- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 800
Właśnie dzisiaj - podczas śniadania - listonosz przyniósł pismo z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie przy Puławskiej 18. Moja krzywda trwa prawie 10 lat i ten pośpiech to element celowego nękania, zepsucia pokoju katolika w tym świętym czasie.
Przed dwoma tygodniami wystąpiłem do kolegów z pragnieniem ugody. W naszej strukturze mamy mediatora, którym jest pan prof. Krzysztof Bielecki Pismo było zaopatrzone odręcznymi dopiskami: Szanowny Panie Doktorze i z wyrazami szacunku. To jest przykrywka dla bajdurzenia i wrednych kłamstw.
Oto moja odpowiedź lekarzowi wszystkich lekarzy z woj. mazowieckiego:
„Brońcie krzyża /../ nie pozwalajcie, aby Imię Boże było obrażane”. Jan Paweł II
Powtarzam moją propozycję mediacji wysłaną faxem dn. 15.03.2018. Pan Prezes nie przekazał mojej sprawy na posiedzenie ORL i prezydium ORL, ale jednoosobowo podął autorytarną decyzję...wskazując przy tym na trwanie mojej choroby psychicznej, a nigdy się nie widzieliśmy. W piśmie SORL.050.02/2017.5.2016 z dnia 22 marca 2018 r. są słowa: „podtrzymuję stanowisko” zawarte w korespondencji z 2017 roku.
Świadectwo o mojej pracy dała dyrektorka Edyta Majcher na ostatniej komisji lekarskiej z 2013 r. (nagranie jest w OIL). Ja zapoznałem się z funkcjonowaniem „naszego samorządu”...czy Pan Prezes naprawdę pragnie wyciągnięcia tego wszystkiego przed prokuraturą? Przecież jest Pan lekarzem, rodakiem i doświadczonym samorządowcem, który ma służyć naszemu środowisku.
Ja wiem, że zbliża się 10 lat krzywdy (możliwość umorzenia serii przestępstw) i w braku zgody na mediację ze wszystkim trafię do prokuratury, aby podobna krzywda nie spotkała innego katolika. Z powodu napadu na mnie mogła mi umrzeć żona, a wcześniej zaginął nam syn.
Proszę poczytać o mistyce i psychozie oraz o sowieckiej psychuszce, która została zastosowana w moim wypadku. Trzeba przyznać, że nieudolnie, bo komisja lekarska z czerwca 2008 roku była bez przewodniczącego Medarda Lecha, który podpisał, że mnie badał! Na podstawie decyzji tej komisji lekarskiej musiałem oddać pwzl 2069345. Teraz kolega przez Pana Prezesa będzie miał kłopoty.
Przypomnę zdania z pisma (15 marca 2018 r.)
<<Obowiązkiem każdego katolika jest obrona wiary i krzyża. Uczyniłem to - zgodnie z etyką zawodową - występując z pismem do NIL o poskromienie kolegi psychiatry z Gdańska, który zdemolował miejsce uświęcone (krzyż i pomnik patrioty) i dalej walczył z krzyżem postawionym poza jego działką.
Moja sprawa nie jest związana z wykonywaniem zawodu lekarza. Tym dziwniejsza jest kara: zawieszenie prawa wykonywania zawodu lekarza, które powinno nastąpić - zgodnie z Art. 77.1 ustawy o Izbach Lekarskich - poprzez rzecznika odpowiedzialności zawodowej i sąd lekarski. Mnie ukarano badaniem przez komisje lekarskie po zaocznym rozpoznaniu zmyślonej choroby psychicznej (odpowiedzialność karna).
Złamano rozporządzenie Ministra Zdrowia z 11 maja 1999 (Dz.U. z dnia 27 maja 1999r.) i nie skierowano mnie do wskazanego lekarza z wyznaczeniem miejsca i terminu (w celu leczenia). Wówczas już istniał pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy. >>
Trwa Wielki Post i w moim sercu wszystko wybaczyłem kolegom, pragnę pojednania i dobra, które ma powstać z tego niepotrzebnego konfliktu. Moje oczekiwanie jest niewielkie: zwrot pwzl (do zawodu już nie wrócę, a jeżeli to po przeszkoleniu zgodnym z przepisami) oraz rekompensata moich kosztów walki o Prawdę (do ustalenia podczas mediacji)...
Pozdrawiam
A Ty mówisz, że nie ma polskich obozów. Nie trzeba drutów: wystarczy przeciągać sprawę, mataczyć, udawać prawomocność działań, blokować telefon, kłamać, a w razie czego stwierdzić, Że poszkodowany nęka przestępców. Pan pomógł w napisaniu w/w pisma i odblokowaniu faxu w sekretariacie.
Nie miałbym pokoju podczas uczestniczenia w uroczystości Wielkiego Czwartku. Znalazłem się przed wielkim obrazem Pana Jezusa z Całunu, w którego Oczach widziałem pocieszenie dla mnie. Zważ, że mediacja została podana po mojej modlitwie...jest to próba pojednania, uczynienia dobra ze zła.
Po Eucharystii klęczałem długo i wróciłem na adorację o 20.30. Z kościoła zabrałem dwumiesięcznik „Polonia Christiana”, gdzie wierni upominają papieża Franciszka, bo głosi herezje dotyczące Eucharystii (mój charyzmat: mistyka eucharystyczna)...w sposób zakamuflowany pragnie sprawić, aby małżeństwa niesakramentalne przystępowały do Sakramentu Pojednania.
Musze odnaleźć w internecie nadzwyczajny list świeckich katolików: Synowskie napomnienie w sprawie szerzenia herezji. Quo vadis Piotrze? Św. Piotra napominał św. Paweł.
W dzisiejszej Ew (J13, 1-15) Pan Jezus umył nogi Swoim uczniom i ocierał je prześcieradłem, którym był przepasany...
Ja zapytam dzisiaj: Quo vadis prezesie (dosłownie ‘siedzący z przodu’)?...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 780
Towarzysze radzieccy zaliczyli wpadkę, bo trafili na Teresę Mary May...mocną premier Wielkiej Brytanii. Wymieniasz szpiegów, a ruscy po czasie zabijają swojego za zdradę. Ohyda ohyd, a tak jest, ponieważ z Rosji zrobiono kościół...z przywódcą bożkiem!
To typowe Państwo Szatańskie pragnące władzy nad światem (opętanie). Cóż człowiekowi da jego zdobycie, gdy straci na duszy. Dalej są pogańskie Chiny, gdzie karze się za posiadanie Biblii.
Szatan to przekręty i jawne kłamstwa (bolszewizm). Pakt Ribbentrop-Mołotow z agresją na naszą ojczyznę jest faktem, ale podnosi się nasz napad na Czechosłowację. Tego nie powinno też być. Zamordowanie żołnierzy w Katyniu: wskazano na Niemców i wypominano, że nie wrócili ich jeńcy po „Cudzie nad Wisłą”. Precyzyjny zamach w Smoleńsku to „brzoza”...
Z drugiej strony mamy krwiożerczych wyznawców Allaha dla których ja jestem pierwszym na liście do eksterminacji, ponieważ wierzę w wielobóstwo. Większym od Syna Bożego jest Mahomet, człowiek, prorok…
Gdzie dojdziesz bez prowadzenia przez Boga Ojca z Duchem Świętym i naszym Zbawicielem, który dalej jest zabijany. Gdzie dojdziesz bez codziennego Chleba Życia...Cudu Ostatniego?
Nasuwa się pytanie: jak określić kogoś, kto ma władzę i świadomie niszczy nasze górnictwo, sprzedaje dobre zakłady, zamyka stocznie, wymyśla choroby psychiczne i trwa w matactwach?Przykładem niech będą wyczyny matki HGW, która nic nie wiedziała o gehennie mieszkańców „czyszczonych” kamienic. To typowy przykład zdrady naszego narodu.
W swoim faryzeizmie i judaszostwie udawała wierzącą i obok patronatu nad budową Świątyni Opatrzności Bożej dała zezwolenie na budowę meczetu (na pewno w lepszej lokalizacji). Teraz jest zakładniczką mafii i musi trwać do końca w fałszu licząc na przewrót „demokratycznie” wybranej władzy. Nie zważa, co będzie po jej śmierci.
Przypomina się pucz w Sejmie RP, gdzie posłowie PO - odsunięci od władzy przez Opatrzność Bożą - chcieli zablokować uchwalenie budżetu, a to oznaczało krach. Ja od razu nazwałem to działanie zdradą ojczyzny.
Niewierzący nie ujrzy wyczynów sług Bestii. Ja widzę wszystko od Boga Ojca, który bardzo cierpi z powodu naszego zachowania. Wszyscy rozbierający naszą ojczyznę z wypchanymi kieszeniami są zdrowi i goszczą w TVN u propagandzistki „Stokrotki”...aż rzygać się chce przez okno.
Dzisiaj Judasz zdradzi Pana Jezusa...w tamtym czasie Sanhedryn działał jak obecne KGB. Pan Bóg był tylko dodatkiem do ich władzy. Na Mszy św. porannej nie miałem wielkich przeżyć, po Eucharystii pozostałem i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Dopiero przed Mszą św. wieczorną odczytałem intencję modlitewną. W śmiertelnym bólu wołałem do Boga w mojej modlitwie (trwa to zawsze godzinę). Napłynęło zabójstwo dwójki synów gen. Kuklińskiego. Przepłynęła też moja sprawa: „szpieg” z inwigilacją, próbami zabójstwa (wypadki, trucie oparami rtęci i wreszcie psychuszka)...
Tacy jak ja zawsze mieli kłopoty i tak będzie do końca świata, bo władza nie znosi Prawdy, która jest jedna. Dlatego mordowano świętych kapłanów...wrogów Księcia Kłamstwa i jego wysłanników.
Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (Wielki Czartek) ks. proboszcz mówił o kapłanach zdrajcach, a w zabranej z kościoła „Polonia Christiana" (listopad-grudzień 2017) będzie mowa o biskupach, którzy stają po stronie zwolenniczek mordowania dzieci nienarodzonych, reformie Lutra oraz Kościele Świętym, który jest w niebezpieczeństwie.
Tamże w artykule Krystiana Kratiuka: „Czy można upominać papieża” wskazuje się heretyckie „dobro” ze wspieraniem rozwodników i pozwalaniem żyjącym w związkach niesakramentalnych w przystępowaniu do Eucharystii...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 897
Pan sprawił, że zaspałem na nabożeństwo poranne, ale żona miała natchnienie, aby sprawdzić godzinę Mszy św. pogrzebowej. Ja nie wiem dlaczego, ale to się wyjaśni.
Podczas przypadkowej rozmowy z trzema emerytami, którzy mają nadmiar czasu wskazałem na nieszczęście śmierci nagłej o którą prosi większość ludzi. Trzeba prosić o dobrą (z Sakramentem na Drogę - Wiatykiem) oraz godną (rodzina, modlitwy, zapalona gromnica). Dzisiaj umieramy przeważnie w szpitalu, ale ważne, a by nie umrzeć nagle w różnych miejscach i narobić innym kłopotów.
Dokładnie na czas udało się edytować całą stronę (5 intencji), a to był dodatkowy znak, że mam być na w/w Mszy św. o 13.00. Pod kościołem dziękowałem Panu Jezusowi za pomoc...ja będę towarzyszył Mu w tym czasie. Biją dzwony, wprowadzają zwłoki, patrz malowidło ścienne „Golgota”, popłynie Ewangelia o umieraniu Pana Jezusa z Jego Słowami na krzyżu. Kapłan mówił o naszym przekroczeniu progu życia i śmierci.
Po Eucharystii, która ułożyła się w koronę pozostałem w kościele i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. Tą Mszę św. przekazałem na Ręce Pana Jezusa w intencji potrzebujących...nie znałem jeszcze intencji modlitewnej tego dnia.
Przykrość, ponieważ miałem nadzieję, że otrzymam pomoc w rekonstrukcji mojej strony internetowej, ale zajmujący się informatyką mają zabroniony kontakt ze mną. Nie możesz za zapłatą uzyskać pomocy...także od katolików.
W poczuciu osamotnienia i zniechęcenia wróciłem na Mszę św. wieczorną. Nie docierały czytania, bo zaczął atakować mnie Szatan. W końcu krzyknąłem, aby odszedł w Imię Pana Jezusa. Popłakałem się podczas podchodzenia do Eucharystii, bo wzrok przykuł wizerunek Ducha Świętego. Eucharystia ułożyła się w łódź…
Wieki Tydzień, a właśnie dzisiaj wynajmujący jedno z mieszkań w naszej klatce (trzy „małżeństwa”) rozpoczęli balangę z krzykami jak u ludzi dzikich, zbieganiem z góry i uderzaniem w metalowe zamknięcia prądu i gazu...z kopnięciem i uszkodzeniem drzwi wiatrołapu. To prowokatorzy...mieliśmy niedawno takiego Rumcajsa, który do swojego mieszkania wchodził po naszym balkonie.
Poprosiłem Św. Michała Archanioła o ochronę, a Pana Jezusa, aby zabrał tych ludzi z bloku pod który przyszła Matka Niepokalana (figura), a także z powodu mojej świętej izdebki z której głoszę Jego Chwałę na cały świat.
Myśl pobiegła do ofiar czyścicieli kamienic w Warszawie...nie jest trudno umrzeć z powodu „remontu”, wyłączania gazu, wody i prądu. Nie było POlskich obozów? Jak nazwać to, co sprawiła matka HGW tym, którym ma służyć.
Jak określić zastosowanie - przez Ok. Izbę Lekarska w W-wie - psychuszki w stosunku do mojej osoby z utratą pr. wyk. zaw. lekarza i 10-letnim celowym nękaniem? Sprawcy jak gdyby nigdy nic przygotowują się do następnych fałszywych wyborów. Pierwszy raz elektronicznych: głosujesz, a oni wiedzą kto to czyni i jak!
Ofiarowałem tą udrękę Panu Jezusowi w intencji mojej śmierci, bo przypomniały się słowa pieśni: „Niechaj bóle śmierci Twej zmniejszą bóle śmierci mej”…
Jak odczytałem tą intencję? Przed snem kontynuowałem czytanie książki "Oczami Jezusa", gdzie był opis spotkania przez uczniów osobnika podobnego z wyglądu do boksera Wałujewa. Jako dziecko żydowskie został sprzedany Rzymianom i teraz z tęsknoty wracał do ojczyzny.
Nie chciał walczyć jako gladiator i całe ciało miał pokłute (przymuszanie)...następnego ranka umarł w objęciach Pana Jezusa ("wrócił do swoich rodziców"), ponieważ jedna z ran sięgała serca i otworzyła się!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 791
Wczoraj czytałem słowa Pana Jezusa* o ofierze. Ofiara prawdziwa jest wówczas, gdy odmawiamy sobie tego, co nam jest potrzebne, a nie tego, co nam zbywa…
O środku nocy padłem na kolana, podziękowałem Bogu Ojcu za wczorajszy dzień i poprosiłem Pana Jezusa, aby był w tym tygodniu ze mną, a ja będę towarzyszył Jego Bolesnej Męce. Bądź z nami w tym czasie, a zobaczysz prowadzenie przez Boga. Pisałem do 6.00 i pojechałem na pierwszą Mszę św.
„Anioł Pański”, słabość i senność. Nie docierało czytanie z ks. proroka Izajasza o Słudze Bożym ofiarowanym na zbawienie świata. Smutek zalał serce, a na ten moment z przepastnej kieszeni „wyciągnął się” maleńki obrazek św. Hostii.
Ożywiłem się podczas Ps 27[26]: „Pan moim światłem i zbawieniem moim”, gdzie jest mowa o osaczeniu mnie przez złoczyńców, wrogów i nieprzyjaciół, ale ja w tym momencie nie czuję żadnej pretensji do takich braci.
Moja ufność jest w Bogu: wierzę, że będę oglądał Pana w krainie żyjących. Ja już jestem w tej krainie, bo Królestwo Boże jest w nas. Nie wytłumaczę Ci tego, bo jest to najwyższa łaska Boga już tutaj...na tym łez padole.
Zapytasz jak to się stało, że jako śpiący w ciele zostałem przeniesiony do Królestwa Boga naszego. To za chwilkę, bo teraz Pan Jezus trafił do Betanii (J 12, 1-11), gdzie mieszkał Łazarz, którego wskrzesił z martwych. W Ewangelii jest niewiele na ten temat, a wówczas Pan Jezus uczynił to wobec najwyższych dostojników Sanhedrynu.
Po Eucharystii, która przewijała się wielokrotnie serce zalał pokój, cichość, pragnienie odosobnienia. Tego nie da się przekazać, muszę mówić wolno i milczeć
Na stacji benzynowej nabrałem paliwa, a jest to symbol siły. Podczas zapisywania tych przeżyć włączyłem TV Trwam, gdzie pokazano uzdrowienie przez Zbawiciela teściowej Piotra oraz sprawienie wielkiego połowu ryb. W tym krótkim czasie stałem się człowiekiem duszą...
Zaczynam zapis tego dnia, a w pogańskiej szczekaczce (TVN) nawet nie wspomniano o tym wielkim dniu naszej wiary. Mówiono o biegu w Warszawie i kłopotach kierowców, bo zamknięto wiele ulic. Czy ktoś to organizuje specjalnie jak czarny marsz zwolenniczek zabijania dzieci chorych („zlepka komórek”). Po śmierci takiego redaktora wszyscy spotykają się na Mszy św. w naszym kościele.
Jutro poganie z „Super Stacji” będą emitowali obrazy z Chińskiego Roku Psa z przebierańcami. To ohydny kult pogański wciskany nam przez wrogów mojej ojczyzny i wiary katolickiej, a w Chinach nadal ścigani są posiadający Biblię.
Natomiast w TVN 24 mówiono o smerfach w Brukseli z okazji 60-lecia narodzin tych głupot. Nawet kazano im uśmiechać się przy tej ogłupiającej informacji.
Zobacz dzisiejszą pomoc Pana Jezusa: miałem werwę do pisania i opracowywania zapisów. Z Domeny, gdzie mam hosting (wola-boga-ojca) przysłano potrzebę zabezpieczenia, którą wykonają, skontaktowałem się też z prowadzącym firmę, który przebuduje moja stronę.
W drodze na Msze św. miałem kłopot z odczytaniem tej intencji, ponieważ dotyczyła współcierpienia z Panem Jezusem i nie mogłem mieć podanej. Poprosiłem Ducha Świętego o pomoc i mogłem wołać do Boga w mojej modlitwie.
Eucharystia była bardzo twarda i ułożyła się ochronnie, a później zamieniła w "mannę z nieba". Wracałem wolno wołając w intencji ofiarowujących się Panu Jezusowi. Poprosiłem Zbawiciela o odmianę serc: rodziny zajmującej spadek oraz kolegów lekarzy z I. Lekarskiej. Jak nigdy weszło 10 tys. czytających. Tak dotrwałem do północy. To był dzień ciężkiej pracy na roli Bożej…
APeeL
* "Oczami Jezusa” C. A. Ames
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 874
Niedziela Palmowa
Zostałem obudzony na Mszę św. o 6.23 i w ciągu 10 minut wykąpałem się, wypiłem kawę, pobrałem leki i pojechałem samochodem. Trafiłem minutę przed rozpoczęciem nabożeństwa, a na początku święcono palmy. Kogoś zdziwi to grafomaństwo (opis wstawania), ale od tej decyzji zależy przebieg duchowy dnia...
Kapłan wspomniał o Panu Jezusie...jedynym Zbawicielu świata, który oddał Swoje życie za odkupienie ludzkości. Pan Jezus sprawił pojednanie Nieba z ziemią...otworzył Raj. To jest też pokazane na tym świecie, bo policjant francuski oddał życie za zakładników jak o. Kolbe za Gajowniczka lub rodzina Ulmów za ratowanych Żydów.
W moim sercu pojawił się Bóg Ojciec, Ja Jestem, w Trójcy Jedyny z Synem, Bogiem Jezusem oraz Bogiem, Duchem Świętym. Żydzi i bracia Muzułmanie nie uznają tej Tajemnicy i określają Prawdę mianem „wielobóstwa”. W wierze katolickiej nie ma mieszanek Prawdy z rządzą życia i panowania (Koran).
Dla Boga Wszechmogącego nie mają znaczenia modlitwy ustne, padanie na twarz szereg razy dziennie, ładne śpiewy i świątynie pełen złota, bo cały świat jest Jego własnością. Bóg pragnienie naszych serc, miłości...tak jak my miłości i szacunku od naszych dzieci. Jedynie prawdziwą jest wiara katolicka z Cudem Ostatnim, którym jest Ciało Pana Jezusa (Eucharystia).
Cóż da mi najpiękniejszy śpiew, wyszukane celebracje bez Chleba Życia dla duszy na tym zesłaniu. Piszę to dla Ciebie ukojony w sercu i duszy, pełen pokoju i miłości po zjednaniu ze Zbawicielem.
Dzisiaj była czytana Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa, a smutek zalewał serce, bo w tym czasie ludzkość idzie na zagładę...oddanie życia przez Pana Jezusa dla nich poszło na marne. Bracia islamscy w tym czasie pragną władzy i lepszej religii od Prawdziwej. Od kogo to jest? Bóg to Prawda, a ja o tym świadczę.
Przecież działanie Przeciwnika jest pokazane na totalnym fałszu przywódców Federacji Rosyjskiej (Państwo Szatańskie). Dla nich zabijanie „tych, co nie z nami” to normalne postępowanie. Nie mają żadnego poczucia grzeszności...idą wprost w objęcia Bestii. Zdziwią się po śmierci, że tak dali się zwieść.
Tak też będzie z narodem wybranym (uwolnili Barabasza zamiast Pana Jezusa) i dzisiaj mają pretensje do wszystkich o głupi antysemityzm, brak przyjaźni, a sami nie potrafią kochać innych, ponieważ opuścili raz na zawsze Boga Ojca.
Nie przyjęli Syna i Ducha Świętego, bo nie mieści się to w ich głowach. Bóg nie potrzebuje ich modlitw i kiwania się przed Ścianą Płaczu. Celebracje religijne potrzebne są im, a nie Bogu Ojcu. Bóg pragnie ich miłości, ale oni kochają siebie i swój naród.
Ich odpowiedzialność jest szczególna, bo jako naród wybrany - po tylu znakach - odrzucili zapowiadanego przez Boga Syna i czekają na Zbawiciela.
Podobnie jest z ostentacyjną modlitwą braci Muzułmanów. Nie odcinają się od zamachów terrorystycznych, a wierzą w Boga i wiedzą o istnieniu Szatana. Czym różnią się w swoich działaniach od niewiernych?
W Federacji Rosyjskiej bogiem jest ateizm urojony, zewnętrznym kultem Prawosławie przesiąknięte agenturą (sam widziałem tow. Putina ze świeczką w cerkwi), a właściwym kościołem jest Rosja. Nie da się pogodzić wiary z pragnieniami polityków, bo jest tylko jeden Pasterz. Eucharystia ułożyła się w zawiniątko (pomoc w pracy na „roli Bożej”.)
Nie znosi się Prawdy, bo nie zabijaj, nie cudzołóż, a bracia Muzułmanie mają haremy, w biały dzień gwałcą kobiety „pogan” i trafiają do wymyślonego raju z dziewicami. Już niedługo dowiedzą się...tak jak Żydzi, że są wygnani, ale z Królestwa Bożego.
Za nich dzisiaj umierałem podczas mojej modlitwy, a nawet kilka razy pojawiły się łzy w oczach. Podczas św. Agonii Pana Jezusa powtarzałem dziesięciokrotnie krzyżowanie i podniesienie Zbawiciela na krzyżu oraz niektóre Jego Słowa...w tym „Ojcze, wybacz im, ponieważ nie wiedzą, co czynią”...
ApeeL
- 24.03.2018(s) ZA SKALANYCH WSTRĘTNYMI KULTAMI
- 23.03.2018(pt) ZA ZWOLENNIKÓW MORDOWANIA
- 22.03.2018(c) ZA ŻYJĄCYCH W ŁĄCZNOŚCI Z BOGIEM OJCEM
- 21.03.2018(ś) ZA PŁACZĄCYCH Z WDZIĘCZNOŚCI BOGU
- 20.03.2018(w) ZA WĄTPIĄCYCH W PRAWDĘ KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO
- 19.03.2018(p) ZA ODDANYCH OPIECE ŚWIĘTEGO JÓZEFA
- 18.03.2018(n) ZA NĘDZNIKÓW LUDZKICH ŁAMIĄCYCH DEKALOG
- 17.03.2018(s) ZA PRZECIERAJĄCYCH ŚCIEŻKĘ DO PANA
- 16.03.2018(pt) ZA OFIARY ZASTAWIONEJ ZASADZKI
- 15.03.2018(c) ZA DĄŻĄCYCH DO POJEDNANIA