Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

23.05.2009 (s) ZA SZKODZĄCYCH POLSCE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 maj 2009
Odsłon: 1024

   Nie wiedziałem, że Pawlak i Tusk ramię w ramię uczestniczyli w obaleniu rządu Olszewskiego. Premier podczas pobytu na Kaszubach mówił o polskości tych ziem, ale w relacji telewizyjnej te słowa wycięto.  

    Jakże może zmylić baranek w owczej skórze, że niby niezdarność, brak umiejętności, zły budżet, a w tym czasie wielka sprawność i bezwzględność tych, którzy naprawdę rządzą i przejmują wszystko. Wyjaśnia to bezkarność kolegi lekarza, który na tamtym terenie powalił krzyż Pana Jezusa. 

    PO to partia pryncypialna, która ma monopol na władzę: zabrać i sprzedać wszystko, najlepiej obcemu. To formacja bardzo groźna za którą stoją siły wrogie mojej ojczyźnie. Nie obchodzi ich płacz sierot i wdów.

    Niektórzy z posłów tej partii mówią językiem komisarzy sowieckich tuż po wojnie; liczy się tylko ich racja. To przepłynęło nagle, a okaże się, że w ramach intencji modlitewnej dnia. Teraz fakty, które spotkam;

-  zamyka się i sprzedaje zakłady pracy

- w radiu Maryja mówiono o blokach sprzedawanych na Śląsku z mieszkańcami (z  natychmiastowym podwyższaniem opłat), a to dzieje się w całej ojczyźnie

-  telewidz dzwonił do studia „Bez ograniczeń” i wskazał, że premier Tusk powiedział do pani Merkel; „witaj w domu”, bo oddaje się majątki Niemcom.

- reportaż; ludzie nie mogą przejąć kupionych mieszkań, ponieważ deweloper podwyższa cenę

- całe mass-media to lokajstwo i dyspozycyjność z manipulowaniem słowem…

- niszczenie Kościoła świętego i patriotyzmu, rodziny z promowaniem grzesznych zachowań w tym aborcji

- sądownictwo jako narzędzie w rękach władzy „ludowej” do gnębienia prawych ludzi

- powrót nomenklatury i skrytobójstw

- oszukiwanie obchodami rocznicy „demokratycznych” wyborów, gdy to wszystko było ustalone…dalsze hołdowanie żyjącym sługom okupanta (wysokie emerytury)

- tajenie prawdy o Katyniu, Obozie W-wa, wojnie polsko-bolszewickiej, ludobójstwiu na Wołyniu 

- niszczenie rolnictwa (zamykanie cukrowni)

- prowokacja przeciw „harcerzom” (tak określono naszych żołnierzy) w Afganistanie, którzy na rozkaz zabili  niewinnych ludzi i trafili do więzienia.

     Oto dzisiejsze fakty; wyrzucono dyrektora szkoły, bo walczył z przestępczością, przystanek zlokalizowano w bramie domu i sklepu, zlicytowano majątek, który wyceniono na grosze, a protest właściciela trafił na odwet (sprawa o obrazę), w godzinę rozwalono dom bez zawiadomienia mieszkańców (wszystko wyrzucono i wywieziono), wybudowano kurnik pod blokiem, otworzono nielegalne wysypisko śmieci, bandyta („łowca skór”) otworzył Dom Spokojnej Starości.

    Zabieram się do odnawiania pokoju, a zza szafki wypada wycinek z „Gazety Polskiej”, gdzie Antoni Macierewicz wskazuje, że WSI inwigilowały własne państwo. Zobacz szczyt szkodliwości. Krzyczy się o wolności, a zamiast chronić ojczyznę donosi się do byłego okupanta. Czy może być większa podłość?

     Och! Właśnie „Gazeta Wyborcza”  d o n o s i  o ataku   kleszczy. Ile jest pasożytów; od wszy poprzez pchły do owsików, a co dopiero włośnica, bąblowiec, tężec i wścieklizna. Wystarczy, bo zaczynam się denerwować, a to grzech!

   Jeszcze tylko spot wyborczy „Samoobrony”; „Nie oddawaj Polski walkowerem” wołał Lepper. Jakby na zamówienie do tej intencji Wiśniewski pięknie śpiewał; „dokąd idziesz Polsko? dokąd idziesz kraju? czy do wrót piekielnych, czy do bramy Raju”?

    Po dzisiejszej Mszy św. zaprosiłem Pana Jezusa do mojego domu (jechałem z przyjętą Eucharystią) i pod figurą MB Niepokalanej koło bloku odmówiłem moją modlitwę.

    Wielki ból zalewał serce, bo 1/3 rodaków szkodzi swoim duszom. Przyjmują Eucharystię, a nie rozliczyli się z przeszłością, bo: „niniejszym oświadczam, że nigdy nie ujawnię przebiegu rozmów, spraw i uzyskanych wiadomości”.

    „Panie zmiłuj się nad moją ojczyzną”...                         APEL

22.05.2009(pt) ZA BŁĄDZĄCYCH W POSZUKIWANIU POMOCY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 maj 2009
Odsłon: 603

   Dzisiaj mam wizytę u koleżanki psychiatry w W-wie. Jest to efekt krzywdy spowodowanej przez lekarzy z mojego samorządu, których nie obowiązuje żadne prawo, a nawet Konstytucja RP z art. 53;

1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii.

2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie.

    Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.

   Jako lekarz katolicki, a do tego obrońca krzyża i wiary jestem chorym psychicznie w stylu ruskim (psychuszka). Rzucamy zaoczne rozpoznanie, niech udowodni, że jest zdrowy. Ci koledzy powinni założyć sobie samorząd, ale w więzieniu. Niektórzy tkwią tam dalej, nie mają za grosz honoru. 

    Podczas poszukiwania poradni źle odczytałem trasę dojazdu i w strugach deszczu jeździłem wkoło, a jak trafiłem to nie było miejsca na parkingu. Dobrze, że poprosiłem Św. Michała Archanioła o ochronę...

   Wiedziałem, że to było w ramach jakiejś intencji. Przecież zagubiłem się, błądziłem, a lekarka miała nawał chorych i dzisiaj „wcześniej wychodziła”. Nie mogłem pojąć dlaczego w ręku znalazły się zapisy dwóch intencji;

1. za będących w opresji (09.02.2007)

2. za tych, w których jest nasza ostatnia nadzieja (19.01.2008)

  Następnego dnia - w błysku Światła Bożego - ujrzałem moje cierpienie i fakt, że w każdej opresji mamy - od początku do końca - zawierzyć Bogu Ojcu. Większość jednak pokłada ufność w mocy własnej...

   Nieprzypadkowo w piśmie „Różaniec” trafiłem na słowa o modlitwie i zdanie, że „sam z siebie nic nie możesz uczynić”. To naprawdę jest bardzo proste, ale Szatan podsuwa „lepsze rozwiązania”, aby odciągnąć nas od Boga Prawdziwego. Mnie długo oszukiwał w kościele, bo sądziłem, że w tym miejscu natchnienia są tylko od Boga.

   Szukamy kosztownej pomocy, niekiedy daleko, a nasz Bóg Ojciec jest przy nas!  Na ten właśnie moment Pan Jezus mówi do Uczniów (J16, 28); „Zaprawdę powiadam wam; O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje /../ Proście, a otrzymacie /../ Albowiem Ojciec sam was miłuje /../”.

   Sam jestem zdziwiony tym prowadzeniem i "szkoleniem", które przekazuję błądzącym w poszukiwaniu pomocy...

                                                                                                                                APeeL

 

 

21.05.2009(c) ZA MIESZAJĄCYCH WIARĘ Z ROZUMEM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 maj 2009
Odsłon: 844

    Z kasety płyną słowa Pana Jezusa do s. Faustyny („Dzienniczek” czytany w godzinie Miłosierdzia Bożego);

    „Wiedz o tym, że dlatego, że nie jesteś z tego świata, świat cię ma w nienawiści /../ To prześladowanie jest znakiem, że wiernie idziesz moimi śladami /../ wiem, że jest to wielkie cierpienie być niezrozumianą i to jeszcze przez tych, których się kocha i przed którymi nasza szczerość jest wielka. Ale niech ci wystarczy to, że Ja cię rozumiem/../ wiedz o tym, że ludzie duszy całkowicie nie zrozumieją, bo jest to nad ich możność /../".

    Wczoraj uczestniczyłem (sala parafialna z proboszczem) w spotkaniu z byłym posłem LPR-u, który ładnie mówił o wolności…nawet przytaczał słowa JPII oraz prawdy naszej wiary. Wspomniał o jego encyklice; „Fides et ratio” i zaznaczył, że katolik to człowiek pełen radości i nadziei. Jednak nie potrafił wyjaśnić powodu naszych podziałów (nawet na sali), a także prób wchłonięcia naszej ojczyzny przez Unię Europejską.

      Powiedziałem, że znajdujemy się w miejscu poświęconym i tutaj - aby wszystko zrozumieć - trzeba powiedzieć o Królestwie Bożym w którym istnieje hierarchia…od Boga - poprzez papieża i proboszcza - aż do mnie. Demokracja jest niezgodna z nasza wiarą. Prawdziwym ustrojem jest komunizm chrześcijański (wszystko wspólne, dzielenie się wg potrzeb, itd.). Nie można oddzielić Państwa od Kościoła katolickiego. Później trwała szermierka słowna;

- Człowiek ma rozum i wolną wolę…o tym mówi ta encyklika JPII.

- Rozum to głupstwo u Boga, a wolną wolę mamy oddać Bogu wg modlitwy „Ojcze nasz” („bądź Wola Twoja”)...

- Nie można wszystkiego widzieć idealistycznie…

- Zbuntowaliśmy się i Pan Bóg zesłał nas tutaj z Miłości. Szefem świata widzialnego jest Przeciwnik Boga, szatan, który Go małpuje. Do dyspozycji ma; władzę, posiadanie (złoto jako bożek) i seks. Stąd komunizm bez Boga, totalny fałsz, podziały…siły ciemności mają wielką przewagę, ale każde królestwo ziemskie upadnie i nikt nie pokona Dzieła Boga.

- Przecież szatan został pokonany przez Jezusa, a wystarczyła tylko jedna kropelka Jego Św. Krwi…włączył się proboszcz

- Męka Zbawiciela otworzyła Niebo, a Szatan istnieje jak istniał i gubi dusze…przecież referent wspomniał o kuszeniu Jezusa na pustyni.

    Większość nie wierzy w życie po śmierci, posiadanie nieśmiertelnej duszy, a kościół traktują jako instytucję (pogrzeby ateistów). Nic nie dają Objawienia Matki, znaki Boga, posyłani święci, a ostatnio JP II. Nie mogli pojąć, że idzie nawałnica bezbożności, która już opanowała 90 % świata. Właśnie dociera do naszej ojczyzny.

    Teraz zdziwiony słucham czytań mszalnych. Św. Paweł wzburzony odszedł od Żydów (sprzeciwiali się i bluźnili). Pan zabrał im Światło i Zbawiciela i do dzisiaj traktują Go „rozumowo”.

     W ręku mam przekaz Jezusa do Vasuli Ryden, który płynie z otwartego tomu IV str. 405; „/../ Buntownik /../ będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i wytracał Jego świętych /../ będzie zamierzał zmienić czasy i Prawo /../ Popatrz wokół siebie, a zrozumiesz. Racjonalizm i modernizm to dwóch podstawowych nieprzyjaciół Mojego Kościoła, ponieważ prowadzą do ateizmu. Jeden i drugi chce pochłonąć całą ziemię /../ poślę Mój Ogień na tych odstępców /../”.

15.00 Pan Jezus mówi do s. Faustyny:

- już niedługo cię pozostawię na tym w y g n a n i u. Musi się spełnić w tobie Moja Święta Wola...

- oto jestem gotowa na wszystko, co Ty chcesz.

    Teraz na Mszy św. Pan Jezus mówi do uczniów: „/../ Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie /../ Powiedzieli więc; /../ nie rozumiemy tego /../”.

      Pan sprawił, że w moim ręku znalazła się Encyklika „Fides et ratio” (wiara i rozum). To trudne rozważania w których nie ma - dla większości katolików - jasno określonej różnicy pomiędzy; mądrością naszą (rozum i wiedza), a Mądrością Bożą.

    Intencje modlitewne najlepiej odczytuję w czasie spaceru lub po przebudzeniu. To łaska widzenia kombinacji duchowości zdarzeń („mowy Nieba”), a rozum służy do zebrania tych znaków i ich interpretacji („rozwiązanie rebusu”).

    Właśnie spotkałem niewierzącą koleżankę, która jedzie na wycieczkę do Watykanu. Zapraszam ją do Domu Pana, który jest bardzo blisko. Daję jej świadectwo wiary oraz wręczam książeczkę lekarki porażonej przez uderzenie pioruna. Po tym zacząłem - z bólem w sercu - odmawiać moją modlitwę...

                                                                                                                              APEL

 

20.05.2009(ś) ZA NAPEŁNIONYCH PRAWDZIWĄ RADOŚCIĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 maj 2009
Odsłon: 799

motto; „radością serca jest Pan, do Niego tęskni dusza ma”

     Wieczorem trafiłem na mszę z dziećmi po 1-wszej Komunii Świętej. Piękne, białe stroje…symbol czystości, a nawet niewinności. Jak wielką radość ma Bóg z takich dusz.

     W ołtarzu Pan Jezus z napisem, aby dzieci przychodziły do Niego. Teraz płynie - prosto z ich serc - chóralny śpiew; „Ty jesteś moim Panem /../ Ty jesteś radością mojego życia”.

    Na ten czas Pan Jezus mówi (J16, 16-20): "Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość /../”  oraz „/../ rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać /../”. J16, 20-23a.

    Siostra śpiewała Psalm (98/97); „/../ Śpiewajcie Panu pieśń nową /../ wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie /../” oraz (47/46); „/../ radosnym głosem wykrzykujcie Bogu /../ Bóg wstępuje wśród radosnych okrzyków /../”.

    Długo klęczałem przed i po przyjęciu Ciała Zbawiciela. Eucharystia sprawiała, że serce i duszę zalało ciepło i pokój, a w ustach pojawiła się słodycz z poczuciem sytości ciała (jestem po 35 godzinach postu; dwa kawałki chleba). To trwa i trwa…chciałbyś, aby nigdy nie ustąpiło.

   Wracam do domu z pochyloną głową. Na zewnątrz smutny, ale pełen ufności; ja mam Boga Ojca, przede mną otwarte Niebo i Życie. Radość Boża to wiedza, że jesteśmy po śmierci i czeka nas wieczne szczęście!

    W tym momencie Pan Jezus wyjaśnia problem radości wierzącego (dyskutowaliśmy na spotkaniu w parafii). Radość nasza to; żarty, śmiech, nagrody, sukces w różnej dziedzinie, ale to namiastki. Radość Boża to „smutek” zewnętrzny, a w sercu poczucie obecności Boga.

    To pojawia się zawsze - w różnym nasileniu - po przyjęciu Ciała Pana Jezusa, a znakiem jest słodycz w ustach z pokojem w sercu, który rozlewa się na wysokości splotu słonecznego. Tak wołam w rozłące ze Zbawicielem.

    „Jezu mój! Radości mojej duszy. Słodyczy serca. Nie zna Cię świat, a Ty jesteś na wyciagnięcie ręki. Ty znasz naszą nędzę, bo Sam miałeś ludzkie ciało. Dlatego taki ogrom Miłosierdzia Boga naszego”...

Książeczka do nabożeństwa otwiera się na stronie ze słowami pieśni; „Wesoła nowinę bracia słuchajcie /../ Bogu chwałę wznoszą na wysokości /../”.

15.00 S. Faustyna mówi do Jezusa; „/../ Ty dajesz mi poznać tyle tajemnic /../ Ty znasz moje stęsknione serce, które się rwie ku Tobie. Ty wiesz, że nie chciałabym, ani na minutę umrzeć wcześniej tylko tak, jakżeś postanowił /../”.

18.00 Napływa, aby otworzyć na „chybił / trafił” książeczkę Jacques’a Fescha’a; „Za pięć godzin zobaczę Jezusa”. Wypada z niej wycięta odbitka ze strony 63; „/../ Radość, radość. Gdybym mógł przelać na papier doznania wszystkich łask, które otrzymuję /../ Oby ci, którzy nie wierzą, mogli przez chwilkę skosztować tego pokoju, tej pełni radości/../ Dawać świadectwo, uczynić coś, co mógłbym przynajmniej Jemu dać /../”.

   Dziwne, bo teraz, gdy to zapisuję zza okna, gdzie jest szkoła płyną słowa czytań oraz śpiew psalmów, a po zakończeniu słychać skoczną muzykę! Z ponownie włączonej kasety s. Faustyna mówi; ”/../ słodka Obecność Boża zalewała mi duszę /../ Och! jak się cieszę, że jestem mieszkaniem dla Ciebie /../ Jezu! rozkoszy mej duszy, Anielski Chlebie /../”...

    Kapłan prosił, aby Bóg napełnił nas prawdziwą radością, a ja natychmiast znam intencję modlitewną dnia. Bez tego odczytu nie wiedziałbym za kogo wołać. Nie potrafię modlić się „ustnie” (na godzinę, itd.). Pan sprawił mi dodatkową radość. Poprosiłem zawodowego fotografa, aby wykonał zdjęcie obrazu Pana Jezusa Miłosiernego na tle świecącego krzyża. Nigdzie nie ma takiego.

    Wyjaśniło się poranne zatrzymanie wzroku na podkowie…znaku dobrego dnia, bo Bóg mówi do nas przez wszystko.   

                                                                                                                           APEL

 

 

19.05.2009(w) ZA OFIARY PAZERNYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 maj 2009
Odsłon: 833

   Idę do kościoła, a w sercu zakup samochodu...cena ustalona, a pośrednik dodaje nowe opony letnie. Dziwne, bo kupił, ale przy rozliczeniu żądał zapłaty! Zobacz, co oznacza pazerność, a to bogacz. Znajomy nawet wspomniał o jego „zdzieraniu skóry”.

    Zaczynam zapis, a w TVN „Uwaga” pokazują dom opieki dla starszych, który ma otworzyć „łowca skór” (z łódzkiego pogotowia). Mafiozo jako dyspozytor wysyłał umówione karetki w których chorym podawano pawilon, tracili oddech, a za zgłoszony zgon pobierano haracz od firmy pogrzebowej.

    Sprawa karna toczy się, a w tym czasie „łowca skór” otwiera Dom Spokojnej Starości (czytaj; umieralnię). Dziwne, bo skończyłem ten zapis (19.05.2009), a w „Rozmowach w toku” pokazują dziwaków:

1. 300 godzin spędził na wytatuowaniu całej skóry na wzór jaguara, a uczestnicy uważają go za pajaca

2. inny ma całą twarz w cekinach, implanty pod skórę do których przykręca się metalowe nakrętki, rozciąganie uszu…to wszystko dla estetyki (kolczyki ma w różnych częściach) i seksu. Ma już rozdzielony język, a w planie dalsze plany deformowania swojego ciała.

3. następny upodobnił się do tygrysa…coś strasznego

4. młoda mężatka z 3-letnim dzieckiem cała w implantach, kolczykach, tatuażach, która dzięki temu jest szczęśliwa, bo to jej pasja.

5. Martyna z powodu kolczyków i tatuaży straciła męża oraz jest w przewlekłym konflikcie z rodzicami…nawet zmienia sobie soczewki, ma różne kolory oczu. Wszyscy ją opuścili, na ulicy wyśmiewają, nie może dostać pracy.

    Ktoś dorabia się oszpecając innych. Później będę miał pokazane; zalew seksem różnego rodzaju; od prasy poprzez filmy do Internetu i telewizji. Dołóż do tegoi kasyna, sprzedaż narkotyków i zatrutego alkoholu na targach oraz wyrzucanych z wykupionych bloków przez "czyścicieli".

    Trafiam na proces ofiar zawalonej hali w Chorzowie. Kobieta dzwoni, ponieważ pod jej oknami wybudowano kurnik. Inna musiała opuścić dom, który po - wybudowaniu stacji benzynowej - zaczął się rozpadać, ale nie wygra z Orlenem. 

     Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (04.10.2016) szef PO (Pełnych Obłudy) obiecuje zlikwidowanie IPN-u i CBA! Bardzo klaskała mu matka HGW. Ja zlikwidowałbym samorządy zawodów zaufania (zadufania) społecznego, bo zostały powołane po to, aby chronić „samych swoich”, a zarazem dawać ciepłe posadki zawodowcom.

     W potrzebie dają poręczenie przestępcom (b. prezes OIL dla dr G.), a ponieważ protestowałem to w 2008 r. zrobiono ze mnie głupiego jak u ruskich. Koledzy już nie są lekarzami, bo po 5 latach „rządzenia” traci się prawo wykonywania zawodu lekarza, ale to ich nie obowiązuje...

                                                                                                                                APEL

 

  1. 18.05.2009(p) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OTRZYMANE ŁASKI
  2. 17.05.2009(n) ZA ODNALEZIONYCH
  3. 16.05.2009(s) ZA TYCH, KTÓRYM OGRANICZONO WOLNOŚĆ
  4. 15.05.2009 (pt) ZA „ŁOWCÓW DUSZ”...
  5. 14.05.2009(c) ZA POMAGAJĄCYCH W EGZYSTENCJI INNYCH
  6. 13.05.2009(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BACZĄ NA OSTRZEŻENIA
  7. 12.05.2009(w) ZA UMYWAJĄCYCH RĘCE...
  8. 11.05.2009(p) ZA MIŁUJĄCYCH BOGA
  9. 10.05.2009(n) ZA WROGÓW KRZYŻA
  10. 09.05.2009(s) ZA OPUSZCZONYCH

Strona 1215 z 2438

  • 1210
  • 1211
  • 1212
  • 1213
  • 1214
  • 1215
  • 1216
  • 1217
  • 1218
  • 1219

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2861  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?