- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 253
Dalej trwał dyżur w pogotowiu, a o 1:00 zerwano do alkoholika po telefonie jego matki, która musi go utrzymywać...opiekując się nad porażonym mężem. Młody człowiek miał objawy psychozy alkoholowej, prawdopodobnie padaczkę (bał się nocy). Nadużywają pogotowie, ostrzygłem ją, sam syn krzyczał, że wezwanie było niepotrzebne.
O 5:00 trwał bój: urlop na żądanie czy pracować? Jakby na znak z oddali było słychać pracujących piekarzy. Zdążyłem na Mszę Świętą o 7:30, gdzie popłynie pieśń: "Idzie mój Pan" oraz słowa o przyjmowaniu swojego codziennego krzyża.
W czytaniach Pan Bóg zalecił prorokowi kupienie pasa lnianego i schowanie go w rozpadlinie skały, gdzie po czasie zbutwiał (Jr 13,1-11). Wówczas usłyszał Słowa Boga Ojca, że tak właśnie zostanie zniszczona pycha Judy i bezgraniczna pychę Jerozolimy.
"Przewrotny ten naród odmawia posłuszeństwa moim słowom, postępując według swego zatwardziałego serca; ugania się za obcymi bogami, by im służyć i oddawać cześć (...)".
Psalmista wołał do nas, bo Słowo Boga jest wieczne (Ps: Pwt 32,18-21): "Wspomnij na Boga, który stworzył ciebie"...tak, bo większość zapomniała o Bogu Stwórcy Wszechrzeczy! Na fali jest bezbożność, odwrócenie się od Boga, a nawet bluźnienie. W tym czasie trwa czczenie bałwanów (bałwochwalstwo), którego wynikiem jest aktualna zagłada (przepisuję to 30.09.2022 r.).
W tym czasie Pan Jezus tłumaczył na przykładach istnienie Królestwa Bożego (Ewangelia: Mt 13,31-35)...ziarnka gorczycy, które staje się drzewem oraz do zaczynu potrzebnego do pieczenia. Nawet dzisiaj jest to niezrozumiałe, bo nie mówi się o naszych duszach, a to Królestwo jest d u c h o w e.
Dobrze, że postanowiłem być w pracy, bo "wolny dzień" był pokusą od Szatana, który wiedział o tym, że w przychodni będzie tylko jeden lekarz. Przybyła wielka ilość kobiet, w tym napastliwych. W końcu padłem umęczony i cały zlany potem, ponieważ była awaria elektryczności, która później napływała z przerwami (nie mogłem używać wiatraka).
Zrozum teraz pracujących wielkich w wielkich upałach (wieżowce w Katarze), ogarnij wszystkich budowlańców, kierowców, ratowników, a także żołnierzy w Iraku, Izraelu, Libanie i w Afryce. Przypomniała się rolniczka, która nie może nakarmić ryczącego z głodu byka, ponieważ od dwóch miesięcy trwa wielka susza.
W tej udręce pomyślałem o Panu Jezusie, który niósł krzyż, a jego ciało było zlane krwią. Czy wiesz jak została podana ta intencja? Podczas zapisywania tego świadectwa o 23:30 w ręku znalazła się gazetka: "Zdrówko", którą zabrałem ze szpitala z artykułem: "Nadmierna potliwość"...ze śmiesznymi zaleceniami:
- nosić przewiewne ubrania z naturalnych włókien
- miejsce pracy powinno być przyjemnie chłodne i dobrze wywietrzone
- należy unikać napojów i potraw, które wyzwalają pocenie się
- starać się zredukować stres, napięcie i lęk
- zwracać uwagę na higienę osobistą, brać częste kąpiele stosować antyperspiranty.
To fajnie wyglądałoby w jakimś kabarecie.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 267
Ten kryzys trwał od 12 lipca do 14 sierpnia 2006 r. (33 dni) znany jest w Libanie jako wojna lipcowa. Wywoła go organizacja Hezbollah ("Partia Allaha") mająca swoje bazy w Libanie...
Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu ratunkowym. Z TVN 24 popłynęły obrazy okrucieństw...ucieczka przed śmiercią, grupa przestraszonych niesie skrwawione ciało. Wszystko wyraża krzyk niewiasty ze zdjęcia zamieszczone na okładce tyg. "Niedziela"...
Szczególnie współcierpią z takimi ofiarami mający łaskę wiary i Światło Boga Ojca z Jego Wszechogarniająca Miłością. Ja w tym czasie wołałem z bólem serca i ze łzami w oczach: "Jezu zmiłuj się"! Brat zabija brata, niewinne ofiary, eksodus tysięcy ludzi.
Napłynął też obraz chłopczyka bez ręki z "Gości niedzielnego". Dzisiaj, gdy to przepisuję i edytuję (21.09.2022) trwa agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i znamy te okrucieństwa. Wojna atomowa wisi na włosku...
W smutku wyszedłem z domu, gdzie mam wszystko potrzebne do życia na tym zesłaniu. Przeciętny człowiek nie widzi tych łask i nie dziękuje za posiadanie ojczyzny, domu, chleba powszedniego, czapki i łóżka oraz wody do mycia, ponieważ trwają straszliwe upały. Do tego wielu bogaczy opuszcza umiłowany kraj - sprzedaje wszystko i idzie na poniewierkę. Nie zdążyłem "objąć" pokoju lekarza dyżurnego, a już jest wyjazd.
Natychmiast zacząłem odmawiać moją bolesną modlitwę (połączenie Drogi Krzyżowej ze Św. Agonią Zbawiciela). Namiastką cierpień ofiar wojny jest duchota w karetce, brak kawy i płynu do picia, a mamy daleki wyjazd.
Oprócz ofiar tego konfliktu przepłyną obrazy zamachów terrorystycznych, Wietnam z Czerwonymi Khmerami, Japonia i Chiny, b. Jugosławia z czystkami etnicznymi, wczorajszy film o Ghandim - jego zabójstwo i podział kraju z wojną pomiędzy Pakistanem i Indiami oraz Powstanie W-wskie...to cierpienie nie ma końca.
Na dyżurze trwała szarpanina: migrena, bóle serca, duszność, pijani na jeziorem. W przerwach czytałem Ewangelię św. Łukasza jako pokutę z ostatniej spowiedzi.
Teraz jestem u babuńki sztucznie podtrzymywanej przy życiu (kroplówkami). Nie może umrzeć (nawet otworzyć ust, szkielet z odleżynami). Ludzie nie proszą o śmierć dobrą i godną (Ostatnie Namaszczenie, modlitwy rodziny, itd). Wielokrotnie stykałem się z taką na wyjazdach. Dom, gromnica, zgromadzone na modlitwie niewiasty. Większość nie wierzy, że śmierć wyzwala z ciała nasze dusze, stąd trzymanie się "prochu z prochu".
Przetrwałem upał, nawet dano łaskę snu, a o 21.00 był daleki wyjazd piękną trasą. Trafiłem do znanej rodziny, gdzie babcia płakała, bo dziadkowi uwięzła przepuklina pachwinowa. W drodze do szpitala skończyłem moją modlitwę, która koiła duszę, a jej owoce poznam po prawdziwej stronie życia.
Na tę chwilkę płyniemy karetką pod rozświetlonym niebem z gwiazdami i półksiężycem, poświatą z mijanymi kościołami, figurami, wioskami oraz samochodami.
Dalej trwa odwet Izraela. Płyną obrazy zabijanych dzieci przy braku reakcji decydentów. Robią pokój poprzez wojnę (chcą mieć "święty" spokój).
W tym czasie - podczas inscenizacji związanej z nadchodząca rocznicą Powstania Warszawskiego - płaczą ci, którzy przeżyli i doczekali powrotu do wolnej ojczyzny o którą walczyli i o której marzyli...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 242
Św. Marta
Patronka Życia Domowego
Tę intencję zapowiedział sen do przodu w którym zgubiłem się, szukałem drogi, później miałem przewodników. To wszystko pokazywało prowadzenia duchowe...wejście na Autostradę Słońca. Najgorsze jest to, że wielu, którzy jej szukali, odnaleźli, ale chcieli poprzedniego życia.
Nagle spotkałem się z duszami zmarłych rodziców i bratem znalazłem się na poddaszu czystego budynku, gdzie byli zmarli rodzice i ciocie z czasu studiów na AM w Gdańsku,dziwne, bo był tam także zmarły brat i jego żyjąca żona.
Podczas przejazdu do kościoła na Mszę Świętą o 6:30 za samochodem ujrzałem smugę dymu do nieba. Kobiety śpiewały: "Jezus, Józef i Maryja to kochanie moje". Przepływały błyski miłości do Zbawiciela, a zaskoczony dowiedziałem się, że dzisiaj jest wspomnienie św. Marty, a to imię naszej córeczki która została zabrana do Pana po roku życia.
Czytania o Bogu trwającym w nas oraz świadectwo Mahatma Gandhiego doświadczającego, że jest to Miłość, Prawdą, najwyższe Dobro i nasze Światło. "Patrzył" wizerunek Ducha Świętego, Gołębica na obrazie Trójcy Świętej. To Światło Ducha Świętego, dlatego ta smuga do nieba za samochodem. Wieczorem zapalę lampkę na figurze Matki Zbawiciela.
W Świetle wiary w Boga Objawionego jasno widzimy błąkających się: sekty, pokładanie ufności w mądrości ludzkiej (filozofii), w bóstwach podsuwanych przez Przeciwnika Boga: buddyzm, joga, wegetarianizm, wszystkie kościoły "reformowane" (protestanci) od następcy św. Piotra.
Zawsze występują w tym ludzie "oświeceni", ale to najczęściej jest mądrość ludzka, która jest głupstwem dla Boga i kieruje nas na bezdroża duchowe. Piszę to, a z telewizji płynie relacja z Irlandii, gdzie jest nietolerancja w stosunku do katolików oraz o działaniu terrorystów islamskich ("dzieci Boga").
To jest proste dla objętych światłem Ducha Świętego! Dlatego w ręku mam "Niedzielę" opisującą cuda czynione za pośrednictwem Jana Pawła II. Natomiast do sąsiadek mówiłem o znakach Pana:
- zmarła właśnie ukąszona przez pszczołę Ewa Sałacka, która wcześniej miała ciężki wypadek samochodowy. Nie odczytała pierwszego znaku - nie wróciła do Boga.
- inny szedł na wesele - zabił go po drodze samochód. Należy szukać słuchać się Boga, szukać jego Światłości (wiary i nawrócenia).
W zawołaniu padnie zdanie (J 8,12b): "Ja jestem światłością świata, Kto idzie za Mną, będzie miał światło życia".
Popłakałem się po Eucharystii: "cóż ci Jezu damy za Twych łask strumienie?" Pozostałem na następnej Mszy świętej, ponieważ jutro mam dyżur w pogotowiu. W ekstazie nie mogłem wyjść z kościoła, a później uciekałem przed ludźmi, bo jestem u Bogu i z Bogiem. To będzie trwało jeszcze po powrocie do domu, gdzie nagrałem te przeżycia, a później zawiozłem kwiaty pod krzyż. Powiedziałem przy tym, że pragnę dać Zbawicielowi najpiękniejsze z całego świata.
W ręku znalazł się dodatek do "Super expressu" o Feliksie Kozłowskiej, która w 1893 roku doznała objawienia: świat potrzebuje miłosierdzia, kultu Matki Bożej i adoracji Najświętszego Sakramentu. Jednak to niszczy Szatan o którym nie mówi się.
Jakby na znak kapłanowi dałem mapę, ponieważ wyjeżdża na wczasy. Przepłynęły różne formy naszego prowadzenia...w tym duchowego przez namaszczone sługi Pana. W ręku mam "Dzienniczek" s. Faustyny oraz pilota do telewizji satelitarnej.
Przypomniała się zadana pokuta po spowiedzi: mam przeczytać Ewangelię wg Łukasza, gdzie znalazłem obrazek MB Częstochowskiej...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 237
Dzisiaj, po dyżurze w pogotowiu było trochę pracy w przychodni (od 8:00 do 14:00). Tak się stało, że w aptece zauważyłem pismo z artykułem o bezdomnych. Później przepłyną: Cyganie, w telewizji będzie film o koczownikach - Nomadach w Afryce. Z płaczem pomyślałem o Panu Jezusie który nic nie miał. Jeszcze Stefan Żeromski "Ludzie bezdomni".
Za oknem usłyszałem głos chłopczyka sąsiadów, a przez moje serce przyleciała miłość do wnuczka i to pierwszy raz, który nie ma ojca. Nasz syn zaginął...nie wiem czy żyje i czy ma dach nad głową.
Przypomniał się poranek, gdy na początku pracy z otworzonej Ewangelii Łukasza Pan powiedział: "Synu drogi (..) wszystko, co posiadam należy również do ciebie". To słowa dobrego ojca ziemskiego do syna, ale przez to jest pokazana Dobroć Boga Ojca Najświętszego. Wszystko jest jego własnością.
Potem Pan powie: "Nie troszczcie się zatem o pożywienie, oto, co macie jeść i pić". Tak, bo Deus Abba - jak dobry ojciec ziemski - zna nasze potrzeby, pragnienia i nadzieje. Każdemu da to, co jest mu potrzebne! Piszę, a z TVP "Kultura" płynie film o Mahatmie Gandhim. Indie to przykład najbiedniejszych z biednych (300 milionów ludzi). Natomiast mieszkańcy Konga mają 60 gr na przeżycie dnia.
Na jutrzejszej Mszy Świętej o 6:30 w psalmie będą słowa: "oto biedaki zawołał, a Pan go wysłuchał i uwolnił od wszelkiego ucisku".
Z kasety popłynęło słowo: "nie poskąpi szczęścia biednym". Natomiast w Ewangelii Łukasza Pan powie: "sprzedajcie to, co posiadacie i rozdajcie potrzebującym"!
Przypomniałem sobie telefon biedaka, który w radiu "Maryja" prosił o kontakt, wsparcie finansowe, napłynął obraz żebrzących pod kościołem oraz puszka w pogotowiu do której zbierają na operację dziecka.
Przepłyną świat umierających z głodu, a to stało się w hurtowni żywności z nie przebranymi ilościami wędlin, mięsa, owoców i warzyw. Pan dał każdemu na świecie, to co mu potrzeba. Naprawdę tak jest, ale przy tym bogacą się podwyższający jej cenę!
Ogarnij cały świat biednych, uciskanych także przez prawo. Zauważ tych, którym brak na chleb, wyrzucanych na bruk z powodu zaległości za czynsz, pożyczki na rękę bez poręczyciela, a do tego nasza "opieka społeczna" (dobre posadki dla samych swoich).
Dlatego oglądałem film o Indiach pod zaborem Anglików - nie pozwolono im nawet wydobywać soli z morza! Teraz mamy obozy pracy w Anglii i we Włoszech. Przywożą tam całe transporty oszukanych biedaków szukających pracy.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (05.12.2022) to samo jest u nas (wykrył to program śledczy TVN24), a Białoruś i Federacja Rosyjska zwożą takich i wpychają nam przez granicę.
Bogatej, starszej pani zakochanej w handlu mówiłem o Bogu, Królestwie Niebieskim i jej zbytecznym pokładaniu ufności w posiadanie. W krótkim czasie musiała zamknąć "swój interes"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 251
Od rana śpiewałem: "Idzie mój Pan. Idzie mój Pan", ale bałem się powiedzieć żonie, że na w pogotowiu będę miał dyżur na karetce "R"...wbrew mojej woli ("chłopiec na posyłki"). Z tego powodu pod kościołem poprosiłem o pomoc świętego Michała Archanioła.
Przecież nie jestem przeszkolony, a do tego anestezjologiem - to zagraża życiu innych i jest niebezpieczne także dla mnie. Co odpowiesz prokuratorowi na pytanie: dlaczego zgodził się pan na to?
Ja bardziej czuję się ratownikiem duchowym, bo ludzie pragną wody zwykłej, a nie wody życia. Przepłynęło powiedzenie: "ni pies, ni wydra" oraz obrazy: chrześcijanina - marksisty, św. Jehowy, neokatechumenatu, protestantów oderwanych od papieża (nie ma tam Eucharystii)!
Od Ołtarza Świętego padną słowa prośby: "Książę Wojska Niebieskiego chroń mnie przed sprawami, które przerastają moje możliwości!" Tak dziś będzie, a nie ujrzysz tego bez łaski wiary i Światła Boga.
Jakże jestem obdarowany, bardziej niż prorocy, którzy nie doczekali nadejście Zbawiciela! On jest prawdziwym moim wypoczynkiem, a pasuje tutaj litania uwielbienia Jezusa. Popłakałem się w cichości i z powodu tęsknej miłości nie mogłem odezwać się do żony.
Pan Bóg powiedział przez proroka Jeremiasza (Jr 2,1-3.7-8.12-13): "Ja wprowadziłem was do ziemi urodzajnej, byście spożywali jej owoce i jej zasoby. Weszliście i zbezcześciliście moją ziemię, uczyniliście z mojej posiadłości miejsce pełne odrazy. (..) Uczeni w Piśmie nie uznawali Mnie; pasterze zbuntowali się przeciw Mnie; prorocy głosili wyrocznie na korzyść Baala i chodzili za tymi, którzy nie dają pomocy, (...) podwójne zło popełnił mój naród: opuścili Mnie, źródło żywej wody (..)".
W przychodni nie było wielu pacjentów, każdemu pragnąłem pomóc, szczególnie ciężko chorym...
- oto niepełnosprawny alkoholik, którego ratuję zastrzykiem oraz wsparciem finansowym (na leki)
- pocieszam żonę operowanego z powodu raka nerki z prośbą aby przekazała za niego cierpienia zastępcy
- odwiedziłem bardzo "starego człowieka", który tak zawsze mówił o sobie...
Tam wisiał lep na muchy, a chory mówił, że dzieci mu posprzątały (rozłożyły stary dywan na wizytę lekarską). To psia buda, ale gospodarz jest pogodny, miłośnik gołębi. Właśnie opowiada jak się zalecają: samica daje partnerowi ptasie mleczko, a on chodzi wokół i grucha, współżycie powtarzają.
Teraz zaczęła się pomoc dla mnie:
- kolega zgodził się na zamianę karetek, bo na "R-ce"płacą więcej
- natenczas ściągnięto lekarza do ambulatorium i ja miałem całą noc spokojną
- wezwana do zgonu dziadka, odbiłem stratę
- sanitariusza bolało kolano, poprawiając recepty w aptece pobrałem dla niego lek do wykonana blokady
- postawiłem personelowi lody i kolację.
Było tylko kilka błahych wyjazdów: babcia po omdleniu, chora na dializę i transport dwóch pacjentek do szpitala.
Na szczęście wyspałem się smacznie, wypiłem kawę i wszystko było na czas. Przy mnie nie pomogli staruszkowi z dwoma kulami, a po drodze zauważyłem dwóch ludzi pchających "Fiacika". To okazało się intencją dzisiejszego dnia o którą wcześniej pytał chirurg, który zna moją łaskę wiary. Dodatkowo zauważyliśmy prostytutki machające do nas przy trasie...oferujące pomoc w męskich zachciankach.
Piszę to, a właśnie w ręku ma artykuł o standardach postępowania w zdarzeniach naglących: zawał w kopalni, pożar, masowy wypadek, itd. Nawet w ożenku mówiono o roli swata.
Rano pragnąłem być na Mszy świętej o 7:30, ale właśnie był wyjazd. U chorego który mieszkał na ziemi mojego dziadka, gdzie zmarł był wielki obraz "Jezu ufam Tobie" od sufitu do łóżka. Bardzo lubię domy rodaków, bo po takich chodził Pan Jezus, a lud błogosławił z łodzi!
Na Mszę świętą trafiłem wieczorem, a to dobrze bo w dzień był upał. Nie wyszły postanowienia: kupiłem wódkę personelowi oraz gadałem jak najęty...
APeeL
- 26.07.2006(ś) ZA OFIARY PODSTĘPU...
- 25.07.2006(w) Miłość Ostatnia...
- 24.07.2006(p) ZA BRUTALNIE POWALONYCH...
- 23.07.2006(n) ZA ROZPROSZONE OWCE...
- 22.07.2006(s) ZA TYCH, KTÓRYM ODPUSZCZONO WIELE
- 21.07.2006(pt) ZA ODRZUCONYCH PRZEZ ŚWIAT
- 20.07.2006(c) ZA DUSZE WSZYSTKICH Z MOJEGO ŻYCIA...
- 19.07.2006(ś) ZBRODNIE, ZBRODNIE I JESZCZE RAZ ZBRODNIE...
- 18.07.2006(w) ZA OSZUKANYCH DUCHOWO
- 17.07.2006(p) ZA ZMASAKROWANYCH