- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 482
Przykro, bo budzą mnie sny typu eksterioryzacji. Po wstanie przepłynęły różne obrazy wskazujące na działanie sił ciemności: atak na WTC, wojna w ojczyźnie Zbawiciela, Afganistan z Kabulem w połowie pozbawionym świata, a teraz, gdy to opracowuję (stycznie 2021 r.) ciemności opanowały cały Pakistan.
Trwa święta wojna ogłoszona przez Islam, terror Talibów, zamachy bombowe z niewinnymi ofiarami...z powrotem generała Wojciecha Jaruzelskiego do telewizji.
Wyszedłem w ciemność, a serce zalała radość. Trafiłem na ciemny kościół i spóźnioną Mszę św. Bóg pokazał mi kontrast, bo gong sprawił zapalenie światła...także światłości duchowej.
Popłynie wyznanie proroka Daniela wrzuconego do jaskini lwów, a Pan przestrzega przed nadejściem czasów ostatecznych. W tym stanie zawołałem do Boga, bo pogaństwo jest straszne (niszczy się Betlejem). W ręku mam dodatek do pisma „Dom” z tytułem: ”Rozjaśnić mroki nocy”.
Nie wiedziałem jeszcze, że w przychodni czeka mnie ciężki dzień pracy, który będzie trwał w pośpiechu, złości i złym zachowaniu od 7.30 - 15.30. Jakże wszystko jest jasne po odczytaniu intencji:
- przypominał się wyjazd z ciemnego garażu z otarciem samochodu (rysa)
- przybrany tatuś molestuje swoją „córkę”
- ze względu na mgłę prezio Kwaśniewski nie mógł lecieć do Czech
- na koniec przyjęć trafiłem do raczącego się denaturatem...na „prośbę” urzędników i sąsiadów oraz do pacjentki, która wpadła do otwartej piwnicy...w ciemność.
W telewizji popłynie:
- informacja o dzieciach uciekających z domów
- rozmowa z byłym narkomanem
- relacja z procesu płatnego mordercy
- obrazy wojny.
Po obejrzeniu filmu o patologicznym mordercy w ciemności kładłem się spać, a zaświeciła się obwoluta breloczka z wizerunkiem s. Faustynki. Jakże Pan zadziwia każdego dnia!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 425
Zimno i ciemno, a ja pędzę samochodem na spotkanie z Panem Jezusem. Zabrałem stałą uczestniczkę tego nabożeństwa, która zaspała. Zdążyliśmy co do sekundy!
W Słowie popłynie obietnica wieńca życia dla wytrwałych w wierze. W Ew (Łk 21, 12-19) Pan Jezus zapowiada czekające nas prześladowania. Popłakałem się podczas Eucharystii, która pękła na pół (Pan mówi „my”, bo będzie ze mną). Wołałem tylko: „Jezu, Jezu, Jezu!”.
Pod przychodnia otrzymałem dar na święta: jabłka, jajka, kurczak. Wiem, że zaczyna się okres „sztucznego tłoku”...kawa dopiero o 12.00! Staram się pomagać z całego serca, a to łaska od Najświętszego Taty, bo sam z siebie nic nie mogę. Pocieszam, daję, piszę, jestem sercem z chorymi:
- babcią ze starym złamaniem nogi
- skrzywdzoną na komisji lekarskiej (renta społeczna)...wiele czasu zajęło napisanie odwołania do sądu
- młodym człowiekiem z dyskopatią
- i zarażonym różycą od zabitej świni.
Różycę powoduje włoskowiec (bakteria)...u świń daje wysoką gorączkę, zmiany skórne i narządowe, zwierzę zdycha, a gdy przeżyje jest nosicielem. Zarażają się rolnicy, pracownicy zoo i weterynarze. Bakteria wnika przez skórę i daje objawy lokalne, a czasami ogólne z zagrożeniem życia (sepsą)...
Nie mogłem uczestniczyć w pogrzebie kolegi - chirurga (59 lat), a jego żona narzekała, że nie miał kto nieść krzyża Pana Jezusa (wstydzą się). Natomiast w domu „spojrzał” Pan Jezus w koronie cierniowej. Wielki ból rozłąki zalał serce, a właśnie popłynie reportaż z Betlejem.
Przepływają różne formy rozłąki, ale tylko garstka cierpi z powodu oddalenia od Boga z pragnieniem powrotu do Ojczyzny Prawdziwej. Ludzie nie wierzą (nawet wyznawcy) w nasze istnienie po śmierci, kochają to życie i tak wpadają z kłopotów ziemskich w pozagrobowe.
Nawet nie wspominam o 99% ludzkości, która trzyma się tylko ciała, kocha to życie i wierzy w zakopanie po śmierci. Zdziwią się później: „umarłem, a jestem”.
Nie planowałem Mszy św. wieczornej, ale napłynął głód Eucharystii...podobnie jest z pragnieniem naszego chleba codziennego. Nic już tutaj mnie nie zadowoli. Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo prowadzę życie podobne do wszystkich, ale zjednane duchowo z Trójcą Świętą.
Nie dziw się, bo jest to wielka łaska...nadprzyrodzony kontakt z Bogiem. Jak Ci to przekazać? Jak wytłumaczyć? Ostrzegam czytających zapis tego dnia mojego życia...niedocenianego niewolnika pracy. Dziwaka, bo wiernym w leczeniu zalecam przekazywanie swoich cierpień z proszeniem Dobrego Lekarza o prowadzenie („operacja się udała, a pacjent zmarł”).
Nie wierz lekarzom do końca, bo ogólny wie nic o wszystkim, a specjalista wszystko o niczym. Każdy z nas ma jakieś doświadczenie i Pan zaprowadzi Cię do takiego. Pojmiesz to, gdy zaznasz, ale nie mów wówczas, że „udało się”, bo uzyskaną pomoc Boga musisz zauważyć i podziękować...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 455
Pracę zacząłem wcześniej. Wypisałem zaświadczenie dla niewidomego z porażoną ręką, który nie może podpisać „spraw majątkowych”. Nie chcę żadnej zapłaty, a nawet jest okazja oddać żonie pacjenta „pożyczkę” (kiedyś mnie obdarowała).
Nawet jestem zadziwiony, bo właśnie z radia płynie informacja o rozliczaniu v-ce marszałka Andrzeja Leppera. To negatywny bohater. Czy to intencja? Właśnie wytypowano morderców gen. Papały i są wątpliwości co do kandydatów na członków Trybunału Stanu, a telewizji przesuną się obrazy skłóconych rodzin (syn wybudował budynek na drodze dojazdowej do ojca).
Na Mszy św. w serce wpadną słowa Pana: „Bądź wierny, a dam ci życie wieczne”. Św. Hostia pękła na pół (cierpienie). Przesunęły się sprawy: sądy, Sejm RP, a Bóg wskazuje na rozliczenia na ziemi i po śmierci.
Żona spisuje wydatki, a ja mam w ręku rachunki...w tym za dyżury lekarskie w pogotowiu. LPR wnioskuje o odwołanie ministra spraw zagranicznych Cimoszewicza, a Trybunał Konstytucyjny wskazuje na niemożliwość karania posłów. Tak ukarano burmistrza Gorowa Słowieckiego za przerwaną podczas powodzi tamę (zginęli ludzie i poniesiono wielkie straty materialne).
W ramach rozliczania się musimy podać też stan licznika gazowego, ponieważ od jutra jest podwyżka na koniec tygodnia, a z prasy wyłonią się doniesienia o rozliczeniach: prowadzącego punkt „To-To” i ubezpieczonego, który "umarł" oraz przemytnika narkotyków. Sam zobacz, ponieważ my widzimy przekręty, cóż dopiero Bóg Ojciec który zna nasze myśli.
Po wyjściu z kościoła wzrok zatrzymały trzy klepsydry, a w sercu pojawili się odchodzący do Boga ze zdaniem relacji ze swojego życia. Do pracy jechałem ze łzami w oczach, a po drodze trafiłem pod "mój" krzyż, gdzie spotkała mnie przykro niespodzianka, ponieważ wywrócił się tam samochód z drzewem.
Teraz na płynie duchowość zdarzeń dotycząca tego dnia...
- pomyłkowo włączyłem program telewizyjny, gdzie trafiłem na ławę przysięgłych, która oceniała działalność lekarza psychiatry
- przepłynęły obrazy lekarzy orzeczników, którzy oceniają wydawane zwolnienia oraz przyznawane renty
- z innego programu popłynie obraz zakonnic grających na giełdzie, a ślubują ubóstwo
- w „Super expressie” krzyczały tytuły: „afera rozporkowa" oraz „zabił, ale go nie ukażą”
- rozliczenia podatków, przekręty w bankach i urzędach skarbowych
- Kongres USA rozlicza agentów FBI (nadużycia władzy )...
Podczas odmawianie koronki do Miłosierdzia Bożego i mojej modlitwy trafiłem na cmentarz. To nie było przypadkowe, bo właśnie był tam pogrzeb, który jest początkiem rozliczenia naszej duszy z tego życia, które płynie wartko...szczególnie na starość!
Większość nie zawraca sobie głowy naszym ostatecznym osądzeniem, a nawet neguje coś takiego, bo jest tylko jedna sprawiedliwość: koniec każdego czyli śmierć z zakopaniem…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 425
Dzisiaj, gdy to opracowuję ten zapis (30.10.20012) płynie relacja z posiedzenia zespołu ds. katastrofy smoleńskiej, gdzie płaczą członkowie rodzin ofiar. Tak jest, gdy lecisz do Imperium Zła bez modlitwy widząc namawianie się Donalda z Włodzimierzem. Ponadto zabierasz cały zestaw polityków i szukasz prawdy u synów Kłamcy, Przeciwnika Boga, który chce naszej zguby...chroni swoich, ale do czasu. Wg proroctwa na Federację Rosyjską mają napaść Chiny (wojna błyskawiczna).
W przychodni trafiłem na straszliwy nawał pacjentów...z umęczenia nie chciało mi się żyć! Dodatkowo w szpitalu na udar zmarł młodszy ode mnie kolega chirurg. Smutek w przychodni, tyle lat wspólnej pracy.
Przełamałem się i pojechałem na wieczorną Mszę św., którą przespałem. Po Komunii św. wołałem tylko: „Tato! Tato! Tatusiu!!”. Po powrocie pragnę załatwić chorą, bo dzwonili rano. Okazało się, że są potrzebne pampersy. To nadużycie zniechęcające do niesienia pomocy.
Nawet sen umęczył, a koszmary dodatkowo dające zaburzenia rytmu serca. Dam tylko dwa przykłady ciężkich przeżyć pacjentów:
1. Pogotowiem trafiłem do starszego pana, unieruchomionego, który wymagał zabrania karetką. Dziwne, bo łóżko (legowisko) miał w przybudówce do stodoły i nie pozwalał mi odkryć kołdry, ponieważ leżał w dużej ilości swoich odchodów. Nie było miejsca dla niego w domy, który kiedyś wybudował. Zaleciłem obecnemu synowi, aby został oporządzony przed przybyciem karetki transportowej…
2. Starsza pani oddała większość domku córce z policjantem, a po czasie zrobiło im się ciasno...podszedł do karetki i wskazał na chorobę psychiczną swojej „teściowej”. Zaleciłem, aby wyprowadził się, bo znałem ją i wydałem jej zaświadczenie dla sądu, gdzie ją zawlekli. W długim piśmie na maszynie ujawniłem próbę zastosowania wobec niej sowieckiej psychuszki…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 466
Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata
W śnie miałem pokazaną osobę, której grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Po przebudzeniu wiedziałem, że tak jest ze mną, bo uznano, że jestem szpiegiem (pracowałem dodatkowo w jednostce radiolokacyjnej). Dobrze, że zmieniła się orientacja ku Zachodowi, ale po latach to się odwróci.
Dzisiaj, gdy to edytuję (21.01.2020) "zabawa trwa"...szczególnie napadano na mnie podczas Rewolucji Ulicznic. Sytuacja skomplikowała się, bo psychiatrzy "radzieccy" uznali moja łaskę (mistyka) za chorobę psychiczną. Wpadką jest śledzenie fałszywego szpiega, a tutaj dodatkowo chorego psychicznie.
W telewizji pokażą chorego, którego może uratować tylko operacja, przepłyną też ofiary wojny, trzęsienia ziemi, pożaru, potrzebującego przeszczepu serca („Sup. ex”) oraz zdjęcia ratowania opętanej! To stało się w 10 minut. Przypomną się też moi pacjenci: zapalenie płuc, stan po operacji trzustki i nagła choroba psychiczna. Do tego obraz mojego nędznego życia...
Łzy zalały oczy, bo sam mam chore serce (wada+zaburzenie rytmu)...w jednym błysku poznałem intencję modlitewną tego dnia. Pocałowałem Twarz Zbawiciela po św. Poniżeniu i zdałem się na Opatrzność Stwórcy!
Przepływają też obrazy ginących na AIDS, alkoholików i narkomanów. W „Polsacie 2” pokazano rodziców narkomana, który przyśnił się i prosił o modlitwę, a oni szukali winnych jego śmierci.
Jeszcze „królowie tego świata” Slobodan Milošević (czystki etniczne w b. Jugosławii), Bin Laden, przesiedlani po wojnie polsko-bolszewickiej i po II Wojnie Światowej oraz wyrzucani z mieszkań z powodu biedy.
Trafiłem na wronę walczącą ze śmiercią...prawdopodobnie potrąconą przez samochód. W końcu dnia pokażą Lewisa i Tysona tuż po walce...jeden uderza drugiego i łamie mu szczękę (bez rękawic). Takim ciosem można zabić! Właśnie ze śmiercią walczy kolega chirurg (udar, nikotynizm)...umrze następnego dnia!
W Onet.pl (20.01.2021) pokazano czujną lekarkę, która znała skrytość wystąpienia raka jajnika...pilnowała się, regularnie badała ginekologicznie, a po czasie dowiedziała się, że ma ten nowotwór w zaawansowanym stanie.
W moim wypadku, po modlitwie trafiłem do koleżanki kardiolog, która zapisała mi Concor Cor. Jednak dawkę musiałem ustalić przy pomocy wahadełka: potrzebuję 1.7 mg zamiast 2.5 mg, która kumulowała się, sprawiła omdlenie w którym moglem zabić się o kran w łazience.
Innego razu chciałem wyrównać tablicę ogłoszeń na klatce. Przy trzymaniu się o poręcz schodów (dobrze, że pokrywał ją plastik) drugą ręką dotknąłem hak, który był wbity w przewód elektryczny. Przez rękę do ręki i serce przepłyną prąd. Mogłem zginąć na miejscu, a wszystko wskazywałoby na serce…
Ja wierzę w Opatrzność Bożą, ale tylko garstka woła do Boga Ojca o ochronę. Nie czynią tego także rządzący całymi narodami, a nawet blokami. Jak może tak czynić przywódca?
APeeL
- 24.11.2001(s) ZA MAMIONYCH
- 23.11.2001(pt) ZA PRZYNOSZĄCYCH UKOJENIE
- 22.11.2001(c) ZA ROBIĄCYCH PRZEKRĘTY
- 21.11.2001(ś) ZA POŚWIĘCONYCH BOGU
- 20.11.2001(w) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO POMÓC
- 19.11.2001(p) ZA BŁAGAJĄCYCH BOGA O ZMIŁOWANIE
- 18.11.2001(n) ZA ZWIEDZIONYCH PRZEZ LUDZI
- 17.11.2001(s) ZA SŁUŻĄCYCH Z ODDANIEM
- 16.11.2001(pt) ZA GODNYCH POLITOWANIA
- 15.11.2001(c) ZA UDRĘCZONYCH TYM ŻYCIEM