- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 687
6.00 Dzwony kościelne grają „Kiedy ranne wstają zorze”, a ja zaspany próbuję chwalić z nimi Boga naszego Wszechmogącego, Króla Nieba i Pana Jezusa.
Dziwne, bo właśnie opracowuję zapis z 19.09.1991, gdy modliłem się do 1.00, a po zerwaniu przez budzik poczułem odpowiedzialność, że z moją łaską wiary mam czynić dobro, aby Ojciec w Niebie odniósł chwałę.
Przez cały ranek w duszy płynęła pieśń: „my jesteśmy Światłem Twym...my jesteśmy na ziemi Światłem Twym, aby ludzie widzieli dobre czyny w nas i chwalili Ojca, który w Jest w Niebie"! Jakże niezmienne są odczucia wierzącego, a także całego ludu. Wieczność nie zna diabelskiej „mody”.
Dzisiaj żona zaleca, abym poszedł na Mszę św. o 7.00, ale ja słucham się mojego Anioła Stróża, a napłynęło ciche „Nie”! Podczas ostatniego pobytu w centrum handlowym chciałem jak zwykle iść na lody, ale po podobnym ostrzeżeniu zrezygnowałem. Jak nigdy była tam cała masa Cyganów.
Teraz już nie badam tego natchnienia tylko wykonuję, a Tobie przekazuję to doświadczenie. Dopiero po śmierci dowiemy się o ominięciu zastawionych pułapek. Cóż wielkiego dla specjalistów od krzywdzenia zrobić wskazanemu krzywdę: ukraść w tłoku dokumenty, oskarżyć o coś lub wywołać zgorszenie.
Padłem w błogi sen, a później poprosiłem w modlitwie o prowadzenie, bo zatrzymały się zapisy. Wszystko się udało i wieczorem poszedłem na nabożeństwo do NKPJ z późniejszą Mszą św.
Dzisiaj Pan Jezus nauczył nas Modlitwy Pańskiej. Bóg lubi, gdy prosimy w różnych sprawach, a szczególnie, gdy chcemy odczytać „decyzję chwilki”. Św. Hostia ułożyła się "ochronnie", a podczas wyjścia z kościoła podarowano mi obrazek Pana Jezusa z Najśw. Sercem.
Na forum Gazeta.pl Religia w wątku „Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim” skrzyżowałem szable ze śmiertelnym wrogiem wiary, który pomylił forum religijne z partyjnym. Na końcu obiecałem:
<< Wstawię się za Ciebie do Boga i poproszę, aby Duch Święty dotknął Cię. Patrz na znaki, bo Szatan zaatakuje Cię z podwójną mocą nienawiścią do wszystkiego, co święte. Ponadto wskaże Ci moherowe babcie (ciemnogród) oraz grubego proboszcza. Zapyta też..."czy zgłupiałeś?", bo to śmiertelny bój o duszę! >>
Na ten moment Pan Jezus powiedział do mnie przez V. Ryden: „/../ Poprzez ciebie przeniknę ludzkie serca, by pozwolić Mojemu Słowu wniknąć w nie głęboko. /../ Wielu nadal będzie prowadziło życie bezbożne, będą grzeszyć i obrażać Moją Świętość, nie zważając na Moje ostrzeżenia /../”.
Wróćmy do czasu, gdy w oddziale wewnętrznym zastępowałem ordynatora. Tamtego dnia usiadłem w smutku i wołałem za personel: „Matko obejmij ich Swoją troskliwą opieką". Jedna z tych „sierot Bożych" pukała na maszynie, a ja odmawiałem „Ojcze nasz".
Nagle zrozumiałem, że ta modlitwa w pracy była wynikiem mojej prośby o taki czas...otrzymałem całą godzinę! Pan Jezus i Matka z radością spełniają takie pragnienia.
Wówczas na poczcie spotkałem wdowę zniszczoną przez nikotynizm. Napłynęło natchnienie: „przyjmij jej nałóg...możesz to uczynić już dzisiaj”! Łzy zakręciły się w oczach, bo chodziło o porzucenia picia alkoholu!!
Łatwo jest wołać do Boga o pomoc, ale trudno jest przyjąć cierpienie zastępcze. Po godzinnej walce pozostało tylko wołanie: „Matko moja i tej niewiasty. Matko jej dzieci. Matko Jezusowa. Nie pozwól jej zginąć w nałogu! Matko nie pomogłem Ci dzisiaj, ale zabierz jej to”!
Dzisiaj, podczas czuwania przed Monstrancją przypomniało się moje pragnienie - z tamtego czasu - pisania o Panu Jezusie, które Bóg spełnił po latach.
Na koniec tego dnia z telewizji Trwam pobłogosławił mnie papież Franciszek z prośbą: „Módlcie się za mnie”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 821
6.00! Dzwony kościelne grają: „Kiedy ranne wstają zorze”, a ja śpiewam z nimi: „bądź pochwalon Boże Wielki”. W radości wyszedłem na Mszę świętą, a wielki pokój zalewał serce.
Kapłan zaintonował: „Kto się w Opiekę odda Panu swemu”. To prawda, bo taki ma obrońcę Boga i nie przyjdzie na niego żadna trwoga.
Dzisiaj Mojżesz obwieścił ludowi wszystkie słowa i zalecenia Pana. Następnie zbudował ołtarz ofiarny dla Boga i skropił go krwią. Pokropił też lud mówiąc: "Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów". Wj 24, 3-8
Jezus natomiast mówił o Królestwie Niebieskim i potrzebie czekania na czas żniw, aby chwastu nie usunąć razem z pszenicą. Mt 13, 24-30
Podczas Eucharystii chciałem paść na dwa kolana, ale uczyniła to przede mną starsza pani, a kapłan podał mi św. Hostię na stojąco. Wielkie uniesienie zalewało serce podczas wspólnego śpiewu: „niech będzie chwała i część i dziękczynienie...przed tak wielkim Sakramentem oraz Królowej Anielskiej śpiewajmy...”.
To duchowa wspólnota, która po zjednaniu z Panem Jezusem woła do Boga. To prawdziwy Kościół święty...Mistyczne Ciało Zbawiciela. Smutno mi, że u nas brak jest kultu Jezusa Eucharystycznego, bo podczas śpiewu litanii do NKPJ nie zapalono świec, a kapłan nie otrzymał nakładki i błogosławił nas bez gongu.
Z tego powodu rozczarowanie zalało serce, a nawet niechęć: „Panie Jezu! Jakże cierpisz, gdy widzisz całą ludzkość, a dodatkowo czytasz w naszych myślach i sercach”. W tym czasie od przeciwnika Boga napłynęło: ”no widzisz...widzisz, co daje twój wysiłek”!
Potwierdziły to słowa s. Faustyny, które popłynęły z włączonej kasety, gdzie mówiła o podobnym dręczeniu pokusami z niechęcią do wszystkiego, co święte i Boże. Zły też wpuścił jej zwątpienie: „Po cóż mówić o tym spowiednikowi? On się z tego wyśmieje!”.
Nawet wpadła w rozpacz, że nie może przystąpić do Eucharystii i szła do ogrodu, aby zapłakać. Tam spotkała Pana Jezusa, który zapytał: "Gdzie zamierzasz iść? Spokój wewnętrzny, który masz jest łaską!"
Nawet uśmiechałem się, gdy mówiła: „naprawdę, w jednej chwili żeby wróciła taka moc pokoju? To rzeczywiście, że tylko Jezus może to sprawić, On, Pan Najwyższy”. To samo wynika z moich zapisów, bo po każdym zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii napływa wielki pokój.
Zobacz co szatan wyprawia nawet z tymi, którzy wiedzą, że Pan Jezus Jest! Przenieś to teraz na ludzi słabych, którzy dopiero wchodzą na drogę nawrócenia.
Na Onet.pl trafiłem na art.: „Kocham Jezusa - nienawidzę religii”, który skomentowałem: "Miłość do Jezusa bez Kościoła świętego"? Wejdź na Gazeta.pl Forum. Religia. Wątek: Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Tam napisałem:
< < Szatan wmawia nam, że można się modlić w domu ("w komórce serca"), bo wie, że po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii...musi uciekać! Kościół to mistyczne Ciało Pana Jezusa. Nie pojmiesz tego bez łaski wiary o którą musisz prosić. Nie ma czegoś takiego jak miłość do Pana Jezusa bez Kościoła świętego, a jedynym prawdziwym jest k a t o l i c k i.
Błędne są wszelkie "kościoły otwarte i rewolucyjne", ewangelicko-reformowalne, lutrowe i kalwinowe, a św. Jehowy na darmo zdzierają buty. Wielu kapłanów służy tylko zewnętrznie, ale ich ręce sprawiają Cud Ostatni (Eucharystię)...nikt inny nie może tego dokonać!>>
W ręku znalazło się zabrane z kościoła „Miłujcie się!” (1/2007) z wielkim tytułem: „Kto odrzuca Kościół odrzuca Chrystusa”... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 666
Joachima i Anny
My lekceważymy moc Boga, a przecież Dawid zabił Goliata z procy. Mrówka w uchu może doprowadzić największego mistrza do szału. Mnie zaatakowała wściekła mucha: musiałem wstać, edytowałem dwa zapisy i co do minuty zdążyłem na Mszę św. o 7.30.
Dzisiaj jest Joachima i Anny, a właśnie czytałam o św. Józefie, który musiał zająć się ucieczką Matki z Dzieciątkiem do Egiptu. To niewyobrażalne cierpienie, bo ratując życie zostawiasz wszystko w godzinę i uciekasz przed szaleńcem Herodem. Zrozumie to każdy biedny człowiek, który ma tylko swój kącik.
Z ludem śpiewaliśmy: „Kto się w opiekę odda Panu swemu” i „Kochajmy Pana”. Od ołtarza płynęły piękne słowa: „Wychwalajmy mężów sławnych i ojców naszych według następstwa ich pochodzenia. /../ Potomstwo to trzyma się Przymierza, a przez nich - ich dzieci.”. Syr.44
Po Eucharystii słodycz zalała usta, a serce pokój. Musiałem odespać zerwanie w środku nocy, a Ty czytasz i nawet nie pomyślisz o moim wysiłku...właśnie dla Ciebie.
Wyszedłem wcześniej na czuwanie przed Najśw. Sakramentem, a pod kościołem przywitała mnie muzyka organowa (ćwiczenia adepta). Usiadłem na ławce przed Domem Boga, a moja dusza została uniesiona. Normalni ludzie nie znają takich „przyjemności’.
W tej radości odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego i chciałbym tak trwać. Jakże Bóg mnie obdarowuje. W litanii do NKPJ wołałem do Boga za rodziców ojca i matki. Dziadków nie znałem, a jedną z babć widziałem tylko raz.
Nie wiem gdzie trafili po śmierci, ale „po znajomości’ prosiłem Pana Jezusa o ich „przesunięcie” w Czyśćcu...zobowiązałem się odpokutować ich grzechy. To się lekko wypowiada, ale później buntuję się, gdy spada na mnie pustka duchowa, niechęć do Boga i złość bez przyczyny, bo zapominam o tej obietnicy!
Miałem wielkie pragnienie pozostania na Mszy św., ale obiecałem żonie, że będę grać z wnuczkiem w piłkę. Nie da się pogodzić tych światów: spełnienia prośby śmiertelnika i służenia Matce Najświętszej (drugie nabożeństwo zawsze przekazuję na Jej Ręce). Przykrość była tym większa, że "krew z krwi naszej" zrezygnował z gry.
Po kilku dniach w sądzie (sprawa spadkowa) czytano imiona babć i dziadków. Uśmiechnąłem się, bo przypomniały się słowa proroka Syracha, że ciała ich pogrzebano, a potomstwo ich trwa...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 708
Św. Krzysztofa
Kiedyś byłem na wycieczce religijnej do radia Maryja w Toruniu i podziwiałem młodego kierowcę, który cały czas jechał płynnie i zgodnie z przepisami. To wzór odpowiedzialności za siebie i innych.
Na czuwaniu przed Monstrancją zacząłem moją modlitwę i skończyłem ją w wielkim bólu. Po Mszy św. poświęcono mój samochód, a przybyła tylko garstka kierowców, ponieważ większość nie potrzebuje błogosławieństwa Bożego.
Proboszcz dał każdemu obrazek: „Św. Krzysztofie polecam się Twojej opiece”. Tam jest wołanie do Boga, abym „nikomu nie wyrządził żadnej krzywdy” i nie stał się przyczyną czyjeś śmierci lub kalectwa.
Katastrofa kolejowa w Hiszpanii. Na Onet.pl dali jątrzący temat, bo dyskutujący zjadliwie pytali: gdzie był wówczas Bóg? Napisałem odpowiedź dla dochodzącego „prawdy”...
<< ~~dlaczego
Wg Ciebie Pan Jezus powinien narodzić się w pałacu i nie uciekać z biednymi rodzicami do Egiptu, aby uchronić życie, a później "zejść z krzyża". Mongołowie jako naród pasterski nie mogą właśnie tego pojąc: Bóg, a dał się ukrzyżować...
Po śmierci pokażą Ci wszystkie interwencje w twoim życiu, a teraz Bóg czyni to przeze mnie i prosi, abyś nie szerzył zwątpienia, bo to straszliwa broń szatana.
Ludzka mądrość uważa, że Pan Bóg powinien szczególnie chronić pielgrzymów, ludzi czyniących innym dobro oraz modlących się. A zapominamy o szatanie, który pomaga swoim sługom, a ludzi nieświadomych kusi do pędzenia 200 km / godzinę na zakręcie z ograniczeniem szybkości..."och! jak się przyjemnie tak płynie...wcale nie czuć szybkości, może pobiję jej rekord"!
Maszynista był znany z tego, że popisywał się i puszczał filmiki w Internecie. Przed wypadkiem mówił przez radio, że ma 170 km na liczniku! W swoim diabelskim uniesieniu wypadł na łuku z szybkością 220 km/godzinę. Ty, też uważaj... >>
Dziwne, bo trafiłem pod pomniku biskupa Jana Chrapka, który patronuje ofiarom wypadków drogowych. Z niejasnego powodu zjechał na przeciwny pas ruchu i wbił się w ciężarówkę. Może był niewygodny, bo działał w komisji od mass-mediów?
Dzisiaj, gdy to edytuję autokar z pielgrzymami przebił barierkę na autostradzie i spadł 25-30 metrów ze skarpy w pobliżu Avellino, w regionie Kampania, na południu Włoch: 37 osób zginęło, a 11 zostało rannych.
Moją modlitwę odmówię dopiero we wtorek...podczas przejazdu do sądu! Po drodze wzrok zatrzymywały zniszczone atrapy zapór "betonowych", szczątki opony z Tira, jadący na złamanie karku oraz samochód po wypadku (transportowany wrak).
Pasuje tutaj zawołanie z „Modlitwy kierowcy”...”Pohamuj pokusę nadmiernej szybkości”. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 912
To intencja polityczna, bo wiara jest „sprawą prywatną”. Pismo „Nadzieja i życie”, które przyniosła sąsiadka otworzyło się na art. o patriotyzmie, a „Idziemy” na art. „Co nowego w polityce?”
Napłynęło pragnienie modlitwy za rządzących. W błyskach przepłynie świat: Afganistan, Syria, Egipt. Zrobił się szum, bo poseł Kłopotek powiedział, że Tusk i Rostkowski powinni odejść. Później ktoś przejęzyczy się i powie o posłach siedzących „w ławach sądowych”, ale nie wywołało to ogólnej wesołości.
W programie Polsatu „Państwo w państwie” oglądałem wstrząsający reportaż o napaści mafii rządowej („urzędników”) na zakład Janusza Radomskiego z Kobylnicy k. Słupska, gdzie pracowałem w Oś. Zdrowia.
Zdemolowano ich całkowicie, zabrano pracę 170 rodzinom, a zakład zostanie zamknięty! Trwa rozbiór finansowy mojej ojczyzny, a okupantów nie obowiązuje żadne prawo. Otwarto drogę do niszczenia Polski, ale to odbywa się poza plecami oficjalnego rządu.
Tak stało się też ze mną. Właśnie napisałem ma www.medexpress.pl komentarz do wywiadu z prezesem NIL Maciejem Hamankiewiczem: „Hamankiewicz - nic nie trzeba zmieniać”.
<< Panie Prezesie! Sam Pan widzi jak lekarze boją się dać komentarz w dyskusji nad tak ważnym problemem (o etyce lekarskiej). Boją się wszechwładzy samorządu lekarskiego, który może pokazać każdemu swoją „wielkość”. Nie ma „wielkości” w przestępstwie...
Pan powinien być sługą wszystkich lekarzy, bo nasza wielkość tkwi w dobroci, uczciwości i miłości. Pana odpowiedzialność jest szczególna, bo mieni się Pan katolikiem i w telewizji Trwam zalecał wszystkim bicie się w swoje piersi, a nie w cudze.
W tym czasie stanął Pan po stronie lekarza powalającego krzyż, a mnie - za Pana aprobatą - zabito duchowo. Za chwilkę zniknie Pan jak trawa z tego rachitycznego forum, później z umiłowanego samorządu lekarskiego i wreszcie z życia... >>
W dzisiejszych czytaniach „całe zgromadzenie synów Izraela ”po wyjściu z ziemi egipskiej" znalazło się na pustyni i lud zaczął szemrać: "Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzieśmy zasiadali przed garnkami mięsa i jadali chleb do sytości! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem umorzyć całą tę rzeszę". Bóg zesłał im chleb jako „mannę z nieba” oraz mięso w postaci przepiórek. Wj 16
Pan Jezus mówił dzisiaj o ziarnie (Słowie), które przynosi różny plon. Dopiero te, które pada „na ziemię żyzną” przynosi plon obfity. Mt 13, 1-9
W ramach intencji oglądałem los dziewczynek w Indiach oraz zabijanie drugiego dziecka w Chinach. Na tle tego ludobójstwa zajaśniały dwie kobiety...Hinduska nie poddała się aborcji, a chińska babcia przyniosła do domu wyrzuconą po porodzie dziewczynkę, którą przysposobiła jej córka.
Z drugiej strony w RP, gdzie większość posłów jest katolikami...przegłosowano ustawę o zabijaniu dzieci szczególnej troski: chorych, zagrażających życiu matki i poczętych z gwałtu.
Po południu w „Gazecie warszawskiej” oraz w „Gazecie polskiej” zapatrzyłem się na zdjęcia rozstrzeliwanych przez Niemców w Krakowie oraz w wiosce, gdzie przechowywano Żydów. Młody człowiek płakał z błagalnym trzymaniem ręki na sercu...wprost prosił o zmiłowanie.
Specjalnie za niego poszedłem na drugą Mszę św. 27.07.2013 i z płaczem wołałem do Boga za wszystkie dusze zamordowanych przez zbrodniczą władzę. Wracał jego obraz i wprost słyszałem krzyki torturowanych przed śmiercią przez bolszewików w mojej ojczyźnie.
Św. Hostia lekko pękła, a to oznacza czekające mnie cierpienie. Zły nie lubi takich ofiar i skręcił mnie na lody „amerykańskie”, które były kwaśne. Kto sprawdza ten proszek? Może ma np. 20 lat jak szwedzkie klopsiki z wkładem sprzed wojny!
Dzień kończą rozrywające serce Słowa Pana Jezusa do V. Ryden:
„Jestem zanurzony we własnej Krwi z powodu wszystkiego, co widzą Moje Oczy i co słyszą Moje Uszy. (...) Niegodziwość i ateizm, pragnienie władzy i racjonalizm są noszone przez tych ludzi jak sygnet. (...) Liczne będą jęki rządzących, kierujących i wpływowych ludzi”... APEL
- 23.07.2013(w) ZA ŻYJĄCYCH WIARĄ W PANA JEZUSA
- 22.07.2013(p) ZA POTRZEBUJĄCYCH PRZEMIANY
- 21.07.2013(n) ZA POSŁUGUJĄCYCH
- 20.07.2013(s) ZA WYGNAŃCÓW EWY
- 19.07.2013(pt) ZA DOCHODZĄCYCH SPRAWIEDLIWOŚCI
- 18.07.2013(c) ZA CIERPIĄCYCH Z CHŁODU I GŁODU
- 17.07.2013(ś) ZA ZWOLENNIKÓW LUDOBÓJSTWA
- 16.07.2013(w) WOŁANIE O MIŁOSIERDZIE BOŻE
- 15.07.2013(p) ZA PRAGNĄCYCH UWOLNIENIA OD CIERPIENIA
- 14.07.2013(n) ZA TYCH, CO WPADLI W RĘCE ZBÓJCÓW