Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

13.08.2008(ś) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ W CZARNEJ ROZPACZY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 13 sierpień 2008
Odsłon: 610

   Źle nastawiłem budzik, żona jak nigdy smacznie spała, ale obudzono mnie z Nieba. Podczas wyjścia na Mszę św. o 6.30 wzrok padł na zdjęcie z Gruzji, gdzie zrozpaczonego młodzieńca przytulał jego ojciec. Przypomni się Czeczenia, gdzie na podobnym zdjęciu dziadek - uciekał przed bombami - z babcią na plecach! 

    Moje serce przeszył ból z odczuciem, że ten dzień życia i modlitwy mam poświęcić za tych, którzy są w czarnej rozpaczy. Jakby na potwierdzenie tej intencji pierwsza pacjentka będzie w żałobie (ubrana na czarno).

    Nigdy nie spóźniam się na Mszę świętą, ponieważ jest to duży nietakt. Nie mogę pojąć dlaczego siostra zakonna - organistka zawsze (!) przychodzi spóźniona, a ma do kościoła 200 metrów. Inna „wierząca” wchodzi jak Doda, stuka obcasami i odwraca uwagę od czytań.

    Pan Jezus wskazał na moc modlitwy, co wiem i czynię od lat: ”/../ Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec." Powtórzyłem tylko tą prawdę krzykiem serca: "Jezu mój! Jezu! Panie mój! Jak wielką moc ma wołanie do Ciebie…w grupie lub zgromadzeniu."

   Nie wiem o co błagać, bo tak wielu jest w czarnej rozpaczy, ale naszą największą potrzebą jest zbawianie. W TV Polonia pokażą ludzi bezdomnych w USA. To dotyczy także Polaków w Londynie, gdzie wyjeżdżają zwabieni pracą...oszukiwani przez gangi rodaków żądających zapłaty...zabierają im dokumenty i tak trafiają na ulicę! To dotyczy nawet ludzi wykształconych.

    Teraz płynie apel matki o odnalezienie jej córki (zostało dziecko) porwanej do domu publicznego. Przepływa cały świat: czystki etniczne, Sudan, akcja spalonej ziemi…krzyk kobiety: „Nic nie mam! Nic nie mam!” Taki krzyk był także na zdjęciu z Iraku…matki nad zabitym synem! Nie trzeba wojny, bo na oczach chłopaka zgwałcono jego koleżankę (15 lat), a jego później zabito. 

    Teraz, gdy modlę się...z serca wyrywa się wołanie, bo Pan mówi do nas w nieskończony sposób (Fatima i pastuszkowie, prorocy i świeci, a także przez zamach na Jana Pawła II). Na samym końcu są podobni do mnie...

    Bracie, który to czytasz, zrozum, że Pan mówi tak samo jak przed tysiącami lat. Cywilizacja nic nie oznacza, ponieważ to tylko kawałek drogi. Jeżeli postępowalibyśmy zgodnie z Wolą Boga Ojca mielibyśmy namiastkę Nieba na ziemi.

   Piszę to dla pragnącego potwierdzenia swoich doznań oraz dla poszukującego drogi, bo Autostrada Słońca jest już otwarta: Kościół katolicki, Dom Pana z Sakramentem Pojednania (Eucharystią) i pragnienie świętości! Tylko tak trafisz do Królestwa Bożego...

    Teraz, gdy przygotowuję zapis do edycji (17.08.2018) w Darłówku chwila nieuwagi matki sprawiła, że fala zwrotna - przy czerwonej fladze -  porwała jej trójkę dzieci (utonęły, a dwóch ciał nie znaleziono)...

                                                                                                                                  APeeL

 

 

12.08.2008(w) ZA OFIARY ODWETU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 sierpień 2008
Odsłon: 667

     Jadę na Mszę św., a z radia samochodowego płynie zalecenie, aby dzień zaczynać od rozmowy z Bogiem. To wielka prawda. Zobacz to na przykładzie...w tym właśnie czasie. Zły zna moją słabość, opcję polityczną i pragnienie, aby na świecie tryumfował porządek Boży…tego nie będzie dokąd nie zbudujemy Królestwa Niebieskiego.

    To stanie się, ale po ponownym przyjściu Pana Jezusa (Paruzji), która zbliża się milowymi krokami, bo Apokalipsa już trwa (wpisz to w wyszukiwarce)...

   Kapłan wskazał na potrzebę zawołań, aby Bóg był z nami na wszystkich naszych drogach: „Dobry Ojcze, mój Boże, wspieraj mnie i trzymaj przy Tobie.” To wielka prawda, bo najważniejszy jest Bóg, w Trójcy Jedyny i nasze zbawienie z powrotem do życia wiecznego.

   W moim sercu pojawili się handlarze śmiercią: lekarze „łowcy skór” oraz zabijający w karetkach dla zysku od firm pogrzebowych (!), kardiochirurg dr G., który otrzymał poręczenie od prezesa mojej OIL w W-wie. Przepłyną też Sowiety, wojna w Gruzji, mafijne podpalenia (fabryka farb, a dzisiaj łożysk), cyberataki oraz napisany list do Donalda Tuska, który zawadzi się o własną nogę, bo nie ma błogosławieństwa Bożego...

    Ze zdziwieniem słuchałem czytań o wizji zniszczenia Jerozolimy wg proroka Ezechiela: „/../ Zbliżcie się, straże miasta, każdy z niszczycielska bronią /../ Idźcie /../ i zabijajcie. Niech oczy wasze nie znają współczucia ni litości. /../ Zbezcześćcie również świątynię, dziedzińce napełnijcie trupami /../”.

    Natomiast Pan Jezus wskazuje, aby upominać - w cztery oczy - każdego, który grzeszy przeciw nam…jeżeli nie usłucha trzeba wziąć 1-2 świadków, a w braku reakcji traktować go jako poganina. 

   Napływa zabójstwo dwóch synów Kuklińskiego, a także syna Olewnika, rozrachunki mafijne oraz zagrożenie ze strony Islamu. Na mnie napadnięto w 2007, a teraz nie wiedziałem, że za miesiąc (we wrześniu 2008) zostanę pozbawiony pwzl 2069345!

   Jak można protestować przeciwko psychiatrze - ważniakowi, biegłemu sądowemu, dyrektorowi szpitala psychiatrycznego - z powodu zdemolowania przez niego krzyża Pana Jezusa i pomnika patrioty? Wpisz: http://www.portalpomorza.pl/wiadomosci/11578,pomnik-por-dambka-zniszczony Tam jest mój krótki komentarz.

    Na moje pismo do OIL w Gdańsku w końcu roku 2007 nie odpisano, ale z NIL-u, gdzie dałem „do wiadomości” przyszło zaoczne rozpoznanie choroby psychicznej! Zabito mnie duchowo i koledzy nie chcą powiedzieć przepraszam.

     Za to mam zawieszone pwzl 2069345, a dokładnie za słowa o "mowie Nieba". Tam Nic Nie Ma, a to oznacza, że „słyszę głosy”. Psychiatrzy praktykują w kraju katolickim, a nic nie wiedzą o naszej wierze. Dla nich wierzący w Boga to ludzie chorzy, a opętanych leczą tabletkami.

     Uczynili to panowie tego świata: funkcjonariusze izby lekarskiej na wieczne czasy. Swoich chronią (poręczenie dla dr. G.), a tych, którzy im nie pasują uznają za głupich. Teraz (2018)  wystawili siebie w wyborach i dalej będą królować, nauczać, przewodzić 10 komisjom naraz, a prawo lekceważyć.

   Oto skrót mojego listu (początek maja 2018) do zrozpaczonego i skołowanego kolegi, który - w podobny do mojego sposób - ma zawieszone pwzl, stracił pracę, rozbito mu małżeństwo i został bez niczego. Mnie mogła umrzeć żona. Poniżej jest jego list otwarty do Ogólnopolskiego Zjazdu Lekarzy.

    <<Ja prowadzę życie całkowicie duchowe. To, co Pan pisze jest dla mnie oczywiste, ponieważ jestem mistykiem świeckim z łaską odczytywania Woli Boga Ojca.  

   W mojej sprawie prawidłowo postąpił min. Bartosz Arłukowicz, który pismo przekazał do prokuratury, ale sąd nie wezwał mnie i w wyroku napisano, że nie stwierdzają stalkingu. Na ostatniej komisji lekarskiej z konsultantem Markiem Jaremą padł problem:

- Państwa kolega powalił krzyż i zniszczył pomnik! Czy wolno ściąć krzyż? Dlaczego dyskryminuje się obrońcę wiary i krzyża?

- Czy wolno zaocznie rozpoznać chorobę psychiczna, zaocznie powołać komisję lekarska i "badać" wierzącego w Boga i broniącego krzyża?

   Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy psychiatra Jolanta Charewicz stwierdziła, że mogę pracować, ale nic mi nie dała. Bezpieka izbowa nagrała badanie i do jej pracy pisano anonimy (z treścią naszych rozmów), a ona zapytała: dlaczego to czynię?

   Przedstawiam moc Goliata, bo widzę Pana zagubienie. Pan uwierzył, że list otwarty do członków zjazdu ma moc. Praca w samorządzie lekarskim normalnego lekarza nie interesuje, a lekarze katolicy nie stanęli w mojej obronie>>...

                                                                                                                   APeeL

 

 

 

 

 

11.08.2008(p) ZA IGRAJĄCYCH Z CIEMNOŚCIĄ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 sierpień 2008
Odsłon: 822

     Intencja wyłoniła się po przeczytaniu art. o festiwalu Woodstock 2008, gdzie autor ukazał satanizm wielu zespołów muzycznych…teraz zapisuję zdarzenia, które ją potwierdzają.

    W TVN 7 piękna prostytutka kusi policjantów w radiowozie, a w momencie przejeżdżającego pociągu strzela do nich z zimną krwią. Następny program to „Wróżki”. W ręku „Albo magia, albo religia” z „Gaz. Polskiej” oraz „Nasza Polska”, gdzie jest relacja o parodii pielgrzymek do Częstochowy. To igranie z ciemnością, ale większość jest nieświadoma tego.

    Art. „Mamy jasność może być ciemno” oraz list opisujący perypetie podczas awarii światła (dostarczający zlekceważyli odbiorców). Kościelny przyniósł świeczki…płoną zapalone przez wiernych. Przez witraż zalewa mnie światłość, a z malowidła ściennego "patrzy" chrzest Pana Jezusa w Jordanie.

    Płynie pieśń; „nasyć mojej duszy głód”, a kapłan podał mi wielką Eucharystię, która nie mieści się w ustach. To pierwsze takie zdarzenie. Nie mogłem wyjść z kościoła...wprost chciałbym krzyczeć do Nieba.

    Z czytania  księgi proroka Ezechiela padją słowa, że „zjadłem” zwój Świętej Księgi, która daje natychmiastową Mądrość Bożą. Dzisiaj tak odmienia nas Eucharystia. Słodycz zalała usta, a ekstaza sprawia kłopot, bo nie nadaję się - w takim momencie - do pracy w przychodni. Wracam, a z radia płynie piosenka; „Pasterzem moim jest Pan”…chodź idę przez ciemną dolinę.

    Pacjentce wypadł obrazek „Chrzest Jezusa w Jordanie”, a ja wiem, że to nie jest przypadkowe, bo Sakrament Chrztu i inne oznaczają Światłość Bożą. Teraz jestem u umierającej babci (przeciąga się agonia) w "letniej" duchowo rodzinie. Córce zaleciłem, aby wezwała kapłana (Wiatyk), co uczyniono.

    Trwa modlitwa wieczorna. Zdziwiony zauważyłem czarny znak ręki (agencja ochrony), podgrzewanie smoły (reperacja asfaltu i rury gazowej), a później wzrok przykuła kotłownia oraz spalarnia przyzakładowa z brzydkim zakładem.

    W TV symbol satanistyczny; czaszka psa podobna do koziej głowy. Jak to Pan układa (20 minut). Ponownie płoną smrodzące ogniska i zapachy z przetwórni żywności. Pan Jezus mówi; „Ja nie jestem Bogiem skomplikowanym. Nie jestem też daleko. Nie ukrywam Mojego Oblicza ani nikogo nie pozostawiam w ciemności. Już sama Moja Obecność jest Światłością”.*

     Zapaliłem lampę przy figurze Matki, gdzie się modlę, a teraz ze starej kasety płyną słowa; „Na Zachodzie uderza nas materializm, aktywizm i chęć użycia za każdą cenę / ludzie posiadają wszystko na co mają ochotę, ale nie są szczęśliwi / chodzą po psychiatrach, którzy nie znają się na duchowości / sekularyzacja stała się modna i tym samym cała sfera duchowości uległa wyparciu / katolicy nie przyznają się do modlitw, bo to sprawa prywatna i sekretna / duchowość stała się tabu / materializm zdominował całe społeczeństwa i stłumił duchowość / ludzie interesują się czarną magią i sektami, medytacją, jogą…”.

     Nie wiem kto to napisał...niech wybaczy mi, bo to prawda, ale nie umiałbym  jej tak wyrazić.

                                                                                                                                          APEL

*„Poemat Boga – Człowieka”

 

10.08.2008(n) ZA PORZUCAJĄCYCH WSZYSTKO DLA JEZUSA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 sierpień 2008
Odsłon: 786

    Zbliża się emerytura (02.01.2009)…w modlitwach proszę o prowadzenie. Czuje, że resztę życia mam poświęcić Panu, ponieważ „stokroć tyle otrzymam i życie wieczne”. Cały dzień zszedł na pisaniu. Dobre opracowanie pięknej intencji to wielki wysiłek...

    Złoszczę się na prześladowców…chociaż wiem, że to droga do świętości. Stoję teraz przed obcym kościołem, a z serca wyrywa się wołanie;

„Panie…daj mi serce czyste

daj Twoje Serce pełne miłosierdzia

daj serce pełne miłości

daj serce mocne do znoszenia upokorzeń, poniżeń i prześladowań

daj serce, które zniesie Twoją Koronę

nie ma innej drogi do świętości

taka Twoja Mądrość niepojęta

taka Twoja Wola Święta…”.

    Płynie śpiew; „Kto Ciebie Boże, raz pojąć może, nic już nie pragnie i nie szuka”, a ja płaczę: „Panie Jezu! Panie Jezu! Piszę o Tobie z serca…nic złego nie zrobiłem, a tylu prześladowców, krok w krok. Och Jezu kochany, Panie…przyjmij ten dzień, przyjmij za niewinne ofiary, za pragnących wolności. Spraw, abym nie widział prześladowców…proszę o poprowadzenie w przekazie”.

   "Serce moje weź, niech rozbrzmiewa cześć...serce moje, duszę moją Panie Jezu weź” i „Baranku Boży", a wszystko kończy pieśń: "O Boże! O Boże nie pamiętaj, że czasem było źle /../”...

    Dzień po dniu musimy dążyć ku świętości i wszystko poświęcić dla Jezusa, który obiecuje tron obok Siebie! Wszystko poza zbawianiem jest nicością. To wiem...

    Kapłani są tymi, którzy porzucają świat dla Pana Jezusa. U nas jest kapłan, który ma wygląd ochroniarza, ale on właśnie pięknie odprawia każdą Mszę św.! Wchodzi ze złożonymi dłońmi i robi długą przerwę po Eucharystii...

                                                                                                                                   APEL

09.08.2008(s) ZA RADZĄCYCH INNYM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 sierpień 2008
Odsłon: 633

„Nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę Ci dam

nic gorszego na świecie nie przydarza się nam”…

   Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (12.05.2018) tak śpiewa „Budka Suflera”, a to zarazem poseł Borys Budka, który po otwarciu ust „radzi” rządzącym, a nawet głośno krzyczy podczas posiedzeń Sejmu RP. Wydaje się, że mózg nie mieści mu się w kwadratowej głowie.

    Właśnie lekarz amerykański pokazuje naszym chirurgom jak wykonać operację w zespole Aperta (wada rozwoju czaszki ze zniekształceniem twarzy).

    Na Mszy św. Apostoł Paweł wskazał, że „cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić /../ Stworzenie bowiem zostało poddane marności nie z własnej chęci /../ dotąd jęczy i wzdycha /../ i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha /../”.

    Natomiast Pan Jezus zalecał  Swoim uczniom: „Co wam mówię w ciemności, powtarzajcie jawnie, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach /../ nie bójcie się /../. Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w Niebie /../”.

    Podczas powrotu do domu będę wołał w sercu, a chciałbym to wykrzyczeć:

    „Bracie! Moje łaska, którą otrzymałem, bez żadnych zasług, może być przekazana Tobie, a od Ciebie dalej. To, co relacjonuję jest wynikiem wieloletnich modlitw do Boga. Nie staraj się dyskutować w myślach, rozważać, ponieważ Szatan zaleje Cię rozterkami, a Ty nie wiesz, że on istnieje. Na początek przyjmij, że wszystko jest prawdziwe w Kościele Zbawiciela i wiedz, że śmierć jest przejściem do życia wiecznego!"

   Kapłan wskazał na wymieszanie dobra ze złem, które  przychodzi z łatwością i pustoszy wewnętrznie człowieka, szczególnie dzieci i młodzież. "Dzięki Bogu, że są tacy, którzy słuchają Słowa…to ziarna wydające plon.” Wspomniał też o hierarchii wartości. Dla mnie jest to jasne, bo na pierwszym miejscu jest Bóg, a reszta dodana.

    Opracowuję to w maju 2018, a  Internecie odnalazł mnie lekarz ze Słupska, gdzie specjalizowałem się z interny u jego teścia. Pozbawiono go - podobnie jak mnie - prawa wykonywania zawodu lekarza (w 2006 r.), bo nie spodobała mu się władza wciąż „ludowa”. Wskazał na istnienie biedy...

   W Fed. Rosyjskiej zamykają takich z powodu choroby psychicznej (psychuszki), a stamtąd już się nie wychodzi. Nie trzeba sądu i wyroku, bo sprawa jest jasna: władza chce tylko dobrze, a każdy krytykujący taką nie może być mądry. Kolega nie znał tej metody i uwierzył w pisanie listów otwartych.

   Ja poprosiłem tylko w 2008 r. - OIL w Gdańsku z powiadomieniem NIL w W-wie - o poskromienie opętanego kolegi psychiatry (chyba był też działaczem samorządowym), który zdemolował pomnik i ściął krzyż Pana Jezusa. Wpisz: http://www.portalpomorza.pl/wiadomosci/11578,pomnik-por-dambka-zniszczony Tam jest mój krótki komentarz.

    W ramach radzenia jeden drugiemu napisałem kilka zdań do skołowanego kolegi:

    Ja jestem ofiarą napadu z zabójstwem duchowym (psychuszka) i trwaniem celowego nękania. Nie można rozmywać  działania przestępców w białych fartuchach, członków mafii, a Pan pisze, że nie jesteśmy ofiarami Izby Lekarskiej!

   Pan prezes Maciej Hamankiewicz otrzymał do ręki skrót mojej spawy ze zdjęciem krzyża powalonego przez kolegę psychiatrę (w 2007 r) i postawionego przeze mnie, którym opiekuję się od 30 lat! Stało się to przy obecnym marszałku Senatu Stanisławie Karczewskim...

    Obaj popełniliśmy ten sam błąd: pisaliśmy z wiarą, że ktoś zareaguje na naszą jawną krzywdę: Pan poprzez listy otwarte, a ja dawaniem świadectw wiary ("rzucaniem pereł przed świnie")! Za wszelką cenę chciałem udowodnić, że moja wiara (mistyka) nie jest choroba psychiczną (psychozą). Podobne objawy...

   Ponadto występowałem do: Komisji przeciwdziałającej ateizacji przy PiS, Senackiej Komisji Praw Człowieka, Sprawiedliwości i Petycji, Sejmowej komisji ds. zbrodni politycznych, a także do Rzecznika Praw Pacjenta, RPO...szkoda czasu na wymienianie tych bolszewickich atrap.

   W tym czasie zapoznałem się z prawem dotyczącym działania samorządu. Musi Pan sprawdzić skład pierwszej komisji lekarskiej: tylko jej przewodniczący może być funkcjonariuszem samorządu lekarskiego...u mnie wszystkie były niezgodne z rozporządzeniem Ministra Zdrowia. Jeżeli zrobili podobny błąd to trzeba wystąpić o unieważnienie uchwały przez nową ORL.

    Pisanie listów otwartych nie przyniesie spodziewanego efektu, bo nikt się nie wychyli. Jeżeli "katolicy" stanęli po stronie anty krzyżowca to czego możemy oczekiwać od delegowanych na Krajowy Zjazd Lekarzy...

    Ja pokładam ufność w Bogu Ojcu, a zarazem odpowiadam za dusze tych braci. Proszę o drgnięcie serca chociaż jednego działacza!                                                                                                                                                                                                                                                 APeeL

    Do tej intencji pasuje mój list, który wysłałem w dniu 17.02.2008 r. do Donalda Tuska (proszono o to w "Fakcie" po jego wizycie)... 

  Wymienię w kolejności  dobre i złe strony Pana Premiera…w sensie przydatności do rządzenia moją ojczyzną.

 1. CECHY CHARAKTERU

    Pan jest dobrym człowiekiem, ale słabym psychicznie z brakiem stanowczości (typ zachowania "B"), a tu trzeba twardości i charyzmy ("władca" typ zachowania A). Nie wystarczy kochać trzeba jeszcze rządzić. Pomylił Pan swoje powołanie!

2. PAN "RZĄDZI"

    Trwa finansowy rozbiór RP z postępującym zubożeniem części społeczeństwa oraz bezpardonowa walka z Kościołem Katolickim. Mocne otoczenie dzielnie działa poza Pana plecami [...] Nic nie pomogą sondaże - już raz Pana zgubiły! Nie widzi Pan krzywdy, którą wyrządza się mojej ojczyźnie ? Wniosek; Pan jest premierem, którym manipulują!

3. CEL ŻYCIA; PREZYDENTURA

    Pan oderwał się od ziemi i dąży do tego urzędu kosztem narodu. Nie nadaje się Pan także na prezydenta RP! Wniosek; chory na władzę.

4. PO czyli PLATFORMA OBIETNIC

    Pomijam fakt; "och ! dopiero pierwszy raz w życiu jestem premierem", ale Pan powinien wypełnić część obietnic i być sercem przy cierpiących rodakach. Ja wiem, że nie uda się załatwić wieloletnich zaległości, ale trzeba zniwelować przepaść finansową, bo 3 ml Polaków żyje na marginesie. Wniosek; niesłowność (fatalna wada u mężczyzny).

5. MĘTNOŚĆ W MOWIE

    Św. Hieronim "Listy"; "(...) trudniej jest uzasadnić własne przekonanie niż potępić cudze (...) Abym ci mógł wierzyć, a raczej rozumieć, co mówisz - często bowiem rozwlekłej mowie brak przejrzystości, a gdy ktoś jej nie rozumie, to oczywiście nie gani (...) chociaż nie umieją mówić, nie mogą milczeć".

    Na jakich kursach i gdzie ćwiczono Was w tej mętnej mowie…w tym stylu Pan Premier zaczął i tak już zostanie. Wniosek; oratio est ori ratio – mowa to sprawa ust !

6. WIARA KATOLICKA JAKO PARAWAN 

    "Pan ci rzekł, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego nakazów, praw i rozporządzeń i słuchał Jego głosu".

    Pan premier rani Boga - Ojca i kochających ojczyznę, która jest Jego wielkim darem. Nie wystarczy zawołać; "Tak mi dopomóż Bóg"! i jechać w świetle kamer do Częstochowy, bo "Tak mi dopomóż Bóg" oznacza: "bądź Wola Twoja"...

   Wniosek; Pan premier rządzi bez błogosławieństwa Boga.

R A D A: Pan powinien zrezygnować z tego stanowiska: właśnie jest dobry czas. Proszę o bardzo poważne potraktowanie mojej analizy.

 

 

 

 

 

 

  1. 08.08.2008(pt) ZA OFIARY OKRUTNEJ NAPAŚCI
  2. 07.08.2008(c) ZA PRAGNĄCYCH BOGA OJCA
  3. 06.08.2008(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSTAWIENNICTWA
  4. 05.08.2008(w) ZA AWANSUJĄCYCH
  5. 04.08.2008(p) ZA WOŁAJĄCYCH DO MATKI BOŻEJ
  6. 03.08.2008(n) ZA WYCZERPANYCH PRACĄ
  7. 02.08.2008(s) ZA NIESŁOWNYCH
  8. 01.08.2008(pt) ZA TYCH, KTÓRZY SPOTKALI JEZUSA
  9. 31.07.2008(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH OTWARCIA NA BOGA
  10. 30.07.2008(ś) ZA TYCH, NA KTÓRYCH ŻYCIE CZYHAJĄ

Strona 1271 z 2438

  • 1266
  • 1267
  • 1268
  • 1269
  • 1270
  • 1271
  • 1272
  • 1273
  • 1274
  • 1275

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2455  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?