- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 813
W aktualnej „Gazecie warszawskiej” pisarz Jacek Piekara poskarżył się na Dorotę Wellman, która brała udział w czarnym marszu (jako zwolenniczka aborcji). Dorotka z TfuN-u okazała się bardzo wrażliwa, bo za poniższy twit wysmolono 33-stronicowy pozew sądowy:
„Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie.
Do zapłodnienia potrzebny jest seks.
Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja”…
Sprawa sądowa odbyła się zaocznie (nie dotarło wezwanie), nic nie wiedział o ukaraniu go przeprosinami za 500 tys. zł! Zrozpaczony napisał art. na całą stronę „Gazety warszawskiej”: Okiem Inkwizytora.
Mafia bolszewicka uderza nagle łamiąc wszelkie prawa...niech gość dochodzi swego, a zarazem krzyczą o łamaniu ich praw. Prawdę mówiąc Dorota Wellman została wykorzystana do ataku. Szkoda mi jej, bo teraz naprawdę jest obrażana i wyciągają różne brudy.
Pod wywiadem z pokrzywdzonym dałem komentarz: Jacek Piekara dla niezalezna.pl o pozwie Wellman i skandalicznym...
Panie Jacku!
<<Proszę na sprawę spojrzeć z punktu ustawki przeciw "Gazecie warszawskiej"...to był tylko pretekst, a Pan jest kozłem ofiarnym. Na Pana miejscu zacząłbym wyjaśniać dlaczego pani Dorotka pracuje w szwabsko-kacapskiej TVN. Czy nie jest to dziecko resortowe, bo to wynika z "tajności" działania sądu. Służby wiedziały, że list nie dotrze do Pana.
Mnie tak załatwiono w Nierządzie Lekarskim (OIL i NIL w W-wie)...za obronę krzyża, który powalił opętany moralnie psychiatra: zastosowano w stosunku do mnie sowiecką psychuszkę. /../ Pana sprawa pachnie napadem na mnie...jawnie bezprawnym i zorganizowanym (mafijnym).
Moja rada - niech Pan natychmiast uda się z takim zarzutem do prokuratury. /../ Niech Pan zajmie się jej działalnością. Ja rozgryzłem fikcję działania Komory Lekarskiej (struktura mafijna), a Pan może też dojdzie do ciekawych wniosków. PRL bis trwa…>>
Pomyślałem o wyczynach Janusza Palikota, który budował Przyjazne Państwo i chciał być prezydentem wszystkich Polaków, a o Lechu Kaczyńskim powiedział, że był chamem i patroszył Jarosława. W tym czasie sprowadzał spirytus ze wschodu (bez akcyzy) i bronił Jakuba Gajewskiego (przemyt marihuany) jako ofiarę państwa opresyjnego...
On też mógł podać mnie do sądu i żądać przeprosin. Ile stronic zawierałby pozew przeciwko mnie za poniższy wpis na jego blogu z 08 kwietnia 2015 r.
<<Ten wpis pasował 1 kwietnia 2015 roku, ale Pana wówczas wezwano do wojska, a każdy wie, że Pan Poseł jest za pokojem, bo nawet najgorsza niewola jest lepsza od dobrej wojny. Ponadto nie umiemy żyć na „wolności”...
Panie Januszu!
<< Prawda jest taka, że jak Pan nie zostanie prezydentem to już nas nikt nie obroni. Dlatego przeszkadzano Panu w budowaniu Przyjaznego Państwa i chyba już się nie uda. Panu naprawdę należy się order i pomnik...może być nawet czekoladowy, aby nie drażnić.>> To było na wesoło, ale dalej napisałem prawdę, a za to karzą!
<< Panie Pośle! Pragniecie utrzymać istnienie państwa gangsterskiego z mafią kapusiów, ale Bóg to wszystko widzi. Słyszy też krzyk zabijanych: kontrolami z urzędów skarbowych, nasyłanymi komornikami, pomyleniem lokalu przez antyterrorystów, zwalnianiem z pracy i odbieraniem należnej renty, specjalnym rozpoznawaniem groźnych chorób (nękanie), a na końcu dla tych, którzy to ujrzeli jest psychuszka!
Następnego wieczora - w drodze do kościoła - odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia, a ból zalewał serce, bo takich jak Jacek Piekara są tysiące...często nikt o nich nie wie. Po Eucharystii padłem na kolana pod „moim” Panem Jezusem Miłosiernym, a Cud Ostatni trzymałem w ustach i tak chciałbym odejść z tego świata…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 727
Poprzedni układ łamał wszystkie prawa normalnych Polaków, ale dla swoich mieli szacunek. Taki nigdy nie miał kłopotu w żadnej sprawie. Teraz krzyczą, bo buldożer chce rozwalić Polskę Ludową z potrzebą ukarania zdrajców donoszących na naszą ojczyznę.
Na ich czele stoi namaszczony przez tow. Putina Donald mniejszy, któremu marzy się powrót w chwale „króla”...brak tylko osiołka. Wg mnie powinien założyć sobie partię, ale w więzieniu z puczystami, wyznawcami Palikota i Owsiaka w towarzystwie generałów szkolonych w Moskwie.
Dziadki przed śmiercią zamiast nawrócić się chcą ponownie krzywdzić Polaków. Oto przykład dwóch tytułów na www.niezależna.pl
1. „Resortowe” dzieci mają się dobrze także w biznesie. Syn szefa WSI - szefem Petrolinvest (2014). Tam nikt dotychczas nie napisał komentarza...mimo zalecenia „bądź pierwszy”. Ponieważ odwaga staniała to www.niezależna.pl dała mój komentarz:
<< PRL bis trwa. Niech zrobią wywiad z tym młodym człowiekiem, niech pokaże co ma. Jeżeli ma więcej ode mnie..niech odda. Jako lekarz miałem - oprócz normalnej "młócki" w przychodni - 10 dyżurów w pogotowiu i tak latami.
Pan Bóg sprawił ich wywrotkę, bo krzyk krzywdzonych przebił Niebo. Pan Bóg sprawił też, że - wydał ich „jeden ze swoich”, a za to grozi śmierć - podczas przesłuchiwania w aferze reprywatyzacyjnej. Teraz wszystko potoczy się jak kula śniegowa...
Panie Marcinie!
Błagam Pana w Imię Boga niech Pan sam zrezygnuje, bo to wielka poruta. Podziękuje mi Pan po latach. Wasza opcja jest kaput. To Bóg Ojciec, nasz Tata sprawił, bo Państwo Szatańskie (władza komusza) miała trwać do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej...przy całkowitej bezkarności jawnych przestępców.
Nie wierzyłem, że doczekam tego czasu, bo wrogom mojej ojczyzny nic nie wychodzi (od puczu - poprzez szmalcownictwo - do ponownego organizowania się „patiotów”). Nic im nie wychodzi, bo ciąży nad nimi przekleństwo, ponieważ wybrali kłanianie się Bestii...>>
Zobacz wszystkich ważniaków trzymających się władzy (układów mafijnych), aby czerpać zyski dla zaspokojenie swojej starości. Trwają w pułapce Szatana...gonią za zdechłym psem, a po drugiej stronie będą zdziwieni, że żyją (dusza)...wówczas już nic nie można zrobić dla siebie. Nie dadzą wsparcia „towarzyszy broni” oraz „walki i pracy”...
Pan generał Marek Dukaczewski (65 lat) mówił w wywiadzie, że niczego nie żałuje, bo był patriotą. Ci ludzie nie widzą swojej grzeszności, można powiedzieć, że ich odpowiedzialność jest mała, bo brak im Światła Bożego.
2. Koniec nadzwyczajnej kasty. Weszła w życie ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa
<<To samo jest w każdym samorządzie zawodów zaufania społecznego. Trzeba rozgonić towarzystwo tych "leśnych dziadków", zawodowych samorządowców, w 100% wystawianych przez kapustan.
Może Pan redaktor zainteresuje się wierchuszką Komory Lekarskiej i zobaczy, że niektórzy "pracują" tam od od czasu reaktywowania samorządu lekarskiego. Sami siebie odznaczają! Sami siebie zgłaszają do wyborów (tak sobie uchwalili), które odbywają się drogą elektroniczną (czyli jawną).>>
Na wieczornej Mszy św. będzie pokazana walka o władzę pomiędzy panami tego świata i namaszczonym przez Boga Dawidem. To zaślepienie (Kain i Abel) było i będzie, bo podział idzie od góry: Królestwo Boże i Książę tego świata. Nawet byli fałszywi papieże i takim zakończy się istnienie Świętego Kościoła Bożego (zostanie zniesiona Eucharystia).
Teraz powie ktoś: mistyk świecki, a tu pełna nienawiści mowa. Nie nienawiści tylko Prawdy, ale zobaczysz, co stanie się ze mną podczas spotkania z Panem Jezusem na które wybrał się ze mną wnuczek. Dobrze, że Bóg dał samochód, bo była wichura i padał śnieg z deszczem.
Podczas śpiewanego Ps 56[55] padły słowa: „Zmiłuj się nade mną, Boże, bo prześladuje mnie człowiek, uciska mnie w nieustannej walce. Wrogowie moi wciąż mnie prześladują, liczni są ci, którzy ze mną walczą”. Z drugiej strony ja pokładam nadzieję w Bogu...”cóż może uczynić mi człowiek?”
Nagle zacząłem wołać do Boga za kolegę psychiatrę, który powalił krzyż Pana Jezusa oraz za wszystkich, którzy murem stanęli po jego stronie...w tym udający katolików! „Tatuńku mój! Tato! Słodki Boże! Zmiłuj się nad nimi, daj im Twoje Światło, aby nie zginęli, bo są pewni swego...zakochani we władzy, w sile ziemskiej i swojej społeczności ateistycznej”.
Popłakałem się przed przyjęciem Pana Jezusa dalej wołając już do Pana Jezusa: „Panie mojego serca i duszy. Dziękuję za tą łaskę przekraczającą naszą wyobraźnię. Jezu mój. Przyjmij ten dzień i nasze zjednanie („My”) w intencji ich zbawienia, nie chcę mieć ich na sumieniu”.
Dalej razem z siostrą śpiewałem: „Jezu! Jezu! Przyjdź do duszy mej /../ i bądź królem jej.” Słodycz zalała serce i usta, a mojego stanu nie wypowiesz w żaden sposób. Co stanie się z tymi kolegami przebranymi w białe fartuchy, którzy zapomnieli jak wyglądają słuchawki lekarskie...Bóg to wie!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 869
Dzisiaj mam dzień wytchnienia po kłopotach w szpitalu oraz zawirowaniu duchowym. W naszych słabościach i kłopotach człowiek jest wydany na żer Szatana. Większość wówczas nie woła do Boga, nie prosi o ochronę i pomoc, a Bestia zalewa ich zwątpieniem aż do odwrócenia się od wiary, a nawet jej przeklinania.
Ja mam wolne, ale nie od modlitw i dawania świadectwa wiary. W sercu pojawił się Deus Abba, Tata. Na pewno zapytasz jako się dzieje? Czy ja myślę o tym? Nie, Tata jest przy każdym z nas, ale nieraz przypomina się...to tak jak u zakochanego w serce wpada wybranka, a dzieciątko po przebudzeniu woła: mama! Tutaj jest odwrotność, bo Bóg Ojciec mówi „Ja Jestem”...takie jest Jego Imię, a to wszystko wynika z Mądrości Bożej.
Piszę te słowa, a „spojrzał” obrazek Taty z książki „Bóg Ojciec mówi do Swoich Dzieci”. Pocałowałem Stwórcę i pomyślałem o Królestwie Bożym, gdzie wszystko jest niezmienne na wieki wieków.
Wnuczka poprosiłem, aby wskazał ("chybił/trafił") na słowa w książce „Oczami Jezusa”. Ze strony 186 Pan Jezus powiedział do mnie, że nic nie może się stać i przeszkodzić, dopóki wola Boga Ojca nie spełni się we mnie i przeze mnie. Tam też były słowa:
<<Życie pochodzi od Ojca, a gdy jest zabierane, zabiera je Ojciec w czasie Jemu wiadomym. Życie ziemskie jest zaledwie początkiem miłości wiecznej, którą odnajduje się w śmierci. Śmierć /../ jest bowiem przejściem do Nieba dla tych, którzy wierzą w Boga /../ dla wierzących zmieni się ona w radość, a dla niewierzących w smutek. Śmierć jest darem dla tych, którzy dobrze żyją, ale dla tych, którzy grzeszą, jest źródłem smutku.>> *
W drodze na Mszę św. wieczorną dziękowałem Tacie za Jego Obecność i odmawiałem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a w kościele zdziwiony słuchałem pieśni; „Być bliżej Ciebie chcę, o Boże mój /../ Ty w sercu moim trwasz /../ Daj tylko o b e c n o ś ć Twoją czuć /../”.
Dzisiaj Dawid zwycięża Goliata (1 Sm 17, 32-33.37. 40-51)...trafia go kamieniem z procy w środek jego czoła, kamień wbija się w kość, a on odcina Goliatowi głowę. Ja w tym czasie ujrzałem zatrzymane przez Matkę Bożą hordy bolszewickie pod Ossowem (Cud nad Wisłą) i małego ochotnika prowadzącego 20-tu przestraszonych drabów!
Na tej walce pokazana jest wojna pomiędzy dziećmi Boga i sługami Bestii, która trwa i będzie trwała aż do końca tego świata. To wojna z urojonymi ateistami, wrogami Boga Ojca...także ich Stworzyciela! Błyskawicznie przepłynął bój o krzyż...
Psalmista w tym czasie wołał w (Ps 144/143): "Błogosławiony Pan, Opoka moja /../ On mocą i warownia moją, osłoną moją i moim wybawcą”. Pan Jezus uzdrowił w szabat (złamał Prawo) człowieka, który miłą uschłą rękę.
Podczas Eucharystii siostra śpiewała moją ulubioną pieśń: „Ja wiem w Kogo ja wierzę /../ To Ten, co zstąpił z Nieba, co życie za mnie dał i pod postacią chleba pozostać z nami chciał”.
Wzrok zatrzymał obraz s. Faustyny, którą poprosiłem o pomoc w zapisach. Po zjednaniu z Panem Jezusem słodycz zalała serce i usta, nie chciało się wyjść z kościoła. Jak wielką łaską jest Chleb Życia...tego nie wypowiesz.
„Panie, Tato, Przyjmij moje podziękowanie za Twoją Dobroć, za łaskę wiary i opiekę nade mną. Spraw, abym podtrzymywał innych, bo wiara marnieje, tylko garstka przybywa na Misteria”. Po wyjściu z kościoła moje serce rozrywało wołanie: „Tato! Tatusiu!...jak ma się odwdzięczyć się za wszystkie Twoje dary?"
Zdziwienie nadeszło przed północą, bo w ręku znalazła się broszurka: „Nabożeństwo do Ducha Świętego”, a po przebudzeniu o 1.30 przypomniał się periodyk „Bóg Ojciec”. Natchnienie sprawiło, że znalazłem się na stronie https://viviflaminis-deogracias.pl Tam był przekaz „Bóg Ojciec” z 26 lutego 2017 r. nr 741 dla Żywego Płomienia...
APeeL
* „Oczami Jezusa” Carver Alan Ames
Zadziwiony przebiegiem tego dnia przytoczę fragmenty w/w przekazu, który u mnie wywołał dreszcz Prawdy:
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kocham cię Żywy Płomieniu ufaj Mi i nie lękaj się, bo jestem z tobą, aby ci pomagać. Znam ciebie w każdym calu twojego ciała i duszy, bo taką mam Moją Naturę. /../
Demony atakują cię falami, nieustannie atakują też wszystkich ludzi na ziemi. Niewiele demonów otrzymuje pozwolenie na dłuższe niż zwykle nękanie swoich ofiar. Gdy wytrzymujesz atak, który one na ciebie przypuszczają, zbierasz wówczas dla Nieba zasługi.
Walcz nieustannie z demonami i zwyciężaj ich. Nie lękaj się ich, bo jestem przy tobie nieustannie i ci pomagam. Nigdy nie słuchaj tego, co ci mówi demon, on zwodzi cię nieustannie, stara się i czasem uda się mu ciebie oszukać. Niedługo pomogę ci poznać prawdę, a wtedy będziesz mógł wszystko uporządkować. To, co zaplanowałem dla ciebie, wypełni się z pewnością. Dam poznać tobie, to, co jest oszustwem i podstępem, mamieniem złego ducha, a tym, co jest rzeczywistą prawdą. /../
W sprawach materialno - bytowych zawsze zawierzcie wszystko Bożej Opatrzności. W życiu człowieka liczy się nade wszystko wyłącznie realizowanie Woli i Myśli Bożej. To Ja zawsze lepiej wiem, co dla was jest lepsze, ważniejsze, co przyniesie większą korzyść dla waszej duszy. Znam was lepiej, niż wy samych siebie znacie.
Najlepszym, co możecie uczynić to całkowite zawierzenie siebie samego Woli Bożej przez Niepokalaną, a wtedy jako Niewolnik, działasz pod Moją kontrolą. Czasem bywa tak, że dopuszczę na Mojego Niewolnika jakieś cierpienie, a czasem pozwolę na jakieś małe odstępstwo tylko dlatego, że wiem, iż powrót do Mnie nastąpi bardzo szybko, ze zdwojoną energią, pełni żalu i skruchy za ten popełniony występek.
Znam każde poruszenie waszego serca, to dobre, ale i to złe. Nigdy nie gońcie na oślep, bez celu tak, jak goni pies za swoim ogonem. Nigdy niczym Mnie nie testujcie nie prowokujcie, bo nie wyjdzie to wam na dobre. Znajdźcie codziennie czas na refleksję nad własnym życiem, nad swoją duszą. Nigdy nie załamujcie się trudnościami, lecz świadomie je pokonujcie ze Mną, jedną po drugiej.
Niebawem zbliży się czas działania Bożej Sprawiedliwości. Zacznie się on niezwłocznie, w oznaczonym czasie. Polacy, nie lękajcie się, bo na Mój rozkaz waszych granic od niedawna strzeże czterech Wielkich Cherubinów. Do wyznaczonego czasu demon zniszczenia nie zdoła do was wtargnąć. /../”...
Nieustannie ufajcie Mi bezgranicznie! Nie lękajcie się! Nie poddawajcie się sile powabów złego ducha! Tak bardzo pragnę waszej czystej, świętej miłości, ale czy zechcecie Mi ją dobrowolnie ofiarować? Czy uwierzycie Słowu Ojca Niebieskiego? Co jeszcze mam uczynić, abyście uwierzyli i pozwolili się zbawić? Jak długo mam czekać na waszą miłość? Czekam na waszą miłość i zgodę, a nade wszystko nawrócenie z utęsknieniem!!! /../
Dlaczego nie chcecie dać się zbawić? Dlaczego tylu kapłanów aktywnie działa przeciwko Mojej Woli, chociaż tak często daję im ją poznać? Tak bardzo Mi zależy na waszym zbawieniu i szczęściu. Nie chcę was karać, ale czy będę musiał? Co wybierzecie??? Pomimo waszej grzeszności i ułomności, mimo wszystko was bardzo mocno kocham.
Chcę, abyście cierpiąc obudzili się z grzechowego letargu i zaczęli pokutować. Pragnę od was waszej miłości, nie tej wyrachowanej, ale tej czystej i świętej. Kocham was niezmiernie o Moje kochane, słodkie dzieci światłości, przytulam was z Czułością i Miłością do Mojego Ojcowskiego Serca. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca † i Syna † i Ducha Świętego. † Amen. †††
Bóg Ojciec
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 714
Dzisiaj zobaczysz na czym polega bardzo delikatne zaproszenie na spotkanie z Panem Jezusem Eucharystycznym...powtórzone w ten sam sposób. W nieskończoność powtarzam, że Pan Bóg mówi do nas przez wszystko...do każdego inaczej. Zacznij pytać: co oznacza dla mnie to zdarzenie?
Nie planowałem Mszy św. porannej, ale o 6.40 wzrok zatrzymał zegarek, a to oznaczało, że mam być na Mszy św. o 7.15. Ten moment sprawił, że mój dzień stał się pełnym przeżyć duchowych z odczytem intencji.
Dzisiaj Pan Bóg posłał Samuela do Jessego Betlejemity (1 Sm 16, 1-13), aby namaścił jednego z jego synów z uwagą: "Nie zważaj ani na jego wygląd, ani na wysoki wzrost”, bo człowiek sądzi z tego, co widzi, a Bóg „patrzy na serce”. Wskazany został przyprowadzony z pastwiska, był rudy i mały. To znany później król Dawid. Po namaszczeniu oliwą z rogu duch Pański spoczął na nim...
Wiem, ponieważ interesuję się teologią polityki, że nie można oddzielić Kościoła od Państwa. Na tym tle red. Eliza Michalik ma obsesję, a wierzący w ateizm urojony aż „chodzą”, gdy usłyszą słowa: wiara i Bóg. Sprawia to lekceważenie istnienia Księcia tego świata, którego nie ma...tak jak nie było zbrodniczych służb specjalnych.
Dopiero dzisiaj został odkryty ich udział w „reprywatyzacji” kamienic w całej ojczyźnie, a w TVP Info poruszono sprawę pielgrzymowania gen. Marka Dukaczewskiego po środowiskach skrzywdzonych szkodników, gdzie jest witany jako zbawca.
Nie udał się pucz to pomożemy zorganizować się sługusom, którzy nie mogą przeżyć utraty wszystkiego. W najgorszych snach nie przypuszczali, że Bóg Ojciec sprawi ich wywrotkę...
Eucharystia objęła mnie...można powiedzieć, że zostałem przytulony przez Pana Jezusa i to z całej siły. Padłem na kolana pod obrazem „Jezu ufam Tobie” i w wielkim uniesieniu odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Natchnienie sprawiło, że pojechałem do przychodni po leki oraz do poradni chirurgicznej (kontrola po operacji przepukliny), gdzie spotkałem znajomą pielęgniarkę. Wszystko przebiegło sprawnie...kupiłem też lek zmniejszający obrzęk zastoinowy (Reparil tabl) i zauważyłem, że działa.
Wnuczek oglądał na TVP Kultura głupi film z 1998 „U Pana Boga za piecem” w którym był pokazany proboszcz - dobrodziej służący Bogu i ludziom, a zarazem współpracujący z władzą ludową.
W tym czasie mój wzrok zatrzymał miesięcznik „Uśmiech Anioła”, gdzie była wielka ilość wybranych i namaszczonych przez Boga z później odczytanej intencji modlitewnej: Jan Paweł II, o. Pio, św. Franciszek, Teresa z Lisieux, św. Juda Tadeusz oraz bł. Bartolo Long nawrócony satanista, który zainicjował budowę kościółka MB Różańcowej w Pompejach.
W art. „W służbie Bogu i ludziom” była opisana działalność bł. Wincentego Kadłubka, wspomniano też o księżach egzorcystach: ks. Gabriele Amorth, o. Aleksander Posadzki i ks. Malachi Martina...bohater filmu „Zakładnik diabła”, który tak jak ja uważał, że nowoczesny Kościół odrzuca diabła, a opętania są powszechne.
Nawet w Świętym Kościele Bożym, który stał się „otwarty” nie usłyszysz o Bestii, bo wg proboszcza mamy mówić o Bogu, a nie o Szatanie. W tym czasie gubione są miliony chrześcijan, którzy nie mają mocy, ponieważ Eucharystia jest u nich „pamiątką” Ostatniej Wieczerzy.
Czytaj: nie wierzą w Cud Ostatni...realne istnienie Ciała Pana Jezusa! W prawie każdym zapisie dziennika - od czasu nawrócenie - masz na to dowód. Jak mógłbym chodzić codziennie do kościoła (czasami dwa razy)...od 30 lat, a w tym czasie b. ciężko pracowałem.
Z ciężkiej drzemki poobiedniej przebudziłem się o 16.30 i natychmiast wiedziałem, że mam być na ponownym spotkaniu z Panem Jezusem o 17.00. Nie znałem intencji i w drodze do kościoła wołałem w mojej modlitwie "za służących Bogu i wiernym"...z dojściem do ostatecznej.
Drugą Eucharystie przekazałem - zgodnie z moją obietnicą - za spowiednika, a cały ten dzień też obejmuje jego osobę. Padłem na kolana, a Chleb Życia zamienił się w „mannę z Nieba”...
Wracałem całkowicie odmieniony: cichy, mały i poważny na granicy smutku. Nie byłem zdolny do rozmowy z żoną. Trwało to do północy...
Jakże piękny był ten dzień z Bogiem Ojcem...czy też za mnie? Czy jestem także wybranym i namaszczonym?
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 759
W krótkim czasie od zabiegu operacyjnego (08 stycznia) doznałem wielu przeżyć duchowych. Wymienię je dla poszukujących drogi i atakowanych przez demona. Papież Benedykt przejął się słowem z Modlitwy Pańskiej: „i nie wódź nas na pokuszenie”.
Każdy rozgarnięty duchowo wie o co chodzi, bo jak inaczej określić próby, którym jesteśmy poddawani. Jak sprawdzić wspinającego się po drabinie do Królestwa Bożego?
Opiszę tylko te dni z upadkami w takich próbach:
1. przed zabiegiem poprosiłem Matkę Bożą o opiekę, a później podziękowałem...tylko grupka oczyszczonych z trądu podziękowała Panu Jezusowi!
2. po zabiegu 11 stycznia poprosiłem Pana Jezusa, abym mnie dotknął (chodziło o szybkie dojście do siebie, bo nie mogłem siedzieć i pisać), ale tej samej nocy podczas „pogorszenia się” mojego stanu upadłem sromotnie…
3. następnego ranka nie było spowiednika, a ja miałem pokusę przystąpienia do Eucharystii po zwykłym żalu za grzechy...przy moim charyzmacie to grzeszny błąd. Dodatkowo w nocy ponownie upadłem…
4. 13 stycznia (sobota) przeoczyłem obecność proboszcza w konfesjonale i nadal nie mogłem przystąpić do Eucharystii. Błagałem Boga o powrót...jak Maria Laforet w piosence „Viens, Viens”...”wróć tato, wróć”.
5. w niedzielę zostałem uzdrowiony:
duchowo - Sakrament Pojednania
psychicznie - wróciła poprzednia moc
fizycznie - nie miałem żadnych dolegliwości.
6. jako zdrowy ponownie zgrzeszyłem…
W tak krótkim czasie nie zawierzyłem w pełni Panu Jezusowi po prośbie o „dotknięcie”, a jako uzdrowiony poczułem się zdrowy i pewny swego. Dlatego nie wszyscy mogę być uzdrowieni, bo brak im wdzięczności, szczycą się później zdrowiem i wracają do grzeszenia (uzdrowienie im szkodzi).
Dzisiaj miałem pragnienie ponownej spowiedzi, ale na Mszy św. o 6.30 nie było kapłana, który pojawił się przed ponownym nabożeństwem. Popłakałem się i podziękowałem mu za przybycie i obiecałem ofiarowanie za niego jednego dnia mojego życia.
Po Eucharystii, która ułożyła się w koronę...z powodu słodyczy i radości Bożej chciałbym tańczyć z żoną, a normalnie nie lubię tego, bo mnie śmieszy.
Dzień zakończył się wejściem na TV Trwam, gdzie trafiłem na Monstrancję z dokumentowaniem cudu dokonanego przez Jana Pawła II (zniknięcie tętniaka mózgu)…
APeeL
- 14.01.2018(n) ZA DOTKNIĘTYCH PRZEZ PANA JEZUSA
- 13.01.2018(s) ZA PARALITYKÓW
- 12.01.2018(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ PANOWANIA BOGA OJCA
- 11.01.2018(c) ZA PROSZĄCYCH O DOTKNIĘCIE PRZEZ PANA JEZUSA
- 10.01.2018(ś) ZA PRZEKAZUJĄCYCH CIERPIENIE BOGU OJCU
- 09.01.2018(w) ZA LUDZI CIERPIĄCYCH
- 08.01.2018(p) ZA SZUKAJĄCYCH BOGA DALEKO
- 07.01.2018(n) ZA PROSZĄCYCH MATKĘ BOŻĄ O OPIEKĘ
- 06.01.2018(s) ZA TYCH, KTÓRZY W JEZUSIE ROZPOZNALI ZBAWICIELA
- 05.01.2018(pt) ZA ODCHODZĄCYCH OD WIARY ŚWIĘTEJ