- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 607
Ludzie uważają, że Opatrzność Boża to szczególne wydarzenie, a jest to trzymanie się ręki Deus Abba. Nie wolno jej puścić, ale 99.99% ludzkości nie wierzy w takiej bajki.
Właśnie podczas przejazdu do kościoła i to przez miasto "bez żywej duszy" na skrzyżowaniu mogłem uderzyć w nadjeżdżający samochód. Citroen ma szerokie obramowanie szyby przedniej (w jej polu, przy - odpowiedniej szybkości - mieści się nadjeżdżający samochód).
Czy przypadkowo wczoraj wołałem do św. Michała Archanioła, św. Krzysztofa i św. Józefa, abym nie miał takiego kłopotu? Wyobraź sobie stłuczkę z rannym kierowcą, policję, mandat, punkty karne, a właśnie nie zabrałem dokumentów. Nawet powiedziałem jadącym, że to było działanie Opatrzności Bożej. Nie zmarnuj mojego świadectwa wiary, bo niewierzący stwierdzi, że "udało się".
Na tym tle zobacz całą ludzkość, która nie błaga Boga Ojca o Jego Ochronę. Przykładem jest obecna władza. Przypomniały się trzy spotkania na których mówiłem o moim 40-letnim niewolnictwie, obronie wiary i krzyża...z zastosowaniem wobec mnie sowieckiej psychuszki:
1. z marszałkiem Sejmu RP Markiem Kuchcińskim (2015-2019), który zdziwił się, ale szara eminencja Marek Suski powiedział mu "dwa słowa"
2. sytuacja powtórzyła się na spotkaniu z marszałkiem Senatu RP Stanisławem Karczewskim, któremu przekazałem całą dokumentację ze słowami..."to próba na pana wiarygodność"
3. na spotkaniu z Mariuszem Kamińskim przekazałem podobną dokumentację, ale nie odpisali.
Sam zobacz w jakich opałach znaleźli się ci ludzie: kolega Stanisław Karczewski musiał wrócić do operowania wyrostków robaczkowych (PiS stracił zarazem przewagę w Senacie RP)...natomiast Marka Suskiego i Mariusza Kamińskiego czekają kłopoty w sprawie pegasusa. Tak jest, gdy postępujemy bez błogosławieństwa Bożego i próśb o Opatrzność Bożą.
Jak możesz pokonać zjednoczone siły (czerwonych z żółtymi) opętanych władzą nad światem? Dołącz do nich stosujących "nawracanie przez zabijanie", bo takie zalecenie zawiera "Koran" ("Księga Wojny"). Otwórz ją szereg razy na "chybił trafił", a zobaczysz pochwały Boga z nawoływaniem do walki z niewiernymi. Państwo Islamskie już trenuje nieletnich na męczenników-samobójców za Allaha.
Spełni się zatknięcie flagi na Watykanie, ale nędzni wrogowie wszystkiego, co się rusza zapomnieli o Paruzji. Jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony. Sprecyzuję to: jeden zostanie wzięty, a 100 lub tysiąc tysięcy zostawionych.
Na ten czas trafię na "Dokument w TVN24" z rozterkami Żydów mieszkających w RP. To sieroty Boże, wszędzie widzący "dyskryminację". W ich ojczyźnie nie ma już Boga, a Szatan zalewa ich rozterkami oraz podsuwa witanie w Izraelu z otwartymi ramionami. Powiedz, gdzie dojdzie ten naród, którego uczeni w czytaniu właśnie odkryli człowieka-zbawiciela (Antychrysta), którego całują po rękach? W tym czasie ich rodak prof. Jan Hartman jest wzorem tolerancji do Polaków, a szczególnie katolików:
1. https://hartman.blog.polityka.pl/2022/01/12/skad-sie-biora-nieszczepy-z-kosciola/
2. https://hartman.blog.polityka.pl/2022/01/17/szczesliwego-dnia-judaizmu-katolicy/
A przecież w dzisiejszym słowie (Ne 8,1-4a.5-6.8-10) będzie mowa o księdze "Prawa Mojżeszowego, które Pan nadał Izraelowi". Kapłan Ezdrasz "czytał z tej księgi" całemu ludowi, który stał "z podniesieniem rąk swoich (...) Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi". Przy tym wszyscy płakali...
Psalmista wołał w moim imieniu (Ps 19): "Prawo Pańskie jest doskonałe (...) świadectwo Pana niezawodne (...) Jego słuszne nakazy radują serce (...) sądy prawdziwe, a wszystkie razem słuszne".
Natomiast Pan Jezus przeczyta - po rozwinięciu księgi - w synagodze w Nazarecie (Łk 1,1 - 4.4,14-21): "Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie (...)". Oczy wszystkich "były w Nim utkwione". Pan dodał, że właśnie te słowa się spełniły...
Eucharystia przyniosła pokój po porannym zdarzeniu, a o 11.00 podczas gry oldbojów w piłkę nożną odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia. Chwilami krzyczałem do Boga Ojca z tego zesłania, bo zagłada ludzkości jest już za rogiem. Po wszystkim szedłem obok ciernistego płotu...symbolu zasieków duchowych dla niewiernych.
Ty, który to czytasz porzuć w sercu wszystko i dołącz do "resztki Pana". Weź moją wymodloną modlitwę z witryny, dodaj swoje słowa i krzycz z podobnymi na całym świecie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 549
Dzień Dziadka..
Zerwałem się z ciężkiego snu, aby pojechać na Mszę św. o 6.30, ale napłynęło głośne i rozkazujące: "nie!"...z podpowiedzią o nabożeństwie wieczornym. Powstał problem, bo od Anioła Stróża jest to łagodne: "nie", ale wszystko poznajemy po owocach. Po godzinie obudziłem się na czas Mszy św. o 7.15.
Dla człowieka normalnego - wobec bałaganu świata i zagrożenia wojną - to głupoty nie mieszczące się w głowie. Ja przekazuję moje doświadczenie dla poszukujących drogi do Boga Ojca, do bycia posłusznym po latach gonienia "za zdechłym psem lub za jedną pchłą".
W tym czasie wspólne manewry morskie ogłosiła "trójca nieświęta": Federacja Rosyjska, Chiny i Iran. Kłamca (Mefistofeles) podsuwa im władzę nad światem, a po czasie skłóci...jak Hitlera ze Stalinem. Miłość diabelska nie jest wieczna...znasz to z życia "gwiazd".
Chwiałem się na nogach, ale z Ewangelii (Mk 3,20-21) dotarły słowa, że Pan Jezus: "Odszedł od zmysłów". Wejdź i przeczytaj rzygowiny prof. Jana Hartmana w bluźnierczym wpisie z 17 stycznia 2022 r. "Szczęśliwego Dnia Judaizmu, katolicy!"
Nie dano tam mojego złagodzonego komentarza...
"Jako w i e d z ą c y, że mamy wspólnego Boga Ojca zdziwiłem się opóźnieniem w złożeniu życzeń braciom "młodszym w wierze". Pan Profesor pisze o Jezusie jako człowieku i to "robotniku budowlanym".
Mój ojciec był stolarzem budowlanym, a mnie można zarzucić wcześniejszy hazard i ochlajstwo. Tacy bowiem nie mogą być wezwani, a nawet powołani.
Na codziennej Mszy św. płyną zapowiedzi o tym, co się zdarzy i to, co się stało. Można wszystko wrzucić - w obiektywny co do wiary i mądrości - komputer, który odpowie: Jezus jest Zbawicielem.
Pan Profesor pisze o łasce wiary, że kto raz popadnie w "szaleństwo religijnego bezrozumu", nie może się już zatrzymać". Tak też traktują nas koledzy psychiatrzy (ateiści), którzy wiarę określają; "brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Przypominam, że wiara nie ma nic wspólnego z naszym rozumem. Wyraźnie gubi Pana Profesora mądrość własna..."głupstwo u Boga".
Jako ateista broni Pan Profesor świętości judaizmu, ale tam są słowa o mnie ("nie wierzycie...to pójdę do pogan") i o Panu Profesorze ("ostatni będą pierwszymi"). Dalej powtarza Pan od Mefistofelesa, że zbawieni będą tylko wybrani chrześcijanie, co jest "zbrodniczą selekcję mentalną"!
Jeszcze stara śpiewka o naszych niesłychanych i niewybaczalnych zbrodniach. To następna brednia, bo Miłosierdzie Boże przerasta rozum Pana Profesora. Na końcu Pan Profesor obraził się na określenie "bracie" i stwierdził, że "Kościół katolicki nienawidzi Żydów"...nie zauważyłem tego.
Dziwi zakończenie wpisu w którym jako ateista zaleca Pan uczenie się hebrajskiego, potem Tory. Wiary nie można się nauczyć, bo jest to łaska. Nawet rodzi się pytanie: na kogo wciąż czekają Uczeni w czytaniu?"
Rozpoczęła się "cyber-dyktatura" wg starej zasady: kto ma telewizję ten ma władzę. Dlatego Rafał Trzaskowski obiecał skasowanie TVP Info, a jako zwolennik Parad Grzeszności zamienił kult Bożego Narodzenia w "Święto Choinki"...urwie się z niej niedługo i stanie nagi z pustymi rękami przed Panem Życia i Śmierci wiecznej. W jednym błysku ujrzy swoje odejście od zmysłów i nie pomoże mu cała masa klakierów z czarownicą Martą Lempart.
Tak wyjaśniła się intencja modlitewna tego dnia, która nie dotyczy chorych psychicznie, ale zdrowych z "wypalonymi mózgami". W tym świadectwie wiary można ujrzeć jak ważne jest posłuszeństwo Bogu Ojcu od rana. W nocy przepisałem dwie intencje:
1. 06.07.1994(ś) ZA WREDNYCH BUNTOWNIKÓW
2. 07.07.1994(c) ZA CHODZĄCYCH WŁASNYMI DROGAMI, gdzie zadziwiony przeczytałem: "Wczoraj przybył prezydent Bill Clinton: jakże umęczony jest taki człowiek! Dzisiaj miał biegać w Łazienkach, a ja w wyobraźni widzę jak powinna przebiegać taka wizyta. Wszyscy zaczynają spotkanie po uczestnictwie w Mszy św.! "Och! Jezu mój! Dokąd dojdzie ludzkość bez Ciebie?"
Po tym zapisie wyszedłem odmówić moją modlitwę...na odległy cmentarz, gdzie trafiłem na pracującą od rana do nocy (72 lata). Wieczorem pójdę na czuwanie przed Monstrancją i pozostanę na Mszy św. za moich dziadków i ich poprzedników z drzewa genealogicznego...
Tuż przed edycją tego zapisu trafiłem na blogi (www.polityka.pl): "Listy ateistów Tanaki" (negowanie cudów) oraz Szalonych naukowców "widzących inaczej" jedynie prawdziwą wiarę katolicką...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 522
"Zło od złych pochodzi"...
"Zło dobrem zwyciężaj"...
Wyjechałem z garażu, a połówka drzwi - z powodu uderzenia wichury - mogły zabić żonę. Ile jest niebezpieczeństw i problemów w normalnym życiu, a tu dziadek Wołodia (lat 70) zamiast bawić wnuczki i chodzić z psem pragnie powrotu Związku Radzieckiego (rozpad ok. 1991 r.).
Przyszykował się do wojny z sąsiadami - wśród których ma "partnerów" - typu Donalda Tuska (65 lat), beneficjenta paktu Ribbentrop-Mołotow, sprzedawczyka z czekającą go "emeryturką" w wysokości 30 tys.! Zamiast paść na kolana i prosić Boga o Miłosierdzie "kolęduje" po RP przed uciekającymi przed nim. Powinien być złapany i przebadany psychiatrycznie...
W tym czasie bezprecedensowo napada na nas UE, a dodatkowo Jarosław Kaczyński schematycznie psuje to czego dokonał! Tak odejdzie z polityki i na tamten świat. Nie możemy sami zmienić się, a "bez Boga ani do proga". Robię wielkie reformy bez wejścia do Świątyni Opatrzności Bożej?
W tym czasie aparatczycy ze Zgniłego Zachodu promują "spółkujących inaczej", dbanie o klimat i ekologię (tylko nad nami, bo Chińczyków to nie obchodzi), a w dobrym tonie jest teraz wszelkiej maści bezbożność oraz dzieciobójstwo (jako antykoncepcja).
To cywilizacja śmierci do której nie pasuje nasza ojczyzna. Za jej szkodzenie kłania się Radosław Sikorski oraz Biedroń i Śmiszek...z lataniem na spowiedź do "Stokrotki" reprezentującej ciemną stronę mocy.
Na Mszy św. o 6.30 padną słowa czytania (1 Sm 24,3-21) dotyczące "wojny" bratobójczej w Izraelu. Odwołany przez Boga Ojca król Saul wyruszył ze swoimi na poszukiwanie właśnie namaszczonego Dawida, któremu Pan powiedział: "Ja wydaję w twe ręce twojego wroga, abyś z nim uczynił, co ci się wydaje słuszne".
Saul nieopatrznie wszedł do jaskini, gdzie ukrył się Dawid, ale powiedział do swoich ludzi: "Niech mię broni Pan (...) bym miał podnieść rękę na niego, bo jest pomazańcem Pańskim. Powiedział do Saula: Tak Dawid skarcił swych ludzi i nie pozwolił im rzucić się na Saula. Ponadto padł przed nim na twarz z wołaniem:
"Panie mój, królu! (...) Dlaczego dajesz posłuch ludzkim plotkom, głoszącym, że Dawid szuka twej zguby? Dzisiaj na własne oczy mogłeś zobaczyć, że Pan wydał cię w jaskini w moje ręce (...) Niechaj Pan dokona sądu między mną a tobą, niechaj Pan na tobie się pomści za mnie, ale moja ręka nie zwróci się przeciw tobie. (...) Od złych zło pochodzi (...) Za kim ty gonisz? Za zdechłym psem, za jedną pchłą?"
Saul zrozumiał te słowa i zaczął głośno płakać, stwierdzając: "jeżeli kto spotka swego wroga, czy pozwoli na to, by spokojnie dalej szedł drogą? Teraz już wiem, że na pewno będziesz królem i że w twojej ręce utrwali się królowanie nad Izraelem".
Na ten czas wzrok zatrzymała chorągiew z napisem: "Zło dobrem zwyciężaj". To było do mnie, bo jestem ofiarą przemocy w mojej ojczyźnie. Łzy zalały oczy przed Eucharystią podczas pieśni: "Pan Jezus już się zbliża, już puka do mych drzwi, pobiegnę Go przywitać, bo serce z bólu drży".
Eucharystia ułożyła się ochronnie i zwinęła w laurkę. Pokój i słodycz duchowa zalały serce, a nawet usta. Zawołałem: "Boże mój. Dobry Panie, Stworzycielu mojej duszy, który czekasz na nasz powrót". Napłynęło pragnienie, aby zapalić lampkę pod krzyżem, ale żona odciągała, bo jest wichura. Zdziwiłem się, że płonęła jej resztka.
Po zakupach popłakałem się z powodu obdarowania. Zarazem widzę jak małym zakładom grozi upadek z obawą ludzi o pracę, którą dotychczas mieli.
Żona wspomniała, że dzisiaj jest: Dzień babci. Pojechałem na czuwanie przed Monstrancją, gdzie odmówiłem moją modlitwę w intencji tego dnia, a za dusze babć pozostałem na Mszy św. wieczornej. Prosiłem Pana o miłosierdzie dla nich oraz wszystkich w linii genealogicznej aż do nieba (ich mamy, a moje prababcie, itd.)...
APeeL
Aktualnie przepisane...
05.07.1994(w) ZA OŚLEPIONYCH WŁASNĄ MĄDROŚCIĄ
Tę intencję miałem wskazaną wczoraj przed północą. Posłuchałem natchnienia, aby otworzyć "Prawdziwe Życie w Bogu" (t VI), gdzie na stronie 60 będą słowa. Zaraz ktoś zapyta: skąd wiem o intencji? A ja odpowiem pytaniem: skąd on wie jakie pragnienia ma jego synek, żona lub rodzice? Jeżeli poćwiczy się w odczytywaniu Woli Boga Ojca nie będziesz tak pytał.
Dzisiaj wróciłem do przeczytania tego krótkiego zapisu Vassuli Ryden (06.05.93), gdzie Bóg Ojciec dodatkowo mówił: "Moje Królestwo jest dla ludzi czystego serca. (...) Jeśli nie staną się jak dzieci, nic, nic nie zostanie im objawione. (...) Jeśli się człowiek nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Mojego Królestwa". Zobacz owoc tego przekazu, bo ja jestem wstrząśnięty każdym jego zdaniem, które dalej idzie w świat!
Przypomniało się wczorajsze włączenie...na ten czas telewizora z obrazem Boga Ojca oczekującego na powrót dusz do Królestwa Bożego. Bóg Ojciec mówi do nich, że "nie widzą, a osądzają Mojego Świętego Ducha w tych Orędziach". Tak było z prorokami i z Panem Jezusem, a obecnie ze świętymi.
Przepisuję to 20.01.2022, a na przełomie 2007/2008 r. podobnie postąpili ze mną koledzy lekarze, funkcjonariusze Okręgowej i Naczelnej Izby w W-wie. Nie widzą nic złego w ścięciu krzyża przez psychiatrę, mocnego we władzy ludowej, a mnie jako obrońcę uznają za chorego psychicznie!
Nikt nie stanął w mojej obronie, nawet kolega lekarz Stanisław Karczewski, któremu dałem płytę z obrazem powalonego krzyża i słowami: "to próba na pana wiarygodność". Ja wiem, że otrzymał znak od Boga, bo też stanął po stronie kolegi anty krzyżowca. Stracił stanowisko, PiS przewagę w Senacie RP i musiał wrócić do usuwania wyrostków...
Po wyjściu żony na Mszę św. w ręku znalazła się książka Jamsa Joyce'a "Ulisses"...ze stekiem głupstw (obejmuje jeden dzień życia z przeskokami po różnych ludzi). Na ten moment napłynęła osoba posła Ryszarda Bugaja, który zabiera głos na każdy temat.
Później w drodze do Domu Pana spotkają mnie "naloty" patriotów, bo jutro przybywa do nas prezydent Bill Clinton, a ja stanowię zagrożenie dla systemu postkomunistycznego. W kościele trafiam na "czuwajów" (mają swoje miejsca). Działanie służb jest też schematyczne i sami się ujawniają.
Na ten czas i ten dzień popłynie Słowo (Oz 8,4-7. 11-13):
- wybrali sobie królów, lecz wbrew Mojej Woli (dotyczy to także naszego parlamentu)
- tworzy się bożki ręką rzemieślnika (mass-media)
- Pan dał Prawo (Dekalog), a tu demokracja...z powrotem do Egiptu!
Po zjednaniu z Panem Jezusem (Eucharystia) stałem się skulony, malutki, oddalony od świata. Wzywałem Jezusa powtarzając Jego Imię, a właśnie jakiś towarzysz ukląkł w ławce obok mnie. Uciekłem ostentacyjnie i znalazłem się pod wielkim obrazem Boga Ojca błogosławiącego Pana Jezusa!
Podczas powrotu popłynie moja modlitwa, unikałem ludzi pilnujących "stalinowskiego porządku". Nie mogłem wrócić do świata, a modlitwa trwała do 8.45. W tym stanie trafiłem do budki na działce pracowniczej, gdzie mam piękny obraz MB Pokoju. Wczoraj zapomniałem zgasić lampkę, która płonęła całą noc.
Także tutaj nie ma intymności, goni się niepotrzebnie rodaków. To makabra opisywana dzisiaj przez Nawalnego, więźnia politycznego Putina. W więzieniu nie można rozmawiać, a dwóch osadzonych chodzi za nim krok krok...nawet do WC! Zobacz do czego prowadzi szatańska nienawiść do tych, co nie z nami.
W Ewangelii była mowa o robotnikach na niwie Pańskiej, których jest niewielu. Na ten czas z "Prawdziwego Życia w Bogu" popłyną słowa o żniwie, jakby powtórzenie Ewangelii. Podczas "Teleexpressu" spojrzał Pan Jezus w koronie cierniowej, przerzuciłem program, a tam śpiewała niewidoma Ewa Błoch.
Wyszedłem na zakończenie modlitwy, a zawsze jestem wstrząśnięty obnażeniem Pana Jezusa na Golgocie (powtarzam to zawołanie z ofiarowaniem Bogu...dziesięciokrotnie). Tak się składa, ze w ramach tej intencji kupiłem pismo "Nie", a Jerzy Urban jest wzorem oślepionych własną mądrością.
Stąd jego szatańska wrogość do Kościoła Pana Jezusa. To Goebbels bolszewickiej propagandy, antyklerykał i wróg Polaków. Powinien stracić nasze obywatelstwo. Dzisiaj, gdy to przepisuję dalej szydzi przy pobieraniu wysokiej emerytury i 13-ki, a mieszka w pałacu!
Podziękowałem za ten dzień...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 588
Na Mszy św. porannej drugi raz zostałem zadziwiony obrazem figury Anioła Stróża z szopki w Betlejem, który odbił się na szkle wielkiej tablicy i "patrzył" na mnie. Zważ jakie możliwości zadziwienia ma Bóg Ojciec. Ja nigdy się nie nudzę...jak dzieciątko z tatą ziemskim!
Dodatkowo wzrok zatrzymał obraz s. Faustyny i jej krzyżyk (to zapowiedź jakiegoś cierpienia). Wiedz, że jest to moja obecna św. Opiekunka (od zapisów dziennika). Jeszcze nie wiedziałem jaka będzie intencja tego dnia i co mam napisać.
Psalmista wołał (Ps 56):
"Zmiłuj się nade mną, Boże, bo prześladuje mnie człowiek, uciska mnie w nieustannej walce.
Wrogowie moi wciąż mnie prześladują, liczni są ci, którzy ze mną walczą.
W Bogu pokładam nadzieję, nie będę się lękał, cóż może uczynić mi człowiek?"
Tak się stało, że w listopadzie 2021 roku kupiłem miesięcznik "Cuda i objawienia", gdzie było świadectwo wiary dotyczące św. Michała Archanioła. Pod artykułem proszono, aby napisać o kontaktach ze swoim Aniołem Stróżem.
W innym miejscu dano dwie strony dotyczące Aniołów, ale znowu dominowali Archaniołowie: Michał, Rafał i Gabriel. Tam też przekazano dwie ogólne modlitwy do Anioła Stróża oraz osobiste; św. Franciszka Salezego oraz św. Alfonsa Liguori.
Trzeba przyznać, że rzadko wołam do tego osobistego ochroniarza, a jeżeli już to wolę prosić swoimi słowami, ponieważ mamy różne problemy. Z mojego doświadczenia Anioł Stróż "mówi" do nas: "nie!" Chodzi o to, aby nie realizować naszych pomysłów. Sprawdź wiele razy, że "coś mi mówiło, że nie", a przekonasz się, że to "coś" było od Anioła Stróża!
Myślę, że wszystkie małe sprawy są w jego gestii. Dowodem na jego działanie jest ten zapis, który zaczął sie od wskazania w/w miesięcznika (i wcześniejszy jego zakup).
Napłynęła też pomoc s. Faustyny, bo posłuchałem natchnienia, aby w wyszukiwarce wpisać: "Prawdziwe Życie w Bogu" Anioł Stróż. Zdziwiłem się otwarciem strony https://www.duchprawdy.com/aniol.htm z tytułem: "Anioł Stróż - rola Aniołów wśród ludzi".
Przy okazji dowiedziałem się, że mistyczne przekazy Vassuli Ryden mają; Nihil obstat (łac. nic nie przeszkadza) oraz Imprimatur (łac. niech będzie odbite)...
Przytoczę zapisane tam słowa Anioła Stróża do Vassuli Ryden, ale ja zawsze biorę to do siebie. Jest jasne, że nie mówiłby tak do niewierzącego, antyklerykała lub bluźniercy zaprzedanego poganom. To tak jak przekaz od dobrego ojca, a tu od Dobrego Boga Ojca...ułożyłem jego słowa...
"Jestem twoim aniołem stróżem. Jestem przy tobie i zachowam cię od zła. Zawsze będę cię strzegł. Doprowadzę cię bliżej Boga i uczynię z ciebie lepszą osobę. Połączę cię bardziej z Bogiem.
Poprowadzę cię, abyś zbliżył/a się do Jezusa. Chcę cię oderwać od wszystkiego, aby związać cię z Bogiem. Nauczę cię Bożego Prawa. Teraz przemawiam w imieniu Boga.
Modlitwą zwyciężę każdego złego ducha, który będzie usiłował zbliżyć się do ciebie. Jezus przebacza grzechy i oczyszcza. Przychodzę do ciebie z pokojem w Jego Imię.
Ja modlę się za ciebie, abyś wzięła Jezusa za rękę. Nauczę cię rozpoznawać, kto jest z tobą. Przyoblekę cię w białą szatę i uczynię cię czystym/ą w Obecności Jezusa. Będę się modlił o twoją doskonałość. Będę przy tobie zawsze. Ja cię obronię"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 557
Ludzie błędnie myślą, że Bóg Ojciec interweniuje tylko w wielkich sprawach...najczęściej chodzi o zdrowie, a szczególnie życie. Przekażę zauważoną wczoraj pomoc, która zarazem dała poczucie mocy...
- uczestniczę w codziennej Mszy św. porannej, ale smacznie spałem, bo miałem być na adoracji Najświętszego Sakramentu z późniejszą Mszą św. wieczorną
- w tym czasie natchnienie sprawiło opracowanie dwóch długich intencji z 1994 r.
- tuż przed Mszą św. spełniono moje pragnienie poznania intencji modlitewnej przed Panem Jezusem Eucharystycznym...zajrzałem do Słowa, gdzie będzie wskazanie Boga na Dawida, nowego króla Izraela
- później miałem pokazaną moją pomyłkę i sklepu Kaspersky (przysłano stary kod aktywacyjny na inny komputer), wszystko wyprostowałem, a dzisiaj dokonam opłaty
- zarazem (23.00) napłynęło pragnienie opracowania i edytowania trzech zapisów, co uczyniłem do 3.00 i jak nigdy sprawdziłem czy wszystkie dotarły...jednego nie było, ponieważ pomyłkowo zamiast daty 1994 dałem 1944!
Po poprawce podziękowałem za wszystko i zdziwiony prowadzeniem...z mocą, po godzinie snu znalazłem się na Mszy św. o 6.30. Od Ołtarza św. padną Słowa o Dawidzie pokonującym Goliata (1Sm)...
"Dawid odrzekł Filistynowi: Ty idziesz na mnie z mieczem, dzidą i zakrzywionym nożem, ja zaś idę na ciebie w imię Pana Zastępów, Boga wojsk izraelskich, którym urągałeś.
Dziś właśnie odda cię Pan w moją rękę, pokonam cię i utnę ci głowę. Dziś oddam trupy wojsk filistyńskich na żer ptactwu powietrznemu i dzikim zwierzętom: niech się przekona cały świat, że Bóg jest w Izraelu.
Niech wiedzą wszyscy zebrani, że nie mieczem ani dzidą Pan ocala. Ponieważ jest to wojna Pana, On więc odda was w nasze ręce. I oto moc Boża, gdy Pan jest z nami".
Psalmista zawołał ode mnie (Ps 144): "Błogosławiony Pan, Opoka moja. On mocą i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą".
Natomiast w Ewangelii (Mk 3,1-6) Pan Jezus w synagodze uzdrowi człowieka z porażoną ręką mówiąc: "Wyciągnij rękę!" Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. Przypomniała się porażona na wózku w Lourdes, która nie modliła się o swoje uzdrowienia, ale za pchającego jej wózek!
Eucharystia ułożyła się w zawiniątko dla żniwiarza...tutaj na Poletku Pana Boga. Zapisałem to świadectwo i dalej pełen mocy załatwiłem ubezpieczenie samochodu. Zobacz trzy fakty: wyznaczenie przez Boga, prowadzenie, obdarzenie mocą i Swoją Opatrznością.
W tym czasie W. W. Putin z otoczeniem chorym na władzę imperialną jest krok od wkroczenia do Ukrainy (napaść). Pan Bóg ma go już dość, bo sama wojna gazowa zabija tysiące ludzi. Ten dar Boga dla ludzkości jest reglamentowany przez demonicznego kacyka. W swoich sąsiadach Szatan wskazał mu wrogów, których trzeba unicestwić. Tak jest, gdy marny człowiek robi z siebie "króla" wierzącego w moc własną.
Każdy zna takich ze swojego otoczenia: mocnych i pewnych swego, którzy nie widzą marności naszego ciała: za chwilę umierających na chińską zarazę...
Ty, który ty o czytasz...jeżeli żyjesz tak, jakby Boga nie było: gdzie trafisz? Padnij na kolana w tej chwilce i podziękuj za wszystkie otrzymane łaski. Uwierz, że jesteśmy tuż po śmierci...zawołaj do Boga Ojca, porzuć to życie z prośbą o prowadzenie.
Dzisiejsza intencja nie wymagała modlitwy tylko mojego dziękczynienia...
APeeL
Aktualnie przepisane...
04.07.1994(p) ZA NIEWINNE OFIARY PRZEMOCY
W drodze do kościoła zauważyłem, że miasto "otwiera się": łaziki są już na stanowiskach, a w barze "Centrum" jest pełen "chorych" po niedzieli. W ławce kościelnej serce i duszę zalało poczucie dobroci Boga Ojca z bezmiarem łask dla mnie.
Łzy same cisnęły się do oczu, bo mam dziękować za wszystko. Wprost nie chciało mi się wierzyć, gdy siostra zaśpiewała o Dobroci Boga i Jego Wszechobecności. W jednej sekundce wyczułem Opatrzność Boga Ojca z moim zawołaniem do św. Michała Archanioła o ochronę rodziny, mienia i czuwanie nad nami.
Później trafię na Orędzie św. Michała Archanioła ("Prawdziwe życie w Bogu" t. 6, str. 115 z 29 września 93 roku): "Bóg jest Królem ziemi i Nieba. (...) On jest waszym zbawieniem, siłą i pokojem. (...) Mówię wam to: bądźcie czujni, ponieważ nikt nie zna dnia, kiedy wasz Mistrz przyjdzie do was. (...) Ci, którzy pozostaną, będą do Niego należeć. (...) Pozostań w Panu, a On da ci siłę. Będę nad tobą czuwał".
Teraz popłakałem się podczas słów kapłana o Miłości Boga Ojca. Napłynęła "duchowość zdarzeń" wyłaniająca intencję: poranna informacja o przestępczości zorganizowanej, masakra ludności Rwandy, wybuch metra w Azerbejdżanie, zamachy w Irlandii, zamordowanie piłkarza w Kolumbii, który strzelił bramkę samobójczą w mistrzostwach świata.
Po Eucharystii padłem na kolana przed Panem Jezusem z Sercem, a mojego uniesienia duchowego (ekstazy) nie można opisać. To dopiero pierwszy dzień urlopu, a już tyle przeżyć. Wracałem wolno odmawiając "Ojcze nasz" z zaczęciem mojej modlitwy (witryna) sprawiającej poczucie współcierpienia z Panem Jezusem.
Jakby na znak spotkałem oficera politycznego z jednostki wojskowej, gdzie pracowałem. Pozdrowiliśmy się, a ja ujrzałem, że sam jestem ofiarą niewinnej przemocy (zrobiono ze mnie szpiega). Wiem, że tak będzie do końca życia, bo jest to zbawcze współcierpienie ze Zbawicielem...
Podczas odmawiania mojej Drogi Krzyżowej powtarzałem niektóre stacje dziesięciokrotnie. Pan sprawił że w ręku znalazły się różne artykuły dotyczące cierpienia niewinnych ofiar przemocy...
1. "Homo Zomo" w "Gazecie Polskiej"...wyznanie "pałkownika" zdemolowanego moralnie i ideologicznie
2. "Niechciana prawda" o ratowaniu Żydów przez Polaków (Adam K. Musiał z Gliwic spisał relacje ocalonych)
3. "Rakowiecka - okrutny symbol", gdzie w latach PRL-u zamordowano 258 naszych patriotów
4. "Człowiek Niepokonany" oślepiony w pracy przez wybuch miny
5. "Rotmistrz Witold Pilecki" ze zdjęciami w Oświęcimiu
6. "Palacz zwłok" osiłek zamordował, poćwiartował i spalił zwłoki dwóch studentek, a popiół nabierał do baniaka i rozsypywał.
Napłynęła też osoba Leopolda Okulickiego (1898-1946) ostatniego dowódcy Armii Krajowej porwanego przez Sowietów i zamordowanego (jeden z szesnastu przywódców podziemia).
Na szczycie wszystkich niewinnie zamordowanych jest Pan Jezus. Najwięcej bólu sprawia mi: rozciąganie i przybijanie Zbawiciela do krzyża z jego podniesieniem! Na ten moment wzrok zatrzymało zdjęcie kapliczki z krzyżem w górach!
Podczas przygotowywania frontu robót (malowanie) zauważyłem, że "kto przykłada rękę do pługa nie nadaje się do Królestwa Bożego". Zarazem wycieranie spoconej twarzy ręcznikiem przypomniało Weronikę z Drogi Krzyżowej.
Lech Wałęsa ma na biurku ustawę zezwalającą na zabijanie nienarodzonych, a w tym czasie "partyzanci" zdobyli Kigali w Rwandzie. Ile ucisku doznawali ludzie w różnych czasach, ile było wśród nich niewinnych ofiar przemocy.
W ręku znalazło się pismo córki z opisem bestialskich morderstw niewinnych ofiar przemocy. Chodziło o potwierdzenie odczytu intencji, a Szatan w tym czasie "zalecał" czytanie "Prawdziwego życia w Bogu".
Zrozum, że działa tak jak jego wyznawcy "na tym łez padole", a każdy z takich zna się na dezinformacji, udawaniu pijanego, modlącego się jak święty lub rozwodnika przy nieskończoności technik operacyjnych.
Cichutko płynie muzyka poważna, a za oknem trwają krzyki i przekleństwa (dyskoteka). Wzrok zatrzymał Pan Jezus z Całunu, a ja wiem, że żyję już tutaj w Królestwie Bożym, które jest w nas. Zarazem jestem tajnym wysłannikiem Pana Jezusa, ponieważ świat nadprzyrodzony dla większości jest niewidzialny...
APeeL
- 18.01.2022(w) ZA WSKAZANYCH PRZEZ BOGA
- 17.01.2022(p) ZA TYCH, KTÓRZY ZBOCZYLI Z DROGI DO BOGA
- 16.01.2022(n) ZA ROZGŁASZAJĄCYCH TWOJE CUDA, OJCZE...
- 15.01.2022(s) ZA NAMASZCZONYCH WŁADCÓW...
- 14.01.2022(pt) PROŚBA O ZMIŁOWANIE BOŻE NAD ŚWIATEM
- 13.01.2022(c) ZA MĘŻNYCH W WALCE O WIARĘ
- 12.01.2022(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ZNAJĄ GŁOSU BOGA
- 11.01.2022(w) ZA DBAJĄCYCH O OCHRONĘ
- 10.01.2022(p) ZA RYBAKÓW LUDZI...
- 09.01.2022(n) ZA WIĘŹNIÓW NAMIĘTNOŚCI...