Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

18.10.2008(s) ZA SPOTWARZANYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 18 październik 2008
Odsłon: 669

 „Panie, to Ty na mnie spojrzałeś”...

    Minął miesiąc od zawieszenia mi p.w.z.l. 2069345 (cztery miesiące przed przejściem na emeryturę)...za obronę krzyża Pana Jezusa. Wprost nie chce się wierzyć, ale w Izbach Lekarskich bardzo mocna jest bezpieka i masoneria, ateiści wszelkiej maści oraz obrońcy „samych swoich” (poręczenie dla dr. G. z afery „łowców narządów”).    

   Pewność kacyków przerasta ludzkie wyobrażenie...krzywdę czyni Polak Polakowi, urzędas-sprzedawczyk, który naucza etyki lekarskiej, a w tym czasie zatrudnia swoją żonę (standard u bolszewików) i mówi o naszym sumieniu.

    Pasują tutaj słowa św. Pawła (1 Kor 4, 6-15): „Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. /../ my głupi dla Chrystusa /../ niemocni /../ znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają”...

    Wróćmy do mojej codzienności w której Bóg wypełnia całe moje życie…od rana do rana, a także w marzeniach sennych. Pragnę cały czas „być Jego i dla Niego”…dawać świadectwo wiary i iść za Jezusem. Popłakałem się, a jestem twardy. Tak Bóg urządził ten świat oraz ukazał Królestwo Niebieskie.

   Wielką łaską jest czas dany od Boga dla Boga! Całkowicie nie żal mi pracy…wielu leczy, a garstka poświęca się zbawianiu innych. Wyraźnie widzę, że to czas dla Niego oraz Jego spraw z wypełnieniem mojego pragnienia. Jak mam to wszystko wypowiedzieć? Kto zrozumie moje pragnienie świętości?

     Dzisiaj jest wspomnienie bł. Guntarda (Contardo) Ferrini (Włoch) patrona matek oczekujących dziecka (1859-1902). Jego życie i pragnienia są typowe:

1. w swoim pragnieniu zostania świętym był niezrozumiały, posądzony i uwięziony, doświadczył samotności, pragnął cierpień zastępczych, zasłynął z posłuszeństwa

2. umiłował Eucharystię…uwięziony umarł z tęsknoty za Najświętszym Sakramentem

3. dzielił się wszystkim we wspólnocie.

    W Słowie Pan Jezus powiedział: „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili /../ oto was posyłam jak owce między wilki /../”.

    To śmiertelny bój o dusze z Księciem Kłamstwa, którego zadaniem jest gubienie Dzieci Boga. Jest to pokazane na dzieciach odwróconych od rodziców, przystępujących do sekt lub grup przestępczych lub wpadających w nałogi.

    Na ziemi są tego przykłady: dziecko w sekcie, w zbiorowisku narkomanów, odwrócone od rodziców. Właśnie pokazano 10 i 12-latka, którzy w poczuciu bezkarności kradną, obrażają i wywołują strach.

   Natomiast w „Rycerzu Niepokalanej” była relacja przebywającego w sekcie „Niebo”. To wielkie ostrzeżenie Boga, ponieważ przywódcy takich „kościołów” mają diabelskie możliwości.

    Tam Bogdan Kacmajor „nakładał mi ręce na głowę i mówił, co mi dolega /../ wiedział o mnie wszystko, choć widział mnie pierwszy raz. Wiedział nie tylko, na co choruję, ale też, jaki jestem, jakie mam marzenia i co mnie gnębi”. Każdy z adeptów miał te same możliwości, które w efekcie doprowadzały do opętania!

   Po Eucharystii odeszły wszystkie poprzednie sprawy (chęć skarżenia się i pisania, szukania pomocy u ludzi), lęki z agresją...nie mogłem wstać z kolan w poczuciu wybrania do służby Bożej. Napłynęła ufność w Moc Pana („nie bójcie się”).

   Wolno, wolno pojawiła się słodycz w ustach, a pokój falami zalewał serce z pragnieniem bycia z Panem Jezusem. Po wyjściu z kościoła zawołałem do Nieba; „Panie! Niech błogosławi Cię każdy mój oddech, krok, myśl i słowo”. Wracałem wolno samochodem, milcząc i ustępuję innym…to przecież moi bracia, tacy jak ja!

    Następnego ranka w jednym błysku pojawiło się pragnienia bycia z Jezusem. Można to porównać do dzieciątka i rodziców lub pary zakochanych. W tym momencie trafiłem na nagrane słowa kazanie z mszy radiowej...o dotkniętych przez Boga!

   Podczas spaceru odmawiałem modlitwę w intencji tego dnia. „Przymierze z Maryją” donosi o nadchodzących prześladowaniach chrześcijan. Ja znalazłem się w mniejszości, która służy Bogu, a to wielki krzyż!

                                                                                                                     APeeL

17.10.2008(pt). ZA TYCH, KTÓRZY SZKODZĄ INNYM

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 17 październik 2008
Odsłon: 984

   4.00. W śnie znalazłem się w moim gabinecie lekarskim, ale biały fartuch miałem ubrudzony smołą! Usiadłem w złości, a zły zalał mnie nienawiścią do krzywdzicieli.

    Napływa; „zostaw to wszystko i módl się za nich”, a przecież sam tak postanowiłem! Na ten moment z radia Maryja red. Michalkiewicz mówił o rządzących, którzy zdradzają moją ojczyznę, ponieważ Tusk musi się odwdzięczyć gangsterom za pomoc w wyborach. Tajniacy sprawili, że jest premierem…to zakładnik.

    Napływa mój list do premiera (akcja „Fakt-u”) z jego podobną oceną i ewidentnym odwetem prawdziwie rządzących, którzy boją się prawdy.  W ręku znalazł się obrazek, który właśnie „wypadł” z książki przedstawiający Judasza całującego Jezusa.

    W złości jechałem do kościoła, bo trwa poczucie krzywdy z pragnieniem skarżenia się, ale to nic nie da, ponieważ ostatnie żarty z prezydenta wykazały bezkarność rządzących. Tylko Pan Jezus może nas pocieszyć, bo nigdy nie odwróci się, nie zdradzi i nie opuści.

    Czytania 2 Tm 4, 9-17a; „W (...) mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili; niech im to nie będzie policzone (...)”.  

    Llp 3,18-19 „(...) Wielu bowiem postępuje  jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. Ich losem - zagłada , ich bogiem - brzuch, a chwała - w tym, czego powinni się wstydzić (...)”. W moim sercu znalazł się kolega, który zniszczył krzyż…co z nim teraz?

    Pan Jezus mówił o ziarnie, które musi obumrzeć, aby przynieść plon. To fakt. Tak Bóg urządził ten świat oraz ukazał swoje Królestwo Niebieskie.

    Po Świętej Hostii straszliwy ból zalał serce, a usta wypełniła słodycz. Przypomniał się bł. mistyk Guntard Ferrini, który umarł w więzieniu z tęsknoty za Jezusem. Wrócił pokój, odeszło kuszenie z pragnieniem zemsty i stałem się czysty. Św. Chleb dał nasycenie, którego nie oddam za cały świat, bo nic nie ukoi duszy pragnącej złączenia z Bogiem.    

    Minęła godzina...dalej trwał pokój i słodycz, które zalewały serce. Dodatkowo koiła cisza, a łzy zalewały oczy. Tak mało jest potrzebne dziecku…nie zabawki, ale miłość. Wiesz, że masz Ojca, że jest Jezus i Jego Matka, nasza Święta Opiekunka. Tylko tyle, a to wszystko.

    Jakie stworzenie może ukoić moje serce. Ile cierpień przyniosła pierwsza miłość! Płyną pieśni (organy, fletnia Pana, cymbały koncertowe)…Jezus jest obok, a tykanie zegara przybliża mnie do wieczności. Jakim językiem i jak to przekazać człowiekowi normalnemu, a po czasie sam wrócę do ciała i będę oglądał boks.

    Wzrok zatrzymał róg „Naszej Polski” z art. „Czwarta władza może zabić”, ale wg mnie to pierwsza władza! Tam też był art. „Wiedzieli, jak bić, żeby zabić” o ks. Romanie Kotlarzu. Jeszcze aresztowanie redaktora Sumlińskiego zaangażowanego w wyjaśnienie zakatowania ks. Jerzego Popiełuszki  i JP II w dokumentach SB. Zobacz z kim walczą rządzący... 

    Po przebudzeniu z kojącego snu Pan dał mi odczucie Swojego stanu po biczowaniu wg obrazu Malczewskiego; jestem uwięziony, mam związane ręce, skatowane ciało pełne krwawiących ran. Nawet „patrzył” wizerunek Zbawiciela z Całunu za kratami, które wywołał efekt świetlny.                    

    W takich momentach pragniesz tego cierpienia i odczuwasz słodycz Męki Pana. To sekundy rozrywające serce i wyciskające łzy...                                            APEL

 

 

 

 

 

16.10.2008(c) ZA CHRZEŚCIJAN W INDIACH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 16 październik 2008
Odsłon: 834

Ambasada Republiki Indii w Polsce. 02-516 Warszawa ul. Rejtana 15

                                                                 Panie Ambasadorze !

      Hindusi są bliscy mojemu sercu…jestem jakby z tej rasy. Nawet w szkole miałem takie przezwisko. Dobry Bóg stworzył nas i wszystko wg Swojej Mądrości. Tylko wiara katolicka - dzięki Męce Jezusa Chrystusa - daje zbawienie. Zapyta ktoś; czy zbawienia dostąpią wierni z innych religii?

   Tak, ale muszą przestrzegać jej praw. Nie wolno nawracać na siłę, a także walczyć z innymi wyznawcami. Nasza wiara opiera się na Bożej Miłości. Prześladowcy zamykają sobie drogę do Nieba.

    Żaden Hindus w Rzeczpospolitej nie miałby kłopotów z praktykowaniem swojej wiary. Tyle dobra uczyniła dla Indii matka Teresa z Kalkuty oraz ojciec misjonarz Marian Żelazek, który służył Hindusom przez 50 lat (zmarł przed rokiem)…gdzie wdzięczność za ich serca?

   Wyznawcy Chrystusa nie dzielą ludzi, ponieważ wszystko widzi nasz Dobry Ojciec, który jest w Niebie. W momencie naszej śmierci przechodzimy błyskawiczną lustrację. Każdy otrzymuje odpowiednią zapłatę. Większość ludzi żyje tym światem; „zabić i zabrać”, oszukać, wyzyskać, zniewolić. Wokół nas krąży Książę Kłamstwa, król tego świata…niewidzialny, ale realny.

    Przytoczę aktualne kazanie naszego biskupa; „/../ obserwując to, co się dzieje w świecie…jesteśmy świadkami prześladowań chrześcijan w Indiach, Indonezji, Wietnamie /../ ekstremiści islamscy niszczą kościoły /../ często wdzierają się w czasie nabożeństw i na oczach wiernych profanują ołtarze, Tabernakula /../ klasztory, prywatne domy /../ chrześcijanie są bici /../ podpalani żywcem, a po śmierci ćwiartuje się ich ciała i wrzuca do stawów /../ zostają bez środków do życia i przebywają w obozach oraz lasach /../ niemożliwa jest wszelka pomoc, ponieważ drogi są zablokowane /../ boją się wracać i nie mają do czego /../”.

    Dlaczego nikt nie zatrzyma złoczyńców, którzy wykazują się szczególnym okrucieństwem? Dlaczego w Indiach dochodzi do zabijania własnych braci-chrześcijan? Cóż złego czynią? Kto pozwala i komu zależy na ich mordowaniu, przeganianiu z siedzib, paleniu domów, okradaniu?

    Dlaczego rząd jest bierny wobec ewidentnej eksterminacji? Tak było także w mojej ojczyźnie…za przyzwoleniem władz, a nawet organizowaniem morderstw na zlecenie (ks. Jerzego Popiełuszko).

    Zniewolone media - w mojej ojczyźnie - nie podają informacji o sytuacji chrześcijan w Indiach, ale bardzo martwią się o dyskryminację gejów, o świeckość państwa oraz obrażanie uczuć mniejszości religijnych.

   Dalej trwa podłość środków przekazu, których nie uda się zmienić, ale ja mam obowiązek bronić Kościół Boży…Kościół mojego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Mam ujawniać sprzedanych dziennikarzy, których obowiązuje etyka zawodowa. Niech wiedzą, że ktoś to widzi, a na pewno wie o wszystkim nasz Bóg-Ojciec.

    Pan Ambasador - jako przedstawiciel Rządu Indii - ponosi pewną odpowiedzialność za śmierć niewinnych katolików - Hindusów.

    Bardzo proszę Pana Ambasadora o interwencję. Czas zatrzymać działania szaleńców, którzy są nieświadomi czynionego zła, a „nie ma nic zakrytego, co nie byłoby odkryte”.

   Specjalnie połączyłem odczucia serc; katolika polskiego i hinduskiego. To dwaj bracia złączeni z Najświętszym Sercem Pana Jezusa, które krwawi, gdy ludzie tak postępują…

                                                                                                                         APEL

Do wiadomości

1. Kancelaria Prezydenta RP  Wiejska 10 00-902 Warszawa

2. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów Al. Ujazdowskie 1/3 00-583 Warszawa

3. Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejm RP 00-902 Warszawa ul. Wiejska 4/6/8

 

 

15.10.2008(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH WSZYSCY OPUŚCILI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 15 październik 2008
Odsłon: 462

„Eloj, Eloj, lamma sabachtani!”.

   Wstaję, a w ręku znalazło się pismo „Parafia”, które "otworzyło się" na obrazie Jacka Malczewskiego; „Chrystus przed Piłatem”. Serce przeszył wstrząs, ponieważ powyżej były słowa;

    ”Sytuacja Jezusa jest jednak w tym momencie nie do pozazdroszczenia; jest zdradzony przez jednego z uczniów, a drugi wyparł się wszelkiej z Nim znajomości, nadto fałszywe oskarżenia, prowokacje, szyderstwa i bezsilne w efekcie współczucie Piłata”. Dodatkowo św. Jan od Krzyża wskazuje; „Jeżeli chcecie naprawdę znaleźć Chrystusa, nie szukajcie Go nigdy bez Krzyża”.

   Przypuszczałem, że siedząc w domu będę miał mniej przeżyć duchowych (zawieszone pwzl z powodu "choroby na wiarę"), a nawet brak intencji modlitewnych, ale to błąd. Gdybym był w celi więziennej lub zakonie klauzulowym…byłoby to samo (patrz książka „Za pięć godzin zobaczę Jezusa”). Bóg-Ojciec jest nieskończenie „atrakcyjny”…oprócz Stworzyciela nic więcej nie potrzebuję.

    „Dziękuję Jezu za Twój Krzyż…niech będzie chwała i część i dziękczynienie! Jakże pięknie to urządziłeś Ojcze Święty. Daj pocieszeni żonie, niech jej smutki spłyną na mnie…niech ominą ją moje cierpienia”.

   Kapłan wspomina św. Teresę z Avili i mówi o modlitwie mistycznej, ale to jest niezrozumiale dla większości. Poproś, a Bóg da ci tę łaskę...wówczas zapragniesz tego ukojenia i uczynisz wiele dobra wiecznego. Mistyk nie ma żadnej łączności z innymi wierzącymi (żona), a także kapłanami. Dla otoczenia „dziwak latający do kościoła”. To dla mnie wielka radość…nic nie obchodzi mnie opinia tzw. „większości”.

   Pan Jezus mówi; „Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić /../ proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały /../ staniecie się moimi uczniami”.

   Nagle ujrzałem wskazanie dla pragnących świętości. To jest kilka niewykonalnych zadań. Większość mówi; „każdy ma swój krzyż”, a trzeba dodać, że nie przyjmuje go. Zwykle jest to krzyż diabelski spowodowany grzesznymi zachowaniami, a nawet przestępstwami. Na ten czas „patrzy” Jezusek z krzyżem w dłoniach…jakże to piękne. Jakie natchnie miał artysta? Przez serce przepłynął skurcz z jego drżeniem. 

   U mistyków chodzi o ogołocenie siebie, pragnienie cierpień wynagradzających (uświęconych). Naprawdę nic nie mogę bez Boga i Jezusa (w sprawach duchowych)…nawet modlić się. To nie jest ścinanie i rąbanie drzewa, przykręcanie śrub czy robienie hamburgerów…nawet do tego trzeba chęci, ale można zmusić własne ciało.

   Po Eucharystii zawołałem; „Jezu! tak mało mi trzeba…pragnę tylko cierpień wynagradzających dla Ciebie, bo wokół taka pustka duchowa oraz potworna moc Twoich wrogów. Ty, Jezu wciąż przed Piłatem, a ja jestem dr Nikt…do tego trzeba dążyć, aby bycia nikim!”

   Pragniesz;

wielkości - stań się małym

chcesz być mądry - stań się głupim

mocny - słabym

chcesz wszystko widzieć - zobacz to, co niewidzialne

chcesz wszystko słyszeć - usłysz to, co nie słychać!

    Na tym tle spójrz na nadętych polityków, podłość Niesiołowskiego, który prezydenta nazywa „funkcjonariuszem partyjnym” z którym musimy męczyć się jeszcze dwa lata oraz prof. ds. wyznań Joanna Senyszyn, która chce wepchnąć Kościół Zbawiciela do kruchty.

   Podczas powrotu popłynie moja modlitwa, a usta będzie zalewała słodycz z pokojem i ciepłem w sercu. To zjednanie z moim Panem; ”Jezu, Jezu…jak wielkie to cierpienie, bo tyle jest zamętu wokół, tyle pragnień, a tu tylko Ty! Nic więcej...to zarazem wszystko!”

   Napływają; aresztowany red. Wojciech Sumiński, zamordowana Politowska z próbą otrucia (rtęcią) prawniczki prowadzącej sprawę, porwany w Pakistanie, ks. Jerzy Popiełuszko, Chodorkowski…nasi na ulicach Zachodu, ludzie ulicy grzebiący w śmietnikach, żony alkoholików z dziećmi i rodzina Olewników.

   Na trawniku zauważyłem porzuconego psa (dzień targowy), który leżał zmoczony w przerażającym osamotnieniu i rezygnacji. Teraz powtarzam w bólu; „Boże mój, Boże czemuś Mnie opuścił?”.

   Krótki czas z Bogiem i Jezusem miesza się z codziennością, a to wielkie utrapienie, ponieważ w małym mieście nie ma miejsca na modlitwę…kościół zamknięty, każdy zaczepia, trzeba się kłaniać, a w domu brak „przestrzeni duchowej”. To duże cierpienie, które znoszę na przemian z buntem „starego człowieka”.

    Myślałem, że to koniec, ale następnego ranka wzrok padł na książkę „Pasja”, gdzie podtytuł; 53. Opuszczenie Jezusa. Czwarte słowo na krzyżu ”/../ gdy uczuł się tak strasznie od wszystkich opuszczonym /../ mękę i opuszczenie ofiarował za nas.  /../ Jezus opuszczony zupełnie /../ oddał za nas Siebie Samego /../ Swoje opuszczenie /../ Ojcu Niebieskiemu /../ za naszą słabość i ubóstwo duchowe /../ w Swym opuszczeniu był i jest przy boku wszystkich ludzi aż do skończenia świata /../”.

    Nie zmarnuj mojego świadectwa wiary...

                                                                                                                            APeeL

14.10.2008(w) ZA ZAMKNIĘTYCH NA TWOJĄ ŚWIATŁOŚĆ, JEZU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 październik 2008
Odsłon: 820

motto; „z Jego Światłem we włosach każdy życie zaczyna”...

    Jadę do Domu Pana, a z radia „Kielce” (nigdy nie słucham) płynie protest słuchacza; „dlaczego upieramy się z jeżdżeniem na światłach mijania?…nie zmniejszyło to wypadków, a w słońcu rażą, przecież każdy kierowca wie kiedy trzeba włączać!”. Ja dodam, że zatruwa się środowisko (energia, ciepło, akumulatory i żarówki).

     Na ten moment św. Paweł mówi o Prawie, które już nie obowiązuje (obrzezanie, rytualne obmywanie zewnętrzne), bo to jest niewola, którą zniósł Pan Jezus. To jest bardzo proste i jasne, ale Żydzi do dzisiaj tkwią w błędzie, zamknięci na Światło Boga. Nawet „patrzy” wiz. Ducha Św. oraz Jezus Miłosierny;

    „Panie! Niech zstąpi na mnie Twoja łaska /../ moje ręce wznoszę ku Twoim przykazaniom, które miłuję /../”... Po zjednaniu z Pen Jezusem w Eucharystii Niemen śpiewał do ukochanej, a ja wołałem do Pana Jezusa;

    „Ty, tylko Ty potrafisz pomóc mi /../ Jesteś blisko /../ znasz wszystkie moje myśli /../ Proszę Cię uwierz mi, że bardzo Cię kocham i klęcząc przed Tobą wyznaję; to Ty /../”...

Szukam intencji, a ręku „Echo” z orędziem Matki Królowej Pokoju z dnia 25.10. 2007;

„/../ wzywam was, bądźcie miłością i światłem,

tam gdzie panuje ciemność i grzech /../

wielu zagubiło się /../ i nigdy nie poznali

całym sercem Boga miłości /../”.

    << „Super Stacja”. Prof. Joanna Senyszyn minister d/s Wyznań mówi; „Jego (czyli Jezusa) wyznawcy też się kłócą…było ich trzy miliony, a jest 500 tys. (a równocześnie twierdzi, że mamy państwo wyznaniowe) /../ nie powiedziałabym, że żyjemy w państwie tolerancyjnym /../ grupa poszła wykopywać profesora Geremka, bo obraża ziemię poświęconą...

    /.../ to są straszne czyny generowane przez nienawiść, która sączy się w radiu Maryja /../ leżący i niesprawni…wierzą, że mają takie radio /../ żeby chociaż to radio dawało posługę duchową /../ Krajowa Rada stwierdza, że jest tam antysemityzm i ksenofobia, ale daje licencję /../ politycy pozwalają hierarchom na rozpasanie, na taką pazerność /../ która, jest obraźliwa nawet dla kościoła /../ przeliczanie każdej posługi na pieniądze /../”.

    Ktoś protestuje, ale na pomoc przyszła redaktorka Eliza Michalik; księża biorą za pogrzeb (400zł)!…biorą, bo sama płaciłam /../ ja jestem ewangeliczką i mój pastor mówi, że musi wskazywać jak postępować, ale grzech jest sprawą pomiędzy mną i moim sumieniem, a Panem Bogiem.

   Ogarnij świat (Korea, Izrael, Chiny, Afryka, Sowiety) i spójrz na sąsiadów, współpracowników, polityków, dziennikarzy…

    Po powrocie z kościoła…jako znak tej intencji nie mogłem otworzyć drzwi mieszkania. Tacy nie trafią do Królestwa Bożego...do naszego prawdziwego mieszkania, a jest ich tam wiele!

                                                                                                                           APEL

 

  1. 13.10.2008(p) ZA NIEPRZEJEDNANYCH
  2. 12.10.2008(n) ZA NAMASZCZONYCH I DUSZE TAKICH
  3. 11.10.2008(s) ZA TYCH, KTÓRZY ODESZLI OD CIEBIE, OJCZE
  4. 10.10.2008(pt) ZA BRONIĄCYCH KRZYŻA
  5. 09.10.2008(c) ZA ŚWIADOMYCH SWEGO POSŁANNICTWA
  6. 08.10.2008(ś) ZA PROSZĄCYCH O POMOC
  7. 07.10.2008 (pt) ZA TYCH, KTÓRZY ROBIĄ ZŁE WYBORY
  8. 06.10.2008(p) ZA NIEZASADNIE UPOKARZANYCH
  9. 05.10.2008(n) O ZMIŁOWANIE BOŻE NAD MOIMI PRZEŚLADOWCAMI
  10. 04.10.2008(s) ZA SKŁÓCONYCH W RODZINIE

Strona 1258 z 2438

  • 1253
  • 1254
  • 1255
  • 1256
  • 1257
  • 1258
  • 1259
  • 1260
  • 1261
  • 1262

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2788  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?