- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 608
W nocy zapaliłem gromnicę, bo nad domem szalała nawałnica. Przed ulewą kolega zdjął dach domu (remont) i "trochę go zalało". Mówię mu, że nie wolno takich działań robić bez wcześniejszej modlitwy. Niezbyt przyjął moje „szkolenie"...
Teraz z radia Maryja padną słowa kapłana; „Idź i głoś”. To wielka prawda, ponieważ zadaniem takich jak ja jest ewangelizacja. Właściwie to obowiązek każdego katolika, ale u mnie jest to cel życia.
Psychiatra określa to poczuciem chorobliwego posłannictwa (mesjanizmu). Kolegów całkiem pokręciło...nie mają zielonego pojęcia o duchowości człowieka, a robią z siebie ekspertów. Wiele zła czynią i wymagają ewangelizacji.
Właśnie trafiłem na błogosławieństwo z kończącego się nabożeństwa, a wzrok zatrzymał wizerunek Ducha Świętego (nad ołtarzem) oraz obwoluta książki o Matce Teresie; „Pójdź, bądź moim światłem”. Słodycz i pokój zalały serce…
Msza św. byłą za b. sekretarza partii, kilka osób. Przed Eucharystią straszliwy ból zalał serce. To współcierpienie z moim Zbawicielem, który nadal jest wystawiany na pośmiewisko, najwyższej podłości szyderstwa bez żadnej reakcji wiernych. Wyobraź sobie, że to samo czynią z twoim dobrym ojcem?
Komunia Święta lekko pękła na pół, a to oznacza jakieś cierpienie w którym Pan będzie ze mną ("My"). Serce i usta zalała niewyobrażalna słodycz, a duszę tęsknota za Panem Jezusem. Zostałem sam w kościele i nie mogłem wyjść.
Wzrok zatrzymał krzyż z Jezusem wśród lilii. Dwie wysokie jakby chciały objąć Umęczonego. Tak chciałbym tutaj zostać, wołać, siedzieć z Panem, adorować Monstrancję, ale zamykają kościół…kościelny wygania dzwonieniem kluczy, bo spieszy się do obrządku w domu.
Normalny człowiek nie zauważy tych znaków, a przed chwilką byłem podenerwowany śpiewem kobiet, które straszliwie fałszowały pieśń; „Cóż Ci Jezu damy za Twych łask strumienie”. Tak dobrze na ławce przed kościołem. Słodycz, słodycz i śpiew ptaków...
Tutaj powinien być ogródek, gdzie pragnący Boga mogliby posiedzieć w ciszy. „Jezu! dziękuję Ci za jeszcze jeden dzień życia dla Ciebie i Twoich Spraw”. Nie mogę dojść do siebie; „Pokoju mojego serca! Słodyczy mojej duszy”!
Dziwne, że nikt nie broni krzyża Pana Jezusa. Boga i naszej wiary. Ja podniosłem taki powalony przez czas i opieka nad nim to wielka radość. To najświętszy symbol grobu Zbawiciela, który zalewa mnie morzem łask.
Nie ma też Komitetu Obrony Boga…przyjęło to Stowarzyszenie („Pro Polonia”), ale Brudzyński robił sobie zdjęcie na tle reklamy Madonny i zamówił dziwną mszę. Coś pachnie mimetyzmem. Czy diabeł ubrał się w ornat?
W kiosku otrzymałem „Niedzielę”, która otworzyła się na artykule; ”Normalnemu człowiekowi krzyż nie może przeszkadzać”. Błyskawicznie wraca sprawa Madonny i jej występ oraz kolega, który ściął krzyż z moim protestem, a także artykuł o błędach lekarzy.
Dopiero rano wyjaśniło się samoistne pękniecie Św. Hostii, ponieważ moje serce zalał ból i rozterka, bo niepotrzebnie dochodzę sprawiedliwości, a Pan mówi, że „to nie twoja sprawa lecz Moja!”
Padłem na kolana i z krzyżykiem wciśniętym w czoło odmawiałem „Święte Osamotnienie Pana Jezusa”. W domu z tęsknoty grałem na akordeonie „Pan Jezus już się zbliża, już puka do mych drzwi”.
Na ten moment w TV Trwam trafiłem na Jezusa niosącego krzyż oraz przykrość, ponieważ Wałęsa przeprasza, że przyłączył się do moherowych beretów (sprzeciwił się koncertowi Madonny). Zobacz sprzedajną duszę ("chorągiewkę na wietrze"), a w tym czasie TVN wielokrotnie pokazuje podświetlony krzyż z Madonną oraz jej twarz w koronie cierniowej.
Kościół katolicki przeszkadza królestwu Szatana...królestwu nienawiści. Pan rozesłał nas na cały świat, aby głosić Dobrą Nowinę każdemu stworzeniu.
W TVP Info było spotkanie dotyczące skrytobójstw kapłanów…zbrodniczy system wrócił do władzy. Ten rząd walczy o przywłaszczenie mediów, sieją bezbożność i zgorszenie…
Tak się stanie, że będę na ponownej Mszy św. i zdziwiony słuchałem innych czytań, a w serce wpadły słowa: „(…) umarłem dla Prawa, aby żyć dla Boga. Z Chrystusem zostałem ukrzyżowany (…)”. Tak powiedział mój Profesor św. Paweł...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 446
Wstałem zmęczony wypoczynkiem; wojownik, drapieżca, przywódca, „dziki” (walka, pisanie, skargi, sąd, prokurator), ważniak (który pragnie dominacji, udowodnienia swojej racji). Moja moc jest w myślach, ponieważ w naszym systemie jednostka nic nie znaczy.
Przykładem jest Donald Tusk. Dziwne, ponieważ redaktor Reszczyński kieruje swoją uwagę na niego, że rozdaje miliardowy majątek. On nic nie może sam z siebie.
Żona modliła się w mojej krzywdzie zawodowej, a dzisiaj po Komunii św. straciłem całkowicie chęć do walki. Można to porównać do zniechęcenia lub słabego dnia u silnych. To Pan Bóg wytracił mi szablę Milczę nawet w duszy.
Teraz kieruję ruchem wielkiego samochodu-betoniarki. Beton oznacza moc, twardość, a tu nagle stajesz się malutki, pokorny cichy. Jednym słowem „nie ma mnie”, a to, o co walczę przestało istnieć! To wszystko niewarte zachodu., ponieważ ważniejsze jest wypełnianie Woli Boga (próby). Pragnę ciszy, a to pada z czytanego „Dzienniczka” s. Faustyny.
Ja pragnę być z Jezusem ile można. Zrozum moje cierpienie. Ktoś nie znosi muzyki, a został zaproszony na koncert. Słodycz w sercu, ciepło w nadbrzuszu, ciszy, milczenia. Nawet ciało nie ma pragnień (tutaj pożywienia). Nie mam ciała. Całkowicie uciekła chęć do walki. To nie rezygnacja, a miłość.
Dzisiaj napłynęła pełna ufność. Wpuszczana „krzywda” , a ja wołam; "idź precz Szatanie, to wszystko należało mi się od dawna, Panie wybacz im."
Całkowicie ustąpiła chęć do walki Złość zamieniła się w przebaczenie. Wprost mam pokazane, że sprawa jest w Ręku Boga, a właściwie Matki Jezusa…mam nic nie robić. Miałem pisać, jechać do ponownie do Izby Lekarskiej. Nawet upadło pragnienie takiego kontaktu...
W TV Trwam 2004 r pokazano pianistkę Rinko Kobayashi. W Japonii religijność jest oznaka słabości (materialiści). Pojawiła się figura MB płaczącej łzami z pachnącego olejku. Pianistka od dzieciństwa myślała o chrzcie i otrzymała ten sakrament 3 dni przed ślubem. Nie rozumiała formuł ślubu. Mogło zachodzić podejrzenie nieważności.
Później odeszła od wiary z powodu „głupich” kazań. Pochodzi z rodziny buddyjskiej. Grała, ale miała okres zwątpienia. Mąż modlił się i doznała nawrócenia. Codziennie uczestniczy w Mszy św. i czytała objawianie prywatne V. Ryden. Cel jej życia to modlitwa - czyli chwalenie Boga graniem Chopina. miała okresy pustki duchowej
Ona mówi, a ja ujrzałem Królestwo Niebieskie wśród nas. To ludzie z różnych narodów, ras i języków. Japonka odnalazła cel swojego życia, a ja go znam; ewangelizacja z dawaniem świadectwa wiary.
Z powodu powagi intencji tego dnia poszedłem na ponowną Mszę św. Znowu spotkał mnie pokój, cisza, pragnienie dawania świadectwa. „Cóż ci Jezu damy Panie Króluj nam.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1181
Nagła bliskość Pana i jasność dotycząca trudność wejścia do Królestwa Bożego. Naprawdę musisz stać się świętym…ty, ty i ty. Jakże chciałbym przekazać ci stan mojej duszy i serca (nawet pojawił się ból typu wieńcowego).
Patrzę na wizerunek Pana Jezusa, którego mam na tylnej szybie samochodu i czuję wielką niegodność osoby zalewanej łaskami Pana. Pierwszy raz mam takie odczucie. My naprawdę nie rozumiemy tego, ponieważ kochamy to życie, nie pragniemy, a nawet nie chcemy Królestwa Bożego.
Większość mówi; „zdążę, źle mi tutaj?, jeszcze nikt przyszedł i nie powiedział jak tam jest”! Przecież każdy pragnie bezpieczeństwa, wczasów, komfortu i dobrego życia, a zarazem nie chce tego otrzymać. Św. Hostia sprawiła słodycz w ustach, ale w sercu wróciło poczucie niegodności otrzymywanych łask.
Dusza woła za pieśnią; „Bóg Sam odwiedził mnie, Bóg mnie odwiedził!”. Taka prawda. Moje serce zalała fala ufności, a duszę miłość Boga. Ciało fizyczne zesłabło. Nastąpiło całkowite zniechęcenie do „walki”. To proste, ponieważ ja przyjmowałem cierpienie, ale nadal walczyłem.
To sprawia, że wyklucza się pełnię zawierzenia Bogu. Nagle widzisz swoją niegodność bycia dzieckiem Boga. Niegodność zawołanego z rogu ulicy...
Lubię, gdy msze odprawia ten kapłan. Wolno, bez pospiechu i krzyku…jakby w uniżeniu, a był okres, że go nie chciano. Nie głosi kazań, ale mówił 1x i bardzo pięknie. Wszystko zależy od natchnień Boga.
Na ten moment Pan podał listy mojego Profesora św. Pawła Mt 28,10 Łk 24, 34, które otwierają się na jego słowach o Panu Jezusie, który ukazywał się po swoim Zmartwychwstaniu; ”(…) a w końcu ukazał się mnie, ostatniemu ze wszystkich, jakby poronionemu płodowi. Jestem bowiem najmniejszy spośród apostołów, niegodny nawet, by nazywać się apostołem (…)”.
Nie jestem pewny intencji, ale wołam za niegodnych łask. Tutaj danych przez Boga, ale wiary nie można oddzielić od życia…każde nasze powołanie to łaska. Płynie modlitwa, śpiewają ptaki…koniec poprzedniej mszy z błogosławieństwem ludu. Przy słowie; „Duch Św.” wzrok zatrzymał wizerunek tej Osoby Trójcy nad ołtarzem.
Na potwierdzenie intencji płyną trzy pieśni;
1. „Cóż Ci, Jezu, damy za Twych łask strumienie?
2. „Pan Jezus już się zbliża”; o Jezu wspomóż łaską...
3. „Pobłogosław, Jezu drogi”; za Twe łaski dziękujemy, które Serce Twoje dało.
„Nigdy nie byłem godny, nie jestem i nie będę, abyś przyszedł do mnie”… APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 464
Wychodzę z kościoła i nagle znam intencję. Sklep zamknięty, a to oznacza przerwaną działalność...zablokowana przez ekologów budowa obwodnicy Augustowa, wybudowany do połowy teatr i kino w moim miasteczku, który obecnie zburzono (2019).
Często są to wielkie tragedie ludzkie; próby wstrzymania z urzędu hodowli zwierząt futerkowych, nie wolno łowić pewnych gatunków ryb, a właściciele kutrów mają do spłacenia kredyty. Ogarnij cały świat, ilu popełnia z tego powodu samobójstwa.
Prowadzisz budowę lub zakład, a wstrzymują ci kredyt. Piszesz książkę, a kłopot z wydaniem. W tej intencji są też ofiary operacji przebiegającej fazami. Czasami na stole okazuje się, że nie uda się jej przeprowadzić. To może być „głupie” kolano u piłkarza z zakończeniem jego kariery! Najgorsze są nagłe zgony pożyczkobiorców, których majątku nie chce rodzina (z długami). Jakby na znak spotkałem robotników siedzących przy wykopach (upał).
Każdy dzień moje życia daje cierpienie związane z intencją; niezbyt wielkie, jakby ich przedsmak dla odczucia cierpienia tych, za których modlę się i ofiarowuję Mszę św. z Eucharystią. Właśnie mam zablokowaną stronę internetową i nigdzie nie mogę uzyskać pomocy. Owoce tych działań poznam po prawdziwej stronie życia.
Ta intencja obejmuje także moją osobę, bo koledzy lekarze („działacze”) zawiesili mi pr. wyk. zawodu lekarza z powodu mojej wiary katolickiej oraz krytykowania ich działalności;
- nepotyzmu; żona prezesa OIL jest rzecznikiem prasowym i prowadzi nasz miesięcznik „Puls”
- wielofunkcyjności, bo prezes NIL Konstanty Radziwiłł jest zarazem wiceprezesem OIL i ma łącznie 25 funkcji, a prezes OIL jest wiceprezesem NIL!
- popieraniu strajków lekarzy za rządów PiS…
Człowiek, który występuje przeciwko władzy i to samorządowej, która chce tylko naszego dobra nie może być normalny. Dodatkowo odważyłem się wystąpić - w obronie krzyża - zdemolowanego przez opętanego psychiatrę.
Tak jak w Federacji Rosyjskiej zastosowano wobec mnie psychuszkę i zawieszono mi pwzl we wrześniu 2008 r. (to ładnie się nazywa)...wiszę tak dotychczas (08.12.2019r.). Niepotrzebnie w tę sprawę jest zaangażowana Prokuratora Generalna, bo mamy własnych Rzeczników Praw Lekarzy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 645
Patrona Europy: św. Benedykta
15 sierpnia w święto Wniebowstąpienia NMP prowokacyjnie ma wystąpić u nas Madonna Louise Ciccone (ur. 1952)...Wielka Nierządnica, która jako „gwiazda” największe sukcesy odnosi profanując naszą wiarę.
Popisuje się cudzołóstwem z młodszym od siebie mężczyzną o imieniu Jezus, a córkę nazwała Lourdes. Na teledysku namiętnie pocałowała się z czarnoskórym Jezusem. W Islamie wydano by na nią fatwę...obowiązek zabicia przez wyznawców.
W napadzie - na jedynie prawdziwą wiarą katolicką - pomagają jej udający Polaków. Do takich przyłączył się red. Jakub Żulczyk, który 11.07.2009 napisał felieton: „Ludzie wielkiej wiary kontra Madonna” (wiadomosci.dziennik.pl). Napisałem tam komentarz, ale gdzieś ukryli:
<<Brat Jakub (ia’jqop; „niech Bóg chodzi za dzieckiem”) przyłączył się do niewiernych. Nie trzeba być mądrym, aby zauważyć, że występ Wielkiej Nierządnicy to jawna prowokacja.
Rękę przyłożyli wrogowie Kościoła Pana Jezusa oraz mojej ojczyzny („agenci góry”) zjednani sercami z niewierzącymi. Z takimi łatwiej pisać przeciw Bogu. Napuszczają jednych Polaków na drugich, ciebie na mnie i odwrotnie.
W mojej ojczyźnie nie ma Komitetu Obrony Boga. W imieniu takiego komitetu zapytałbym ciebie, Jakubie; dlaczego dołączyłeś do potwornych sił ciemności? Dlaczego uczestniczysz pośrednio w obrażaniu Matki Boga? Przecież popierasz obrazoburstwo. Spójrz od mojej strony. Cóż ujrzysz? Wokół spalona ziemia; rozszalałe z nienawiści do swego Jedynego Ojca mass-media.
Moja wiara nie jest wymysłem („żarliwe wierzenie w swoje ideały”), bo Bóg Istnieje i wszystko w Kościele Katolickim jest prawdziwe. Moja wiara nie kończy się kompletnym marnowaniem energii.
Różnimy się; ja służę Panu Wieczności, a ty panu wietrzności. Dowiesz się wszystkiego po śmierci, ale będzie za późno. Dziwne, bo żyjesz w kraju katolickim, a wykazujesz całkowite niedołęstwo duchowe. Proszą się słowa do Matki Bożej: „ociemniałym podaj rękę”, ale Tobie bracie trzeba podać dwie ręce. Dlatego twoje imię brzmi raczej; a q u e b („pięta”). Bracie „Pięta”! Proszę uważać, bo Pan Bóg zna twoje słabostki...>>
Od ołtarza popłynie Słowo (K. Prz 2) „Synu, jeśli przyjmiesz moje nauki /../ ku mądrości nachylisz swe ucho /../ to bojaźń Pana zrozumiesz, osiągniesz znajomość Boga. Bo Pan udziela mądrości /../ dla prawych On chowa swą pomoc /../ ochrania drogi pobożnych. Wtedy sprawiedliwość pojmiesz i prawość, rzetelność i każda dobrą ścieżkę”.
Psalmista w dzisiejszym Ps.34(33) zawołał: „(…) Powściągnij swój język od złego, a wargi swoje od kłamstwa (…)”.
Dzisiejsza Msza Św. i modlitwy poświęciłem w intencji profanujących naszą wiarę, a jest ich bardzo dużo...
APeeL
- 10.07.2009(pt) ZA LEKARZY PRZESTĘPCÓW
- 09.07.2009(c) ZA BĘDĄCYCH W POTRZEBIE
- 08.07.2009 (ś) ZA UKOJONYCH
- 07.07.2009(w) ZA SZERZĄCYCH WIARĘ
- 06.07.2009(p) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH ŻYCIE BOGU
- 05.07.2009(c) ZA OFIARY WYPADKÓW KOMUNIKACYJNYCH
- 04.07.2009(s) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO JEST PRZEBACZYĆ KRZYWDZICIELOM
- 03.07.2009(pt) ZA WAHAJĄCYCH SIĘ
- 02.07.2009(c) ZA SZAFARZY CIAŁA ZBAWICIELA
- 01.07.2009(ś) ZA DZIECI WZYWAJĄCE POMOCY