- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 607
Na starość, a właściwie przed śmiercią zacząłem wieść życie nocne, które kończy się Mszą św. poranną. Dobre znoszenie tego odwrócenia pory dnia jest wynikiem 35 lat budzenia podczas dyżurów w pogotowiu oraz noce spędzane na hazardzie (karty).
Przed wyjściem na Mszę św. o 6.30 w sercu popłynie pieśń; „Nie chcemy Boga w książce, w szkole”. Natomiast w czytaniu z Księgi Koheleta (Koh 1,2 -11) padną słowa o marności wszystkiego z refleksją;
„Cóż przyjdzie człowiekowi z całego trudu, jaki zadaje sobie pod słońcem?” Pokolenie przychodzi i odchodzi, a słońce wschodzi i zachodzi, wiatr wieje, a wszystkie rzeki płyną do morza, które nie wzbiera. „To, co było, jest tym, co będzie (…) Nie ma pamięci o tych, co żyli dawnej, a też o tych, co będą kiedyś żyli (…)”.
W tym czasie Doda sprzedaje apartament, Dagmara Kaźmierska stwierdza, że gnuśnieje w bogactwie, Aldona Orman (52 l.) jest piękna, bo prasuje swoje ciało, a dziadzina Jerzy Urban...tańczy jako muzułmanin (YouTube). Pod jego starczymi wygłupami napisałem dwa komentarze (poniżej).
Natomiast prezes Jarosław Kaczyński jak zwykle psuje to, co zbudował w pocie czoła. Wszyscy byli zadowoleni, że nasz prezydent pokonał czerwonego Goliata, a zjednoczeni w szkodzeniu nie mogli się otrząsnąć z „oddania Polski palantom” (A. Michnik).
Szaleje żółta i kolorowa zaraza, grozi nam zagłada nuklearna, a w tym czasie Grupa Trzymająca Władzę znalazła sposób na jedność rządzących! Towarzysze wiedzieli, że powstanie rozdźwięk w miłości do zwierzątek, a chodziło o odsunięcie Z. Ziobry.
Zagrano na słabości prezesa...podsunięto mu demoniczne „dobro” czyli walkę o prawa dla piesków i kotków; często przebieranych, z obchodzeniem ich imienin i płaczem po ich śmierci, bo są zrównane z ludźmi. W tym czasie można mordować dzieci nienarodzone i to w majestacie bezprawia...
Tak jest, gdy władcy nie wołają do Boga Ojca, podejmują własne decyzje nie mając najmniejszego dostępu do tego, co będzie jutro. Na ten moment psalmista wskazał w Ps 90(89), że dla Boga Ojca „tysiąc lat (…) jest jak wczorajszy dzień, który minął, albo straż nocna”, a my jesteśmy jak trwa rano zielona, a wieczorem więdnie i usycha.
Dopiero po odczycie intencji jasna stała się" duchowość zdarzeń";
1. W Ew (Łk 9, 1-9) będzie wspomnienie ścięcia Jana Chrzciciela...dla kaprysu Herodiady przyniesiono jego głowę na tacy! Wróci "Rzeź Niewiniątek" oraz bestialskie znęcanie się nad Zbawicielem podczas Jego Bolesnej Męki...
2. „Dodaj stronę prokuratury do ulubionych”...to nie żart, bo z ciężkiego snu zerwie mnie listonosz z pismem prokuratury, która po raz trzeci zawiadamia mnie (po odwołaniu się), że mafia samorządowa może zaocznie rozpoznać chorobę psychiczną u katolika i potwierdzić to w komisji lekarskiej bez przewodniczącego (zabójstwo cywilno-zawodowe).
W tym czasie wiceprezes OIL w W-wie pisze (m-k „Puls”), że tacy jak ja narzucają swój światopogląd, ale sam krytykuje naszą wiarę i broni kolorowej zarazy. Zobacz moc bezbożników okupujących wszystkie stanowiska.
3. Trafię na program Polsatu „Państwo w państwie”, gdzie będzie przedstawiona zbrodnia polityczna z wieloma ofiarami (zabijani świadkowie, jeden „powiesił się” w celi, itd.)...coś jak sprawa syna Olewnika. Tam zabierze głos m. in. autorytet prawniczy Ryszard Kalisz, który nie pomógł wówczas w tamtej zbrodni.
4. W TVN „Uwaga” kolega orzecznik (zaocznie!) uzdrowił całkowicie niezdolnego do pracy i zabrał mu rentę społeczną (stan po operacji guza mózgu z padaczką lekooporną). Całe lata walczyłem – w imieniu chorych – z takimi przebiegłymi sądowymi z nadania władzy ludowej, którzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności. Dodatkowo płaci się takim „panom życia i śmierci”. Niechby spróbował skrzywdzić kogoś z "samych swoich"...
Eucharystia utrzymywała się w ustach jak woalka...chciałbym tak odejść z tego świata. Intensywnie „patrzył” Pan Jezus Miłosierny...mam się nie skarżyć i przebaczyć. Przez 1.5 godziny krążyłem odmawiając moją modlitwę.
W tym czasie ujrzałem, że na szczycie ofiar bezprawia władzy był Syn Boga Żywego, nasz Odkupiciel, który przeszedł przez Swoje Życia czyniąc tylko dobrze, a został potraktowany okrutnie. Nie mogłem się ukoić podczas wołania do Boga, serce ściskał ból, a w oczach kręciły się łzy...
APeeL
Oto moje komentarze pod wyczynami krasnego dziadka Jurka Urbana, który za prawdziwe określenie („Goebbels stanu wojennego”) przez 12 lat włóczył po sądach prof. Ryszarda Bendera (jedna z metod zabijania "wrogów ludu"), a sam w tym czasie ubliżał i dalej ubliża komu chce...
„Muzułmanin tańczy” YouTube
Panie Jurku!
Pan tańczy, ale ze swoim przełożonym czyli z Przeciwnikiem naszego wspólnego Boga Ojca. Cytując Pana słowa o ks. Jerzym Popiełuszce; "sam pcha się Pan na śmierć i to prawdziwą, bo wieczną". Chętnie ocalę Pana, ale to będzie kosztowało, bo żyje Pan w zbytku, a ponadto jest ciężkim przypadkiem.
Stwierdzam to jako lekarz "pierwszego i ostatniego kontaktu" oraz tak się stało, że mistyk świecki. Proszę potraktować tę propozycję poważnie, bo wszedłem tutaj "przypadkowo" czyli w prowadzeniu przez Boga.
Pana nawrócenie ogłosimy na cały świat. Powiedzą, że pomieszało się Panu w głowie...daj Boże, aby tak się stało. Jak spotkamy się w Królestwie Bożym podziękuje mi Pan i naprawdę będziemy tańczyć i to bez małpowania. Kontakt jest na mojej stronie...
Panie Jurku!
Wysłuchałem Pana wywodu o religii (komentarze wyłączono) i chciałem Panu przekazać, że jest tylko jedna prawdziwa wiara (katolicka). Tak się stało, że nasz wspólny Bóg Ojciec wybrał naród żydowski (teraz jest to nasza ojczyzna), który czekał na zapowiadanego Zbawiciela. Mimo cudów i znaków "Ten, Który Zbawia" został bestialsko zamordowany.
Syn Boga Żywego zostawił nam Chleb Życia dla duszy, Cud Ostatni...Swoje Ciało Duchowe (opłatek jest tylko widzialnym znakiem). Piszę to jako wiedzący, że Bóg Jest (Jahwe - „Ja Jestem”) i wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Niech Pan nie patrzy na kapłanów i hierarchię, budynki i obrzędy zewnętrzne. W żadnej religii (nawet w kościołach reformowanych) nie ma Eucharystii.
Ja mam wielki szacunek dla niewierzących, a szczególnie dla wiedzących, że nie ma Boga (Richard Dawkins, Jan Hartman, Joanna Senyszyn i Jerzy Urban), ale wy jako wierchuszka szydzicie z jedynie prawdziwej wiary i z własnego Boga Ojca, Stworzyciela waszych dusz.
Stanowicie forpocztę Szatana i wpadniecie do Czeluści. Nasze ciała ulegają rozpadowi, ale dusze nie giną nawet w Piekle. Na nic nie przydadzą się głupie żarty człowieka w ostatniej fazie życia...
Proszę zawołać do Ducha Świętego, ale nie szydzić, bo nie ma przebaczenia...zapytać i i ujrzeć "duchowość zdarzeń". Co Panu i innym szkodzi. Żyłem podobnie jak Państwo i wielu czytających...
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 667
Św. Pio z Pietrelciny
Dzisiaj będziemy na wieczornym nabożeństwie w pobliskiej parafii, gdzie patronem jest o. Pio i tam można składać różne prośby. Pojechałem dodatkowo na poranną Msze św. w intencji tego dnia, której jeszcze nie znałem.
Przypomnę, że św. Pio z Pietrelciny ur. się 25 maja 1887 r. (zm. 23 września 1968 r.). To był dobry chłopiec, który zajmował się pasieniem owiec, modlił się i w kościele św. Anny w swojej miejscowości Pan Jezus położył na jego głowie rękę i powołał go do całkowitego poświęcenia się służbie Bożej.
Jako kapłan-zakonnik przybył do San Giovanni Rotondo (IX 1916), gdzie przez 50 lat służył Bogu i ludziom (ołtarz i konfesjonał). Miał dar bilokacji, poznania języków, przewidywania przyszłości oraz uzdrawiania; słowem, dotykiem i na odległość. Toczył też boje z Szatanem. To „mistyk czynu”, który otrzymał stygmaty...
W dzisiejszej w Ew (Łk9, 1-6) Pan Jezus rozesłał 12 Apostołów dając im moc nad duchami nieczystymi, uzdrawiania i głoszenia o Królestwie Bożym. Po Eucharystii „patrzył” wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego.
Nie spodziewałem się, że będę miał tak wstrząsające przeżycia, ponieważ przed wieczornym wyjazdem do kościoła z relikwiami tego świętego znałem już intencję. W oczekiwaniu na Mszę św. wołałem za nękających mnie, aby Pan Jezus otworzył serce chociaż jednego! Kocham Boga Ojca w Trójcy Jedynego i ludzkość, a szczególnie rodaków i otrzymaną ojczyznę, która jest wybraną wśród narodów (w miejsce Izraela, gdzie Boga nie ma!).
Płakałem pod wielkim krzyżem ze Zbawicielem oraz figurą Matki Bożej...podczas odmawiania mojej modlitwy: „św. Osamotnienia Pana Jezusa” w Getsemani oraz koronki do Ukrytych Cierpień Ciemnicy (moja nazwa, w skrócie UCC). To był czas współcierpienia ze Zbawicielem, serce chwilami chciało pęknąć. Tak jest zawsze, gdy Jezus Chrystus nagle zaprosi mnie do Siebie.
W takim stanie zrozumiałe stają się słowa Ew (Mt 16. 21-27), które padną na tym Misterium; „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”.
Tutaj zaznaczę, że krzyż Pana Jezusa nie oznacza naszych zwykłych cierpień (często jest to „krzyż diabła” wynikający z naszych wybryków lub życia wg woli własnej czyli „róbta, co chceta”), ale przyjmowanie zsyłanych cierpień, a nawet ich pragnienie w celu zbawiania innych. Nie czyni się tego dla nagrody, którą Syn Człowieczy ma oddać każdemu według jego postępowania.
Została nas garstka buntujących się po ludzku przeciw demonicznej niesprawiedliwości, która na tle Bolesnej Męki Zbawiciela, a nawet na tle życia św. Pio jest wydarzeniem błahym. "Mnie prześladowali i was będą prześladować"...
Zdziwiłem się pięknymi słowami kapłana, prowadzeniem wspomnienia rocznicy śmierci świętego, a wcześniej wśród masy posiadanych książek mój wzrok zatrzymał album; „Ojciec Pio i jego dzieło”. Eucharystia pękła samoistnie (delikatnie), a to oznaczało, że czeka mnie jeszcze małe cierpienie. Zaskoczeniem było wystawienie Monstrancji z późniejszym pobłogosławieniem garstki wiernych. Całe Misterium z moimi modlitwami trwało przeszło trzy godziny.
Kapłan zna sprawę napadu na mnie za obronę wiary i krzyża. Przekazałem intencję tego dnia i obiecałem, że dam świadectwo wiernym z otrzymanej pomocy. Mam nadzieję, że Pan odmieni serca, szczególnie kolegów lekarzy, bo trwanie w nienawiści do obrońcy krzyża i wiary sprawia szkody w ich duszach...
Najważniejsze jest jednak moje pragnienie przemiany duchowej...z wyparciem „tego, co ludzkie” czyli „zaparcie się samego siebie”. Zrozumie to podobny do mnie…
Po powrocie do domu krążyłem w ciemności towarzysząc Panu Jezusowi na Drodze Krzyżowej oraz podczas „św. Agonii”...wiele stacji i zawołań Umierającego powtarzałem dziesięciokrotnie...szczególnie „Ojcze, wybacz im, ponieważ nie wiedza, co czynią". To było zapowiadane - przez pękniecie Eucharystii - dalsze współcierpienie ze Zbawicielem...
APeeL
Aktualnie przepisane...
01.02.2006(ś) ZA PRACUJĄCYCH W POCIE CZOŁA
Na porannej Mszy świętej o 6:30 - czując że będę miał ciężki dzień - poprosiłem Najświętszego Tatę o pomoc. W ciemności, koło garażu widziałem grzebiącego w śmietniku...byłego komendanta policji! To jest choroba nieuleczalna, a jego mieszkanie jest pełny świństwa.
Po nabożeństwie trafiłem do pracy, która będzie trwała bez wytchnienia od 7:00 - 19:00. Tutaj dodam, że w środy i piątki pościmy z żoną w intencji pokoju na świecie (Objawienia MB Pokoju w Medziugoriu). Po śmierci pokażą mi owoce tego wieloletniego wyrzeczenia...
Miałem wielką moc i werwę, która ustała o 17:50, a napływali jeszcze ludzie. To był wyraźny atak złego, bo na szczycie mojego umęczenia zgłaszano się po powtórki leków! Celem tej udręki było pozbawienie mnie radości z wykonanej pracy, a nawet poświęcenia, które zostało przekazane na ręce Matki Bożej.
Nie udało się zniechęcenie mnie, a był to efekt prośby do Boga Ojca z wyświęceniem gabinetu. Nikomu nie odmówiłem, a po powrocie do domu o 20:00 wypełniłem pacjentce wniosek do sanatorium, który odbierze w rejestracji.
W ręku znalazł się tygodnik „Niedziela” z przepisem na pieczenie chleba. To sprawiło nagły błysk intencji tego dnia. Przesunęły się obrazy;
- góry śniegu zgarnianej z naszego budynku przez czterech ludzi
- napłynęły obrazy piekarzy
- wzrok zatrzymał napis „Kuźnia”, a miałem takich pacjentów (kowale)
- byli jeszcze; spawacze, transportowcy, portowcy i zniewoleni przez pracę
- oraz relacja kapłana z kolędy sprawiającej zmęczenie do potęgi...
Zrób film z takiego dnia (mojej intencji) o; smarujących dach smołą w upale, ludziach automatach, pracujących przy wyrobie wędlin, przypraw, sprzątaniu w różnych warunkach, poceniu się kucharek oraz przy usuwaniu śmieci.
Pasują tutaj słowa; harówka, orka, trud, znój, a w ramach tej intencji sam pracowałem na granicy śmierci…
APeeL
03.02.2006(pt) ZA OFIARY NIESZCZĘŚĆ
Wczoraj wieczorem szatan podsuwał mi natchnienie, abym był na Mszy św o 17:00. Dobrze wiedział, że procę skończę o 16:55 i będę do niczego! To świadczy o tym, co wiem, że ma dostęp do przebiegu naszego codziennego życia, a nawet losu. Wówczas wszystko czyni, aby wybrany nie został kapłanem lub porzucił sutannę, a mnie chciał zabić alkoholem (nałóg).
Przed Mszą świętą o 6:30 wszyscy trafili na zamknięte drzwi kościoła, zmarznięty tłum czekał na wietrze na otwarcie wąski furtki do Królestwa Bożego.
W tym czasie na tablicy ogłoszeń przeczytałem słowa Matki Teresy z Kalkuty o modlitwie;
„Owocem modlitwy jest w i a r a
Owocem wiary jest miłość
Owocem miłości jest służba
Owocem służby jest pokój”.
Ja wiem o tym, bo każda odmowa choremu zawsze sprawia ból, a największe umęczeni w służbie Bogu daje pokój. Powtórzę: owocem modlitwy jest wiara, owocem wiary jest miłość, owocem miłości służba, owocem służby pokój. Po spowiedzi zostałem pobłogosławiony Monstrancją (pierwszy piątek m-ca) i wołałem; "Jezu! Tato! Jezu!"
W przychodni było bardzo dużo ludzi, ale jakoś szło i wytrwałem do 17:00. Służba w pokoju, nikomu nie odmówiłem. W tym czasie z telewizji popłyną straszliwe nieszczęścia: zatonięcie promu (1000 ofiar, kapitan uciekł)...powstały zamieszki.
Natomiast w Indonezji stratowano na stadionie 500 osób. Pismo Zachodnie obraziło Mahometa, a „Rzeczpospolita”...niby organ państwowy przedrukowała te prowokacyjne karykatury. Pod ambasadami Niemiec, Norwegii i Danii protestowali Arabowie. Nasz rząd przepraszał za „wolność prasy"..."Boże zmiłuj się nad nami”...
Natenczas Pan Jezus wyjaśnia dlaczego są nieszczęścia „Poemat Boga-Człowieka” Księga III strona 288;
„Człowiek zawsze uważa, że wszystko potrafi. Kiedy zaś rzeczywiście coś potrafi uczynić, pełen jest zarozumiałości i przywiązania do swych „umiejętności”. (…) człowiek jest „człowiekiem” i chce sam działać, nie zdając sobie sprawy, że Bóg prosi tylko o możliwość udzielenia mu pomocy”.
Poznałem to podczas zapisywania i opracowywania dziennika duchowego (sam z siebie nic nie mogę). Większość jest „głuchych i ślepych duchowo”, którzy podążają ku własnej zgubie...zamiast wezwać Pana Jezusa na pomoc (tak było podczas burzy na Morzu Galilejskim, gdzie Pan zasnął).
Wielu pyta dlaczego Bóg Ojciec pozwala na zło? Gdyby go nie było czulibyśmy się jak bogowie, a tak wiem, że trzeba wołać o pomoc i prosić o Opatrzność Bożą. Nieszczęścia służą o przekonaniu nas o własnej nicości i błędach. Zawołaj o pomoc, bo Bóg czeka na twoje zawierzenie. Zapamiętaj, że Bóg nie śpi...przybędzie po wezwaniu.
Ponadto mamy wielkie ostrzeżenia, które lekceważymy (Fatima). Nie poradzimy sobie...tak jak Amerykanie z japońskimi lotnikami (kamikadze). Dzisiaj, gdy to przepisuję (23.09.2020) jest podobna sytuacja, ale z Państwem Islamskim!
Bez Boga Ojca nie poradzimy sobie, ale kto woła? Kościoły na Zachodzie opustoszały, płacze się nad szerzącymi ohydę spustoszenia czyli „spółkowanie inaczej”...to jest nowe opętanie jak faszyzm i bolszewizm, które miały nas „wyzwolić”.
APeeL
04.02.2006(s) ZA CZYSZCZĄCYCH
W środku nocy, po przebudzeniu włączyłem telewizor, gdzie popłyną obrazy nagich pań. Jakże szatan napada na nas w naszej słabości. Zważ, że w piątek byłem u spowiedzi, a jutro jest pierwsza sobota. Zawołałem do św. Michała Archanioła oraz św. Józefa. Z trudem wygrałem…
O 6:30 w kościele było kilka niewiast; "wierni nie chcę Cię, Matko"! W tym czasie z tablicy kościelnej „patrzyło” (zatrzymało wzrok) zdanie o godności osoby ludzkiej, czystości i staniu na jej straży. Wróciły obrazy sprzedających się (rozbieranki, seks, różne wyczyny), które stają się przedmiotem użycia! Łzy zalały oczy, gdy kapłan zawołał: „Chryste oczyść nasze dusze i naszą wolę".
Psalmista zawołał; „Panie daj nam serce czyste", a ja popłakałem się. Natomiast w litanii do Matki Bożej uwagę zwracały zawołania o jej czystości. Na ten czas sprzątam śnieg przed garażem, a dzisiaj, gdy to przepisuję (22 wrzesień 2020) żona myje wiatrołap w klatce naszego bloku i ściera kurz za moimi plecami. Wówczas sąsiadka czyściła swój samochód, a inna balkon i okno. Przed sklepem sprzątano, a po moim wejściu zmyto podłogę.
Po wyjściu „na miasto” przepłynęło mycie naszego ciała, czyszczenie zębów, a także butów i zmywanie naczyń. Dodaj do tego czystość języka i czystość intencji. Dodatkowo w sklepie patrzyła pralka, a w ręku znalazł się wiersz księdza Jana Twardowskiego: „Pan Jezus niewierzących” ze słowami; „z konieczności szary więc zupełnie czysty”.
Z telewizji usunąłem trzy grzeszne programy ("wyczyściłem"). Kapłan czyści nasze dusze, a nie ma innej metody (wspólnej spowiedzi, obnażania się w grupie neokatechumenów). Ks. Twardowski na ten czas doda; „trzeba mieć ciało by odnaleźć duszę”. To prawda, ale 99 % ludzkości nic nie wie o tym, a wielu wierzących po pytaniu o nasze prawdziwe ciało tylko mruczy.
Na jawie dokładnie sprawdził się sen;
smarowałem coś w samochodzie (smarowałem zakupiony zamek do baku z benzyną)
pogotowie, karetka z czekającymi na mnie (pomagałem odmrażaczem otworzyć drzwi sklepu z czekającymi klientami, a żona wołała mnie, bo spieszyła się)
plamy na dywanie i podłodze ( wnuczek zachorował i zwymiotował na dywan i fotel)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 620
W nocy męczyłem się z dwoma zapisami, a później nie mogłem spać, budziłem się z zimna i całkowicie skołowany pojechałem na Mszę św. o 7.30, a od dawna jest o 7.15. Zdziwiony trafiłem na Eucharystię, która ułożyła się w rulonik (mały zwój), a to nigdy się jeszcze nie zdarzyło...
Dzisiaj otrzymałem pomoc, bo głosem przepisałem na komputer aż pięć dni. Wróciła moja krzywda, bo koledzy z Izby Lekarskiej - zamiast unieważnić wszystko (sowiecka psychuszka) - powołali piątą komisję lekarską do zbadania mojej łaski wiary!
Jeżeli szukasz Jedynie Prawdziwego Boga Ojca o Imieniu JAHWE...”Ja Jestem” to dobrze wiesz, gdzie trafiłeś. Przeanalizuj jak to się stało? Posłuchałem natchnienia, aby przed Mszą św. o 18.00 otworzyć Agendę Liturgiczną. Całkowicie zaskoczony przeczytałem słowa z Księgi Przysłów (Prz 21, 1-6. 10-13);
„Pan osądza serca.
Przestrzeganie prawa i sprawiedliwości jest lepsze dla Pana niż krwawe ofiary.
Wyniosłe oczy i harde serce – to lampa występnych (…) bliźni w jego oczach nie znajduje łaski.
Kto uszy zatyka na krzyk ubogiego (skrzywdzonego) sam będzie wołał, lecz nie otrzyma odpowiedzi”…
W tym czasie psalmista w Ps 119(118) wskazał, że; „Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z Prawem Pańskim”.
Od razu poznałem intencję tego dnia i wcześniej rozpocząłem modlitwę z ofiarowaniem Mszy św. i dwóch Eucharystii. Po drodze na "moim" krzyżu powiesiłem wieniec, który wykonała żona.
Ogarnij cały świat ludzi o hardych sercach. Nawet nie chodzi o opętanych przywódców państw, różnych kacyków, ale o nas samych (rodaków). Wielu z nich nie zauważyło, że nie ma już Partii, a służby bezpieczeństwa własnego nie mogą już ćwiczyć swoich bezeceństw i śmiać się z ofiar wpisanych na listę proskrypcyjną.
W telewizji pokazano takiego, któremu nie spodobało się młode małżeństwo sąsiadów; zaorał im cześć granicznej drogi, a przed ich domem zgromadził górę obornika. Natomiast w dzisiejszej „Uwadze” TVN podobny wynajmował jedno mieszkanie wielu chętnym naraz. Po 3 latach żądał "zaległej" zapłaty (np. 15 tys.) i włóczył ich po sądach. Jednocześnie miał 80 takich spraw.
Płaczą „kochający inaczej”, bo nie będą już mogli deprawować (także dzieci) swoimi obscenicznymi Paradami Grzeszności. Na górze trwa bój o dobro zwierząt, piesek przywiązany przed sklepem będzie musiał mieć smycz o długości 4 metrów, itd. W tym czasie można bezkarnie rozrywać niewinne ludzkie aniołki w gniazdkach (macicach)...
Podczas wołania także za moich kolegów, lekarzy, funkcjonariuszy samorządowych nie mogłem się nadziwić jak można łamać wszystkie prawa i to lekarza. Myślę, że koledzy nie mają takich serc, ale boją się sprzeciwić dalej istniejącej władzy "czerwonych kołnierzyków" (do trzeciego pokolenia). Powinno się ich ujawnić, bo szkodzą w skrytości czyhając na przejęcie władzy.
Właśnie Donald Mniejszy (wyraźnie marnieje) wskazał, że rządzący wiszą na hakach (mają papiery na niego i podobnych). A tak się cieszył z udanego zamachu w Smoleńsku...tak chciał piąstkować z W. W. Putinem. Pomylił strzelenie gola z upadkiem TU-154.
Zginęło 96 osób – 88 pasażerów i 8 członków załogi. Wśród ofiar były 24 kobiety i 72 mężczyzn. Po co mu to było? Wyrzuty sumienia mogą człowieka zabić, bo judzi wówczas Szatan; „dla ciebie nie ma już przebaczenia, itd.!”
APeeL
Aktualnie przepisane…
02.02.2006(c) ZA NIOSĄCYCH ŚWIATŁOŚĆ
Ofiarowanie Pańskie. MB Gromnicznej...
Dzisiaj jest wielkie święto naszej wiary; rocznica przybycia „Światłości na oświecenie pogan”, a to oznacza spotkanie Symeona z Matką i Dzieciątkiem w Świątyni Jerozolimskiej. Zawołałem do Boga w intencji zmarłych z mojej rodziny oraz bliskich...jak kolega z ławy szkolnej. Poprosiłem, aby Pan dał każdemu z żyjących i tych, których spotkam dzisiaj promyk Swojej Światłości.
Szczególnie prosiłem o duszę ojca ziemskiego, który musiał wstawać o 4.00, aby nas wyżywić (pociągiem dojeżdżał do odległej pracy w stolarni). Wspomniałem też dusze teściów, którzy dali mi dach nad głową (na początku pracy), a nie wykazałem odpowiedniej wdzięczności.
Przezornie wyświęciłem gabinet w pracy, bo w dniach tak wielkich świąt szatan jest szczególnie złośliwy. Nie może uczynić mi wielkiej szkody, ale wówczas rozprasza, stwarza bałagan, wywołuje kłótnie na poczekalni, wpadanie chorych, a nawet ich „umieranie”…
Mogą też wyrwać do wypadku karetką transportowa, gdy zabraknie zespołu wypadkowego. Jestem chłopcem na posyłki ("podręcznym"). Tak jak przewidziałem; praca nie układała się, pojawiały się nieprzewidziane przeszkody i wezwano na pilną wizytę domową.
Dobrze, że z domu zabrałem dwie kasety na których były słowa Jana Pawła II o Panu Jezusie Światłości oraz płynęły piękne pieśni. Na ten moment przybył sprzedający książki z propozycją zakupu albumu ze zdjęciem Jana Pawła II...nigdy tak pięknego nie widziałem.
Miałem wahnięcie, ale przed chwilą otrzymałem zapłatę za badanie kandydata na kierowcę...tyle kosztował ten album (40 zł). Czy to wszystko było przypadkowe? Przypomniała się też moja prośba o Promyczek Światłości dla każdego z którym się spotykam.
Nagle napłynął błysk dotyczący tej intencji;
- z zapaloną gromnicą przyjechaliśmy do domu
- dzisiaj mówiłem i działałem w Imię Boże z przekazaniem mojego wysiłku Matce Bożej
- z zabranych kaset płynęły pieśni...także o Światłości Zbawiciela
- podczas badania chorego o nazwisku Szatan zgasło i zapaliło się światło. Ponieważ czekał go ślub zasugerowałem, aby przyjął nazwisko żony.
- sprzedający książki z pięknym zdjęciem Jana Pawła II na okładce
- z przychodni odwiozłem do domu babcię u której jest wiele świętych obrazów i figur
- z pacjentką byłem u okulistki, ponieważ bez powodu z oczu płyną jej łzy (normalne u kobiet po pięćdziesiątce)
- przypomniał się sen w którym pękły mi szyby tworząc piękny ornament
- w ręku znalazło się moje pismo do Marianów ze słowami chwalącymi Boga Ojca…
Na końcu tego dnia posłuchałem natchnienia i w „Poemacie Boga – Człowieka” odnalazłem wizję Ofiarowania Pana Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej...ze spotkaniem starca Symeona.
APeeL
05.02.2006(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ W SMUTKU PRZEMIJANIA
Maryla Rodowicz śpiewała „Kolorowe jarmarki” Janusza Laskowskiego, a moje serce zalał smutek przemijania. „Kiedy patrzę w hen za siebie. W tamte lata, co minęły. Czasem myślę, co przegrałem. Ile diabli wzięli. Co straciłem z własnej woli. Ile przeciw sobie”…
To wielka prawda, bo jeszcze po nawróceniu prowadziłem życie Michała Wiśniewskiego (poker i pijaństwo). On też miał piosenkę dla mnie; „Nie pij tato”. Dobrze, że nałóg mam odjęty przez Boga (od 2002 r.), a sprawiły to modlitwy żony i pacjentek oraz Msze św. zamawiane w różnych sanktuariach.
Dla kogoś, kto nie wie, co oznacza alkoholizm wyjaśnię, że alkoholik niepijący musi cały czas czuwać, bo zgubi go jeden kieliszeczek. Mnie nie interesuje ten trunek...może stać w otwartej butelce.
Ja nie jestem ckliwy, ale mam wadę serca i przeżyłem swój czas...tym bardziej, że wystąpiło zaburzenie jego rytmu oraz jakby objawy rozpoczynającej się niewydolności. Jednak wyroki Pana są niezbadane...
Dalej Maryla ciągnie; „Gdy w dzieciństwa wracam strony. Dobre chwile przypominam. Mego miasta słyszę dzwony. Czy ktoś czas zatrzymał?” Jako lekarz mogę stwierdzić, że 99% ludzi żyje tym światem, ciałem, wspomnieniami i spokojną starością („100 lat”). Najważniejsze jest zdrowie i z tego powodu biegają po lekarzach (przestraszeni śmiercią).
Zapominają, że najważniejsze jest zdrowie duchowe (duszy), powiązane z nim psychiczne i dopiero później fizyczne. Ktoś, kto wskazuje na życie wieczne, duszę, ataki szatana...jest uznawany za niepoczytalnego.
Smutek przemijania jest powszechny, szczególnie u ludzi starych, bo żal im młodości, pięknego wyglądu i zdrowia. Ile grzechów codziennie maja młodzi, zdrowi i piękni. Właśnie tacy za oknem palą papierosy i przeklinają dla taktu...także dziewczęta.
Ludzie nie pamiętają cierpień z młodości; pierwsza miłość, narzucana dyscyplina (zabranie wolności „róbta, co chceta”), brak pieniędzy, a w biednych rodzinach różne braki, nie wspominam o alkoholizmie rodzica lub rodziców. Nie wiedzą, że to, co najlepsze jest dopiero przed nami...po naszej śmierci. Pomyśl o cierpieniu Boga Ojca czekającego na nasz powrót.
W tym czasie „Super express” porusza problem marnowania czasu na; sen, mycie zębów, jedzenie, itd. Oni nie wiedzą i nie zalecą modlitwy, a ludzie nudzą się w wolnym czasie. Cóż oznacza pobyt tutaj wobec wieczności. Ja sam żałuję, że często czas mija na niczym, a tak wielkie są potrzeby modlitewne dla całego świata. Posłuchaj piosenki; „Popatrz jak szybko mija czas”... z parafii św. z Padwy (YouTube).
Dobrze wiesz na co przeznaczasz swoje życie i o co się martwisz. Ile ludzie tracą czasu z powodu pracoholizmu lub łażenia po sądach z powodu głupstw. Czynią tak prawie wszyscy wokół...szczególnie dwie sąsiadki, które drą się przez całe dnie z balkonu na balkon, bo jedna z nich jest głucha. Otwierasz usta; masz mówić o Bogu...
Na Mszy św. o 7.00 popłyną słowa z Ks. Joba; „Czas leci jak tkackie czółenko i przemija bez nadziei. Wspomnij, że dni me jak powiew. Ponownie oko me szczęścia nie zazna”. Gdzie na świecie i w czym znajdziesz ukojenie? Naszej duszy stęsknionej Boga Ojca nie ukoi nic poza Mszą św. z Cudem Ostatnim (Eucharystią). Dzisiaj niespodziewanie będzie adoracja Monstrancji…
Ten dzień kończy piosenka Ireny Santor; „Tych lat nie odda nikt”...Tych lat nie odda nikt, Tych lat nie odda nikt. Nie powracajmy już do tamtych nocy ani dni. Uciszmy w sercu żal”…
Posłuchaj też piosenki Haliny Kunickiej; „To były piękne dni” oraz Krzysztofa Krawczyka; „To, co dał nam świat”…
Dzisiaj, gdy to przepisuję (22.09.2020 r.) popłakałem się, bo napłynęła śmierć rocznej córeczki oraz obecne zaginięcie syna…
„Boże mój, Panie Jezu i Duchu Święty wszystko wiecie o nas...przyjmijcie to moje cierpienie”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 605
Św. Mateusza…
Przed snem czytałem relację Pana Jezusa o Aniołach...każdy z nas otrzymuje takiego, ale zapominamy o tych św. Opiekunach, którzy dają natchnienie jednym słowem; "nie" ("coś mi mówiło")! Sprawdź na sobie, a będziesz wiedział...
Na kolanach podziękowałem mojemu za jego towarzystwo w tym życiu i przeprosiłem o zapominanie się. Obudzono mnie o 3.30, a w śnie trafiłem z ciemnych pomieszczeń na rozświetlony chór kościelny.
Chciało się płakać w środku nocy, bo ujrzałem cud stworzenia wszystkiego i brak naszej wdzięczności. Zaprosiłem Deus Abba, Omnipotens Pater, aby przybywał do mojej izdebki z kim chce i kiedy chce. Moja córka, której kupiłem mieszkanie nie uczyniła tego z serca, a nawet je zmarnowała. Zważ, że Pan Jezus nie miał gdzie głowy przyłożyć i trafiał tam, gdzie był zapraszany.
Podobny do mnie powie; przecież Bóg Ojciec jest przy każdym z nas zawsze i wszędzie! Ja dodam, że nawet w nas, bo ciała otrzymujemy od rodziców, a dusze od Stwórcy Wszechrzeczy. Jednak ludzie nie czuję tej Świętej Obecności.
Od 3.30 pisałem do Mszy świętej, która dzisiaj jest w intencji imienin zaginionego syna (22.04.2004 r.). Św. Paweł (Ef 4, 1-7.11-13) wskazał na nasze wezwanie i powołanie. "Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich (...)". Natomiast Pan Jezus w Ew (Mt9, 9-13) powołał na Swojego apostoła celnika Mateusza (poborcę podatków dla okupantów).
Po Eucharystii napłynęła bliskość syna...od razu zacząłem modlitwę z prośbą o przelanie na mnie jego przewinień. Posłuchałem natchnienia i zostałem na następnej (w intencji tego dnia)...
Jakby na znak w ręku znalazł się „Gość niedzielny” z 09 kwietnia 2006 r. z relacją o Abdulu Rahmanie, który przeszedł z islamu na chrześcijaństwo i został skazany na śmierć. Rząd afgański przestraszył się protestów (dotacje) i znalazł furtkę; uznał go za chorego psychicznie.
Popłakałem się po wejściu na Wikipedię, gdzie jest piękny wizerunek Waldemara Łysiaka. To przykład prawego Polaka, dziennikarza i brata w wierze...za takich będę wołał dzisiaj. W tym czasie popłynie piosenka; „dusza boli, a serce płacze”. Taki był mój stan duchowy. Na „Orliku” - wśród krzyku małych piłkarzy - popłynie moja modlitwa za duszę syna oraz druga w intencji tego dnia.
Andrzej Zybertowicz b. doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego próbował wyjaśnić meandry ideologii „kochających inaczej”, która ma sprawić szczęście ludzkości tak jak walka Hitlera z Żydami, a bolszewików z burżujami i kułakami. Nie dał rady, bo nie wspomniał o Przeciwniku Boga.
Przecież to od niego pochodzi szukanie życia na Marsie, a nie wiecznego (duszy) oraz walka o pokój na ziemi, który nastąpi po tej wojnie. Tak głosi Wieczny Prezydent Kim Jong Un oraz jego „konsultant” W. W. Putin. Podczas „walki” z USA zjedli już wszystkie psy, bo honorowo odrzucili ich propozycji.
Później będę oglądał program „Warto rozmawiać”, gdzie poruszono sprawę walki z aborcją (bilbordy). Po jednej stronie na wózku inwalidzkim siedział prawy człowiek, obrońca życia, który z trudem mówił z powodu zaburzeń neurologicznych, a po drugiej znany w Krakowie prawnik, który sprawił, że bilbordy skasowano. Na końcu ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski poruszył sprawę pedofilii wśród kapłanów. To tylko przykłady ludzi objętych intencją modlitewną...
Napisałem do programu, aby poruszyli sprawę dalszego stosowania psychuszki, ale; „nie udało się przesłać listu, spróbuj ponownie”. Zobacz demoniczny trick...
APeeL
Aktualnie przepisane...
06.03.2000(p) ZA POSŁUGUJĄCYCH
Zerwałem się wcześniej do pracy w przychodni, a po kawie miałem wielkie pragnienie pomagania oraz radość z niesienia pomocy. Jakby na znak na zakończenie przybyli posługujący; kapłan, kościelny, kelnerka, a listonosz przyniósł przesyłkę.
Przypomniało się zabieranie śmieci przez zakład oczyszczania miasta. Ogarnij wszystkie służby dostarczające; gaz, wodę, prąd, pracujący w oczyszczalni ścieków, policję, drogowców, służbę zdrowia, itd.
Wróciło też zalecenie; „jedni drugim służcie”. Prawie chciało się krzyczeć; „Tato! Tatusiu! Dlaczego tutaj jestem?” Dlaczego ludzie trzymają się cudownie stworzonego ciała, ale cielesnego, które ulegnie rozkładowi. Ile czasu poświęca się na jego higienę, włosy i paznokcie…
A co czyni się dla nawrócenia i życia wiecznego? Nie przygotowujemy się do tej najważniejszej podróży: duszy do Królestwa Bożego! Lekceważymy też łączenia się w Eucharystii z Duchowym Ciałem Pana Jezusa! Musisz ujrzeć też prowadzenie przez Boga, bo większość uważa, że interweniuje tylko w naszym krzyku z powodu ciężkich chorób lub w zagrożeniu śmiercią.
Podczas wyjścia na Msze św. wieczorną natknąłem się na sąsiadkę sprzątającą klatkę, a w kościele będzie śpiewał chór. Na ten czas w Ewangelii Pan Jezus rozmnaży chleb. Popłakałem się po Eucharystii przy słowach pieśni; „Pan Sam odwiedza mnie”. Przecież; „Kto w to uwierzy będzie zbawiony!”
Podczas przepisywania dziennika (12.04.1993) zdziwiłem się moimi przeżyciami związanymi z Eucharystią; „Po ten niewyobrażalny dar naszego Boga Ojca chciałbym iść na kolanach i ze łzami w oczach!" Padłem na kolana, a w tym czasie część „wiernych” wychodziła już z Mszy św.!
Kolega „praktykujący komunista” stwierdził, że „nie lubi aktorstwa”. Padasz z serca przed Panem naszego życia i śmierci, a to „aktorstwo”. Nie widział fotografii podobnego, który przed naszym papieżem trzymającym dla niego Ciało Pana Jezusa...klęczał z twarzą w dłoniach, zadziwiony łaską Boga Ojca!
Zjednany z Panem Jezusem wzdychałem tylko; „Jezu! Och Jezu! Jezu!”. W takich chwilach nawet myśli są wyłączone, nie można nawet dziękować Bogu Ojcu, bo jesteśmy wówczas jednością”. Wówczas nie wiedziałem jak mam się zachowywać w stanie intymnego zjednania z Ciałem Pana Jezusa? Dzisiaj, gdy to przepisuję (21.09.2020) nie obchodzą mnie parafianie, padam na kolana nieobecny dla świata.
Przypomniał się kapłan z Ostatnim Namaszczeniem, co oznacza śmierć szczęśliwą, a o taką właśnie prosiła pacjentka. Potwierdzenie intencji napłynie późnym wieczorem, gdy w telewizji pokażą posługujących chorym…
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 670
Postanowiłem być na Mszy św. wg przebudzenia (zerwano o 6.35). Podczas kąpieli popłakałem się z powodu posiadania nędznego ciała i bycia tutaj, zdążyłem wypić kawę, zażyć leki, a do kościoła wszedłem wraz z gongiem. Okaże się, że moje przybycie będzie potrzebne niewyspanej żonie z migreną.
Na początku nabożeństwa pod obrazem Trójcy Świętej poprosiłem s. Faustynkę, aby ode mnie podziękowała Bogu Ojcu za wszystko. W tym czasie prorok Izajasz wołał (Iz 55, 6-9);
„Szukajcie Pana (…) Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się zmiłuje nad nim”.
Natomiast św. Paweł mówił (Flp1, 20c-24), że pragnie stąd odejść, ale musi pozostać dla wiernych. To popłynęło także z mojego serca (tęsknota za Bogiem), a zarazem pozostanie, aby opracować i edytować zapisy dziennika.
Psalmista będzie wołał w Ps 145(144), że; „Pan blisko wszystkich, którzy Go wzywają”. Pan Jezus w Ew (Mt 20, 1-16a) przekazał przypowieść o Królestwie Bożym, że wszyscy nawróceni (niezależnie od czasu) otrzymują tę samą nagrodę (zabawienie).
Proboszcz powiedział piękne kazanie za które podziękowałem zgłaszając uwagi;
1. Jako chłopiec miał przeszkody w odmówieniu „Ojcze nasz”, ale nie wspomniał o szatanie, który ma dostęp do naszego losu (wiedział, że on będzie kapłanem)...mnie wielokrotnie chciał zabić wódką! Przez 200 lat w Kościele był zakaz mówienie o Bestii i tak to zostało, bo te metody przejęła Sowiecka Razwiedka.
Św. Augustyn wskazał, że jest stworzony przez Boga, ale ma pragnienie czynienia zła od szatana. Nie mógł pojąć skąd wziął się Przeciwnik Boga. Mnie też podsuwał zwątpienie dotyczące naszego stworzenia, ale krzyknąłem; „a kto stworzył ciebie, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji?”
2. Wspominając słowa proroka Izajasza powinien zalecić letnim katolikom, aby już tutaj zawołali do Boga Ojca o światło i łaskę wiary, bo „nie znamy dnia ani godziny”…
3. Zbawienie to powrót naszej duszy do Stwórcy, która jest wcielana w momencie naszego poczęcia. Pierwszym zbawionym był Dobry Łotr. Siostra Faustyna została świętą w wieku 33 lat, a ja nawróciłem się mając 44 lata. Wystarczy, że w ostatnim momencie krzykniesz; „Jezu wybacz”. Wówczas zostaniesz wyrwany z łap Bestii przez Aniołów Bożych i trafisz do Poprawczaka (Czyśćca). Dziwne, bo nie uznają tego w prawosławiu!
4. Kwestia świadomego samobójstwa (przypadek ze spowiedzi)...taki natychmiast musi wołać do św. Michała Archanioła i Ducha Świętego, bo z ziemskich kłopotów trafi na jeszcze większe (duchowe). Tutaj musi uświęcić swoje cierpienia; przekazać Matce Bożej i prosić o powadzenie.
5. Świętokradcze przystępowanie do Eucharystii...to wielkie cierpienie dla Duchowego Ciała Pana Jezusa, który ma zjednać się z grzeszną duszą.
Eucharystia ułożyła się w łódź, a to była zapowiedź ochrony. Podczas powrotu podjechaliśmy pod „mój” krzyż, aby podlać kwiaty i zapalić lampkę. Wszystko zapisałem, miałem pomoc w odczycie intencji i przez 1.5 godziny modliłem się, a w tym czasie przepływały przykłady osób, które potrzebują takiego wsparcia. Kiedyś sam takim byłem...
APeeL
Aktualnie przepisana...
24.01.2006(w) ZA PRACOWNIKÓW MASS-MEDIÓW
Dzisiaj, gdy edytuję ten zapis (20.09.2020) jest dzień środków społecznego przekazu…
Wówczas szedłem z płaczem na poranną Mszę św. wołaniem: „Jezu Jezu! Jakże mi wszystko ukazujesz”. Chodziło o wielką odpowiedzialność dziennikarzy, którzy mogą siać zamęt, podżegać do przemocy, bezprawia, buntu i rozruchów. Ponadto mają możliwość szerzenia zła na tysiące sposobów.
Z tamtego czasu przytoczę artykuły;
1. „Cena strachu” Andrzej Mandalian o Stalinie i stalinizmie...dano 24-26 grudnia 2005 r. w „Gazecie wyborczej” świątecznej. Człowiek normalny nie zauważy tej manipulacji redaktora Adasia. Zamiast Pana Jezusa epatowano czytelników zdjęciem opętanego Stalina („Kaźń planowano niczym wykopki ziemniaków”).
Przykre jest to, że dla W. W. Putina jest nadal wzorem do naśladowania. Czy naprawdę chce się spotkać z nim w miejscu wiecznej kaźni? Dziwne, bo ma rozum i jest taki przebiegły (Siergiej Skripal, Aleksiej Nawalny)…
2. „Fałszywe pojednanie” Henryk Grynberg. „Wprost” 8 stycznia 2006 r. W Wigilię Bożego Narodzenia 2005 r. niemiecka telewizja Deutsche Welle dała wywiad z arcybiskupem Hamburga Wernerem. Chodziło o słowa naszych biskupów; „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Arcybiskup mówił o krzywdach, które Polacy wyrządzili Niemcom i to poszło w świat…
3. „Życie Warszawy” w dodatku kulisy (piątek 13 stycznia 2006 r.) dało art. o singapurskim kacie, światowym rekordziście w uśmiercaniu przestępców (850). „Ja po prostu lubię wieszać ludzi” ze zdjęciem kata i powieszonych. Na drugiej stronie był art. o ojcu Rydzyku pod tytułem; „Kiedyś była mateczka, teraz jest ojciec”. To w stylu matki Joanny od demonów (prof. Senyszyn); „Obrońcy wiary w Rydzyka”.
4. „Wykrzyczeć całą prawdę”, gdzie tańczył z diabłem „inaczej myślący” Adam Michnik chwaląc i ganiąc b. jezuitę Stanisława Obirka (porzucił sutannę), który porównał Kościół katolicki z partią komunistyczną (książka „Przed Bogiem”)…
5. „Fałszerz zapisywacz” art. Waldemara Łysiaka („Gazeta Polska”), gdzie autor ujawnił prawdę o Tomaszu Lisie „redaktorze o chytrym nazwisku, ugwiazdowionej szumowinie medialnej”. Cytował przy tym Talmud; <<Będziesz stronił od kłamstwa>> (…) <<Nie będziesz rozgłaszał fałszywych wieści>> (…) Ten, kto obmawia, kto świadczy fałszywie przeciw drugiemu, godzien jest, aby go rzucić psom na pożarcie”…
APeeL
- 19.09.2020(s) ZA TYCH, DLA KTÓRYCH ZATRZYMAŁ SIĘ CZAS
- 18.09.2020(pt) ZA ZDEPRAWOWANYCH PRZEZ MIŁOŚĆ
- 17.09.2020(c) ZA DUSZE OFIAR SOWIECKIEGO CIOSU W PLECY
- 16.09.2020(ś) ZA MAJĄCYCH RÓŻNE SPRAWY
- 15.09.2020(w) ZA TYCH, KTÓRZY PRZEKAZUJĄ SWOJE CIERPIENIA MATCE BOŻEJ
- 14.09.2020(p) ZA TRACĄCYCH CIERPLIWOŚĆ...
- 13.09.2020(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH MOJEGO PRZEBACZENIA
- 12.09.2020(s) ZA WYDAJĄCYCH ZŁE OWOCE
- 11.09.2020(pt) ZA ŚWIADOMYCH SWOJEJ NĘDZY
- 10.09.2020(c) ZA DEMONICZNYCH OPRAWCÓW