- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 976
Trafiłem na Mszę św. poranną. Dzisiaj Szaweł w drodze do Damaszku został olśniony światłością z nieba i usłyszał głos Pana Jezusa. Znalazłem się w jego sytuacji, a wstrząs przepłynął przez serca, bo mówił do niego prześladowany Pan Jezus. Teraz, gdy to piszę w radiu Maryja płynie koronka do Miłosierdzia Bożego!
Wyobraź sobie jego towarzyszy, którzy widzieli jak Szaweł padł na ziemię i słyszeli głos z Nieba! W Damaszku na ulicę Prostą z polecenia Boga przybył uczeń Ananiasz, który „położył na nim ręce, aby przejrzał”. Dz 9, 1-20 To było nawrócenie, które można porównać do uderzenia pioruna.
Pan Jezus mówił o Eucharystii: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje ciało i pije krew moją, trwa we Mnie, a Ja w nim. (...) To jest chleb, który z nieba zstąpił. (...) Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki". J 6, 52-59
Ja wiem, że to Prawda (mistyka eucharystyczna), ale te Słowa Zbawiciela do chwili obecnej są wyśmiewane, a przez naród wybrany odrzucane. Komunia św. ułożyła się z wywinięciem brzegów...jakby w koronę. Zawołałem do Pana, bo dalej trwa słabość związana z niepotrzebną kuracją. Napłynęło uspokojenie...mam pobrać większe dawki witamin (w tym B6).
W ramach tej intencji powiem, że wszelkie rozmowy na tematy poza wiarą, Bogiem i zbawieniem nie mają sensu. Wyjaśnia to także św. Paweł, który uważa, że głoszenie Ewangelii to tylko spełnianie obowiązku szafarza. Ja dodam, że jest to moje jedyne pragnienie...
Nawet ktoś powie: o czym nie zacznie to skończy na Bogu! Tak, bo każda sytuacja ma odpowiednik duchowy i rozmowa o pragnieniach ludzkich nie ma sensu. Dam przykład z tego dnia, bo w markecie mijałem się z moją pacjentką, która zapytała mnie o zdrowie.
Szybko wyjaśniłem jej, że najważniejsze jest zdrowie duchowe (nawrócenie) oraz uczestniczenie w zbawianiu innych, a największą moc ma Msza św.! Wskazałem jej na przeszkody, gdy będzie chciała przybyć do kościoła, bo jako czcicielka Matki Bożej jest wrogiem szatana.
Mówiłem to w uniesieniu i z mocą, a widziałem, że każde moje słowo wpadało w jej serce...nawet potakiwała, bo ludzie więcej czynią dla jednej swojej nogi niż dla duszy. Mają zdrowe nogi i samochody, a nie przyjeżdżają do kościoła.
Ktoś powie, że Msza św. nie jest atrakcyjna, bo wciąż to samo. Wyraźnie widać na ludziach młodych przychodzących na nabożeństwa za zmarłych z ich rodzin. Muszą przyjść i są zdziwienie liturgią, uśmiechają się porozumiewawczo, gadają, a nawet żartują.
Ja żyję wiarą i potwierdzam to, bo rozproszenia i różne myśli są podsuwane przez Przeciwnika Boga, a ich celem jest zniechęcenie do wiary i słowa Prawdy. Rozproszenia przeważnie trwają do Komunii św.!
Dzisiaj dominuje przekaz elektroniczny i dam tylko dwa przykłady mojego głoszenia Dobrej Nowiny, a to nic innego tylko stwierdzenie, że mamy nieśmiertelną duszę, która po śmierci ciała...ma wrócić do Nieba. APEL
1. Odpowiedź dla @strwożonej
Pan Bóg może powołać każdego...także Ciebie i dać od razy wszystko (olśnienie, a nawet oślepienie jak u Szawła). Moje nawrócenie było powolne, a sprawiły je modlitwy i Mszy św. wierzących pacjentów. Po przyjeździe z wyjazdu w pogotowiu, w środku nocy padłem na kolana i przeżegnałem się, ale dalej prowadziłem swoje życie. Dlatego ciągnie mnie do wrogów Boga, bo sam taki byłem.
Dzisiaj wiem, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim i ostrzegam Cię przed szydzeniem z Ducha Świętego. Ja nie wiem dlaczego nie ma przebaczenia tego grzechu.
Łaska wiary to wielkie cierpienie, bo widzisz zgubę większości wykształconych dla których bożkiem staje się wiedza. Pytasz o akt narodzenia się Pana Jezusa. Jako lekarz nie godziłem się z zawołaniem modlitewnym; „Dziewica teraz i zawsze”. Jeżeli Matka Boża urodziła to straciła dziewictwo.
Po modlitwach wskazano mi „Poemat Boga-Człowieka” Marii Valtorty (13 tomów) i zalecono przeczytać opis Narodzenie Zbawiciela (w grocie w Betlejem). To nie był ludzki poród z krzykami i przekleństwami położnych, które na początku mojej pracy wyzywały rodzące od najgorszych!
Pan Jezus przyszedł na świat...wśród śpiewu chórów anielskich, a Maryja wyszła z Dzieciątkiem do Józefa. Zbawiciel prawdopodobnie przeszedł przez powłoki brzuszne. Stąd prawdziwe jest zawołanie: „Maryja Dziewica! Teraz i Zawsze!!”
Dziwi mnie to, że ludzie wykształceni wierzą w siebie...oszukani przez demony negują Istnienie Boga Objawionego, a w „Faktach i mitach” piszą, że mój mózg wytworzył się z wydłużonego "nosa" ślimaka!
Najgorsze jest to, że ludzie wykształceni nie chcą żyć po śmierci, a nie ma śmierci (idź na film: „Niebo istnieje naprawdę”)...
Nie ubliżajcie naszemu wspólnemu Bogu Ojcu. Naprawdę Bóg Istnieje i każdy może Go zapytać w każdej sprawie...nie trzeba krzyczeć, bo odbierane są nasze myśli.
2. Na www.rebelya.pl w wątku, który skasowano trwała dyskusja nad moimi przeżyciami, gdzie Magdusia napisała: Najbardziej mnie drażni przeplatanie treści religijnych (pseudo) z relacjami z programów telewizyjnych. Jak może mistyk oglądać non stop TV?
Broniący mnie napisał: W sumie - czemu nie? Bycie mistykiem (znaczy doświadczania różnych wizji i egzaltowanych stanów emocjonalnych) nie oznacza od razu bycie ascetą. Podobnie nie każdy asceta jest wizjonerem.
Trzeba odróżnić czas spotkania z Bogiem (sacrum) od zapisywania i opracowywania tych przeżyć, ponieważ nie ma jeszcze techniki zapisywania naszych myśli i przeżyć. Właśnie pokazują brutalny napad policji na kościół w Chinach z którego usuwano krzyż. Ludzie otoczyli świątynię i własnymi ciałami bronili krzyża.
Wyłączyłem telewizor i zapisałem to ze łzami w oczach, bo już 7 lat trwa bój o prawdę z kolegami z Izby Lekarskiej. Wolałbym własnym ciałem bronić krzyż Pana Jezusa, bo wówczas nie byłoby wciągniętych w sprawę wiele osób (łamano i dalej łamie się ich sumienia). Kilku lekarzy umarło, niektórzy stracili stanowiska, inni rozchorowali się, a niektóre rodziny straciły błogosławieństwo Boga...
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 939
Św. Wojciecha
To bardzo trudna intencja, bo chodzi o bezmiar sytuacji duchowych. Oto matka bijąca głupiego nastolatka z kamieniem w ręku szykującego się do zadymy (Baltimore), molestowani w pracy, rozwody, minister sprawiedliwości (snajper) załatwił sobie pozwolenie na broń i „czuje dyskomfort”, były premier z dwoma „żonami”, wybory miss i tańce z gwiazdami z seksem w tle, ojciec zrozpaczony samobójstwem syna, którego porzuciła dziewczyna...
Na szczycie różnych rozterek duchowych jest umiłowanie naszego zdrowia i życia. Właśnie zmarł nagle mieszkaniec naszego miasta i pod klepsydrą zapytałem wychodzących z kościoła:
1) śmierć nagła, a pan jak chce odejść z tego świata?
Przykro mi, bo większość katolików chwali takie właśnie odejście. Ile czasu wymaga przygotowanie się do zwykłej wycieczki...nie wspominając o wyprawie alpinistycznej!? A pan chce wrócić do Boga Ojca w śnie, po wypadku lub śmiertelnym zakrztuszeniu się? Trzeba prosić o śmierć dobrą, po przygotowaniu się (z Eucharystią) i godną, aby nie paść na ulicy lub weselu.
2) kochamy to życie?
Pani o siwych włosach, wyraźnie zaskoczona tą śmiercią stwierdza, że pragnie jeszcze pożyć. Przetłumaczyłem jej, że nie chce wrócić do Boga i naszej prawdziwej ojczyzny. Miłość do tego świata i „życia” podsuwa nam szatan, który wie, że Królestwo Niebieskie istnieje. Przykre jest to, że większość katolików zapomina o tym, że jesteśmy duchem oprócz tego, że jesteśmy ciałem.
To jest główna rozterka takich jak ja, a jej sens wypowie dzisiaj św. Paweł: ”Dla mnie bowiem żyć to Chrystus, a umrzeć to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele - to dla mnie owocna praca, co mam wybrać? Nie umiem powiedzieć.
Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele to bardziej dla was konieczne. A ufny w to, wiem, że pozostanę (...) aby rosła wasza duma w Chrystusie przeze mnie, przez moją ponowną obecność u was”. Flp 1
Pan Jezus doda: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne”. J 12,24-26
To wszystko było mi bardzo bliskie, bo w tych dniach zostałem oszukany przez szatana i czułem się jak przed śmiercią. Zagrożenie sprawiła moja niecierpliwość...zamiast prostej kuracji wskazanej przez Boga pobierałem szkodliwe i kosztowne leki (bezsenność, zaburzenia przew. pokarmowego, słabość, niezborny chód...).
Kończę zapis, a przed prawie umierających Janem Pawłem II klęka mężczyzna i całuje go w pierścień...znak władzy Boga naszego, a przez moje ciało przepłynął wstrząs.
W tym czasie Stanisław Soyka ze swoim zespołem śpiewał wstrząsający Tryptyk Rzymski Omnia nuda et aperta ze słowami naszego papieża!
Dzisiaj, gdy to edytuję odmówiłem całą moją modlitwę... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1003
Rano, po wahaniu wyszedłem, aby pojechać do kościoła, a promyk radości spłynął na duszę.
Po śmierci Szczepana wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. (...) pochowali się ludzie pobożni (...) Szaweł (...) porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia. Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo. Dz 8
Pan Jezus powiedział: „Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. (...) Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. (...) Jest wolą Tego, który Mnie posłał (...) Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne". J6, 35-40
Nie wiedziałem, że dzisiaj będzie taka intencja, bo właśnie w wizji Marii Valtorty czytałem rozmowę Pana Jezusa z Matką, która chciałaby, aby wszyscy kuzyni Jezusa byli Jego uczniami (napisane 15 maja 1946).
Pan Jezus wskazał, że naród wybrany wypaczył proroctwo dotyczące Królestwa Izraela (Mesjasz ma pochodzić z rodu królewskiego) i nie mogą zrozumieć, że Królestwo Niebieskie jest duchowe. To jest prawdziwa przeszkoda w przyjęciu idei mesjańskiej.
Pan dodał, że u niektórych sprawia to mocna wiara Izraelity. To myślenie jest trudno zmienić i łatwiej jest nawrócić poganina, który nie ma zepsutego ducha.
W Izraelu istniało i dalej trwa wielkie poczucie swojej sprawiedliwości oraz uporczywa niechęć do pogan (bałwochwalców). Wierzą, że ich sprawiedliwość i cnotliwość wynika tylko z faktu bycia Izraelitą lub Izraelitką! Nie czują, że nasz Bóg Ojciec pragnie obdarzyć wszystkich jednym Losem: Niebem!
Napłynęła analogia dotycząca Intronizacji Pana Jezusa na Króla Polski (Królestwo Duchowe). Święci kapłani, którzy pragną tego aktu pokazywani są jako szerzący oszołomstwo.
W wielkim smutku trafiłem na Mszę św. wieczorną, a Eucharystia pękła wirtualnie i zamieniła się jakby „w zwój”. Piszę to po czasie, bo w telewizji trafiłem na film dokumentalny Polska/Niemcy 2008 Po-lin. „Okruchy pamięci”.
To były obrazy narodu wybranego w różnych miastach Polski (przed jego unicestwieniem)...pokazano ich religijność, zwyczaje, sytuacje śmieszne i dziwne żarty oraz cierpienia. Bardzo pasował głos Piotra Fronczewskiego.
Ten naród jest mi bardzo bliski i wprost czułem, że Pan Jezus jest ze mną, bo otrzymali tyle znaków...nawet psalmista wołał dzisiaj (Ps 66, 1-6): „Morze na suchy ląd zamienił, pieszo przeszli przez rzekę”.
28 kwietnia byłem pewny tej intencji i dodatkowo poszedłem na Mszę św. „za pobożnych Żydów i dusze takich”, a w drodze odmawiałem moją modlitwę... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1027
Siedziałem w nocy, a po chwilce snu pojechałem na pierwszą Mszę św. Po dniach pustki duchowej, bałaganu z chodzeniem do przychodni i złym poczuciu po lekach...poczułem obecność Zbawiciela, a w takich momentach chce się krzyczeć: ”wrócił Pan Jezus”.
Intencję odczytałem po tygodniu...
1. W „Gazecie warszawskiej” przeczytałem słowa ks. Stanisława Małkowskiego o tych, którzy reprezentują ludzkie przestępcze kalkulacje: kogo zabić, kogo oszukać, a kogo okraść...”mordercy i kłamcy od początku”. To, ci, co służą w złym duchu, a w czasie modlitwy wypowiedziało się, że „w złej wierze”.
2. Wróciłem do opisu męczeństwa św. Szczepana, który dzisiaj mówił przez ukamienowaniem do ludu o „twardym karku i opornych sercach”. Powiedział im, że pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Zbawiciela. „A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali”. Wyrzucili go poza miasta i kamienowali, a jego szaty złożyli u stóp Szawła. Dz 7, 51-59; 8,1
3. Nie wiedziałem dlaczego przenosiłem poniższe zapisy, ale wszystko wyjaśniło się podczas odmawiania mojej modlitwy, bo to przykłady postępowania w złej wierze... APEL
Onet.pl Religia „Jezus niezafałszowany”...dają temat, aby jątrzyć (moich wpisów nie umieszczono), bo naszą wiarę można tylko obrażać.
~QQQQQQQQQQQ ubolewał, że jego wiara jest zachwiana, bo katolicy muszą płacić. Wskazałem, że każdy z nas ma wolną wolę i nic nie musi...
<< Pan Bóg jest tak wielki, dlaczego pozwala na no, aby dzieci rodziły się z wadami ...co komu takie kruszynki przeszkadzają? (...) Zimny drań się obruszy, największemu zwyrodnialcowi łezka się zakręci w oku, a Pan Bóg Miłosierny na to pozwala, patrzy i nic!
Nie poprawiaj Mądrości Boga Ojca (...) wiedz, że matka ludzka bardziej kocha dzieci chore, kalekie, itd. Mając władzę na pewno skasowałbyś także biedę i wojny, bo pragniesz raju na ziemi...ciekawe jak pokonałbyś szatana, a negujesz jego istnienie! Te dzieciątka wrócą do Nieba, a ty taki zdrowy i mądry gdzie trafisz?
~LLL: Ludzie, czy wy naprawdę potrzebujecie jakiegoś boga, nie wierzycie w naukę, rozum, wiedze.
Nie wierzysz w Boga Objawionego, ale w bożka o nazwie: wiedza i rozum.
<< Dyskutujecie na temat czy był Jezus czy nie, czy Maria była dziewicą czy nie. Nie mówię już o diabłach, piekle i o karach boskich.
Od kogo to piszesz? Pod czyje dyktando? Nie ma Boga to nie ma demonów i piekła! Wszystko samo powstało. W nocy widzisz niebo w gwiazdach...ono też powstało samo z siebie. Sowa widzi w nocy, nietoperz ma radar, a słoń czujnikami w stopie odbiera sygnał z dużej odległości. Masz rozum i co widzisz?
<< To jakaś paranoja. Tępota zakutych łbów katolickich jest nie do zmierzenia. Jesteście dowodem na to jak każda religia potrafi ogłupić naród.
Ogłupiony zostałeś sam, ale przez szatana. Dlaczego winisz naszą wiarę? Mało masz innych. Nie drażni cię buddyzm z demonicznymi postaciami?
~cadyk tłumaczy tw 1:
<< duchy/bogowie są tworem naszego umysłu - powstają w mózgu, który z powodu choroby, przemęczenia lub stresu na moment traci orientację w położeniu ciała w przestrzeni.
Nic takiego nie mam...kiedyś chwiało mnie po C2H5OH, a teraz na zmianę pogody. Nie jestem przemęczony, ale codziennie pragnę spotkania z Panem Jezusem w Eucharystii (Cud Ostatni). Nie mieszaj mojej wiary w Boga Objawionego z resztą.
<< Pacjenci cierpiący na schorzenia neurologiczne lub psychiatryczne często odnoszą wrażenie "czyjejś obecności" lub czuje ducha kogoś zmarłego z rodziny...
Dobry byłbyś jako psychiatra...koledzy myślą podobnie i leczą tabletkami opętanych. To ignorancja duchowa i wielkie nieuctwo, które nigdy nie zostało jeszcze ujawnione i ukarane! Nawet konsultant krajowy jest ateistą! Omijaj psychiatrów...
Tygodnik „Fakty i mity” obchodził 10-lecie szkodzenia Kościołowi katolickiemu. Redaktorem naczelnym jest kapłan, który po trzech latach zrzucił sutannę.
„Fakty i mity” Redaktor Naczelny Roman Kotliński (Jonasz) 90-601 Łódź , ul. Zielona 15
dot. nr 11 /2010 „Faktów i mitów”
Panie Redaktorze!
Proszę przez chwilkę znaleźć się w moim sercu, które pragnie Słowa Prawdy, rozmowy duchowej, świadectwa innych, a tu Ewangelia w „Faktach i mitach”, ale wykorzystywana do fałszywej retoryki;
„nie ma (...) nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione” (Mt 10.26)...Pan dobrze wie, że to „zakrycie” oznacza grzech skrywane grzechy (w tym w myślach).
„Prawda was wyzwoli” (J8,32)...Pana „prawda” nikogo nie wyzwoli tylko zniewoli. Wszystko Pan poświęcił dla tego zniewolenia. Dziwne, że pisząc to nie zawołał Pan do Ducha Świętego. Po przebudzeniu i „olśnieniu” wziął Pan dzidę i przebija moje serce, a także Serce Zbawiciela i to 2 tygodnie przed Jego bestialską śmiercią. (...) Pan Jezus popłakał się nad Judaszem, którego miłował tak samo jak resztę Swoich Apostołów.
Przyczynę swojego porzucenia kapłaństwa widzi Pan w Kościele katolickim, który jest;
1. odstępczym nurtem chrześcijaństwa w którym panuje gołosłowie nie mające nic wspólnego z nauką Jezusa...to słowa Księcia Kłamstwa, które tylko Pan pisze!
Myli się Pan, bo wszystko jest prawdziwe w naszym Kościele katolickim. Pan Jezus na ten moment dał mi przekaz do Vassuli Ryden;
14.11.1991 „Mój Kościół to Moje Królestwo na ziemi, a Eucharystia jest Życiem Mojego Kościoła, tego Kościoła, który Ja Sam wam dałem”. Jedynie w Kościele Katolickim istnieje Eucharystia, a ja wiem jak działa Ciało Zbawiciela na moją duszę.
2. antybiblijną doktryną wydumaną przez kolejnych „nieomylnych” papieży często lubieżników lub morderców, gdzie tradycja wyparła wiarę, a obrzędy zastąpiły miłość!
Bardzo Pana proszę, aby nie poprawiał Pan dzieła Boga Ojca. Następca św. Piotra jest naznaczony przez Pana Jezusa. Splamiony (podobnie jak kapłani) nie plami Kościoła świętego i miejsca, gdzie zasiada Sam Pan Jezus. Błagam Pana o pohamowanie się w plugawieniu świętości.
3. zbrodniczą, ludobójczą organizacją, gdzie panuje ludzka żądza władzy i łączność z rzymskim cesarstwem (!) Pogubieni wierni w tej instytucji pokładają nadzieję, a nie w niewidzialnym Bogu! Ta organizacja powinna być skazana na niebyt.
Kościół Pana Jezusa jest ś w i ę t y. Tej świętości nie plamią szatańskie zbrodnie (św. Inkwizycja), zdrajcy, fałszywi papieże. Tego Domu na Skale nikt nie pokona, bo zawsze będą tacy jak ja.
Porzucenie sutanny sprawia, że Czarownik otwiera różne drzwi; pomagają wydawać gazetkę, broszurki, nakręcono filmik, nawet stworzono biuro listów dla skrzywdzonych przez Boga. Pojawiła się grupa ekspertów i sukces finansowy. Taki właśnie był nam potrzebny; wiarygodny, bo zdradził Boga. Czarownik poprowadził Pana za rączkę (...) i tak Pan odnalazł swoje nowe powołanie (...)...
Pana ręce powinny podawać Ciało Zbawiciela, a służą Przeciwnikowi Boga. Nie wierzę, że nie ma Pan rozerwanego serca. Niech Pan odnajdzie swoją sutannę, ucałuje ją, padnie na kolana, przeprosi Pana Jezusa, a zobaczy Pan co się stanie. Proszę wrócić do Kościoła katolickiego. Nie było takiego zdarzenia na świecie.
Łzy zalały oczy, a to łzy Pana Jezusa, bo gubi Pan tysiące tysięcy dusz. Słowo wypowiedziane i napisane trwa do końca świata. Pana nie będzie, a całe tabuny będą dalej trute... mój podpis
Poseł Janusz Palikot 27 kwietnia 2015 na palikot.blog.onet.pl dał wpis: „Święte krowy PO”.
Mój pierwszy komentarz zamieszczono, a drugi ze sprecyzowaną prośbą "czeka na moderację". Nigdy nie ograniczano wpisów na blogu Joanny Senyszyn, ale spotkało mnie to samo...
Twój komentarz oczekuje na moderację.
Bolszewizm trwa. Mnie zabito duchowo (psychuszka) za obronę krzyża, który powalił psychiatra z Gdańska, dyrektor szpitala, biegły sądowy. Wejdź na stronę i przeczytaj (Dwa zdania o sobie).
Komentarz z dnia 27 kwietnia 2015 (zamieszczono).
Panie Januszu!
Pan Poseł walczy nie ze „świętymi krowami” z PO, ale z „krówkami” (wystawionymi). Pełno jest takich „nieświętych krówek”…szczególnie mocni są w Naczelnej i Okręgowej Izbie Lekarskiej w Warszawie. Nie obowiązuje ich żadne prawo, etyka lekarska, a nawet zwykłe człowieczeństwo. Czują się pewnie, bo prezes Maciej Hamankiewicz był z prezydentem w Łagiewnikach…po Światełko Miłosierdzia.
Wczoraj Bronisław Komorowski spotkał się ze strażakami pod przewodnictwem Waldemara Pawlaka. Obaj wdrapali się na Jasną Górę i tam przemawiali.
Jako lekarz-katolik za obronę krzyża mam zawieszone pwzl (tak! tak! i to w kraju katolickim!!). Poprosiłem o interwencję w Biurze Sztabu Wyborczego Bronisława Komorowskiego tel. 22 401 74 65, gdzie wysłuchał mnie miły człowiek, ale po dwóch dniach kazali nagrać informację, aby nigdzie nie dotarła…
Komentarz z dnia 28 kwietnia 2015 na obu blogach „dali do moderacji”…
Panie Januszu!
Proszę w robieniu porządków ze świętymi krowami PO zapytać o moje pismo skierowane do Ministerstwa Zdrowia w dniu 16.02.2015 i 23.02.2015 z wyszczególnionym łamaniem ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ZDROWIA I OPIEKI SPOŁECZNEJ z dnia 11 maja 1999 r. (Dz. U. z dnia 27 maja 1999 r.).
Po co wydaje się takie rozporządzenie, a później „bada” lekarza w komisji bez przewodniczącego (!) i bez męża zaufania? W majestacie całkowitego bezprawia trwa ruska psychuszka. Kto przerwie ten przestępczy proceder?
Sprawdziłem, że pisma dotarły do Pełnomocnik Rządu ds. projektu ustawy o zdrowiu publicznym 00-952 Warszawa Miodowa 15 tel. 22 634 9618 Fax (22) 831 21 46 email sekretariat-bm@mz.gov.pl - do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi. Podejrzewam, że zostały ukryte przed lekarką Beatą Małecką - Liberą.
Dziwne, bo „odezwał się” Rzecznik Praw Lekarza z Naczelnej Izby Lekarskiej („gorący telefon”) doktór Zbigniew Brzezin, który nie odpowiadał przez rok na trzy moje pisma i nie chciał się ze mną spotkać!
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 879
Spałem krótko, bo w nocy „dyskutowałem” na Onet.pl Religia: „Jezus niezafałszowany (wywiad)"...jednak moich wpisów nie dano. Dzisiaj jest wiatr, zimno i nieprzyjemnie, ale zerwałem się na Mszę św. o 6.30.
W kościele było kilka stałych osób, napływały rozproszenia, a w końcu złość, bo nie włączono mikrofonu. Kapłan mówił do siebie i tak było też ze śpiewanym psalmem.
Ponieważ pojawił się spowiednik podszedłem do konfesjonału z powodu grzesznych złości, bo razi mnie nędza ludzka. My wszystko widzimy wyraźnie, ale u innych. Napłynął obraz, gdy na spotkaniu nie umiałem posługiwać się mikrofonem, który trzeba trzymać w odpowiedniej odległości.
Teraz, gdy to opracowuję w telewizji Janusz Palikot „robi porządki” z małymi płotkami, bo przecież nie rzuci się na rekina Zdzisława Kmetkę, który oszukał wiele firm po przejęciu ich pracowników. Uczeni sejsmolodzy uspokajali Włochów, a po kilku dniach wystąpiło tam wielkie trzęsienie ziemi...teraz obradowali w Nepalu i sytuacja powtórzyła się! W tym czasie badamy kosmos...
Jednak najbardziej bolesne dla mnie są rozmowy kapłanów z uśmiechami podczas odprawiania Mszy św. oraz „żarty” przed jej zakończeniem, a szczególnie po Eucharystii.
W TV Trwam widziałem nauczającego prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej Macieja Hamankiewicza. W tym czasie podpisał na mnie bezeceństwa i 7 lat trawa celowe nękanie mojej osoby za przyznawanie się do wiary katolickiej i jej obronę.
Próbowałem dzwonić do zespołu parlamentarnego PiS, „Naszego dziennika”...udało mi się połączyć z komitetem wyborczym prezydenta Bronisława Komorowskiego i poprosić o interwencję, ponieważ razem przywieźli z Łagiewnik Światełko Miłosierdzia, które mieli szerzyć!
W końcu znalazłem się na ławce przed szkołą, gdzie w całkowitej słabości zawołałem do Boga i popłakałem się, bo pragnąłem modlitwy, ale nie mogłem odczytać intencji.
Podczas czytania "Dzienniczka" w radiu Maryja s. Faustyna mówiła o swojej słabości, który ofiarowała Panu Jezusowi. W ramach zaległej intencji wyjdę na Mszę św. wieczorną i będę wołał za tych, którym grozi śmierć prawdziwa, ponieważ wywrócił się kuter z nielegalnymi imigrantami i zginęło około 900 osób.
Trwało zimno, a wiatr był jeszcze większy, ale kościół był całkowicie odmieniony. Stałem przed wielką figurą Zbawiciela na krzyżu, którą odnowiłem, a wzrok przykuły kolce w św. Głowie Pana ze spływającą krwią.
To taka sama Msza święta, a całkowicie inna. Eucharystia lekko pękła, bo faktycznie będę „umierał” z powodu cierpienia duchowego, a także ze słabości ciała po infekcji i leczeniu... APEL
- 19.04.2015(n) ZA PEWNYCH, ŻE PO ŚMIERCI JESTEŚMY TYLKO PROCHEM
- 18.04.2015(s) ZA BOJĄCYCH SIĘ
- 17.04.2015(pt) ZA DOŚWIADCZAJĄCYCH BOGA
- 16.04.2015(c) ZA UCIEKAJĄCYCH SIĘ DO PANA
- 15.04.2015(ś) ZA BIEDAKÓW BŁAGAJĄCYCH BOGA
- 14.04.2015(w) ZA TYCH, KTÓRYM GROZI ŚMIERĆ PRAWDZIWA
- 13.04.2015(p) ZA NARODZONYCH Z DUCHA
- 12.04.2015(n) ZA TYCH, KTÓRZY W PEŁNI ZUFALI JEZUSOWI
- 11.04.2015(s) ZA TYCH, KTÓRYM ZRUJNOWANO ŻYCIE
- 10.04.2015(pt) ZA DĄŻĄCYCH DO PRAWDY