- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 568
motto; Czarnobyl (rocznica wybuchu)
Z rosyjskiej „Planete” płyną obrazy z filmu, gdzie miejscowy dzikus strzela z obrzynka do niedźwiedzia, który stanął na jego drodze. Grupa mężczyzn spokojnie przygotowuje się do spalenia domu. Sowieci trafili rakietą w okolice Tbilisi, ale nie wybuchła. Przypomniał się Bagdad z zieloną strefą, gdzie ostrzelano naszą ambasadę oraz Alkaida.
Ze snu zerwał mnie atakujący dzik z krzykami i zamieszaniem. Tak się stanie, bo trafię do magla, gdzie wyskoczy na mnie pies właściciela, którego potraktowałem „gazem”…czyli dezodorantem. W obronie swojego psa naskoczył na mnie syn właściciela, bo właśnie w nocy przeżył włamanie do domu (nic nie słyszał). Głupia sytuacja, ponieważ wszyscy się znamy…przy nich spryskałem się tym gazem, a także jego ojca.
Dzisiaj mamy wyjazd do Warszawy. W ręku mam wiz. Św. Krzysztofa z modlitwą. W sercu wyczuwam jakieś niebezpieczeństwo. Tak było, bo nie włączyłem świateł, na przejście dla pieszych wkroczył znajomy...zza wielkiej ciężarówki, później dwa samochody skręcały w przeciwnych kierunkach, a ja byłem za nimi. Podczas przechodzenia przez przejściu dla pieszych…wstrzymywałem żonę, a kierowca zezwolił, ale pędziła ciężarówka wypełniona po brzegi betonowymi płytami!
W wejściu do Centrum Handlowego przez drzwi obrotowe przebiegał młody człowiek, a to mogło sprawiać zmiażdżenia maleńkiej dziewczynki (nagłe zatrzymanie sie drzwi). Teraz kierowca wyprzedza na trzeciego, autobus rusza z podporządkowanej, a jego tył jest zagrożony uderzeniem, motocyklista przejechał ryzykownie w poprzek trasy szybkiego ruchu...aż przechodzący zatrzymał się w połowie przejścia.
Rano stwierdziłem, że siadł akumulator, bo samochód zostawiłem na światłach postojowych. Dziwne, bo wyczerpały się też baterie dyktafonu. To drobnostka, ale może dotyczyć wielu ważnych urządzeń nawet ratujących życie (wszczepiony rozrusznik serca).
- Kto namalował ten wizerunek na szybie samochodu?
- A to moja córka, jej samochód.
Tam był łeb szatana, rogi oraz łapy z pazurami. Lud lekceważy śmiertelnego wroga naszej duszy. Większość nie wie, że znajduje się w niebezpieczeństwie.
Przepiękna uroczystość Zmartwychwstania Zbawiciela w Cerkwi Prawosławnej. Moskwa, główny Patriarcha, śpiewy z powtarzaniem „Chrystos Woskresien”, znakomita liturgia z oddaniem czci W. Putinowi stojącemu ze świecą w ręku i jego wasalom z żonami...pod wielkim obrazem Św. Rodziny.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 847
Na stronie tytułowej „Gazety warszawskiej” 271/2012 dano zdjęcie Danuty Siedzikówny („Inki”), która została zakatowano 28 sierpnia 1946 roku (nie miała jeszcze 18 lat). Wejdź www.solidarni.waw.pl i wpisz: Danusia Siedzikówna „Inka”. Żaden z ubeckich oprawców nie odpowiedział za ten czyn.
Świadkiem jej zamordowania był ksiądz Marian Prusak, którego w nocy wezwano do wyspowiadania więźniów. Przed zabiciem skazańcy ucałowali krzyż. Pluton strzelał z odległości 3-4 metrów, a jeszcze żyjących oficer dobijał strzałem w głowę.
Popłakałem się, bo dzisiaj, gdy to opracowuję wspomniano Apostoła Bartłomieja, którego ok. 70 roku obdarto ze skóry i ścięto...za kilka dni to samo stanie się ze św. Janem Chrzcicielem.
Serce zalała wielka tęsknota za Panem Jezusem, którego też skazano na śmierć i bestialsko zabito w całkowitym opuszczeniu. W tym momencie chciałbym stanąć pod krzyżem, u Jego św. Stóp razem z Janem, Matką i Marią Magdaleną.
Wprost widzę wysokiego mężczyznę o niezwykłej cichości i łagodności. Przepływają Apostołowie i męczennicy: J. M. Vianney, o. M.M. Kolbe, ks. Jerzy Popiełuszko, zakatowany przez SB-ów ks. Roman Kotlarz...
Na porannej mszy Pan Jezus powie; „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził” J 15, 18 Ogarnij świat:
- oto policjant, a zarazem płatny zabójca mafii, który wapnem rozpuszczał ciała ofiar
- pokazują kobiety, które przeżyły aborcję, a właśnie przysłano pismo z Fundacji PRO, która walczy z tym zbrodniczym procederem
- w TV płynie kłótnia o in vitro…
- porwany i bestialsko zabity Krzysztof Olewnik
- zabójstwo na zlecenie: zastrzelono gangstera przy swoim bloku.
Ewa Ewart otrzymała nagrodę za reportaże z miejsc, gdzie zabijają ludzi, ale relacji o życiorysie Putina nie emitowano, a właśnie on opanował wszystkie metody zabijania. Nadal w Rosji giną księża, co opisuje „Moja rodzina” 7/2012.
W krajach postsowieckich rządzi mafia komunistyczna, której przywódcy nienawidzą Prawa Bożego, a to oznacza walkę z wyznawcami wiary objawionej. Zdrajcy dalej okupują moją ojczyznę i nadal trwa skrytobójstwo. Głośne są zgony ludzi znanych, ale nikt nie dokumentuje tysiące tysięcy zabijanych szaraków.
Z tego powodu przesłuchiwano Jarosława Kaczyńskiego, bo wspomniał o „krótkiej liście” (przeznaczonych do likwidacji). W Internecie jest lista zabitych w czasie rządów PO. Nadal wrogiem jest Polak kochający ojczyznę i Boga. Zbrodniarze boją się wiernych Jezusowi i Prawdzie.
Teraz znaleźli sposób na skasowanie IPN-u (sprzedali jego siedzibę). Nie wolno mówić o tym, co się robiło. Wszystko jest tajne. To sztuczka szatana, bo tutaj możesz wszystko odpokutować, ale nie wolno się przyznać. W T V „Historia” oglądałem relację autentycznie skruszonego ubeka, który rozpracowywał kościół (za czasów kard. S. Wyszyńskiego, który w tym czasie był aresztowany), ale to szczególny wyjątek.
Błyskawicznie odczytałem intencję, a właśnie z tvn „Uwaga” pada słowo: „skazany”. W ręku znalazło się zdjęcie JPII oraz wygrzebany spod siedzenia samochodu „Gość Niedzielny„ z art. „Wydano na mnie wyrok śmierci” (islamista przeszedł na katolicyzm). Jeszcze „Miłujmy się”, gdzie piszą o zgwałconych kobietach w Islamie, które obowiązkowo zabijają.
Posłuchałem natchnienia, aby wyjść na spacer modlitewny podczas którego dalej przesuwały się zdarzenia duchowe;
- przed przyjęciami chorych z teczki "wyjęło się" zdjęcie ks. Jerzego Popiełuszki oraz poświecony gwóźdź
- Oświęcim i śmierć o. M.M. Kolbego
- w W-wie, gdzie byliśmy uwagę przykuł wielki plakat o Powstaniu w Gettcie…z twarzami chłopczyków
- „Katyń”…nawet kupiłem tą książkę.
Wszystko kończy obejrzenie filmu dok. „Męczeństwo św. Perpetuy” (USA), która rzucono na pożarcie dzikim zwierzętom... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 647
motto; „ Droga donikąd”...
Z serialu telewizyjnego (nie mogę pojąć dlaczego oglądają to kobiety)…dobiegają słowa; to ksiądz nie wierzy w cuda?
Dzisiaj jest zły dzień. Msza św „przestana”, ale po Eucharystii klęczałem przed obrazem Trójcy Świętej, a później ujrzałem piękno figury Matki Bożej Fatimskiej, która jest w naszym kościele od dawna. Wzrok przykuły piękne oczy Św. Rodzicielki i dłonie złożone w modlitwie, a przez moje ciało przepłynął dreszcz.
Nie wiem dlaczego w tym momencie zafascynowała mnie Twarz Matki i biel. Odebrałem to jako poczucie przekazanego mi posłannictwa, szczególnie w niesieniu pokoju i odczucie, że Matka będzie zawsze ze mną…będzie pomagać i chronić. Jakby na potwierdzenie tego w ręku znalazły się dwa egz. Rycerza Niepokalanej: z Janem Pawłem II i kard. Stefanem Wyszyńskim.
Napłynęło natchnienie, aby wyjść na spacer modlitewny, ale nie znałem intencji…jednak w kilka minut otrzymałem znaki pomocne w jej odczycie:
- w pracy, podczas przyjęć chorych płynęła piosenka wyśmiewająca cuda Tuska, a być może przez to cuda Boga Ojca naszego
- spojrzała reklama książek „Księga 100 wielkich cudów” oraz podobna z wizerunkiem JPII
- uratowanie Jana Pawał II w czasie zamachu
- wszystkie cuda i znaki dla narodu wybranego (rozstąpienie się morza, woda ze skały, manna…)
- obudzona ze śpiączki przez uzdrowiciela...
Odmówiłem całą moją modlitwę, a po powrocie w telewizji trafiłem na pokazanie zachowanych zwłok o. Pio, ale badacze negowali jego stygmaty. To samo było w gazecie „Fakt” z modlitwą wstawienniczą do tego świętego! Zawsze kupuję, a dzisiaj chciałem ominąć kiosk...wróciłem się, bo napływało..."kup...kup". Także we „Wprost” dano art. "Niezniszczalni" o tym, że ciała świętych zachowują się w ziemi z naukowym wyjaśnianiem tego (brednie "naukowców").
Z radia płynęło czytanie książki „Droga donikąd”, gdzie były słowa o bolszewikach, że to „też ludzie, tylko nie wiedzą po co żyją /../ niby chcą żyć dla drugich /../"...tam było też negowanie cudów.
Dziwne, ale szukając adresu radia Maryja znalazłem tekst o życiu wiecznym, słowami o cudzie i ludzkim niedowiarstwu. Później napłyną słowa i myśli o cudzie stworzenia tego świata, człowieka, słońca i tęczy, burz magnetycznych z ukazaniem mocy w postaci błyskawic...właśnie nadchodziła burza!
Ludziom cud kojarzy się ze zdrowiem, a nie potrafią ujrzeć łask Boga, którymi jest misterium Mszy św. z Cudem Ostatnim (Eucharystią) oraz fakt istnienia życia wiecznego. Tego nie można się nauczyć!
Nawet Pan Jezus wołał; „W y s ł a w i a m Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi ii roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 774
Patrona Polski
Dzisiaj jest wspomnienie św. Wojciecha, który był biskupem Pragi, ale z powodu zatargu z władzą przybył do naszej ojczyzny. Zginął śmiercią męczeńską 23.04.997…przebity siedmioma włóczniami. W moim sercu pojawiły się słowa Zbawiciela; „nie ten, co zabija ciało” oraz zdjęcie ciała św. Bernadetty zachowanego przez 46 lat w ziemi („Wprost”).
Na Mszy św. ujrzałem, że Królestwa Bożego nie można pokonać, bo w boju duchowym nie ważne jest zniszczenie budynku kościoła lub zabicie wiernego. Na ten moment św. Paweł zaleca, aby trwać w jednym duchu, a w walce o Ewangelię nie dać się zastraszyć przeciwnikom.
Po Eucharystii nie mogłem wyjść z kościoła, bo pokój i słodycz zalały serce, ale w tym czasie rozległ się krzyk duszy: Jezu! Jezu...trzeba iść po Twoich śladach, za Twoim Słowem, gestem i wzrokiem…za Tobą!…za Tobą!!…za Tobą!!!
Chciałbym tak wołać do końca mojego życia. Trzeba jechać do pracy, ale w ciele stałem się niezdolny do niczego. Po zatrzymaniu samochodu na ulicznym parkingu dalej wołałem; Jezu! Jezu...jak wielkie są katusze miłosnej rozłąki…tylko z Tobą jest mi dobrze i nie potrzebuję niczego.
Wróciły słowa z dzisiejszego listu mojego ulubionego Apostoła Pawła: „pragnę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, pozostawać zaś w ciele to bardziej dla was konieczne”. Przetłumaczę na mój język; nie chcę być na tym wygnaniu, ale mam być dla Boga i Jego spraw. U większości jest odwrotnie, bo pragną tego życia dla życia, boją się śmierci i faktycznie nie wierzą w życie wieczne.
W czasie przyjęć chorych trwała bliskość Boga i smutek z powodu zaślepienia i głuchoty ludzi, którzy nie chcą Ojca Wszechmogącego!
Przed wyjściem na spacer modlitewny posłuchałem natchnienia i otworzyłem dzisiejszą Ewangelię ze słowami Pana Jezusa: „Kto by chciał Mi służyć (...)”, a na ten moment przede mną znalazło się wielkie zdjęcie ks. Jerzego Popiełuszki. Łzy popłynęły po twarzy.
„Ojcze! Niech każda moja łza odkupi chociaż jednego…niech wielu przejrzy, niech się wyzwoli z tego diabelskiego tańca. Jezu! Jezu!! miej w Swojej opiece wszystkich, którzy idą za Tobą i służą Tobie, a droga nie jest usłana kwiatami. Miej Ojcze miłosierdzie nad naszymi słabościami. Uniosłeś mnie Panie ponad to wszystko z krzyżem”. Właśnie samolot zostawił smugę do Nieba...
W krótkim czasie miałem ukazanych służących Jezusowi; pod kościołem „spojrzała” figura ewangelisty św. Łukasza, przypomniały się okładki dwóch „Rycerzy Niepokalanej” z wizerunkami Matki Bożej w której szatach był JP II oraz kard. Stefan Wyszyński.
Dalej: remontujący nasz kościół, spotkana kucharka parafialna z W-wy, siostra zakonna prasująca szaty kapłanów, malujący kościoły i renowujący obrazy, wykonujący złocenia, kielichy, żyrandole, dostarczający komunikanty (w tym bezglutenowe) i wino, piszący książki religijne, a także śpiewający i grający Panu oraz ubierający ołtarze...
Zgodnie z natchnieniem biorę do ręki „Poemat Boga-Człowieka” ks. IV cz. 3, gdzie trafiłem na słowa Zbawiciela do Apostołów…czyli do mnie;
„Kiedy ci powiedziałem: ‘Chodź’, czy obiecałem ci wygodę i bogactwa? (...) jakie dobro jest większe od Dobra Wiecznego? (...) do którego pragnę was doprowadzić i do którego dochodzi się i d ą c M o j ą drogą (...)”.
Z otwartego „Rycerza Niepokalanej” płyną słowa o powołaniu do świętości…inaczej nie wejdziesz do Domu Ojca. Jakże Pan prowadzi mnie i zadziwia każdego dnia, bo gdybym nie posłuchał natchnień nie miałbym tych przeżyć... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 311
Czwarta rocznica zaginięcia syna. Wiem, że Matka Najświętsza sprawi wyjaśnienie, ale dzisiaj to jedna z tysiąca tysięcy ofiar. Dziwne, bo teraz, gdy opracowuję ten zapis w ręku znalazł się list do niego z 31.08.1988 r.!
W czasie obiadu popłynie program ITAKI, a w moim ręku znajdzie się wielkie zdjęcie ks. Jerzego Popiełuszki oraz cała wkładka do gazety z listami poszukiwanych. To wielkie cierpienie, które zrozumie tylko oczekujący na kogoś bliskiego. Ile płaczu jest, gdy zginie pies. Plakaty rozwieszane są na wszystkich słupach.
Najgorsza sytuacja jest wówczas, gdy osoba bliska zostaje porwana na oczach świadków, także w małżeństwach lub w czasie pracy za granicą, co przerabialiśmy z „obozami pracy” na zgniłym Zachodzie.
Tak bez śladu ginęli „wrogowie ludu” lub porywani dla okupu albo jako jeńcy wojenni (na wymianę). Tak też było z zabitymi w Katyniu lub wywiezionymi na Syberię po których wszelki ślad zaginął raz na zawsze.
Każdy zna sprawę porwania Krzysztofa Olewnika, syna płockiego przedsiębiorcy Włodzimierza Olewnika i Ewy Olewnik, którego uprowadzono w nocy z 26 na 27 października 2001 na przedmieściach Drobina (po imprezie, w której udział brali policjanci z Płocka)! Mimo zapłaconego okupu zamordowano go 5 września 2003 r. Wielu podstawionych zarobiło dodatkowo na poszukiwaniach zaginionego.
Ludzie widzą tylko porwanie, a to było ostrzeżenie dla wszystkich niepokornych władzy ludowej. Trzech zbirów popełniło samobójstwo w więzieniu, a zleceniodawcy żyją dzisiaj jako ludzie poważani. Pan Bóg jednak wie wszystko o nich i już niedługo staną przed Prawdziwym Sądem.
To samo jest w krajach z mafiami w rządzie i zniewolonymi stróżami prawa. Takim nikt nie podskoczy, a naiwni chodzą po różnych rzecznikach czyli pajacykach na drucikach. To trwa dalej, ale jest już utrudnione.
Wówczas była całkowita bezkarność, bo ci którzy wykonywali takie nakazy czuli się bezkarni. Zarazem kręcili bat na siebie, bo muszą teraz służyć tym barbarzyńcom do końca swego życia, a nawet od trzeciego pokolenia.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (03.02.2020) ojciec Robert, kandydat na prezia stawia wyżej tamten system od obecnego, demokratycznie wybranego. Powinien być za te słowa aresztowany, bo to jest pomówienie do kwadratu i to członków najwyższych władz naszej ojczyzny. Niektórym wolno więcej, a nawet wszystko. Przy tym ładnie mówią z zatroskaną miną i przechyloną główką.
Właśnie została odnaleziona (2019) babcia...w spalonym lesie, którą zidentyfikowano po wykonaniu testów DNA. Za takich i ich dusze ofiarowałem ten dzień mojego życia z modlitwami…
APeeL
- 21.04.2008(p) ZA OFIARY NIEPRAWOŚCI
- 20.04.2008(n) ZA STRWOŻONYCH
- 19.04.2008(s) ZA ZAMYŚLONYCH NAD MISTERIUM ŚMIERCI
- 18.04.2008(pt) ZA SPROWADZANYCH DO CIEBIE, BOŻE OJCZE
- 17.04.2008(c) ZA MAJĄCYCH KRZYŻ CHOROBY
- 16.04.2008 ZA TYCH, KTÓRYCH POKRĘCIŁO…
- 14.04.2008(p) ZA UŚWIĘCAJĄCYCH CIERPIENIA
- 13.04.2008(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH PASTERZA
- 12.04.2008(s) ZA OFIARY BESTIALSTWA
- 11.04.2008(n) ZA ATAKUJĄCYCH WIARĘ