- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 555
W telewizji „Planete” zbrodniarz Su napada i gwałci kobiety…żonaty, dobry mąż. Aresztowany po wielkich kłopotach. W jego domu znaleziono podręcznik szkoleniowy (wspomnienia gwałcicieli i morderców).
Sowieci napadli na Gruzję, a z ks. proroka Nahuma płyną słowa; „/../ łupieżcy ich splądrowali i wyniszczyli /../ biada miastu krwawemu /../ grabieży pełne/../ Trzask biczów i głos turkotu kół, i konie galopujące i szybko jadące rydwany. Jeźdźcy szturmujący /../ I mnóstwo poległych, i moc trupów /../ tak, że o zwłoki ich się potykają /../”. Czyli wszystko już było, ale tutaj jest zagrożenie pokoju światowego.
Po Mszy Św. zaczynam pracę. Z kasety słucham pieśni sefardyjskich, straszliwy ból zalewa serce, a w oczach mam łzy, ponieważ Pan ukazał mi potworność wojny, napaści, zbrodni, nienawiści.
Wojnę zrozumiesz, gdy dotknie ciebie (brak łóżka, wody, ciepła, rany, których nie można zaopatrzyć, utrata bliskiej osoby, rozłąka, zniszczenie dachu nad głową lub zwykła utrata pamiątek i świętości). Właśnie płyną obrazy panoszenia się Sowietów w pięknym kraju, agresja, zbrodnie równające miasta z ziemia, krzyk ludzi, zabijane dzieci, palące się domy, pochylone babcie pełne dezorientacji…
„Jezu! zmiłuj się nad tym światem, bo nie wiedzą, co czynią
uwierzyli w swoja moc, w moc…nienawiści!”
Moc Pana naszego to m i ł o ś ć…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 512
Dzisiaj odwiedził mnie Pan…ostania i wieczna miłość. Łzy zalały oczy. Zaraz zapytasz; „a skąd to wiem?” Powiem; przestań pytać, przecież chrześcijaństwo trwa 2000 lat! Nigdy nie czytam dodatku do „Faktu” („Gwiazdy”), ale otworzył się na informacji o zespole muzycznym ABBA! Dlaczego ktoś pozwolił na taką nazwę? Podobnie jest z gasnącą piosenkarką Madonną.
W samochodzie z radia Maryja popłyną słowa o świeckich, którzy mają rzucić wszystko i świadczyć o Bogu. Nie wiem czy to do mnie…czy resztę życia mam poświęcić Bogu? Każda Msza Święta jest taka sama, ale zawsze daje inne przeżycia. Teraz w serce wpadają wszystkie słowa czytań o Stworzycielu;
<<Będę im Bogiem /../ nie będą musieli /../ pouczać /../ jeden do drugiego; „Poznajcie Pana”. Wszyscy /../ poznają Mnie /../ odpuszczę im występki, a o grzechach ich nie będę już wspominał >>.
Bóg Miłosierny odpuścił moje grzechy, nigdy o nich nie wspomina i Jest ze mną w każdy czas. Łzy zalewają oczy. Nawet nie mogę pisać. Zrozumie to obdarzony moją łaską. ”Tylko Bóg mi dopomoże, Ten co stworzył cały świat”...
Kapłan Konsekruje Eucharystię, a złamanie opłatka wywołuje dreszcz całego ciała; ”Ojcze nasz /../ święć się Imię Twoje /../ bądź Wola Twoja/../”…ta stale odmawiana modlitwa przeszywa serce. Powtarzam; ”niegodny, niegodny, niegodny”.
Ze szczytu niechęci do moich prześladowców wpadłem prosto w objęcie Miłości Boga. Serce i duszę zalał pokój. Nie ma dla mnie świata i jego spraw, a nienawiść odpłynęła.
„Panie przyjmij moje serce
niech zacznie miłować cierpienia
i czerpać korzyści z prześladowań,
bo to jest j e d y n a droga do świętości!
Spraw to Panie, bo
sam nie mogę tego uczynić !
Spraw to Panie, bo
na tym świecie króluje nienawiść,
a Twoje Królestwo to Pokój i Miłość Miłosierna”.
Na dyżurze lekarskim chodzę po placu wokół pogotowia i wołam wkoło; „Ojcze mój, Święty Opiekunie bądź ze mną w każdej chwilce mego życia”. Bóg jest przy mnie, ale ja nie mogę Go ujrzeć, nie mogę pobiec do Niego i dotknąć Jego Ręki…widzieć twarzą w Twarz jak Mojżesz.
Wołam tylko; „Tyś, Ojcze Prawdziwym Źródłem Miłości i Światłości Przywróć mi radość z Twojego zbawienia…będę nauczał nieprawych i wrócą do Ciebie grzesznicy”.
W środku nocy wzywają do chorego dziecka. Z radia płynie piękna piosenka miłosna, gdzie zakochany chce być ze swoją miłością i chodzić jej ścieżkami. Skarży się, że dziewczyna go omija. W ręku znalazła się książka „Bóg Ojciec”, która składa się z samych świadectw;
<<Nie ma słów, którymi można wyrazić moją miłość do Niego. Dziękuję Mu, że jest Stworzycielem. Mogę powiedzieć, że jestem prawdziwym dzieckiem Boga Ojca w niebie. On jest przy mnie, spogląda na mnie, troszczy się i opiekuje. Wiem, że zawsze mogę Mu zaufać, oddać się całkowicie.
Bóg Ojciec - Bóg Miłość nieskończona, bezinteresowna i bezgraniczna. Bóg Ojciec - Bóg Obecność. Obecność w moim życiu. Jest ze mną. On zna moje słabości, moje troski, radości i smutki. Jest bliski, czuję Jego Obecność.
On zna mnie naprawdę. On mnie rozumie. Bóg mi błogosławi i mnie wspiera. On Jest! Kocham Go, a On mnie, Jego dziecko i wiem, że nigdy mnie nie zawiedzie.
On ma dla mnie plan - mam go wypełnić...powinienem zasłużyć na Jego miłość. Do Niego zwracam się z każdym problemem i trudną sprawą i ofiaruję Mu swoje dni wg Jego Woli...odczuwam Jego nieustanną opiekę>>.
W ręku mam „Dziennik” służącej Anieli Salawy (zapis z X 1921 r.), gdzie są jej słowa o Stwórcy (w mojej modyfikacji);
Pan Bóg to Duch nieskończenie Święty i Doskonały. Jego dotknięcie naszej duszy ukazuje naszą nicość, a zarazem Jego wszechmoc i potęgę. Dusza odrywa się od ziemskich namiętności i złych skłonności (to dzieje się - w małym stopniu - po Komunii Świętej).
Pan wskazał, że to namiastka tego, co nas czeka…w dzień śmierci i sądu! Noc, a właśnie Święty Michał Archanioł mówi do Vassuli Ryden;
<<Bóg nie jest niedostępny. On jest blisko was wszystkich. Zatem wzywajcie waszego ABBA, a On was wysłucha”. Najświętsza Trójca pragnie naszego powrotu do Nieba, a św. Paweł wskazuje, że „Bóg, Dawca pokoju, niech ześle na was pełnię świętości>>.
4.00 włączyłem telewizję Trwam, gdzie trafiłem na modlitwę „Ojcze masz” oraz "Święty Boże, Święty Mocny, Święty, a Nieśmiertelny…zmiłuj się nad nami".
W dniu przybycia pielgrzymki ktoś grubym drutem uniemożliwił otwarcie bramy placu kościelnego.
- Komuniści wrócili do władzy…skomentowałem.
„Chwała na wysokości Bogu /../ Chwalimy Cię. Błogosławimy Cię. Wielbimy Cię. Wysławiamy Cię. Dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja. Panie Boże, Królu nieba, Boże Ojcze wszechmogący”…wołam z ludem i kapłanem.
Dzisiaj jest wspomnienie św. Żydówki, Edyty Stein, która zginęła w Oświęcimiu. Jezus mówi; << kto straci swe życie z Mego powodu, znajdzie mnie >>. Teraz w ekstazie proszę;
„Daj Panie! Daj…serce czyste.
Daj Twoje Serce pełne miłosierdzia,
Daj Twoje Serce pełne miłości,
Daj serce mocne do znoszenia upokorzeń i prześladowań,
Daj serce, które zniesie Twoją Koronę”.
I dalej rozmawiam z Ojcem; „Nie ma innej drogi do ś w i ę t o ś c i, a świat głosi coś innego. Niepojęta jest Twoja Wola, Wola Święta; samego Syna Swego dałeś. Cóż ja, u nas wielu takich. Ilu Twoich zginęło bezimiennie; nawet nie krzyknęli w zgiełku.
W chwale przybyli wprowadzeni przez Aniołów. Niech się Twoja Wola stanie, ale chroń mnie od nienawiści, od pogardy chroń mnie Panie”…kończę słowami piosenki.
Nie mogłem wyjść z Domu Pana, chciałbym tu zostać na wieki. Wracam, a z radia Maryja płynie pieśń; „Kto Ciebie Boże raz pojąć może, ten nic nie pragnie, nie szuka”…
Pan Jezus zaprosił do modlitwy. Patrzy Jego smutna Twarz (z Całunu). W ręku mam „Echo Medziugoria”, gdzie ostatnie Objawienie Matki naszej;
„Módlcie się i pracujcie tak, by wasze serce p r a g n ę ł o Boga Stwórcy, który jest prawdziwym odpoczynkiem dla waszej duszy i dla waszego ciała”.
Ja już nie jestem tym samym człowiekiem. Nie pojmie tego normalny, ale moje obecne życie to stałe pragnienie bycia z Bogiem oraz dawanie świadectwa! Wychodzę z pokoju lekarza dyżurnego, a żegna mnie trzask spalonej żarówki…tak stało się z moim poprzednim życiem („stary człowiek umarł”).
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 484
Idę i płaczę…wołając – za wstawiennictwem o. Pio – do Boga Ojca oraz do Matki Niepokalanej (właśnie przechodzę obok Jej figury przy moim bloku)...w sprawie młodej dziewczyny, która dzisiaj była w moim gabinecie („prywatnie”).
Jej choroba zaczęła się niewinnie…od ropnia ok. krzyżowej, który ewakuowano i zastosowano antybiotyki (oraz sulfonamid). Stan na dzisiaj ma znacznie nasilone i niejasne zmiany skórne, które leczą wielkimi dawkami sterydów. To sprawiło wystąpienie trądzika (cała twarz usiana wykwitami).
Z dokumentacji wynika, że próbowano ustalić rozpoznanie, a ja stałem się ostatnią deską ratunku…prawdopodobnie trafili tutaj po modlitwach. Wyobraź sobie młodą dziewczynę, która nagle potwornieje. Wywnioskowałem, że cierpi na schorzenie typu autoagresji…wydałem skierowanie do oddziału prowadzącego o dalsze pokierowanie (w W-wie są odpowiednie kliniki). Nic nie przyjąłem, a serce moje było z chorą oraz jej zatroskaną matką.
Natychmiast poznałem intencję i wołałem za takich. Przepłynął ten dzień;
- chory psychicznie przeoczył termin kontrolnej komisji przedłużającej jego rentę (piszę odpowiednie zaświadczenie z prośbą)
- dzwonię do opieki społecznej…pacjentka otrzymała rentę, ale płacą od wygrania sprawy w sądzie (ciężko chora, straciła część świadczenia)
- zaświadczenie o potrzebie wsparcia finansowego
- pacjentowi w reakcji sytuacyjnej (syn w szpitalu po ciężkim wypadku) wydałem zwolnienie lekarskie.
Przepłynął też świat;
- dziennikarz śledczy Szumielewicz…badał sprawę zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki
- w Pekinie rozwinięto transparent broniący Tybetu, a przed ambasada chińską w W-wie przedstawia się sceny z martyrologii tego narodu
- oto dawne protesty „Samoobrony”…wspierające rolników
- obrona przyrody, mieszkańców bloku przy skupie złomu, ofiary przejmowanych domów (zakłady, mafia, Niemcy, Żydzi)
- dzisiaj, gdy to przepisuję (27.01.2020) trzeba dodać ofiary reprywatyzacji, Amber Gold oraz niszczonych przez niezależne sądy i komorników na rozkaz czerwonych kacyków, a wówczas jeszcze nie wiedziałem, że za dwa tygodnie podobni z Izby Lekarskiej wyrwą mi z ręki - prawo wykonywania zawodu lekarza - tuż przed przejściem na emeryturę!
Na samym szczycie wstawiennictwa jest Golgota…Pan Jezus poświęcił za nas Swoje Życie, a na dole jest to o. Kolbe i różni męczennicy.
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 851
motto; „dyrektor”
Po ciężkim dyżurze w pogotowiu - ze względu na nagły remont muszę pracować w gabinecie z napisem „Dyrektor"! Kiedyś chorowałem "na władzę”, ale teraz źle się czuję, nie pasuję do tego stanowiska, a nawet nie mam wyglądu dyrektora.
Wokół wielka bieda. Władza to służba, ale świat postępuje po swojemu. Wyjaśniają się - wcześniej zauważone - zdarzenia duchowe;
- uwagę zwrócił samochód z reklamą „usługi wysokościowe”…
- stołek
- Lepper, który od pługa trafił na salony
- schody
- wypadek wspinaczy wysokogórskich…
Pan ukazuje i wiem o tym, że im wyżej dotrzesz tym większy może być upadek. Przykładem awansu są stanowiska w rządzie. Władza to wielkie niebezpieczeństwo.
Tak samo jest w sprawach duchowych. W ręku mam artykuł; „Albo magia, albo religia?”…czytam zdziwiony, ponieważ pisze to dziennikarz, człowiek świecki.
W dzisiejszym Słowie jest wyjaśnienie kary dla Izraela, ale dotyczy to każdego z nas, bo władza deprawuje; „Przez wielką twą nieprawość pomnożyły się twoje grzechy. Dlaczego krzyczysz z powodu twej rany /../? Przez wielką twoją nieprawość i liczne twoje grzechy tak tobie uczyniłem /../”.
To wielka prawda. Awansujesz i stajesz się ważny, inaczej patrzysz na biednych, lekceważysz ich, łamiesz prawo i pozwalasz na to innym.
- Prezydent Sopotu…kolega premiera, nie odejdzie ze stanowiska, ponieważ nie może zostawić dużego miasta bez władcy! PSL obstawia wszystkie stanowiska, a Pawlak uzasadnia nepotyzm, że „fachowcy i to nic złego, że popiera się swoich”!
Płyną sprawy przekrętów, które ubrane są w ładne słówka, a miliardy płyną w przepastne kieszenie. Ta intencja jest jasna.
Zadziwia tylko poczucie humoru naszego Boga Ojca, bo otrzymałem piękny gabinet i przez jeden dzień byłem słomianym d y r e k t o r e m!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 833
Cóż można przewidzieć? Zapamiętaj jedno; żyj tylko danym dniem i to w trzymaniu się za Świętą Rękę Prawdziwego Ojca. Zrozum jedno, że ja jestem twardy, nic mi nie obce…zostałem podniesiony z prochu i teraz za moim Panem, którego Światłość ukazała mi budowę obu królestw.
W tym Świetle widzę nędzę naszego bytu…od właśnie mówiącego redaktorka z kucykiem - poprzez gasnącą w oczach Cicciolinę - do mocarzy w Chinach.
Po dyżurze oraz umęczeniu w przychodni jedziemy z wielkim koszem warzyw i owoców…darem dla Matki Zbawiciela, która przybyła do naszej parafii z TV TRWAM.
W tym stanie czekam na Mszę Św.: „zostać czy wyjść?”. Zły podsuwa; „łóżko, prasa, wiadomości”…to naprawdę wielki bój. Wielu wychodzi, a do mnie napływa: ”wyjdziesz, kto się ostoi?”…tyle pracy na roli Boga, a robotników mało!
W tym momencie przez serce przeleciał mały promyk Miłości Bożej…jakby zachęta. Z oddali „patrzyła” figurka Matki Bożej Fatimskiej, a ja 3x zawołałem; „Matko! Matko! jeżeli nie ja, to kto”? Kobiety śpiewały, a ja popłakałem się. Nawet teraz mam łzy w oczach.
Podczas przechodzenia biskupa przez moje serce przepłynął dreszcz…to jest nieprzekazywalne. On sam nie ma pełnej świadomości swojej łaski, że jest pośrednikiem pomiędzy Królestwem Bożym do takich jak ja!
Po zaniesieniu kosza z darami padłem w podziękowaniu na kolana! Ojciec Rydzyk mówi z daleka prawdę, a ludzie biją brawo. To przewodnik duchowy w śmiertelnej walce z Szatanem. Dobrze, że posłuchałem natchnienia i zabrałem pieniądze, ponieważ zbierano na szkołę i geotermię. Naprawdę mamy Anioła Stróża…
Eucharystia dopełniła zjednania z Panem Jezusem. Różaniec, rozważania…jedno z nich czytała żona. Wytrwałem na kolanach…nie chciało się wyjść. Dlaczego taka intencja? Napłynęła podczas przejmującego śpiewu „Czarnej Madonny”…to prawdziwe wołanie o skrycie się w Jej Ramionach. Wielu woła do Matki, a ja za nich, aby nie zwątpili w Jej pomoc, opiekę i prowadzenie…
Pobożne niewiasty - w tym małżonka - całą noc pilnowały samochodów naszej telewizji…”czuwajcie”!
APEL
ś w i a d e c t w o w i a r y
04.08.2008 Ź R Ó D Ł O Tyg. Rodzin Katolickich 31-027 Kraków ul. Mikołajska 17
Dzisiaj przyjechała do nas TV TRWAM…Głos Matki Jezusa popłynął z naszego kościoła na cały świat. Tę łaskę otrzymaliśmy - bez żadnych naszych zasług - po raz drugi.
Matka Zbawiciela i nasza Święta Opiekunka…odwiedziła nas niespodziewanie. Królowa Pokoju otoczona Aniołami wstąpiła do nas. Wspaniałość Jutrzenki zabłysła na chwilkę w naszych sercach. Stało się to dzięki oddanym wyznawcom kultu Matki Prawdziwej.
Skrzyknęli się wszyscy, a w pełni oddani natychmiast przygotowali gościnę oraz dary. Matka Boża została przyjęta z pełną godnością oraz miłością Swoich dzieci. Wierni przybyli z różnych stron, także z daleka. Wszystko uświęcił biskup oraz okoliczni kapłani…wielką moc miała Msza Święta.
Kobiety śpiewały o Matce, która była z Jezusem do końca Męki…”przez Twego Syna konanie /../ Ty za nami przemów Słowo /../Tyś wielką chlubą naszego narodu /../”.
W Ewangelii Jezus rozmnożył - na prośbę Matki - wino, a lud przyniósł dary ołtarza oraz dał wsparcie finansowe. Ręce kapłanów przekazały Świętą Hostię…ostatni Prawdziwy Cud Jezusa. Czy naprawdę zdajemy sobie sprawę w czym uczestniczyliśmy?
Z daleka mówił o. Rydzyk, a ludzie rozradowani bili brawo. To przewodnik duchowy w śmiertelnej walce z Szatanem. To Ona jest z takimi Apostołami, Świadkami Boga Ojca do końca. Nie pokona nas Nieprzyjaciel małpujący Boga, który ma - nieświadomych oraz świadomych - zwolenników.
Wszystko zakończył Różaniec, rozważania oraz pieśni grane przez kapelę; „/../ Matka, która wszystko rozumie /../ Ona jest z nami w każdy czas /../ dobrze Twym dzieckiem być /../ w Ramiona Twoje się skryć /../”.
Serca rozrywała „Czarna Madonna”…śpiew płynął na głosy - wprost do Nieba. Wszyscy, złączeni duchowo trzymali się za ręce…starzy i młodzi, dzieci i rodzice. Aż szkoda, że nie było tu całego miasta. Jak to wszystko przekazać?... jakim językiem?
Rozlała się miłość do Świętej Bożej Rodzicielki, Współodkupicielki, Radości naszych dusz, Dziewicy dziewic, Niewiasty przyobleczonej w słońce, Najświętszej Pani będącej obecnie i na zawsze w Niebie…Tej, która „nie gardzi naszymi prośbami”!
To Jej Serce jest Jednym z Sercem Syna. Spotkanie z Królową Nieba popłynęło w świat…może w kimś obudzi świadomość, że każdy z nas jest Jej dzieckiem.
- 03.08.2008(n) ZA WYCZERPANYCH PRACĄ
- 02.08.2008(s) ZA NIESŁOWNYCH
- 01.08.2008(pt) ZA TYCH, KTÓRZY SPOTKALI JEZUSA
- 31.07.2008(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH OTWARCIA NA BOGA
- 30.07.2008(ś) ZA TYCH, NA KTÓRYCH ŻYCIE CZYHAJĄ
- 29.07.2008(w) ZA OSĄDZAJĄCYCH BLIŹNICH
- 28.07.2008(p) ZA TYCH NAD KTÓRYMI CZUWA MATKA
- 27.07.2008(n) ZA PRACOHOLIKÓW
- 26.07.2008(s) ZA ZALANYCH BEZMIAREM ŁASK
- 25.07.2008(pt) ZA SŁUŻĄCYCH DWÓM PANOM