Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

26.02.2015(c) WDZĘCZNY ZA WYSŁUCHANIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 luty 2015
Odsłon: 1198

     5’50’’...napływa „Msza św. o 6.30”, ale inaczej niż wczoraj. Nie posłuchałem demona i spokojnie uporządkowałem zapisy, bo spraw duchowych nie możesz odkładać...nawet po chwilce nie uczynisz już tego.

     To tak jak z zaproszeniem Pana do modlitwy...odłożysz i już nigdy tego nie uczynisz w sposób święty dla danej chwilki. Mam być na Mszy św. o 7.30...z przystąpieniem do spowiedzi, bo jest mi nijako po napadzie na kapłana, który reprezentuje Pana Jezusa...za to, że skrócił Mszę św. i nie pozwolił zaśpiewać siostrze pieśni dziękczynnej po Eucharystii.

    Szkoda, że dałem się skusić „ja” z ludzkim „wyskokiem”. Może miałem go nastraszyć, bo kapłani są przenoszeni co 2 lata, a jemu marzy się probostwo, a całkowicie nie nadaje się na to stanowisko, ponieważ jest chimeryczny...          

   Jakże na ten czas pasował psalm: „Pan mnie wysłuchał kiedy Go wzywałem”, bo pragnąłem spowiedzi, „spojrzał” Pan Jezus Miłosierny, a kapłan odszedł od Ołtarza św. (było dwóch) i zrzuciłem z siebie tą nieczystość.

    Na ten moment królowa Estera przejęta niebezpieczeństwem śmierci błagała Pana, Boga Izraela:  "Panie mój, Królu nasz, Ty jesteś jedyny, wspomóż mnie samotną, nie mającą prócz Ciebie żadnego wspomożyciela, bo niebezpieczeństwo jest niejako w ręce mojej.

     (...) Ty, Panie, wybrałeś Izraela ze wszystkich narodów i ojców naszych ze wszystkich przodków ich na wieczystą posiadłość i uczyniłeś im tak wiele rzeczy według obietnicy. 

    Wspomnij, Panie, pokaż się w chwili udręczenia naszego i dodaj mi odwagi. Królu bogów i Władco nad wszystkimi władcami. (...) Wybaw nas ręką Twoją i wspomóż mnie opuszczoną i nie mającą nikogo prócz Ciebie, Panie, który wiesz wszystko".

    Psalmista dodał (Ps 138): Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem. Będę Cię sławił, Panie, z całego serca, bo usłyszałeś słowa ust moich. (...) Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem (...)”...

    Jezus powiedział do swoich uczniów: "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. (...) Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre tym, którzy Go proszą”. Mt 7, 7-15

    Na początku tego tygodnia poprosiłem Pana Jezusa o pomoc w zapisach, bo niekiedy wszystko się zatrzymuje, a sam nic nie mogę uczynić...nawet nie chce mi się. Po Mszy św. podjechałem samochodem i z wdzięczności zapaliłem Panu Jezusowi lampkę pod krzyżem.

    Nagle Pan wskazał, że mam poprawić „Dwa zdania o sobie” (Menu główne)...tam pasuje opis mojej walki z lekarzami-katolikami, a zarazem antykrzyżowcami, bo sprawa mojej krzywdy wciąż trwa...                                                                                                                                                      APEL     

 

25.02.2015(ś) ZA ZDEPRAWOWANYCH PRZEZ WŁADZĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 luty 2015
Odsłon: 1124

    5.50...tuż po przebudzeniu napłynęła w/w intencja modlitewna dnia! Zerwałem się na pierwszą Mszę świętą i w drodze odmawiałem moją modlitwę, a w tym czasie napływały obrazy potwierdzające odczyt...

1) W ostatniej „Kawie na ławę” poseł Kłopotek stwierdził, że rolnikom nie dzieje się źle, bo właśnie otrzymał „dotacją” z UE w wysokości 1 miliona złotych. „Biedaczek” nawet nie może pisnąć o sprzedaży ziemi obcokrajowcom poprzez podstawianych „rolników polskich”. Jego szef Janusz Piechociński przed swoimi zwolennikami z partii padł na kolana z ręką na sercu...ja nawet przed Panem Jezusem Eucharystycznym nie potrafię tak wyrazić uniżenia i wdzięczności.

2) Mafia ginekologiczno - psychiatryczna z Izby Lekarskiej...piszę złośliwie, bo przez takich „lekarzy” straciłem prawo wykonywania zawodu lekarza...za obronę krzyża! Na końcu bezeceństw swój stempelek przyłożył znający mnie przez wszystkie lata kolega, który musiał odwdzięczyć się władzy ludowej...za wszystkie dobrodziejstwa.

    W sierpniu 2008 roku wpadł do mojego gabinetu lekarskiego z teczką i jak teolog - komisarz zapytał czy jestem mistykiem i zmierzył mi ciśnienie. Po 3 tygodniach od tego "badania" przestałem być lekarzem...4 miesiące przed przejściem na emeryturę! Zmarł nagle z powodu wyrzutów sumienia...

3) Wiktor Janukowycz („złoto, zbroja, pawie”), który w ostatniej chwili uciekł z dolarami, bo „Bóg  go ocalił”...ocalił go, ale tow. Putin, bo skończyłby tak jak dyktator Muammar Kadafi.

   Podczas modlitwy zawołałem: „Panie! zmiłuj się nad tym światem, nad ludzkością i nad zdeprawowanymi przez władzę”. Tak samo było za czasów Pana Jezusa...napłynęła postać Heroda, ścięcie Jana Chrzciciela i rzeź niewiniątek oraz Piłat.

    Tak jest gdy negujesz Prawo Boże...czujesz się panem życia i śmierci, a stajesz się tyranem, degeneratem. Zapomina się wówczas o Bogu, życiu prawdziwym i Sądzie Ostatecznym. Serce chciało mi pęknąć, ciężko wzdychałem, bo zostałem zaskoczony tak wielkim cierpieniem.

    Pan wysłał Jonasza do Niniwy, która miała być zniszczona, ale mieszkańcy łącznie z królem ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Postanowiono odwrócić się „od swojego złego postępowania i od nieprawości”, a Bóg zlitował się nad nimi i nie zesłał niedoli, którą im zagroził. Jon3, 1-10

     Pan Jezus wskazał na przewrotność plemienia tamtego czasu, bo żądano od niego znaku, że jest oczekiwanym Zbawicielem.  Łk 11, 29-32

4) Po powrocie do domu w TV Trwam trafiłem na audycję o despotach w krajach arabskich („rządy śmierci”), a w TVN była rozmowa z ministrem sprawiedliwości. Później oglądałem  film w Nat. Geog. „Hitler narkoman” w którym jego lekarz Morel faszerował go narkotykami.

    Dziwne, bo w TV Trwam („Polski punkt widzenia”) u red. Krzysztofa Tchórzewskiego pojawił się prezes NIL Maciej Hamankiewicz, który już drugi raz „prawił kazanie” (o etyce lekarskiej, łamaniu sumień lekarzy oraz o niedobrym ministrze zdrowia). Najlepszy był czas, gdy prezes OIL Andrzej Włodarczyk był jednocześnie ministrem zdrowia ("w rządzie i w samorządzie").

    Pan prezes wywiad zaczął od słów: „Niech będzie pochwalony Pan Chrystus”. To wielki faryzeizm, bo funkcjonariusze publiczni z Izby Lekarskiej deklarujący się jako katolicy stanęli po stronie powalającego krzyż Pana Jezusa...

    Koledze nawet nie zwrócono mu uwagi, a mnie wpisano na listę przestępców. Zobacz jakie aktualnie funkcje pełni obecnie kolega Konstanty Radziwiłł, który dokonał na mnie zabójstwa duchowego (Menu główne: "Dwa zdania o sobie"). 

  Kolega jest katolikiem, przystępuje do Eucharystii i jest przeciwnikiem łamania sumień lekarzy...jest wielkim nauczycielem etyki lekarskiej i stałym komentatorem oraz wyrocznią („Gazeta polska”, „Idziemy”)...

    Kończę zapis, a w studiu "Bez ograniczeń" ("Super Stacji") pojawił się wytatuowany i uczesany na irokeza Kuba Wątły...udający trybuna ludu!                                                             APEL 

24.02.2015(w) ZA AGRESYWNYCH W SŁOWIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 luty 2015
Odsłon: 1273

     Zerwałem się na Mszę św. o 6.30, bo wczoraj zostałem zaatakowany przez żonę. Ona taka nie jest, ale nie wytrzymuje różnych napięć i wówczas agresję kieruje na moją osobę. Teraz nie reaguję, bo wiem jak działa szatan, ale kiedyś...jako „stary człowiek” trzaskałem drzwiami i szedłem na wódkę.

    Dobrze, że pojechałem, bo przy drzwiach zostałem zatrzymany przez wstrząsające zdjęcie św. Twarzy Pana Jezusa umierającego na krzyżu, a po chwilce usłyszałem, że człowiek nie żyje samym chlebem, ale każdym Słowem wychodzącym z Ust Bożych. Psalmista dodał na pocieszenie (Ps 34), że: „Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki”.

    Napłynął obraz Ojca i odczułem, że Bóg ma jakby naszą budowę...aż krzyknąłem „Jezu kochany”, a wstrząs przepłynął przez całe ciało.

    Dzisiaj Pan Jezus uczył nas Modlitwy Pańskiej, a mnie przypomniał się początek nawrócenia. Teraz tylko zawołałem: „Panie Jezu! Przebacz wszystkim moim krzywdzicielom dla ich dobra, aby przejrzeli”.

    Przykro mi, bo wczoraj zapytałem kapłana dlaczego nie pozwolił siostrze zaśpiewać pieśni po Eucharystii i gdzie się spieszy, gdy przed nami wieczność? Jeszcze niedawno przeganiał odchodzącego z parafii gongiem przed błogosławieństwem, a za kilka dni zacznie Mszę św. z krzykiem na kapłana, który się spóźni i zacznie sam nabożeństwo, a nie zauważy, że kościelny nie zapali świec.

   Kiedyś sam zapomniał, że ma Mszę św. i kapłani czekali. Niektórzy czują się „panami” tego, co czynią...od ciecia do chodzącego z walizką atomową.   

    Podjechałem pod krzyż i zapaliłem Panu Jezusowi lampkę oraz kupiłem żonie kwiaty. Wydrukowałem drogę krzyżową o którą ten kapłan prosił, ale nie chciał przyjął. Każdy z nas ma jakieś chimery.

   Dzisiejsza Eucharystia ułożyła się na podniebieniu w ochronny parasol, który się zwinął (dar). Bardzo lubię ten znak i faktycznie do domu wrócił pokój...

    Po odczycie intencji odmówiłem całą moją modlitwę, a w tym czasie napływały obrazy agresji słownej wśród więźniów, uczniów i polityków...przykładem są osoby Stefana Niesiołowskiego oraz Radosława Sikorskiego („dożynanie watahy”). Jeszcze afera podsłuchowa, gdzie słowo wypowiedziane wykorzystuje się przeciwko nagranemu.

   Wielu popełnia  samobójstwo po uderzeniu słowem, plotką, prowokacją słowną, specjalnie rozpowszechnianym kłamstwem. To także dzień za mnie, bo to moja wada.

   Dzisiaj, gdy to opracowuję rozpadł się klub parlamentarny „Twojego Ruchu”, a Janusz Palikot napadł na wiernego sobie Andrzeja Rozenka. Można powiedzieć, że krótko trwa tryumf przestępców, których gubi własna głupota, a na jej szczycie wyparcie się Boga. Taki człowiek jest wart mniej niż para wróbli.

    To bardzo poważna intencja i dlatego wróciłem na Mszę św. wieczorną, ale przede mną usiadło młode małżeństwo: mężczyzna klęczał, a matka z nastolatką szeptały do siebie, wskazywały na kapłana, modlących się i uśmiechały się porozumiewawczo...lepiej, gdyby tutaj nie przyszły.

   Wszedłem też na blog Jerzego Urbana, który jest przykładem guru w obrażaniu przeciwników politycznych oraz Boga i wiary świętej.

   Kończę zapis, a na ten moment Pan Bóg mówi (Jr 17, 5-10): "Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce. Jest on podobny do dzikiego krzaka na stepie"...                                                                                           APEL    

 

 

23.02.2015(p) ZA TYCH, KTÓRZY ODMAWIAJĄ POMOCY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 luty 2015
Odsłon: 1119

  Redaktor Stanisław Michalkiewicz całkowicie ujawnił strukturę trwającego u nas systemu bolszewickiego („Nasza Polska” 24.02.2015 „Jednolita władza państwowa”). To prawdziwy „zdrajca”, ale uchował się dlatego, że pisze o barbarzyńcach z przymrużeniem oka.

    Ten „jawny wróg” odkrył, że podziały we władzy są pozorne przy jednomyślności od góry do dołu... specjalnie stworzono też 7 oddzielnych tajnych służb, aby sprawić ich niekompetencję.

    Na Mszy św. w intencji żołnierzy niezłomnych („wyklętych”) nie grała orkiestra (nie nada), a zarazem nie wolno tknąć żadnego z 561 sowieckich pomników („sakralizacja” okupacji). Prof. Joanna Senyszyn przeczytała historykowi Zbigniewowi Girzyńskiemu (w TVN) dowód na zbrodnie tych żołnierzy...zamordowali bowiem opiekunkę z małymi dziećmi chorymi na gruźlicę.

    Zobacz precyzję prowokacji sprzed lat wyciąganą przez wykształconą osobę mającą tytuł profesora! Nigdy nie spodziewałbym się tak wielkiego poddaństwa...prawie z twarzą przy ziemi. Nie ujrzysz tego bez łaski wiary. 

    Przykładem działalności tych ludzi jest samorząd lekarski (Izba Lekarska), gdzie grupka fałszywie wybieranych kacyków uwiła sobie gniazdka. Większość z nich to zawodowcy, którzy prawo mają za nic i opanowali sztukę udawania.

    Ich degeneracja jest prawdziwie ruska, a każdy po czasie jest odznaczony. Nie przeszkadza to prezesowi Naczelnej Izby Lekarskiej występować w TV Trwam ze słowami: „Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus”...

   Stefan Niesiołowski jeszcze dzisiaj krzyczy na takich jak ja, że w Smoleńsku był zamach...nawet jawne zestrzelenie samolotu pasażerskiego i zajęcie Krymu nie zmieniło jego niezmiennych poglądów. W swoim fałszu zmarniał całkiem...uśmiecha się tylko celnie trafiony jak ostatnio, gdy „nasz prezydent” odgrzał sprawę budowania pomnika ofiar w Smoleńsku.

   Ten wstęp jest potrzebny, bo właśnie odpisał mi Rzecznik Praw Lekarzy z naszego samorządu...to obrońca z urzędu, którego zadaniem jest udawanie. Może coś uczynić, ale musi mieć zezwolenie bezpieki. Napisałem do kolegi na początku zeszłego roku i powtórzyłem wszystko w lipcu - nie otrzymałem nawet słowa odpowiedzi!

   Wykryłem, że pisma ukryto, bo wstyd się przyznać do zaocznego rozpoznania u mnie choroby psychicznej za obronę krzyża. Kolega, który to uczynił został odznaczony i naucza teraz w „Pulsie” (nasz miesięcznik), że lekarz w swojej działalności powinien wszystko czynić z wielką starannością. Kolega powinien pisać, ale w gazetce więziennej, bo dokonał na mnie zabójstwa duchowego...

     Rzecznik Praw Lekarzy nie chciał mnie widzieć i w piśmie poinformował mnie...o moich prawach! To jedna z metod zbywania skrzywdzonego. Później pisze się, że już odpowiedziano i sprawa jest załatwiona.    

    Specjalnie pisałem do 200 instytucji: od RPO odpisała mi pani od spraw gospodarczych, a w senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji moją sprawę „skonsultował” kolega chirurg Stanisław Karczewski...nigdy nie rozmawialiśmy nawet przez 5 minut, Instytut Prawa medycznego - nie odpisał, pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy nie chciał mnie zbadać, rzecznik prasowa odpisała, że jest w ciąży i idzie na urlop.

   Ponieważ nie umarłem na czas oraz poznałem moje prawa, a także zobaczyłem, że w rządzie i samorządzie działa szajka pozostało już tylko jawne łamanie moich praw.  Muszę uważać, aby nie trafić do Gostynina, bo dochodząc swego można narazić się na zarzut osoby dyssocjalnej. Przecież normalny człowiek nie krytykuje Umiłowanej władzy, która chce dla nas  tylko dobrze...

   To za nich i podobnych  poświęciłem dzisiejszy dzień mojego życia, Msze św. z Eucharystią oraz moją modlitwę...

   W czasie jej trwania kupiłem „Sup. express”, gdzie jest art. ”Rząd nie pomoże frankowiczom” Piechociński i Szczurek po stronie banków, a nie zadłużonych...                                            APEL 

22.02.2015(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH POCIESZENIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 luty 2015
Odsłon: 1173

     Zobacz poranne działanie Boga...5.50...6.15...6.40! Po krótkim, ale głębokim śnie obudziłem się wyspany i wiedziałem, że mam być na Mszy św. o 7.00. Nawet wykąpałem się...

   W tym czasie śpiewałem „miłosierny jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy". Po drodze zabrałem moją starszą pacjentkę, która zaspała i widziałem jej wielkie pragnienie przybycia na czas do kościoła.

- Specjalnie obudzili mnie z Nieba, abym pani pomógł! Przecież wołała pani do Matki Najświętszej, a ten błękitny samochód został kupiony z Jej pomocą. Ludzie myślą, że Bóg pomaga nam tylko w zagrożeniu życia. Proszę podziękować Matce Bożej...

- Tak brakuje nam pana w przychodni!

- No cóż...nawet nasz Kościół nie broni krzyża Pana Jezusa, musiałem to uczynić, a sprawa trwa.     

   Wielka radość zalała moje serce...radość z posłuszeństwa Bogu, bo tuż po wejściu do świątyni rozpoczęła się Msza święta! Padłem na kolana, a w tym czasie siostra zaśpiewała: „Bliskie jest Królestwo Boże, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”...

    Tak jest naprawdę, a mój wzrok zatrzymał wizerunek Ducha Świętego nad ołtarzem. Łzy zalały oczy, a serce przeszyła strzała Miłości Bożej. To radość z posiadania Ojca i cieszenia się jak dziecko. Tego nie można przekazać, a przebieg kontaktu z Bogiem to kilka błysków...takie iskierki przeskakujące z serca do serca, a tutaj do duszy...znają to zakochani!

   To także delikatność Boga, bo nie może mnie w tym momencie zalać Swoją Obecnością...nie byłem na to przygotowany. Poprosiłem o pocieszenie żony, bo zakłócono nasz mir domowy...lokator nad nami nie nadaje się do wspólnoty mieszkaniowej. Nie dorósł też do bycia ojcem i mężem.

    Psalmista wołał jakby ode mnie (Ps 25): „Drogi Twe, Panie, to łaska i wierność. (...) Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję. (...)Tylko o mnie pamiętaj w swoim miłosierdziu (...)  Dobry jest Pan i prawy, dlatego wskazuje drogę grzesznikom”.

    Eucharystia w połowie rozpuściła się...tak jakby przeszła na żonę. Radość, radość, a dzisiaj wstaje piękny dzień. Czy wiesz jak Pan pocieszy żonę? Mogła zgubić złoty medalik, który nosi od 40 lat (przetarł się łącznik).

   Medalik zauważyła na piersi, a łącznik po czasie znalazła na dywanie. Pokój, pokój..."dobry jest Pan i łaskawy".                                                                                                                           APEL

  1. 21.02.2015(s) ZA DBAJĄCYCH O NASZE BEZPIECZEŃSTWO
  2. 20.02.2015(pt) ZA UKORZONYCH GRZESZNIKÓW
  3. 19.02.2015(c) ZA WYSTĘPNYCH
  4. 18.02.2015(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH UKORZENIA PRZED BOGIEM
  5. 17.02.2015(w) ZA BŁAGAJĄCYCH BOGA
  6. 16.02.2015(p) ZA ZABIJANYCH ZA WIARĘ
  7. 15.02.2015(n) ZA NAS WSZYSTKICH
  8. 14.02.2015(s) ZA RADOSNYCH Z POSŁUGI
  9. 13.02.2015(pt) ZA OFIARY AGRESJI SŁOWNEJ
  10. 12.02.2015(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH WSTAWIENNICTWA BOGA

Strona 786 z 2414

  • 781
  • 782
  • 783
  • 784
  • 785
  • 786
  • 787
  • 788
  • 789
  • 790

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2397  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?