- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 11
29.07.2000(s) ZA NIEPOGODZONYCH Z LOSEM
W śnie pojawiły sie strachy z powodu utraty pracy...jak to się dzieje, że w każdym bucie siedział lekarz? Człowiek narzeka na nawał, a kogoś nagle zwolnią...wyobraź sobie kłopoty! Można powiedzieć, że Bóg mówi: "ciesz się że wszystkiego, co otrzymujesz jest ode Mnie! Ilu jest lekarzy bezrobotnych podobnych do ciebie!"
Brzydka pogoda. ale mam być na Mszy świętej porannej. Idę do garażu z wołaniem: "Tato! Ojcze! Tato!" Poczucie wygnania, przed kościołem postawiono baner z napisem proszącym, aby "Bóg Ojciec prowadził nas!"
Skulony i malutki słuchałem pieśni "wszyscy zobaczcie jak nasz Pan jest dobry". Wraca przegrana w "To-To" oraz utrata pieniędzy przed poprzednimi wakacjami (na chwilkę zostawiłem saszetkę z dokumentami), przebyte włamanie do mieszkania. Nędznik nad nędznikami otrzymał łaskę nawrócenia i to w jaki sposób. Ilu w tym czasie wpadło w pułapki Szatana?
Po świętej Hostii padłem z płaczem na kolana prosząc Deus Abba o przyjęcie tego dnia. Pragnę czegoś dobrego: niepotrzebnie wykonałem sałatkę, bo pozostała z poprzedniego dnia, kupiłem wielki słonecznik...też źle. Nie odzywam się, bo to maleńkie próby niewdzięczności. Za dobro otrzymywane z Królestwa Bożego też jesteśmy niewdzięczni, a Pan Jezus cały czas pragnie naszego Najświętszego Dobra - zbawienia każdego! Cóż go za to spotyka? Trwa poniżenie i wyśmiewanie...także tych, którzy poszli za nim!
O 13:00 Msza święta za 23-letniego policjanta samobójcy, mam tam być! Na ten moment z telewizji popłynie scena pogrzebu ("Chłopi"), wizerunek Szatana i film o kobrze! Wspominają ofiary napromieniowania. Wczoraj była uroczystość w Katyniu, ale pierwsza strona "Super expressu" nie splamiła się zdjęciem! Tak wielkie ludobójstwo i tak ważna uroczystość.
Bardzo ładnie przebiegał pogrzeg policjanta...kompania honorowa. Popłakałem się podczas pieśni błagalnej do Matki Bożej Boleściwej! Scena spotkania ucznia z Jezusem Zmartwychwstałym, który dzielił i konsekrował chleb! Jednak garstka podeszła do Eucharystii. Pocieszano matkę ofiary samobójstwa. Zobacz zejście się Słowa z wydarzeniem z dzisiejszego dnia.
"Wielu Żydów przybyło do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie (Ewangelia: J 11,19-27). Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga".
"Rzekł do niej Jezus: Brat twój zmartwychwstanie. Rzekła Marta do Niego: Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. Rzekł do niej Jezus: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? Odpowiedziała Mu: Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat".
Natomiast nasz syn buntuje się, ponieważ nie ma pracy, ale jest na zasiłku! Czy to moja wina? Koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia. W telewizji Wałęsa będzie w Arłamowie, gdzie broni się przed oskarżeniami o współpracę. Przepływa świat: separatyści baskijscy, Peru z buntem przeciw zaprzysiężeniu prezydenta, Izrael i Palestyńczycy, Czeczenia i Rosja.
O 18:00 żona przypomni że dzisiaj jest dzień Marty, nie zauważyłem w czasie czytań (wspomnienia). To imię naszej zmarłej córeczki, a po jej śmierci odwróciliśmy się od wiary. Popłynie moja modlitwa, przepłynie cały świat cierpiących, schorowanych, ofiar wypadków i agresji. W końcu dnia czytam "Poemat Boga - Człowieka" o czasie po męczeńskiej śmierci Zbawiciela.
Zmartwychwstały pojawiał się przed Matką, ale nie ma tego w Ewangeliach! Matka całuje święte rany Zbawiciela. W bólu idę spać po wcześniejszym czytaniu: "Idź precz Szatanie"...większość nie uznaje jego istnienia! APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 11
Najgorsze są brzydkie sny, właśnie natknąłem się na żonę w baraku z dziwnymi włosami: "coś Ty zrobiła"? Podczas budzenia się przepraszałem Najświętszego Tatę określając siebie robakiem z robaka! Po wyjściu na Mszę św. zauważyłem wypchnięty samochód sąsiada, który jechał na śmietnik! Marność wszystkiego!
Na ten moment prorok Jeremiasz powie od Boga Ojca (Jr 3,14-17): "Wróćcie, synowie wiarołomni (...) przyjmę was (...) dam wam pasterzy według mego serca (...) Jerozolima będzie się nazywała Tronem Pana. Zgromadzą się w niej wszystkie narody w imię Pana i nie będą już postępowały według zatwardziałości swych przewrotnych serc.
Pan Jezu w Ewangelii (Mt 13,18-23) przekazał znaną przypowieść o siewcy. Ziarno rzadko pada na ziemię żyzną, bo wielu budzi ułuda Wielu gubi ułuda bogactwa, władzy i przyjemności. Dla kontrastu wzrok zatrzymał: św. Jan Chrzciciel oraz brat Albert (Adam Chmielowski). Jakże sam chciałbym pomagać biednym, ale przepłynęło moje zmarnowane życie (straty w kartach i drinkerstwie). Już tego nie odrobię, zbyt mało mam czasu!
Klepsydra policjanta 23 lata który powiesił się, jutro będę na jego pogrzebie. W czasie powrotu Żuk wyjechał z podporządkowanej prosto na mnie...o włos uniknąłem zniszczenia nowego Fiacika. Gdy odczytam intencję wszystko będzie jasne...
- przed dyżurem mam dać żonie "rozłąkowe"
- w telewizji płynęły obrazy pożarów lasów z ewakuacją ludzi
- przypomniał się samochód sąsiada
- wróciły ostatnie wypadki z możliwością utraty pracy
- przegrani to hazardziści.
Podczas zapisu tych zdarzeń z telewizji popłynie obraz topiącej się klaczy oraz samochodu, który zawisł nad rzeką! Wyszedłem na spacer modlitewny za wczoraj. Pavarotti ma dług 12 000 dolarów. Grozi mu zajęcie majątku, różne są przyczyny utraty mienia.
W ręku mam tygodnik "Niedzielę", gdzie młody pielgrzym dał swój wiersz w którym dziękuje Matce Zbawiciela za wszystko! Łzy zalały oczy, a właśnie czytam przebieg ukrzyżowania Zbawiciela według wizji Marii Valtorty. Czytałem to z dalszym płaczem. Pan ukazuje mi Swoje...w tym ofiarę moje zbawienie! Większość nie chcę tego! Zrozum to, że jestem katolikiem "przodka' (jak górnik), a to oznacza kontakt z niewiernymi, zarazem ze starymi wierzącymi w Boga, ale Oni kochają ten świat! Pomyślałem o samochodzie w którym mam świętego Krzysztofa. Ile razy mógłbym zginąć marnie umrzeć - i to jeszcze bez łaski wiary!
W ręku znalazło się pisemko Świadków Jehowy, którzy duże krzywdy czynią zmarłym negując się mają duszę. Nie Uznając swego, nie wolno u nich modlić się za takich. Zobacz dobro szatańskie! Pan prezydent wszystkich ubeków jest bliski utraty tego stanowiska - szum i poddenerwowanie lewusów.
Nawet jąkała Michnik z "Gazety wyborczej" był łaskaw pojawić się bolszewickiej telewizji. Bronił oskarżonego o współpracę! Broni ten, który całował Jaruzelskiego. Jednak relacji z Katynia nie doszło! Przeprosiłem Pana za wszystko
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 19
Rzadko zdarza się tak kojący sen. Pada deszcz, cisza, bo żona w jest kościele. Poprawił się stan mojej nogi i naderwanego przyczepu biodra. Kąpiel, ciepła woda, dom...nic mi nie brakuje, pięknie pachnie szampon "Herbal Essences". Jak nigdy wyleguję się w ciepłej wodzie, dolewam wrzątek, ale lubię prysznic (mamy w pogotowiu).
Od razu zauważyłem duchowość zdarzenia z zapytaniem sam siebie o ewentualne ofiarowanie tego dnia: czy za ofiary luksusu? Łzy zalały oczy, bo zarazem przepłynęło moje obdarowanie...w tym są to łaski Najświętszego Taty. Zacząłem za wszystko dziękować. W sekundowych błyskach przepłynął świat żyjących w luksusie i na luzie, a zarazem 113 ofiar katastrofy samolotu "Concorde"...dalej ofiary hazardu, narkomani i alkoholizmu oraz normalnie biedni.
Burżuje z SLD nie zgodzili się dać dodatku dla dzieci wiejskich i to jednorazowego od 3 dziecka w rodzinie, a jakie ładne hasła głoszą. Dzisiaj gdy to przepisuję 09.12.24 zaproponowali wolną Wigilię, bo są zatroskani o lud pracujący miast i wsi. Łzy zalały oczy. Zawołałem tylko: "Tato! Tato!"
Lubię spać po jedzeniu, a w tym czasie żona nudzi o wycieczkach zwiedzających świat! To wywołuje mój uśmiech, bo ja pragnę tylko Pana Jezusa. Cóż da mi zwiedzenie całego świata...nie jest to żadna ciekawostka, ponieważ Cudem Ostatnio jest Eucharystia.
Nawet w tym momencie chciałbym być na Mszy świętej i wołać w modlitwie. O 13:00 trafiłem na film dokumentalny o monarchach w Anglii, którzy żyli jak złote rybki w akwarium (5 pałaców, samolot, urzędnicy, zbędne koszty, wyniosłość). Teraz film o Hongkongu! Żona mówi o reportażu w "Twoim Stylu": podróż ścieżką wspomnień w Szwajcarii. To rodzina Niemców, którzy wrócili obejrzeć miejsce dzieciństwa, gdzie spotkali biednego kolegę, który tam został!
W tym czasie przepływał świat: Hongkong z masażystkami, wytatuowanymi mafiozami...haracze, kilogramy złota. Jeszcze film z dobrą dziewczynką, zmanierowaną "Historia pewnej przyjaźni".
O 14:45 wyszedłem odmówić koronkę i wolno dochodziłem do ostatecznej intencji: "luksus", "dobrobyt", ale chodziło o "beztroskie życie"! Tacy ludzie mają skomplikowane sprawy, nie mają Pokoju Bożego, nie uczestniczą w życiu Kościoła, a żaden bogacz nie wejdzie do Królestwa Bożego. Odczyt intencji sprawił ból, a łzy popłynęły po twarzy, ponieważ to sprawia możliwość modlenia sie z serca. .
Podczas modlitwy spotkałem: pracownika hotelu i dyskoteki o bardzo ładnej nazwie "O!Key", bogatą w kiosku, dziecko około półtora roku prowadzone przez ojca za rękę, jeszcze "To-To", gdzie facet w lutym tego roku wygrał 3,7 miliona złotych.
Napłynęła blisko Boga Ojca, Pana Jezusa oraz niewyobrażalny świat nędzy i głodu z krzykiem poddanych! Zarazem wielcy tego świata - od władców do mafiozów...często nie odróżnisz jednych od drugich).
Nawet Mateczka Zbawiciela przemówiła z "Prawdziwego życia w Bogu" (t X, strona 20) o nich: wyniosłych, chełpiących się władzą i wielkich panujących o pysznych sercach". Przez sekundę otrzymałem dar od Pana Jezusa...odczucie stanu Jego Najświętszego Serca przyjmującego cierpienia, w tym poniżenie w cichości!
Śmieszne w tym momencie są spory tego świata (marny blichtr doczesności). Ponownie w ręku znalazł się "Poemat Boga - Człowieka" Marii Valtorty, gdzie Jezus znalazł się u Piłata (t VI str. 273). Tam padły Jego słowa: "zamieniacie dobra wieczne na niewybredne jedzenie, które szkodzi waszemu zdrowiu".
Pieniądze, kobiety, władza, dobre zdrowie, wygody, zaszczyty...to coś konkretnego i użytecznego. Nie udało się skończyć modlitwy, a w telewizji trafiłem na program policyjny. Ile tragedii jest poza mną...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 18
Rodziców NMP: Joachima i Joanny
Motto: Wierzę w "Światłość ze Światłości"...
Przyśnił się zmarły brat, a żona wspomniała o dzisiejszym święcie dotyczącym wspomnienia rodziców Matki Bożej. Nawet teraz, gdy to zapisuję łzy lecą po twarzy, a serce chce pęknąć z powodu tęskniej rozłąki ze Zbawicielem.
W takim stanie duchowym nie wytrwasz długo, bo nasze ciało jest zbyt słabe...popłakałem się jak dziecko. Wyszedłem z krzykiem w duszy: "Ojcze, Tato, Tatusiu! Dziękuję Ci za Twoją dobroć, za Twoje łaski oraz za Twoją mądrość stworzenia wszystkiego". Właśnie w ręku mam artykuł o naszym mózgu!
Podczas przejazdu do kościoła dziękowałem za: żonę, dom, pracę, a także za to, że wszystko mam pod ręką i nic mi nie potrzeba. Najważniejsze jest posiadanie kościoła, możliwość uczestniczenia w życiu sprawiającym codzienne uświęcenie.
Dzisiaj Pan zalecił prorokowi Jeremiaszowi (Jr 7,1-11), aby stanął w bramie świątyni i zapraszał do wejścia z daniem pokłonu Bogu Ojcu. Zdziwiłem się, bo sam, wszędzie, gdzie mogę zapraszam do kościoła, a to można czynić w każdej sytuacji. "Napieraj w porę i nie w porę". Dzisiaj jest to wołanie na cały świat...przez internet o czym marzyłem po nawróceniu.
Dalej psalmista wołał (Ps 84,3-6.8.11): "Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich" To też wyczytasz z moich świadectw po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii...
Natomiast Pan Jezus głosił prawdę o istnieniu Królestwa Bożego (Ewangelia: Mt 13,24-30), które już tutaj jest w nas, ale to poznasz mając moją łaskę.
Popłakałem się po Eucharystii! Chciałbym zmienić kwiaty na krzyżu Pana Jezusa, ale nie było na targu. Wieczorem pojadę na ponowną Mszę świętą, ponieważ przez tyle lat nie chodziłem do kościoła.
Padną słowo Światłości Ojca Najświętszego, a także o Żydach czekających na Zbawiciela! Mądrość Boża i mądrość ludzka, pastuszkowie poszli za do narodzonego Pana Jezusa, a mądrzy tego świata dotychczas neguję i jego synostwo Boże. Przecież Pan Jezus dziękował Ojcu Najświętszemu za takie właśnie urządzenie świata.
Ze względu na pragnienie odmówienia mojej modlitwy wyszedłem z domu, ale odczytać intencję, bo inaczej modlitwa będzie ustna, a ma być z głębi serca i serca i duszy. Trwają wojny, zabijanie, porywania. W drodze na cmentarz wzrok zatrzymała linia wysokiego napięcia (światlo) oraz figura Matki Bożej! Jak wielkim darem jest modlitwa.
Przepłynął świat mądrych, którzy martwią się o jutro, a nie o wieczność! Wybrałem się na ponowną Mszę św.! Przekazałem Eucharystię za dziadków z naszych rodzin. Nie mogłem wyjść z kościoła, popłynie cała moja modlitwa (jest na witrynie).
Przypomniała się dyrektorka z LO, która prawdopodobnie dała mi dobrą opinię na studia w AM w Gdańsku...jako działaczowi ZMS-u. Chyba już nie żyje, a była całkowitą ateistką. Zresztą dyrektorem dotychczas może być tylko przesiany przez prawdziwie rządzących. Nie mogłem spać i z przerwami wołałem do Boga Ojca, zarazem przepraszając za moje wyczyny. Dokąd doszedłbym bez łaski wiary i Opatrzności Bożej z moim złym życiem i bezmiarem upadków...nędznik, robak z robaków.
Za to podziękuje mi Pan Jezus i powie z t X str 93 "Prawdziwego życia w Bogu": "Twoje pragnienie dla Mnie jest balsamem przynoszącym ulgę Mojemu zranionemu Sercu". Ja wiem o tym. Łzy zalały oczy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 16
25.07.2000(w) WDZIĘCZNY ZA TO, ŻE PAN JEST ZE MNĄ...
Św. Krzysztofa
Dalej trwał zespół przemęczenia z powodu braku snu, a to wszystko z powodu niewolniczej pracy w przychodni. Jak ja to wytrzymałem? Nierzadko lekarze z tego powodu umierają. Stało się to dzięki Opatrzności Bożej, a bliżej była to codzienna Eucharystia, zjednywanie się z Panem Jezusem.
Dzisiaj trafiłem na pogodę z ciężkim niżem i ulewami. To dodatkowo sprawia moją senność, zarazem w takich dniach jest mniej pacjentów. Po czasie zrobiła się piękna pogoda, a serce zalała radość z dziękczynieniem Bogu Ojcu za Jego opiekę.
Nawet nie wiedziałem, że dzisiaj będzie Msza św. za kierowców. Popłynie moja modlitwa z wdzięczności Bogu Ojcu za Jego Opatrzność. Sen przerwało pragnienie żony: dokonanie zakupów z pomalowaniem okna, ale praca nie szła, nawet wylała się farba z puszki, w złości spożyłem obiad. Nawet najbliżsi ranią. W ulewie pojechałem na nabożeństwo wieczorne poświęcić samochód, a serce zalało dodatkowe dziękczynienie...
W takim stanie znalazłem się na Mszy świętej wieczornej Apostoł Paweł powie (2 Kor 4,7-15): "Zewsząd znosimy cierpienia, lecz nie poddajemy się zwątpieniu; żyjemy w niedostatku, lecz nie rozpaczamy; znosimy prześladowania, lecz nie czujemy się osamotnieni, obalają nas na ziemię, lecz nie giniemy".
Psalmista doda (Ps 126, 1-6): "Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości". Natomiast Pan Jezus przekaże (Ewangelia: Mt 20,20-28): "Kielich mój pić będziecie".
Na pocieszenie Bóg Ojciec powiedział do mnie z "Prawdziwego życie w Bogu" (t.1 str. 354): "Ja jestem z tobą. Ja nigdy nie jestem daleko (...) Ja jestem Ojcem Niebieskim, który pragnie przydać ci wzrostu i doprowadzić do rozkwitu. Takie są Moje drogi!" Na szczycie smutku na parapecie okna pojawił się gołąbek...
APeeL
- 24.07.2000(p) ZA SŁABYCH POTRZEBUJĄCYCH WSPARCIA
- 01.06.2000(c) ZA BLISKICH ŚMIERCI...
- 31.05.2000(ś) ZA SZUKAJĄCYCH BEZPIECZEŃSTWA...
- 30.05.2000(wtorek) ZA ROZLICZANYCH...
- 29.05.2000(p) ZA ŻEBRZĄCYCH O ŁASKI
- 28.05.2000(n) ZA ATAKOWANYCH
- 27.05.2000(s) ZA WYPEŁNIAJĄCYCH POWOŁANIE
- 26.05.2000(pt) ZA ZATROSKANE MATKI
- 25.05.2000(c) ZA OSAMOTNIONYCH W SWOIM CIERPIENIU
- 24.05.2000(ś) ZA KORZYSTAJĄCYCH Z USŁUG