- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 809
Dzisiaj bluźniono w Koryncie podczas nauki św. Pawła (Dz 18, 1-8) o tym, że Pan Jezus jest Mesjaszem. Odszedł ze słowami:<<Krew wasza na wasze głowy, ja nie jestem winien. Od tej chwili pójdę do pogan>>.
Pan Jezus w Ew (J16, 16-20) wskazał, że <<Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość>>.
Po Eucharystii, która ułożyła się w laurkę musiałem głęboko wzdychać, napłynęło uniesienie duchowe, a siostra właśnie śpiewała: „wielbimy Ciebie w tym Sakramencie, hołd Ci składamy dar naszych serc”.
Po wyjściu z kościoła serce zalała Światłość Bożą, a wcześniej „patrzyła” s. Faustynka na która padło właśnie światło słoneczne. Poprosiłem moją Opiekunkę o przekazanie podziękowania Bogu Ojcu, w Trójcy Jedynemu za przyjęcie - ode mnie zaproszenia - odwiedzenie mojej izdebki. Moje serca rozpierała miłość i to do ludzi „gorszych”, starszych i brzydkich.
Nagle zrozumiałem, że Królestwo Boże jest niezmienne od jego utworzenia. Przecież to, co działo się za Mojżesza i to co przekazywał prorok Izajasz to trwa i jest dalej jasne. Wszystko potwierdził i ujawnił Pan Jezus, który nas odkupił, a przez naród wybrany został odrzucony jako Zbawiciel.
Cóż dziwić się innym...poganom do których poszedł św. Paweł. Ja doczekałem tego, co zapowiadał Pan Jezus. Najważniejsze, że korzystam z owoców tych zapowiedzi, a jest nim Cud Ostatni czyli Eucharystia.
Nie ma możliwości nagrania stanu mojego ciała, jakiejś aparatury jak EEG czy tomografia komputerowa, ale ze słabego na ciele i duszy stałem się pełnym uniesienia, ponieważ napłynęła bliskość Boga.
Po wyjściu na późniejszy spacer modlitewny natychmiast odczytałem intencję, bo "pojawiła się" postać św. Pawła nauczającego w synagodze, gdzie „przekonywał tak Żydów, jak i Gregów /../, że Jezus jest Mesjaszem.” Przez godzinę trwało moje wołanie modlitewne...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 793
Wczoraj padłem o 20.00, a teraz po wstaniu o 1.00, w ciemności i wielkiej ciszy, bo nasz blok znajduje się przy wielkim boisku...wołałem do Trójcy Świętej. Może to wyjaśnia wciąż trwający uśmiech Oczu Pana Jezusa z Całunu?
Łącznie pracowałem na roli Pana Boga przez 10 godzin (przepisywanie, opracowywanie i edytowanie) i z tego powodu byłem drętwy na nabożeństwie majowym z późniejszą Mszą św. o 18.00 na której wygłupiali się chłopcy po 1-wszej Komunii Św.
Zrób film o życiu mistyka, pokaż obrazami przeżycia duchowe, spróbuj wywołać wstrząs. Pokaż ludzi ciężko pracujących...na granicy rozpaczy, także u nas, przeleć po całym świeci, nagraj ludzki krzyk i błagalne wołanie do naszego w Boga w Trójcy Jedynego. Teraz traf do mojej izdebki, gdzie zaprosiłem Trójcę Świętą, który „patrzy” z ikony (trzy takie same Osoby Boga).
Zacznij od snu w którym byłem na osiedlu bogaczy, gdzie zbierałem drobne pieniądze oraz trafiłem na wyrzucone butelki z wodą święconą oraz piękną figurę Pana Zbawiciela.
Później nie mogłem znaleźć zakładu w którym miałem pracować. Ja wiem, że jest to sen symboliczny, ponieważ dalej trwa moja krzywda w samorządzie lekarskim, gdzie antykrzyżowcy właśnie zostali odznaczeni. Nie wiedzą nędznicy, że to nie przechodzi na stronę Prawdziwego Życia. Mają oczy i rozum, a zapatrzyli się w bożka władzy...
Teraz pięknie śpiewa o. Rydzyk z zespołem: „musimy siać, musimy siać”. Chodzi o Słowo Boże, a w moim wypadku o dawanie świadectwa wiary... świadectwa Prawdy.
Przed kilkoma dniami zabrałem z kościoła wyłożoną książkę: „Duch Pracy Ludzkiej” kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zacytuję słowa z podtytułu: Praca miłością ku Stwórcy świata.
„W planie Bożym praca jest jednym ze środków naszego uświęcenia wewnętrznego.” Dalej czytam słowa św. Jana: „Żniwiarz otrzymuje zapłatę i zbiera plon na żywot wieczny, aby i siewca i żniwiarz razem się weselili”.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1006
„Nie ma Boga oprócz Jahwe”…
Reporterka Angelika Swoboda pasjonatka mądrych ludzi zrobiła wywiad z Tadeuszem Bartosiem. To filozof i teolog, prof. Akademii Humanistycznej w Pułtusku, a także dyrektor programowy Warszawskiego Studium Filozofii i Teologii.*
Należy zastanowić się czy filozof-teolog Tadeusz Bartoś podobnie jak prof. Zbigniew Mikołejko z Instytutu Filozofii i Socjologii Pan są ludźmi mądrymi. Z przykrością muszę stwierdzić, że mamy do czynienia z głupimi duchowo. Brat Tadeusz porzucił służbę Panu Jezusowi dla stanowisk i atakowania jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Jako znawca stwierdza:
<<Kościół od samego początku jest nietolerancyjny /../ jego idee stawały się prawem państwowym /../>>.
Ta nietolerancja to mówienie: „tak” lub „nie”, a Objawienie się Boga „Ja Jestem” nie jest ideą.
<< Kościół katolicki to instytucja ekspansywna i dominująca: ciągle bada granice, jak daleko może się posunąć>>. Pan Tadeusz byłby dobrym oficerem politycznym...zdradził Pana Jezusa i naucza w stylu tow. Putina. Przecież celem naszej wiary jest zbawienie, a nie władza ziemska.
Pani redaktor wskazała na upadek wiary, a „mądry” filozof-teolog znowu zaczął bredzić o Kościele Pana Jezusa czyli Królestwie Bożym, które jest w nas:
<<Jako instytucja ekspansywna, dążąca do podporządkowania świata Bożemu Królestwu, czyli sobie /../ Ludzie, których celem jest zwiększanie wpływów /../ poddawana religijnej formacji od dziecka /../ uzależniającym jadem poczucia winy.
W wierze katolickiej istnieje wolna wola...można dokonać apostazji, co uczynił bredzący i głupi duchowo. Nie widzi, że to o czym mówi dotyczy Islamu…
<< Czuwajcie i módlcie się - mówi Pismo. Taki jest los sprzedawców>>.
Dalej uderza w serca wyznawców Pana Jezusa! Nie wie, że nasze modlitwy i czuwanie dotyczy Szatana. Podobnie jest w bolszewizmie, ale tam czuwanie dotyczy donoszenia do zwolenników Marksa i Engelsa i ich wyznawców ze wzorem: Stalinem przedstawianym na obrazkach w białej marynarce i z fajeczką.
<<Kościół w Polsce jest zepsuty i rozpuszczony. Jest ponadpaństwowy. A politycy zależni w swych decyzjach są od opinii biskupów. /../ I w związku z tym każdy, kto chce zostać wójtem czy prezydentem, musi najpierw pójść do proboszcza. Bo on ma największą ambonę i największą publiczność. A to oznacza, że właściwie proboszcz wybiera kandydata, a nie ludzie >>.
Brat Tadek, gdy głosił te „prawdy” od swojego szefa (Belzebuba) pewnie był trzeźwy.
<<Nauczanie o miłosierdziu, o dobroci to elementy kościelnego marketingu, aktywności wizerunkowej. /../ To efekt zabiegów propagandowych, a nie stan faktyczny. Celem jest ewangelizacja, czyli poszerzanie wpływów, narracja o miłości bliźniego jest środkiem do celu>>.
To kazanie opętanego intelektualnie, który na spotkaniu wolnomyślicieli (od wolnego myślenia) wywołałoby oklaski, a nawet ukłony pełen czci. Na forum wywołano dyskusję wrogów...
member, który dopiero na końcu przedstawi się jako zatwardziały ateista...
<<Kościół katolicki jest /../ jedną z największych na świecie sekt wyspecjalizowanych w doskonałym praniu mózgów owieczkom swoim>>.
Moja miłość do Pana Jezusa z pragnieniem codziennego przyjmowania Eucharystii wynika z prania mojego mózgu. Kto pierze mózg memberowi? On nie wie, że pisze pod dyktando Belzebuba!
<<To kościół katolicki z kobiety czynił przez wieki całe istotę gorszą, niższą i nieczystą. /../ To kościół katolicki z erotyzmu jego całego piękna uczynił mroczny i czarny grzech. >>.
Ten tępak duchowy nie widzi, że tak właśnie jest w Islamie! Tam piękno erotyzmu zostało sprowadzone do prokreacji, a właściwie do produkcji ludzi ("kobieta jest glebą uprawną")...właśnie ciężarna pchała wózek z niemowlakiem!
<<To on ledwo narodzone i niczego nieświadome dzieci przywłaszcza sobie rytuałem zwanym chrztem.>>
Co obchodzi tego kołtuna wychowywanie moich dzieci...
<<To on przez wieki całe tworzył dogmaty, prawa jakieś wynaturzone wmawiając maluczkim boskie w tym sprawstwo. To kościół z boga uczynił pamiętliwego, złośliwego kata karzącego na lewo i prawo za wszystko i wszędzie i strącającego do wymyślonego przez kościół piekła bez opamiętania wszystkich, którzy mu pod rękę wpadną>>.
To dalszy ciąg rzygowin Bestii…
<<To kościół wymyślił celibat. Jeden z najbardziej chorych i wynaturzonych pomysłów, jaki sobie można tylko wyobrazić>>.
Nie wie, że nie można służyć Bogu i żonie!
<<Posunął się nawet do super bzdury wymyślając niepokalane poczęcie i pozbawiając matkę Chrystusa - czołowej przecież postaci kościoła - wszystkich pięknych cech erotycznej kobiecości, macierzyństwa, miłości nie tylko zmysłowo - cielesnej, ale i duchowej>>.
Gość myli Niepokalane Poczęcie czyli Narodzenie Matki Bożej bez grzechu pierworodnego z poczęciem Pana Jezusa z Ducha Świętego. To samo głosiła matka Joanna od demonów (prof. Senyszyn).
<<Tak sobie myślę czasami ja ateista zatwardziały, że bóg to musi być jednak istotą niezwykle dobrą, mądrą i tolerancyjną albo go po prostu nie ma /../ Czuję się osaczony religią, kościołem wyznawcami jedynie słusznej religii>>.
Wreszcie rzygający przez okno przedstawił się i trafił na fanatycznego wyznawcę naszej wiary świętej wiary, wiedzącego, że wszystko jest prawdziwe w Kościele Katolickim!
stefffon
<<Katolicyzm to kult śmierci. Celem tej religii (jak i islamu) jest trafienie do nieba, i to jak najszybciej żeby przeminęło to tymczasowe niedoskonałe życie. Dlatego katolicy nigdy nie będą szanować życia (po narodzeniu i chrzcie), będą niszczyć środowisko, truć siebie spalinami i smogiem, pić i palić i nie dofinansowywać służbę zdrowia, bo po co? Przecież tak szybciej się trafi do nieba, to wiecznej szczęśliwości, więc tak naprawdę robią ci przysługę! >>
Ten zwolennik życia na ziemi szuka winnych wszystkiego...nie pije i nie pali, nie używa samochodu, ale odkrył, że tacy jak ja są winni wszystkiemu! Nawet nie chcemy finansować służby zdrowia, aby szybciej trafić do Nieba! Zobacz co Szatan wyprawia w głowach mądrusiów. To nie kwalifikuje się nawet do psychiatry, bo wymaga egzorcysty.
Na ten moment mam otworzyć książki:
1. „Dzieje Chrystusa” Daniel-Rops, gdzie trafiam na przypowieść o drzazdze i belce (por. Łk 6.12)
2.”Krótkie wprowadzenie do Nowego Testamentu” Wilhelm Egger, gdzie jest tłumaczenie słowa Ewangelia: „Eu – angelion” to nagroda dla przynoszącego dobrą wieść o zwycięstwie. Stąd Dobra Nowina…
3. „Dialog” Św. Katarzyny ze Sieny, gdzie Pan Jezus wskazuje na przyjmowanie Eucharystii w „wielkiej czystości, do jakiej człowiek jest zdolny w tym życiu”. Nawet nie rozumiał tego spowiednik, gdy podszedłem z błahym grzechem, który wg mnie plamił moją czystość. To miało być „podniesienie przeze mnie poprzeczki”…
4. „Prawdziwe Życie w Bogu” Vassula Ryden nie mające imprimatur(!), gdzie Pan Jezus mówi (12.04.95): „Wkrótce do was powrócę, zatem nie odważajcie się mówić: <<mam jeszcze czas, aby uczynić postępy>>. Porównaj: Syr 5,7.
W ramach dzisiejszej intencji w radiu Maryja słuchałem nauki o tych, którzy potrzebują dowodów na istnienie Boga Ojca. Nawet połączyłem się, ale nie dali wejść na fonię.
Natomiast na nabożeństwie majowym oraz Mszy św. o 18.00 byłem drętwy, a dodatkowo przede mną wariowały dzieci. To dzieci, ale tak często zachowują się dorośli („Golgota Pic Nic”). Eucharystia niewiele zmieniła w moim stanie duchowym, ponieważ „wypaliłem się”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 762
Po przebudzeniu zaprosiłem - do mojej izdebki - Trójcę Świętą...na cały tydzień. Bóg Ojciec jest ze mną cały czas...tak jak z córką, ale nigdy nie zaprosiła mnie do mieszkania, które jej kupiłem.
Zrozum, że jesteśmy na zesłaniu z miłości...dołączeni do „zwierzęcego” ciała fizycznego, które samo w sobie jest cudem stworzenia, ale „z prochu zamienia się w proch”. Szefem królestwa ziemskiego jest Szatan, ale mamy wolną wolę i możemy wrócić do Królestwa Bożego z czekającym na nas mieszkaniem. Nie wierzysz w to? A ja wiem, że tak jest!
Na ten moment czytałem rozmowę Pana Jezusa z Tomaszem („Oczami Jezusa” C.A. Amesa), który do końca pozostał „niewierny”...musiał wszystko zobaczyć na własne oczy i dotknąć („włożyć palec w św. Bok Zbawiciela”).
Pan wskazał mu tą niepewność, co potwierdził. Nawet cierpiał z tego powodu, bo był świadkiem wspaniałych cudów: chodzenie po wodzie, nakarmienie tysięcy ludzki kilkoma bochenkami chleba, wskrzeszanie umarłych, przywracanie wzroku ślepcom i słuchu głuchym oraz wypędzanie demonów z opętanych.
Zbawiciel wskazał, że przyczyną zwątpienia i niewiary w Boga Samego są złe siły. Zdziwiony stwierdziłem, że Pan Jezus zalecił mu - co czynię w moich radach - zwrócenie się o pomoc do Ducha Świętego z pragnieniem świętości.
Przed wyjściem na nabożeństwo majowe z późniejszą Mszą św. zajrzałem do dzisiejszej Ewangelii (J15, 26-16, 4a), gdzie Pan Jezus zapowiedział: „nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu.”
To jest wciąż aktualne, ale obecnie jest wynikiem bezbożności i wrogości w stosunku do jedynie prawdziwej wiary katolickiej. W tym czasie ta opcja ma sympatię dla islamistów walczących z chrześcijanami...stąd ich miłosierdzie w stosunku do inwazji na UE nazywanej imigracją.
Natychmiast poznałem intencję tego dnia, a mój ból koiła modlitwa także za kolegów, którzy dokonali na mnie zabójstwa duchowego. Wiem, że moje wołanie dojdzie do Boga, bo inaczej zginą. Właśnie przysłano miesięcznik „Puls” w którym są zdjęcia z wyborów do samorządu lekarskiego.
Tam Andrzej Włodarczyk szczyci się oprawionym dyplomem wielkości metr na metr! Czas płynie, a zaślepienie trwa, bo starych psów nie nauczysz nowych sztuczek. Właśnie napisałem do kolegi lekarza, który w podobny sposób jak ja stracił prawo wykonywania zawodu lekarza (w 2006 r.): został bez niczego...nawet odeszła od niego żona.
Uczynili to panowie tego świata: funkcjonariusze izby lekarskiej w Gdańsku, a u mnie w Warszawie. Swoich chronią (poręczenie dla dr. G.), a tych, którzy im nie pasują uznają za głupich. Teraz wystawili siebie w wyborach i dalej będą królować, nauczać, przewodzić 10 komisjom naraz, a prawo lekceważyć.
Mój błąd polegał na tym, że po napadzie chciałem udowodnić, że mam łaskę wiary i wysyłałem im świadectwa. To była wybitna głupota, bo w ten sposób udowadniałem, że jestem chory psychicznie. Nauczyłem się wiele:
- w RP nie ma psychiatry katolika, koledzy nic nie wiedzą o naszej wierze. Dla nich wierzący to chorzy, a opętanych leczą tabletkami
- samorząd lekarski, a także inne opanowała mafia bolszewicka: tkwią tam te same osoby z karuzelą stanowisk, wielofunkcyjnością i "niezastąpialnością", często w OIL i w NIL jednocześnie
- hrabia Konstanty Radziwiłł na szczycie swojej choroby psychicznej zajmował aż 25 stanowisk
- fotografowali się na Mszach św. z całowaniem sztandaru izbowego (wierność etyce lekarskiej)
- po opowiedzeniu się za powalającym krzyż Pana Jezusa nauczali w TV Trwam...
Natomiast kolega uwierzył w moc listów otwartych z powiadamianiem różnych instytucji. Ponadto pisząc w sprawie krzywdy nie operował faktami, ale wyrażał wszystko w sposób poetycki...tak jak ja w formie świadectw wiary. Ja pisałem wszędzie o pomoc (zgodnie z tym, co oferowano), ale nie otrzymałem najmniejszej...
Podczas śpiewanej litanii do NMP prosiłem „módl się za nimi” i popłakałem się. Eucharystia załamała się i odwróciła. Tak jakby Bóg chciał powiedzieć, że wszystko odmieni się. Czy dlatego od wielu dni uśmiechają się do mnie Św. Oczy Pana Jezusa z Całunu? Może Bóg wyzwoli mnie z tej sprawy...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 801
W śnie wchodziłem - w jakimś magazynie - po metalowych i krętych schodach...bardzo się bałem. W tym czasie syczał gaz ulatniający się z naboju typu zapalniczki. Po dotarcia na szczyt próbowałem to urządzenie rozebrać, ale pojawili się specjaliści, którzy unieszkodliwili zagrożenie. Ludzie zebrani na dole cieszyli się i klaskali z dziękczynieniem.
Jak ważny jest odczyt natchnień o poranku, bo zrezygnowałem z Mszy św. o 7.00 ze względu na pragnienie spotkania się z Panem Jezusem w Monstrancji, która jest wystawiana podczas wieczornej litanii do NMP.
Pozostanie sprawiło odczyt intencji tego dnia, bo pod ziemią trwa akcja ratunkowa zasypanych - w wyniku wybuchu metanu - górników. Ogarnij cały świat znajdujących się w niebezpieczeństwie.
Zrozum, że prowadzenie przez Boga Ojca jest bardzo delikatne, nie zabiera naszej woli. Ciekawe byłoby pokazanie przebiegu takiego dnia życia u ateisty oraz u podobnego do mnie, który chodzi „do kościoła” z żoną.
W tym czasie myśli zalewały doznane krzywdy: atak cyberprzestępcy, próby morderstwa ("zreperowano" mi pompę paliwową, a opary benzyny mogły spowodować wybuch), zagarnięcie spadku przez „rodzinkę” (w stylu sycylijskim), rozpad małżeństwa córki, którą „nie kochamy” z pozostawieniem przez nią wyposażonego mieszkania w W-wie...
Musisz zrozumieć, że bolszewizm nawracał wszystkich, bo miał ogarnąć cały świat, a jest to pokazane na Korei Północnej. Do takich przemawiał tylko element siły. Pan Putin zapragnął odbudowania ZSRR, napada na sąsiadów, ale Chiny pamiętają o rozbiorze ich Cesarstwa Środka z zawładnięciem Zabajkala przez Rosję (1858).
W wizjach proroczych Chiny napadną na nich z całą mocą. Bez przerwy robią manewry na granicy z Federacją Rosyjską, bo kusi ich ziemia słabo zaludniona oraz zasoby naturalne.
Nagle zerwałem się na Mszę św. o 12.30 w kaplicy Miłosierdzia Bożego i zorientowałem się, że jest to dzień także za mnie i za kolegę, który w podobny sposób (bolszewicki) ma zawieszone pr. wyk. zawodu lekarza. Z wielkiego baneru „patrzył” Jan Paweł II (ofiara zamachu). Przepłynął cały świat i ci, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie.
Nas „załatwili” specjaliści od psychuszek z OIL w Gdańsku, gdzie praktykuje kolega powalający bezkarnie krzyż Pana Jezusa. Sprzedawczykami okazali się także wszyscy z wierchuszki Okręgowej i Naczelnej Izby Lekarskiej w Warszawie. Zło wydało owoc: kilku ludzi zmarło, mnie chciała umrzeć żona, a od kolegi uciekła. Podczas takiego napadu o to właśnie chodzi...
Ta struktura jest ukazana w mafii reprywatyzacyjnej...napadnie taki, sprzeda to, co ukradł i schowa się: przejdzie na inne stanowisko, zacznie nauczać etyki lub zostanie ministrem zdrowia albo senatorem RP.
Dzisiaj w Ew (J15, 9-17) Pan Jezus wskazuje, że jesteśmy Jego przyjaciółmi, bo czynimy to, co mamy przekazane i przynosimy owoc. Dlatego Bóg Ojciec da nam to o co poprosimy w Imię Pana Jezusa. Ja wierzę, że koledzy lekarze, którzy nas skrzywdzili opamiętają się.
W TV „Polsat 2” pokazano nękanie starszej właścicielki willi. Zamy to też z działania czyścicieli kamienic. Towarzysze szerzą wówczas kłamstwa: ja mam zawieszone pwzl za krzywoprzysięstwo w sądzie! Zobacz możliwości wirtualnych bandytów.
Eucharystia ułożyła się w koronę, a podczas późniejszej litanii do NMP (nabożeństwie majowym) z płaczem wołałem: "Matko dobrej rady, Przyczyno naszej radości, Pocieszycielko strapionych, Wspomożenie wiernych...módl się za nami". W wielkim bólu odmówiłem także całą moją modlitwę...
APeeL
- 05.05.2018(s) ZA ZNIENAWIDZONYCH Z POWODU PANA JEZUSA
- 04.05.2018(pt) ZA DUSZE POTRZEBUJĄCE PRZEBUDZENIA
- 03.05.2018(c) ZA NEGUJĄCYCH WIECZNĄ SZCZĘŚLIWOŚĆ
- 02.05.2018(ś) ZA NIEUGIĘTYCH W WALCE O PRAWDĘ
- 01.05.2018(w) ZA UCIEKAJĄCYCH SIĘ DO ŚWIĘTEGO JÓZEFA
- 30.04.2018(p) ZA NIEŚWIADOMYCH TEGO, CO CZYNIĄ...
- 29.04.2018(n) ZA TRWAJĄCYCH W PANU JEZUSIE
- 28.04.2018(s) ZA TYCH, KTÓRZY POGUBILI SIĘ
- 27.04.2018(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ CIEBIE, OJCZE
- 26.04.2018(c) ZA GŁUPICH WROGÓW NASZEJ WIARY