Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

21.12.2009(p) ZA WROGÓW WIARY I KRZYŻA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 grudzień 2009
Odsłon: 1043

   Zapaliłem lampion przed figurą Matki Zbawiciela, ale moje serce zalewała pustka, niechęć do wierzących oraz wrogość do wiary. W tym czasie napływały myśli, że: "jest to obrzędowość, naiwność, marne silenie się na jakieś słowa, kompletny brak atrakcyjności. Co to wszystko oznacza? Co w tym ludzie widzą? Po co tu przychodzą?"

   Zobacz co Szatan wyprawia w sercu zwykłego człowieka...szczególnie w chwili jego słabości. Pomyśl teraz o wahającym się w wierze, kapłanie z pomylonym powołaniem oraz o poganinie pragnącym wrócić do Boga.

   Na Mszy św. w złości przemyślałem czytania, a podczas przekazywania sobie znaku pokoju miałem wielką niechęć do współwyznawców. Nic nie zmieniła Eucharystia i z pustym sercem wróciłem do domu. 

   Pan specjalnie nie łączył się dłużej ze mną, aby pokazać stan duszy niewierzącego lub zwykłego człowieka, który wraca po Mszy św. na której został uderzony przez demona!

   Właśnie napisał do mnie Sanchez Garcia (sanchez.z@o2.pl), że moja wiara to „katolickie ograniczenie umysłowe przez największą hipokryzję świata ludzkiego. Czyste pranie mózgu, nic więcej. Pozdrawiam i współczuję nieświadomości zakłamania dla ludzi słabych." Odpisałem mu:

                                                                        Bracie!

<<Właśnie dzisiaj mam twoje serce; puste, pełne nienawiści do fałszu religii i kapłanów. Na moją stronę nie wszedłeś przypadkowo! Na pewno ktoś woła za Ciebie w modlitwach. Nic nie da dyskusja. Trzeba zrobić próbę i w poczuciu bezsensu zawołać; "Ojcze! wiem, że Ciebie nie ma, ale jeżeli Jesteś...niech to, a to się wyjaśni. Matko pomóż!"...sam zobaczysz co się stanie>>.

    Na ten moment  w „Kropce nad i” Joanna Senyszyn mówi o ideologii katolickiej; „żyjemy w państwie klerykalnym /../ nie chcemy lekcji religii /../ po to, aby księża mieli się z czego utrzymywać. /../ Nam przeszkadza łamanie Konstytucji /../ ja nie jestem od zdejmowania krzyży /../ krzyż powinien być przynoszony do Sali katechetycznej, aby wisiał /../”.

- Pani nie wierzy w Boga?

- Ja jestem ateistką /../ mam wielki szacunek dla ludzi wierzących /../ ale to żądanie żeby krzyże były wszędzie, przy drogach na przykład...

    Prezydent Stalowej Woli dołączył do „demokratów. Napisałem list do jego urzędu: Andrzej Ślęzak 37-450 Stalowa Wola Wolności 7 um@stalowawola.pl

                                                               Panie Prezydencie!

<<Pan czyni „dobro”...usuwa nielegalnie postawiony krzyż. Tak bardzo trzyma się Pan litery prawa? Ja taki krzyż, powalony przez czas z pękniętą figurą Pana Jezusa podniosłem...też „nielegalnie”, a opieka nad tym symbolem grobu Zbawiciela jest wielką łaską.

   Moja święta rada; Panie Andrzeju niech Pan dołączy do broniących Znaku Zbawienia. Dość jest opętanych nienawiścią do dzieła Boga Ojca. Ja wiem, że jako „władza” jest Pan zakładnikiem opcji walczącej z Bogiem. Jeżeli tak, to dla Boga niech pan porzuci władzę>>.

  Pan Jezus chciał ukazać mi atak Szatana, bo dopiero po czasie słodycz i pokój zalały serce i duszę. To zjednanie ukazało mi różnicę pomiędzy obrzędowością pogańską, a cudem odmiany w duszy po zjednaniu z Panem Jezusem w Komunii św.

   Nic nie da rozmowa z takimi ludźmi, bo tylko Pan może otworzyć ich serca. Nawet nie wolno dyskutować, bo są zalewani przez Szatana nadprzyrodzoną inteligencją w czynieniu zła.

    Ci ludzie są nieświadomi tego, że działają w imieniu Bestii. W „Kiepskich” facet wychodzi z WC i śpiewa „Bóg się rodzi moc truchleje”, śmieją się z kolęd i łamania się opłatkiem...

                                                                                                                      APeeL

 

 

 

20.12.2009(n) ZA DOŚWIADCZANYCH PRZEZ BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 grudzień 2009
Odsłon: 971

    Ręka włączyła kasetę z nagraną mszą, a to okaże się nieprzypadkowe, ponieważ tam popłyną słowa; „(...) w ludzkim zrozumieniu doznali kaźni, nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności (...) ich bowiem Bóg doświadczył i uznał ich za godnych Siebie (...)...”.

10.00 Nagłe natchnienie; mam iść do spowiedzi i ofiarować dwa wielkie niezasłużone cierpienia;

1. 30-letnie prześladowanie z bezpodstawnego oskarżenia

2. skutki odwetu za bronienie krzyża.

   Te dwa cierpienia mam ofiarować za walczących z krzyżami. Nigdy nie wpadłbym na taki pomysł. Najwyższą wartość ma otrzymana przez nas łaska niezasłużonego cierpienia. Nic innego nie możemy otrzymać od Boga, który nas wybiera. Nie pojmiesz tego mądrością ludzką.

    Tutaj dam uwagę, że nie wolno cierpień niezasłużonych i uświęconych rozgłaszać, bo tracą moc! To ma być cichy darczyńca...może mnie usprawiedliwi to, że wszystko piszę z serca i dla poszukujących.

   Spowiedź ma sprawić czystość momentu uświęcenia tego cierpienia. Mam to wszystko uczynić w miejscu o szczególnej świętości...w kaplicy miłosierdzia z wotami s. Faustyny.

   Pojechałem wcześniej trafiłem na kapłana i stało się tak jak zalecił Pan...co do minuty! Spowiednik wskazał na korzystanie z zawołań  o  p o k ó j  do Ducha Św. Faktycznie nie czyniłem tego.

     Do mojego serca wpadają słowa Ps 80(79)

   „(...) Boże Zastępów, wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź winorośl.

          I chroń to, co zasadziła Twoja prawica, l a t o r o ś l, którą umocniłeś dla siebie (...)”.

  Dzisiaj Jezusek poruszył się w łonie Najświętszej Dziewicy, a kapłan mówił o tym naszym pierwszym mieszkaniu. Wskazuje na poświęcenie się każdej matki w naszym wychowaniu.

   Pomylił się, ponieważ stwierdził, że u zwierząt ta opieka nie istnieje. A przecież biała niedźwiedzica nosi małe na grzbiecie, małpa przy piersi, a wiewiórka swoje maleństwa kamufluje w wymoszczonym gniazdku pomiędzy gałęziami.

   Po Komunii świętej padłem na kolana, a słodycz i pokój zalały serce i duszę. Żadnym językiem nie mogę wypowiedzieć ci szczęścia zjednania z Jezusem.

   15.00 Siostra Faustyna mówi; ”O! Wielka to dusza, gdy wśród cierpienia stoi wiernie przy Bogu i spełnia Jego Wolę. (...) Nie wielka to rzecz kochać Boga w pomyślności i dziękować Mu (...), ale wielbić Go wśród największych przeciwności”.

    To trudne dla normalnych i nikt tego nie pojmie. Cóż byłbym wart bez tego krzyża (niezasłużonych cierpień). Podczas odmawiania mojej modlitwy napływały obrazy chrześcijan w Indiach, których się przegania z siedzib, domy grabi i pali, a wielu zabija. Napłynęły osoby z moją łaską pozbawione kościoła, kapłana i Eucharystii. To dla mnie niewyobrażalne nieszczęście:

  „O Jezu! Miłości moja! bądź uwielbiony i zmiłuj się nad doświadczanymi przez Boga! Matko Miłosierdzia módl się nad nami! Ojcze! miej miłosierdzie nad nami”.

   Zdziwisz się, że proszę się o niezasłużone cierpienia, a zarazem wołam o zmiłowanie nad takimi. Musisz zrozumieć, że szatan ma nieskończony repertuar dręczenia...właśnie w tej chwilce, na szczycie uniesienia modlitewnego znajomy składa mi życzenia świąteczne!       

   Popłakałem się, bo z Nieba spadłem na ziemię i tak potłuczony wszedłem do Domu Boga, gdzie trafiłem na lud odmawiający „Ojcze nasz”...                                                                                      APEL

19.12.2009(s) ZA DZIWAKÓW

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 19 grudzień 2009
Odsłon: 1146

    6.30 Roraty. To msza poświęcona naszej Matce. Zaczyna się upadek wiary. W myślach zadowolona prof. Joanna Senyszyn. Reprezentuje moją ojczyznę, a zgłupiała na tle wiary katolickiej; każdą rozmowę kończy szczuciem na kościół i kapłanów.

   Przypomina się szyderstwo ”Nie” z szopki (nad Jezuskiem sierp i młot, a mędrcy z butelkami w kieszeniach). Teraz Kwaśniewski gada jak pijany; „miałem sen, gdy syn marnotrawny wraca do rodziny”. Wierzący nie może mieszać się do polityki, a niewierzący może używać retoryki typu ewangelizacji...

     Nie docierają czytania. Boli serce, bo zachodzi podejrzenie, że nie będzie dziecka chętnego do „losowania” figurki Niepokalanej, a  w „Faktach i mitach” wyśmiewają tą łaskę. Łzy zalały oczy, gdy mały chłopczyk sfotografował się z zabieraną do domu Matką.

   Po Komunii św. wszystko odeszło, a falami napływała słodycz i pokój...chciałbym trwać w tym stanie. Tylko nie mów mi, że to nieprawda i że coś mi się zdaje. Niepotrzebne mi śniadanie po poście. Wystarczy Pan. Nie zrozumiesz cierpienia takiego człowieka, który jest szarpany od brzegu do brzegu...od Raju do ziemskiego zesłania.

    Ludzie wychodzą z kościoła, kobiety i dzieci, a trzech pijaków śmieje się z próbującego oddać mocz na środku ulicy! W serce napłynął strach, ponieważ wczoraj czytałem o podobnych młodzieńcach, którzy zabijali...dla przyglądania się jak umiera człowiek. Przebijali go widelcem i huśtali się na ciele ofiary.

    Dzięki telewizji znalazłem się w Szczyrku, gdzie jest MB Królowa Polski. Teraz Papua. Nowa Gwinea, z figurkami Matki Bożej ubieranej w futrzane czapki (wyraz szacunku). Zobacz jak mały jest świat, a wszędzie nasza Matka Prawdziwa. Tak wielkie odległości, a ta sama modlitwa różańcowa. 

   Piszę, a płynie program „Majewski show” z rozmowami w tłoku, gdzie pokazują dziwactwa różnych osób; zachwyconą sobą prezydent HGW oraz ojca Rydzyka i Cejrowskiego. W „Uwadze” był Marcin Madoz Majewski chłopak-dziewczyna...student dziennikarstwa, który pięknie śpiewa.   

     "Andrzej Olechowski na prezydenta USA"...pomylił się redaktor. Napłynął pomysł, aby stworzyć prezydenta dla wszystkich Polaków: Olechowski ma dobry wygląd, Tusk świetnie kręci, Cimoszewicz jest opanowany... Jakby na ten czas płynie film o Korei Północnej z bożkiem Kim Ir Senem.

Trafiłem też na:

1. Susan Boyle, samotną dziwaczkę ze szkockiego miasteczka, która zaskoczyła świat pięknym głosem... 2. Hulka Hogana wrestlera  3. P. Ignasiak ze zniszczoną przez solarium twarzą  4. Tomasza Jacykowa  5. Austina Egurrolę wrobionego w zakup hotelu (strata 1.5 miliona złotych)  6. lubiących corridę, gonitwy byków oraz połykaczy ognia, ujeżdżaczy byków i ogierów...

     Podczas wieloletniej pracy w pogotowiu lubiłem specyficznie żartującego sanitariusza. Nawet zaleciłem, aby zapisywał sytuacje humorystyczne. Kiedyś wszedł do mojego pokoju lekarskiego, a ja w wyobraźni przeniosłem się na salę, gdzie przemawiał jego imiennik tow. Wiesław;

    „Towarzysze i obywatele

      ludu pracujący i nie pracujący

      wierzący i niewierzący

      kto z nami - witajcie

      kto przeciw nam - żegnajcie

      kto za, a nawet przeciw”...  ”Wiesław...Wiesław...Wiesław”! 

    Ktoś wyłączył prąd w pionie, a to sprawiło uszkodzenie korka automatycznego oraz spalenie żarówki. Zobacz ciąg; wyszedłem po zakup korka i spotkałem kolegę pozbawionego światła w duszy. Trzy razy powtarzam mu, że nie wierzy w otrzymaną przeze mnie łaskę wiary.

    Obydwaj kręciliśmy głowami. On patrzył na mnie jak na chorego dziwaka dla którego wszystko przestało być ważne...poza Panem Jezusem i naszym zbawieniem. Ja natomiast z tego powodu, że człowiek obdarzony rozumem do końca trwa w ciemności...              

                                                                                                                                                APEL

18.12.2009(pt) ZA OBDARZONYCH ŁASKĄ WIARY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 grudzień 2009
Odsłon: 995

    Czy wiesz jaki największy dar możesz otrzymać na ziemi? Pomyśl przez chwilkę, bo kto nie wie to wyjaśnię. Przez ostatnie dni nie miałem poczucia Obecności  Pana. To straszny czas, bo żyjesz jakby Boga nie było!

    Jeżeli tak żyjesz i czujesz się normalnie to znaczy, że nie wiesz, że Bóg Jest. To tylko brak łaski, bo każdy diabeł wie, że Bóg Jest...stąd sukcesy sił ciemności.

   Nie wiedziałem jeszcze, że to dzień powrotu Pana, a to się stało nagle o 13.30! Dusza krzyczy „Wrócił Pan Jezus ! Wrócił Pan Jezus!!” Niech będzie, że oszalałem, ale to szaleństwo małego chłopczyka, który przez okienko zobaczył powracającego tatusia.

    Chwyciłem akordeon i w bólu grałem z nieudolnym śpiewem; „Chodźmy wszyscy do Jezusa...do Światłości...padajmy na twarze....chwalmy Jego Imię”. I tak wkoło. Popłakałem się. W wyobraźni graliśmy w zespole, grupa śpiewała, a jeden  głośno zapraszał wszystkich z odpowiednim gestem ręki.

    Największym darem na ziemi jest wiara. Ten największy dar oddałem Bogu, aby przekazał go potrzebującym, bo kiedyś sam taki byłem. Jak ci to wytłumaczyć? Najlepiej na posiadaniu...nie miałeś samochodu, własnego domu. Wiesz jak jest, gdy to tracisz.

   Dzisiaj, gdy wychodziłem na Mszę św. dusza śpiewała „Boże Wieczny, Boże Żywy odkupicielu prawdziwy”. Z radia samochodowego płynęły powtarzane w refrenie słowa piosenki; „Pan Jezus cię nie opuści”.

    Napór złego sprawił, że nie mogłem skupić się. Kiedyś dojdzie do głośnego wybuchu mojego ciała, bo tak wielki jest rozdźwięk z duszą. To coś strasznego. Zły podsunął rozmyślania i tak znalazłem się w izbie lekarskiej i w sądzie lekarskim oraz naprawiałem stronę internetową. Nie pojmie tego zwykły człowiek...prosi się, aby każdy „zajrzał do własnej głowy”. Niech się nie wstydzi i opowie...

   Błyskami przepływa nędza naszej nauki. Właśnie zbliżamy się do odkrycia genów odpowiedzialnych za rozwój raka, a nie możemy zrozumieć, że człowiek składa się z ciała i duszy. 

    Po Komunii św. fala słodyczy napłynęła do nadbrzusza (splot słoneczny). Pokój...wszystko odeszło w kilka minut. Tylko nie mów mi, że to były moje myśli! Gdzie one teraz są? Co sprawiło, że stałem się normalny?

     Przecież wiedziałem, że to nie jest moje serce, nie chciałem tego, bo byłem na spotkaniu z Panem Jezusem. Nie miałem siły odeprzeć tego, bo przyjemne jest dochodzenie sprawiedliwości, uzyskanie przeproszenia za doznane od kogoś zło. A może mam zbyt małą siłę woli, albo samokontrolę? To dlaczego wszystko prysło, a duszę zalały pokój i słodycz?

„Jakże chciałbym być u Ciebie Panie!

  Bądź pochwalony Panie Jezu Najświętszy!

  Dziękuję Ci za odpędzenie Szatana”.

  Dziękuję! Dziękuję”! To śmiertelny bój, którego zwykły człowiek  nie pojmie. To nie było we mnie, ja tego nie chciałem. To  napór podłych myśli i nienawiści, rozmyślań o odwecie, a  ja chcę pokoju Pana Jezusa. Tylko nie mów mi, że to nieprawda!

  Kończę zapis, a z tv płynie informacja o ułaskawieniu - przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego - trzech braci z Włodowa, którzy zlinczowali szaleńca. Kilka razy pada słowo; „łaska, łaska”.

    W ręku przekazy V. Ryden, a przez nią mówi do mnie św. Paweł...łzy zalały oczy, bo Pan Jezus Chrystus ma być naszym Tematem! Od dawna niczego innego nie pragnę i jak chory wszystkich zamęczam mówieniem o Zbawicielu. Pan wezwał nas do dzielenia Jego Chwały. On wywyższa pokornych i niewinnych. Na ten moment „wyskoczył” zapis z 13.07.2009; „za niegodnych łask”. Ja nie jestem pokorny i niewinny...Pan wezwał mnie z rogu ulicy!”

    Duch łaski jest nad nami i każdy z nas otrzymał specjalną łaskę. Ja otrzymałem Objawienie w jaśniejącej światłości. Mam nie lękać się prześladowań i nie podejmować walki, gdy przychodzi włócznia. Jaką większą łaskę może ofiarować mi Bóg?

   To wszystko wiem, ale bój wynika z utrzymującej się mocy mojego ciała, które wykorzystuje Szatan. Jak to się stało, że dzisiaj odwiedził mnie św. Piotr? Ta książka leżała otwarta przez kilka dni...doczekała odpowiadającej intencji.

     Awaria „kablówki” i dzięki temu z żoną słuchamy kazania z odległego kościoła. Jakby Pan chciał ukazać „bełkot” i Słowo.

  Łaska wiary to wielki krzyż, ponieważ wszystko widzisz od Boga. Wystarczy, że otworzysz; „Dzienniczek”, „Dialog”, listy św. Pawła, „Poemat Boga-Człowieka”, „Prawdziwe Życie w Bogu” „Za pięć godzin ujrzę Pana Jezusa”, „Dzieje duszy”...na końcu moje zapisy („robaka marnego”). 

    Przybyło do nas światełko z Betlejem, ale nie połączyło wszystkich, bo urzędnicy zrobili oddzielne nabożeństwo. Jakże władza lubi chwałę własną na tle chwały Boga naszego.

     17.00 Msza św. dla Matki Bożej...za proszących o różne łaski.  APEL

 

 

17.12.2009(c) ZA ROZGORYCZONYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 grudzień 2009
Odsłon: 762

    Dzisiaj Pan pokazuje mi serce człowieka zrezygnowanego. Wyobraź sobie walczących latami o sprawiedliwość, znalezienie kąta, bój o dziecko z narkomanią lub udręki z mężem pijakiem.

    Ty, który to czytasz wiedz, że nigdzie nie znajdziesz pomocy i ukojenia w sercu oraz duszy...nigdzie poza Matką naszą, Niepokalaną Panienką, Królową Nieba i Ziemi. To Światłość Złota i Biel bielsza od bieli.

   Ten, który mnie krzywdzi powie, że zmiękł, a normalny pokręci głową „biel bielsza od bieli”. Nigdy nie wymyśliłbym tego określenia Czystości Niepokalanej, której maleńka figurka spogląda ze Stołu Pańskiego.

    W sercu rozgoryczenie, bo rządzący ludem stworzyli specjalnie restrykcyjne prawo oraz pokrętne przepisy. Masz sprawę w której  odwołujesz się do sądu administracyjnego, a tam nie widzą żadnego złamania twoich praw.

    To powtarza się na wyższym szczeblu, ale do Sądu Naczelnego nie możesz się odwołać, bo tu już trzeba prawnika. Jaką masz szansę, gdy jesteś biedny i chory? A jaką, gdy mieszkasz na wsi i boisz się opuść dom?

   Pan pokazuje mi dzisiaj zrezygnowanych i rozgoryczonych; brak siły, bezsens, rozżalenie, bezsilność wobec chamstwa i służalczości. Właśnie Kowalow mówi o Rosji, że to reżim imitujący demokrację. Ja nazywam to „demokracją ruską” lub pogańską. To samo jest nadal u nas, a szkoda, że lud tego nie widzi...

    Nasz dobry dziennikarz Kamil Durczok pisze o upadku PiS, a nie wskazuje prawdy, że mamy rząd zdrady narodowej. W TVP przesuwają się sprawy; ataku na kopalnię „Wujek”, bezkarność tych, którzy zabili Grzegorza Przemyka...

     Jeszcze spotkanie z internowanymi w stanie wojennym. W. Cejrowski przekazuje swoje doświadczenia; wyłamywali mu wszystkie palce. Ponadto miał sprawę sądową za skrytykowanie pijanego Aleksandra Kwaśniewskiego w Charkowie.

    Dziennikarze „Gazety Polskiej” skarżą się na szykany służb specjalnych, protestują też Czeczeńcy przebywający w Polsce, ale ich traktowanie nie jest dziwne, bo u nas rządzą ich wrogowie. Dołóż teraz wyrzucanych z domów ("reprywatyzacja"). Dlaczego spotkało nas takie nieszczęście?

    Szatan wie, że udręczenia odsuwają ludzi od Boga i rodzą zwątpienie. Na ten moment otwiera się „Dialog” św. Katarzyny, gdzie mowa o wietrze przeciwności, który „/../ doprowadza do smutnych łez zniecierpliwienia i gniewu, które wysuszają d u s z ę  i zabijają ją /../”.

    To całkowicie pusty dzień. Napisałem w mojej sprawie (odwet za obronę krzyża) i mam już niczego nie dochodzić. To koniec boju i z tym poszedłem do Matki Bożej na Mszę św. wieczorną. Jej zaniosłem moje sprawy, a łzy popłynęły po twarzy.

    Do konsekracji nie mogłem opanować naporu złych myśli, a po Komunii Św. fala słodyczy zalała ciało, które uzyskało dziwną lekkość. Szatan uciekł, a ja wracałem do domu jak młodzieniec. Nie uwierzysz, ale sprawiła to Eucharystia.

    Piszę to jako lekarz i mam ukazać, co czyni moc duszy bez żadnej gimnastyki ciała! Ja mam przekazywać moje doznania, które w ciele i duszy sprawia Święty Chleb! To jest dla poszukujących. Samo czytanie tego nic nie da. Zapraszam do Domu Pana...

    Przykre, bo spotkałem kolegę, który całkowicie nie wierzy, że Bóg może zawołać kogo chce...w tym wypadku chodzi o moją osobę. Zna mnie i całkowicie wyklucza taką możliwość, bo w i a r a  to choroba, którą trzeba leczyć!

    Łzy zakręciły się w oczach. Te łzy to rozgoryczenie, że wielu widzi tylko czubek własnego nosa. Człowiek, który nie wierzy w Boga jest żałosny. To wielkie nieszczęście. Takiego nie przekonasz, bo Sam Bóg musi otworzyć jego serce. Inaczej wyśmieje wszystko, a tłumaczenia lecą z wiatrem.

    Narodzenie Dzieciątka tuż, tuż...i tak rok biegnie za rokiem. Dokąd bracie zmierzamy?

                                                                                                                                            APEL

 

  1. 16.12.2009(ś) ZA MAJĄCYCH OCHRONĘ
  2. 15.12.2009(w) ZA NIEPOSŁUSZNYCH
  3. 14.12.2009(p) ZA TYCH, KTÓRYM NIC NIE WYCHODZI
  4. 13.12.2009(n) ZA PROTESTUJĄCYCH W AKCIE ROZPACZY
  5. 12.12.2009(s) ZA MYLONYCH PRZEZ POZORY
  6. 11.12.2009(pt) ZA NAWRÓCENIE WSZYSTKICH Z RODZINY
  7. 10.12.2009 (c) ZA KONAJĄCYCH Z TĘSKNOTY ZA BOGIEM
  8. 09.12.2009(ś) ZA TYCH, KTÓRYM BRAK HONORU
  9. 08.12.2009(w) ZA ZABŁĄKANYCH W SZATAŃSKIEJ W CIEMNOŚCI
  10. 07.12.2009(p) ZA BŁAGAJĄCYCH O UZDROWIENIE

Strona 1173 z 2438

  • 1168
  • 1169
  • 1170
  • 1171
  • 1172
  • 1173
  • 1174
  • 1175
  • 1176
  • 1177

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1484  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?