- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 902
Dzisiaj odmawiałem zaległą modlitwę: „za płaczących na świecie i dusze takich” (z 07 kwietnia). Na dodatkowej Mszy św. w tej intencji lekko pękła Eucharystia. To zawsze jest zapowiedź czekającego mnie cierpienia.
Wszystko wyjaśniło się podczas oglądania relacji z obozu dla 18 tys. uchodźców w Jarmuk (Syria). Nie dociera tam żadna pomoc, brak nawet wody, nie można stamtąd uciec, bo zabijają ludzi złapanych na ulicy. Płacz kobiet, dzieci...zbombardowano szpital zajęty przez ISIS!
Na moich oczach świat chyli się ku upadkowi, a to oznacza ponowne przybycie Pana Jezusa. Tu nie chodzi o wiele konfliktów, ale o jawny atak na chrześcijan. W tym czasie w kościołach modli się „resztka Pana”...nic nie dadzą zawołania kapłana bez modlitw przebłagalnych i "dusz ofiar".
Podczas powrotu z tego nabożeństwa odmawiałem „św. Agonię”, a na końcu prosiłem Pana Jezusa, aby św. Krew i Woda spłynęła na płaczących...niech zawołają w ostatnim momencie życia do Boga. W wyobraźni widziałem krople krwi Zbawiciela spadające na dusze umierających z rozpaczy.
Nie mogłem iść, słaniałem się na nogach...to los duszy-ofiary zjednanej z Panem Jezusem w Eucharystii i doznającej zarazem słodyczy krzyża Zbawiciela. Nie da się tych przeżyć opisać i wytłumaczyć. To trzeba zaznać samemu...
W nabożeństwie dotyczącym tej intencji w Ew. J3, 7-15 uwagę przykuły słowa Pana Jezusa o Mojżeszu, który wywyższył węża na pustyni dającego ocalenie. Teraz ocalenie od śmierci prawdziwej (duchowej) daje nam Zbawiciel na krzyżu (wiara).
Jej odczyt nastąpił dopiero 20 kwietnia po usłyszeniu informacji o wywrócieniu się kutra z nielegalnymi imigrantami na Morzu Śródziemnym...z utonięciem około 900 osób.
Tego dnia wyszedłem na dodatkową Mszę św. i odmawiałem moją modlitwę umierając w duszy, a byłem bardzo słaby w ciele. Wzrok zatrzymywały przewody elektryczne i trupie czaszki na licznikach przed domami.
Wprost trudno sobie wyobrazić bezmiar ludzi wpadających w czeluści piekielne. Tak się stało, że wcześniej rozmawiałem ze św. Jehowy "dyżurującymi na rogu"...o szatanie, który właśnie ich wciągnął w swoje machlojki! Jakże cierpi nasz wspólny Ojciec, gdy widzi tak wielkie podziały wśród wyznawców. Jak ma później sądzić:
1) naród wybrany, który otrzymał tyle znaków, a teraz tkwi w odwróceniu
2) opętanych intelektualnie przez szatana, którzy obsesyjnie w różny sposób atakują Kościół Pana Jezusa. Janusz Palikot na swoim blogu dał wpis: Polska świecka czy staroświecka? W „Kropce nad i” stwierdził, że płacono modlącym się przy krzyżu smoleńskim.
Przeczytaj art. „Ostatni obrońca Krzyża na Krakowskim Przedmieściu” („Gazeta warszawska” 10-16 kwietni 2015) i przekonaj się "jak płacono”...
3) dynastię Kimów w Korei Północnej i podobną władzę w Federacji Rosyjskiej, a u nas tęskniących za bolszewizmem
4) ISIS i Boko Haram i całe masy terrorystów różnej maści
5) negujących Zmartwychwstanie Pana Jezusa, heretyków, perwersyjnych szyderców...
Dzień kończy się oglądaniem ludzi ginących po ataku dzikich zwierząt. Pan Bóg pokazuje w ten sposób skrytość szatana, który zabija dusze ludzkie... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1001
„Zaspałem” na Mszę św. poranną, bo źle odczytałem wskazanie zegara (7.35 zamiast 6.35). Szatan natychmiast podpowiedział, abym w mojej krzywdzie napisał do sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego...powtórzy to jeszcze raz po kilku dniach.
To było sprytne, ponieważ miało odciągnąć mnie od pójścia do kościoła, a dodatkowo zepsułem zapis („zastąp plik”).
Ktoś „normalny” zdziwi się tym, co piszę, a jeden z kapłanów podczas spowiedzi negował takie ciągłe kuszenie. Podczas jednego z egzorcyzmów demon przyznał, że takich jak ja śledzą dzień i noc. Dowodem na to są moje zapisy.
Przecież jest to pokazane na działalności wywiadów. Ludzie opętani przez władze śledzą „wrogów” i taki ”obiekt” nie ma spokoju przez cała dobę, a w wydaniu bolszewickim jest likwidowany, gdy zobaczy zbyt wiele. Oburzenie wywołało ciągłe śledzenie przez USA kanclerz Merkel...
Dzisiaj oglądałem ciągły minitoring statków Korei Północnej oraz „życie pałacowe” Kim Jong Una. W ten sposób zostali złapani na sprzedaży rakiet w częściach schowanych pod żywnością i stwierdzono, że mają kłopoty, bo ich przodowników nagradzają tylko „podziękowaniami”.
Zostałem całkowicie zaskoczony tym, że ten kraj ma największe zasoby złota na świecie, ale zablokowano odpowiednie banki i nawet złota nie mogą sprzedawać.
Tak właśnie wyszły na jaw poczynania kolegów z umiłowanego samorządu. Izby Lekarskie to struktury mające cechy precyzyjnie zorganizowanej atrapy, które służy wybranej grupce lekarzy udających funkcjonariuszy publicznych.
To pisze się długo, ale na złączach mózgowych przepłynęło błyskawicznie. Głupi psychiatra lub świadomie działający agent na wysokim stanowisku spokojnie rozpoznaje w moim wypadku urojenie prześladowcze.
Ten wywód jest potrzebny, bo większość kapłanów, ludzie wierzących i modlących się nie ma pojęcia o boju duchowym. Szatan wykorzystuje chwile naszej słabości, wady, pomyłki, itd. Mnie napada w fazie jawa/sen oraz podsuwa natchnienia sugerujące Boga.
Ludzi mądrych i wykształconych zalewa fałszem intelektualnym...nawet może ich w ten sposób opętać. Maja wówczas wielką pewność, że Boga nie ma i trudno ich pokonać w dyskusjach.
Zdążyłem na nabożeństwo z dwoma kapłanami i kilkoma wiernymi, bo nie liczę przybywających tutaj służbowo. Największą przykrość sprawia mi przystępowanie przez nich do Eucharystii, bo czynią to „przeze mnie”.
Szatan zalewał mnie „dobrymi” myślami, nie docierały czytania...wszystko odmieniła Eucharystia, która ułożyła się w dar. Pozostałem, aby w pokoju odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego, ale kapłan, który jest zarazem organistą...ćwiczył grę.
Nie jest lekko człowiekowi narodzonemu z Ducha, bo nawet w świątyni Boga Objawionego nie ma intymności, ciszy i szacunku dla misterium jakim jest Msza św.! Miałem kłopot z odczytem intencji, ale Pan wskazał na słowa do Nikodema: „To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem”.
Dlatego jest mi tak ciężko, bo narodzeni z Ducha żyję wśród „ziemian”, niewiernych Tomaszów, oszukanych przez Bestię. Pan Jezus pokazuje mi przez to Swoje cierpienie, a wykrzyczał to dzisiaj psalmista (Ps 2): „Buntują się królowie ziemi i władcy spiskują wraz z nimi przeciwko Panu i Jego Pomazańcowi”. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 904
Święto Miłosierdzia Bożego
Dzisiaj zobaczysz co oznacza zawierzenie się Panu Jezusowi w naszej codzienności. Wiedziałem, że mam trafić do pobliskiej kaplicy Miłosierdzia Bożego, ale problem dotyczył godziny nabożeństwa.
Człowiek, który żyje jakby Boga nie było wzruszy ramionami, ale ja piszę to dla poszukujących drogi, pytających jak poszkodowany rolnik Donalda Tuska: panie premierze jak żyć? Tutaj chodzi o zawierzenie swojej codzienności.
Przypomniał się wczorajszy znak, bo w punkcie z prasą między gazetami ktoś wrzucił ulotkę z Panem Jezusem Miłosiernym, który pytał mnie patrząc prosto w oczy: „Czy ty Mi ufasz”. Powiesz, że przecież to wynika z moich zapisków, ale Pan Jezus widzi, że niekiedy miotam się, przeważa ciało i buntowanie się.
Aż proszą się słowa Ps 16, który przywędrował tutaj z dnia 06.04.2015: Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem. (...) Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, to On mój los zabezpiecza.
To prawda, bo Pan daje nam rozsądek, napomina nawet w nocy...jest zawsze po naszej prawicy i nic nami nie zachwieje. Co oznacza, że Jezus jest po mojej prawicy? Jeżeli nigdy nie czułeś Obecności Boga naszego to nic nie da tłumaczenie. To także poczucie, że nie należymy do „kraju zmarłych dusz”, bo większość wierzy, że po śmierci trafiamy do grobu.
Normalnych ludzi dziwi to, że każde nabożeństwo jest takie same. Tak jest tylko w naszym działaniu, bo robimy coś atrakcyjnego, które w krótkim czasie nudzi. Pan Bóg uczynił wszystko w Swojej Mądrości: dlatego chleb powszedni zawsze smakuje, a jego odpowiednikiem dla duszy jest Eucharystia.
Każda Msza św. fizykalnie jest taka sama, ale każda jest inna dla duszy...nigdy się nie znudzi. Jeden raz zaznasz głodu tego Chleba Życia i będziesz wiedział. Poproś o to z głębi serca, a Pan da Ci tą łaskę.
Dzisiaj Pan Jezus Zmartwychwstały wszedł przez zamknięte drzwi, stanął pośrodku i rzekł do uczniów: "Pokój wam!" Pokazał też ręce i bok oraz namaścił ich działaniem Ducha Świętego. Ktoś kto neguje istnienie Trójcy Świętej i nigdy nie zaznał działania Ducha Świętego...nie wierzy.
Tak samo jak Tomasz, który nie był na tym spotkaniu i powiedział: "Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę".
Pan Jezus sprawił w ramach instruktażu na wieczne czasy, że po ośmiu dniach pozwolił temu niedowiarkowi włożyć palec w ranę boku, bo „błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli". J20, 19-31
Eucharystia ułożyła się w dar z wywiniętymi brzegami...w wyobraźni musisz zobaczyć kobietę niosącą jedzenie oraczowi w białej chuście, która jest przewiązana, a jej brzegi są wywinięte jak w koronie. Na końcu kapłan zaprosił nas na godzinę 15.00, bo będzie czytanie „Dzienniczka” i odmówienie koronki do Miłosierdzia Bożego z błogosławieństwem Monstrancją!
Wybranie późniejszej godziny nabożeństwa sprawiło, że wróciłem tutaj tuż po obiedzie i nie musiałem się przebierać. Cały dzień ofiarowałem na ręce Matki Bożej, ponieważ w Czyśćcu jest ogrom dusz pragnących powrotu do Ojczyzny Niebieskiej, a nic już nie mogą dla siebie uczynić.
Kapłan zauważył, że na zakończenie tego spotkania słońce oświetliło Najśw. Serce Pana Jezusa i wypływające promienie, a moją uwagę przykuł samolot, który zostawił świetlną smugę symbolizującą Drogę do Nieba! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 920
Wstałem z wielkim trudem na Mszę św. o 6.30...cały sztywny i obolały, bo zaszkodził mi pobierany lek (Nolicin) na niespecyficzną inf. układu moczowego. To wielka zmora dla tych, którym przytrafi się to popularne schorzenie.
W nabożeństwie uczestniczyła rodzina zmarłego, kilka stałych osób oraz przybywający tutaj służbowo, bo nadal zagrażam bezpieczeństwu publicznemu. Aktualna władza utknęła „w przeszłości” i osaczona może w desperacji uderzyć z całą mocą (opętanie).
Nie można już słuchać pogańskich szczekaczek (TVN i „Super Stacji” oraz kanałów „publicznych”)...wiara jest tam zakazana! Zobacz działanie upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji. Wokół całe morza gubionych duchowo, często ludzi bardzo dobrych.
Na nabożeństwie byłem prawie nieobecny, ale po wyjściu z kościoła usłyszałem z głośnika czytania, a odmieniony przez Eucharystię chciałbym dopiero teraz być z Panem Jezusem. To stało się w krótkim czasie...z człowieka słabego w ciele stałem się człowiekiem duszą, pragnącym Słowa i wołania do Boga.
Przypomniały się rozważania teologa świeckiego o Eucharystii („pamiątce”). Ta „pamiątka” spowodowała właśnie cud mojej przemiany. Tylko nie mów mi jak zdegenerowani koledzy psychiatrzy, że „to brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”.
Pan Jezus pokazuje mi Tajemnice Boże, które mam przekazywać, nie wolno mi ich ukrywać, pisać „do szuflady”, bo zbliża się niechybny koniec tego świata. Nie wynika on z mocy szatana, ale z tego, że ludzkość odwróciła się od Boga i Prawdy.
Wieczorem wyszedłem z zamiarem skończenia zaległej modlitwy za Wielkanoc. Trafiłem na niebo w gwiazdach i zostałem urzeczony cudem stworzenia! Spotkałem też oszukaną przez złego, którą kilka razy zapraszałem do kościoła. Powiedziałem jej o mocy i cudzie Eucharystii, bo to wierząca w Boga, ale chwaląca śmierć nagłą.
Tak się złożyło, że intencję odczytałem o tej samej porze w następną sobotę i w drodze do kościoła odmawiałem moją modlitwę. Przed wyjściem z Faktu „patrzył” Kamil Durczok (wyrzucony z TVN w sposób „krymski”), żona mówiła o Tomaszu Jacyków (geje), napłynęło rozbite małżeństwo lekarzy...
W drodze powrotnej z tytułów prasowych napłynęły obrazy osób i dusz za które wołałem: Robert Leszczyński, Violetta Villas i „opiekunka” z „przyjaciółmi", Ali Agca, „frankowicze”, porwana właśnie dziewczynka...
W programie telewizyjnym pokażą byłego właściciela wielkiej fermy kurzej, którą zlicytowano za grosze. To jest przykładowa ofiara państwa gangsterskiego...opuściła go żona, a on z długami znalazł się na wózku inwalidzkim. Mamy „państwo w państwie”, któremu przewodzi prezydent - katolik z klakierami.
Nie wspominam o ofiarach wojny na Ukrainie oraz na świecie z tysiącami emigrantów w obozach lub uciekających na pontonach z Afryki do Europy. Żyją jeszcze ofiary obozów koncentracyjnych oraz zesłanych na Syberię, zabijanych w mojej ojczyźnie po wojnie, a nawet obecnie...
Doznałem wstrząsu i poszedłem w intencji tego dnia na ponowną Mszę świętą. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 962
Po przebudzeniu w środku nocy zły straszył mnie i zalewał nienawiścią, a później podsunął rozważania jak można przyjąć „nocnych wilków” tow. Putina, którzy mają ostentacyjnie przejechać przez naszą ojczyznę.
Judzący z TVN i „Super Stacji” już pochylali się nad tym wielkim problemem. Szatan wiedział, że nie wpuszczą ich do Berlina i zalał mnie rozmyślaniem, aby odciągnąć od modlitwy!
1. Przyjęcie w ramach prowadzonej wojny hybrydowej:
- przed mostem na który mają wjechać robimy filmowe zderzenie kilku samochodów, które się palą i wybuchają w nich petardy
- po skierowaniu całej kolumny na boczną drogę trafiają na wywrócony beczkowóz z fekaliami
- później puszczamy ich bezdrożami, gdzie od czasu do czasu wyskakuje jakiś wariat z siekierą...
Całym ruchem kierowaliby wolontariusze...w chustach na głowie z antenkami i nieustannie krążącymi dronami. Daję to jako przykład pomysłów szatana w szkodzeniu, udawaniu, małpowaniu, a przecież Polak potrafi...
2. Przywitanie po chrześcijańsku: wszędzie ugościłbym ich po wyświeceniu i pokazał światu istnienie braterstwa między narodami.
Nasza władza, która „wybrała przeszłość” wciąż buduje przyjaźń między służbami, a teraz prezydent prowadzi jakąś grę...ciekawe gdzie i jak będzie się ewakuował!
Piszę te „głupoty”, aby pokazać śmiertelny bój, bo miałem skończyć modlitwę („św. Agonię”) za tych, co rozumowo podchodzą do naszej wiary.
Poprosiłem nawet Boga o światło dla Jacka Porębskiego z przeniesieniem na niego mojej łaski wiary. Dopiero modlitwa dała pokój i spałem do rana.
Teraz trafiłem na modlitwę przed Belwederem za ofiary zamachu w Smoleńsku i tam padły słowa o potrzebie naszej zgody, która musi być zbudowana na prawdzie. Ja dodałbym, że na Prawdzie czyli Bogu.
Wcześniej patrzyliśmy sobie w oczy z Panem Jezusem, a to sprawiło, że modliłem się na kolanach z zebranymi przed Pałacem Prezydenckim. To sekundy, bo nasze słabe serce - szczególnie moje chore - więcej nie wytrzyma. Dobrze, że mam dar łez, bo z nimi wypłynął ze mnie tęskny smutek.
Drugi atak demona nastąpił o 12.00, bo chciałem wyjść na nabożeństwo pogrzebowe, ale nie wiedziałem o której jest godzinie. Żona specjalnie poszła sprawdzić, przerwałem pisanie, pobiegłem do kościoła i trafiłem na przywiezienie zwłok...
Straciłem cenny czas, zostałem wytrącony z werwy pisania i nie wiem co miałem przeżyć. Na Mszy św. wieczornej po której była Droga Światła...ministrant szedł z krzyżem jak podczas nabożeństwa drogi krzyżowej.
„Garstka Pana” spragniona wspólnych wołań modlitewnych została zalana przez proboszcza cytatami z Pisma, które udowadniały Prawdę naszej wiary. Chciałoby się zawołać: „my chcemy modlitw”...
Jak ostatecznie odczytałem intencję? W tyg. „wSieci” (7-12 kwietnia) malarz Zbigniew Dowgiałła w wywiadzie powiedział: „Dążenie do prawdy to walka o wolną Polskę”.
Dziwne, bo dzisiaj, gdy edytuję ten zapis z radia Maryja kapłan Ireneusz Skubiś mówił o komunistycznych siepaczach i zabijaniu prawych Polaków...także przez sprzedajnych „redaktorów”. Apelował zarazem do dziennikarzy, aby nie przeszkadzali w dochodzeniu do prawdy i nie zabijali słowem...
Dzisiaj, gdy to edytuję (piątek 17 kwietnia) pójdę na dodatkową Mszę św. wieczorną, a w drodze odmówię moją modlitwę w tej intencji... APEL
- 09.04.2015(c) ZA RADUJĄCYCH SIĘ Z UZDROWIENIA
- 08.04.2015(ś) ZA OFIARY LUDZI PRZEWROTNYCH
- 07.04.2015(w) ZA PŁACZĄCYCH NA ŚWIECIE
- 06.04.2015(p) ZA CELOWO SZKODZĄCYCH
- 05.04.2015(n) ZA OBRAŻAJĄCYCH NASZĄ WIARĘ
- 04.04.2015(s) ZA TYCH, KTÓRYM PĘKA SERCE
- 03.04.2015(pt) ZA UMIERAJĄCYCH W SAMOTNOŚCI
- A co Panie słychać u bezbożników?
- 02.04.2015(c) ZA ROZUMOWO PODCHODZĄCYCH DO WIARY
- 01.04.2015(ś) ZA NIEPRZYGOTOWANYCH DO ŚMIERCI