- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 672
Najświętszej Trójcy
Nie ma Boga oprócz Jahwe („Ja Jestem”)…
Msza św. poranna rozpoczęła się wprowadzeniem o tajemnicy „doskonałej jedności trzech Osób Boskich - Ojca,Syna i Ducha Świętego. (…) Trójca Święta wprowadza nas w tajemnicę chrześcijańskiej egzystencji (…)”. Padną też piękne słowa:
Mojżesza (Pwt. 4), „że Pan jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego”.
Psalmisty w Ps 33(32): „Przez słowo Pana powstały niebiosa”...wiem o tym, bo Bóg stwarza wszystko m y ś l ą. „Dusza nasza oczekuje Pana”...taka jest p r a w d a, ale 99% ludzkości nie zawraca sobie głowy swoją przyszłością (wiecznością). Nawet nie szukają celu życia. Kręcą się w kółko...aż do śmierci, która otwiera im oczy, ale po czasie!
Św. Apostoła Pawła (Rz 8), który dodał, że jesteśmy dziećmi Bożymi mogącymi wołać: «Abba, Ojcze!» W dzienniku, od początku nawrócenia tak czynię: „Tato! Tatusiu!”, co jest wyrazem zdziecinnienia. Ci, którzy tak czują nie widzą, że są sierotami czczącymi brodatych bożków: Marksa i Engelsa (wiara to „opium dla ludu”) oraz ludobójców (Lenina i Stalina) i ich naśladowców...wzorem są Kimowie z KRLD.
Pana Jezusa w Ew (Mt 28): «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi» przez wszystkie dni aż do skończenia świata...czyli ponownego przyjścia Zbawiciela („jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony”).
Kapłan w kazaniu podkreślał Osobę Boga Samego. Eucharystia przewijała się i ułożyła w kielich kwiatu. Później przekazałem mu, że Bóg Ojciec został jakby zapomniany na tle Syna, nie ma dnia Jego Imienia oraz kultu w postaci nabożeństw...tak jak do Matki Bożej.
Dodałem, że dzisiaj jest Święto Boga w Trójcy Jedynego. Poprosiłem, aby nie mówił o Tajemnicy, bo nie pojmie tego człowiek bez łaski wiary (rozumowo). Jeden z wyznawców Mahometa doszedł do prawdy i zapytał o tę tajemnicę ich teologa. Ten odpowiedział: jak Bóg może mieć syna, gdy nie ma żony? To jest typowy przykład rozumowego podchodzenia do wiary, a w tym wypadku do Prawdy.
"Proszę wskazać na potężny dąb, który rośnie na osiedlu mieszkaniowym...cud stworzenia, który zarazem jest symbolem Trójcy Świętej: z potężnego pnia rosną w niebo czy konary. To jedność w Trójcy Świętej...
Bóg Ojciec, tak jak ojciec ziemski przytula nas i zarazem karze z miłości, a tych doznań nie można przekazać naszym językiem. Największą karą jest brak poczucia Jego Świętej Obecności. Tak właśnie stało się na krzyżu, gdy Zbawiciel powiedział: „Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił?” Niewierzący wskazują na ten moment, że w takiej chwili Bóg Go opuścił!
Bóg Ojciec pomaga w naszej codzienności, niby w sprawach drobnych, ale takie niekiedy decydują o naszym losie. Tak też czyni w zasadniczych: dawniej wyjazd za chlebem z zostawieniem rodziny...właśnie spotkałem znajomego, który zaczyna budować dom bez wcześniejszej modlitwy! Przeciętny człowiek o nic nie prosi…
Bóg Ojciec daje mi znak poprzez Komunię świętą, która układa się pionowo wzdłuż jamy ustnej, a to oznacza współdziałanie. Ja biorę udział w dziele zbawiania: ofiarowanie swoich cierpień, dnia, Mszy świętej i Eucharystii z odmawianiem mojej modlitwy.
Pan Jezus, Syn Boży pokazuje nam najwyższe cierpienie jakiego doznał człowiek podczas Bolesnej Męki...zarazem duchowe, w całkowitym opuszczeniu dla naszego odkupienia i zbawienia. To wzór dla nas, bo marnujemy cierpienia zamiast je ofiarować za braci i siostry (uświęcać, co czynię codziennie).
Zbawiciel zostawił nam Swoje Ciało Duchowe (Eucharystię). To Chleb Życia dla duszy na tym zesłaniu. Pan Jezus podkreślił, że Stwórcą wszystkiego jest Bóg Ojciec...w Swojej Mądrości. Nawet dziękował za to!
Duch Święty. Ta Osoba została zesłana po zamordowaniu Zbawiciela. Naród wybrany dotychczas podchodzi do wiary rozumowo (jest to w Ewangelii)...ma zabraną łaskę, która spłynęła m. in. na mnie. Nie rozpoznali przybycia zapowiadanego Zbawiciela i trwają w odwróceniu od Boga Ojca. Zostali zostawieni na pastwę losu, otoczenie wrogami żyją w ciągłym strachu.
Działanie Ducha Świętego jest wielowątkowe: to faktyczny Pocieszyciel, pomagał mi w pracy zalewając pokojem i słodyczą. Wówczas nie mogłem odmówić żadnemu pacjentowi. Daje nam zarazem pomoc, wyjaśnia Tajemnice Boże...
Wszystko widzimy wówczas mimo zamkniętych oczu. Chcesz coś się dowiedzieć proś, wołał, a będziesz miał pokazane. Podczas zapisów dziennika widzę to wyraźnie, bo nic nie mogę uczynić sam z siebie.
Po ostatecznym odczycie intencji wołałem do Boga przez 1.5 godziny…
APeeL
Aktualnie przepisane...
17.04.1993(s) ZA DUSZE NIEWIERNYCH…
Budzik zerwał mnie na Mszę świętą, a szatan podsunął słowa niewierzącego kolegi, który Komunię świętą określił „wywalaniem jęzorów". Na mnie to kuszenie nie działa, ale weź pod uwagę ludzi małej wiary lub dusze oziębłe.
Ze strony Bożej napłynęła osoba kapłana podającego Eucharystię z tacką otrzymaną przez ministranta, która powinna być ze szczerego złota. Ile tego metalu idzie na ozdoby grzesznych ciał...
Padłem na kolana odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego, a stało się to po zatrzymaniu wzroku na wizerunku „Jezu ufam Tobie”! Napłynęło radość z wczorajszego postu w intencji pokoju na świecie: tylko jedna kawa, woda i kawałek chleba.
Pamiętaj, aby zawsze prosić Matkę Bożą o ochronę, ponieważ w czasie postu szatan kusi do jedzenia, a następnego dnia psuje posiłek. Jest to schematyczne, a chodzi o wywołanie rozdrażnienia, a nawet złości.
W kościele zapytałem sam ciebie: „jak wyglądałby świat bez kościoła Pana Jezusa... szeptu modlitw i zawołań ludzi do Boga Ojca z brakiem Komunii św.?"
W psalmie były słowa prośby o przyjęcie naszych modlitw. Łzy zalały oczy, ponieważ wszystko stało się piękne: sama świątynia, dostojność i słowa kapłana z przenikaniem mojej duszy. Może kiedyś będzie można zrobić reportaż na żywo...z przekazem moich doznań (jakąś techniką) na tle czytań, śpiewów i zawołaj modlitewnych.
Łzy zalały oczy podczas śpiewu: "Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata". Z krzykiem podziękowałem za święta ręce kapłanów i za kościół Pana Jezusa. Poprosiłem o pokój w naszej ojczyźnie i światło dla córki za wstawiennictwem Matki Bożej.
Po Eucharystii, zjednany z Panem Jezusem...z sercem zalanym pokojem pojękiwałem: „Och! Jezu, Panie Jezu!" Nie mogłem wstać i wyjść z kościoła...chciałbym tak trwać do śmierci. Jest mi przykro, że nasza wiara w Boga Objawionego jest traktowana jako fałsz i obłuda („taca i kasa”), ale niewierni lubią „święta brzucha"!
Po Eucharystii zawołałem: „Ojcze mój przyjmij św. Hostię w intencji dusz niewiernych: tych, których znałem, zetknąłem się z nimi oraz za te, które znam obecnie, a także te, które Ty wskażesz”.
Szatan straszył nawałem pacjentów, którzy stali pod przychodnią, a okaże się że nie było żadnego do mnie. Zobacz jak Kłamca drażni w kościele...może sprawić nawet wyjście. Później przybyli nasłani przez niego: stary nudziarz, płaczka, hipochondryczka oraz wtykający pieniądze, abym stracił czystość...na dodatek obiad (mamy stołówkę) był niedobry. Wezwał mnie też kierownik, ponieważ źle wypadła kontrola, ale nikt nie widzi mojego niewolnictwa.
Po wszystkim podjechałem pod krzyż, postawiłem kwiaty przyniesiono specjalnie w tym celu przez pacjentkę i zapaliłem lampki, a radość zalała serce. Na wizycie u babci w polach zostałem przywitany słowami, że prosiła w modlitwie, abym przybył.
Teraz Pan sprawił, że dyżur w pogotowiu zaczynam od wyjazdu do szpitala, a to czas na koronkę i moją modlitwę. W oczekiwaniu na przyjęcie pacjenta serce rozgrywał bólu, a z radia karetki popłynęły słowa piosenki: „Kto odgadnie, co dzieje się na dnie mojego serca?"
W drodze powrotnej trafiliśmy na ścięte drzewa sadu czekające na karczowanie...tak właśnie wyglądają dusze niewiernych. Pan sprawił, że przejeżdżaliśmy obok mojego krzyża z trafieniem do chatki, gdzie była cisza i piękna figura Matki Bożej.
Teraz trafiłem do starszego małżeństwa...do udaru, a to są przykre chwile. Dodatkowo przyjeżdżaliśmy obok potwornego wypadku przy którym był kolega. Podczas migających świateł i muzyki z radia karetki znalazłem się między tym i tamtym światem.
Napłynęła pokusa gry w karty i picia alkoholu, ale jutro jest ogłoszenie s. Faustyny świętą, a z książki, która wypadła z bałaganu padną słowa:
„Tyle łask Twoich niepojętych
I ta świadomość swojej słabości,
I to doznanie Twej potęgi,
Wsparcie Twej mocy i świętości”...
Jakże ten dzień był ułożony: od obstawiających rogi ulic, czuwających w kościele, szukających zdrowia, pilnujących mojej osoby, obojętnych duchowo i niewiernych w mojej pracy, nagłe choroby ("zabrany od gnoju") i zgony...w tym ojca dyspozytorki!
Zbliża się północ, a Pan mówi do mnie z „Prawdziwego Życia w Bogu”, abym zrezygnował z własnych ambicji i poddał się całkowicie prowadzeniu przez Ojca. To stanie się po latach, co potwierdzam dzisiaj (30.05.2021 r.). „Dziękuję Ojcze za ten dzień”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 573
W warzywniaku pełnym ludzi obnażony mężczyzna położył się się na skrzynkach. Na prośbę sprzedawczyni, aby się ubrał powiedział, aby ona to uczyniła. Przede mną stał szczupły, ale wysoki wojskowy w płaszczu i czapce. Popchnąłem go z poleceniem, aby interweniował, co powtórzyłem idąc za nim. Ekshibicjonista zerwał się i uciekł.
Ten sen okaże się początkiem intencji modlitewnej, ponieważ od rana demon atakował mnie marzeniami seksualnymi. Ludzie nie widzą w tym grzechu. W tym czasie po spojrzeniu Pana Jezusa "Prawdziwe życie w Bogu" otworzy się na słowach (t 3 str. 408):
"Zaprawdę powiadam wam, że w tych nadchodzących dniach wszystkie złe duchy nie będą już działały tak subtelnie jak wcześniej (...) doprowadzając do zamieszania wśród was zwodząc nawet wybranych"...
Mimo „pracy” w nocy zerwałem się na Mszę św. o 6.30, aby uzyskać moc i pokój, ponieważ nie mogłem zasnąć. Prosiłem o pomoc św. Józefa z białą lilią oraz małego Jezusa z krzyżem...Eucharystia sprawiła przewagę duszy nad ciałem.
Przed wyjściem na modlitwę pomyślałem o podsuniętej pokusie w której miałem pokazane cierpienia ludzi. Ogarnij cały świat grzeszących pragnieniem zaspokojenie swoich potrzeb seksualnych w myślach (marzenia seksualne), słowach (erotomani gawędziarze) i uczynkach. Przesunęła się „duchowość zdarzeń”...
- W „Gazecie warszawskiej” dano karykaturę pary Krzysztofa Śmiszka oraz Roberta Biedronia, którzy są za zlikwidowaniem IPN-u ze zdaniem, że toleruje się „bezczelność czerwonego i pseudotęczowego tatałajstwa”. Zarazem LGTB+ to wielki ocean współżyjących niezgodnie z Prawem Bożym.
- Pedofilia ukrywana przez kler...arcybiskupi czekają na wezwanie przez Watykan. Pokazano dorosłego mężczyznę ofiarę kapłana. Jest to wielki problem na całym świecie…
- Małżeństwa kontraktowe, a nawet wiele par zbierających w celu wymieniania się partnerami („komuny seksualne”). Napłynęły też haremy z okaleczonymi niewiastami...
- Onaniści i onanistki, prostytucja, współżycie ze zwierzętami, itd.
- Szerzący zgorszenie w różnej formie (pisma, poradniki, sklepy)...to nie ma końca.
Moja modlitwa trwała 1.5 godziny, a na jej zakończenie trafiłem na graffiti: kobietę o bujnych kształtach...
APeeL
Aktualnie przepisane...
16.04.1993(pt) Modlitwa w pracy...
Trwał dyżur w pogotowiu, a zmiana kolejki sprawiła, że tuż po północy jechałem z porodem. To już inny dzień, radość zalała serce...pasuje „Anioł Pański” oraz cz. radosna różańca w intencji dzieciątka, które ma przybyć na ten świat. Pod szpitalem wzrok przykuła lampka kontrolna (czytaj: "czuwanie"), a z radia karetki padną słowa Boga do mnie: „Nie bój się, Jestem z tobą, nasze serca są razem”...
W drodze powrotnej odmawiałem część chwalebną różańca za personel pogotowia, w większości są to dusze oziębłe. Ponieważ nie mogłem usnąć zacząłem czytać „Prawdziwe życie w Bogu”, gdzie trafiłem na pytanie Pana Jezusa z zapytaniem: „czy chcę pracować z Matką Bożą?”
Tam były słowa o wściekłości szatana i prześladowaniu Jej dzieci. Natomiast Matka Boża wskazała, że „Pan Jezus chodzi od drzwi do drzwi z Sercem na dłoni i nigdy nie żąda tego, co mogłoby wyjść ci na złe. Bądź Mu wierny (...) miłość i miłosierdzie wyzwoli was za złośliwych z sideł szatana".
O 3:30 zerwano do staruszków z piękną figurką Matki Bożej, gdzie babcia dbająca o chorego męża (lat 80) nie daje mu kiełbasy. Zacząłem moją modlitwę, napłynął obraz Pana Jezusa w Getsemani...to była właśnie ta pora.
Natomiast rano zbudziło mnie ćwierkanie ptaszka...naprawdę to było dla mnie, bo wczoraj wyrzuciłem za okno resztkę zimnych nóg. Podczas gotowości do wyjazdu na Mszę świętą...zerwano do nieprzytomnego (jak się okazało do napadu padaczki).
W przychodni było kilku chorych, a w tym czasie moje serce i duszę zalewała słodycz i pokój duchowy. To było wzmocnienie przed czekającym mnie nawałem pacjentów.
Jakby na dowód, tego co piszę...tuż przed zakończeniem pracy (13.50) podrzucono mi umierającą pacjentkę z udarem, która jeszcze niedawno była sprawna. Na czas przejazdu do szpitala pozostało mi odmówienie „św. Agonii” Pana Jezusa...
Później w ekstazie popłynie koronka do pięciu św. Ran Pana Jezusa oraz do Miłosierdzia Bożego. To święty czas w którym trafię na obchody 25 rocznicy zabójstwa Martina Luthera Kinga. Za życia pięknie mówił o Bogu Ojcu, który „postawił go tak wysoko”. Łzy zalały oczy, bo mający łaskę wiary są sobie bliscy.
Zarazem pokazano zbrodniarzy serbskich zabijających w Jugosławii...popłyną też obrazy likwidacji Getta w Krakowie. Ile zła było, jest i będzie na świecie Jako pocieszenie żona przekazała, że syn przyszedł do niej ze łzami w oczach i za wszystko przepraszał.
Ja wiem, że sprawił to promyk Światłości Bożej. Wówczas widzisz to, czego nie widzą otwarte oczy! Cichość i pokój zalały serce, a w ręku znalazła się książeczka: „Za pięć godzin zobaczę Jezusa”...skazanego na śmierć Jacques'a Fescha. Tam pięknie pisał o Matce Bożej, polubieniu Jej wizerunków oraz modlitw. Zarazem zauważył ubogość protestantów (nie mają tego kultu)...
W tym smutku pięknie śpiewały Żydówki przy akompaniamencie fletu i skrzypiec. Jakże bliski jest mi ten naród. Nawet z serca wyrwało się zawołanie: „Jezu! Nie chcieli Cię przyjąć, płakałaś i płaczesz nad rodakami. Wiem Jezu, że sprawisz ich nawrócenie!"
Jakby na moje pragnienie z włączonego radia popłynie dyskusja z Mironem Gordonem, ambasadorem Izraela w Polsce (1990-1993). Dodatkowo Jonasz Kofta, a właściwie Janusz Kafta śpiewał o wolności i miłości. Coraz częściej widzę, że jestem prowadzony.
Napłynęło refleksja o różnych losach nawróconych. Zarazem rodzi się pytanie: "czy Pan daje łaskę zbawienia wszystkim?" Faktycznie zostaliśmy wygnani na poprawę z możliwością powrotu do posłuszeństwa. Banicja jest pokazane na ziemi: usunięcie z pracy, konfiskata domu, a nawet zabójstwo.
Z drugiej strony na ziemi oraz z Królestwa Bożego otrzymujemy wspomożenie. To wiem po sobie, bo po przebudzeniu duchowym dowiedziałem się, że Bóg Ojciec jest...nawet Jego imię Jahwe oznacza „Ja Jestem”!
W naszym nawróceniu najważniejsza jest pokora (trwanie na kolanach), bo łaska wiary może wywołać pychę duchową ("ja jestem lepszy, wybrany").
"Dziękuję Ojcze za ten dzień"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 730
Przed wyjazdem na wczorajsze nabożeństwo majowe drzwi garażu mogły uderzyć w bok samochodu. To zdarzenie nie było przypadkowe, ponieważ sprawdziłem czy nie było jakiegoś uszkodzenia i z natchnienia obejrzałem wszystkie koła (w tylnym robił się "kapeć"). Podjechałem do kompresora na stacji benzynowej.
To zdarzenie pokazuje pomoc Boga w naszej codzienności. Ja wiem, że - negujący istnienie Stwórcy naszej duszy - uśmiechnie się i pomyśli o zdziecinnieniu staruszka. Ma rację, ponieważ mamy stać się jak dzieci...
Na dzisiejszej Mszy św. porannej byłem drętwy: dotarły tylko słowa Pana Jezusa z Ew. (Mk 11,11-25) o drzewie figowym, które „przeklął” (wg Piotra), ponieważ nie miało owoców.
Eucharystia przewijała się do przodu i ustawiła pionowo wzdłuż jamy ustnej, a to oznaczało współdziałanie z Bogiem we „wszelakich złych przygodach”. Ja modlę się, daję świadectwo wiary, a jest to duży wysiłek z pomocą Ducha Świętego. Zarazem mam radość z uczestnictwa w zbawianiu, utwierdzaniu mających moją łaskę oraz wskazywaniu drogi poszukującym.
Wymienię to, co mnie spotkało…
1. Z kołem trafiłem do zmieniającego przed miesiącem (chwaliłem go, a to - w moim wypadku - przynosi pecha). Nawet umówiliśmy się, że przy kliencie będę na niego narzekał.
2. Pojechałem do przychodni z powodu przerostu gruczołu krokowego, stłuszczenia trzustki i wątroby...piszę to uśmiechając się, bo w tej samej grupie jest łysienie, zaburzenie pamięci i ogólne tetryczenie!
Zważ, że wszystko zaczęło się od przeskoku przez płot, podejrzeniu uszkodzenia zoperowanej przepukliny (siatka)...zalecono wykonanie usg i tak trafię do urologa. Niewierzący powie, że to nic takiego, ale wyobraź sobie, że ktoś ma raka prostaty (nie daje żadnych objawów)...
Od razu postanowiłem odchudzić się 10 kilogramów (uszczelnienie powłok brzusznych)...unikania picia wielkich ilości mleka, słodyczy i golonki.
3. W przychodni zauważyłem, że jest informatyk, który poradził mi, co uczynić, bo zaskoczony dałem dostęp do mojego komputera!
4. Po wszystkim napłynęło, aby zapalić lampkę pod moim krzyżem, bo przeoczyłem, a lubię, gdy płonie z czwartku na piątek. Przebrałem tam część zwiędłych kwiatów.
5. Natomiast żona po wieczornym nabożeństwie majowym podlała uschnięte rośliny przed kościołem...
Podczas odmawiania modlitwy uwagę zwróciły; rdzewiejące samochody, kruszące się ogrodzenie betonowe, gnijąca trwa po skoszeniu, dom do sprzedania od lat...w tym czasie krążyłem po „Orliku” wymagającym generalnego remontu, gdzie znalazłem całkiem zardzewiałą monetę.
To tylko przykłady „duchowości zdarzeń”. Ogarnij całą ziemię, którą mieliśmy „czynić sobie poddaną”, a za mojego życia ten cud stworzenia zniszczyliśmy szkodząc sobie i innym. Tak jest, gdy nie współdziałamy z Bogiem…
APeeL
Aktualnie przepisane...
15.04.1993(c) ZA CZCZĄCYCH I SŁAWIĄCYCH MIŁOSIERDZIE PANA JEZUSA
W śnie było coś o Matce Bożej Pokoju z Medjugorie, a po przebudzeniu na stole wzrok zwróciło pismo "Echo", gdzie padły słowa do mnie: „modlitwa ma być najważniejszą sprawą dnia". To wielka prawda, ponieważ wówczas mamy stałą łączność z Bogiem Ojcem.
W tym czasie zostałem zaatakowany przez demona...uderzył we mnie cierpieniem związanym z byciem na liście proskrypcyjnej (łac. proscriptio): pozbawienie praw, skazanie na banicję (tutaj "obóz bez drutów") ze skazaniem „na śmierć”. Dzisiaj, gdy to przepisuję (28.05.2021) w 2008 r. będzie to śmierć cywilno - zawodowa (zawieszenie pwzl)...tuż przed emeryturą.
To wszystko przepływało w nagłych błyskach...nie mogę przekazać szczegółów, ale zważ, że przeciętny człowiek "idzie na to". Porzuci modlitwę i zacznie rozmyślać, a przecież nie planował tego. Nawet nie wie, że jest to kuszenie!
Z serca zawołałem: "Ojcze! Przekazuję ci cierpienie odrzucających Ciebie". Wczoraj był reportaż o córce ojca pijaka. Między nimi wytworzyła się łączność miesiąc przed jego śmiercią. Ta dziewczyna nigdy nie modliło się za niego. Nie chciała złego ojca, a ludzkość nie chce Boga, Najlepszego i Prawdziwego Ojca.
Przed wyjściem do pracy zły kusił "dobrym dniem" z zaleceniem pójścia piechotą. Wybrałem samochód...później ledwie zdążyłem na dyżur w pogotowiu, gdzie trwał nawał aż do 20:00!
Dodatkowo w rejestracji, dla własnego spokoju przyjmowano wszystkich, a kolega siedział i czytał gazetę...nie miał żadnego pacjenta. Ja w tym czasie dodatkowo zastępowałem ordynatora oddziału wewnętrznego (praca na dwa fronty). A to jest: obchód, wypisy i opisy chorych, ocenianie ekg (był zawał), a do tego jeszcze wizyty domowe. Jak to wszystko przetrwałem?
Mimo tego pomagałem z serca, pocieszałem, namawiałem do postów duchowych oraz modlenia się. Bardzo lubię chorych, szczególnie starszych. Często żartujemy, co nie podoba się personelowi...
W tak ciężkim dniu dodatkowo nękali mnie „towarzysze”, bo dzisiaj jest posiedzenie Sejmu RP, a szatan podsuwał wyrzuty sumienia. Pan Bóg przebaczył mi wszystko raz na zawsze, ale napływa refleksja jak czuł się Pan Jezus, gdy widział moje upadki? Nawet teraz szykuje się okazja do gry w karty z piciem alkoholu.
Napływała zarazem pomoc, bo okresowo serce i duszę zalewała słodycz i radość Boża w której chciało się śpiewać „Anioł Pański”. Ludzie nie znają tej łaski i nie proszą o to pocieszenie.
Jeszcze wypady do chorych babć (wizyty)...u jednej z nich trafiłem na obraz świętej Scholastyki ze stygmatami. Dobrze, że z bałaganu wyrwał mnie wyjazd za kolegę...wprost czułem, że jest to czas dany na modlitwę w intencji tego dnia.
Podczas oczekiwania na zabranie pacjentki mówiłem łagodnie do psa na łańcuchu, a w tym czasie kury dziobały ziarno, korzystały z tego sikorki, kaczka przebierała swoje pióra, a wielki kogut wskoczył na pień drzewa płot i dwa razy głośno zapiał.
Wieczorem, Pan sprawił pokój, udało się spożyć kolację i kontynuować moją modlitwę...podczas śpiewu ptaszków. To nie była modlitwa, ale wołanie do Boga Ojca o miłosierdzie nad duszami, które za życia głosiły Miłosierdzie Pana Jezusa. Jest mi przykro, bo „Słowo” dało wzmiankę o beatyfikacji s. Faustyny...małym druczkiem!
Na dodatkowym wyjeździe podczas słów Pana Jezusa na Golgocie: "Oto Matka twoja, oto syn Twój" - wrócił obraz świętej Scholastyki z zapytaniem…
- Czy chciałbyś mieć stygmaty?
- Zdziwiony odpowiedziałem, że nie wstydziłbym się. Wszystkim opowiadałbym o tym momencie, mówiłbym o Panu Jezusie i szczycił się wybraniem.
Kolega pojechał do zapitego, a ja trafiłem do dwóch młodych dziewczyn (po 20 lat) z uszkodzonym układem mięśniowym. Masz wszystko sprawne, ale nie możesz nic uczynić (porażenia). Takie chore powinno pokazywać się wszystkim smutnym, a dzisiaj była wielka liczba takich...zdrowych 60 - 80 latków.
Podczas powrotu z wyjazdu napłynął moment śmierci Pana Jezusa na krzyżu. Moje serce doznało wstrząsu...tak jakbym tam był z poczuciem, że Pana Jezusa nie będzie już na ziemi. Przebicie św. Boku Zbawiciela to moment wylania Źródła Miłosierdzia. Podczas koronki do 5-u świętych Ran Pana Jezusa demon ponownie zalewał mnie wyrzutami sumienia.
Dobrze wie, że jest przegrany i nie może znieść mojego uniesienia modlitewnego. Na końcu tego dnia „spojrzał” Pan Jezus z Całunu („Prawdziwe Życie w Bogu”), gdzie były słowa do mnie: „Przyszedłem do ciebie, duszo. Rozpoznałeś mnie, duszo. Przyjąłeś mnie i dzieliliśmy twój posiłek".
Natomiast Matka Boża Pokoju z Medjugorie (15.05.1989) powiedziała: „Zobaczcie kochane dzieci jak otwiera się natura, by przynieś życie i owoc. Tak zapraszam was do życia z Bogiem”! Podziękowałem za ten dzień…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 616
Jezusa Chrystusa Najwyższego
i Wiecznego Kapłana
Teraz siedzę po nocach (dzisiaj od 1.00 – 5.00), ale ćwiczony przez lata w pogotowiu ratunkowym dobrze znoszą takie życie. Po godzinie snu zerwałem się na Mszę św. o 6.30. W związku z takim świętem od razu wiedziałem, że ten dzień mam poświęcić za kapłanów.
Od ołtarza popłyną Słowa Boga naszego o przymierzu z narodem wybranym (Jr 31): „Będę im Bogiem, oni zaś będą Mi ludem (…) wszyscy bowiem od najmniejszego do największego poznają Mnie (…)”.
Natomiast św. Paweł wskazał (Hbr 10), że kapłan Starego Testamentu składał ofiary, które nie mogły zgładzić grzechów. Uczynił to raz na zawsze Zbawiciel, a dzisiaj w Jego Imieniu czynią to kapłani. Znajoma, którą spotkałem w drodze do kościoła wskazywała na ich grzechy i nijak nie mogłem jej wytłumaczyć, że skalany kapłan nie kala tego, co czyni.
W Ew. (Mk 14) Zbawiciel dał uczniom Komunię św. pod postacią chleba i wina...w naszym kościele jest to bardzo rzadkie. Padło też zawołanie: „Módlmy się za kapłanów, aby wpatrzeni w Chrystusa, Najwyższego Kapłana, dążyli do świętości życia”.
Podczas nabożeństwa majowego wołałem do Matki Bożej w litanii: „módl się za kapłanów, aby dążyli do świętości życia”, a po powrocie do domu odmówiłem w tej intencji moją modlitwę (1.5 godz.).
Bez łaski wiary i pragnienia jednania się z Duchowym Ciałem Pana Jezusa nie pojmiesz daru Boga naszego jakim jest kapłan. Wielu z nich nawet nie wie, że jest cudotwórcami, którzy zamieniają chleb powszedni w Chleb Życia (Cud Ostatni)…
APeeL
Aktualnie przepisane...
14.04.1993(ś) Dzień łączności z Bogiem Ojcem...
Tuż po wstaniu miałem lekkość w duszy i nie było przeszkód w modlitwie, która płynęła w wielkiej radości. Przy okazji zauważyłem, że radość Boża nie wyraża się zewnętrznym entuzjazmem...tak jest w grupach charyzmatycznych! Jest wręcz odwrotnie, ponieważ bliskość Boga Ojca oznacza cichość ciała i niewysłowioną słodycz w duszy...
Każdy dzień łączności z Bogiem Ojcem jest dobry...mimo ziemskich kłopotów. Tak urządził to Pan w Swojej Mądrości, która jest nieprzenikniona...nawet Pan Jezus był tym zadziwiony.
Dzisiaj mam modlić się za dusze ciche i pokorne, a bliżej za dusze małych dzieci. Pan Jezus przewidział, że właśnie one "będą czuwać u Moich Ołtarzy". To najbardziej zapamiętałem...czuwanie przed Ołtarzem Pana Jezusa!
Poprosiłem Boga Ojca o pomoc, bo pracuję w przychodni i zastępuję ordynatora w Oddziale Wewnętrznym, a na dodatek wypadła mi wielka plomba z zęba i sam nie wierzyłem, że uda się ją zreperować.
Mimo nawału wszystko poszło sprawnie...zarówno w oddziale jak i w przychodni. Serce drgnęło przy badaniu strażaka, który przeziębił się podczas nocnego czuwania przy Grobie Pana Jezusa....
Proszę, abyś ujrzał/a pomoc Boga Ojca, bo nawet stomatolog...jakby czekała na naprawę mojego „zęba mądrości”! Sprawdź to na sobie i dziękuję za wszystko. Szatan chciał wykorzystać moje zawierzenie Bogu Ojcu i kusił do zakupów, a tym czasie odpowiadałem za pacjentów w oddziale i przychodni!
Później podsuwał działkę i malowanie, ale to była dalsza pokusa, bo w oddziale nie ma dyżurnego. Zobacz „dobro” Kłamcy, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji z którego żartują nawet wielcy tego świata.
Dwie godziny trwała moja modlitwa...nie mogłem wstać z kolan. Jakby na znak popłynęła piosenka: "Pozostań ze mną", co dla mnie oznaczało "Ojcze pozostań ze mną". W tym czasie wzrok zatrzymywał Pan Jezus w koronie cierniowej, a w ręku znalazła się książka: „I rzekł Bóg” dr. Forid Abou – Rahme, gdzie autor udowadnia prawdę faktów opisanych w Biblii i neguje ewolucję (nauka nie daje dowodów potwierdzających tę teorię)...
Nasunęło się pytanie do Boga Ojca: „kim jestem, że troszczysz i pamiętasz o mnie”? W jaki sposób mogę wypowiedzieć bliskość Boga Ojca? Wcześniej napłynęło, aby przeczytać „Prawdziwe życie w Bogu”, gdzie padną słowa Pana Jezusa, że przychodzi do „nie noszących żadnego stroju" - ja to wiem. Wielu pyta mnie: „dlaczego pan nie jest kapłanem"?
Dalej Pan wołał do mnie, abym uwielbiał Go, rozsiewał ziarno czyli Dobrą Nowinę. „Przyszedłem do ciebie i napełniłem twoją lampę. Dałem ci Moje Światło, nie kryj go pod korcem”. Mam wynieś je na dach mojego domu, aby wszyscy mogli je zobaczyć i opowiadać jak Pan Jezus przyszedł do mnie.
To płynęło do mającej objawienia osobiste (Vassuli Ryden), ale tak działa Mądrość Boża. Teraz ktoś może przekazywać dalej moje doznania. Na ten czas wzrok zatrzymał magazyn „Nie z tej ziemi", gdzie na Festiwalu w Krakowie mam przekazać jak odczytuje się Wolę Boga Ojca!
Na koniec tego dnia wzrok padł na wiersz Żyda, Juliana Tuwima „Matematyka” (1986):
„Kościele powszechny!
Ucieczko przed mroczącym moje zmysły biesem!
Jedyna prawdy opoko...(...)
Chrystusie! Gdybyś nie miał tej krwi gorejącej,
Co w niebo Cię porwała, by prawdę objawić (...)"...
Teraz oglądam strasznego obrazy z Getta oraz nasilenie wojny w byłej Jugosławii, mam zarazem radość z postów w intencji pokoju na świecie...dzisiaj zrezygnowałem nawet z kawy, piłem tylko czystą wodę. „Dziękuję Ojcze za ten dzień”…
APeeL
07.11.2002(c) KRUCHOŚĆ NASZEGO BYTU...
W śnie pracowałem w przychodni, na korytarzu był bałagan i płacz dzieci. Zaczynam przyjęcia, a właśnie zepsuła się lampa i nie można obejrzeć gardła pierwszej chorej. Wysiadł także czajnik elektryczny i nie mogę zrobić kawy. Za drzwiami szum, kłótnie i płacz dzieci...ze snu. Bałagan, chorzy wpadają, a ostatnim jest kapłan, który o 17.00 poda mi Ciało Zbawiciela.
Płyną też rady duchowe dla skołowanych;
- nigdzie nie dojdziecie w małżeństwie bez opieki Matki Bożej, bo żaden człowiek nie rozwiąże waszych problemów…
- na kolanach zbiera pan kartofle?...przecież grzeszy pan pracą, proszę oderwać się od ziemi i zacząć życie duchowe
- chwalona, nagła śmierć w pana wieku to nic dziwnego, a czas pana jest diamentowy...na nawrócenie.
- niech pani zawoła do Matki Bożej o pracę (noce w piekarni, a złapała dyskopatię)...trzeba być z dziećmi i mężem.
Podczas obiadu (mamy stołówkę w przychodni) napłynęła osoba lekarza, który ma pięcioro dzieci i wspólnie modlą się przed posiłkiem. Teraz, gdy to piszę „patrzy” tytuł „Rodzina zamysłem Boga”...
W tym nawale badałem staruszkę, którą chciałbym przytulić i pocieszyć, ponieważ większość ludzi w tym wieku jest przestraszona śmiercią. Zły wciska ludziom, że najlepiej jest być młodym, zdrowy, pięknym i bogatym.
Przypomniała się rozmowa z wierzącą; "niech pani ujrzy głupotę ludzi, którzy pragną być młodsi i w ten sposób mieć dłuższe wygnanie z Nieba!" Właśnie pogotowie zabierze sąsiadkę...jakże wszystko jest kruche. Przypominają się słowa św. Pawła; „Nie pokładaj ufności w ciele”.
Na Mszy św. popłynie pieśń „Boże kocham Cię”. Serce rozrywała miłość, bo dzisiaj mówiłem o moim profesorze teologii, a od Ołtarza św. padną jego słowa (Flp 3, 3-8)...
"My bowiem (…) nie pokładamy ufności w ciele (…) Jeśli ktoś inny mniema, że może ufność złożyć w ciele, to ja tym bardziej (…) wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego(…)”.
Poprosiłem w intencji mojej rodziny (też była nas piątka), a matka w końcu niewidoma. W tych sekundach widzisz otrzymane łaski. Na koniec dnia popłynie film o rodzinie walczącej o przetrwanie...
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 620
Dzisiaj „pracowałem” dla szerzenia świadectwa wiary (2.30 - 6.00) i po kilku przyśnięciach - jak Napoleon na koniu - trafiłem na Mszę św. o 7.15. Ktoś powie, że „wciąż to samo”, a właśnie na tym nabożeństwie pięknie śpiewano Ps 79 (na głosy), a później "Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo" (jakby w małym chórze). Tylko dla tego momentu warto było przybyć o tej godzinie...dodam, że nudne są „atrakcje” ziemskie.
Nasuwa się pytanie: czy chleb dany nam przez Boga Ojca komuś się „przejadł”, bo dla mnie cała reszta jest dodana (nawet ośmiorniczki i smażone cykady). Ten przykład jest istotny, ponieważ takim Chlebem Życia jest Eucharystia (Duchowe Ciało Pana Jezusa)...dziwne, bo dzisiaj przyjmie formę mikroskopijnego bochenka chleba!
Po wejściu do kościoła na tablicy wzrok przykuły słowa o szukających sensu życia. Jeżeli nie zapragniesz zbawienia...demon wyprowadzi cię w pole. Dowiesz się wszystkiego po śmierci i będziesz czekał na pomoc „resztki Pana”, ale tylko pojedyncze osoby wołają za dusze czyśćcowe.
W tym czasie Pan Jezus w Ew (Mk 10,32-45) zapowiedział co z Nim się stanie, a synowie Zebedeusza, Jakub i Jan poprosili, aby w Jego chwale „siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twej stronie”. Pan Jezus dał im reprymendę przy oburzeniu pozostałych Apostołów: „Nie wiecie, o co prosicie”, bo kto chce być pierwszym lub wielkim, niech stanie się sługą i niewolnikiem.
1. Dodał też, „że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę”. W tym momencie w TVN24 pokazano dziennikarza Protasiewicza porwanego z samolotu...ze złamanym nosem, wybitymi zębami i siniakami na twarzy. Pasuje tutaj błagalne wołanie psalmisty (Ps 79): „Niech jęk pojmanych dojdzie do Ciebie i mocą Twojego ramienia ocal na śmierć skazanych”.
A jeszcze niedawno bębniono o reżymie u nas, a zarazem Rewolucja Ulicznic robiła spędy w czasie pandemii z ochroną „milicji obywatelskiej”. Czym różniło się to od opętanego Łukaszenki, który chce się przypodobać Putinowi?
Czerwone dziadki niedługo wpadną w łapska Belzebuba (władcy demonów), gdzie spotkają się ze Stalinem. Koniecznie trzeba wspomnieć, że wymordował milion członków partii bolszewickiej, chodził w kamizelce kuloodpornej, a do swojej daczy wracał w szpalerze wojska. Umarł biedaczek (udar) i leżał trzy dni w swoich odchodach, bo bano się wejść do jego gabinetu.
2. Tutaj prosi się pragnienie Bronisława Komorowskiego z Ruskiej Budy...dziadek wraca do polityki. Prawdopodobnie przeszedł bezobjawowo żółta zarazę, która muli mózgi. Każdy pamięta jak przegrał w wyborach...nie sprawdziło się proroctwo Adama Michnika o przejechaniu zakonnicy w ciąży na pasach.
Redaktor z "wybiórczej" ma dobra rękę...pobłogosławił też zdziecinniałego Rafała Trzaskowskiego ze słowami, że "palantom władzy nie oddamy"...
3. Najczęściej w kościele czytają kobiety. Kiedyś pytałem sam siebie dlaczego kobieta nie może być kapłanką? Wiem jak bardzo cierpiała s. Faustyna, która wspominała o pragnieniu rozdzielania Ciała Pana Jezusa. Na zgniłym duchowo Zachodzie panie odprawiają nabożeństwa, ale tam nie ma Eucharystii.
4. Właśnie jest klepsydra zmarłej (św. Jehowy): nie uznają nieśmiertelności duszy (nawet negują jej posiadanie), ale czekają na zmartwychwstanie (144 tys. „wybrańców”). Nie ma u nich krzyża, ale na palu jest tabliczka z danymi i adnotacją: „oczekuje na zmartwychwstanie”.
Natomiast Szymon Hołownia (prawosławny) pchał się do Eucharystii w kościele katolickim...
5. W Chinach karzą za posiadanie Biblii, ale od małego uczą sztuki uzdrawiania (medycyna chińska) przy pomocy Qi-Gong czyli energii życiowej. Właśnie tę siłę wewnętrzną odkrył generał Wan Su-jiang, który kochał sztuki walki i w pociągu uzdrowił kogoś z bólami brzucha (uwierzył w siebie). Stał się nawet dyrektorem instytutu.
6. Bożek Kim Jong Un chce zniszczyć USA...nawet był w tej sprawie u swojego "papieża" (W. W. Putina).
7. Pragnienie władzy nad światem jest wlewne przez Belzebuba, który ma jeszcze w zanadrzu: „miłość” czyli seks w stylu „róbta jak chceta” (zalecany jest analny i oralny)...nawet „wolne media” TVN ze Stokrotką są za. Jego łaską jest też posiadanie metalu czyli złota. Można też zbierać zegarki jak dworak Donalda mniejszego (Nowak).
To tylko „wrzutka” ludzkich pragnień, dodaj do tego swoje, rodziny, otoczenia, rodaków i całego świata. Pomyśl, że ogarnia to wszystko Bóg Ojciec. Dlatego pasuje tutaj dzisiejsze błaganie przez proroka Syracha (Syr 36):
„Zmiłuj się nad nami, Panie, Boże wszystkich rzeczy, i spojrzyj, ześlij bojaźń przed Tobą na wszystkie narody, Niech Cię uznają, jak my uznaliśmy, że nie ma Boga prócz Ciebie, o Panie!”
Łzy zalały oczy, bo to moje słowa...od brata, któremu podziękuję, gdy się spotkamy. Po nabożeństwie majowym odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia…
APeeL
- 25.05.2021(w) ZA TYCH, KTÓRZY ZAWIERZYLI BOGU OJCU
- 24.05.2021(p) ZA TYCH, KTÓRYM SZKODZĄ
- 23.05.2021(n) ZA TYCH, W KTÓRYCH SERCACH ŻYJE PAN JEZUS...
- 22.05.2021(s) ZA OSTRZEGANYCH NIEWIERNYCH
- 21.05.2021(pt) ZA OBDARZONYCH POKOJEM...
- 20.05.2021(c) ZA PRAGNĄCYCH ZOSTAĆ APOSTOŁEM
- 19.05.2021(ś) ZA ZNĘCAJĄCYCH SIĘ NAD SWOIMI DZIEĆMI
- 18.05.2021(w) ZA OBRAŻAJĄCYCH UCZUCIA RELIGIJNE KATOLIKÓW
- 17.05.2021(p) ZA TYCH, Z KTÓRYMI JEST BÓG OJCIEC
- 16.05.2021(n) ZA TYCH, U KTÓRYCH PRZEWAŻA CIAŁO