- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 809
Chrystusa Króla
6.30 Podczas bicia dzwonów kościelnych padłem na kolana i zawołałem: „Panie Jezu! Chryste! Królu Wszechświata i mojego serca. Przyjdź i obejmij nas, bo rządzą nami kłamcy, którzy wdarli się także do Twoich Przybytków”.
Przewodniczący Rady Narodowej w Biłgoraju postanowił to miasto poświęcić Panu Jezusowi, Królowi Wszechświata, ale mafia antykatolicka, a także antyludzka podniosła krzyk.
Zły kusił wyjazdem, „innymi świątyniami” i chciał zmienić godzinę nabożeństwa. W końcu „szedłem z radością na spotkanie Pana” w moim kościele (o 12.15), gdzie „ucieszyłem się, gdy mi powiedziano”, że będziemy tam „wielbić imię Pana”!
Tak zgrało się serce psalmisty (Ps 122) z moim, bo miłość do Boga naszego była, jest i będzie taka sama przez całą wieczność. Msza św. była uroczysta, bo śpiewał chór oraz modliliśmy się przed Najświętszym Sakramentem...także za mnie, bo to nabożeństwo w intencji parafian!
Dzisiaj z Pana Jezusa ukrzyżowanego szydzili członkowie Wysokiej Rady, żołnierze oraz jeden ze złoczyńców, bo Mesjasz, Wybraniec Boży, król żydowski wybawiał innych, a nie potrafi ocalić siebie. Po Eucharystii trwałem na kolanach i tak było mi dobrze.
Intencję odczytałem dopiero we wtorek. Spacerowałem w wielkim bólu odmawiając modlitwę (około godziny). Żadnym językiem nie można przekazać stanu mojego serca pełnego tęsknej rozłąki z Panem Jezusem, której szczyt nastąpił, gdy znalazłem się koło figury MB Niepokalanej stojącej przy moim bloku.
Popłakałem się w duszy, a łzy cisnęły się do oczu... APEL
- Szczegóły
- Autor: asasa
- Odsłon: 906
Przed wyjazdem do kościoła zauważyłem brak jednego światła postojowego. Na Mszy świętej zdziwiony słuchałem wynurzeń króla Antiocha, który podniósł rękę na bogatą świątynię.
Teraz został pobity i zrozpaczony przypomniał sobie całe zło, którego się dopuścił: zabrał naczynia srebrne i złote, które tam się znajdowały i wydał rozkaz wytępienia wszystkich mieszkańców. 1 Mich 6
To typowy wynik wyrzutów sumienia z pragnieniem śmierci. Właśnie polemizowałem na ten temat z chirurgiem prof. Tadeuszem Tołłoczką, który jako niewierzący w Boga pisze o „Klauzuli sumienia”. Wykluczasz istnienie duszy w której jest ten Boski sędzia i próbujesz radzić innym...
W tym czasie trwa moja sprawa...chyba pierwszego lekarza katolickiego na świecie, którego wiarę w Boga oraz obronę krzyża Pana Jezusa potraktowano jako chorobę. Uczynili to miłościwie nam panujący, a właściwie rozpanoszeni funkcjonariusze publiczni z korporacją psychiatrów, która stanęła po stronie ich członka...antykrzyżowca, dyrektora szpitala i biegłego sądowego.
Kolegów w bezeceństwach wspomaga Książę Ciemności, który nie może znieść tego, że przy okazji dochodzenia sprawiedliwości daję świadectwo wiary.
Ponieważ profesor jest członkiem Komisji Etyki Lekarskiej poprosiłem, aby wyjaśnił zachowanie kolegów...będzie mógł wykazać się w praktyce: dlaczego wiarę w Boga traktuje się jako chorobę i nie reaguje na zbezczeszczenie krzyża Pana Jezusa?
Jutro św. Paweł powie: "Dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów. On jest obrazem Boga niewidzialnego (...) w Nim zamieszkała cała Pełnia”. Kol 1, 12-20
Mistrzowie podchwytliwości pytali Pana Jezusa do którego z mężów...po zmartwychwstaniu będzie należała obecna małżonka. Nie mając światła nie pojmiesz tego, że w Królestwie Niebieskim stajemy się równi aniołom, bo: „Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych (...)”.Łk 20, 29-40
Dziwne, bo w śnie spieszyłem się na pogrzeb, a w TV Trwam trafiłem na Mszę św. pogrzebową matki ks. Jerzego Popiełuszki. Ta piękna i patriotyczna uroczystość została przerwana podczas grania orkiestry i śpiewu: „Ojczyzno ma”!
Czerwoni braci są wszędzie...także w TV Trwam. Mało im TVN, „Super Stacji” z Kubą Wstrętnym i stacji „publicznych”. To ludzie całkowicie opętani, a ich precyzja w czynieniu zła jest porażająca.
Wg Stefana Niesiołowskiego wolną ojczyznę już mamy i takie pieśni są niestosowne. To dlaczego powalający krzyż Pana Jezusa nie został zbadany przez psychiatrów?
Wróciłem na Mszę św. wieczorną i trafiłem na kościół w którym kilku wiernych siedziało w całkowitej ciemności. Nie zapalono też świec podczas odprawiania nabożeństwa!
Zadzwoniła córka i składała mi spóźnione życzenia imieninowo - urodzinowe. Na pytanie o moje pragnienie poprosiłem, aby przeskoczyła płotek z napisem: przyrodzone / nadprzyrodzone, świat widzialny / świat niewidzialny...może to zrobić z umiłowanym pieskiem... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 807
Większość ludzi nie zna i nie pragnie życia duchowego, a do Boga wołają tylko w nieszczęściach. Ty, który to czytasz przestań być sierotką Bożą, która błądzi i szuka nie wiadomo czego. Poproś Boga o prowadzenie, a zobaczysz co się stanie.
Nie planowałem Mszy św. porannej, ponieważ po wieczornej ma być adoracja Najświętszego Sakramentu, ale tuż po przebudzeniu pojawiło się pragnienie spotkania z Panem Jezusem Eucharystycznym.
„Juda i jego bracia (...) wstali wcześnie rano i zgodnie z Prawem złożyli ofiarę na nowym ołtarzu całopalenia, który wybudowali”. Przy śpiewie pieśni i grze na cytrach, harfach i cymbałach poświęcili na nowo zbezczeszczony przez pogan przybytek. "Cały lud upadł na twarz, oddał pokłon i aż pod niebo wysławiał Tego, który im zesłał takie szczęście”. 1Mich 4
Dzisiaj Pan Jezus wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej (Łk 19, 45-49) Nie zrozumiesz także mojej miłości do Świątyni Pańskiej, gdzie na odnowienie czeka Tabernakulum oraz wizerunek Ducha Świętego.
Stan mojego serca może wyrazić wołanie psalmisty (Ps 27): „O jedno tylko proszę Pana, o to (...) żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu, przez wszystkie dni mego życia; abym kosztował słodyczy Pana, stale się radował Jego świątynią”.
Po Eucharystii moje ciało zalało wielkie uniesienie duchowe. Nawet teraz, po 3 godzinach, gdy to zapisuję dreszcz przepływa przez ciało. Nie chodzi już o słodycz w ustach i pokój w sercu, ale moje poczucie szczęścia.
Siostra zaśpiewała „O mój Jezu w Hostii skryty na kolanach wielbię Cię. (...) Tu przed Twoim Majestatem Aniołowie kryją twarz. (...) Nie gardź moją cichą łzą”...
Piszę, a w TV Trwam kapłan mówi o Królestwie Niebieskim, które jest już na ziemi i oznacza zjednania z Panem Jezusem. Taki człowiek wie, że ma dobrego Ojca, który nas kocha i daje ochronę. Wyrazem tej dobroci jest także Czyściec, ale tam jest inny czas..
Zakonnik odesłany na ziemię w celu odpokutowania jednego dnia żył jeszcze 40 lat i bardzo cierpiał. To także wynika z relacji zmarłego podczas operacji synka pastora. Tylko trzy minuty pobytu na kolanach Pana Jezusa stały się podstawą do napisania książki: „Niebo istnieje naprawdę”.
Podjechałem i zapaliłem lampkę pod krzyżem, a na spacerze Bóg pokazał mi wielki dar: p o k ó j. To wyrażało stado żonglujących na niebie gołębi. Spotkałem też opiekunkę z dzieciątkiem, które uśmiechało się do mnie. To u f n o ś ć, a w moim wypadku Opatrzność Boża.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną, ale nie miałem już żadnych przeżyć, a zły kusił powrotem do ciepłego mieszkania i „kącika telewizyjnego”. Anioł wskazał, że nie wolno mi opuścić Pana, bo jeżeli nie ja to kto?
Dobrze, że zostałem, bo odmówiłem koronkę i całą moją modlitwę. Na zakończenie zostaliśmy pobłogosławieni Monstrancją i trzy razy powtarzaliśmy zawołanie: „Niech będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament”. APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 858
Przed wejściem na Mszę św. wieczorną przepłynęły moje grzechy z poczuciem wstrętu aż krzyknąłem Jezu! Na schodach prawie usłyszałem diabelski wyrzut: na kolana, a to w wydaniu ludzkim oznacza teraz udaje świętego, a co wyprawiał wcześniej?
Tą metodę stosują bolszewicy, bo wyciągają różne brudy sprzed lat i w ten sposób zabijają ludzi prawych. Bóg nigdy nie wymawia przebaczonych grzechów, bo zna nasze słabości i pragnie abyśmy w Sakramencie Pojednania wciąż wracali do Niego, bo sami sobie nie poradzimy.
Po Eucharystii, która ułożyła się w zawiniątko padłem na kolana i w kilka sekund zostałem całkowicie przemieniony...straciłem ciało i nawet nie mogłem wstać na zakończenie nabożeństwa! Łzy popłynęły po twarzy, bo właśnie siostra zaśpiewała: „Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym...”.
Jak odczytałem intencję? Uwagę zwróciły strony tytułowe dwóch dzienników:
- „Super expressu”, gdzie Władysław Kozakiewicz chwalił się: „dziewczyny same wskakiwały mu do łóżka”.
- „Faktu” ze zdjęciem Tomasza Jacykowa, który w podobny sposób wyznał: „spałem z pedofilem” Wojciechem Kroloppem.
Później poszło już gładko:
Jan Nowicki „Mężczyzna i One” przed śmiercią postanowił pochwalić się swoimi grzechami, a to autorytet moralny, wybitny aktor i pedagog. Ktoś napisał słuszny komentarz: stary zboczuch.
Ks. Wojciech Lemański rwący się do wywiadów z lewakami nad którym troskliwie pochyliła się Katarzyna Wiśniewska z całą redakcją „Wyborczej” oraz Monika Olejnik z TVN24. Teraz „wierni” parafianie podpisali cyrograf żądający jego powrotu do Jasienicy! Towarzysze potrafią bronić „swoich”.
Film „Adoracja” w którym nagi pederasta zaleca się do Pan Jezusa na krzyżu w C.S.W.
Babcia w „Super expressie” żaliła się, że ostatnio nie grzeszyła, a teraz już nie może. Jeszcze bezwstydnice rozbierające się dla własnej przyjemności lub jako prostytutki.
Nawet nie trzeba wymieniać Romana Kotlińskiego („Byłem księdzem”), który z cudotwórcy (Eucharystia) dołączył do watahy wilków zabijających owieczki oraz aktywistów homoseksualnych: kaznodzieję Roberta Biedronia oraz „szczekacza” Krystiana Legierskiego.
Piszę, a właśnie na Konwencji Krajowej Platformy przemawia Donald Tusk...naczelny kłamca RP. Nudzi jak zwykle o standardach moralnych oraz służebnej roli partii, chwali odwołanych ministrów i dziękuje im za sukcesy!
W ręku znalazła się zmodyfikowana przez mnie na dyżurze (24.03.1989): „Droga Krzyżowa” ze wstrząsającymi zawołaniami. Następnego dnia - podczas adoracji przed Najświętszym Sakramentem - będę wołał za tych braci:
<< Jezu! Chryste! dla nas zniosłeś udręczenia duszy: gorycz, niepokoje, boleść, zdradę ucznia i narodu, śledzenie, donosy, fałszywe oskarżenia, niesprawiedliwe sądzenie, zniewagi, obelgi, szydzenie i pośmiewisko ludu.
Dla nas zniosłeś; biczowanie przy słupie, ukoronowanie cierniami, policzkowanie, oplwanie, odarcie z własnych szat, odzianie w strój chorego psychicznie, kaleczenie, wymyślne udręki, tortury i smutek, gdy otoczony przez zgraję nieprzyjaciół słuchałeś ich obelżywości. >>
Za Tobą wołam: „Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią"... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 684
Szereg godzin pisałem, bo trwa moja sprawa zawodowa, a właściwie obrona krzyża na który rękę podniósł ważniak lekarski. Zobaczymy co wyjdzie z tego boju o prawdę.
W tych dniach psalmista wołał: "Zbliżają się niegodziwi moi prześladowcy, dalecy są oni od Twojego Prawa. (...) Na widok odstępców wstręt mnie ogarnia. Ps 119 "Panie, jak liczni są moi prześladowcy, (...) którzy zewsząd na mnie nastają”. Ps 3
Koledzy z Izby Lekarskiej stanęli po stronie antykrzyżowca i już żyją następnymi fałszywymi wyborami. Bóg nie błogosławi trwania w kłamstwie i zapłata nadejdzie. To wyraźnie jest pokazane na osobach Donalda Tuska i prezydent Warszawy.
Bardzo trudno jest przyznać się do winy, przeprosić i naprawić krzywdę. W bolszewizmie nie ma takiej opcji...mordercy ks. Jerzego Popiełuszki do końca się zapierali. Bóg może zmazać wszystko w ostatnim krzyku przed śmiercią, a później jest „okrutny”, bo sprawiedliwy.
W czasie prześladowań Izraela próbowano zmusić jednego „z pierwszych uczonych w Piśmie” do zjedzenia wieprzowiny (złamania Prawa). Znajomi prosili go, aby zjadł, bo tak „postępując uniknie śmierci”. Odpowiedział, że udawanie nie przystoi w tym wieku, a jeżeli mężnie zakończy życie to okaże się godny swojej starości. 2 Mich 6
W dzisiejszych czytaniach Pan Jezus przekazał mnie i podobnych Bogu Ojcu, a w serce wpadły słowa: „(...) świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata (...) proszę (...) byś ich ustrzegł od złego (...) Uświęć ich w prawdzie (...)”. J17, 14-17
W niedzielę ostrzegał, że: „(...) podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. (...) niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich". Łk 21, 5-19
Eucharystia ułożyła się ochronnie...jak parasol, a to oznacza pokój i pomoc. Zostaliśmy w ciemnym kościele z zapalonymi lampionami i wołaliśmy za zmarłych pochowanych tuż za kościołem, gdzie dzisiaj stoi piękny dom.
Msza zakończyła się pieśnią „serce wielkie nam daj zdolne objąć świat, Panie serce nam daj mężne w walce ze złem”. Jeszcze następnego dnia w drodze do kościoła śpiewałem: „serce wielkie nam daj”. Dziwne, bo w Internecie trafiłem na dwa moje wpisy dotyczące tej intencji:
www.wprost.pl (2012-09-21 12:23), gdzie pod zdjęciem Pana na krzyżu zapytano: „Jezus miał żonę?”
<< Prowokatorzy, którzy mają dusze wyjałowione pogaństwem i grzechem, co pewien czas badają na ile można pozwolić sobie w prowokacji w stosunku do Kościoła świętego. Pogańscy grzesznicy mają jedno centrum (są dobrze zorganizowani) i rzygają wymiocinami bestii...jak na rozkaz!
To "szczekaczki pogańskie", które są całkowicie bezkarne. Chełpiący się z bezbożności - w swej bezgranicznej pysze - depczą wiarę katolicką (Jedynie Prawdziwą) i rozpalają ogień nienawiści do Świętego Boga.
Ty, który to czytasz nie idź tą drogą, bo Bóg Jest i wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim! Nie wolno obrażać prezydenta, ale można naszego wspólnego Ojca "JA JESTEM". >>
prawda-nas-wyzwoli.blog.ont.pl gdzie autor zacytował mój wpis komentujący wezwanie Janusza Palikota „Obudź się Polsko” ze stwierdzeniem, że Kościół święty słabnie.
<< Pan Janusz wyraźnie głupieje omamiony przez demona (opętanie intelektualne). Kościół święty jest Królestwem Niebieskim na ziemi…to Msza święta, ofiara Pana Jezusa z Cudem Ostatnim (Eucharystią). Moc katolika rodzi się w słabości.
Nie pojmie tego głąb duchowy traktujący Kościół Boga Objawionego jako hierarchię. To pędzący autostradą prosto do Piekła! Nie daj się nabrać wysłannikom demona, którzy rozdają „szczęście”. >>
Powiem Ci, że z czasem staję się coraz łagodniejszy wobec „strasznych” wrogów wiary, bo więcej można uczynić dobrocią. Nic nie da kłótnia, gdy brak u przeciwnika łaski Bożej i Światła. Przecież ja też byłem takim i dalej mam ciało fizyczne z którym walczy moja dusza.
Maria Valtorta pisze o swoim posłannictwie, że jedni uwielbiają ją z powodu bałwochwalstwa, a przecież jest tylko sługą nieużytecznym...inni szydzą z niej i traktują jak szaloną. Znam to z własnego doświadczenia, bo jeżeli mówisz o Bogu, bronisz wiary to natychmiast jesteś traktowany jako nienormalny.
W „Gazecie warszawskiej” Wojciech Cejrowski powiedział, że trzeba palić pogańskie pomniki stawiane przed świątyniami, a „mężczyzna czasem musi iść na bój. Nie ma innej drogi”...
APEL
- 19.11.2013(w) ZA WSPOMAGAJĄCYCH SIĘ
- 18.11.2013(p) ZA DRĘCZONYCH PRZEZ WŁASNE DZIECI
- 17.11.2013(n) ZA RĘCE NAMASZCZONYCH
- 16.11.2013(s) ZA PROSZĄCYCH O ŁASKĘ MIŁOSIERDZIA
- 15.11.2013(pt) ZA OPĘTANYCH PRZEZ SZATANA
- 14.11.2013(c) ZA PROWOKUJĄCYCH DO BUNTU
- 13.11.2013(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MAJĄ DACHU NAD GŁOWĄ
- 12.11.2013(w) ZA UCZESTNICZĄCYCH W MOIM CHRZCIE ŚWIĘTYM
- 11.11.2013 (p) ZA SZKODZĄCYCH POLAKOM
- 10.11.2013(n) DZIEŃ DZIĘKCZYNIENIA ZA ŁASKĘ WIARY