Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

09.08.2005(w) ZA NIEPEŁNOSPRAWNYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 sierpień 2005
Odsłon: 215

 

Święto św. Teresy Benedykty od Krzyża (Edyty Stein), dziewicy i męczennicy, patronki Europy

     Na Mszy świętej porannej o 6:30 poproszę Matkę Bożą Fatimską -  poprzez najstarszą widzącą, która niedawno zmarła oraz Jana Pawła II - o wyjaśnienie sprawy syna. Łzy zalały oczy...

Od wczoraj  trafiałem na zdarzenia:

- spotkałem powłóczącego nogą alkoholika, innemu uszkodzonemu przez alkohol na wszystkie możliwe sposoby pomogłem w załatwieniu renty społecznej, a jeszcze innego poratowałem w uzyskaniu rentę z KRUS-u

- załatwiałem pielęgniarkę po zaklipsowaniu tętniaka (niedowład)

- spotkałem alkoholika ze skoliozą

- przybył też powłóczący nogami, młody człowiek

- przy garażu kręcił się sąsiad bez nogi

- w przychodni badałem panią po operacji biodra...

     Z radia Maryja popłynie audycja o ludziach, którzy nie mogą mieć dzieci. Przekazano im rady zgodnie z etyką katolicką! Ile jest różnych niepełnosprawności...

Pomijając układ ruchu, bo z tym przeważnie kojarzy się ta przypadłość...wszystko może utracić sprawność (wzrost, słuch, zaburzenia równowagi, nieskończone choroby układu pokarmowego, płuc i serca, itd). Jeszcze achondroplazja z małym wzrostem i zespół Marfana z dwumetrowym.

Jeszcze następnego dnia zaczepi mnie (przy kościele) utykająca, która poprosiła o rehabilitację!  A w "Życiu Warszawy" przedstawią problem poruszania się niepełnosprawnych w mieszkaniach. Jako zdrowy miałeś lokal na trzecim piętrze w bloku windy, a tu nagle jesteś na wózku!

    W Ewangelii Pan Jezus będzie mówił o królestwo niebieskim. Porównał je do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Dzisiaj już wszystko jest jasne, ale wówczas nie było jeszcze działania Ducha Świętego i dla prostych Apostołów to było niepojęte. Ja nie wiem, co w tamtym czasie głoszono na ten temat.

    Z drugiej strony dzisiejsi ateiści negują te "bajki na dobranoc" wprowadzając swoje brednie od Belzebuba. Najpierw pochodzili od małpy, a teraz wszystko powstało po wielkim wybuchu, który dopiero będzie! W końcu spadli na dno oceanu, gdzie powstali samorodnie.

Tamci i obecni ludzie negują istnienie duszy ludzkiej, a to sprawia, że mówią o naszym unicestwieniu po śmierci. Dowiedzą się wszystkiego w jej momencie, ale będzie za późno!

                                                                                                                          APeeL

 

08.08.2005(p) W INTENCJI MOJEJ RODZINY...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 sierpień 2005
Odsłon: 226

 

    Po wczorajszym upadku zerwałem się na Mszę świętą o 6:30. Jak wielką łaską Boga Ojca jest namaszczony kapłan, który w Imię Boga odpuszcza nam grzechy, a to sprawia Jego miłosierne przytulenie.

    W ramach pokuty mam odmówić Tajemnice Światła: głoszenie Ewangelii. Nie zrozumie tego człowiek bez łaski wiary. Zdziwiłem się, bo po pielgrzymach została książeczka o Janie Pawle II "Cały Twój". Tak właśnie jest w tej chwilce ze mną.

    Popłakałem się, ponieważ jest to moja nowa droga - ewangelizowanie! Podczas płaczu zauważyłem, że "patrzył" wizerunek Matki Bożej Łaskawej. Na dodatek płynęła pieśń o Miłosierdziu Bożym! Tak wróciłem do Boga!

     W Słowie od Ołtarza św. przez Mojżesza padnie pytania od Boga do ludu z Izraela odpowiedzią (Pwt 10,12-22), że pragnie: "Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego swojego serca i z całej swej duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra."

     Przypomniał przy tym o Wszechmocy Stwórcy i ich wybraniu. "Bójcie się Pana, Boga swego, Jemu się oddajcie, służcie Mu i na Jego imię przysięgajcie." To wszystko jest aktualne, szczególnie teraz, gdy to przepisuję!

     W przychodni praca szła sprawnie od 8:00 do 16:00. W tym czasie z radia "Maryja" płynęła audycja o Szatanie, który rozbija rodziny (ma w tym nieskończony repertuar). Płynęły świadectwa wierzących.

    W drodze powrotnej - przy kiosku oddałem reperującym po włamaniu - piwo i resztę wódki. Ucieszyli się, bo było bardzo zimno, a właścicielka była niezmiernie zaskoczona! Ponownie przystąpiłem do uzupełniającej spowiedzi uzyskując całkowitą czystość w której wróciłem do Eucharystii w intencji rodziny i żony. Nawet zwykła rozłąka sprawia, że mamy ukazane, co oznacza rodzina, a w tym żona.

      Łzy zalały oczy podczas wyjmowania kwaszonych ogórków, które właśnie zrobiła przed wyjściem i to dla mnie!  "Pod Twoją obronę", napłynęła bliskość Świętej Rodziny i w bólu odmówię moje modlitwy. Piszę to, a z telewizji płyną obrazy patologicznych rodzin: ojciec gwałcący dziewczynki (córki). I odwrotnie, bo inny sam jest z dziećmi po wyjściu z więzienia! Dodatkowo nie ma mieszkania! 

    Ból zalał także moje serce, ponieważ żona na pielgrzymce trafiła na ziąb i deszcz!

                                                                                                                                      APeeL

 

 

 

07.08.2005(n) ZA TONĄCYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 07 sierpień 2005
Odsłon: 217

 

    Przed Mszą świętą straszliwie atakował mnie Szatan podsuwając różne pomysły. Jak zwykle w niedzielę na sumie o 12:00 stałem w słoneczku słuchając Słowa Bożego.

Mojego ulubionego proroka Eliasza (1 Krl 19,9a.11-13), który wszedł do groty. Jakże potrzebna jest takie osamotnienie po zjednaniu z Panem Jezusem Eucharystycznym.

Psalmista wołał (Ps 85,9ab-14): "Okaż swą łaskę i daj nam zbawienie". Dzisiaj jest nam łatwiej, ponieważ wszystko zostało Objawione!

Św. Paweł mówił swoim trudnym językiem (Rz 9,1-5), że "w sercu swoim odczuwam wielki smutek i nieprzerwany ból." Tak właśnie jest w tęsknej miłości za Zbawicielem.

Natomiast w Ewangelii: Mt 14,22-33 Pan Jezus ocala uczniów na miotanej falami łodzi..."przyszedł do nich, krocząc po jeziorze." Piotr nawet poprosił o to, aby przybył do Zbawiciela, ale zaczął tonąć z krzykiem. Pan podał mu rękę mówiąc: "Czemu zwątpiłeś, małej wiary?"

    Tacy właśnie jesteśmy: próbujemy Boga, ale nie jesteśmy pewni Jego Wszechmocy! Po Eucharystii "patrzyła" stacja Jezus zdejmowany z krzyża, a to zawsze oznacza, że daję wytchnienie Zbawicielowi! Tak było do tego czasu.

    Dzisiaj dwa razy upadł mi wizerunek Jezusa z Najświętszym Sercem i Mateczka z Jezusem (rzeźba) - dlaczego, co się stanie? "Panie! Dlaczego na koniec tego życia mam tyle udręk w ciele i duszy?" Łzy zalały oczy i z natchnienia odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego: "za ludzkość całą i wszystkich grzeszników" dodając cz. Bolesną Różańca.

     O 18:00 do naszej parafii przybyła pielgrzymka, podwiozłem matkę z córeczką, aby wykąpali się, a później trafiliśmy do lokalnego domu kultury, gdzie otrzymali oddzielny pokój z wersalką! Dodatkowo dziewczynce dałem pieniądze i słodycze. Na niebie pojawiła się tęcza, a to łączność ziemi z niebem (w tłumaczeniu duchowym).

     Jaki skutek sprawił atak demona? Zgubiło mnie piwo i dwa kieliszki wódki po których trafiłem do baru, gdzie pięknie grano na akordeonie (sam też gram) w towarzystwie śpiewu alkoholików! To miła "wspólnota", ale wygonili nas, bo przed barem poturbowano dziewczynę, która była zakrwawiona. "Boże mój!"

     Wrócił wywiad w telewizji "Puls" z ojcem, który mówił o swoich grzechach, a wówczas zły liczy na to, że nie wrócimy do Boga! W upadkach mamy wzrastać, a im wyżej człowiek jest na drabinie do nieba tym są boleśniejsze! To Tajemnica Boża...

                                                                                                                                   APeeL

 

06.08.2005(s) ZA POTRZEBNYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 sierpień 2005
Odsłon: 211

Święto Przemienienia Pańskiego

    Trwa maraton dyżurowy w pogotowiu (od piątku do niedzielnego poranka), a właśnie żona potrzebuje mnie, ponieważ wybiera się na pielgrzymkę do Częstochowy. Wyskoczyłem na chwilkę i podwiozłem jej bagaże, a ona wcześniej przygotowała mi obiad. Nawet zakwasiła ogórki, które bardzo lubię.

    W czasie dyżuru będę załatwiał gratis pacjentów w przychodni (jeden budynek), której personel nie mógł otworzyć. Odmówiłem, bo nie jestem kierownikiem, były naprawy (wydatki) i coś sknocili. Brak jest prawdziwego gospodarza. Wcześniej śmiałem się z tablicy (lekarz roku 2004), nawet pytałem czy można zgłosić swoją kandydaturę?

    Podjechałem ponownie pod kościół (podałem żonie antybiotyk), a w ten sposób trafiłem na błogosławieństwo biskupa! Teraz jestem potrzebny policji do stwierdzenia zgonu po pożarze oraz do blokady przyczepu pani, która zawróciła z pielgrzymki.

    Pomogłem dwóm babcią - wzięły wnuczków na wakacje: jeden zachorował (dobrze, że miałem antybiotyk), a drugi złamał sobie rękę...aż kobiecina zemdlała! Jeszcze zatrzymanie moczu u dziadka. Smutno mi przy pożarze - spłonął całkowicie budynek, rodzina gdzieś wyjechała (w tym trójka dzieci). Spłonęła wszystko - na pewno nie mieli ubezpieczenia.

    Przepływa cały świat... 

- oto samolot ląduje na wodzie z potrzebnym ratunkiem odpowiednich służb

- awaria batyskafu, ludzie duszą się i giną.

    Przypomniał się poranek, gdy "choremu" rzuciłem z samochodu drobne na piwo, bo znam ten ból. Wiem, że czynię źle, ale to dla niego ratunek! Ponowna pomoc: wypadek z czterema rannymi dziewczynami w wieku ok. czternastu lat. Jak się okaże samochód prowadził pijany kierowca i to bez prawa jazdy! Do tego wpadł na kapliczkę i uciekał przed policją!

    Jedna z nich miała uraz twarzy, złamane zęby, a druga złamane biodro...leżą teraz na dwóch wózkach trzymając się za ręce! Łzy zalały oczy. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego. Jeszcze zbudzą do pogryzionego przez psa oraz do rwy kulszowej! Noc miałem z głowy...

                                                                                                                               APeeL

05.08.2005(pt) ZA PRZEGRANYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 sierpień 2005
Odsłon: 227

      Od rana napływały obrazy przegranych: w sprawie sądowej, w życiu (alkoholicy, narkomanii, hazardziści), porzuconych przez współmałżonków, a nawet dzieci przez rodziców (ohyda w Oczach Boga). Sam wybrałem pokusę niż wyrzeczenie, a właśnie w Ewangelii będzie mowa o zaparciu się samego siebie i potrzebie niesienia własnego krzyża!

    Pan ukazuje pragnienia w świecie widzialnym z późniejszym przegraną duchową!To jest jasne dla każdego i wyziera z każdego serialu filmowego, gdzie nigdy nie ma miłości. Demon wykorzystuje mass media do niszczenia naszych dusz i zatwardzanie serc, bo chodzi mu o jedno: o naszą zgubę!

    Obrazy przegrania wynikają także z przeglądanej prasy...

- składowisko padliny, którego właścicielem jest bogacz, szemrany biznesmen

- kupieni z domem, gdzie czynsz z 200 zł podniesiono do 1000-1500 zł!

- górnicy i emerytury

- biedni, słabi, samotni... to nie ma końca!

    W pracy spotkał mnie ciężki dzień, ale wróciłem na czas do domu, ponieważ żona miała iść na pielgrzymkę, ale zmieniła decyzję, ponieważ zrozumiała, że nie ma zdrowia i siły. Ponadto nie może iść w złości!

      Od Ołtarza św. padną piękne słowa (Pwt 4,32-40) o naszym cudownym stworzeniu z zapytaniami: "Czy słyszał jakiś naród głos Boży z ognia, jak ty słyszałeś, i pozostał żywy? Czy usiłował Bóg przyjść i wybrać sobie jeden naród spośród innych narodów przez doświadczenia, znaki, cuda i wojny, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem, dziełami przerażającymi, jak to wszystko, co tobie uczynił Pan, Bóg twój, w Egipcie na twoich oczach?

    Widziałeś to wszystko, byś poznał, że Pan jest Bogiem, a poza Nim nie ma innego. Z niebios pozwolił ci słyszeć swój głos, aby cię pouczyć. Na ziemi dał ci zobaczyć swój ogień ogromny i słyszeć swoje słowa spośród ognia. (..)

     Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że Pan jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego. Strzeż Jego praw i nakazów, które ja dziś polecam tobie pełnić; by dobrze ci się wiodło i twym synom po tobie; byś przedłużył swe dni na ziemi, którą na zawsze daje ci Pan, Bóg twój."

     Psalmista zawołał (Ps 77,12-16.21): "Wspominam, Panie, dawne Twoje cuda. (..) Boże, Twoja droga jest święta:  który z bogów dorówna wielkością naszemu Bogu?

Ty jesteś Bogiem działającym cuda, ludom objawiłeś swą potęgę (..)."

     Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Mt 16,24-28): "Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?"

    Największą nasza przegraną jest niewiara z trafieniem na zamkniętą furtkę do Królestwa Bożego...dla duszy, która zbyt późno poznaje Prawdę! Nie daj się zwieść, przestań pokładać ufność w świecie widzialnym, uwierz, że wszystko jest prawdziwe tylko w naszej wierze...

                                                                                                                         APeeL

  1. 04.08.2005(c) ZA OFIARY OKRUCIEŃSTWA...
  2. 03.08.2005(ś) ZA ZOSTAWIONYCH PRZEZ BOGA OJCA...
  3. 02.08.2005(w) ZA SZURNIĘTYCH...
  4. 01.08.2005(p) ZA USTAJĄCYCH Z POWODU UPAŁU...
  5. 31.07.2005(n) ZA PRAGNĄCYCH UWIELBIĆ BOGA OJCA...
  6. 30.07.2005(s)  ZA OFIARNYCH W SŁUŻBIE BOGU I LUDZIOM...
  7. 29.07.2005(pt) Za zaginionego syna Mateusza...
  8. 28.07.2005(c) ZA REMONTUJĄCYCH...
  9. 27.07.2005(ś) ZA TYCH, KTÓRZY O NIC NIE PROSZĄ BOGA OJCA..
  10. 26.07.2005(w) ZA BIORĄCYCH UDZIAŁ W WALCE O DUSZE... 

Strona 1444 z 2293

  • 1439
  • 1440
  • 1441
  • 1442
  • 1443
  • 1444
  • 1445
  • 1446
  • 1447
  • 1448

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 648  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?