- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 755
Nie ma Boga oprócz Jahwe („Jam Jest”)…
Objawienie Pańskiego
Na pewno jesteś ciekaw, co myśli o konflikcie USA z Iranem mistyk świecki. Musisz ujrzeć bój nad nami pomiędzy zbuntowanym Archaniołem o nadprzyrodzonej inteligencji i Bogiem Ojcem. Inaczej nie wyjaśnisz postępowania opętanego Stalina i Hitler oraz obecnych „mocarzy”, którzy pragną władzy nad światem, przestrzeni życiowej, a nawet przymusowej wiary z mieszaniem ras!
Z drugiej strony w każdym z nas jest cząstka Stwórcy (dusza), która pragnie powrotu do Deus Abba, Omnipotens Pater...dlatego nic nas tutaj nie zadowoli. Wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi czyli ludzką rodziną, która jest na zesłaniu z miłości (dusze dołączone do ciał, które mają stać się święte). Pan Jezus jako Syn Boga Żywego zmartwychwstał z ciałem, a Matka Boża w ten sposób została zabrana do Nieba.
To wszystko jest pokazane, ale bez łaski wiary (Światła Bożego) nie można tego ujrzeć. Nie potrafię edytować rycin, które mam w dzienniku i to z początku nawrócenia (1989 r.), które to ukazywały.
Wróćmy jednak do „tu i teraz” i w/w podziału...
1. Wierzący w Boga Objawionego z jedynie prawdziwą wiarą katolicką.
Nasz Tata (Deus Abba) z powodu grzechu pierworodnego (nie chcieliśmy Raju) „wysłał nas na swoje”. Dał nam z miłości wszystko, uszanował naszą wolną wolę i jest to pokazane na nieposłusznych dzieciach. Mamy się nawrócić i wszystko czynić wg Modlitwy Pańskiej („bądź Wola Twoja), a jest to droga do świętości.
Pan Jezus odkupił nas i otworzył Królestwo Boże (możemy wracać), ale tylko garstka wierzy w posiadanie duszy i życie po śmierci. 99.99% ludzkości kocha to życie wg woli własnej („róbta, co chceta”) oraz zesłanie (Egipt), którym obecnie jest "Obóz Ziemia".
Na nic idą ostrzeżenia Boże oraz zapowiedź ponownego przyjścia Pana Jezusa (Paruzji)! Wówczas skończy się Miłosierdzie Boże, a nastanie czas sprawiedliwości...okrutnej, bo prawdziwej. Sam Zbawiciel to zapowiedział w Ew (Mt 25, 31-46) z oddzieleniem błogosławionych od potępionych...jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony.
W tym czasie chrześcijanie są podzieleni...oderwani od Eucharystii, Cudu Ostatniego czyli Duchowego Ciało Pana Jezusa. Jedynie prawdziwą wiarą jest katolicyzm, dlatego jesteśmy obecnie narodem wybranym, a zarazem znienawidzonym...
2. Cała bezbożna ludzkość z wymyślonymi wiarami, które podsuwa Szatan, bo wie, że pragnie tego dusza ludzka. W tej grupie jest system polityczno-religijny jakim jest Islam, gdzie jest zabrana wolna wola z przymusowym kultem i celebracjami. To jest prawdziwe państwo religijne, a w tym czasie niewierzący rodacy, a nawet wrogowie dążą do oddzielenia Państwa od Kościoła.
W jednym zdaniu stwierdzę, że w kościołach reformowanych (Luter, Kalwin, Zielonoświątkowcy) nie ma Eucharystii. Nawet nie wspominam św. Jehowy (nauczanie Biblii przy negowaniu zasadniczych Prawd naszej wiary) i kościółkach typu „Amber Gold”…
Wiedzący, że jest Królestwo Boże, gdzie dusze wracają po śmierci nigdy nie podniosą ręki na innych braci...raczej dadzą się zabić. Niewierzący, w tym fanatycy różnych systemów idą za opętanymi przez Szatana przywódcami, którym marzy się władza nad światem. Przysłali tutaj „swoich”, aby przemycić „mścicieli”...
Zadrżały posady pokoju na świecie. Apokalipsa już trwa (wpisz to w wyszukiwarce), ale w swoim otoczeniu nie widzę poruszenia duchowego. „Resztka Pana” uczestniczy w codziennych Mszach św. (największa łaska na ziemi).
Przez 2 godziny krążyłem odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia. Napłynęła postać s. Faustyny, a zarazem Wszystkich Świętych i całego Królestwa Bożego. Intencja padła na Mszy św. porannej z przekazu św. Pawła Apostoła (Ef 3,2-3a.5-6); „przez objawienie oznajmiona została mi ta tajemnica”.
Pasują tutaj słowa z Ps 62: „Jedynie w Bogu szukaj pokoju /../ On tylko jest skałą i zbawieniem /../ W każdym czasie Jemu ufaj”…
APeeL
Aktualnie przepisane
26.08.2007(p) NAJWAŻNIEJSZY JEST CEL NASZEGO ŻYCIA...
Większość ludzi (90-95%) uważa, że najważniejsze jest zdrowie (ciała fizycznego), posiadanie (w tym używanie, bo żyje się raz) i seks. Jako lekarz widziałem wielu starych, skołowanych przez Szatana: pragnieniem zdrowia i młodości (co pokazuje Magda Gessler), a zarazem zwątpieniem („starość nie radość”) oraz straszeniem śmiercią...niektórzy boją się pójścia do spowiedzi („nikogo nie zabiłem"), a umierający wezwania kapłana.
Schodząc na ziemię trzeba stwierdzić, że składamy się z trzech części: ciała fizycznego i psychiki (psychosoma) oraz z duszy. Ta cześć naszej osoby jest atakowana przez szatana i przez pożądliwości (grzechy). W efekcie tego działania rodzą się schizmatycy, heretycy i apostaci oraz kalający się „bożkami i wstrętnymi kultami” oraz „wszelkimi odstępstwami”…
Jeżeli negujesz istnienie duszy to zarazem negujesz istnienie Boga i zbuntowanego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji, który ma jedno zadanie: szkodzić, szkodzić i jeszcze raz szkodzić. Nasz Ojciec Prawdziwy oddał własnego Syna poprzez wybrankę Maryję. On kocha nas i dał nam wolną wolę (zabrana w krajach totalitarnych i w islamie)...
Stąd moje życzenie zdrowia; duchowego (nawrócenia) i psychicznego oraz fizycznego, które niewiele różni się od zwierzęcego (mamy rękę i chodzimy w godnej postawie. Umysł jest sferą działania pokus (przekazywanie natchnień)...także poprzez zmysły. Można powiedzieć, że bój toczy się nad nami...jak na froncie z chwilami wytchnień.
W tych potyczkach pożyteczni idioci nie wymagają kuszenia, bo czyta taki lub mówi to, co mu każą w „Krzywym zwierciadle” Super Stacji i w końcu uważa, że jest „szefem” programu. W chwili jego opamiętania wyrzucamy go z zarzutem, że nie ma osobistego zdania.
Piszę to, aby pokazać, że błędy są wpajane ludziom przez agentów wpływu (np. genderactwo) lub mających władzę (wielkim artystą był ten, którego namaścił Stalin) i wreszcie przez Szatana. Taka trucizna zalewa serca ludzi i kąsa ich dusze pragnące powrotu do Boga.
Ten głód Boga odczuwają ludzie mądrzy, ale wstydzą się paść na kolana lub poprosić o Światło Ducha Świętego. Ci ludzie nie szukają odpowiedzi na zasadnicze pytania:
-
Jaki jest cel naszego życia?
-
Czy mamy nieśmiertelną duszę?
-
Jakie mamy dwa dary od Boga?
-
Czy mamy wolną wolę?
-
Z jakimi wrogami stykamy się na ziemi?
-
Czy Tam Nic Nie Ma?
-
Czy wszystkie religie są równe? Czy jest Szatan i jak działa?
-
Czy zasadniczo różni się katolik od chrześcijanina?
-
Czy miałeś jakieś zdarzenie w życiu, którego nie można racjonalnie wytłumaczyć?
Może szukają, ale nie znajdą, bo negują istnienie Boga. Pomaga w tym Kłamca i jego agenci opętani intelektualne U większości ludzi to pragnienie jest tłumione, a szukający celu swojego życia nie wiedzą, że te natchnienia płyną z ich dusz. Ja mój wysiłek w poszukaniu Boga Ojca mam udokumentowany...
APeeL
Pasują tutaj komentarze do manipulantów.
TVN pr. „Kropka nad i”, gdzie poraża mnie troska redaktorki Moniki Olejnik o Matkę Najświętszą…także jej Matkę Prawdziwą.
Pani Olejnik jest małym pionkiem machiny manipulantów. Ona czyni to, na co pozwala słuchawka; ma zabraną wolną wolę, a to jedyna własność dana przez Boga. Z tego powodu…cała odpowiedzialność spada na decydentów.
Pytanie; dlaczego nienawidzicie własnego Ojca Prawdziwego? Dlaczego wciąż dyskryminujecie wyznawców wiary prawdziwej? Pani Monika Olejnik sprytnie przerywa, wciska swoje „ścierki do podłogi”. Gdzie wasza etyka zawodowa?
Czy myślicie, że przed telewizorami siedzą same głąby. Boli was to, że dyskryminowani katolicy dają datki na dobre cele i dobrze się organizują. Zrozumcie, że każda nasza myśl jest zapisywana (nie mówiąc o słowach i czynach, bo to jasne).
Zostawcie naszego Boga Ojca, Jezusa, Matkę Zbawiciela i wszystkie świętości. Czas płynie i staniecie przed Stwórcą. Właśnie mignął gej w koloratce...to manipulacja prosta; odciągamy od wiary, ale zarazem wciskamy poczucie niesprawiedliwości. Ta dosięga gejów; biedaki nie mogą mieć małżeństw, dzieci, a nawet być kapłanami! Błagam was nie róbcie tego. Nie zdajecie sobie sprawy z odpowiedzialności.
Ręce kapłana są święte (mimo zbrukania samej osoby), bo konsekrują Ciało Zbawiciela. Nic o tym nie wiecie i nieświadomie służycie Szatanowi. Dołączyliście do jego zgrai! Ostrzegam! Naprawdę gubicie niezniszczalne ciała (dusze).
Pani Olejnik!
Bardzo proszę, aby z „opozycją” rozmawiała Pani normalnie…jak z Jurkiem Urbanem. Niech Pani nie udaje broniącej wiary, bo to śmierdzi. Niech Dobry Bóg da Wam Swoje Światło.
Na bloku Jana Hartmana. Zapiski nieodpowiedzialne Polityka.pl wpis z 21.12.2019, gdzie dałem komentarze
@Matias
<<Śpiewak? Nie, jest dorosłym? Człowiekiem i musi brać odpowiedzialność za swe czyny, a tak staje się aktorem w farsie z której nikt się nie śmieje…>>
Dziwne piszesz, nie widzisz dalej niż chcesz. Przecież w dalej trwającym bolszewizmie króluje kłamstwo, a kłamstwo jest symbolem antychrysta. Dlatego nęka się i karze ukazujących przestępstwa.
Ja podobnie do Pana Śpiewaka stanąłem w obronie krzyża, który powalił opętany psychiatra. On pracuje, a ja od 10 lat walczę o zwrot pwzl, które zabrano mi 4 miesiące przed przejściem na emeryturę…po 40 latach niewolnictwa (przychodnia, oddział wewnętrzny i pogotowie).
Piszę to jako wiedzący, że podział jest nad nami...nie na zło i dobro, ale na Istnienie Boga (Prawdy) i Szatana, który nienawidzi nas. Podobni do pana Tanaki („Listy ateistów”) piszą wg jego natchnień, a ja znam to z toczonej walki duchowej.
Piszę to właśnie dzisiaj, bo na mojej stronie będzie intencja; za dzieci diabła (określenie Apostoła Jana), ale nie trzeba tego brać dosłownie, bo dokąd żyje Jerzy Urban…może zostać świętym.
@epis12
<<Chodzi o blog LA („Listy ateistów”), gdzie; „ateiści życzą sobie wesołych świąt i wymieniają przepisami na potrawy wigilijne. Tutaj załgana kołtuneria obnosi się ze swoją pogardą dla „religijnych” rzekomo świąt i życzeń dokładnie takich samych jakie sobie składa na swoim blogu i solidarnie zamyka wpisy osób, które się cymbałom naraziły.
Wystarczy kliknąć na blog LA. Cierpicie na rozdwojenie jaźni? Schizofrenię? Dysonans poznawczy? Przecież można was sprawdzić jednym kliknięciem>>.
Brawo, brawo za Prawdę, bo już dawno zauważyłem, że pan Tanaka jest opętany intelektualnie. To bardzo groźne opętanie, które trudno zauważyć i jeszcze trudniej egzorcyzmować (patrz; matka Joanna od demonów, która chce zdejmować dwie deski zbite na krzyż).
Takie osoby nie drą się rzucane o ziemię, ale poznajemy ich po owocach. Myślą, mówią i piszą pod dyktandu upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji, którego nie można pokonać i nie wolno z takimi dyskutować…
Bardzo ładny jest też odpór Pana dla @Basia
Może na LA udaje ci się strugać damę czyli wariata, bo gdy trzeba na kogoś poujadać to chętnie się przyłączasz do sfory.
@Paweł Markiewicz
<<Co do Śpiewaka, to też Pan chyba się zagalopował. Żaden uczciwy człowiek nie powinien pokazywać się w reżimowym TVP ani w towarzystwie niejakiego Dudy. Tak jak to było w czasie stanu wojennego! Osobiste sympatia jaką darzy Pan młodego Śpiewaka nie powinny rzuca cienie na osąd tak oczywistych faux pas jak wizyta u reżimowego prezydenta, niejakiego Dudy>>.
Ja mam szacunek dla każdego, a szczególnie ciągnie mnie do przeciwników. Mogę tylko powiedzieć, że prezydent Andrzej Duda jest typem zachowania B (brak potrzebnego charyzmatu), a powinien być typem A jak Donald Tramp (strongman)…
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 822
Wczoraj edytowałem komentarz na blogu prof. Jana Hartmana, a od 4.30 udało się – po prośbie do Ducha Świętego – opracować i edytować intencję; za dzieci diabła i dusze takich. Podziękowałem za pomoc w zapisie, za reperację samochodu (bendiks rozrusznika)...wprost widzę działanie Boga Ojca w mojej codzienności.
Zreperowano bendiks, radość zalała serce, ale po czasie zalecono sprawdzić blachę, która od dołu zakrywa silnik. Okaże się, że praktykant przymocował ją nieprawidłowo, a miałem już wcześniej kłopot. Szef zakładu zrobił dodatkowe otwory w podwoziu (trwało to 20-30 minut). To niby drobnostka, ale podczas jazdy blacha może się oderwać, zawinąć i dokonać szkód. To tylko jeden przykład namacalnej pomocy Boga.
Wprost chce się krzyczeć; "Panie Jezu, dziękuję Ci za każdą chwilę życia w której mogę być z Tobą, czuć Ciebie i myśleć o Tobie." Wiedz, czas spędzony z Jezusem to czas błogosławiony...czas w którym serce bije mocniej, a człowiek staje się lepszy. Musisz zrozumieć, że życie wg woli własnej jest błędne...chcesz uczynić coś dobrego, ale to sprawi rozczarowanie. Każdy zna to z własnego życia. Idąc za natchnieniami od Boga wszystko się układa...
Na Mszy św. w serce wpadną słowa;
1. z listu św. Pawła Apostoła (Ef 1,3-6. 15-18) w Chrystusie jesteśmy pobłogosławieni przez Boga, mamy być nieskalani, bo z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybrane dzieci…
2. W Ew. wg św. Jana będzie wzmianka o tych, którzy uwierzyli w Pana Jezusa i stali się dziećmi Bożymi...
Eucharystia zwinęła się w laurkę i zamieniła w „mannę z nieba”. Przykro mi, ponieważ pod krawędzią ostatniego stopnia schodów kościelnych drżał z zimna (może chory) biały gołąbek. Po powrocie do domu popłakałem się z powodu obdarowania; pomoc w zapisach, kościół, Eucharystia, powrót samochodem (w zimnie i wietrze), jedzenie oraz łóżko po pracy nocnej.
Łzy zalały oczy, a jeszcze nie wiedziałem, że na meczu oldbojów odmówię moja modlitwę za trzy zaległe dni i odczytam dzisiejszą intencję. Na ten czas pasują słowa dziewczyny, która na jednym ze spotkań mówiła o Panu Jezusie na tle muzyki; wzgardzony był i opuszczony przez ludzi mąż boleści, nasze cierpienia wziął na siebie, umęczony...zraniony za występki nasze, starty za winy nasze, ukarany dla naszego zbawienia.
Jego ranami jesteśmy uleczeni. Podczas znęcania się znosił wszystko w pokorze, nie otworzył Swoich ust śmiertelnie zraniony. Tylko i wyłącznie Jezus może odpowiedzieć na nasze problemy życiowe...dać sens naszemu istnieniu i sprawić, że poczujemy pełnię szczęścia.
Co mamy na tym tle? Bezskutecznie zapraszam spotykanych ludzi, którzy żyją tylko tym światem, dorabianiem się i wciąż gdzieś się spieszą…wprost uciekają przed Słowem Bożym. Ja widzę, że jest to działanie demona...zadowolenie i okłamywanie samych siebie oraz całkowite zlekceważenie duszy, która zostanie wyzwolona w momencie śmierci.
Pokój na świecie wisi na włosku...Apokalipsa trwa, ale wspominanie o Niebie, Czyśćcu i Piekle to choroba. Wskazywanie na posiadanie duszy i jej obecne zesłanie („Obóz Ziemie”) to pokręcenie gościa i do tego wykształconego lekarza...
APeeL
Właśnie na blogu prof. Jana Hartmana Zapiski nieodpowiedzialne Polityka.pl jako Teista odpowiedziałem przeciwnikowi naszej wiary, ale poniższego komentarza nie zamieszczono;
@Antyteista 5 stycznia o godz. 19:09
Bracie!
Pomyliłeś wejście, bo wpis pasuje na blogu „Listy ateistów”, ale tam nie masz kogo obrażać. Ponadto dyskusja dotyczy szczytów polityki, bo światu grozi pożoga, a pokazana jest w płonącej Australii. Apokalipsa już trwa...
Każdy prowadzi życie jakie chce. Mnie dziwi, że wielkie święta jedynie prawdziwej wiary sprawiają labę jej wrogom. Zgodnie z twoją wiarą (bezbożność) powinieneś mieć wolny dzień w swoim czasie. Kogo obchodzą twoje wywody i chwalenie się, że zdychamy, ponieważ różnimy się od zwierząt, a one umierają...
Dowiesz się wszystkiego po śmierci, bo teraz jesteś omamiony przez upadłego Archanioła (pochodzisz z wielkiego wybuchu i ewolucji, ale małpy mają inny kod genetyczny)...słoneczko samo zaczęło świecić i dopiero niedawni zatrzymało się.
Po co masz rozum? Pan Jezus nie narodził się? Przebijasz nawet islamistów, którzy traktują Zbawiciela jako proroka mniejszego od Mahometa, a bracia starsi w wierze nie wypierają się ukrzyżowania Jezusa.
Nasza wiara jest Objawiona, a nie wymyślona...przekazuję to wszystkim, którym mącisz w głowach, tak jak tańczący z Szatanem Tanaka z sąsiedniego blogu.
Wejdź do Domu Boga...nie dla szyderstwa, ale jako ateista. Posłuchaj Słowa. Sprawdź, że Bóg jest...poproś w sercu o znak. „Nie, nie bo nie!”...jak głupie dziecko.
Aktualnie przepisane (zwiastuny)...
17.08.207(pt) ZA GINĄCYCH W NIEWOLI
Na Mszy św. porannej były słowa o nierozerwalności małżeństwa; /../ i złączy się ze swoją żoną /../ będą jednym ciałem /../”, a właśnie wypada rocznica naszego ślubu. Nie dotarłby słowa o naprawianiu przez Piotra sieci. Popłakałem się podczas Eucharystii; ”przyjdźcie i zobaczcie jak nasz Pan jest dobry” i wkoło wołałem; „Jezu! Jezu!”
Karetką trafiłem do wiejskiej chaty, gdzie ojciec dzieci miał majaczenie alkoholowe. Po drodze popłakałem się, gdy przejeżdżaliśmy obok bilbordu z napisem; „Tatusiu kochany czemu nie wracasz?” Znowu chałupa wiejska, gdzie na trawniku leżał starszy mężczyzna z artretyzmem i śladami pobicia na twarzy…porzucony przez wybrankę, która poszła w siną dal! /../
Chciałbym, aby moje wołanie usłyszeli szukający wspólnego szczęścia. Przepłynął cały świat; łańcuchy, niewola, zerwanie, błąkanie się po świecie, itd. Jacek Kaczmarski śpiewał o runięciu murów i łańcuchach kołyszących się u nóg oraz o tych, co zerwali ze swoją ojczyzną; ten w Kanadzie, a ten służy w porno klubie, itd.
/../To była też pomoc w odczycie intencji, bo wróciła; niewola, kajdany, łańcuchy, zguba, śmierć, psy na uwięzi, obozy - w tym pracy, gdzie zabijają najemników, wojny, porwania, starzy zamknięci w domach pomocy społecznej lub dręczeni do śmierci przez najbliższych.
Dopiero teraz popłynie moja modlitwa. ”Dziękuję Jezu, dziękuję”...
APeeL
18.08.2007(s) ZA SKRZYWDZONYCH PRZEZ DŁUŻNIKÓW
Słowo kluczowe; „kasa”…
Dyżur w pogotowiu, a trwa upał i od razu wyrwali na wyjazdy.
- Och! Idzie dłużnik!! Doktorze należy się 100 zł! Po moim zawołaniu nie zareagował. Schował się w pokoju lekarza NOL-u. Ten lekarz jest bardzo miły, a jego żona także męczy się z chorymi. Z nimi zawsze miałem kłopoty…jeżeli oddali jakiś dyżur to groził śmiercią z umęczenia, kolega często proponował zamiany, ale zawsze w zły czas. Ostatnio chciał wymusić poranne zastępstwo, a ja mam masę pacjentów w przychodni.
Ponieważ odmówiłem nasłał na mnie osobę z kierownictwa…w ten sposób go „zastępowałem” bliski zawału serca. Uratowała mnie Matka Zbawiciela, bo wyjazd miałem dopiero o 13.30 (po przyjęciu ostatniego chorego). Nawet nie podziękował (wziął za te godziny forsę). Po kilku dniach powtórzyła się prośba księgowej „od doktora” – wygoniłem ją!
Miałem wyrzucić gazety, a tam jest masa artykułów z wyłaniającej się intencji;
- Violetta Villas oszukana przez menadżerów…wyczyścili jej konta!
- złapano złodzieja okradającego bankomaty (specjalista od napraw)
- „Prezydent RP nie oddaje długów”…zdjęcie pożyczającego na tacę
- „Powiesił się z powodu długów żony”, pracował na zachodzie, a ona balowała
- Romom dadzą pieniądze na budowę domów, ale muszą mieć tereny
- protest lekarzy (żądają podwyżek)
- Gilowska spłaci długi spółdzielców
- patrzą reklamy pożyczek
- tytuł „za harówkę dostają grosze”
- zapłacił za pralkę, przyjechał odebrać, a dostał nóż w serce
- poseł Stanisław Papież chował pieniądze między gazety
- złapano złodziei, ale trudno odebrać łup!
Jeszcze upadająca Stocznia Gdańska (zadłużenie) i nasze długi na Zachodzie. Ogarnij cały świat...
APeeL
20.08.2007(p) ZA FAŁSZYWE OFIARY
Lubię protestować, wierzę w taki interwencje, co jest śmieszne. Powinno stworzyć się infolinię z automatem „rozmawiającym”; w czym mogę pani lub panu pomóc? Proszę mówić, nie krępować się, rozmowa jest dyskretna itd.
Właśnie dzwoniłem do TVN z zapytaniem dlaczego zapraszają do siebie red. Żakowskiego. Kolega lekarz lubił pisać listy otwarte do ludzi dobrej woli! Uznali go za chorego...
/../ Motocyklista jechał prawidłowo, a z dróżki do ruchu włączył się samochód jakiegoś ważniaka…połamał sobie nogi i zrobiono go winnym!
Chora staruszka mieszka z gangsterem, który mówi jej, aby „zdechła”. Inna zdesperowana walczy z Urzędem Skarbowym, a redaktor drąży sprawę „remontu” kamienicy w Krakowie – metodą przestępczą powstała tam wielka restauracja (zabytek). To wszystko Pan pokazał mi w godzinę. Ogarnij cały świat! /../ Dzisiaj, gdy to edytuję taką fałszywą ofiarą jest Federacja Rosyjska, bo nie chcemy przyznać się, że wywołaliśmy II Wojnę Światową. Jest to też Iran walczący z terroryzmem oraz pomawiany o jawne łapownictwo obecny marszałek Senatu RP, lekarz Tomasz Grodzki (będzie pozywał do sądu spełniających żądanie łapownictwa)...bada się oskarżających.
To samo jest z Janem Śpiewakiem, który ujawnił machlojki podczas reprywatyzacji...został skazany na wysoką grzywnę. To metoda bolszewicka; złapany na kradzieży krzyczy; „łapać złodzieja”!
APeeL
23.08.2007(c) ZA WIERZĄCYCH W PECHA
słowo kluczowe; g u z i k
Każdy wie, co oznacza guzik („guzik z ego”). Przesądy to pogaństwo, ale każdy człowiek ma jakąś przywarę („hopla”). Tak jest…”znaczy się, tak się mówi jak jest”. Pan ukazuje naszą nędzę. Ja nie wiem, nie rozstrzygnę tego, ale takie są fakty. Żona to potwierdza i po chwilce wzywa mnie...do cieknącego zlewu.
/../ Każdy zna przebieganie kota, 13 i piątek, wstanie na lewą nogę a niektórzy wierzą, że spotkanie zakonnicy przynosi pecha. Specjalnie pytałem pacjentów o to...dawano różne odpowiedzi (np. jak kicham to wiadomo, że będę miał nieprzyjemności). Z drugiej strony cieszy mnie bocian na gnieździe i gołąbki.
/../ Mnie dobija małżeństwo lekarskie; za kolegę przyjąłem dyżur ambulatoryjny w pogotowiu na którym mogłem umrzeć, bo był śmiertelny upadł (przez 12 godzin byłem szarpany bez wytchnienia).
Natomiast dzisiaj w ramach pecha jestem na wizycie domowej u dennej alkoholiczki („wierzy tylko we mnie”). Tam powinna trafić telewizja, bo wanna była pełna butelek po wódce, w oborze stał mały byczek, podwórko pełne szczęśliwych z oswojonym kotem. /../
Podjechałem pod krzyż ze świeżymi mieczykami, nalałem wody, ale w nocy będzie szkwał, który wszystko zdemoluje. Tam spotkałem młodego kierowcę męczącego się przy zepsutym TIR-ze. Przywiozłem mu wodę do mycia, ręczniki, mydło i płyny, bo poczułem się w jego sytuacji...
APeeL
24.08.2007(p) ZA WYTRWAŁYCH W GŁOSZENIU TWEGO SŁOWA, OJCZE
słowo kluczowe; mikrofon
O 3.00 nad ranem w kilka sekund zbudziła nas seria błysków i uderzeń piorunów ze straszliwą nawałnicą…ledwie zdążyliśmy zamknąć okna. Pierwszy raz, tak nagle ujrzałem moc Pana! /../
Na Mszy Św. wróciło poczucie potęgi Pana i śmieszna moc ludzka. Na ten czas św. Jan Apostoł ( Apokalipsa ) ujrzał Miasto Święte-Jeruzalem. Wczoraj oglądałem film o wyprawach krzyżowych, gdzie muzułmanie zbezcześcili krzyż z relikwiami prawdziwego krzyża…koń szargał świętość po ziemi.
/../ Moc Boga to św. Michał Archanioł z Niebieskimi Zastępami, a zarazem nasz Anioł Stróż. Tutaj ciekawostka. Jeżeli Pan Bóg ukazuje w s z y s t k o to wszystko! Ja tak widzę. Wyprawy Krzyżowe, wojny i bój duchowy – to ma swoje odpowiedniki w świecie duchowym, ale mocy Pana nie symbolizuje zabijający atom (bomby)!
Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu. Proszę Św. Michała Archanioła o pomoc, ponieważ jestem zmęczony, mam zaległości w opisie intencji, a jutro chcę pocieszyć żonę (wyjazd do W-wy). Pod obrazem Trójcy Św. przekazuję prośbę o natchnienia, abym „mówił z mocą do tych, którzy pragną Słowa”.
/../ Podczas przyjęć w przychodni mówiłem do wielu;
- przed meczem (zaświadczenia dla dwóch trampkarzy) proście o ochronę swoich Aniołów Stróżów.
- Bóg kocha wszystkich, nie wyróżnia tych co są na wycieczce z firmy i tych co na pielgrzymce…nie każe wypadkami i ciężkimi uszkodzeniami ciała. /../
- nie pojmie pan tego świata bez ujrzenia królestw (Boga i szatana)...narysowałem schemat; różne rasy, granice, większość świata niewierząca
- przedstawicielce firmy farmaceutycznej wyjaśniłem błędy Islamu...
Pędzimy do wypadku…kilometrowe korki, zapalone światła samochodów, a wielu oszczędza akumulatory stojąc w ciemności…Światłość Boża, Królestwo i Jego Chwała z wytrwałością jej głoszenia!
Znowu wypadek (zabity)…miałem ochronę, bo była karetka „R”...mnie przypadła babcia z choroba niedokrwienną /../ Rano usłyszę odgłosy pracy z pobliskiej piekarni, serce zaleje bliskość Boga Ojca, a z duszy wyrwał się krzyk; „Tato. Boże Wszechmogący. /../".
Następnego dnia w Centrum Handlowym wygram mikrofon (czytaj; mam mówić od Boga)…
APeeL
25.08.2007(n) ZA USTAJĄCYCH W DRODZE I ZA DUSZE TAKICH
Przed dzisiejszą Mszą Św. napływał bój o Polskę…/../ Podczas konsekracji ból rozrywał serce, ciężko oddychałem z wołaniem; „Jezu, Jezu, Jezu!, bo już samo Imię „Tego, Który Zbawia” przynosi ulgę. W mojej duszy trwało działanie...pojawił się błogostan. Wówczas muszę zamknąć oczy, pochylić głowę, nie mogę wyjść, chciałbym tu zasnąć i obudzić się na progu Domu Ojca. To jest nieprzekazywalne.
Pędzą samochody, trasa E-7, ustępuję miejsca fiacikiem, droga z fałdami asfaltu. Nagle coś wali, samochód trzęsie się; „w wielkim upale złapałem koło po stronie jezdni”? Wychodzę, kola dobre, może skrzynia (niedawno robiona), a może hamulce. Bałem się tego wyjazdu, bo z wiekiem traci się „odwagę” - zbyt wiele widziałem jako człowiek i lekarz. /../
Tak niespodziewanie napłynęła intencja modlitewna dnia i zacząłem odmawiać moją modlitwę. Serce zalało pragnienie milczenia, łzy oczy, ponieważ przepłynął cały świat, a w drodze powrotnej dodatkowy smutek sprawił widok biedaków, którym nawalił samochód.
/../ To symbol ustania w różnych czynach, akcjach, celach…to tylko odpowiednik naszej wędrówki do Nieba.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 865
Pierwsza sobota miesiąca jest kultem Matki Bożej. To zarazem jest czas narażenie na ataki Szatana, który szczególnie nienawidzi Matki Pana Jezusa! Przez całe nabożeństwo o 7.15 rozpraszał podsuwając doznawane krzywdy;
- od rodziny, której spodobał się spadek po rodzicach
- poprzez władzę wciąż ludową z ich cyberprzestępcą, który założył mi stronę i jej szkodził
- do kolegów z Izby Lekarskiej (komisarzy duchowych) dla których nasza wiara jest chorobą psychiczną.
To wszystko napływało w błyskach, rozpraszało i budziło niechęć do tych ludzi. W tym czasie św. Apostoł Jan (1J3, 7-10) wskazał, że „Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła /../ nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.” Nie bierz tego określenia dosłownie, bo dokąd taka osoba żyje…może jeszcze zostać świętym.
W tym momencie przepłynęły dzieci diabła na całym świecie;
Hezbollah (Partia Boga) oraz Państwo Islamskie
Korea Północna z głupiejącymi przywódcami
Federacja Rosyjska pragnąca napadać na sąsiadów oraz całkowicie bezbożne Chiny
Iran kierujący ekstremistami i terrorystami...
Ogarnij resztę; obecny sojusz „lewaków i zboków” z wrogami Boga Ojca i naszej wiary, masonerię, bluźnierców, anty-krzyżowców, różnej maści niewierzących w tym głupich duchowo.
Eucharystia zwinęła się w węzełek jak dla żniwiarza...tutaj na Poletku Pana Boga (czeka mnie praca). Zdziwiłem się, bo jak nigdy - po zjednaniu z Panem Jezusem - dalej trwały rozproszenia...nawet przed wystawionym Najświętszym Sakramentem z płynącą litanią Loretańską. Po błogosławieństwie Monstrancją wyszedłem w pokoju i miłości.
Później dojdą do tej intencji;
-
„Rozmowy niedokończone” w TV Trwam; Wyklęci - Skazani na śmierć. To była rozmowa z publicystą z tyg. „Niedziela” Mateuszem Wyrwichem. Łatwo znajdziesz wpisując ten tytuł i dowiesz się prawdy o naszym „wyzwoleniu”, która nadal jest ukrywana
-
skrytobójcy o których mówiono, a właśnie ujęto planującego zabójstwo min. sprawiedliwości i prokuratora generalnego, sam trafię na film ze sceną morderstwa przez płatnego mordercę, przypomni się zamach na Jana Pawła II oraz aktualny atak dronów USA na generała z Iranu
-
ludobójcy na całym świecie z Hitlerem i Stalinem...szczególnie perfidni przywódcy Państwa Islamskiego oraz organizujący różne formy terroryzmu (w tym „imigrację”)
-
porywający dzieci, młodych chłopców i dziewczyny w ramach handlu ludźmi oraz obozy pracy...nawet na Zachodzie, także zwabiający do sekt z praniem mózgów
-
członkowie mafii, prostytutki z własnego wyboru, aborterzy, sataniści oraz bezbożnicy pierwszej kategorii
-
opętani intelektualnie, których reprezentuje blog „Listy ateistów” Tanaki oraz posłanka Joanna Senyszyn pragnąca zdejmować w Sejmie RP...dwie deski zbite na krzyż
Dzisiaj, przed odmawianiem koronki do Miłosierdzia Bożego siostra Faustyna przekazała, że z rozkazu Bożego była w przepaściach piekła http://www.pch24.pl/sw--faustyna--pisze-o-piekle--aby-nikt-nie-twierdzil--ze-go-nie-ma,67855,i.html#ixzz6A5gacoWg
Szkoda, że nie pojechałem na ponowną Mszę św. o 17.00, bo intencja była bardzo poważna, a nie mogłem wyjść na modlitwę (deszcz, wiatr i ziąb)...
APeeL
Na blogu Jana Hartmana Loose blues Zapiski nieodpowiedzialne Polityka.pl dałem komentarz do aktualnego wpisu (04.01.2010); „Między Dudą a Putinem”
Wreszcie posłuchał mnie Pan Profesor i poruszył problem krzywdy naszych „wyzwolicieli”. Wczoraj w TV Trwam i dalej w radiu Maryja trwał wywiad z ekspertem od mordowania Polaków aż do 1956 r.
Ja stwierdzam, że trwało to jeszcze „wczoraj”. Oto przykłady z mojego życia czyli urojenie prześladowcze;
– wracałem z wizyty domowej, a tuż przed moim miastem (na zakręcie i w „wąwozie”) drogę zablokowały dwa samochody z czterema zbirami w każdym. Opatrzność Boża sprawiła, że ktoś niespodziewanie nadjechał i musieli zrezygnować z porwania i zabicia mnie.
– kiedyś w nocy panie z personelu w pogotowiu przywiozły wędliny z „wesela” i chciały wlać mi wódkę do ust…po chwili pojawiła się policja z pijanym kierowcą do badania!
– pod komendą policji stała suka na gazie, a z długiego placu zakładu naprawy samochodów wyjechał na wielkiej szybkości wóz sportowy o który otarłem palec…zapytałem szefa, kto chciał mnie zabić, ale nigdy w życiu już się z nim nie spotkałem
– ostatnio sklejono mi za 100 zł pompę paliwową, śmierdziały opary benzyny, mogło dojść do wybuchu
– „wczoraj” bezdomny więzień zamieszkał w piwnicy (jedna z pań uporczywie ją otwierała), wykręcił żarówkę i podłączył przewody elektryczne do sznura z bielizną (tak miała zginąć żona)…
Nie udało się skrytobójstwo to w Izbie Lekarskiej w W-wie przy Puławskiej 18 zastosowano sowiecką psychuszkę i spowodowano moją śmierć cywilno-zawodową (mistyka to psychoza).
Pan Profesor pisze; jesteśmy „marginalnym krajem /../ łamiącym zasady demokracji” (chodzi o walkę z mafią czuwającą nad sprawiedliwością) /../ pogardą dla europejskich wartości politycznych (bezbożnością dziaderstwa, eko i homo-terroryzmem) /../ USA, do których histerycznie lgniemy, oraz Rosją, od której histerycznie się odżegnujemy /../”.
Stąd atak na kraj obecnie wybrany przez Boga i jedynie prawdziwą wiarę katolicką, gdzie króluje „rząd dusz” z mieszaniem się do polityki i braniem kasy.
Od 30 lat uczestniczę w codziennych Mszach św. ale nie zauważyłem tego, a interesuję się teologią polityki…płyną tylko czytania z Biblii oraz zawołania modlitewne z Eucharystią (Cudem Ostatnim).
Przez to wybranie nasz kraj jest „egzotyczny” w bezbożnym Związku Republik Europejskich, którego twarzą jest Donald Tusk („Szczerzę” z fałszywym uśmieszkiem ukazującym zęby)…piąstkujący w Smoleńsku.
Zgniły duchowo Zachód wg Pana Profesora to raj na ziemi, z bożkiem ekologizmu i „spółkowania inaczej”. Prawie trzeba go całować...tak jak Jan Paweł II ziemię ojczystą.
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 740
Na dzisiejszej Mszy św. 1-piątkowej nie miałem przeżyć duchowych, ponieważ byłem niewyspany. Umiłowany uczeń Pana Jezusa, św. Apostoł Jan w liście (1J2,29-3,6) wskazał, że jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze nie ujawniło się kim będziemy. Każdy, kto wierzy w Pana Jezusa i oczekuje na Niego, nie grzeszy, ale uświęca się...
Moje widzenie tego jest inne, bo tacy jak ja mają większe poczucie grzechu (inaczej było z Apostołami, którzy moc czerpali od Zbawiciela), bo grzeszymy w myślach, niepotrzebnej gadaninie i czynach. Mamy jednak namaszczonych kapłanów, którzy sprawiają nasze oczyszczenie oraz Pana Jezusa Eucharystycznego.
Dzisiaj Jan Chrzciciel wskazał w Ew. (J 1, 24-34) na Zbawiciela, Baranka Bożego na którego zstąpił Duch Święty w postaci gołębicy..."Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami!"
Po Eucharystii pokój i miłość zalały serce, a po spojrzeniu na wystawiony Najświętszy Sakrament łzy zalały oczy. Wróciła moc, a prawie natychmiast pojechałem do warsztatu samochodowego, aby zreperować bendiks (łącznik rozrusznika z wałem korbowym). Objawem jego zużycia jest niemożność rozruchu samochodu (raz działa, raz nie działa).
Zapytasz dlaczego pisałem to w warsztacie, w samochodzie stojącym na kanale? Posłuchałem natchnienia, aby zabrać laptop, bo warsztat jest oddalony, a naprawa okazała się długa (3.5 godziny). Zważ, że mój czas jest bezcenny i poświęcam go tylko na opracowywanie dziennika, Msze św. i modlitwy.
Przypomniało się zaproszenie Boga Ojca (01.01.2020) do mojej izdebki i wyraźnie widzę prowadzenie oraz wielką pomoc w codzienności. Miałem przyjechać i modlić się tutaj, ale dzisiaj jest zimno (-2 stopnie C).
Wiedz zarazem, że przeżycia duchowe są ulotne, nie można ich pisać po czasie, a szczególnie po latach. Jest to zarazem dowód, że moje świadectwa płyną z „tu i teraz”.
Zapytasz jak odczytałem z samego rana intencję modlitewna? To był wynik prowadzenia, bo podczas opracowywania zapisów z początku nawrócenia w ręku znalazły się dwa artykuły (1989);
1. „Przestroić życie” o okrutnym chuliganie z wyboru Jacky Van Thuyne, który „pracował w pełnym wymiarze” i żył w luksusie napadając na banki, a w końcu wziął zakładników...ujęty dostał podwójne dożywocie.
W paryskim więzieniu la Sante wszyscy bali się go, bo uchodził „za bestię”. W 6 miesięcy po aresztowaniu w jego życiu nastąpił nagły zwrot. Którejś nocy obudził się w poczuciu niewyobrażalnego szczęścia i wszechogarniającej miłości.
Ja znam to z własnego nawrócenia i nawet teraz - zjednany z Najświętszym Sercem Pana Jezusa - płaczę w reperowanym samochodzie, bo podobnie jak ja został dotknięty przez Boga Ojca! Wówczas wiesz, że bez żadnej łaski zostałeś wybrany.
To wprost moja historia, bo ludzie uważają, że Pan Bóg wybiera dobrych ludzi i do tego pobożnych. Co taki wie o życiu? Jakie da świadectwo wiary? W moim wypadku dziwiło, że lekarz opiekuje się krzyżem Pana Jezusa, uczestniczy w codziennych Mszach św. i żegna się przed Eucharystią na kolanach („aktorstwo” wg kumpla od kart i pokera).
Nie można wytłumaczyć i opisać Miłości Boga, bo nasza jest tylko jej namiastką. Wciąż płakałem pisząc to zjednany z Panem Jezusem w Eucharystii i pobłogosławiony Monstrancją. Nie napisałbym tego później; „Boże mój, Panie, Tato...”.
Pastor podarował nawróconemu zbirowi Biblię, a ten po czasie zaczął mówić o swojej wierze i Bogu, a wszyscy myśleli, że udaje albo jest szurnięty. Nawet posługiwał pastorowi podczas nabożeństw. Wówczas wszyscy podejrzewają takich...
Podwójne dożywocie zamieniono mu na 6 lat więzienia. W internecie znalazłem informację o nim, na. To wprost moja historia i mogę powiedzieć, że stał się mistykiem. Przestroił swoje życie…
2. „Wypatruję śmierci” to opis niesprawnego Roberta z Zielonki koło Warszawy. Który żył bez niczego w klitce, a jedynym jego marzeniem było posiadanie wody do picia. Wszyscy go opuścili, a po odjęciu nogi czekano na jego śmierć.
To było wstrząsające świadectwo upodlenia człowieka niepełnosprawnego, który czuł, że ma nogę, a po odkryciu kołdry w szpitalu stwierdził, że został tylko kikut (niedokrwienie sprawiło zakażenie). Nie umiał nawet usiąść. Znam to z praktyki lekarskiej, bo tacy chorzy wstają po przebudzeniu i padają na podłogę (nawet kiedyś byłem u takiego pogotowiem).
Przekazuję Ci, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 728
Nie ma Boga oprócz Jahwe...
Nastawiłem się na dodatkową Mszę św. o 6.30, w intencji pełnych zaufania Bogu powołującemu nas do charyzmatycznej służby. To wprost ode mnie, bo wieczorem będzie za kapłanów z modlitwami niewiast przed Monstrancją.
Podczas przejazdu podziękowałem Duchowi Św. za pomoc przy edycji aktualnego zapisu oraz czterech zaległych z roku 2007 (trwało to od 3.30). Może Pan sprawi, że uda się przekazać cały dziennik.
W ciszy i ciemności odmówiłem „Anioł Pański”, a bardzo lubię „Pod Twoją obronę”. W serce wpadły słowa św. Jana Apostoła (1J2, 22-28) o kłamcach zaprzeczających, że Pan Jezus nie jest oczekiwanym Mesjaszem. Zrozum moje cierpienie, wiedzącego, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze. Zarazem ogarnij ból serca, bo bracia starsi w wierze wciąż czekają na Jego Przyjście.
Dzisiaj Żydzi wysłali poselstwo do św. Jana Chrzciciela z zapytaniem; kim jest? (J1, 19-28), ale wykluczył nawet bycie prorokiem stwierdzając; „Jam głos wołającego na pustyni”. Wskazał też, że jest niegodzien odwiązać rzemyka u sandałów Syna Bożego!
Zważ, że był to największy człowiek na ziemi. Jak na jego tle wygląda prorok Mahomet, a muzułmanie twierdzą, że jest większym od Pana Jezusa. Niech ktoś przekaże jakie cuda czynił i czym przewyższał Pana mojego i całej ludzkości, a też ich samych.
Apostoł Jan mówił twardo, nie tak jak nasz papież; ci, co nie uznają Pana Jezusa jako Syna Boga są antychrystami. Przy tym dodał, że przez Boże namaszczenie jesteśmy pouczeni o wszystkim. Popłakałem się, bo na moją łaskę (przybycia Pana Jezusa) czekało tylu proroków!
Zobacz teraz, co oznacza pójście za Głosem Boga w naszej codzienności. Teraz mam wytrwać, aby nie zawstydzić się podczas ponownego Przyjścia Pana Jezusa! Psalmista wołał ode mnie (Ps 98/97); „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, a psalm kończą piękne słowa; „Wołaj z radością na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie”...
Ludzkość świętowała, ale Nowy Rok! Ile zła powstało podczas „witania” tego bożka, a dzisiaj na Mszy św. była „resztka Pana” przy czterech intencjach. Celem naszego życia nie jest data 31 grudnia / 1 stycznia.
Eucharystia sprawiła wielki pokój i ekstazę, która wg specjalistek-ateistek z psychiatrii jest „brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”. Na co chorują te panie, bo mają urojenia czyli zaburzenia treści myślenia polegające na fałszywych sądach. Lepiej gdyby konfabulowały świadomie lub ewidentnie kłamały.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną przed którą zostałem pobłogosławiony Najświętszym Sakramentem, a Eucharystia ponownie sprawiła wielkie uniesienie duchowe. Jutro odmówię moją modlitwę w tej bardzo poważnej intencji.
Zrozum płacz w Królestwie Bożym nad tymi, którzy idą za fałszywymi prorokami. Ty, który to czytasz zawołaj do Ducha Świętego, nie szukaj Boga Ojca swoim rozumem, bo Szatan bardzo lubi takich. Patrz na znaki, bo odpowiedzą Ci w twoim języku...tak dowiesz się Prawdy. Podziękujesz mi, gdy się spotkamy. Wszedłeś tutaj nieprzypadkowo...
ApeeL
Aktualnie przepisane (zwiastuny)...szukaj Chronologicznie
05.08.1989(s) Święte Imię Jezusa...
Obudziłem się z myślą o świętości Imienia Jezusa („Ten, Który Zbawia”). Napłynęło pragnienie spowiedzi. Dopiero teraz przypomniałem sobie o odmówieniu zadanej pokuty; litanii do Najświętszego Imienia Jezus! Czy to przypadek? Może uważałem, że taka pokuta ma mały sens?
„Niech będzie, uwielbione imię Twe – Jezus! Jezu, usłysz mnie Jezu! /../ Jezu cichy i pokornego serca
Jezu pełen miłości, dobroci, mądrości, prawdy i Światłości /../ Bądź mi miłościw, wysłuchaj mnie i przebacz! Daj mi Jezu Twoją Miłość".
Podczas przejazdu po żywność rozmawialiśmy z żoną o odejściu córki od Boga...z dodatkowym obnoszeniem się z tym, że jest niewierzącą! Ja wiem, że ten bunt jest przejściowy. To próba także dla nas, ale lęk przenika serca. Życie jest kruche, co będzie w wypadku jej śmierci, a doszła do wieku rozeznania.../../.
ApeeL
06.08.1989(n) Przemienienie duchowe...
Przemienienie Pańskie
Tuż po obudzeniu po głowie chodził mi;
1. determinizm - uwarunkowanie przyczynowe wszelkich zjawisk (zaprogramowanie)
2. oraz dualizm - dwoistość (materia i duch, mężczyzna i kobieta, dzień-noc, zło-dobro, wierzący-niewierzący), a dalej świat widzialny i niewidzialny.
Dziwne, bo przed Bożym Narodzeniem (2019 r.) spotkałem „Pana Energię”...to miły pacjent zawsze chodzący z dwoma pieskami, który wówczas i teraz rozmowę duchową skierował na wszechobecny dualizm i jakąś energię. Przez te lata nawet nie drgnął duchowo...
Na moje próby mówienie o naszej wierze stwierdził, że jestem „wieszczem” w sensie; wróż, wizjoner, jasnowidz. Wskazałem, że u nas mamy proroków...ja takim nie jestem, ale wiem, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej!
/../ Wiem, że pokusy dopuszczane są z miłości, to samo jest w dręczeniu duchowym, aby wypróbować cnoty. Ratunkiem jest nasze "przeraźliwe" wołanie o pomoc do Pana Jezusa. Nagle w dziewczynce ujrzałem Boże piękno i świętość. Na ten moment z „Dialogu” św. Katarzyny ze Sieny pada stwierdzenie, że człowiek na tym świecie nie znajdzie nasycenia, jeżeli szuka go poza Jezusem /../.
APeeL
07.08.1989(p) Każdego dnia rób krok do przodu...
Dzień zaczynam od Modlitwy Pańskiej („Ojcze nasz”) i wracam do czytania „Dialogu” św. Katarzyny ze Sieny, gdzie jest mowa o wytrwałości w dążeniu do celu. Dzisiaj, gdy to przepisuję (02.01.2020) znam to wszystko i potrafię przekazać dostępnie…
W boju duchowym Szatan z wielką mocą atakuje „jeszcze zielonych”. Wielu staje się męczennikami demonów, bo czyni zło licząc świadomie na miłosierdzie, a w poprawie Szatan podsuwa zwątpienie (zawsze w pierwszej osobie); „dla mnie nie ma już przebaczenia”. Cierniami jest wola własna. Każdy zna to na własnych słabościach i upadkach /../.
W wyobraźni ujrzałem zdjęcie Ośrodka dla dzieci z porażeniem mózgowym z napisem; „Każdego dnia staraj się posunąć jeden krok naprzód”. Ja pragnę tego w moim rozwoju duchowym. Podczas pobytu na działce czytałem list podziękowanie („Rycerz Niepokalanej”); „za wyzwolenie z nałogu onanizmu”. Popłakałem się nad tym świadectwem wiary, bo różne są drogi nawrócenia; tutaj przez nałóg!
Przed snem padłem na kolana i z twarzą w dłoniach zawołałem do Matki Bożej w Fatimie, Matki Bożej z Lourdes i Matki Boskiej z Sanktuarium Cudownego Medalika w Olczy...o nawrócenie córki. APeeL
- 01.01.2020(ś) ZA SZUKAJĄCYCH ZWADY
- 31.12.2019(w) ZA NIEODPOWIEDZIALNYCH I DUSZE TAKICH
- 30.12.2019(p) ZA TYCH, KTÓRZY IDĄ ZA GŁOSEM BOGA…
- 29.12.2019(n) ZA BŁOGOSŁAWIONYCH, KTÓRZY SŁUŻĄ PANU
- 28.12.2019(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ MATKI PANA JEZUSA
- 27.12.2019(pt) ZA PEWNYCH ZBAWIENIA
- 26.12.2019(c) ZA WALCZĄCYCH Z WYZNAWCAMI CHRYSTUSA
- 25.12.2019(ś) ZA POWOŁANYCH DO SZERZENIA NASZEJ WIARY
- 24.12.2019(ś) ZA TYCH, KTÓRYM BRAK ŚWIATŁOŚCI WIEKUISTEJ
- 23.12.2019(w) ZA POSZKODOWANYCH CZEKAJĄCYCH NA POMOC