- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 665
W środku nocy popłakałem się przepraszając Boga Ojca za moje wyczyny z dziękczynieniem za ochronę. Jak żyłbym obecnie i pracował na Poletku Pana Boga, gdybym stracił pracę. Trudno sobie to wyobrazić, a nie ma ludzi niezastąpionych.
Jakże Tata jest dobry! „Mateczko Najświętsza podziękuj ode mnie za wszystko Dobremu Bogu; niech chwali Go każde uderzenie mojego serca”.
To nie były zwykłe łzy, ale jeden jęk w sercu i duszy...dzieciątka przed swoim ziemskim ojcem. Po tym wtuliłem się w kołdrę i spałem jak nigdy do 9.00.
Wcześniej trafiłem na słowa proroka Izajasza, który mówił o mocy Boga naszego, Stwórcy Wszechrzeczy. Ja wiem, że moja moc jest w ramionach Pana Jezusa. Wiem też o tym, że demon nienawidzi mnie i wielokrotnie chciał mnie zabić, ale trwała Opatrzność Boża.
Na dole tej piramidy mamy Aniołów Stróżów. Na YouTube padną słowa o naszych osobistych obrońcach. Dałem tam komentarz; „Anioł Stróż jest tylko stróżem, a jest to pokazane na budowie królestwa ziemskiego. Siedzi taki w budce i krzyczy; "nie tędy, nie właź przez płot", itd. Przecież zwykły stróż nie wskazuje nam jak mamy żyć! Powiem krótko; Anioł Stróż mówi; "Nie!" Większość zna to i przekazuje, że coś mi mówiło! Nie coś, ale Anioł Stróż”.
W wielkiej radości pojechałem na Mszę św. wieczorną po wcześniejszym przeczytaniu listu św. Pawła (1Kor7, 25-31) dotyczącym małżeństwa, chociaż w Ew. (Łk 6, 20-26) kusiły słowa Pana Pana Jezusa o wykluczeniu Jego wyznawców, pogardzaniu nami i lżeniu...czego zaznaję.
Eucharystia przewijała się do przodu i zwinęła (dalsza praca), a niewysłowiona słodycz zalała serce i duszę. Doznań duchowym nie można przekazać naszym językiem...musisz je zaznać osobiście.
Tuż po powrocie przeczytałem duży fragment pouczenia Pana Jezusa o małżeństwie, które jest „darem miłości Bożej (…) Prawdziwy związek małżeński może być zawarty tylko w Nim (…) stanie się ono dla nas niosącym radość darem (…)”.*
Na tym tle wszelkie dywagacje o różnych formach życia w parze oraz karkołomnych kombinacjach (LGTB+) nie mają nic wspólnego z małżeństwem sakramentalnym (niekiedy są to ohydy spustoszenia w Oczach Boga). Dziwi mnie marzenie Rafała Trzaskowskiego o łączeniu takich grzesznych „par” jako świecki „kapłan”!
Dalej są grzeszne związki partnerskie oraz problem z haremami, ale zważ, że istnieje tylko jedna wiara Objawiona, bo nie ma Boga oprócz Jahwe (Ja Jestem). Nic nie da dyskusja, bo wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim (przekazuję to jako wiedzący). Nawet nie wolno dyskutować na ten temat, bo poganie lubią tańczyć z Księciem Kłamstwa i mądrzyć się w jego imieniu („mają swoje poglądy”).
Wspomnę jeszcze o grzesznych małżeństwach katolickich, które żyją seksem z akrobacjami...nie ma nic wspólnego z miłością. Są też małżeństwa żyjące w czystości, bo sam akt seksualny wywołuje niesmak duchowy. Ci, którzy tego doznają wiedzą o czym piszę. Dlatego św Paweł namawia małżeństwa do życia w czystości...
Pewny intencji - podczas gry oldbojów - odmówiłem całą moją modlitwę, a przy okazji ruszałem się przez 1.5 godziny, a nawet biegałem podając im piłkę. Nadal w środy i piątki stosujemy post w intencji pokoju na świecie (złagodzony ze względu na wiek)…
APeeL
* C. A. Ames „Oczami Jezusa” (wizja z 17 lipca 1997 r.)
Aktualnie przepisane...
22.01.1995(n) ZA ODPYCHANYCH PRZEZ SWOICH
Dziwne, bo w śnie ujrzałem perystaltykę przełyku...wszystko jest cudownie stworzone przez Boga Ojca. Ogarnij ogrom zaburzeń; przepukliny przeponowe z refluksem, uchyłki, stan po oparzeniu, itd.
Żona z migreną odepchnęła moją rękę, a w oczach pojawiły się łzy. Ile zła może wyrządzić jeden ruch ręką. Przypomniało się zatrzymanie wzroku na figurze Pana Jezusa. Wiem, że mam pokazane odrzucenie przez najbliższych, a to później okaże się intencją tego dnia.
Z radia popłynie piosenka o złych dniach, gdy trudno żyć.
„Ciebie Jezu chciałbym spotkać w takie dni.
Duszę swa nasycić Tobą
Smakiem Twej Miłości żyć”.
Poprosiłem św. Michała Archanioła o ochronę oraz Boga Ojca o błogosławieństwo tego dnia, bo miałem puste serce. Zabrałem też wizerunek św. Jerzego walczącego ze Smokiem! Trafię na nabożeństwo Adwentystów Dnia Siódmego, gdzie będzie mowa o tolerancji i jedności (ekumenizmie), a oni nie chcą następcy św. Piotra (Jana Pawła II)!
W pogotowiu - po chwilce snu - moje serce zostało odmienione, napłynęła miłość do żony...zawiozłem jej kwiaty, a w tym czasie towarzyszyły mi gołębie (znak pokoju). Teraz uśmiecha się do badane dzieciątko. Ile trzeba się namęczyć, aby wychować takie, a ono nagle odwróci się od rodziców.
W transmisji naszej Mszy św. ponownie padły słowa o jedności, a nie ma jej nawet w rodzinach. Kapłan nawoływał, abyśmy „stali się jedno”, ale nie wspomniał o szatanie i Judaszu (zawsze będą tacy). Podczas załatwiania chorego chłopczyka jego rezolutna ciotka gadała;
- Kościół? Znam sąsiada kapłana i jego kochankę…
- Kościół to Pan Jezus, a nie grzeszny kapłan.
Właśnie w „Przewodniku katolickim" ks. Wojciech dał art.”Ksiądz”. Padłem na kolana, z wołaniem do Boga w intencji tego dnia; „za swoich, którzy odpychają”. Jakby na potwierdzenie intencji z kabaretu M. Wolskiego popłyną słowa „o swoich, który odpychają; kradną, rządzą, widzą tylko siebie”.
Teraz jedziemy do dzieciątka w Boskiej Woli, a ja odmawiam cz. chwalebną różańca. W tym czasie popłyną słowa piosenki; „przez pole idzie z bratem brat...wędrują w dłoni dłoń!” Po drodze wstąpiłem do pacjentki sprzed trzech dni, którą zawiozłem do szpitala...właśnie wychodziła do mnie z łazienki, a była umierająca.
Na ten czas z „Prawdziwego życia w Bogu” (tom 1) spojrzy Pan Jezus, a Jego Oczy obejmują moją osobę. Trudno to przekazać, ale widzimy to u zakochanych. Wówczas nie trzeba słów, bo wystarczy tylko spojrzenie. Pocałowałem Zbawiciela, który powiedział; „Ja cały jestem Miłością i chciałbym, aby takimi byli moi uczniowie. Ja Jestem Kościołem, nigdy o tym nie zapominaj!”
Jakże piękny jest każdy dzień mojego życia. W południe trafię do babuszki pod lasem z obrazami i dwoma małżeńskimi łożami, a po chwilce - dla odmiany - do podobnej, ale biednej.
Z „Prawdziwego życia w Bogu” (str. 363) padną piękne słowa podziękowania Bogu Ojcu; „Dziękuje, że spojrzałeś na mnie (…) za Twoje miłosierdzie, gdy wypierałem się Ciebie”. Także do mnie wywołując refleksję, że „jestem niczym i na nic nie zasługuję, ponieważ zaparłem się Ciebie, Boże. Chcesz mnie odrzucić – uczyń to, pragniesz zadać cierpienie – zadaj! Jeżeli pragniesz mieć mnie w Swoim Sercu – nie zasłużyłem”.
Pocałowałem Pana Jezusa, popłakałem się, chcę być tutaj tylko dla Pana. Na kolanach poprosiłem o uzdrowienie duchowe i fizyczne córki, która jest córką Boga! Przepłynął cały świat swoich, którzy odpychają. Trwała bliskość Zbawiciela na wyciągniecie ręki.
Zerwano w środku nocy na daleki wyjazd do małżeństwa starych ludzi w nędznej chatce. Tam wszystko było stare i brudne...z takimi obrazami na ścianach (w tym MB Nieustającej Pomocy).
W tym czasie babcia powiedziała; widzę, że pan jest dany od Boga i chciała mnie obdarować, a ma zasiłek z opieki społecznej. Łatwo pojmiesz moją intencję w sytuacji takich ludzi, którzy potrzebują wyciągniętej ręki, wspomożenia. Przepłynął cały świat z miejscami, gdzie są wojny, zaraza, bieda, brak wody i wszelkie kataklizmy; „Jezu!Jezu! Jezu!”
Podczas podziękowania Bogu Ojcu za ten dzień miałem pokazane odrzucenie przez swoich...nawet zgubił się piesek przybłęda, który był przy przychodni.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 690
Narodzenie NMP
Wielka radość zalała serce po wyjściu na Mszę św. o 9.00, ponieważ jest to święto...9 miesięcy po Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Poczęcie Matki Bożej bez grzechu pierworodnego jest mylone z poczęciem Pana Jezusa przez Ducha Świętego.
Dziękowałem za cud stworzenia wszystkiego przez Boga Ojca i za bezmiar darów, które spływają na mnie. Cieszyło słońce o którym nic nie wiemy, a właśnie w programie „Kosmos” (National Geogr.) pokażą działanie kolorów tęczy na kwiaty oraz budowę atomów. Nie ujrzysz tego wszystkiego "duchowo". Właśnie dzisiaj będzie poświęcenie ziarna, które musi obumrzeć, aby dać plon. Tak przecież jest z naszym ciałem, które umierając uwalnia duszę. Ilu na całym świecie wierzy w to?
W czytanym Słowie pojawiła się zapowiedź przybycia Mesjasza (Mi5, 1-4a). Natomiast św. Paweł powiedział (Rz8, 28-30), że; „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra”. Mogę to potwierdzić, bo mam łaskę odczytywania Jego Woli, a inaczej nie trafisz do Królestwa Bożego. W Ewangelii będzie przekazany rodowód Jezusa Chrystusa.
Dziwne, bo przez cały czas byłem rozpraszany;
- krzywdą zawodową w której teraz uczestniczy prokuratura (przysyłają pisma od moich krzywdzicieli i zalecają leczenie się w sowieckiej psychuszce)
- zagarnięciem spadku po rodzicach, a chcę tylko parę groszy...
Napływały też instytucje do których mam pisać, a tak było przez wiele lat, bo szatan atakuje nas szczególnie w kościele. Początkowo nie zauważyłem działania Bestii, ale zdziwiłem się, gdy atak nie ustąpił po Eucharystii. Dopiero wówczas zrozumiałem, że jest to „dzień maryjny” i krzyknąłem; „Idź precz szatanie”.
Nie wiem z jakiego natchnienia podjechałem do przychodni po przepisanie leków, gdzie zetknąłem się z celową demolką informacyjną. Wszędzie wprowadzono zbyteczne centrale automatyczne, gdzie powtarzają nagranie; „jesteś czwarty do konsultanta - czas oczekiwania 1 minuta, jesteś drugi - czas oczekiwania 10 minut”. Jak babcia ma wezwać wizytę domową?
Natomiast w centrali szpitala nie podają numeru do rejestracji przychodni specjalistycznej (jedna placówka), a pan „konsultant” łączy z telefonem, który nikt nie odbiera. To działanie jest celowe, wskazuje na bałagan obecnej władzy, a zarazem daje spokój pracującym tam "naszym ludziom".
Kolega napisał leki na dwa miesiące, a do specjalisty zostałem zapisany miesiąc później. Wróciłem, ale właśnie regulowano działanie komputerów. To dzień wielkiej pustki duchowej (tak jest w święta Matki Bożej) ze złym snem, przerwanym okropnym borowaniem w naszej piwnicy...
Wszedłem też na YouTube, ponieważ mówiono o prowokacji Jerzego Urbana (nawoływanie do demolki, walki z naszą wiarą ze znieważaniem flagi i hymnu). Faktycznie profanuje tam naszą flagę jak Kupa Wojewódzki w TVN. Zważ, że zgodnie z art. 137 & 1 „kto publicznie znieważa (...) flagę (...) podlega grzywnie, karze, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". W złości, w jego stylu dałem tam komentarz;
„Pan Jurek zrobiony po pijaku, daje przekaz swojej opcji do ataku na naszą ojczyznę. Tłuste muchy i szarańcza mają wyjść z czerwonych nor i robić demolkę. Ja 12 lat mam zabrane prawo wykonywania zawodu lekarza – przez mafię w Izbie Lekarskiej w W-wie przy Puławskiej 18 – za obronę wiary i krzyża Pana Jezusa, a ta stara gnida popisuje się w mass-mediach.
Apeluję do odpowiednich organów o jego aresztowanie, bo ewidentnie nawołuje do „wojny” domowej po ostatniej sromotnej klęsce krasnych. Ma doświadczenie w wywoływaniu podziałów – jako rzecznik „zbawiciela” – nieświętej pamięci Wojciecha Jaruzelskiego. Precz z Goebbelsem"…
Na ten czas Pan Jezus powie (C. A. Ames „Oczami Jezusa” zapis 21 września 1997 r.), że dla wielu ludzi myślących tylko o sobie nie liczy się; „Bóg, kraj, naród czy nawet rodzina”. Dla różnych dóbr ludzkich poświęcają własne dusze.
Zaślepia ich egoizm i wierzą w swoją siłę...”często bywają zaślepieni, co prowadzi do nienawiści, ta zaś - prosto do piekła”. W tym czasie wiernych Bogu wyśmiewa się „jako słabych i głupich”.
Przez 1.5 godziny krążyłem w ciemności odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia. To było wielkie współcierpienie z Panem Jezusem, nie mogłem się ukoić, a zarazem zrozumiałem, że tak modlił się przez całe noce…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 659
Wczoraj w TV Info Janusz Korwin-Mikke w dyskusji powiedział, że on nie obnosi się ze swoim współżyciem w małżeństwie...nie czynią też tego onaniści i zoofile. Wywołał oburzenie jaśnie oświeconych zwolenniczek „spółkujących inaczej” z Paradami Grzeszności.
Redaktor prowadzący celnie zapytał o „panią” Margot, faceta, który ma partnerkę i partnera. Jak takich połączyć węzłem małżeńskim. Przekręcano zapis w Konstytucji uchwalonej przez PO, że ten akt jest przeznaczony dla kobiety i mężczyzny.
Jeszcze nie wiedziałem, że dzisiaj będę miał intencję związaną z tym problemem. Cały dzień spędziłem na opracowywaniu zaległych zapisów dziennika...w podziękowaniu „spojrzał” Pan Jezus z Całunu, a Jego św. Oczy promieniowały radością. Po chwilce obraz był już normalny...
Przed wyjściem na Mszę św. wieczorną posłuchałem natchnienia i przeczytałem słowa św. Pawła Apostoła (1Kor5,1-8); „Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka nie zdarza się nawet wśród pogan; mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca”. Dalej zalecił, aby takiego usunąć raz na zawsze ze zgromadzenia wiernych („wydajcie takiego Szatanowi na zatracenie ciała”).
Po Mszy św z Eucharystią - ofiarowaną w intencji tego dnia - przez godzinę odmawiałem moją modlitwę, a teraz w środku nocy przeczytałem słowa Pana Jezusa o małżeństwie.*
„Bóg wszelkiego stworzenia stworzył małżeństwo (…) Prawdziwy związek małżeński może więc zostać zawarty tylko w Nim. (…) Kiedy kobieta i mężczyzna zostają połączeni węzłem małżeńskim, ten ma stanowić o partnerstwie i równości w miłości Bożej”.
Powiem krótko; bez miłości Boga Ojca oraz Jego Opatrzności małżeństwom jest ciężko, ponieważ są celem Przeciwnika Boga. Wielu realizuje jego natchnienia mające dać szczęście na ziemi. Widzimy to obecnie w furii opętanych różnymi ideologiami.
Nawet mamy; „kolorowy kościół”, a Rafał Trzaskowski z naczelnym rabiejem kraju pragnął łączyć takich w imieniu Przeciwnika Boga. On jest nieświadomy tego, nawet nie widzi, że stracił błogosławieństwo Boga w zawiadywaniu stolicą mojej ojczyzny. To dobry człowiek (typ zachowania B), ale nie nadaje się na żadne stanowisko (brak charyzmy).
Grzeszne jest nawet wymienianie tych, którzy szerzą rozpustę, ale nasuwa się „małżeństwo” w islamie (haremy...także z nieletnimi, które okalecza się). Istnieje tylko Jeden Bóg Ojciec i rodzi się pytanie od kogo są takie działania, bo wszystko poznajemy po owocach...
Dalej kłania się Lew Starowicz; Kamasutra z 69 ulubionymi pozycjami „miłości”, prostytucja, pedofilia, seks zbiorowy, współżycie w rodzinach, kupowanie żon lub sprzedaż, obnażanie się (ekshibicjonizm) także przed dziećmi, sadomasochizm (w tym przyjemność gryzionych)...wystarczy!
Podkreślę fakt, że grzeszymy w naszych myślach, słowach i uczynkach. Tak powstają fantazje seksualne...nawet perwersyjne. Większość nie ma świadomości kontaktowania się z szatanem...nawet katolicy negują jego istnienie, a tylko garstka wie jak działa.
Ciekawiłaby mnie opinie ojca Roberta Biedronia na ten temat, ale wiem, że ubrałby wszystko w ładne słówka i wyszłoby, że ma rację. Dlatego nie wolno z takimi dyskutować, bo mają „łaskę” inteligencji w czynieniu zła od upadłego Archanioła.
Zalecam wskazywanie na szerzenie rozpusty, bo uczestniczą w tym nieświadomie wszelkiej maści „dyskutanci” nabrani ideą wolności („róbta, co chceta”). W tym czasie ubolewa się nad wymyśloną dyskryminacją, a jest to podkreślanie grzeszności (kolorowa zaraza)....tak jak; nie kradnij, nie cudzołóż, nie mów fałszywego świadectwa, itd.
APeeL
* C. A. Amos „Oczami Jezusa” 17 lipca 1997
Właśnie przepisane...
29.01.2006(n) ZA WOŁAJĄCE KAMIENIE...
Nie planowałem Mszy św. o 7.00, ale teraz cały czas płaczę z powodu wczorajszej intencji (za ofiary katastrof), bo nie mogę dojść do siebie po zawaleniu się Hali w Chorzowie z wystawcami gołębi. Jak nigdy podaję wszystkim rękę podczas przekazywania sobie znaku pokoju.
Szatan wykorzystywał mój stan i dawał mi „wolne na wypoczynek”, bo w kościele będzie dużo ludzi...podsuwał nabożeństwo wieczorne o 17.00. Chodzi wówczas o całkowitą zmianę przebiegu duchowego dnia, niemożność odczytania intencji modlitewnej i zaniechanie wołania do Boga.
Dobry odczyt czasu Mszy św. sprawi, że wieczorem wyjdę w ciemność, aby odmówić moją modlitwę. Eucharystia pękła na pół („My”), a właśnie wezwano mnie do zmarłej siostry zakonnej, której wydałem kartę zgonu.
W tym momencie wyjaśnię różnice mojej przemiany duchowej i buddysty dążącego do nirwany. U mnie, po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa dzieje się to natychmiast...nawet mojego udziału. W mgnieniu oka staję się całkowicie innym człowiekiem; z ciała z duszą, duszą z ciałem. To spływa jako dar z Nieba do mojej duszy - ciało jest wyłączone.
Natomiast ci bracia w swojej medytacji muszą dążyć do uniesienia duchowego, które jest namiastką naszej ekstazy. Ich stan dotyczy jakiegoś odrywania się od ciała bez zjednoczenia z Bogiem. Musiałby to przekazać były buddysta, ale mistyka z przekazywania świadectw wiary jest rzadkością.
Na ten czas Marek Kalmus pisze błędnie w artykule; o "Mistrzu duchowym - guru". Zajmuje się tym człowiek duchowy; dlaczego nie odkrył Prawdziwego Mistrza, Jezusa Chrystusa z Nazaretu? Nie trzeba żadnych medytacji, ćwiczeń na które wskazuje autor. Dlaczego większość schodzi z Prawdziwej Drogi i czegoś szuka?
W takiej chwilce nie chcę całego świata, ale w zjednaniu z Panem Jezusem pragnę tylko modlitwy z ofiarowaniem współcierpienia za innych, w celu zbawiania ich dusz. Popłakałem się podczas wołania do Ducha Świętego; „Boże! Duchu Święty!”
Dalej straszliwy ból zalewał serce i duszę...mimo poczucia Obecności Boga Ojca. To jeden jęk z powtarzaniem; „Tato! Och Tato! Tatusiu! Tato! Tato!” Chwyciłem twarz w dłonie z pragnieniem powrotu do Domu Ojca, ale mam tutaj do wykonania jeszcze wielkie zadanie.
Tak chcę cichości, milczenia, bycia małym i ostatnim, ale wciąż napływają ćwiczące próby, a jest ich nieskończoność. Dalej będą pokazywać straszliwe obrazy poszkodowanych; „Boże mój! Boże!” W płaczu popłynie moja modlitwa...
Dzisiaj, gdy to przepisuję (05.09.2020) przestałem dawać osobiste świadectwo wiary z zapraszaniem do Domu Boga...w tym na codzienną Mszę św. Trudno być prorokiem we własnym kraju.
Szukałem intencji, a przepłynęły obrazy lekceważenia Boga i Jego Miłosierdzia. Napłynęły słowa psalmu; „Miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy. Nie postępuje z nami według naszych grzechów ani według win naszych nam nie odpłaca!”
APeeL
31.01.2006(w) ZA NIEODPOWIEDZIALNYCH
Po Mszy św. o 6.30 popłakałem się z powodu ofiar katastrofy budowlanej w Katowicach, gdzie płaski dach nie wytrzymał ciężaru śniegu (28 stycznia 2006 podczas ogólnopolskiej wystawy gołębi pocztowych)! Projektant hali budowlanej chciał popełnić samobójstwo. Okazało się, że dyrekcja nie miała obowiązku odśnieżania hali…
Natomiast dzisiaj, gdy to przepisuję (07.09.2020) trwa ponowna awaria oczyszczalni ścieków w Warszawie...wszystko płynie do Bałtyku, a po drodze są miasta pobierające wodę z Wisły.
W tym czasie, Rafał Trzaskowski niedoszły prezydent wszystkich „spółkujących inaczej” próbuje tworzyć Nową Solidarność, bo zachorował na wielkość. Szuka się przyczyny wszystkiego, a to brak błogosławieństwa Bożego z Jego Opatrznością.
Jego przełożonym jest wojewoda mazowiecki, też chory na władze, lekarz Konstanty Radziwiłł, który stanął po stronie psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa, a ze mnie (obrońcy) zrobił zaocznie chorego psychicznie. Powinien trafić do więzienie, bo rozpoczął zabójstwo cywilno-zawodowe, które ze stalkingiem trwa już 12 lat...
Do tego mafia włoska we współpracy z naszymi towarzyszami zrobiła z naszej ojczyzny wysypisko toksycznych śmieci...zwożonych od partnerów z UE (mówiąc językiem Putina), których góry utylizuje się czyli podpala („bo tu się liczy kasa”). Włodarze, którym podlegają te miejsca powinni trafić do więzienia. Dziwne, bo wszystkowiedząca TVN nigdy nie tknęła tego problemu, a już dawno widziałem, że to trwa.
Ogarnij cały świat, który zniszczono za mojego życia. Właśnie pokazano - zatroskanego o ofiary trąby powietrznej - Kim Jong Una. Do pomocy wyśle kilka tysięcy członków partii. Normalnie morduje się tam ludzi, głodzi, teraz zaleca zjedzenie wszystkich psów...w tym czasie buduje rakiety mające zniszczyć USA.
Właśnie, w wybuchu zgromadzanej saletry został zniszczony Bejrut, stolica Libanu. Nawet trudno sobie wyobrazić tę tragedią podobną do zrzucenia bomby atomowej. Do tego trzeba dorzucić aktualną pandemię wirusem stworzonym w laboratoriach wojskowych Chin (wybuch bomby biologicznej).
Późnym wieczorem w TVN24 pytano o ludzi odpowiedzialnych? Każdy zna; porzucane, a nawet zabijanie dzieci, ofiary pedofilów, narkotyków, dopalaczy, a nawet alkoholu i nikotyny. Zabije samochodem i ucieknie z miejsca wypadku, kobieta miała zamrożoną szybę i potrąciła rowerzystę, pijani kierowcy i pracownicy na wysokościach.
Ile jest czyhających niebezpieczeństw; dzieci na basenach są wciągane do odpływu wody, który nie ma odpowiedniego zabezpieczenia. Ofiary braku rozwagi przy obsłudze gazu i prądu. Nie ma sensu wspominanie popisujących się lub walczących z sobą „na śmierć i życie” dla sławy i pieniędzy.
Jakże każdy z nas jest nieodpowiedzialny w stosunku do swojego obecnego życia („bądź wola moja”), ale przenieśmy to na życie duchowe (nadprzyrodzone)...naszej duszy. Zdrowi biegną do mnie już o 7.00, ale zapraszani do Domu Boga nie reagują, a nawet uważają codzienną Mszę św. jako dziwactwo. To jest całkowite lekceważenie i nieodpowiedzialność powrotu do Boga Ojca.
Kończę ten zapis 07.09.2020, a w programie TVN „Kawa na ławę” w dniu świętym porusza się sprawę krzywdy „spółkujących inaczej”, którzy pragną seksualizacji dzieci w szkołach. Tam przekrzykiwał reprezentującego PiS Michał Kamiński „Misiek”, wicemarszałek Senatu RP z pytaniem, gdzie był Rzecznika Praw Dziecka, gdy wybuchła afera pedofilska w hierarchii kościelnej. Zapomniał biedak, że wówczas rzecznikiem był facet z jego partii.
Później będzie pokazana parada dyskryminowanych z napisami w stylu; Jezus miał dwóch ojców (uderzenie w Trójcę Świętą) oraz wagina boska na kiju zamiast Monstrancji. Natomiast w Korei Południowej szatan całkiem przekręcił tym braciom w głowach; modne są śluby z samym sobą, ślubowanie drzewu lub pieskowi, że „nie zostanie opuszczony do końca życia”.
Pojawi się też gnida ludzka, Jerzy Urban nawołujący do demolki i napier...nia katolików i biało-czerwonych. Jest to przykład głupka, który prosi się o śmierć i to wieczną, bo duszy. Powinien za to trafić do więzienia i mieć zabrane obywatelstwo polskie.
Intencja ostatecznie została potwierdzona przez posłankę Maciejewską o Januszu Korwinie-Mikke, że śpi na posiedzeniach Sejmu RP, co jest wynikiem jego braku odpowiedzialności.
Nie patrz na nic, wróć w sercu jeszcze dzisiaj do Boga Ojca, a jutro weź udział w Mszy św. Poproś Ducha Świętego o przygotowanie się do Sakramentu Pojednania. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Królestwie Niebieskim...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 767
Po boju z niewyspanym ciałem znalazłem się na Mszy św. o 7.00. W podziękowaniu otrzymam Eucharystię, która ułoży się w laurkę (podziękowanie) oraz odczytam intencję z późniejszym odmówieniem mojej modlitwy.
Kapłan we wprowadzeniu wskazał na łaskę Eucharystii...jako szczytu życia każdego katolika. Ja dodam, że w kościołach zreformowanych (Luter, Kalwin, lefebryści, kościoły „państwowe”) jest to tylko pamiątka Ostatniej Wieczerzy!
Ja nie uczestniczyłbym w takich celebracjach, bo cóż znaczą piękne śpiewy, a nawet uzdrowienia? Na każdej Mszy św. Pan Jezus umiera na krzyżu (ofiarowuje Siebie), a w ten sposób otrzymujemy Jego Ciało Duchowe z winem, które jest Jego Krwią. Przeciwnik Boga podsuwa, że są to bajki...ze straszeniem Piekłem, bo Tam Nic Nie Ma!
W tym czasie tacy wierzą, że życie na ziemi powstało z wielkiego wybuchu, a my pochodzimy od małpy! Zarazem ślepcy duchowi negują nasze istnienie po śmierci (życie wieczne duszy), ale pragną życia tutaj w zdrowiu, szczęściu i pomyślności. Pacjentom po takich życzeniach odpowiadałem, że ja jestem wieczny!
Wyobraź sobie śmierć Jerzego Urbana lub pani Dulskiej czyli matki Joanny od demonów (prof. Skrzeczyszyn). Jakie dusze mają takie osoby? Ja natomiast za to, co wiem i przekazuję - jestem wg krasnych kolegów psychiatrów - chorym na psychozę czyli żyję w świecie nierealnym.
W jakim świecie żyją ateiści, gdy nic nie wiemy o słońcu i gwiazdach (wg nich jest to „przyroda”). Tak samo uważają koledzy, "specjaliści od głowy". Czy wiesz jak przebiegało ich badanie? To przesłuchiwanie ubeckie...może ktoś ruszy problem tej czwartej władzy.
Na ten czas prorok Ezechiel mówił od Boga (Ez33, 7-9), że ja odpowiadam za takich jak oni (występnych), jeżeli ich nie ostrzegę. Wówczas nie będę obarczony odpowiedzialnością za ich śmierć. Po moim ostrzeżeniu umrze taki z własnej winy. Nie będzie mógł powiedzieć; „nie wiedziałem”.
Jeżeli trafiłeś tutaj, to pomyśl, że nie stało się to przypadkowo. Uwierz, że jesteśmy po śmierci, bo życie to życie duszy stworzonej myślą przez Boga Ojca i wcielonej w momencie poczęcia naszego ciała!
To, co dla mnie jest ewidentne, dla wielu śmieszne, a u „wykształconych” pachnie „średniowieczem”. Teraz jest czas gorszy, bo pachnie siarką. Nie ma Szatana? To ma być następna bajka!
Spróbuj postanowić, że przystąpisz do Sakramentu Pojednania. Przekażę przykład jego natchnień (myśli podsuwanych w pierwszej osobie); „znajomi powiedzą, że pomieszało mi się w głowie...jakie ja mam grzechy, pójdę pluć w ucha kapłanowi, to grzesznik gorszy ode mnie, pedofil”. Daję to jako przykład, bo szatan ma dostęp do twoich „sprawek”...
W tym czasie psalmista prosi nas w Ps 95(94); „Słysząc głos Pana, serce nie zatwardzajcie”. Jak możesz słyszeć Głos Pana? Nie mów nikomu o tym, bo jakiś specjalista „od głowy” stwierdzi, ze słyszysz głosy i możesz mieć kłopoty.
Na ten moment św. Paweł ( Rz13, 8-10) przypomni przykazania; <<Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj>>. Pan Jezus wskazuje też na upominanie; osobiste, przy świadkach i po doniesieniu do Kościoła. Jeżeli taki zostanie przy swoim postępowaniu niech będzie jak poganin.
Dzisiaj młodzież wybiera w szkole etykę zamiast religii. Nie wiedzą, że czekają ich kłopoty podczas przygotowywania się do małżeństwa katolickiego. Dzisiejszą intencję odczytałem już na początku Mszy św. Ogarnij cały świat tych braci i sióstr. Nie da rady wymienić występnych, ale w sercu mam;
- ofiary reprywatyzacji (właśnie mateczka HGW złamała biodro i chodzi o kulach)
- walczących o prawa dla „spółkujących inaczej” (JKM powiedział, że on nie chwali się, co robi z żoną...tak samo jak onaniści i zoofile). Redaktor zapytał o „panią” Margot, bo ma partnera i partnerkę (co z takimi małżeństwami?).
- członków mafii bolszewickiej, gdzie nie możesz złamać przysięgi, bo zabiją.
- dyskryminujących i zabijających chrześcijan na całym świecie…
Przez 1.5 godziny będzie trwała moja modlitwa w tej intencji...
APeeL
Aktualnie przepisana...
27.11.1988(n) Cud naszego stworzenia…
Dwie komórki połączone + dusza = człowiek. Cud stworzenia. „Tato jakże pięknie to urządziłeś. Niech Cię chwalą wszystkie gwiazdy na niebie i każde ziarnko piasku”.
Na samym początku nawrócenia ujrzałem Stwórcę...poprzez cud stworzenia wszystkiego. Po ujrzeniu tego wszystkiego można powiedzieć, że dzieło Boga naszego to cudowny sen; od budowy atomu do wszechświata poprzez konstrukcję ucha wewnętrznego z narządem równowagi i oko z mózgiem wykorzystywanym dopiero w 5%.
Wobec tych cudów wyobraź sobie, co nas czeka w świecie nadprzyrodzonym. Tylko nie mówi mi jak wrogowie życia wiecznego, że to wszystko „przyroda”, ewolucja z małpami (ewolucja jest prawdziwa, ale w ramach gatunku).
Jeden raz zaznasz ekstazy po przyjęciu duchowego Ciała Pana Jezusa i będziesz wiedział! Wówczas przestaniesz zadawać głupie pytania. Nawet sam się dziwię i mam dowód tego zapisu...z rysunkami dotyczącymi boskości osoby ludzkiej.
Nawet nie ma co wspominać o naszej, jedynie prawdziwej wierze katolickiej, gdzie jest Cud Ostatni (Eucharystia) czyli duchowe Ciało Pana Jezusa. Wówczas - jako lekarz – skupiłem się na naszym ciele fizycznym, opakowaniu dla duszy.
Nasze ciała są cudem stworzenia, ale brakuje nam cech, które ma cała materia ożywiona; sowa widzi w nocy, a kura właśnie ślepnie, ptaki latają (gołąb ma zmysł magnetyczny), ryby pływają bez powietrza, koń śpi stojąc, niedźwiedź śpi 6 miesięcy, pies ma węch, a kret jest niewidomy). Nas wyróżnia posiadanie duszy...
Zdziwienie budzi skład naszego ciała, którym w 70% jest woda, reszta to „ziemia” oraz garstka gazów. Krótko mówiąc; jesteśmy z wody. To wszystko po śmierci wraca do przyrody...natomiast na nieśmiertelną duszę czeka jej Stwórca. Nagle zrozumiałem boskość osoby ludzkiej („świątynia” Ducha). Nie potrafię edytować rycin, bo wówczas słowa są zbyteczne.
W ręku znalazło się stare pismo „Nie z tej ziemi”, gdzie na Festiwalu w Krakowie przedstawiłem moją łaskę wiary i tam mówiłem o świętości. Jakby na znak spotkałem kobietę, która mówiła o przeżyciu śmierci klinicznej. Tak się składa, że dzisiaj (03.08.2020), gdy to przepisuję na YouTube dałem poniższy wpis;
<<Jako lekarz, mistyk świecki z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca stwierdzę, że cuda są potrzebne do nawrócenia (tak było podczas działalności Zbawiciela). Dzisiaj Cudem Ostatnim jest Eucharystia, Duchowe Ciało Pana Jezusa, które łączy się z moją duszą. Z ciała z duszą, staję się duszą z ciałem. Nie szukaj cudów, ale przyjdź do Pana Jezusa.
Dusza jest stwarzana przez Boga Ojca myślą i wcielana w ciało podczas naszego poczęcia. Ludzie nie wiedzą o tym i nie wierzą w jej posiadanie. Przy tym dbają o wszystko, ale nie przyjdą do Domu Pana, gdzie jest rozdawany Chleb życia!
Nasze życie nie trwa od narodzenia do śmierci, ale jest wieczne, bo dusza nie ginie nawet w Piekle. Zapraszam Cię na codzienną Mszę św.! Ja uczestniczę w spotkaniach z Panem Jezusem od 30 lat. Tylko wiara katolicka jest prawdziwa (Eucharystia). To zarazem jest mój wątek na www.gazeta.pl; Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim>>.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 608
Matki Bożej Smoleńskiej
Tak się złożyło, że w tym miesiącu mamy pod rząd; pierwszy czwartek (w intencji kapłanów i powołań), piątek (do Serca Pana Jezusa) oraz pierwszą sobotę (do Serca Matki Bożej).
Kiedyś Tomasz Lis...ulubieniec szwabów - na pierwszej stronie swojego szmatławca - dał piękne zdjęcia Zbawiciela i Matki Bożej z Najświętszymi Sercami; „Jezus! Maria! Żydzi!”.
Niedawno otrzymał znak; przebył mały udar niedokrwienny, który wykrzywił mu twarz. Jednak niewierny Tomasz nie zauważył tego i nadal tkwi w świecie urojonym. Przed obecnymi wyborami prezydenckimi widziałem jego zadowolenie ze spotkania z prorokiem Adamem Michnikiem, który stwierdził, że „Polski palantom nie oddamy”. Zważ, że jego proroctwa (dotyczące wyborów Bronka i Rafała) sprawdziły się. Teraz już wiemy, którzy Polacy są palantami...
To odskok, który jest dowodem na to, że nie można oddzielić wiary świętej od naszego życie. Niedługo będzie system religijno - polityczny (Państwo Islamskie), gdzie o Paradach Grzeszności z całującymi się chłopami...nawet nikt nie pomyśli, a „panią Margot” z fujarką przegonią razem z żonką pana Śmiszka...Robertą, a to imię oznacza osobę; "sławną, żyjącą w chwale".
Dopiero wówczas zwolennicy wolności („róbta, co chceta”) zobaczą łaskę Boga Ojca „Ja Jestem”, który dał nam wolną wolę i czas. To oznacza życie w ojczyźnie, gdzie nie ma przymusu kłaniania się kilka razy dziennie władzy duchowej.
Dzisiaj mój profesor św. Paweł powiedział (1 Kor4, 6-15), aby nie wynosić się w pysze ponad drugiego, bo wszystko, co mamy jest od Boga. Jeżeli otrzymałeś...to czemu się chełpisz; Rafał Trzaskowski umie przemawiać, Doda jest „piękna”, złotousta Roberta Biedroń nabrała nawet lewicę, itd. Tacy wciąż królują, a nas wybranych przez Boga skazują na śmierć.
Tak dzieje się na całym świecie, ale u nas - serca wiernych Chrystusowi - przebija się słowem (wejdź na blog Jana Hartmana). Staliśmy się widowiskiem, niemocni, doznający wzgardy...jesteśmy głupimi dla Boga. Potwierdza to św. Paweł, bo „staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich”.
Psalmista pocieszał nas w Ps 145(144), że; „Pan jest bliski wszystkich, którzy Go wzywają”. Zaraz zapytasz; tak wierzysz w swojego Boga, a On nie reaguje (mistyka to psychoza)? Tak mówią negujący Królestwo Niebieskie; „gdzie był Bóg, gdy mordowano Żydów”. Nasz Tata płakał z nimi, gdy oczekiwanego Zbawiciela, Syna Bożego bestialsko mordowali i nie chcą się do tego przyznać.
Musisz zrozumieć, że moja dusza pragnie współcierpienia z Panem Jezusem, a ciało dochodzi sprawiedliwości. Tak trwa śmiertelny bój o jej świętość. Nie pojmie tego człowiek bez łaski wiary...
Eucharystię trzymałem w ustach jak największy skarb...ułożyła się w łódź (pomoc) i zawiniątko. Prawdziwe działanie Ciała Duchowego Jezusa rozpoczęło się po połknięciu. To jest słuszne, bo satanista może wyjąć św. Hostię i użyć w odprawianiu czarnych mszy.
Myślałem o przekazaniu tego dnia za ofiary żółtej zarazy, ale wyszła podobna, ale za ofiary czarnej zarazy (czyli działania szatana). To zaraza gorsza, bo zabija dusze ludzkie. Przez długi czas, z przerwami płynęła moja modlitwa, którą skończyłem pod czarnym niebem pełnych błyskawic...
APeeL
Aktualnie przepisane...
21.12.1988(s) Ofiary sztuczek szatana...
Motto; ateista jest zdany tylko na siebie...
W nocy byłem u otyłej pacjentki (sen erotyczny)...zgłosiła się do mnie rano. Z tego wnioskuję, że nasze nocne podróże odbywają się „na jakieś wezwanie". Ona była bardzo cierpiąca, okazało się, że ma dyskopatię centralną z ostrym zespołem bólowo-korzeniowym i bolesnymi kurczami mięśniowymi.
Później znalazłem się w holu budynku...moją uwagę zwróciły obrotowe drzwi, piękne szyby, sala wykładowa zapełniona siedzącymi ludźmi. Nie chciałem tam wejść, zasłoniłem się i umknąłem. W wyjściu zauważyłem maleńki punkt szatniarski z wiszącymi pięknymi płaszczami damskimi. Zdziwiło mnie to, że ja byłem niewidzialny, bo kobieta nie zwróciła na mnie uwagi. Gdzie byłem?
Trafiłem też do biblioteki w niedalekiej parafii. Zapytałem później naszego kierowcę karetki; czy mają taką, co potwierdził.
W tym czasie interesowałem się eksterioryzacją, co jest pokazane w zdarzeniach „życia po życiu”.
- Panie doktorze, zięć tak mi dokuczał, że - wstyd się przyznać - powiesiłem się! W tym czasie głośno zapłakał wnuczek...odcięto mnie i trafiłem do szpitala.
- Przez ten czyn nie rozwiązałby pan swojego problemu, ponieważ po odrzuceniu ciała żyjemy jako dusze...z jednego cierpienia wpadłby pan w jeszcze większe. Proszę nie traktować naszego spotkania jako przypadkowe...nie będzie mógł pan powiedzieć, że „nie wiedziałem” o tym, że mamy dusze.
Miałem wielką chęć wniknąć w serce tego człowieka...jak narastały podszepty Szatana? Początek mógł być niewinny, bo Bestia mówi w naszej osobie: „skończę ze sobą i wreszcie będę miał spokój”. Miałem kłopoty z porozumieniem, bo pacjent był nieco głuchy i faktycznie nie wierzył w życie wieczne.
Czuję, że pacjentka, lokalna malarka przyniesie mi wizerunek Pana Jezusa Miłosiernego (kopię obrazu Adolfa Hyły). Trzeba dodać, że namalował go już po śmierci s. Faustyny. Prawidłowy powstał w 1934 roku w Wilnie pod czujnym okiem s. Faustyny i był autorstwa Eugeniusza Kazimirowskiego.
Przed wielkimi duchowo świętami nasila się działanie zła. Tak stało się w moim wypadku. Wypiłem za dużo i upuściłem maszynę do pisania powodując awanturę domową. Podobnie dzieje się w wielu rodzinach. Było mi bardzo przykro, popłakałem się, przyniosłem łóżko polowe, bo nie miałem swojego i zacząłem się modlić. Dzisiaj, gdy to przepisuję (05.09.2020) mam odjęty nałóg...
O świcie wołam; „przepraszam Tato! Tato! Przepraszam 100 razy! Mamo przepraszam także za moje złe uczynki, a przecież mam łaskę wiary i moja odpowiedzialność jest ogromna”. Nawet „patrzył” święty Józef, a ja nie miałem odwagi podnieś głowy, skulony, mały, niegodny…
APeeL
- 04.09.2020(pt) ZA PACJENTÓW, KTÓRYCH SKRZYWDZIŁEM I DUSZE TAKICH
- 03.09.2020(c) ZA WEZWANYCH DO ZBAWIANIA
- 02.09.2020(ś) ZA CHORYCH NA STAROŚĆ
- 01.09.2020(w) ZA OFIARY OSTATNIEJ WOJNY
- 31.08.2020(p) ZA OCZEKUJĄCYCH SPRAWIEDLIWOŚCI
- 30.08.2020(n) ZA ZNIEWAŻANYCH KATOLIKÓW
- 29.08.2020(s) ZA OFIARY BESTIALSTWA WŁADZY
- 28.08.2020(pt) ZA UCZNIÓW PANA JEZUSA
- 27.08.2020(c) ZA ZUCHWAŁYCH CHOJRAKÓW
- 26.08.2020(ś) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA MACIERZYŃSTWO MATKI NAJŚWIĘTSZEJ