- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 610
słowa kluczowe; Gwiazda Betlejemska
Jadę do kościoła bez włączonych reflektorów. Wzrok padł na białą figurę Matki Bożej Niepokalanej, lampę ścienną, a także pomalowany przeze mnie krzyż (zniszczył go czas i korniki).
Po Eucharystii padłem na kolana przed Matką Zbawiciela, a wzrok zatrzymała ładna gromnica…symbol Światłości Bożej! Serce zalała słodycz...
Na ten czas żarówka w moim gabinecie lekarskim zaczęła błyskać i spaliła się. Pacjent przyniósł nową i wróciliśmy do światła. Poza kolejką - ponieważ przyszedłem wcześniej - poprosiłem schorowaną i pokrzywioną staruszkę, która każdego dnia jest w Domu Pana...wymaga badań do operacji z a ć m y!
Włączyłem kasetę, gdzie trafiłem na nagraną mszę ze słowami o Światłości. Intencja pewna; „za potrzebujących światła”. Pan ukazał mi znaki różnego zapalania Swojego Światła w duszach…błyskami lub nagłą pełnią (olśnienie). Nawet mówiłem o tym pacjentowi…elektrykowi!
Szaweł, znawca prawa, straszliwy prześladowca chrześcijan został porażony widokiem Jezusa Zmartwychwstałego. Inaczej było ze św. Augustynem, który do wiary dochodził „w poszukiwaniach” (jak ja).
Muszę połączyć się z okulistyką, bo nie wiem co zrobić z naświetlonymi oczami chorego (spawanie). Zapamiętaj; zimne okłady. Jak oddzielić sprawy duchowe od fizycznych? Zrozum, że ja sam jestem zadziwiany tymi znakami.
Nigdy nie „oglądam” różańca w TV Trwam, bo ta modlitwa jest mało „telewizyjna”. Dlaczego Pan sprawił, że pilot zatrzymał się tutaj? Naprawdę przeżywam w sercu powtarzane przez kapłana i kobiety „Zdrowaś Maryjo”. Okazało się, że odmawiano Tajemnice Światła!!
Chrzest Pana Jezusa w Jordanie, cud w Kanie, głoszenie Królestwa Bożego, Przemienienie na Górze Tabor, ustanowienie Eucharystii. Płyną obrazy z kaplicy w Betlejem i Gwiazda Betlejemska...promienie z Nieba!
W ręku mam „Dziennik” Grossa i wizerunek szatana, klonowanie zwierząt ze sprzedażą ich mięsa oraz wezwanie, aby skończyć z oligarchią w sutannie.
Wizyta domowa. Bardzo lubię ludzi starych, a ten 90-letni dziadek jest całkowicie głuchy i nie umie czytać…rozmawiamy na migi. Wskazuje na obraz i pobożnie składa ręce. Zobacz jego wiarę i zawierzenie Bogu, a mój wzrok zatrzymują wizerunki Matki Bożej. Poprosiłem córkę chorego ojca, a także jej męża (ma powikłane złamanie nogi) o uświęcenie cierpień i oddanie wszystkiego w Jej ręce.
Dziwne, ponieważ Pan dał okładkę „Poematu Boga-Człowieka” ze słowami: „Zaprawdę powinniście Mnie błogosławić, że do światła, które posiadacie, dodaję nowe światło, bo to, które posiadacie, nie wystarcza już do ”zobaczenia” waszego Zbawiciela”.
Tam też są słowa Pana Jezusa: „Mój Anioł unosząc się pośrodku Nieba trzyma Wieczną Ewangelię szeroko otwartą - nawet na stronicach dotychczas zamkniętych, aby ludzie mogli zostać ocaleni jej światłem”.
- Dobrze, że zapaliłeś dwie lampki, nie miałam drobnych, a dzisiaj urodziny córki!...mówi żona, Ja nie pamiętam nawet o swoich urodzinach.
Piszę to, a z telewizji płyną obrazy nowoczesnych czarowników (amulety, wróżenie, oczyszczanie zapalonymi płomieniami) w Sowietach. Tam, gdzie nie ma Światła Boga tam Czerwony Smok zapuszcza swoje przewody „świetlne”.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 489
Miasto jeszcze śpi, a ja pędzę swoim F16 do Domu Pana. Nagle ujrzałem piękno kościoła…”jak pięknie u Ciebie, Boże”. Rozświetlone choinki i wielka figura Jezusa Dobrego Pasterza.
Dzisiaj zwraca uwagę dostojność Zbawiciela z laską pasterską i barankiem. Ktoś powie, że czytam znaki...tak, bo przecież Pan Jezus „mówił” do pasterzy, ludu prostego i to ich językiem. Ponadto dawał przykłady i wskazywał na to, że przybył, aby spełnić Wolę Boga Ojca, co potwierdził na krzyżu, że: „Wykonało się!”.
Strasznie szybko płynie czas. Nie wiemy kiedy umrzemy i to usypia, a wiedz, że z wiekiem ten drugi dar Boga Ojca (po wolnej woli) płynie coraz szybciej. Wówczas czekałem na emeryturę (02.01.2009), a niedawno na dodatek opiekuńczy (02.01.2019). Teraz mam nadzieję, że uda się edytować zapisy moich przeżyć duchowych, bo często płaczę przy ich czytaniu.
Zdziwiony stwierdziłem, ze Mszę św. odprawia kapłan, któremu przed trzema dniami pomogłem po potłuczeniu. Ja widziałem, że pomoc otrzymał od Boga, bo zapisałem mu leki i wykupiłem, zawiozłem go na zastrzyk („przypadkowo” w wolną sobotę była piel. zabiegowa). On wspomaga codziennie moją duszę, a pomogłem jego ciału: „szczęśliwy człowiek, który nadzieje pokłada w Panu”.
Dziwne, ale padają słowa „Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.” Bardzo pragnę klękania podczas Eucharystii i to się stało, bo kapłan był niski. Trzy razy zawołałem: „Nigdy nie byłem godzien, nie jestem i nie będę, abyś wszedł do serca mego, ale powiedz tylko Słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”. Piszę to, a dreszcz prawdy przepływa przez moje ciało...od stóp do głowy. Tak właśnie od „stóp”…
Po Eucharystii musiałem uciekać przed siadającymi tuż za mną. Oni myślą po ludzku, a ja po zjednaniu z Panem Jezusem pragnę intymności...bycia sam na Sam ze Zbawicielem.
W przychodni mogłem wyzionąć ducha, bo nawał chorych trwał od 7.00-17.00...dobrze, że jest to dzień postu, bo nie musiałem robić przerwy obiadowej. Na zakończenie tego dnia w aptece rozmawiałem z obcą kobietą, która powiedziała, że jest: „jako w Niebie tak i na ziemi”...
- Tak mówili bolszewicy opuszczając „bądź Wola Twoja”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 421
Na Mszy św. było kilka niewiast. Zapamiętaj, że ludzka pamięć jest krótka...po pogrzebie będą nabożeństwa, a czasami gregorianka, ale żadnego uczestnika pogrzebu nie zobaczysz.
Po tamtej stronie już wszystko wiesz i potrzebujesz wstawiennictwa u Boga Ojca, bo czas miłosierdzia minął. Nic już nie możesz zrobić dla siebie...nadzieja jest w modlących się z serca do Boga Ojca. Większość jednak prosi o zdrowie swoje i najbliższych.
Inaczej jest z ateistami, którzy nad grobem dochodzą prawdy, a przykładem jest (posłanka Blida). Właśnie Ryszard Kalisz nudził, a posłanka krzyczała zza grobu:
„Towarzysze! Błagam was…niech chociaż jeden nawróci się dla mnie, przecież Tutaj nie ma już paragrafów i fałszu…tutaj lustrują w sekundzie, a Prawda wypływa sama (w sumieniu). Szkodzicie mi kłócąc się. Marnujecie czas.”
Ja dodam zapytanie. Jak mam oddzielić moją wiarę, widzenie dwóch światów od wydarzeń bieżących? Modlitwa, poglądy katolika i świadectwa wiary…dla tych przeżyć osobistych miejscem jest kruchta. Przecież to podsuwa nam Przeciwnik Boga Ojca.
Większość (99%) jest nieświadoma istnienia Księcia Ciemności. O s t r z e g a m Cię. Jeżeli przeczytałeś to, co piszę podlegasz wyższej odpowiedzialności przed Bogiem-Ojcem. To bardzo proste. Jeżeli w supermarkecie pani prokurator kradnie majtki (fakt) to jej odpowiedzialność (w tym ośmieszenie się) nie będzie równe złodziejce lub biedaczce.
Niespodziewanie moje serce i nadbrzusze zalała słodycz, a w tym czasie siostra zaśpiewała słowa psalmu: „Całym swym sercem raduję się w Panu”.
Podobne uczucie mamy po alkoholu i przyjemnościach seksualnych, ale przebiegają w naszym mózgu (dopomina) i po czasie wywołują niesmak. Ekstaza dotyczy naszej duszy. Tą różnicę można ujrzeć na paleniu się polan drzewa (ciepło, zapach, miły trzask, kojenie oczu ) oraz plastiku, gazu, nafty, opon…
Miłosna słodycz duchowa nie daje pobudzenia, starasz się być z Panem, nie możesz mówić, skulisz się wdzięczny za łaskę, zamkniesz oczy i chciałbyś wrócić do Domu Boga.
Natomiast po wódce stajesz się wesoły, masz błyski w mózgu, robisz się otwarty, obniża się krytycyzm (Oleksy u Guzowatego) aż do tańca włącznie (Jelcyn). Wszystko jest dla ludzi. Przecież pierwszy cud był na weselu, ale…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 642
Tak się złożyło, że przy okazji zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (13 stycznia 2019 r.) edytowałem zapisy z tego okresu i wróciła sprawa zabójstwa duchowego mojej osoby. Podobnie załatwiono lekarza Arkadiusza Pardo z Gdańska w 2006, który zamiast pomagać chorym siedzi w domu (poniżej jest jego list otwarty).
Zabito nas w białych rękawiczkach poprzez zastosowanie sowieckiej psychuszki. W takich przypadkach nie używa się słowa zamach, a przecież zawieszenie prawa wyk. zawodu lekarza powoduje śmierć cywilno-zawodową.
Piszę to, aby wskazać na kontrast: krzyk po zabitym w świetle kamer z ciszą w naszym wypadku! Nikt nie stanął w naszej obronie, a koledzy zbrodniarze powinni za to odpowiedzieć, bo mogła mi umrzeć żona, tym bardziej, że zaginął nam syn.
Na mnie napadnięto w Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej w Warszawie w końcu roku 2007. W styczniu 2008 sądziłem, że pomylono mistykę z psychozą, a już w sierpniu - 4 miesiące przed emeryturą (02.01.2009) - będę miał zawieszone p.w.z.l. 2069345.
Wpisz: http://www.portalpomorza.pl/wiadomosci/11578,pomnik-por-dambka-zniszczony Po latach wyjaśni to ks. prof. Czesław S. Bartnik w artykule: A n t y k r z y ż o w c y (www.naszdziennik.pl z 31 VII 2010).
Zważ na tolerowanie nieuctwa kolegów psychiatrów (człowiek jest tylko jednością psycho-fizyczną bez duchowej). Stąd leczenie opętanych tabletkami z uznaniem mojej wiary - w Boga Objawionego z obroną krzyża Pana Jezusa - za chorobę psychiczną.
Nic nie dały zmiany składu w Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej (3 kadencje po 4 lata)...chory to chory, a że chorobę stwierdzono w komisji bez przewodniczącego to nikogo zbytnio nie obchodzi.
Zbyto mnie nawet w Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji...nie chciano się spotkać, bo sprawę skonsultował kol. chirurg Stanisław Karczewski, znawca duchowości katolickiej i chorób psychicznych z którym nigdy nie rozmawiałem.
10 lat trwa nękanie mnie z mataczeniem i upiornym powtarzaniem „badania”...ofiary sowieckiej psychuszki. Sam zobacz, co może narodzić się w bezbożnych głowach rodaków, którzy obronę wiary i krzyża traktują jako chorobę.
Koledzy psychiatrzy są szkoleni wg wzorów sowieckich (Tam Nic Nie Ma). W tej sytuacji wierzący, którzy dają świadectwo wiary wymagają badania i leczenia. To potwierdza Słowa Pana Jezusa, że z „powodu Mojego Imienia będą was włóczyć po sądach”.
Ich bezkarność wzrośnie, ponieważ - po morderstwie na prezydencie Gdańska - ma wejść zezwolenie na badanie w więzieniach na zlecenie władzy, bez zgody osadzonego. To oznacza, że wielu po odbyciu kary może trafić do więziennego szpitala psychiatrycznego.
Dotychczas nie wolno było badać kogoś, kto nie zagraża innym...bez jego zgody. Jak taki więzień się obroni, gdy ja jako lekarz posiadający dowody na zastosowanie psychuszki nie daję rady.
Z drugiej strony wielu „samych swoich” uzyska wolność, bo chory nie może być w wiezieniu, a jeżeli nie jest niebezpieczny dla otoczenia to otrzyma tylko dozór. Przykładem jest pijana, która wpadła Mercedesem do przejścia podziemnego w W-wie...została uznana za niepoczytalną!
Wówczas, podczas wejścia do kościoła uwagę zwrócił plik obrazków „Jezu ufam Tobie” z koronką do Miłosierdzia Bożego. W sercu pojawili się koledzy, którzy stanęli po stronie psychiatry powalającego krzyż. Poprosiłem Boga Ojca o drgnięcie serca chociaż jednego z nich, bo zarazem odpowiadam za ich dusze.
Po Eucharystii zawołałem: „Boże mój, cóż można uczynić bez Ciebie, Ojcze? Gdzie się skierować w krzywdzie, a właściwie w napadzie. Tylko Ty pozostałeś"...
APeeL
Słupsk 12.05.2018 rok
LIST OTWARTY DO LUDZI DOBREJ WOLI
Moja godność Arkadiusz Pardo. Jestem jedynym lekarzem medycyny w Polsce zawieszonym w prawie do wykonywania zawodu za napisanie i upublicznienie w 2006 roku apelu do władzy w obronie ludzi bezrobotnych i ubogich.
Dokonała tego Okręgowa Rada Lekarska w Gdańsku.
W ostatnim czasie miałem możliwość i przyjemność poznania starszego kolegi lekarza dr Andrzeja Piotra Lipca. Dr Andrzej Piotr Lipiec został zawieszony w prawie do wykonywania zawodu za obronę krzyża.
Dokonała tego Okręgowa Rada Lekarska w Warszawie.
Nasze historie są znane nie tylko izbom lekarskim, a głos nasz pozostaje dalej ,,głosem wołającego na puszczy,,.
Dr Andrzej Piotr Lipiec od szeregu lat ma stronę www.wola-boga-ojca.pl
Poniżej przytaczam kilka fragmentów z jego zapisów:
>> W Internecie odnalazł mnie lekarz ze Słupska,gdzie specjalizowałem się z interny u jego teścia. Pozbawiono go - podobnie jak mnie - prawa wykonywania zawodu lekarza (w 2006 r.), bo nie spodobała mu się władza wciąż „ludowa”. Wskazał na istnienie biedy... >
<< Nas „załatwili” specjaliści od psychuszek z OIL w Gdańsku i w W-wie /../ Zło wydało owoc: kilku ludzi zmarło, mogła mi umrzeć żona, a od kolegi uciekła. Podczas takiego napadu o to właśnie chodzi…>>
<<Obaj popełniliśmy ten sam błąd: pisaliśmy z wiarą, że ktoś zareaguje na naszą jawną krzywdę: On poprzez listy otwarte, a ja przez dawanie świadectw wiary ("rzucanie pereł przed świnie")! Za wszelką cenę chciałem udowodnić, że moja wiara (mistyka) nie jest choroba psychiczną (psychozą)...>>
<< Kolega uwierzył w moc listów otwartych z powiadamianiem różnych instytucji. Ponadto pisząc w sprawie krzywdy nie operował faktami, ale wyrażał wszystko w sposób poetycki...tak jak ja w formie świadectw wiary. Ja pisałem wszędzie o pomoc (zgodnie z tym, co oferowano), ale nie otrzymałem najmniejszej…
Pisanie listów otwartych nie przyniesie spodziewanego efektu, bo nikt się nie wychyli. Jeżeli "katolicy" stanęli po stronie anty krzyżowca to czego możemy oczekiwać od innych...>>
<<W tej strukturze uwiła sobie gniazdko (tak jest we wszystkich samorządach) bolszewicka bezpieka...u nas dodatkowo z mafijną korporacją psychiatrów. Tacy do dzisiaj sami siebie zgłaszają i wybierają, a później odznaczają! Ta struktura jest ukazana w mafii reprywatyzacyjnej... napadnie taki, sprzeda to, co ukradł i schowa się: przejdzie na inne stanowisko, zacznie nauczać etyki lub zostanie ministrem zdrowia albo senatorem RP...>>
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 396
Motto: Kogo nasza miłość obchodzi. Tylko ciebie i mnie...
4.44 Tęskna miłość do Boga Ojca zalała serce. Nie mogę jej wykrzyczeć jak prorok lub psalmista, a pokazuje to Ps 63,2.3-4.5-6.8-9 Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza.
<<Boże mój, Boże, szukam Ciebie i pragnie Ciebie moja dusza. /../
Będę Cię wielbił przez całe me życie i wzniosę ręce w imię Twoje.
Moja dusza syci się obficie, a usta Cię wielbią radosnymi wargami. /../
Do Ciebie lgnie moja dusza /../ >>.
Tęskna miłość do Boga wróci po śniadaniu, a były ryby jako znak naszej wiary. Nic nie ukoi tej tęsknoty na tym zesłaniu. Właśnie odczułem "głód duszy", a może go nasycić tylko Ciało Pana Jezusa!
Nikomu nie życzę w mojej łasce braku Św. Hostii, a nadejdzie taki czas...jak go chyba nie doczekam. Nie chcę niczego, mogę zginać z głodu ciała. Bliskość Boga trwa od kilku dni…zrozumie to dziecko kochające ziemskiego tatusia.
Wówczas jestem smutny, milczący, szukam samotni, a to wszystko sprawia konflikt nawet w rodzinie, bo żona jak nigdy ma dobry humor. Właśnie dzisiaj gra Orkiestra Żebrania, Owsiak zrobił nagonkę pod kościołami…podchodzą nachalnie nawet w czasie konsekracji.
W ręku mam pisma broniące Świątynię Opatrzności Bożej, a w sercu płynie pieśń w mojej modyfikacji; „Ciebie Boga wysławiajmy, Tobie Panie wieczna chwała /../ Święty, Święty nad Świętymi, Bóg Zastępów, Król łaskawy /../”.
Natomiast „Dziennik duchowy” bł. Jerzego Matulewicza…tylko w jednym miejscu wspomina o ekstazie! Tam jest dział potwierdzający to, co wiem (str. 44, 14). Modyfikuję;
- Chwała Boga oraz dobro Kościoła katolickiego wymaga całkowitego oddania się i poświęcenia.
- Nie wolno bać się wystawienia siebie na niebezpieczeństwo…
- Jeżeli opuścisz wszystko dla Boga cóż mogą uczynić ci ludzie? Nie mogą zabrać Boga i Nieba, a reszta jest nieważna!
Moje obecne życie to misja przekazywania otrzymanej łaski; jak odczytać Wolę Boga Ojca, bo tylko w ten sposób można wrócić do Nieba. Przede mną doszedł do tego św. Bonawentura(1218-1274).
W „Rycerzu Niepokalanej” 1/2008 jest art.; „Kierownictwo duchowe”:
„/../ kierownictwo duchowe to pomoc, jaką doświadczony w wierze chrześcijanin świadczy drugiemu chrześcijaninowi w odkrywaniu planów Boga oraz w odpowiadaniu na Boże wezwanie. Kierownictwo duchowe to też pomoc osobie prowadzonej w czytaniu znaków, słyszeniu i rozumieniu tego, co w danej chwili mówi do nas Duch św. poprzez ludzi, wydarzenia czy sytuacje /../”
Jakże piękne są słowa Apostoła Jana: „Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim /../ Wy, dzieci jesteście z Boga /../ Kto wierzy w Syna Bożego, ten ma w sobie świadectwo Boga /../"...
APeeL
- 12.01.2008(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH OBRONY
- 11.01.2008(pt) ZA OCZEKUJĄCYCH NA PRZYJŚCIE ZBAWICIELA
- 10.01.2008(ś) ZA NIEWIERNYCH PANU JEZUSOWI
- 09.01.2008(ś) ZA OFIARY FAŁSZYWYCH W OSĄDZIE
- 08.01.2008(w) ZA ODWAŻNYCH Z BOGIEM
- 07.01.2008(p) ZA TYCH, KTÓRZY UJMUJĄ SIĘ ZA INNYMI
- 06.01.2008(n) ZA MOJĄ ŻONĘ
- 05.01.2008(s) ZA ZASKOCZONYCH
- 04.01.2008(pt) ZA DOBRYCH JAK CHLEB
- 03.01.2008(c) ZA WRACAJĄCYCH DO DOMU