- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 899
W śnie zakładano mi biały fartuch i uśmiechano się ze względu na moje świadectwa wiary. Jakiś pan strofował też swoją żonę, że gada o wierze, a ja powiedziałem, że ona mówi prawdę.
Po przebudzeniu w kuszeniach wołałem: „Jezu, Tobie przekazuję tą sprawę”...z powtarzaniem. To jest najkrótsza modlitwa świata, ale ma wielką moc i jest bardzo skuteczna (przekazana przez mistyka ks. Dolindo). Szatan nie ma szans na przeszkadzanie, bo odpędza go samo Imię Pana Jezusa („Ten, Który zbawia”).
W drodze na Mszę św. poranną - wraz ze wschodzącym słońcem - napłynęła bliskość Pana, a ja wołałem w wielkim uniesieniu: „Kiedy ranne wstają zorze„ i „Pod Twą obronę Ojcze na niebie”. Później kapłan zaintonuje tą pieśń pełną pochwały Boga Ojca za to, że nas stworzył (dusze), ocalił (Pan Jezus dokonał naszego odkupienia) i otworzył bramy Ojczyzny Niebieskiej (dla pragnących zbawienia).
Pomylono czytania i w Ewangelii (J4, 35-38): "Podnieście oczy i popatrzcie na pola, jak bieleją na żniwo. Żniwiarz otrzymuje już zapłatę i zbiera plon na życie wieczne, tak iż siewca cieszy się razem ze żniwiarzem. Tu bowiem okazuje się prawdziwym powiedzenie: Jeden sieje, a drugi zbiera. Ja was wysłałem żąć to, nad czym wyście się n i e n a t r u d z i l i. Inni się natrudzili, a w ich trud wyście weszli”.
Zobacz drogi Pana, bo w ten sposób została podana intencja modlitewna...dodatkowo w dzień modlitw za kapłanów (1-wszy czwartek m-ca), a później - w drodze z kościoła - spotkam alumna, który za dwa lata będzie kapłanem.
Za kilka dni Pan Jezus powie do uczniów (Mt19, 27-29), którzy porzucili wszystko i poszli za nim, że przy odrodzeniu zasiądą na tronie chwały. << /../ I każdy, kto dla mego imienia opuści dom /../ lub pole” oraz rodzinę łącznie z dziećmi „stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy”>>. Eucharystia ułożyła się ochronnie, a później zwinęła w łódź oraz węzełek...jak dla żniwiarza (moc do pracy na niwie Pańskiej).
Wróciłem na Mszę św. wieczorną z prawidłowymi czytaniami i z nabożeństwem do Najświętszej Krwi Pana Jezusa.
1. Mojżesz był poddany próbie oddania własnego syna...jako ofiary
2. W Ps 116A[114] psalmista wołał do do Boga o uchronienie duszy od śmierci, oczu od łez, a nóg od upadku
3. Natomiast w Ew (Mt9, 1-8) Pan Jezus uzdrowił trędowatego, a moim sercu pojawili się: egzorcyści i uzdrowiciele.
Eucharystie oddałem na ręce Matki Bożej, a w litanii do NKPJ prosiłem w intencji zaćmionych duchowo kolegów i niechętnych mi, a także za walczących z krzyżami. Podjechaliśmy pod mój krzyż, gdzie żona oceniła stan kwiatów.
Modlitwa w intencji tego dnia popłynie dopiero 12 lipca w drodze do i z kościoła, a po błogosławieństwie Monstrancją napłynie poczucie bliskości Boga Ojca. Ze strony ciała jest to wielka radość, a dla duszy smutek spowodowany rozłąką i tęskną miłością. Tego nie można przekazać naszym językiem.
Wracałem prawie przyciskając do serca 2-miesięcznik "Któż jak Bóg" (zabrany z kościoła) z odmawianiem mojej modlitwy. Bóg Ojciec na zakończenie powie do mnie i podobnych, którzy pracują dla Jego Chwały: „Policzę /../ nawet najmniejszy wysiłek, jaki podejmiecie, i odpłacę wam za wszystko stokrotnie w wieczności”. *
Ja pracuję dla Ojca Niebieskiego z pragnienia mojego serca i duszy...tak jak małe dziecko kochające ziemskiego tatusia.
APEL
*”Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci”...
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 899
Kończę zapis, a kaszlący i plujący Lech Wałęsa chwali opozycję w czasie "miesięcznicy smoleńskiej" za to, że „że mądrzy ustąpili głupim”...„Solidarność” szła w manifestacji, bo to jest ORMO. Trzeba zorganizować społeczeństwo i odsunąć PiS od władzy: ”oni dali 500+” to trzeba ogłosić, że „da się 1000”.
10 lipca napisałem na jego stronie, że życzę mu zdrowia duchowego z wycofaniem się z naprawiania tego świata. Wpisu nie dali, a ja od razu zrezygnowałem z portalu (FB). Bolek („nie chcem, ale muszem”) jest całkowicie oderwany od rzeczywistości (psychoza). Stąd już niedaleko do schizofrenii bezobjawowej, którą szafują w Federacji Rosyjskiej w stosunku do przeciwników politycznych.
Zasłużył się „nocną zmianą”, ale nadal marzy o „wyprowadzaniu milionów na ulicę”...tak jak tow. Putin o przywróceniu ZSRR. Zanik mózgu nie boli i nie wiesz, że chorujesz. Powinno przebadać się wszystkich rządzących.
Ja nie jestem za „miesięcznicami smoleńskim”, ale wśród protestujących zauważyłem Stefka Burczymuchę (Niesiołowskiego), który w czasie demolowania RP przez Pełnych Obłudy powiedział: jak Pis dojdzie do władzy („czyli prędzej zostanie przejechana na pasach zakonnica w ciąży”)...to będzie robił sobie, co zechce. Teraz założył czapeczkę demokraty europejskiego i pragnie biblijnego najazdu Afrykanów. W TVN (ruska prawda całą dobę) zastąpił go pucek Marcin Kierwiński („Pitera w spodniach”).
Moja modlitwa w tej intencji popłynie następnego ranka w drodze do kościoła, a w jej trakcie będą przesuwały się obrazy: dyktatora przebierańca Muammara Kadafiego z „lochami gwałtów”, gdzie przechowywał niewolnice seksualne, przywódcy Państwa Szatańskiego oraz komuniści i ich spadkobiercy, którzy do wczoraj byli pewni swego.
Człowieka można nękać na tysiące sposobów, co pokazano przy aferze reprywatyzacyjnej (z „czyścicielami kamienic”). Ja zapoznałem się z tymi metodami: „reperacja” aparatu do mierzenia ciśnienia z pływająca rtęcią, precyzyjne zakończenie remontu mojego pokoju lekarskiego ze zwolnieniem mnie następnego dnia, danie psychola z żoną jako sąsiada, który właził do wynajętego mieszkania po moim balkonie, kopał "swoje" drzwi i systematycznie bił żonę.
Po interwencji zapowiedział, że „rozwali mi łeb”, wyzwał moją żonę, którą później przesłuchiwano na policji. Szereg razy zarzucano mi, że pisałem anonimy, a wszystko zakończyła psychuszka spowodowana przez duet w Okręgowej Komorze Lekarskiej: Konstantego Radziwiłła i Andrzeja Włodarczyka. Powinni założyć sobie samorząd, ale w więzieniu.
Nadal królują tam ubecy + masoni + mafia psychiatryczno-ginekologiczna. Bóg to widzi i kara spotka ich jeszcze w tym życiu...nie mówiąc o przyszłym. Chyba, że się nawrócą, ale nie znam takiego, który przyznałby się do współpracy (warunek nawrócenia), bo większość takich katolików służy "dwóm panom").
W 2008 roku do „Faktu” napisałem ocenę Donalda Tuska, bo jego wizycie w tym dzienniku (znajdź w spisie: 04.03.2017 Prawda wyszła na jaw). Zacytuje tylko zakończenie tej intencji:
Pan rządzi bez błogosławieństwa Boga, ponieważ nie wystarczy zawołanie; „tak mi dopomóż Bóg”? lub wyjazd - w świetle kamer - do Częstochowy. Trzeba wszystko czynić nie dla siebie i swoich, ale zgodnie z modlitwą „Ojcze nasz” i słowami; „bądź Wola Twoja”. Teraz mam potwierdzenie intencji:
1. TVP Historia Ściśle tajne Tajemnice zbrodni wojennych ¾. Tutaj chodziło o pokazanie błędów sowietów podczas napadu Niemców hitlerowskich. Wyburzono Kijew z mieszkańcami...zwalając to na agresora (tak jak w Katyniu). Stracono armię (700 tys. ludzi) i najlepsze na świecie czołgi, które w walce były bezużyteczne z powodu braku benzyny i radiostacji
2. W TV Trwam trafiłem na film-reportaż „Nocna zmiana” z 1994 r. oraz próbę lustracji (w Sejmie RP było wówczas 60 agentów). Sekretarze stali się biznesmenami, a tanki zamienili na banki
3. Dzisiaj była próba odwołania ministra Błaszczaka z głupimi przemówieniami...szczególnie ohydnego Borysa Budki.
4. Masoneria w Izbie Lekarskiej, a dowodem jest art. w m-ku „Puls” 5/2012 art. „Szkoła bezkonfliktowego różnienia się”.
Z wielkim zdziwieniem czytałem w/w artykuł, ponieważ ten miesięcznik redagują koledzy, którzy biorą udział w procesie psychuszki jaki zafundowała mi ta właśnie Okręgowa Izba Lekarska w W-wie. Po pewnym czasie do tematu masonów wrócił telewizyjny dziennikarz Piotr Marciniak w programie "Babilon" (TVN24).
W ten sposób znalazłam się obok Czcigodnej Mistrzyni Loży Prometea na Wschodzie Warszawy, pierwszej loży żeńskiej w historii polskiej masonerii, czyli obok dr Mirosławy Dołęgowskiej-Wysockiej. Bardzo elegancka pani, dziennikarka, sekretarz redakcji kwartalnika „Wolnomularz Polski". Czy tej pani doktór nie powinni też zbadać psychiatrzy "izbowi"? Przecież też wyznaje jakąś wiarę (Antykościół).
5. Anty-krzyżowcy we władzy z opętanym psychiatra powalającym krzyż i walczącym do dzisiaj z „nielegalnie” postawionym krzyżem.
6. Michał Kamiński („Misiek”) w rozmowie telewizyjnej wskazał na niepotrzebny kult Lecha Kaczyńskiego. Mam takie samo poczucie, bo jego dusza - wprost krzyczy przeze mnie, że - tak trzeba czcić tylko Boga naszego. Ponadto wywołuje się złość w stosunku do wierzących, a dodatkowo Pan Jezus mówi, że „kto kocha bardziej ode Mnie...”.
W tej intencji poświęciłem dwie Msze św. i nabożeństwo do Najświętszej Krwi Pana Jezusa...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 898
Zniszczenie Sodomy i Gomory
Dla mnie znakiem zaproszenia na Mszę św. jest przebudzenie się o odpowiedniej porze...dzisiaj była to g. 7.30. Nie zerwałem się jak skowronek, bo toczył się bój o „decyzję chwilki”. Zły zaczął swój taniec i zalewał myśli moimi „wrogami”, a ja wg zalecenia mistyka śp. ks. Dolindo Ruotolo zacząłem wołać: „Jezu, Ty się tym zajmij”. To jest najkrótsza i bardzo skuteczna modlitwa, którą powtarzałem przy nawrotach kuszenia.
W drodze do kościoła wołałem za dusze trędowatych (z 30 czerwca). W czytaniach było zniszczenie Sodomy i Gomory (Rdz 19, 15-29), gdzie został ocalony tylko Lot, ale jego żona podczas ucieczki - wbrew zaleceniu obejrzała się - i stała się słupem soli. Czy chodziło o posłuszeństwo Bogu?
Psalmista prosił (Ps 26/25): „Doświadcz mnie Panie, wystaw mnie na próbę, zbadaj me sumienie i serce /../ Nie zabieraj z grzesznymi mej duszy, a mojego życia z mężami krwawymi /../ wyzwól mnie i zmiłuj się nade mną /../”. Na ten moment Pan Jezus uciszył burzę na jeziorze.
Dzień zejdzie na pisaniu, a w przerwie będę grał na akordeonie: „Idzie mój Pan, Idzie mój Pan, On teraz biegnie by spotkać mnie” oraz „Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów”.
W wielkim uniesieniu szedłem na Mszę św. wieczorną z późniejszym nabożeństwem do NKPJ odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego. Szkoda, że nie mogę swobodnie nagrać lub zapisać moich przeżyć duchowych wynikających z nadprzyrodzonej łączności z Bogiem.
Komu zagrażałem i zagrażam codziennym spotykaniem się z Panem Jezusem z chęcią ogłoszenia tego na cały świat. Tak też „chronili” Niemcowa (przeciwnika Putina), którego zamordowało pięciu Czeczenów...później „złapanych” i skazanych na śmierć. Inaczej postąpiono ze „zdrajcą”...Litwinienką, którego skażono śr. promieniotwórczym.
Mnie truto w gabinecie lekarskim oparami rtęci (2006-2008) z aparatu do mierzenia ciśnienia, który wrócił do mnie po naprawie, ale rtęć dalej pływała. Pisałem o tym do Okręgowej Komory Lekarskiej, gdzie mamy Rzecznika Praw Lekarzy, Pełnomocnika ds. zdrowia lekarzy, Okr. Rzecznika Odp. Zawodowej, a nawet Sąd Lekarski, ale tam bronią tylko przestępców (przykładem jest danie poręczenie dla dr. G z afery „łowców” narządów).
Wyobraź sobie, że twój 20-letni syn, zdrowy dotychczas miał wypadek i wpadł w śpiączkę. 10 lat temu była specjalna komisja lekarska, która ustalała kogo trzeba zabić...czyli odłączyć od aparatury! Tak uczyniono z młodym mężczyzną - po 2 tygodniach śpiączki, bo nie rokował powrotu do zdrowia - i skradziono mu wszystkie narządy. Sam widziałem jego płaczących rodziców.
Ówczesny prezes OIL lek. Andrzej Włodarczyk, a zarazem wiceprezes NIL poręczył za dr G. aby nie wtrącono go do więzienia. Wiedział o tym obecny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, bo był prezesem NIL i wiceprezesem OIL. Teraz reformuje naszą sł. zdrowia, a nie skasował NFZ...zabiera i daje swoim.
Zapomniał już jak wyglądają słuchawki lekarskie, ale naucza etyki zawodowej. Jak taki człowiek może być funkcjonariuszem publicznym? Promował go obecny marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski (poseł z mojego okręgu), którego nazywam „konsultantem”.
Moja krzywda zawodowa trafiła do Senackiej Komisji Praw Człowiek, Sprawiedliwości i Petycji, ale nie wezwano mnie, bo kolega chirurg jako specjalista „skonsultował” zabicie mnie przy pomocy psychuszki (mistyka to psychoza). Nie ma błogosławieństwa Bożego i skończy jak Donek i Bronek.
Dlaczego nikt nie dotknie mafii w samorządach zawodów zaufania (zadufania) społecznego? Przecież pokazuje to komisja śledcza dotycząca Amber Gold i reprywatyzacji z honorową przedstawicielką: matką HGW.
To szczególnie perfidna postać, bo była honorowym członkiem Komitetu Budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Tam jest to samo, bo koledzy zabili mnie duchowo za obronę krzyża, a w tym czasie uczestniczyli w Mszach św. koncelebrowanych przez JE arcybiskupa Henryka Hozera.
To tyle narzekania ze strony „ciałka”, bo moja dusza pragnie przyjmowania niezasłużonych cierpień, które są największą łaską Boga naszego. Wówczas pragniesz nieść krzyż ze Zbawicielem...nie tak jak przymuszony Szymon, ale podchodzisz sam do Umęczonego. Popłakałem się…
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 959
Św. Tomasza Apostoła
Jezus „Ten, Który zbawia”...
Zaczynam ten zapis, a z TVP 2 płynie piękna muzyka i śpiew z Międzynarodowego Spotkania Zespołów Cygańskich. Cygan kojarzy się z wolnością jako namiastką Wolności Prawdziwej, której możesz zaznać...nawet przykuty do skały.
Wprost chce się płakać, bo słuchanie tej muzyki i oglądanie tańców to łaska Boga. Sam gram na akordeonie i znam radość gry w zespole (z czasów, gdy byłem w LO)
Powiem Ci, że tylko garstka świadomie pragnie z b a w i e n i a...dla większości - nawet czynnych katolików - jest to problem odległy...tak jak loty w kosmos.
Ty, który to czytasz, a szukasz drogi do Pana, Boga naszego Jedynego...wiedz, że Tata czeka na twoje zawołanie. Popłacze się, gdy odezwiesz się z tego zesłania z miłości. Powtórzę...zesłania z miłości.
Szatan małpuje Dobroć Boga naszego i pokazuje obozy (Korea Północna, Syberia, holokaust narodu wybranego, itd.). Dzisiaj mamy ofiary państwa gangsterskiego podszywającego się pod Islam. Wczoraj oglądałem dwa filmy „Syria: Piekło na ziemi” oraz „Explorer: Walka z Państwem Islamskim”...
Tam były wstrząsają sceny wieszania za nogi z głową w dół lub z przywiązanymi kończynami, aby ofiara nie umarła szybko i odstraszała „tych, co nie z nami”. Tylko opętani mogą tak czynić, a jeszcze niedawno podobny system był u nas, „patrioci” znęcali się nad „wrogami ludu”...
W Ew. (J20, 24-29) były słowa o niedowierzaniu Apostoła Tomasza (Didymosa), który potrzebował dowodu wiary i musiał dotknąć miejsc na ciele Zmartwychwstałego (po gwoździach i przebiciu boku). Jednak krzyknął „Pan mój i Bóg mój”.
Eucharystia całkowicie odmieniła moje ciało, które „odpłynęło”, a dusza w uniesieniu (ekstazie) sprawiła, że chciało się krzyczeć do Boga Ojca. Pozostałem sam w kościele i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego. Poprosiłem spotkanego kapłana, aby mówił o Szatanie oraz zapraszał na codzienną Mszę św. bo mamy chleb dla ciała i Eucharystię...Chleb Życia dla duszy.
To był ciężki dzień, bo pisałem do obiadu, a później padłem w kamienny sen z którego zostałem zbudzony na czas Mszy św. wieczornej z późniejszą litanią do Najśw. Krwi Pana Jezusa...przed Monstrancją.
W tym czasie Zły atakował mnie krzywdą zawodową, ale zacząłem wołać: „Jezu, Ty się tym zajmij”. To jest najkrótsza i bardzo skuteczna modlitwa zalecana przez śp. ks. Dolindo. Powtarzałem to i dodałem, że w kuszeniu będę "złośliwie" chodził na dodatkową Mszę św.!
W drodze odmawiałem koronkę do Miłosierdzia Bożego, a serce zalewało pragnienie uzdrawiania duchowego ludzi (nawracania). Wprost widziałem siebie nakładającego ręce na głowy zagubionych...
Nie było siostry organistki i kapłan zaintonował moją ulubioną pieśń „Pod Twoją Obronę Ojcze na Niebie grono Twych dzieci swój powierz los. Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie i chroń od zguby, gdy zagraża cios”.
Ponowna Eucharystia sprawiła wielkie uniesienie duchowe. Wystawiono Najświętszy Sakrament, płynęły pieśni: „Wielbić Pana chcę”, „Niech będzie chwała i cześć i dziękczynienie” oraz „Święty, Święty, Święty Pan Bóg zastępów”.
Rano przy garażu przywitał mnie jeden gołąbek, a teraz pod kościołem żegnały mnie aż trzy. Wracałem słaby w ciele, ale wielki w duszy odmawiając moją modlitwę w zaległej intencji: za potrzebujących dowodu wiary.
Po powrocie czytałem art. o obecnej wizycie uzdrowiciela Boshobory. Ręce wzniesione, podskoki do nieba, radość szukających zdrowia, a w tym wypadku duchowego.
Celem naszego życia jest zbawienie czyli powrót duszy do Królestwa Niebieskiego. Nie ma nic ważniejszego. Trafiliśmy tutaj dołączeni do ciała fizycznego, a Bóg Ojciec dał nam wolną wolę oraz czas po którym...dusza uwolniona od ciała ma wrócić do Stwórcy.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 893
Teraz już nie planuję godziny nabożeństwa, bo czekam na zaproszenie przez Pana. Ktoś zdziwi się, ponieważ każde jest podobne, ale cud - stworzenia wszystkiego przez Boga polega - sprawia nieskończoności przeżyć duchowych...szczególnie podczas Uczty Pańskiej.
Przebudzono mnie o 6.20, a to był znak, że mam być na pierwszej Mszy św. Napłynął obraz Królestwa Niebieskiego na ziemi i systemu bolszewickiego z jego odmianami (dzisiaj Państwa Szatańskiego). Jednego i drugiego nie ujrzysz, bo Królestwo Boże jest w nas, a systemy demoniczne działają w konspiracji.
Miłości Bożej jest przeciwstawna demoniczna nienawiści do „tych, co nie z nami”, którym precyzyjnie szkodzi się. Teraz, gdy to zapisuję płynie obraz o Objawieniu w Fatimie ze znakiem Boga...Portugalia nie została napadnięta przez Hitlera, a miała dostęp do oceanu!
Zobacz, co oznacza odczytanie i przyjęcie zaproszenia przez Boga, bo już na początku nabożeństwa pojawił się spowiednik, a ja potrzebuję umocnienia, ponieważ w wojnie hybrydowej z Szatanem nie poradzisz sobie. Padłem na kolana w podziękowaniu.
Dzisiaj Pan Jezus w Ew (Mt 10, 37-42) wskazał: "Kto kocha ojca lub matkę /../ syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien”. Później spotkałem sąsiadkę:
- Och szkoda, że - z powodu pieska - nie była pani na nabożeństwie z późniejszą litanią do Pana Jezusa i błogosławieństwem Monstrancją!
- Staram się modlić w domu, wiem, że to nie to samo!
- Kto kocha bardziej ode Mnie dziecko, a w tym wypadku można powiedzieć, że...pieska!
Kapłan piękne mówił o życiu bez Boga, a ja natknę się na sąsiada w moim wieku i prowokacyjnie zapytam:
- Czy kocha pan to życie?
- Kocham i dlatego kontroluję sobie poziom cholesterolu!
- To świadczy o pokładaniu ufności w medycynie i pragnieniu zdrowia fizycznego, a nie w Opatrzności Bożej. Celem naszego życia jest powrót duszy do Ojczyzny Niebieskiej.
Eucharystia ułożyła się w laurkę...jakby podziękowanie za moje posłuszeństwo. Pozostałem po Mszy św. i odmówiłem pokutę po spowiedzi.
Na blogu Konrada Tomasza (www.fronda.pl), który mówi o czci bożków, których otaczano wielką troską, posążki myto i namaszczano codziennie, karmiono i ubierano w drogocenne szaty, okadzano i obnoszono w procesja ze śpiewem chwaląc swojego boga. A to były kawałki drzewa lub kamienia.
Wg mnie to sprawiało pragnienie dusz ludzkich. Przecież nasz Bóg Ojciec nie mógł objawić się ludziom żyjącym wg instynktów. Deus Abba jest Bogiem Żywym...Prawdziwym Tatą, którego mamy miłować całym sercem, duszą, umysłem i swoją mocą!
Naród wybrany - mimo wielkich cudów oraz spełnianych obietnic - nie uwierzył we wcielenie Syna Bożego z Jego zmartwychwstaniem z ciałem. Tym różnimy się, bo my zostawiamy tutaj swój „proch z prochu” (dlatego można zwłoki spopielić).
Zejdźmy na ziemię i zobaczmy wokół zatroskanie 80-90% naszych braci i sióstr idolami (bożkami) od pucowania samochodu do oglądania ogłupiających seriali, zapracowania, a unosząc się dochodzimy do chorych na władzę i posiadanie oraz używanie życia.
W mojej rodzinie i otoczeniu są zafascynowani „partnerami” lub robiący z bezbożnej żony bożka, biegający za pieskami. Nie wspominam nawet o „celebrytach” z różnymi bzikami na tle poprawiania urody, odmładzania się oraz ubierania.
W tym czasie szydzi się z „moherowych beretów” oraz z Prawdy naszej wiary w Boga Objawionego, a nie widzi się kłaniania złotemu cielcowi, który jest symbolem spełnienia wszystkich pragnień. Nie można jednak kupić zbawienia…
APEL
- 01.07.2017(s) ZA CIĘŻKO CHORYCH DUCHOWO
- 30.06.2017(pt) ZA DUSZE TRĘDOWATYCH
- 29.06.2017(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH DOWODÓW WIARY
- 28.06.2017(ś) ZA BĘDĄCYCH W PRZYMIERZU Z PANEM
- 27.06.2017(w) ZA PROWADZONYCH PRZEZ MATKĘ BOŻĄ
- 26.06.2017(p) ZA BEZCZELNYCH OSZUSTÓW
- 25.06.2017(n) GDZIE SKARB TWÓJ, TAM SERCE TWOJE
- 24.06.2017(s) ZA OFIARY PRZEMOCY RELIGIJNEJ
- 23.06.2017(pt) ZA TYCH, KTÓRZY TĘSKNIĄ ZA OJCEM NASZYCH OJCÓW
- 22.06.2017(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE POTRAFIĄ SIĘ MODLIĆ