- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 291
Wspomnienie św. Augustyna
Posłuchałem natchnienia i znalazłem się na Mszy Św. wbrew kuszeniu w pierwszej osobie: "pomodlę się w domu, bo akurat będzie pokój". Przykro mi, bo dzisiaj jest nalot pilnujących mnie patriotów...nie mam do nich pretensji, bo to robota złego, który właśnie radzi, aby podejść i "wygarnąć im wszystko". Cóż jest winny pionek w mafijnym układzie, który zostawił nam okupant.
Zdziwiony usłyszałem, że dzisiaj wspomnienie św. Augustyna...poganina, który oddał się herezji manichejskiej. Matka modliła się za niego przez 30 lat. To potwierdzenie odczytu intencji modlitewnej. Przepłynęły obrazy naprawdę złych dzieci, które nawet zabijają własnych rodziców.
Sam w tym czasie zawołałem: "Panie Jezu okryj Swoim Płaszczem moją rodzinę...spraw,aby otworzyły się oczy córki. W Imię Twoje uzdrawiam ją, aby nie miała nałogu lekomanii. Czarcie w Imię Pana Jezusa odejdź od niej!"
Córka aktualnie wysyła do koleżanek i kolegów wizerunki przypominające złego! Żona potwierdza jej "satanizmy": czytanie czarnych doniesień, unikanie wizerunków świętych, Pana Jezusa i Matki. Wprost boi się tego !!
Zarazem napłynęło wezwanie, abyśmy kochali się, bo Bóg Ojciec nas ukochał. Jest to zadanie zbyt wielkie dla zwykłych ludzi. My nie możemy nawet sami siebie mocno kochać...tutaj potrzebna jest Miłość Pana Jezusa, a bez Św. Hostii nigdzie nie zajdziesz! Mam dwoje dzieci, ty troje...wszystko im dajemy, równo traktujemy, a one biją się miedzy sobą! Przenieś to na cale narody.
Wołam do Ojca, aby objął "pogan", a Pana Jezusa proszę: "bądź ze mną, bo nie chcę darów...pragnę czystości". Do spotkanej znajomej mówię: trzeba przystępować do Eucharystii! Dlaczego nie używa pani wody święconej?
Wszystko jest prawdziwe w naszym Kościele. Istnieje szatan, a jego bezpośrednimi wysłannikami na ziemię są bolszewicy. Nie wolno służyć dwom panom!
- Mówi pan z mocą...sama przyznała!
W samochodzie pod przychodnią kończę modlitwy poranne i tak mi dobrze. Jeszcze chwilka w rejestracji..."pokój daje Św. Hostia, a ilu przystępuje...ludzie odrzucają ten Dar Nieba".
-
Jeżeli napłynie panu myśl o ziemi, gospodarstwie, traktorze...to od złego. W waszej wsi jest Sanktuarium, a przez to duże działania Złego. Bardzo wielką wartość ma modlitwa wierzącego mężczyzny do Matki! Proszę skierować się ku Niebu, duszy, codziennym życiu modlitewnym i przekazywaniu cierpień związanych z chorobą (uświęcanie cierpień).
-
Daję pani zwolnienie...to zło, tracę czystość po św. Hostii, a pani niepotrzebnie martwi się o odległą przyszłość. Proszę tego nie czynić. Pan Jezus działa także przez zło, może nigdy nie usłyszałaby Pani o Nim i o Matce...tam trzeba kierować się ze wszystkimi problemami, przyjąć cierpienie utraty pracy i dziękować. Ważne jest zamknięcie nożyc: wola moja i Wola Ojca.
-
Pan Jezus przybył do pani w Przemienienie Pańskie...proszę czytać znaki. Chora zasłabła i w tym dniu przybył kapłan z Ciałem Pana Jezusa!
-
Proszę dołączyć się z postami, bo pani widzi tylko zło w ludziach (wojnie w Jugosławii), a Zły będzie podsuwał różne pytania.
15.00 płynie koronka: "za tych, któzy nie wierzą w istnienie szatana", a zły myli na "nie wierzących w Pana Jezusa".
W relacji telewizyjnej pokazują wielki pożar lasów. Każdy ma kłódeczkę na byle komórce, a tak wielkiego dobra nikt nie pilnuje! Gdzie służby, które wszystko wiedzą! Wyszedłem,aby odmówić modlitwy, nade mną gwiaździste niebo, ciepło z łagodnym wiatrem.
-
Zmartwychwstanie - moje modlitwy i wołanie o pokój w sercu i w sercach spotykanych ludzi
-
Wniebowstąpienie - wołanie o pokój w rodzinach z błogosławieństwem wszystkich widzianych domów i rodzin. "Panie Jezu przekazuję tych ludzi i te rodziny Ojcu Niebieskiemu! Przeżegnałem też miasto: "w Imię Ojca, Syna i Ducha Św."
-
Zesłanie Ducha Św. z prośbami o połączenie wszystkich w naszym Kościele
-
Wniebowzięcie NMP z wołaniem o pokój w ojczyźnie i szczególna prośba do Matki o Jugosławię. Dodałem pożar z ofiarami w ludziach.
Napłynęła wielka łączność z Matką, a serce zalewała radość, której nie opiszesz!
-
A gdyby tak ktoś przyszedł po ciebie?
-
Och, Matko...to przecież tylko radość, bo ten świat obchodzi mnie tylko tu i teraz, ponieważ jestem postawiony tutaj dla Ciebie!
"Matko! Spraw, aby ci ludzi powrócili do domów, tam na nich czekają...aby nic złego się nie stało! W domu na kolanach odmówiłem cz. Bolesną Różańca...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 313
Na dyżurze w pogotowiu pomyłkowo zerwano mnie do pacjenta w ambulatorium, a to sprawiło modlitwę na kolanach w intencji przewodników pielgrzymek. Zarazem ucieszył daleki wyjazd, ponieważ jechaliśmy koło "mojego" krzyża przy trasie czy E7. Później będzie transport dzieciątka po drgawkach.
Z mojego punktu widzę, że są ludzie, którym nic nie dają świadectwa wiary z próbami ich nawracania. Zarazem zrozumiałem, że moc ma modlitwa ("czyn"), a nie gadanina. Trzeba za takich wołać, przyjmować wyrzeczenia z ofiarowaniem Mszy Świętych! Tak właśnie sam zostałem nawrócony!
Mam przekazywać Ojcu tych z którymi stykam się każdego dnia...do końca mojego życia. Właśnie to sprawi przyprowadzenie wielu dusz do Królestwa Bożego.
Wielu młodych uwija się w przygotowywaniu wesela, a babuszce uwięzła przepuklina pachwinowa! Pies na łańcuchu uporczywie drapie się (pchły). Ptaszki ćwierkają i latają w zdobywaniu pożywienia. Każdy ma zajęcie.
"Panie przekazuję Ci wszystkich z tego wesela, pomóż im, bądź tam i spraw, aby ta babuszka doznała zbawienia...niech będzie z nią kapłan!" Popłyną modlitwy poranne, a serce zaleje wielki pokój.
Wyskoczyłem na śniadanie, a w otwartych ćwiczeniach duchowych trafiam na tekst o nawróceniu Magdaleny (imię mojej córki odwróconej od Boga). Natomiast książka o Panu Jezusie otworzyła się na uzdrowieniu trędowatych.
Moją duszę zalałą jasność, bo ta córka - odwrócona od Boga - jest dla nas wielką próbą z Nieba". Zarazem trafiłem na jej konflikt z żoną. Zważ jak niszczony jest pokój. Zły wie o tym: pokój - niepokój, złość - miłość, itd. Te stany przekazywane są na innych, otoczenie, a w wypadku polityków na kraj i świat.
O 15.00 zawołałem: "Panie Jezu przekazuję Ci wszystkich chorych i opiekunów, tych ludzi z którymi zetknąłem się dzisiaj. Przyjmij ich Jezu jako dar dla Ojca Prawdziwego. Daj im pokój, pociesz smutnych i pokieruj w kierunku zbawienia".
Dzisiaj była pacjentka wierząca, która często jest smutna. Zapytałem ją jak można być smutnym, gdy wiemy, że mamy Ojca? W koronce do Miłosierdzia Bożego mam wołać za biednych wierzących w Matkę Bożą, aby nie zwątpili!
Kopałem na działce, w tym czasie żona żarliwie modliła się, a do mnie napływały niebiańskie słodycze. Cóż wart jest człowiek bez Ojca, Pana Jezusa i Matki?
- Jaki jest dowód, że dobrze odczytałem intencję?
W czasie odmawiania Koronki, a trwałem w uniesieniu duchowym...żona przeprosiła mnie za poranną złość i mówiła o biednych na pielgrzymce do Częstochowy...o matce, która szła z 6-kę dzieci i jedli byle co! Na pielgrzymkę nie chodzą bogaci.
Natomiast dzisiaj, gdy przepisuję to świadectwo wiary (23.06.2022) przysłano informację o organizowanych pielgrzymkach w 41 Rocznicę Objawień do Medziugorja...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 307
Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej
Żona mnie na Mszę Świętą, ale mnie "huczało w głowie" i było już późno. Smutek zalał serce: "Matko moja! Jakże człowiek jest nędzny". Ze "Słowa na dzień"...słuchanego w przychodni padną słowa, że "łatwiej zgasić iskrę niż ogień" o byciu w kościele.
Nagle wezwano do wypadku i przejeżdżaliśmy koło kościoła z moim wołaniem: "Matko!" Po uniesieniu głowy ujrzałem figurę Matki Niepokalanej przed świątynią.
Właśnie dzisiaj zmarło dwoje staruszków....
- babuszka "z łaski Matki", ponieważ całe życie chodziła z różańcem. Kartę zgonu wydałem (złamany przepis) bez oglądania zwłok. Nie pobierałem też opłaty...
- dziadek, który jeszcze wczoraj domagał się kielicha. Syn nie był skory do zapłaty.
Po pracy zmieniłem kwiaty na krzyżu, a serce zalewała bliskość Matki Jezusa...z radością dziecka Bożego. W domu trafiłem na awarię piecyka gazowego...posłuchałem natchnienia, aby kupić przed żoną nowy wkład. Później okazało się, że poprzedni był całkowicie zniszczony...wymiana trwała kwadrans! Zważ, że Matka Boża pomaga w drobnych sprawach i Jej natchnienia ułatwiają nasze życie na tym zesłaniu.
Podczas odpocznienia na działce płynęły modlitwy za kapłanów. W tym czasie z radia padnie zalecenie, aby nasze ciała służyły ku Chwale Bożej! To wielka prawda, bo jest to tylko nośnik duszy.
Na Mszy Świętej kapłan zawoła od Stwórcy (Prz 8,22-35): "Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka, by czuwać u progu mej bramy, bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana".
Psalmista...jakby ode mnie przekazał(Ps 48): "Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały w mieście naszego Boga. Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie, radością jest całej ziemi".
Padło też pozdrowienie (Łk 1,28): "Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami", a Pan Jezus na weselu na prośbę swojej Matki zamienił wodę w wino (Ewangelia: J 2,1-11).
Wielu zwyczajowo nie przystępuje do Stołu Pańskiego, a taka Msza Święta nie ma żadnego sensu, bo jej apogeum jest Eucharystia. Ja jestem niegodny do zjednania z Panem Jezusem, a Szatan zaprasza do podejścia. Ilu tak oszukuje...uspokajając ich sumienia?
Przypomniała się wizyta u starszej pani, która nad łóżkiem miała wielki obraz Matki Boskiej Częstochowskiej z napisem "Pod Twoją Obronę uciekamy się"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 296
Nie poszedłem za natchnieniem bycia na Mszy św. porannej. To wówczas zmienia cały przebieg dnia. W radiowym "Słowie na dzień" napłynie, że jestem kiepskim Rycerzem Jezusa. Och, to wielka prawda, ponieważ łatwo jest ujawniać słabość innych i walczyć z poganami. Trudniej jest uniżyć się i zapłakać...jak Pan Jezus!
Pan Jezus przyszedł rzucić ogień Miłości...przyszedł zrobić rozłam jedności szatańskiej, która nadal istnieje i obejmuje większość ludzi (zniewolenie). Ilu jest takich jak ja w mieście, w mojej i twojej pracy?
Nawet Kościół święty zapomniał o Szatanie, który wie o tym i nie popuszcza. Oto program młodzieżowy z instruktażem od kiedy zaczynać współżycie z jedną opcją. Nie ma tam nikogo mówiącego o czystości, wyrzeczeniu...przecież powstają całe "ciągi".
Dobry człowiek wyskoczy na lewo, miłość, przygoda, dziecko, zły kusi do przerwania ciąży. Chodzi o gubienie dusz ludzkich, a głoszących to kieruje się do szpitala psychiatrycznego.
Pan Jezus zawsze zamienia zło w dobro...nawet ciężki upadek może być początkiem naszej przemiany! Dzisiaj pierwszy raz doznałem smutku z powodu odczucia, że jestem uwięziony w ciele fizycznym. Nie wyrażę tego, ponieważ ciało dla większości ludzi to "bożek", a dla świata cel!
W miejscu jedności dzieci Bożych mamy jedność szatańską (bolszewicką): "kto nie z nami ten przeciwko nam". W ten sposób zabito 200 ml ludzi! Jan Paweł II ujrzał to wszystko, ponieważ Światło Ojca ujawnia sprawy Księcia Ciemności.
Bolszewizm to jego jedność, a jej cechami jest fałsz, podstęp, odwrócenie wartości, broń, środki przemocy, inwigilacja, władza i posiadanie (skrytość żądania dla siebie), zabójstwa tych, którzy to wykryli, „wyszpiegowali” i chcieli ujawnić. Stąd rozłam za który winna jest wiara katolicka...żadna inna!
Prawda to Bóg, Jezus, wezwani i powołani, pojedyncze osoby. Światło, Prawda Miłość, Sprawiedliwość, Prawdziwa Wolność, wspólne dobro (służenie jedni drugim). Każdy, kto to ujrzy jest w niebezpieczeństwie.
W różnych krajach są tylko odmiany tego satanizmu. Np. w USA będzie to system ochrony państwa (różne nazwy), we Włoszech masoneria + mafia. U nas wszystko było odkryte. Wysłannicy szatana nie udawali - oni walczyli z Prawdą przy otwartej przyłbicy!
Smutek zalał serce, bo zostałem zalany nienawiścią, ponieważ nie poszedłem na Mszę świętą. Uciekłem do kuchni i 3 x przeżegnałem się wodą święconą od siostry Faustynki, a łzy zalały oczy. "Panie Jezu...bądź dzisiaj ze mną, a ja oddam Ci ten dzień w intencji czystości i świętości sług Twoich...tych, którzy są w wielu kłopotach i w wielkiej biedzie, upadają atakowani przez szatana".
Dzisiaj modliłem się za kapłanów i spotkałem znajomego w rejestracji. Była też wnuczka kapłana, który sprzedał sutannę, bo potrzebował na wódkę.
Na zakończenie czytałem słowa o Panu Jezusie, a pokój zalał serce i duszę. Chciałem wyjechać na działkę, ale natchnienie zatrzymało mnie, ponieważ o 16.40 płakaliśmy z żoną podczas relacji z Częstochowy. Młodzi ludzie mówili, że: "to Mateczka. Ona oznacza wszystko!"
Popłynie tęskna pieśń: "Przyjdź do mnie! Przyjdź! Wołam Cię!", a ja uciekłem do Pana Jezusa. Jakże chciałbym połączyć wszystkich szukających Boga. Marzy się otworzenie "Szkoły Życia Duchowego"...nawet mamy takie miejsce po ośrodku wypoczynkowym dla zmęczonych szkodzeniem komunistów.
Minęła północ, przyjemnie, ale przeholowałem z alkoholem...całkiem zapomniałem, że to dzień w intencji kapłanów, a jutro jest święto MB Częstochowskiej!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 299
W śnie napłynęła łączność z Matką Jezusa jakby wdzięczną za moje posty i modlitwy z Koronka Pokoju. Trzeba wspomnieć, że o poście i to duchowym dla Matki Jezusa nie usłyszysz w naszej wierze, a w Wielki Piątek można jeść trzy raz - jeden raz do syta!
Od kogo jest to zalecenie, gdy na świecie panuje głód, a dzisiaj, gdy to przepisuję (19.06.2022) diabelski szyn (W. W. Putin) traktuje głód jako broń blokując wysyłkę zboża z Ukrainy (tak zagłodził ten kraj Stalin).
Szatan nie lubi takich informacji i podsuwał swoje wizje: brudną wodę, "ulubioną" przez wszystkich pielęgniarkę oraz matkę wlewającą dziecku wrzątek do ust. Chodziło o to, aby ten sen z innymi potraktować jako "nocne mary", a przecież wiedział, że będę to rozgłaszał przez internet! Nawet teraz, gdy to przepisuję...podsunął mi ustawianie systemów w komputerze oraz zepsuł przenoszony zapis (straciłem 4 godziny)!
Bestia wie jak wielką moc ma modlitwa oraz post lub inne wyrzeczenie, bo wielu nie może ograniczać jedzenia! Przeciwnicy wiary wiedzą o tym i nie pozwalają szerzyć takich świadectw przez śr. masowego przekazu. W tym czasie omamia się ludzi "dietami cud", zamęcza ćwiczeniami ciała, podsuwa jogę i proponuje poszukującym wszelkie "dobra" .
Podczas wołania w modlitwie - o pokój w naszej ojczyźnie i na świecie - serce falami zalewało uniesienie z niebiańską słodyczą! Tego nie można przekazać żadnym językiem.
Po strasznym dyżurze noc była spokojna, a po przebudzeniu popłynie ciąg moich modlitw (wówczas narzuconych sobie). Trwało to godzinę, a w miarę odmawiania narastała chęć wołania do Boga. Przekazuję to, bo groźny jest marazm modlitewny lub całkowite zaniechanie tej czynności.
Przed wejściem do gabinetu posłuchałem polecenia: "weź odbitkę modlitw"...nie wiedziałem, że dzisiaj będzie wielu pacjentów wymagających pomocy lekarza katolickiego (lekarza-kapłana)...
- porzucona przez męża, który okresowo wraca, a ona wówczas grzeszy...
Zaleciłem wołanie do Matki, bo mąż bez Światła Bożego nie ujrzy daru posiadania żony, domu i rodziny. On nawet nie odpowiada za to!
- "bardzo chora" babcia chodząca po lekarzach, a w stosunku do wieku "jest na chodzie".
Śmiała się po mojej propozycji zamiany na wózek inwalidzki - z dużą dopłatą od młodej, która nigdy nie chodziła.
- młoda z chorobą wrzodową szukająca pokoju.
Wskazałem na błąd szukających...poprzez różne techniki medytacji (joga, itd.). Pokój Boży otrzymujemy w Eucharystii...napływa do naszych duszy sprawiając ukojenie ciała (znosi lęki, a jest to warunek poprawy w chorobach psychosomatycznych).
- bogata, która przewróciła się...wskazałem, że "ciało to bańka mydlana, a wielu uważa, że jest to cel ich życia!"
- otyła z medalikiem MB Częstochowskiej na piersi, którą zapytałem: "naprawdę nigdy nie pościła pani?...jutro jest MB Częstochowskiej - proszę spróbować!
- rodzina zmarłego ojca, który odszedł z tego świata w lęku jako niewierzący...zaleciłem zamawianie Mszy św. z wyrzeczeniami całej rodziny.
- pragnący budować dom...poprosiłem, aby odczytał Wolę Boga Ojca!
- w leczeniu córki (psychoza poporodowa) trzeba wołać do Matki o pomoc w jej leczeniu.
- nagle owdowiała została pocieszona: pani zmarły mąż jest, my będziemy i spotkamy się. Potwierdziła otrzymywane znaki, w tym pomoc, bo zgubiła obrączkę i dolary, a ktoś znalazł i przyniesiono.
Około 15.00 byłem ledwie żywy (po dyżurze i wcześniejszym, rozpoczęciu przyjęć chorych). Zajrzałem do książeczki otrzymanej od św. Jehowy, którzy Pana Jezusa uznają za człowieka (tak jak islamiści, proroka mniejszego od Mahometa): "Naród idzie na zgubę, ale nie cały". To była pomoc w odczycie dzisiejszej intencji modlitewnej.
Jak wielkie ukojenie daje moja modlitwa, a dodatkowe patrzenie na obrazek Pana Jezusa sprawiało wielką radość...
APeeL
- 23.08.1992(n) ZA NARÓD ODRZUCONY...
- 22.08.1992(s) MOJEJ KRÓLOWEJ...
- 21.08.1992(pt) ZA SŁABYCH W WIERZE...
- 20.08.1992(c) ZA PODDAWANYCH UCISKOWI
- 19.08.1992(ś) NIEWIDZIALNE DOBRA
- 18.08.1992(w) ZA ŁAMIĄCYCH DLA NAS CHLEB...
- 17.08.1992(p) Za uważających, że po śmierci nic nie ma...
- 16.08.1992(n) ZA ŻOŁNIERZY JEZUSA
- 15.08.1992(s) NAJPIĘKNIEJSZY KWIAT...
- 14.08.1992(pt) MURZYN DLA PANA JEZUSA...