- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 133
Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Różańcowej! .
O 3:00 w nocy serce zalała tęsknota, napłynęły też słowa, który chciałbym wypowiedzieć przez mikrofon do ludzi na manifestacji LPR-u...
Panie Jezu!
Przyjmij naszą manifestacja pokojową. Przyjmij nasze wyciągnięte ręce oraz nasze otwarte Serca. Przyjmij szczególnie: "zniszczonych przez zło, niechętnych drugim, odwróconych i tych, którzy nie doceniają Twoich łask"!
Twoich łask czyli: posiadania wolnej ojczyzny, Rzeczypospolitej, pokoju i pojednania z sąsiadami, domów i łóżek z codziennym chlebem powszednim i twoim Świętym Chlebem dającym Życie Wieczne - Cudem nad Cudami, Św. Hostią".
Mam polecenie zabrania krzyża z gabinetu lekarskiego i udziału w marszu LPR-u. Na Mszy świętej o 6:30 napłynęła bliskość Matki Zbawiciela, którą poprosiłem o moc w dawanie świadectw wiary, a w tym wypadku kultu krzyża. Wprost widzę siebie wśród uczestników tej manifestacji..."do ciebie się cały świat ucieka...Twojej pomocy czeka".
Podczas przejazdu na manifestację wzrok zatrzymał krzyż przy drodze, a nawet trzy w odstępach. Z wielkim trudem dobiłem na miejsce, gdzie trafiłem na korek spowodowany pracami drogowymi. Piszę to, a wzrok zatrzymał w telewizji krzyż z relacją z Chrztu Świętego.
Moja wyprawa nie udała się, ponieważ jest to partia laicka! Podczas powrotu przez całą drogę płynęła moja modlitwa,a kwiaty postawiłem pod "mój" krzyż.
Dzisiaj popłynęły słowa uwielbienia Matki Jezusa: "Bądź pochwalona, Boża Rodzicielko" z opisem Zwiastowania (Ewangelia: Łk 1,26-38): "Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz Imię Jezus"...
Jakże cierpieli powołani i wybranie z powodu tego, że nie mieli możliwości podzielenia się swoimi przeżyciami...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 132
Rano demon zalecał nabożeństwo wieczorne, bo wiedział, że będę u spowiedzi, a wieczorem padnę! Nie miałbym czasu na przygotowanie samochodu, a pragnę być na manifestacji z krzyżem Zbawiciela, który zdejmę ze ściany gabinetu lekarskiego.
Przed laty przyniosła go pod fartuchem - po likwidacji oddziału wewnętrznego - pielęgniarka oddziałowa. Udało się wykonać to według Woli Pana. W sercu przepłynął pieśń: "Zmartwychwstał Pan, zmartwychwstał Pan, Alleluja".
W tym czasie była transmisja Mszy świętej z Radomia ze wspomnieniem biskupa Chrapka, który zginął w wypadku samochodowym, a był przewodniczącym komisji do spraw środków masowego przekazu.
Według mnie spowodowano ten wypadek, bo takiej ważnej komisji nie może przewodzić, "ten co nie z nami". Szybko postawiono mu pomnik, uroczystość otwarcia była dokonana przez proboszcza...z obecnością oficera politycznego z mojej jednostki wojskowej.
Psalmista (Ps 139) wołał: "Prowadź mnie, Panie, swą droga odwieczną. (..) Ty bowiem stworzyłeś moje wnętrze i utkałeś mnie w łonie mej matki". Dodał, że Bóg wie o nas wszystko, a nawet zna nasze myśli.
Pan Bóg wskazał wskazał (Ewangelia: Łk 10,13-16) na nasze obdarowanie z potrzebą wdzięczności "w worze pokutnym i w popiele". To też wiem i widzę naszą niewdzięczność, brak poczucia bezmiaru spływających łask...
Po spowiedzi ponownie wrócił pieśń: "Zmartwychwstał Pan". Takim właśnie naszym zmartwychwstaniem jest Sakrament Pokuty ze spowiedzią czyli wyznaniem swoich grzechów i żałowaniem za nich.
Przecież tak czynimy ze wszystkim, a właśnie wzrok zatrzymało mycie samochodu (pomoc w odczycie intencji modlitewnej). To zarazem jest pierwszy piątek miesiąca, wielka łaska przekazana od Pana Jezusa.
To nie jest całkowite i ostatecznie nasze oczyszczenie duchowe, ale właśnie okresowe obmycie duszy. Mniejsze zabrudzenia usuwa Eucharystia czyli zjednanie się naszej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 166
Św. Faustyny Kowalskiej, zakonnicy
W śnie widziałem kobietę trzymaną przez mężczyzn i gwałconą. Zbyt późno wstałem i pędziłem do kościoła łamiąc przepisy. Tak nie wolno, bo jest to grzech. Nie potrzebne sa przepisy, bo wystarczyłyby zalecenie: proszę jeździć ostrożnie.
Każdy świadomy kierowca wie o co chodzi. My jednak lubimy prawo, które w Rosji jest tak zbudowane, że nasz człowiek zawsze wybrnie. Specjalnie tak to ułożono...
W kościele trwały typowe rozproszenia, demon podsuwał bezmiar bardzo ważnych spraw i to właśnie na spotkaniu typu Misterium jakim jest Msza Święta! Szatan dobrze wie, co czyni, bo większość uważa, że w ich głowach są ich myśli! Nim się zorientujesz już wiesz, że przepłynęły czytania...o to właśnie chodzi. Wielu może wyjść w złości, co nie jest rzadkością.
Nagle dowiem się, że dzisiaj jest święto siostry Faustyny! W tym czasie Hiob wołał (Hi 19,21-27): "Zlitujcie się, przyjaciele, zlitujcie, gdyż Bóg mnie dotknął swą ręką. (...) Któż zdoła utrwalić me słowa, potrafi je w księdze umieścić? (...) To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty".
Wskazał przy tym, że po cierpieniach, których doznaję w mniejszym nasileniu (mistyk świecki), że śmierć to życie wieczne, gdzie po udrękach ziemskich doznajemy spotkania z Dobrym Bogiem.
Psalmista potwierdzał to...jakby ode mnie (Ps 27,7-9.13-14): "W krainie życia ujrzę dobroć Boga. (...) Wierzę, że będę oglądał dobra Pana w krainie żyjących".
Pan Jezus wskaże (w Ew: Łk 10,1-12), abyśmy jako uczniowie nie martwili się o nic: "Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie! (...) Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże".
Poprosiłem Świętego Michała Archanioła o ochronę, patrzył też święty Józef. Teraz podczas zapisywania tych doznań: przepływały pracujące prostytutki, a z telewizji popłynie obraz o WSI, która sprzedała broń mafii. Przepływały też obozy pracy, terroryści w tym z Państwa Islamskiego, agenci jako nasi honorowi obywatele!
Dwie gazety brukowe wystarczyły do potwierdzenia intencji. Nie uchroniłem się i był to dzień bez chwilki modlitwy. Jutro uratuje mnie spowiedź i to w pierwszy piątek miesiąca!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 159
Św. Franciszka z Asyżu
Trafiłem na okrutny film, gdzie mafiosi ćwiartowali zwłoki zamordowanych przeciwników. Zakopywali ich odcięte ręce i głowy. Dzisiaj, gdy to przepisuję i edytuję (24 września 2022 roku) przeraża - pokazywane ludobójstwo na oczach świata - podczas agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Nie mamy potężnych wojsk ONZ, gadające głowy zbierają się tylko w komfortowych warunkach z wielkimi kosztami krajów, aby tam dotrzeć.
Natomiast w TV National Geographic popłyną obrazy pożarów lasów oraz ogniste tornada. Szok! Przekazano też obrazy wojskowego zamachu stanu w Grecji. Napłynęło też bestialskie zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki.
Do jego przesłuchania przybył specjalista od tortur z Federacji Rosyjskiej. To wyselekcjonowani sadyści działający wg instruktażu z wiedzą, że ich ofiara zostanie zamordowana, a ciała nikt nie odnajdzie (obciążony worek z kamieniami wrzucono do Wisły).
Na Mszy Św. popłynie pieśń o naszym obrońcy, Bogu Ojcu, który sprawia że "nie przyjdzie na nas żadna trwoga"! Podziękowałem Bogu za żonę, która mnie uratowała, zginął bym już dawno. Z jednych kłopotów wpadłbym jeszcze większe. Nawet było to jeszcze niedawno, aż krzyknąłem: "Och! Jezu! Boże! Wspomóż ją. Matko Boża Proszę!" W tym czasie wzrok zatrzymała Matka Boża Częstochowska.
Po Eucharystia popłakałem się, a słodycz i pokój zalewały serce, nie mogłem wyjść z kościoła! To wielki i cudowny dar Boga. Jeszcze przed chwilką byłem strwożony, a teraz jestem w Królestwie Bożym...już tutaj na ziemi! Dusza śpiewała: "Pan obrońcą moim, Pan moim przyjacielem".
"Dziękuję Ojcze! Dziękuję, że zakryłeś to przed mądrymi tego świata". Pan Jezus dziękował podobnie...do naszego wspólnego Boga Ojca!
Do pracy zabrałem kasetę z której popłynie piosenka ze słowami wywołującymi łzy w oczach. Nagrałem ją na koncercie Neokatechumenów: "Ku tobie Ziemio Święta, ku tobie miasto Zbawiciela"...
Intencję odczytałem u dentystki, gdzie czekałem na ekstrakcję zęba, ponieważ RTG wykazało uszkodzenie korzenia. To dość typowa sytuacja trwogi dla ludzi, a szczególnie dzieci. Tam też na stoliczku był artykuł w tyg. "Polityka": "Święta wojna z dżihadem?" czyli wojna islamistów z chrześcijanami. To cała gama działań terrorystycznych stosowanych na świecie.
To także rakiety koreańskie, nieświadoma jedność Muzułmanów z prawdziwym synem Bestii przytulonym do Chińczyków. Ogarnij cały świat stworzonych...operacjami, utratą zdrowia, itd! Trudno to wszystko wymienić, a każdy zna wielką trwogę podczas uderzania piorunów!
Na tym tle większość nie boi się Boga, a mówię to z mojego doświadczenia, lekarza stykającego się z różnymi pacjentami. Na Mszy Św. Hiob wskaże (Hi 9,1-12.14-16): "Któż Mu przeciwny nie padnie? W mgnieniu oka On przesunie góry i zniesie je w swoim gniewie, On ziemię poruszy w posadach: i poczną trzeszczeć jej słupy. On słońcu zabroni świecić, na gwiazdy pieczęć nałoży"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 148
W okresie mojej bardzo ciężkiej pracy...na dwóch frontach, bo w przychodni, gdzie nie mam swoich chorych, a w wypadku nieczynnych ośrodków zdrowia pacjenci przybywają do mnie...jak do siebie!
To wszystko mogłem wytrzymać tylko dzięki mocy Bożej, którą jest codzienna Msza Święta. Sama obecność na niej nie wystarcza, A tak jest w praktyce, bo wielu nie podchodzi do Eucharystii.
Celebracje są ozdobą cudownej przemiany chleba w Ciało Pana Jezusa. To jest moc codzienna, a zarazem wieczna, bo kojarzy się ze świętością. Kto wie to wie, a kto chce dochodzić swoim rozumem wpadnie do ciemnego dołu.
Trwał dyżur z wyjazdami w nocy oraz zgłaszania się pacjentów do ambulatorium, co opisałem drugiego października. W napięciu czekałem na zmiennika, aby trafisz na spotkanie z Panem Jezusem 7:30, ale on złapał po drodze koło. To duże ryzyko, a nawet grzech, ale pojechałem i udało się (pan pomógł w tej "grzeczności").
Przypomniał się nocny wyjazd do zbolałej i bogatej pacjentki. Chętnie pomógłbym, ale z powodu braku czasu podałem zastrzyk i zawiozłem ją do szpitala. Ile ludzie mają problemów: oto samotna u której przeholowano z antybiotykami, teraz ma dysbakteriozę.
Zaleciłem, aby w tym, co spożywa kierowała się smakiem: teraz pasowałaby kiszona kapusta, kwaśne ogórki z nalotem. Przekazała, że modliła się o to, a ja jej to przekazałem: "Pan wypowiedział to przez usta doktora".
Takie jest nasze zesłanie. Na późniejszej Mszy Św. Hiob będzie przeklinał swój los (Hi 3,1-3.11-17.20-23): "Niech przepadnie dzień mego urodzenia i noc, gdy powiedziano: Poczęty mężczyzna. Dlaczego nie umarłem po wyjściu z łona, nie wyszedłem z wnętrzności, by skonać?"
Pomyślałem o intencji, a właśnie padła z telewizji. Także zadziwiają z nieba każdego dnia i w każdej chwilce...
- udało się być na Mszy Świętej
- zmiennik przybył na dyżur
- uratowano rząd
- zoperowano przebite serce
- wcześniejsze wyjście z więzienia (amnestia)
- ocalenie porwanego samolotu
- uniknięcie śmierci przez porwaną, która uciekła z tira, gdzie była gwałcona
- młodemu zbrodniarzowi udało się uciec (mafia) od szefa który zasnął
- mnie uratowano zęba, który był pęknięty
- wygrana w loterii, otrzymanie renty, małżeństwo, utrzymanie spółki typu rolniczego, wybudowanie szpitala, próba z antyrakietą, znalezienie zagubionej rzeczy (drachmy w Ewangelii)...
Na szczycie jest ucieczka islamisty do naszej wiary, gdzie jest Prawda. W intencji tego dnia przekazałem Mszę Św. z Eucharystią oraz wysiłek podczas pracy w przychodni po dyżurze z nocnymi wyjazdami...
APeeL
- 02.10.2006(p) ZA OCHRONIARZY...
- 01.10.2006(n) ZA MÓWIĄCYCH TAK LUB NIE, BO RESZTA JEST OD DIABŁA...
- 30.09.2006(s) ZA TYCH, DLA KTÓRYCH BÓG JEST CELEM
- 29. 09.2006(pt) ZA OFIARY BOJU DUCHOWEGO...
- 28.09.2006(c) ZA ZATROSKANYCH O LOS OJCZYZNY ZIEMSKIEJ
- 27.09.2006(ś) ZA MALTRETOWANE DZIECI
- 26.09.2006(w) ZA ZJEDNANYCH MIŁOŚCIĄ
- 25.09.2006(p) ZA POWALANYCH...
- 24.09.2006(n) ZA TYCH, KTÓRZY UNIKNĘLI ŚMIERCI
- 23.09.2006(s) ZA ZAPROSZONYCH DO SŁUŻBY BOGU