Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

25.04.2009(s) ZA IDĄCYCH ZA POWOŁANIEM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 kwiecień 2009
Odsłon: 589

   W pr. TVN Style „Ten jeden dzień” pokazano komandosa, który został kapłanem, a był o włos od ożenku. Posłuchał Pana i trafił tam, gdzie został skierowany z Nieba…do zakładu karnego.

   Jakże ważne jest odczytanie swojego powołania. Z kontaktów z ludźmi wynika, że większość nie szuka swojej drogi życia…nie woła w tej sprawie do Boga Ojca. Stąd Eligiusz (wybrany) ma imię Onufry (pasterz osłów), a ten idzie "na piekarza”, bo nigdy nie zabraknie chleba, do różnych zawodów („papiery po ojcu”), a także "na księdza i do zakonu”…

    Premier Donald Tusk kocha piłkę nożną i powinien być prezesem PZPN-u...tam dzałać, a nie szkodzić naszej ojczyźnie jako figurant. Marek Jurek pasował na Marszałka Sejmu RP, a mamy marszałka "partyjnego" Stefana Niesiołowskiego do którego pasują słowa Boya: 

"Żadnych politycznych Nie zna on przesądów, 

Każda Partia dobra, Byle dojść do rządów!"

   Ile szkody może wyrządzić człowiek żyjący niezgodnie z powołaniem (lekarz, urzędnik, kierowca…). Szczególne zło wynika ze złożonych wcześniej ślubów…o. Obirek i były kapłan jako szef „Faktów i mitów”.

   Wielu zostaje złamanych…tracą - największy dar Boga Ojca - wolną wolę. Sekty, mafia, służby, apanaże, powołani do wojska. Dziennikarz dobrze opłacany działa na rozkaz i uczestniczy w fałszu…to oportunista, a często lizus. W sektach - przy pomocy diety jarskiej - słabnie wolna wola. Guru wiedzą o tym i zgarniają majątki. Żołnierzowi karze się strzelać do niewinnych. 

    Na pewno nie ma powołania do czynienia zła. Tego nie „przydziela” Pan Bóg. Tutaj masy są zgarnięte przez mafię komunistyczną ("mierny, bierny, ale wierny”)…z apogeum w Korei Północnej!

   Lekarz "uzdrawia”, a przydziela lewe renty…strajkuje, a chorzy umierają i wreszcie zabija („łowcy skór”) lub kradnie („łowcy serc”). To trwa dotychczas…aż Bóg zamyka oczy - ze wstydu - na te potworności.

   Zapamiętaj. Nie wolno się sprzedać…czynić coś niezgodnego z własnym sumieniem i wbrew powołaniu przez Boga.  Nie możesz wówczas przystępować do Eucharystii, a jest to nieszczęście wieczne. Ostrzegam wszystkich wymagających lustracji, aby porzucili to, co czynią…nawet za cenę utraty życia.

   Proś o odczytanie powołania własnego (czy masz być radnym, zmienić zawód lub pracę, itd.) i twoich dzieci, wnuczków, bliskich lub proszących. Szerz to zalecenie. Nie trzeba specjalnych modlitw...

   Teraz mówi Ewangelista Marek (Mk 16, 9-15); „/../ Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu /../” oraz (Mk 16, 15-20); „/../ Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie /../”.

   Dzisiaj, gdy to edytuję oglądałem figury ich wszystkich (czterech), które są przed naszym kościołem (zostały po starej parafii). Powinno się je przenieść i restaurować! To było tak dawno, a oni są mi tak bliscy. Jak to będzie, gdy już niedługo spotkamy się?

   Pasują tutaj słowa Apostoła Piotra; „Bóg wszelkiej łaski, Ten, który was powołał do wiecznej swojej chwały /../”. 1 P 5, 5b-14

   Tak, bo różne są nasze ziemskie powołania, ale jako dzieci Boga czeka nas życie wieczne...

                                                                                                                            APeeL

 

 

 

24.04.2009(pt) ZA UJAWNIAJĄCYCH PRAWDĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 kwiecień 2009
Odsłon: 623

    Spot wyborczy PiS-u ujawnił przekręty finansowe rządzących, bo sąd wskazał, że ukradli mniej niż podano.  Znany poseł opuścił PO, ponieważ zauważył ich fałsz. W szał wpadł „premier” Niesiołowski…marszałek partyjny; trzeba rozgonić towarzystwo czyli prawne władze Inst. Pamięci Narodowej. Nikt nie lubi, gdy pokazuje się jego grzechy.

    Jak mogli wskazać na jego agenturalność, a ponadto obrazić Wałęsę…ikonę walki z komunizmem (czytaj fałszywą opozycję). Aleksander Kwaśniewski mówi, że to Instytut Narodowego Kłamstwa…Michnik zaleca otwarcie akt (zdarzeń intymnych), a Wałęsa ich likwidację. 

    Cóż Bóg pokazuje przez IPN? W Niebie istnieje zapis życia każdego z nas…także myśli. Świadomi starają się odpokutować złe czyny, wymazać. Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy IPN, a Księgą Życia…w której Bóg Ojciec - poprzez Swoje Miłosierdzie - raz na zawsze wszystko przekreśla.

    Ogarnij świat: satelity szpiegowskie, podsłuchy, kamery, dochodzenia (Archiwum X), przenikanie wzajemne struktur, ukazywanie podwójnego życia (policjant egzekutorem mafii).

    Zapytam „zgrane” przez media prof. Joannę Senyszyn oraz red. Elizę Michalik: jak oddzielić wiarę od polityki, naszą codzienność od Dekalogu, a Kościół katolicki od Państwa?  

    W radiu Maryja A. Macierewicz mówił o likwidacji naszych stoczni. Płaczą ofiary skasowanej cukrowni. Przed kamerami telewizji mówią o rozkradaniu tego, co pozostało…bloki pozbawiono kotłowni.

    Eucharystia wyrwała mnie z problemów tego świata. Moje serce i duszę zalała słodycz...także usta, a  falami napływał pokój. Wokół zamęt, a ja i Pan...jakże mało nam potrzeba! Przez sekundę pomyśl za czym gonisz?

   Zacząłem odmawiać modlitwę w intencji tego dnia, która klarowała się od wczoraj. Słońce, pięknie...to dobry dzień. Piszę to, a w telewizji patrol policyjny ujawnia kierowcy łamanie przepisów (zapis z kamery). Trwa też wyjaśnianie sprawy samobójstwa posłanki Blidy.

    Miałem wątpliwość czy wrócić na Mszę św. wieczorną (zawsze ofiarowuję Matce Bożej). Nagle „spojrzał” Pan Jezus Miłosierny…zerwałem się po kwadransie snu i ponownie znalazłem się w Domu Boga naszego.

   Kapłan mówił o naszej niewdzięczności. W czasie, gdy nam się wiedzie Bóg jest niepotrzebny, a gdy pomoże szybko o tym zapominamy (w czytaniu cudowne rozmnożenie chleba), a nawet wołamy; „ukrzyżuj”.

    Teraz otrzymałem wielką Eucharystię („rozmnożenie chleba”), która nie mieściła się w ustach. Dusza zaczęła promieniować na ciało (jak światło widziane z daleka)…serce zalał pokój, a usta słodycz. Po nabożeństwie podziękowałem kapłanowi za słowa o naszej niewdzięczności i prosiłem, aby mówił głośno…głos musi grzmieć! Ma zawołać do Nieba, aby ukazano mu czym jest Najświętszy Sakrament.

    Odczyt tej intencji potwierdziło:

- moje świadectwo dane kapłanowi o Eucharystii, a później napłynie obraz Pana Jezusa w czasie Ostatniej Wieczerzy i po Zmartwychwstaniu

- Antoni Macierewicz będzie mówił w radiu Maryja o działalności obecnej władzy (mafia komunistyczna)

- książeczka "Trafiona przez piorun" dr Glorii Polo

- w Sejmie RP ujawniono menu bankietu dla członków PO

- reportaże telewizyjne o dyskotece z życiem nocnym oraz reklamach zasłaniających okna bloków

- „Nasza Polska”, która co tydzień ujawnia prawdę

- „Nasz dziennik” pisze o mordach sądowych

- ujawniana prawda o zamykanych cukierniach (Łapy) i stoczniach

- chorzy krzywdzeni („uzdrawiani”) przez lekarzy ZUS-u 

   Prof. P. Jaroszyński („Nasza Polska” 16/2009) pisze; „Komunizm swój program realizował w sposób dość prymitywny /../ to droga kłamstwa, przemocy i gwałtu /../ Liberalizm jest bardziej zamaskowany /../ Dlatego właśnie jest groźniejszy/../”.

  Ty, który to czytasz nie zlekceważ tego świadectwa, bo twoja odpowiedzialność przed Bogiem...zwielokrotniała!

                                                                                                                                APeeL

 

 

23.04.2009(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MAJĄ KOMU SIĘ POŻALIĆ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 kwiecień 2009
Odsłon: 941

     Po przebudzeniu napłynęła nienawiść do rządzących, bo to; fałszywi demokraci, sprzedawczyki mojej ojczyzny, złodzieje w białych rękawiczkach! Przypomniał się Moczulski i jego słowa w sejmie; „zdrajcy, pachołki Moskwy”, a tu pachołki Europy.

    To są panowie siedzący w ciszy gabinetów, domów…z komputerami, Internetem, forsą i wszystkimi mass mediami. Nawet w TV „Trwam” psują nadawanie, a w „Naszej Polsce” zamazują teksty. Oni rządzą i są groźni…prawdziwi wrogowie mojej ojczyzny i Kościoła św. Szczególnie groźni, bo niewidzialni jak ich szef…Szatan!

    Dlaczego to piszę? Pokazuję, co dzieje się w sercu normalnego człowieka, który widzi krzywdę czynioną ojczyźnie. Do kogo może zwrócić się taki człowiek? Gdzie może się poskarżyć i komu pożalić?

   „Spojrzał” wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego, a właśnie płyną słowa piosenki serialowej; „chciałbyś się czasem pożalić, ale nie ma do kogo”. Przepływają krzywdy ludzkie...

Warszawa…blisko wieżowca jest całodobowy klub z głośną muzyką. Tak samo jest z reklamami zasłaniającymi okna.

Madagaskar. Mogadiszu. Ludzi uciekają przed braćmi z bronią, a pokazują uderzanego kolbą karabinu oraz utykającą babcię.

„Nasza Polska” i „Nasz dziennik” piszą o mordercach sądowych. Córka gen. Augusta Fieldorfa „Nila” w 2006 r. zwracała się do władz o wyjaśnienie sprawy, ale nie uzyskała pomocy. Posła Janowskiego za jego głośne protesty przeciw rozkradaniu banków - zrobiono głupim (podskakiwał po jakimś specyfiku w ”herbatce”), a posłowi Gruszce badającemu aferę paliwową zafundowano udar mózgu.

Rodziny wyrzuca się z domków, które przejmuje „właścicielka” z Niemiec. Zamyka się zakłady pracy (cukrownie i stocznie) z głodem zaglądającym ludziom w oczy. ZUS ma swoich lekarzy, którym płaci się za krzywdzenie niepełnosprawnych i chorych. To prawdziwi uzdrowiciele! Właśnie ciężko choremu dziecku zabrano 400 zł!  Jeszcze spaleni w „biedablokach”.

     Znam już intencję i wołam do Boga, aby zmiłował się nad tymi ludźmi, a siostra śpiewa właśni „Odmień znowu nasz los, Panie”. Moje serce znalazło się przy zagubionej dziewczynce i innej opuszczonej po straszliwym poparzeniu. Napłynęło wielkie pragnieniem spotkania się z Panem  Jezusem.

    Po wczorajszej pustce poczułem bliskość Zbawiciela, a przyjęta Eucharystia pęknie na każdym z dwóch nabożeństw, a to zapowiedź cierpienia. Wracam do domu z płaczem, płyną moje modlitwy, a w sercu są Chińczycy, Koreańczycy i ofiary wojen w Afryce. Pan Bóg wprost mówi; „to są prawdziwe ofiary bogów tego świata”.

    Przypomniały się obrazy z Placu Niebiańskiego Pokoju w Pekinie, samospalenie się Polaka na stadionie X-lecia! Przepłynęły moje protesty, które pisałem; przeciwko występowi Madonny, szydercom z „Gilotyny” w „Super Stacji”, przeciwnikom budowy Świątyni Opatrzności Bożej („Wprost. „Fakt”, „Rzeczpospolita”) oraz „Dziennikowi”, który dał różaniec z medalikiem JPII („ogłoszono” go świętym, aby zarobić parę groszy).

    Jeszcze instruktażowy serial „W11” (bez znaczka ostrzegawczego) oraz różne moje protesty przeciwko ośmieszanie wiary katolickiej oraz szydzeniu z Kościoła Zbawiciela z wyczynem kolegi lekarza, który  ściął krzyż. Cóż to dało?…tylko szykany!

    Na ponownej Mszy św. po Eucharystii na wysokości splotu słonecznego pojawia się ciepło, zwolnił się oddech aż do wzdychania, a usta zalała słodycz, która będzie trwała 3 godziny. To „sytość w duszy” promieniująca na ciało fizyczne (ustąpił nawet głód po poście).

    Łzy zakręciły się w oczach, a serce zalał pokój. Nagle widzisz, że sens naszego życia to oddanie serca Bogu z pragnieniem życia duchowego. Tylko Komunia święta może sprawić pójście za Panem na drugi koniec świata - nic nie uczynisz sam z siebie. 

    Wielu z nas jest dobrymi z natury, ale dopiero Pan Jezus może sprawić, że człowiek staje się naprawdę dobrym.                                                                                                                APEL

 

22.04.2009(ś) ZA OBCHODZĄCYCH BOLESNĄ ROCZNICĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 kwiecień 2009
Odsłon: 551

    Dzisiaj mija 5 lat od zaginięcia syna…to bardzo bolesna rocznica. Przyszedł w śnie do żony, jego matki. Wszedł przez zamknięte drzwi, ładnie wyglądał i nic się nie odzywał.

    Po dzisiejszym szkoleniu komputerowym wykonałem kompozycję pisma i kwiatów…od niego dla matki (żony). Dziwne, bo dzisiaj miał mieć operację, ale wypisali go, bo do szpitala przybyło wiele dzieci. Nie wiedziałem jaka będzie intencja: myślenie szło w kierunku zaginionych, ale taką już miałem. Zastosowałem kombinację; bolesna rocznica i to okazało się słuszne.

   Zapyta ktoś, a skąd wiem, ze odczytana intencja jest prawidłowa? Wówczas "idzie" moja modlitwa (patrz: instruktaż), a później napływa "duchowość" zdarzeń ("mowa Nieba"). Z powodu mojej łaski i tych dwóch słów w nawiasie koledzy zawiesili mi prawo wykonywania zawodu lekarza. Wiedzieli, że zaginął nam syn.

   W czasie modlitwy napływały obrazy płyną wojny w Wietnamie…straszliwe cierpienia tysięcy uciekających ludzi ostrzeliwanych przez swoich braci z północy. Popłakałem się po ujrzeniu matki - biegnącej z ciężko rannym dzieckiem z wyraźną raną postrzałową w jego plecach.  Przez sekundy znajdź się w jej sytuacji.

    Ile jest takich rocznic na tym świecie…od wybuchów wojen poprzez katastrofy do kataklizmów. Na szczycie wszystkiego jest Pasja...

    Codzienna Msza św. za zmarłych to też przykład wspominania rocznic odejścia najbliższych. Wczoraj był marsz żywych w Oświęcimiu. Kończę ten zapis, a Leonard Cohen śpiewa: "Dance me to the end of love”...

                                                                                                                            APeeL

 

 

 

 

21.04.2009(w) ZA PRAGNĄCYCH ODOSOBNIENIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 kwiecień 2009
Odsłon: 1044

    Czas bez Boga to pustka, której nic nie wypełni. Prosiłem o „zabranie mi wiary” i przekazanie osobie obojętnej duchowo lub niewierzącej mojego światła. Takie dobrowolne oddalenie od Boga sprawia mi duże cierpienie.  

    Wówczas staję się normalny, a to oznacza bliski światu i mądry. Nie życzę tego nikomu. Teraz mam odczucie marnowanego dnia, bo modlitwa jest niemożliwa, a zły bez przeszkód rozprasza różnymi pomysłami.

   Podczas liturgii w moje serce wpadły słowa; „dziękujemy za to, że nas  w y b r a ł e ś, abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli”. Dreszcz przepłynął przez ciało, a Komunia św. z minuty na minutę sprawiła jego zmalenie. Słodycz falami zalewała usta, pokój serce, a uniesienie duszę. To nieprzekazywalne.

    Nagle ten sam kościół stał się piękny! W szybie zegara ujrzałem wystrój świątyni i ustawione kwiaty, zapatrzyłem się w wahadło wielkiego zegara. Wszystkie „ważne” sprawy odeszły, nie mam też złości na „wszystkowidzących”. Cóż oni winni? To biedni ludzie jak ja, podzieleni i skłóceni przez wroga naszej ojczyzny.

    Nie chce się wyjść, ale nie można zostać. Pragnę samotności i ciszy oraz bycia sam na Sam z Panem. Moje ciało po dwóch dniach pustki duchowej zostało całkowicie powalone, stałem się niezdolny nawet do modlitwy. „Panie Jezu! Dziękuję Ci za to, że mogę być z Tobą, bo to największa łaska”.

    Jak wielkim darem jest emerytura! To czas dany od Boga i dla Boga. Nie można pogodzić dwóch rzeczywistości; stanu mojej duszy z wejściem w bałagan przychodni. Zrozumie to ten, którego spotka moja łaska, bo to wybraństwo.

  Jakby na tą chwilkę w ręku mam „Zawsze wierni”(2/2009) gdzie artykuł; „Sam na sam z Bogiem”. Tam mowa o pragnieniu odosobnienia.

    „Pan Jezus przygotował się do swojej misji, spędzając trzydzieści lat w ustroniu swego ukrytego życia. Bezpośrednio przed rozpoczęciem publicznej misji Zbawiciel przebywał czterdzieści dni na pustyni. Św. Paweł po nawróceniu udał się do Arabii, powędrował samotnie na pustynię, gdzie spotkał się z Panem Jezusem na pustkowiu i w ciszy. Trwało to aż 3 lata! Kogo Pan Bóg wybiera, tego też najpierw wyprowadza na pustynię”.

     Wymieniono wszystkich świętych, a ich działalność zaczynało Getsemani, odosobnienie, aby mieć później moc w głoszeniu wiary. To wiem i to mam pokazane dzisiaj. Jak nigdy pragnę ciszy, modlitwy, bycia sam na Sam z Bogiem.

   Nie można tego osiągnąć w mieszkaniu, bloku i wśród znajomych na ulicy. Nasza codzienność rozprasza:  rodzina, sąsiedzi, telefony, a zły wykorzystując sytuację stwarza zamieszanie.

   Pragniesz jak żeglarz opuścić ląd, ale nie możesz. Nie mam gdzie wołać do Nieba. Uciekam przed ludźmi.  Zapamiętaj raz na zawsze: kapłan nie może mieć rodziny, ponieważ uczestniczy w   ś w i ę t y m  posłannictwie.

 Autor pisze;

  „/../ katolik potrzebuje  duchowego odosobnienia, przestrzeni ciszy, skupienia, samotności z Bogiem, tak by zachować pokój /../ Bóg chce, byśmy słyszeli Jego głos w swej duszy /../ Bóg mówi do duszy w ciszy /../”.

  Napływa obraz więźnia, który specjalnie łamał prawo, aby trafiać do izolatki. Napływają zakony klauzurowe. Odosobnienie może być karą lub dobrowolnym oddzieleniem się od spraw świata. Kiedyś nie mogłem pojąć dlaczego znany gitarzysta porzucił wszystko i poszedł do zamkniętego zakonu.

    Ilu jest gitarzystów? Ilu porzuca sławę i pieniądze (dobra doczesne) dla Boga? Zobacz naszą mądrość. Teraz znak od Pana, bo w ręku zapis z dn. 04.01.2007, gdzie zapisałem moje pragnienie bycia w ciszy. Tej ciszy pragnie dusza i tego, abym stał się mały, ostatni, niegodny, nic nie warty, grzeszny, nędzny i znający niepewność bytu i pragnący powrotu do Boga.

     Wołam tylko; „Boże! Radości Święta! przychodzisz w ciszy i w skrytości przenikasz duszę

    usta zamykasz, a otwierasz serce obmywasz ciało, aby było Twoje i święte”.

Pragnę odejść, unieść się. Nie chcę tu być! Łzy zalały oczy. Tyka zegar, który przybliża do Boga i wieczności. Błyskawicznie przepływają sprawy;

 cel życia - zbawienie

 czas - wieczność

 dom - Raj

 życie - nieśmiertelność.

    W bólu odmawiam moją modlitwę, a łzy zalewają oczy z powodu udręki (zaczepiają znajomi). Tak trafiłem na cmentarz, gdzie cisza i nie ma nikogo tylko zmarli pacjenci i ja.

    Ciało fizyczne pragnie zabawy, krzyku, śmiechu, sławy, posiadania, pewności bytu i kocha to życie! To zabija obecność Boga na pierwszym miejscu! Boga Ojca, którego teraz proszę, aby dał mi to, co zechce, bo Jego Nic to Wszystko!                                  APEL

 

  1. 20.04.2009(p) ZA WIERZĄCYCH W ROZUM
  2. 19.04.2009(n) ZA PRZEBACZAJĄCYCH WINOWAJCOM
  3. 18.04.2009(s) ZA KOCHAJĄCYCH BOGA JAK DZIECI
  4. 17.04.2009(pt) ZA PORZUCONYCH PRZEZ ŚWIAT
  5. 16.04.2009(c) ZA NAPRAWIAJĄCYCH TEN ŚWIAT
  6. 15.04.2009(ś) ZA PROSZĄCYCH O WYMAZANIE GRZECHÓW
  7. 14.04.2009(w) ZA NIECHĘTNYCH KRZYŻOWI
  8. 13.04.2009(p) ZA NIEŚWIADOMYCH DZIAŁANIA SZATANA
  9. 12.04.2009(n) ZA WĄTPIĄCYCH W ŻYCIE WIECZNE
  10. 10.04.2009(pt) ZA POKONANYCH PRZEZ CIAŁO

Strona 1211 z 2409

  • 1206
  • 1207
  • 1208
  • 1209
  • 1210
  • 1211
  • 1212
  • 1213
  • 1214
  • 1215

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3890  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?