- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 952
Z wdzięczności za wczorajsze przybycie do nas Pana Jezusa poszliśmy z żoną na Mszę świętą, a ja dalej wołałem za ofiary fałszu władzy. W moim stanie to szczególne cierpienie, bo Bóg jest Prawdą.
W jednej chwilce przepłynęły zdarzenia duchowe związane z tą intencją:
- po proteście w „Faktach i mitach”, gdzie ksiądz Roman Kotliński przed Bożym Narodzeniem napisał art. „Narodzenie Bachora”...przy mojej stronie pojawiło się nazwisko, a stała na zakładającego z rodziny. Nic nie dało pisanie do GIODO.
- feministka z „Twojego Ruchu” skarży do sądu abp Józefa Michalika, bo obraził jej zboczone uczucia.
- katolik Stefan Niesiołowski powiedział, że o. Rydzyk powinien założyć sobie radio, ale w więzieniu...to wielki „demokrata” i zwolennik psychuszek. Podobnie jest z Wałęsą noszącym MB Częstochowską w klapie.
- napisałem do duszpasterza służby zdrowia w Watykanie, a odpowiedź przysłano z ministerstwa zdrowia („Departament Monologu Społecznego”)
- napisałem do ministerstwa zdrowia, a odpowiedź otrzymałem od prezesa samorządu lekarskiego, który bierze udział w matactwie.
Najgorsze jest to, że zgorszenie sieją ludzie na stanowiskach...sam premier „nauczył się kłamać” jak duże dziecko. Jak Bóg ma ich sądzić, gdy nie przestrzegają nawet prawa stanowionego przez nich samych.
Kolega-lekarz, brat w wierze, prezes Konstanty Radziwiłł bardzo lubi wywiady w pismach katolickich, ale stanął po stronie lekarza powalającego krzyż Pana Jezusa! Jakby na złość pojawił się w obecnym „Gościu niedzielnym”.
Pisałem do „Idziemy”, aby dali moją sprawę, ale redaktorka-dyżurna odpisała w złości, że jest w ciąży. To pismo podlega abp Henrykowi Hoserowi, który jest lekarzem, ale tacy otoczeni są przez siatkę bezbożników, bo stanowią zagrożenie dla „polski radzieckiej”.
W TVN24 zaczęła "królować" Naczelna Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej, lekarka Jolanta Orłowska - Heitzmann, która walczy z przestępcami...podobnie jak Julia Pitera. Wszem i wobec głosi, że oskarża, a w praktyce czeka na działanie prokuratora i sądu (10 lat).
Samorząd Lekarski powinien prowadzić śledztwo niezależnie od prokuratury, a na spotkaniu u red. Tomasza Lisa minister zdrowia wykazał fikcyjne działanie rzeczników odpowiedzialności zawodowej.
Jakiego lekarza ukarano i za co? Mnie za to, że stanąłem w obronie krzyża, który powalił chuligan religijny, psychiatra, dyrektor...biegły sądowy. W Komisji Etyki Lekarskiej w W-wie przy Puławskiej 18 jest skarga, bo koleżanka nie reagowała na bezeceństwa funkcjonariuszy publicznych w białych fartuchach.
Po przyjęciu Ciała Pana Jezusa pragnąłem, aby Cud Ostatni nie rozpuścił się i tak chciałbym odejść z tego świata. Siostra nie śpiewała, bo też przyjęła Komunię św. i nastała tak potrzebna święta cisza.
Sługa Pana, który zapragnie Życia nie jest mile widziany, bo na tle ludzi prawych szczególnie widać zakłamanie. Na ten moment z włączonej telewizji Trwam płynie obraz z filmu „Maria Magdalena” z sądem nad Panem Jezusem.
- Czy Ty jesteś Mesjaszem?
- Jeżeli wam odpowiem to nie uwierzycie, a jeżeli zapytam to nie odpowiecie.
Wstrząs przepłynął przez ciało, bo przypomniały się sceny z przesłuchiwania mojej osoby przez Okręgową Radę Lekarską, gdzie zapytałem czy na sali jest lekarz - katolik, bo chciałem, aby usiadł przy mnie.
Nikt się nie przyznał do Pana Jezusa...ktoś tylko mruknął pod nosem, że „wszyscy jesteśmy katolikami”. Później przegłosowano, że obrona wiary i krzyża to choroba... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 963
Siedziałem w nocy, a nad ranem złapała mnie senność. Zły natychmiast „zalecił” Msze św. wieczorną o 17.00, a w tym czasie miał przybyć do nas Pan Jezus (wizyta duszpasterska kapłana z parafii).
Bestia ma dostęp do przebiegu zdarzeń, bo później okaże się, że kapłan zgłosi się dokładnie o tej porze! Po chwilce snu zerwałem się, a żarówka w lampce spaliła się z hukiem...nigdzie nie było światła!
W strachu musiałem dochodzić przyczyny, ponieważ w lodówce żona miała przygotowany poczęstunek. Okazało się, że wyskoczył korek zewnętrzny mieszkania (na klatce). Nie lekceważ działania szatana...
Przed wejściem do świątyni poprosiłem Pana o odjęcie dolegliwości żonie, bo od 2 miesiące krąży z niejasnym nerwobólem. Później dotknąłem ją i zawołałem w Imię Jezusa, że chce tego, bo ma mi służyć podczas ostatniej fazy mojego życia („dusza-ofiara”).
Ważne jest nasze zawierzenie Bogu. Wczoraj Jezus oczyścił trędowatego, a właśnie czytałem o tym w wizji Marii Valtorty. Pan dotknął koniuszkiem palców jego zdrowej skóry na czole i powiedział: „Chcę. Bądź oczyszczony”.
Na oczach ludu czaszka ogołocona z resztek tkanki i bez włosów z gnijącymi nadżerkami i z dziurą w miejscu prawego oka...stała się jakby brudna, zamknęły się rany, wargi zasłoniły żółte zęby, pojawiła się czysta skóra, a spod odbudowanych powiek wyłoniło się oko! Rozległ się radosny krzyk ludu, a chory w uniżeniu padł na kolana.
Dzisiaj „przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech /../ i przez otwór spuścili łoże /../". Jezus widząc ich wiarę rzekł do paralityka: "Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy. /../ Wstań, weź swoje łoże i idź do domu". On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Mk 2, 1-12
Podczas oczekiwania na wizytę kapłana słuchałem z dyktafonu nagrania Adriano Celentano La shate mi cantare z moim krzykiem do Pana Jezusa, gdy wracałem poniżony z posiedzenia Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie, w październiku 2013 roku.
Jako obrońca wiary i krzyża zostałem potraktowany w sposób chamski. Mają pecha, bo nie umarłem i ujawniam ich bezeceństwa. Dzisiaj nie mogę wejść na ich stronę (OIL w W-wie) i zepsuto mi krzyż w instruktażu na stronie internetowej. Zobacz precyzję w szkodzeniu.
Podczas oczekiwania na przyjście kapłana pomyślałem, że tak samo Pan Jezus czeka na nasz powrót. Zimno, wiatr, ulewa, a w słowach piosenki jest rozrywające serce zawołanie: Witaj Boże. Wiesz, że ja też przecież tu jestem...
Nagle ujrzałem prowadzenia przez Boga, bo szatan wiedział o tym przeżyciu i dlatego „zalecał” Mszę św. wieczorną, która właśnie się zaczęła (17.00)! To taka „drobnostka”, ale przenieś to zdarzenie na wielką bitwę lub zwykła decyzję ludzką.
Natychmiast poznałem intencję modlitewną tego dnia. Uwierz mi, że to, co przekazuję jest prawdziwe, a czynię to dla Ciebie w wielkim wysiłku przy pomocy Pana Jezusa, bo sam z siebie nic nie mogę.
Kapłan w Imię Pana Jezusa pomodlił się z nami i poświecił „naszą izdebkę”, a ten dzień zakończyłem na kolanach pobłogosławiony dodatkowo krzyżem przez biskupa z Jasnej Góry... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 937
Na Mszy św. porannej płynęła relacja z boju Izraelitów z Filistynami, gdzie sięgnięto po pomoc Arki Bożej. W tym czasie zawołałem, aby Bóg skierował taką Arkę do kolegów z Izby Lekarskiej, ale rozczarowałem się, bo Izraelici ponieśli sromotna klęskę.
Łzy zalały oczy, bo napłynęło poczucie opuszczenia mnie przez Pana, ponieważ zostałem zbyty w senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, a odwołanie, które napisałem do Marszałka Senatu wpadło do szufladki pana dyrektora.
Ja wiem, że jest wielki wstyd, że w kraju katolickim wiarę w Boga i obronę krzyża Pana Jezusa traktuje się jako chorobę psychiczną (zdrowy jest psychiatra powalający krzyż). Ktoś powie, że mamy samorząd lekarski i odpowiednie procedury.
To prawda i koleżanka Jolanta Orłowska - Heitzmann Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej dokładnie zna moją sprawę. Ponieważ zaczęła gwiazdorzyć w TVN jak Julia Pitera (podobnie wygadane) i oszukiwać, że jest „oskarżycielem przed sądem lekarskim” przypomniałem jej wszystko 01.10.2013;
<< Co musi uczynić lekarz, aby Pani Doktor interweniowała? Moje własne śledztwo i „zajadła” dociekliwość odkryły porażającą prawdę. To właśnie Pani Doktor ponosi odpowiedzialność w mojej sprawie, bo miała Pani udokumentowane stwierdzenie zaocznego rozpoznanie u mnie choroby psychicznej przez prezesa NIL Konstantego Radziwiłła (!) z późniejszym potwierdzeniem tej wymyślonej choroby przez komisję lekarską 2-osobową bez przewodniczącego (!).
Na podstawie takiego orzeczenia zawieszono mi pzwl 2069345 oraz zostałem wpisany - jako chory psychicznie - na listę przestępców (Centralny Rejestr Lekarzy Ukaranych)! Tak podziękowano mi za prawie 40 lat niewolnictwa w „rejonie lekarskim” i pogotowiu...cztery miesiące przed przejściem na emeryturę! >>
Koledze Konstantemu Radziwiłłowi za to bezeceństwo nie spadł nawet jeden włos z głowy...spokojnie pełni funkcję wiceprezesa NIL, a dodatkowo został uhonorowany wyborem na członka prezydium OIL w Warszawie i odznaczony! Właśnie jest z nim wywiad w „Gościu niedzielnym”, bo to dobry ojciec wielodzietnej rodziny i dziadek.
Psalmista wołał z błaganiem: Wyzwól nas, Panie, przez Twe miłosierdzie. Odrzuciłeś nas, Boże, i okryłeś wstydem, /../ Sprawiłeś, że ustępujemy przed wrogiem, /../ Wystawiłeś nas na wzgardę sąsiadów, na śmiech otoczenia, na urągowisko. /../ Dlaczego ukrywasz Twoje oblicze? Zapominasz o naszej nędzy i ucisku? Ps 44
Jak nigdy przejrzałem i czytałem „Gościa niedzielnego” z 19 stycznia 2014 roku, gdzie jest:
1) zdjęcie chrześcijan po krwawym zamachu w katolickiej katedrze w Bagdadzie...nasi bracia w wierze trzymają zdjęcia bliskich, którzy tam zginęli.
2) 16-latek popełnił w sądzie samobójstwo, bo chciano rozdzielić rodzinę.
3) „Pamiętam strach” to relacja Koreańczyka Lim Chol’a, który uciekł jako dziecko z Korei Północnej i w końcu znalazł się w Korei Południowej...nie może zrozumieć dlaczego tam martwią się o głupstwa.
4) Iracki exodus ze zdjęciem uciekających przez pustynię chrześcijan...podobnie jest w Syrii, gdzie działa Al-Kaida.
5) relacja katoliczki z Danii, której zabrano dzieci, ponieważ jej wiarę określono fanatyzmem religijnym!
Intencję odczytałem dopiero w poniedziałek, a serce zalało poczucie opuszczenia przez Boga. Tego nie można przekazać żadnym językiem, bo znamy to cierpienie po ludzku (namiastka), a odczuwane przez mnie wyjaśniają słowa Pana Jezusa na krzyżu; „Boże! Mój Boże! Czemuś Mnie opuścił”.
Normalny człowiek nie ma poczucia Obecności Boga. W moim stanie to największe cierpienie duchowe. Serce zalało pragnienie modlitwy, ale zły skutecznie rozproszył mnie, a po wyjściu z domu trafiłem na gołąbki, które nie mogły wzlecieć, bo padał marznący deszcz („utrata pokoju”)...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 902
Ty na pewno myślisz, że Pan Bóg mówi do nas wśród huku piorunów i trzęsienia ziemi z tsunami. Zrozum, że to nasz Tata, a Jego Imię brzmi: „Ja Jestem”!
Siedziałem od 4.00 i nagle "mam być" na Mszy św. o 6.30. W ciągu 5 minut byłem gotowy i zdążyłem samochodem, a przed wejściem do świątyni radość zalała serce...radość z posłuszeństwa.
Zdziwiły mnie słowa śpiewanego Ps 40 Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę /../ Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże, a Twoje prawo mieszka w moim sercu. Eucharystia odwracała się w ustach i rozpuściła, a ja bardzo lubię ten znak.
Dziwne, bo spożyłem rybę i sałatkę po żydowsku, a radość zalała serce, bo zobaczyłem symboliczny posiłek (w środy poszczę). W oczach pojawiły się łzy wdzięczności, a jeszcze nie znałem intencji modlitewnej tego dnia.
Dobrze, że posłuchałem i ponownie poszedłem na Mszę św. wieczorną, bo rano przeoczyłem czytanie (1Sm3) o Samuelu, który spał w przybytku Pana, gdzie znajdowała się Arka Przymierza. Tam trzy razy słyszał zawołanie Boga, ale biegł do swojego ojca ziemskiego. Ten w końcu wyjaśnił mu, że ma odpowiadać: „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha".
W ręku znalazł się zapis z „Dzienniczka” s. Faustyny, gdzie Pan Jezus zaleca, aby nie zwracać uwagi na ludzi, a wszystko wykonywać zgodnie z wolą Boga Ojca.
To samo przekazał Pan Jezus Marii Valtorcie, aby wolę Boga miłować bardziej niż własną i podążać za nią. Kto tego nie będzie czynił nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego, bo ulegnie pokusom ciała, świata i demona.
Po latach tak czynię. Nie obchodzi mnie opinia ludzi, bo pragnę tylko świadomego prowadzenia przez Boga.
Wielu zarzuci mi, że wykształcony lekarz (trzeba koniecznie dodać, że przez komunę) i tak się teraz odpłaca. Wyjaśnię, że przez 40 lat byłem niewolnikiem w przychodni i pogotowiu, a nawet dyplomu nie dostałem. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 958
Niektóre intencje odczytuje się i zapisuje „po czasie”, ale w rezultacie widać prowadzenie Boże, bo:
1) w dzisiejszym „Super expressie” jest wywiad z dr Jerzym Targalskim, który wyjaśnia, że u nas rządzi agentura i mafia („partia wewnętrzna”), a dzisiejsza Polska to porozumienie złodziei, którzy traktują ten obszar jako żerowisko.
2) w „Faktach po faktach” trafiłem na koniec rozmowy z Januszem Palikotem, który reprezentuje tą partię wewnętrzną i przewodzi atrapie partii politycznej o nazwie „Twój Ruch”.
Mówił pełen żaru o dyskryminacji „współczesnych Żydów” czyli ludziach czujących się obco we własnym kraju. To wprost miód na moje serce, bo należę do takich. Jednak po chwilce wskazał na prawdziwe zagrożenie czyli Kościół święty, który przewodzi katolom, nacjonalistom i faszystom.
Pan Jezus, Książę Pokoju, Ten Który Zbawia jest przyczyną kłopotów „Czerwonych Zastępów” dla których celem jest pełnia władzy, a wzorem Korea Północna. Psychuszki powinny być standardem dla inaczej myślących, a opozycja nie powiną istnieć. To stały bywalec telewizji, która w szyldzie ma napis „cała prawda całą dobę”.
Telefonicznie sprawdziłem czy moja sprawa (psychuszka za obronę krzyża) będzie rozpatrywana w senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Okazuje się, że w Senacie RP komisja to „przewodniczący”, który skonsultował moją sprawę z lekarzem, senatorem Stanisławem Karczewskim.
Kolega jest wiceprzewodniczącym senackiej Komisji Zdrowia i współdziała z moimi prześladowcami z Naczelnej i Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. Nawet stwarza front obrońców tej przestępczej struktury.
Postanowiłem odwołać się - poprzez Marszałka Senatu - do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich: "Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc, bo moja precedensowa sprawa, która trafiła do senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji została oddalona, a pozbawiono mnie wszelkich praw jako Polaka, katolika i lekarza".
Wszystko trwało 4 godziny i wymagało wielkiego wysiłku. Pismo przesłałem do wiadomości prezydenta Bronisława Komorowskiego (zwolennika psychuszek), Ministerstwa Zdrowia (brak reakcji na złamanie ich rozporządzenia) oraz do klubu parlamentarnego PiS, gdzie także nie stanęli po mojej stronie (zespół Andrzeja Jaworskiego).
Wejdź na Onet.pl: Giertych: gdybym miał wpływ na decyzję sądu, to bym Trynkiewicza powiesił. ~APEL : Dajcie moją sprawę, bo jest dowodem jak można z kogoś zrobić wariata, a jestem lekarzem...
W prowadzeniu przez Boga właśnie opracowywałem intencję modlitewną: "za potrzebujących opamiętania" (03.02.2007). Te dwa dni - mimo upływu czasu - połączyłem w sercu i nagle ujrzałem moje ostateczne powołanie, które pokazał mi Pan Jezus. To dusza ofiara współcierpiąca z Bogiem.
Spójrz na świat duchowo, a zobaczysz krwawiące Serce Pana i Jego Rękę powstrzymywaną od karania. W tej intencji przekazałem także wiele godzin pisania i zmagania się z przeciwnościami.
Jeszcze w sobotę ból zalewał moje serce, bo fałsz władzy rodzi ogrom ofiar. Wprost umierałem podczas wołania do Pana Jezusa za potrzebujących opamiętania i prosiłem, aby kolega Stanisław Karczewski otrzymał jakiś znak, bo udaje katolika, a bożkiem dla niego stała się władza. Po co to lekarzowi?
Popłakałem się i przeprosiłem za niechęć do niego i do moich krzywdzicieli... APEL
- 13.01.2014(p) W INTENCJI MOJEGO OSTATECZNEGO POWOŁANIA
- 12.01.2014(n) ZA NIEGODNYCH SZAFARZY EUCHARYSTII
- 11.01.2014(s) ZA UBOGICH W DUCHU
- 10.01.2014(pt) ZA KOCHAJĄCYCH NIEPRZYJACIÓŁ
- 09.01.2014(c) ZA CZYNIĄCYCH FAŁSZYWE DOBRO
- 08.01.2014(ś) ZA MOICH DOBROCZYŃCÓW
- 07.01.2014(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ, ŻE SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM
- 06.01.2014(p) ZA TYCH, KTÓRZY MI SZKODZĄ
- 05.01.2014(n) ZA PEŁNIĄCYCH ŚWIĘTĄ SŁUŻBĘ
- 04.01.2014(s) ZA KŁAMCÓW Z OKRĘGOWEJ IZBY LEKARSKIEJ W W-WIE