- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 512
Z telewizji płynie reportaż szkalujący braci Kaczyńskich. To ohydny, brutalny napad braci komuszej. Do pracy trafiłem wcześniej i nic nie zapowiadało złego dnia. Nawet żartowałem, ale zaczęło się około 10.00 - podczas badania chorej - wpadano do gabinetu około 7-10 razy, aż się z nią zamknąłem!
Nie wiedziałem, że całe zło dopiero nastąpi, a staram się, pomagam, czekam, aby załatwić każdego ciężko chorego. Tuż przed zakończeniem pracy lekarz z pogotowia przywiózł "mojego" pacjenta z żądaniem jego załatwienia (zapisany do mnie).
Nie pomagało moje tłumaczenie, że nie wiem, kto jest do mnie zapisany, bo zrobiono przekręt; zapisy zapisami, mąż dyrektorki (nepotyzm) zaczyna dopiero naukę, a wszyscy spadli na mnie. Można mieć 2.5 tys. zapisanych, a do mnie (tajemnica) jest ok. 4-5 tys.!
Wyjaśniam, że kolega już przyjmuje, ale to nic nie dało...straszył mnie aż chciało się płakać! Wracałem z pracy całkowicie załamany, a w domu ze łzami w oczach pocałowałem Twarz Zbawiciela z Całunu. Później okaże się jakiego pacjenta chciał mi zostawić...
O 15.00 popłynie koronka w intencji dnia, a przesuną się zdarzenia:
- ofiary wojny w Czeczenii oraz relacja zgwałconej
- wojna w b. Jugosławii
- zgwałcona w moim mieście.
Ból trwał aż do Mszy św. Po wejściu do kościoła ukoiło „spojrzenie” Pana Jezusa z Najśw. Sercem w koronie. Napłynęło okrucieństwo Heroda z rzezią niewiniątek. Jakże zdziwiony słuchałem czytań Ew. oraz zawołań i próśb kapłana o dar przebaczenia dla tych, którzy nas skrzywdzili!
Podczas litanii wołałem w intencji tego dnia, a później popłynie moja modlitwa. W tym czasie pijany będzie rozwalał budkę telefoniczną.
Teraz, gdy to piszę na salę sądowa wnoszą prezydenta Mubaraka, któremu grozi kara śmierci (strzelał do swoich rodaków). Na zewnątrz rozgorzała walka pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami dyktatora. „Super Ex.” przedstawia Polaka, który mordował w Czeczenii.
Przepływa świat:
- przeganiani z powodu czystek etnicznych
- bombardowanie terenów zasiedlonych, niewinne ofiary.
Kolega z „R-ki” przywiózł mi pacjenta z wszczepionym rozrusznikiem, miażdżycą, który miał wypadek i ranę głowy! Przypuszczam, że bał się wyjazdu do odległego ośrodka.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (24.06.2019) w telewizji pokazują napad Czeczena (mistrz walki) na przechodzących Polaków. Inny przejrzał im kieszenie...wszystko w świetle kamer.
Podziękowałem Panu Jezusowi za dar współcierpienia z takimi ofiarami...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 509
Nie chce się wstać, a przez sekundy przepływają obrazy z życia proroków, którzy nie doczekali wypełnienia przekazów od Boga Ojca. Nawet nie śnili o tym, że nasz Bóg jest w Trójcy Jedyny. Później Mojżesz z wędrówką narodu wybranego i otworzenie Królestwa Bożego przez Pana Jezusa.
Tak doszedłem (w błyskach) do czasów obecnych, a nawet do powołania mojej osoby. Mam wielką łaskę; odczytywanie Woli Boga Ojca w której ćwiczę się. Ludzie nie widzą znaków Boga, a nawet jasnej symboliki typu rebusów (tzw. "duchowości zdarzeń").
Zwykły człowiek nie zauważy tych znaków, a koledzy lekarze śmieją się z tej "mowy Nieba". Oto przykład takiej rozmowy;
- och ma pan jakiś paproch na głowie...jaki to znak, prowokacyjnie zaczepia mnie kolega
- pana broda i okulary też mogą coś mówić...
- natychmiast je zdejmuję!
- pana broda może oznaczać "zdziadzienie" lub dostojność, a okulary lepsze widzenie lub słabsze, przejrzenie (w tym duchowe) lub "stary, a nie widzi nawet w okularach"...
kamień + serce = kamienne serce
miotła = sprzątanie
słońce + trawa = wzrost
słońce + zboże = chleb.
Przed kościołem siedziałem w słabości, a później Pan Jezus podszedł do mnie z boku, a św. Hostia pękła na pół („My”)...Pan mówi „Ja jestem zawsze wierny”.
Musisz zrozumieć, że Bóg może wezwać i wybrać każdego, nie tylko świętych od urodzenia, którzy nie mają doświadczenia grzesznego życia, bo tacy, a także niewierzący dają wówczas większe świadectwo wiary! Przypomniało się wyniesienie prostytutki Magdy z Magdali (z wizji podobna do Wioletty Villas, ale bardziej mizdrząca się).
Ludzie wariują na tle różnych spraw ziemskich (sława, posiadanie, zdrowie, seks, zabawa, hazard, zakupy, uzależnienia), a tu rozpaczliwa miłość do Boga, którą nie wiem jak wyrazić! W tym czasie toczy się bój o zapisywanie tych przeżyć. Szatan tak jak Bezpieka ziemska nie znosi tego...do s. Faustyny syczał; "wszystko pisze, wszystko pisze"!
Tylko oni mają prawo dokumentować grzeszne zachowania innych, bo ich wysłannicy - po kursach - są bardzo wierzący. Gdybyś ujrzał jak klęczy taki...to prawie święty z obrazka z przechyloną i zapatrzoną w ziemię głowę! Mnie Szatan myli, rozprasza i mami "dobrem", aby przerwać natchnienie do zapisywania świadectwa.
Wielu na starość nie chce Boga, a demony zalewają ich szukaniem zdrowia, byciem wiecznie młodymi i zabezpieczaniem swojej starości! Wszystko po to, aby odciągnąć od wiary! Tak uczynił z moim pacjentem dotychczas wierzącym, który teraz wymawia się złym zdrowiem, ale do mnie przyjeżdża na rowerze!
W drodze do garażu strasznie krakała wrona, a serce zalewała złość na "towarzyszy" aż chciało się zapytać o dyżur, bo u bolszewików najważniejsze jest śledzenie, a wzorem jest Korea Północna. Ile w nich jest wytrwałości, od rana do nocy...jest to wzór dla wiernych Panu Jezusowi. Wczoraj nie było chętnego do niesienia chorągwi.
Powinny być listy (rejestracja) parafian, bo większość nie uczestniczy w życiu kościoła, a korzysta z praw katolików! Zawsze ateiści mają piękny pogrzeb kościelny, a jest to ośmieszanie Boga.
Wróciłem umęczony z dyżuru, a w telewizji trafiłem na rozważania o modlitwie i wspomnienie Marii Magdaleny, która łzami obmyła stopy Pana Jezusa. Wyszedłem z pragnieniem modlitwy, omijałem ludzi i śledzących. W sercu pojawiły się słowa o powołaniu i namaszczeniu oraz o życiu wg planów Boga...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 538
Przebudziłem się z powodu bezdechu sennego (podniebienie zatyka drogi oddechowe), ponieważ spałem na wznak. Jakże umęczy to życie...
Po wstaniu serce zalała powaga z poczuciem odpowiedzialności za świat, a bliżej za zbawienie ludzi. To łaska Pana Jezusa, łaska widzenia ludzkości od Boga. Jadę do kościoła z trzykrotną powtórką „Anioła Pańskiego”. Na tablicy wzrok przykuła modlitwa Jana Pawła II o powołaniu do świętości oraz słowa o niezawodnej nadziei życia wiecznego. Niezawodna nadzieja...jakże to piękne.
Płyną czytania: „/../ Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. /../ pojednał nas z Sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania /../ spełniamy posłannictwo jakby Boga samego /../”.
Jakże piękny jest Ps 103(102) „Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia”, a Pan Jezus w Ew (Mt 5, 33-37) zaleci, aby mówić: „tak, tak lub nie, nie”. Z mocą trafiłem na dyżur w pogotowiu...świadomy, że bez Boga Ojca nie możemy uczynić nawet jednego włosa czarnym lub białym.
Studenta wyrzucono za obronę Pana Jezusa, bo podpisał protest przeciwko prezydentowi Olkowi i min. Siwcowi, który małpował naszego papieża! Studenta usunięto z teologii przez księdza „patriotę”, który chwalił stan wojenny i bronił gen. W. Jaruzelskiego.
Karetką trafiłem do staruszka 92 lata, który skrwawił się po zażyciu tabletek od bólu głowy (salicylany) oraz do babci 92-letniej, z krwiakiem pourazowym krocza, gdzie podarowano mi jajka zawinięto w gazetę ze zdjęciem krzyża.
W telewizji pokażą węże, które widzą w nocy (u nas noktowizory) i zabijają podstępnie. Po ukąszeniu szczura idą za nim do jego nory. Nagle poznałem intencję, bo błyskawicznie przepływają obrazy:
- syn zatroskany egzaminem, przejazdem (dałem mu samochód) i dziewczyną
- żona zatroskana o niego
- ja od rana zarobkiem na dług dla zony (trafiło się badanie kierowcy) oraz intencją
- student wyrzucony i zatroskanie o jego sprawę
- bezrobotni
- wyjazdy za chlebem z krzywdzeniem dzieci.
Podczas modlitwy trafiłem do dziewczynki z anginą i wymiotami. Miałem pecha, bo zostawiłem w gabinecie drogi antybiotyk („Cefzil”), który specjalnie woziłem. Matka popłakała się, bo musiała pożyczyć pieniądze w sklepie. Przecież mogłem jej dać tak jak dawałem na wódkę lub dla własnej chwały.
Trafiłem też do umierającego z powodu nowotworu. Wokół zatroskana rodzina, która próbuje ratować go kroplówkami, a nie wiedzieli, że należy się dodatek opiekuńczy (wszystko wypiszę następnego dnia). Miał Sakrament Namaszczenia chorych. Poprosiłem go, aby ofiarował swoje cierpienie (uświęcił) i przekazał na ręce Matki Bożej.
Antybiotyk przydał się dla następnej dwójki dzieci. Cały czas płynie moja modlitwa, a nagle wnoszą 2-latka, który spadł z traktora i już pędzimy do szpitala.
Przepłynął świat zatroskanych; kard. Stefana Wyszyńskiego o moją ojczyznę, Busha o świat., a rolników o zbiory. Rano trafiłem do bogatego i chytrego, który chciał wyłudzić przewóz karetką do szpitala. Ilu jest zatroskanych o swój byt materialny, a z tego rodzi się wyzysk, chytrość, kapitalizm...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 982
opr. 26.11.2010
Po przebudzeniu w ręku znalazło się „Echo”, gdzie MB Pokoju mówi, że jest z nami już od 20 lat. Ja odbieram to dosłownie, że „Jestem z tobą”. Przed kościołem siostra mówi „Szczęść Boże”, a pacjentka pozdrawia Pana Jezusa Chrystusa.
Po Komunii św. nie mogę wyjść z kościoła. Nie wiedziałem, że dzisiaj będę pracował od 7.00-18.45! Nie zdążyłem na nabożeństwo czerwcowe, ale trafiłem na błogosławieństwo przekazywane od Boga przez kapłana!
Przypominają się słowa Matki Bożej Pokoju, gdzie mówi, że pracujemy wiele, ale brak błogosławieństwa Boga to jak chleb bez soli...”[...] Błogosławieństwo jest siłą, jest światłem dla naszych kroków [...]”.
Padłem umęczony. Rano w kąpieli śpiewam, a ja nie znam pieśni: „Pobłogosław Jezu drogi tych, co Serce Twe kochają”. Tak. To intencja, bo nabożeństwa czerwcowe dotyczą kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa. My często prosimy o błogosławieństwo Boże, ale do końca nie wiemy, co oznacza. Trzeba pragnąć tego błogosławieństwa w głębi duszy.
W 2008 roku napisałem list do Donalda Tuska, gdzie przewidziałem, że nie będzie prezydentem. Wskazałem też, że rządzi bez błogosławieństwa Bożego. Potwierdziła to katastrofa Smoleńska i straszliwe powodzie. Zobaczymy, co się jeszcze stanie, bo krach gospodarczy tuż za miedzą...
Dzisiaj, gdy to edytuje (14.08.2014) spotkanego sąsiada zapytałem o „naszego człowieka w Moskwie” z którym Donald Tusk przybijał piąstki, a każdy wie, że to oznacza pochwałę „za dobrą robotę”. Tak jest, gdy rządzisz bez błogosławieństwa Bożego.
Nawet nasza hierarchia kościelna jest przeciwna ogłoszenia Pana Jezusa Królem Polski. Jak pokonasz wysłanników Bestii, którzy strącają samolot pasażerski, a dzisiaj wystrzelili rakietę w konwój cywilów uciekających z piekła na ziemi. Ponadto bombardują osiedla zza granicy, a swoim ofiarom niosą pomoc humanitarną przemalowanymi ciężarówkami.
Z ludźmi opętanymi nie wolno postępować wg zasad ludzkich, ale wzywać pomocy Boga naszego, św. Michała Archanioła, taki kraj trzeba ofiarować Boga, pod Jego ochronę. Politycy, dziennikarze, psychiatrzy nie uznają duchowości nadprzyrodzonej, a w ten sposób wykluczają istnienie szatana. To zagrożenie pokoju światowego, a może nawet „koniec tego świata”.
Ci, którzy to czynią w imię Bestii znają Objawienia i dlatego dokonali zamachu na JPII, a teraz chcą skończyć z ludzkością. Nie zastanawiają się na tym, że nie ma śmierci, a po upadku Kościoła świętego ponownie przyjdzie Pan Jezus, ale już po Swoich. Powiedziałem to w wielkim uniesieniu duchowym, a on potwierdził, że nasze spotkanie nie jest przypadkowe.
Nie jest przypadkowe, bo błądzi w poszukiwaniach i jest skłonny do wyznawania determinizmu...wszystko jest ustalone przez Boga, a gdzie nasza wolna wola, czynienie dobra i zła oraz dobra prawdziwego z błogosławieństwem Boga Ojca. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 500
Boże Ciało
Po strasznym dyżurze...cała noc spokojna. Czekam na zmiennika, a w ręku „Niedziela”, gdzie Jan Paweł II trzyma Monstrancję. Podjechałem pod krzyż i podlałem kwiaty.
W telewizji wspominają św. Metodego, Stefana Wyszyńskiego w Komańczy oraz naszego papieża. Pragnę odczytać intencję, a w dzisiejszym dniu Szatan pokazuje mi samych grubasów...
Może warto wspomnieć o świętych Cyrylu i Metodym, którym zawdzięczam przyjęcie wiary chrześcijańskiej i dzięki temu jestem wyznawcą Boga Objawionego, a nie wymyślonego lub Lenina wiecznie żywego. Gdybym urodził się w islamie od dziecka byłbym zmuszany (wszyscy obowiązkowo są bardzo wierzącymi)...nawet w narodzie wybranym nie ma już Pana Jezusa. Jeden z kapłanów chciał tam odprawiać Msze Św. ale Pan Jezus wskazał, że Jego tam nie ma!
Warto wspomnieć, że św. Cyryl (ur. w 826 r.), w 855 r. dołączył do brata Metodego, który był w zakonie. To on przetłumaczył Ewangelię i Psalmy na język starocerkiewno-słowiański. W młodości poznali też język Słowian. Dlatego cesarz wysłał ich do dzieła ewangelizacji Bułgarów. Jan Paweł II nadał im tytuł patronów Europy. Ich pamięci poświęcił też list Apostolski.
Teraz płyną czytania, pieśni, piękne słowa, a ja nagle zostałem uniesiony...napłynęło poczucie wielkości duszy oraz jasność dotycząca cudu ostatniego: Ciała Pana Jezusa w Eucharystii.
W tym czasie przesuwali się wszyscy biorący udział w zbawianiu; kapłani, zakonnicy, wierni świeccy i święci...Jan Paweł II, o. Kolbe i kard. S. Wyszyński. Pokazano też film o zamachu na naszego papieża oraz jego pobyt w Grocie Narodzenia Pana Jezusa. Popłakałem się...
Jakże pięknie ten dzień obchodzą ludzie w różnych miastach. Kwiaty, piękne ołtarze, procesje i pielgrzymki...
Jeszcze nie wiedziałem, że ta intencja będzie także za mnie, bo dziennik zacznę edytować - po latach - przez internet...
APeeL
- 13.06.2001(ś) ZA BEZRADNYCH
- 12.06.2001(w) ZA POWRACAJĄCYCH DO WIARY
- 11.06.2001(p) ZA BEZSILNYCH
- 10.06.2001(n) ZA PRAGNĄCYCH CZYSTOŚCI
- 09.06.2001(s) ZA MAJĄCYCH BOLESNE CIERPIENIA
- 08.06.2001(pt) ZA TYCH, KTÓRZY ZAPOMNIELI O BOGU...
- 07.06.2001(c) ZA UTRAPIONYCH
- 05.06.2001(w) ZA BOLEŚNIE DOŚWIADCZANYCH
- 04.06.2001(p) ZA ZASKOCZONYCH
- 03.06.2001(n) ZA OFIARY ŁAMANIA PRAWA