, dotyk Boga. /../ Nie opuszczę cię i ty Mnie nie opuszczaj”. Szkoda, że nie padło słowo; Eucharystia.
Kapłan to dar Boga i za to mam podziękować (ten dzień, dwie msze, post, świadectwo, modlitwy). Zrozum ich sytuację; nie masz domu, swojego miejsca, z dala od rodziny. Musisz wstawać o poranku, być w pogotowiu, słuchać wciąż tych samych grzechów.
A Szatan nie śpi i wpuszcza zwątpienie co do wybranej drogi, sensu tego życia, a także złość na wiernych, pragnienie potomka, znudzenie uczestnictwem w tych samych celebracjach; kazaniach, śpiewach i modlitwach. Do tego; żebranina-taca, a także proboszcz…Na końcu zaleci „wolność” z pragnieniem porzucenia sutanny.
Ale ta sama celebracja jest zawsze inna! Msza nigdy się nie wypali. Nigdy. Dzisiaj byłem na dwóch nabożeństwach, a jutro w serce wpadną słowa Iz 61,9-11”/../ dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie przyodział w szaty zbawienia, okrył mnie płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój /../”.
Tam inne znaczenie, ale ja widzę prymicjantów, których Pan Jezus poślubił (oblubieniec w zawoju) i dal ubogą sutannę (szata dającą zbawienie). Jakże piękna jest Biblia. To samo słowo trafia w różny sposób.
Dalej wrzeszczą wrony, ale ptaszek też nieugięty. Zobacz moc sił ciemności. Po Mszy świętej (oktawa Bożego Ciała) otrzymałem poświęcony wizerunek Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, który umieściłem na tylnej szybie samochodu. Nie mogę dojść do siebie.
Przyśni się nasz ksiądz zniesmaczony moją oceną jego „słowa” przy ołtarzu w Boże Ciało. Mnie też jest przykro, ponieważ nie wspomniał o Eucharystii, a to dzień szczególnej chwały…chwały Pana Jezusa Eucharystycznego, który wyszedł na ulice i do domostw Swego ludu.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 595
Naprawdę nie wrócisz do Domu Ojca bez przebaczenia grzechów swoim winowajcom. Dla tamtego ludu o twardych karkach Pan Jezus przekazał „Ojcze nasz”; „/../ i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom /../”.
To naprawdę wielka przeszkoda w powrocie do Nieba, ponieważ bardzo trudno jest przebaczyć. Powiem więcej, że sami z siebie nie uczynimy tego. Kapłan mówi o przebaczeniu, które w oczach świata jest traktowane jako słabość. Ta słabość to Moc Bożego przebaczenia, a zarazem męczeńska śmierć wynagradzająca.
Pan Jezus mówił; „/../ Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski /../”. Tutaj moje spostrzeżenie. Większość nie obchodzi przebaczenie, przecież nikogo nie zabili. Ja jestem świadomy tego i wiem jak działa Szatan.
Człowiek nie może naprawdę przebaczyć swoimi siłami. To może być gest Breżniewa, który uczynił marszałek partyjny Niesiołowski z posłem lewicy Iwińskim; „przebaczyli sobie” w świetle kamer. Sam mam taką sprawę i przekażę taktykę tego boju.
Musisz zrozumieć, że Pan Jezus najlepiej wypoczywa w duszach pełnych miłosierdzia i dziękczynienia...za cierpienie, a szczególnie niezasłużone! Te akty wyjmują ciernie z głowy Zbawiciela, a przy męczeńskiej śmierci z krzykiem; „Ojcze, wybacz im, ponieważ nie wiedza, co czynią” zdejmują Pana Jezusa z Krzyża (vide; kamieniowany św. Szczepan).
Wróćmy do „techniki” przebaczania. Im większą masz krzywdę, a małą lub żadną wiarę nie dasz rady. Jeżeli w tym czasie nie będziesz chciał wrócić do Boga przegrasz. Jeżeli jesteś katolikiem to masz korzystać z Sakramentu Pojednania, przyjmować wyrzeczenia i wołać do Ducha Świętego o to, aby Bóg przebaczył twoim winowajcom.
Teraz musisz postanowić, że w myśli o odwecie będziesz powtarzał; „przebaczam im Panie, przebaczam, przebaczam”. Przeciwnik Boga pragnie, abyś walczył, chodził po sądach, dokonał odwetu, rozgłaszał sprawę, pisał, bo mamy wiele pięknych instytucji „broniących” obywateli.
Jeżeli wygrasz w swoich myślach to skasujesz złe pragnienia…będziesz na dobrej drodze. Podtrzymuj to codziennym zjednaniem z Jezusem (Eucharystii). Ofiaruj całe cierpienie za winowajców, a któregoś dnia Pan Jezus zaleje cię słodyczą Jego Krzyża. To nazywa się cierpieniem zastępczym.
Zapamiętaj, że twoje myśli o odwecie to natchnienia „wpuszczane” przez Szatana. Odporem jest wołanie: „przebaczam! Jezu pomóż! Precz szatanie! Święty Michale Archaniele chroń”. Zrozum, że Szatan to nienawiść, brak miłosierdzia i przebaczenia.
Na Mszy św. porannej w serce wpadną słowa psalmisty: „Wielkie są dzieła Pana /../ pełne majestatu, a Jego sprawiedliwość trwa na wieki /../ Pan jest miłosierny i łaskawy /../”.
Przez moje ciało przepłynął dreszcz, łzy pojawiły się w oczach, a serce doznało wstrząsu. To trwało kilka minut i stanowiło całe przeżycie Mszy św. Dopiero św. Hostia przyniosła doznania opisywane każdego dnia.
Poprzez Komunię Świętą nasza dusza łączy się z Bogiem. To jej moc może promieniować na ciało i sprawić, że przebaczymy. Wiedz, że jest to „bój ostatni” o nasze zbawienie!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 955
opr. 11.02.2010, a właśnie Benedykt XVI mówił o tych, którzy śledzą naszą c e l e b r a c j ę...
Zauważ, że w intencjach podlegam danej czynności, uczestniczę w zdarzeniu lub cierpieniu. Klęczę po Komunii świętej, a właśnie zapraszają do niesienia baldachimu, bo ktoś zawiódł.
Radość zalała serce, bo podczas procesji wiatr odwrócił wielką chorągiew i Pan Jezus z Najść. Sercem „spojrzał” na mnie. Powiesz, że procesja ma archaiczną formułę i jest nieatrakcyjna. Pomyśl przez chwilkę; jakie atrakcje potrzebne są dzieciątku, które jest ze swoim ojcem?
Można zrobić procesję atrakcyjną. Nad wyjściem z kościoła umieszczamy wielki elektroniczny ekran (jak na występach u Owsiaka), gdzie błyskają obrazy z głośną i przejmującą muzyką (najlepiej Rubika), która rozrywa serce.
Przeskakują obrazy zabijania, wybuchy, strzały, palące się domy, egzekucje i różaniec w rękach z urwanymi dłońmi...z głośnym szept; „Panie zmiłuj się nad nami”. Teraz potężny głos Boga (można dać Cudowny Wizerunek); „Nie zabijaj” oraz słowa Jezusa o rozrywaniu Jego Serca.
Taką procesję obowiązkowo musi prowadzić piękny kapłan oraz kompania honorowa, ale żołnierze z kwiatami w dłoniach. W tym czasie na ekranie; gołąbki, niebo, ludzie składający sobie życzenia, uśmiechy jak w reklamie margaryny dla dzieci lub u biorących pożyczki. Pytam. Kto to zrobi i za ile? Czy nawrócisz się przez tak piękne widowisko?
Przypominają się słowa redaktora „Przekroju”, że w kościele króluje kicz. Teraz wołam do niego; „ten kicz bracie to przepiękna figura Matki i Józefa, symbol szopki, Trójca Święta, Jezus Miłosierny i witraż z małym Jezuskiem trzymającym krzyż”.
„Pokój mój wam daję” łagodny głos zaprasza do Komunii świętej, a na ekranie pojawia się promieniująca Eucharystia. Tutaj komputerowe kombinacje; wizerunek Jezusa z Najść. Sercem w środku św. Hostii. Dla kontrastu; wiejska chatka z lepką, stół, chleb, obrazy, różaniec w ręku wyznawcy Boga Objawionego...świeca i ”Ojcze nasz”.
To tylko jeden z miliona pomysłów, ale Pan Jezus pragnie prostoty, a przystrojone ma być nasze serce, gdzie ma królować przebaczenie, miłość wzajemna i miłosierdzie. Pan Jezus nie potrzebuje chwały ziemskiej typu; „Superstar”. Bóg pragnie, abyśmy wiedli życie proste, a w duszy byli święci. „Niech będzie chwała Bogu naszemu za tak proste urządzenie Jego Królestwa”.
Dziewczynki rzucają kwiaty pod Stopy Pana Jezusa, a ja dziękuję za łaskę uczestnictwa w tej procesji. Ogarnij wszystkich; czytającego chłopczyka, kościelnego włączającego dzwony, producentów ziół, świec, różańców, krzyży, chorągwi, feletronów, baldachimów, monstrancji, kielichów, wypiekających opłatki, produkujących wino, drukujących książeczki...właśnie kobiety kupiły obrusy na ołtarz.
Zdziwiony czytam (2 Kor 8,1-9) o „łasce Bożej, jakiej dostąpiły Kościoły Macedonii (...) skrajne ich ubóstwo zajaśniało bogactwem prostoty (...)”, bo Pan Jezus „(...) będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić”. Łzy zalały oczy. Jak to wytłumaczyć?...”ubóstwem ubogacić”.
Na ten moment żona mówi, że na poczcie pomyłkowo wydano jej 200 zł zamiast 20zł. Urzędniczka jej bardzo dziękowała. Wraca obraz bezdomnej, która odniosła na policję pozostawione jej 10 tys. dolarów... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 786
Przez całą noc szalała ulewa. Nie mogłem spać, ale rano Pan zaprasza na spotkanie. Zapytasz jak to się odbywa? Waham się; teraz czy wieczorem, a tu delikatne drgnięcie w sercu. To trudno opisać, ponieważ doznania mistyczne nie maja wyraźnych odpowiedników w świecie rzeczywistym.
To jak promyk miłości między sercami zakochanej pary. Pragnienie bycia razem, zjednania. Drgnięcia powtarzają się ze zwiększonym nasileniem aż do tęsknoty, a ta sprawia, że pragniesz Ciała Pana Jezusa. ...Eucharystii, która jest „lekiem” na tą tęsknotę.
Zrozum, że moje obecne życie to Bóg i Jego Dzieło. Idę, płynie zaległa modlitwa...nigdy nie dotyczy danego dnia, bo odczyt intencji jest późniejszy, rzadko nagły. Pomyślałem o utracie pamięci postępującej z wiekiem. Jakby Pan ukazywał, że tamten czas jest zamknięty. Doszedłem do wniosku, że przestaję walczyć o swoje, z moją krzywdą. W myśli będę wołał; „dziękuję za cierpienie”...
Cały dzień zszedł na niczym, a serce zalane pustką i bezsensem bytu. Jakby na ten czas siostra - na dwóch mszach - śpiewała o tym, że w zwątpieniu mamy uciekać do Serca Pana Jezusa. To wiem i Pan dopuszcza taką pustkę.
W ręku znalazły się stare zapisy dotyczące dzieci, które są symbolem słabości, bezbronności; za zagubionych, za tracących bliskich i dzieci, za nagle tracących bliskich i za niewinne dzieci. Nawet dzwoniłem do zakładu opiekuńczego, gdzie przebywa poparzona dziewczynka.
Jak Pan to układa. Dlaczego tyle zdarzeń; zapisy, zgon córeczki, młodzieńca (znajomego córki), odnaleziony zapis przeżyć związanych z modlitwa za zmarłego ojca! Audycja telewizyjna o grobie Jezusa...
APEL
- 15.06.2009(p) ZA PRZEKAZUJĄCYCH WIARĘ
- 14.06.2009 (n) ZA NAJGORSZYCH
- 12.06.2009(pt) ZA ULEGAJĄCYCH POKUSIE
- 11.06.2009(c) ZA ZAPROSZONYCH DO JEZUSA
- 10.06.2009 (ś) ZA NIEZŁOMNYCH W WIERZE
- 09.06.2009(w) ZA TYCH, KTÓRZY ZNALEŹLI BOGA
- 08.06.2009(p) ZA OTRZYMUJĄCYCH POCIECHĘ
- 07.06.2009(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH ODPUSZCZENIA GRZECHÓW
- 06.06.2009(s) ZA PIELGRZYMÓW
- 05.06.2009(pt) ZA SZUKAJĄCYCH CIEBIE, OJCZE