- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 597
W śnie mignął wizerunek Twarzy Pana Jezusa. Napłynęła radość przed spotkaniem ze Zbawicielem i pragnienie świętości. Pan może podnieść z upadku każdego nędznika, czego jestem dowodem…
Podczas wyjścia na Mszę Św. serce zawołało; „Ojcze! Każdy dzień bez Ciebie to pustka w moim życiu! Znowu Jesteś…znowu razem. Jakże moja dusza pragnie Syna Twego”.
Popłyną słowa piosenki; „gdy mi Ciebie zabraknie”, a w takich chwilach napływa tęskna miłość z powodu rozłąki z Tatą. W ręku znalazł się mały obrazek św. Antoniego Zaccarii, „patrzyła” figura Dobrego Pasterza i obraz Jezusa Miłosiernego oraz lilie symbolizujące czystość duchową o której wspomniał kapłan...uzyskujemy ją po przyjęciu Eucharystii
Wzrok zatrzymała odpadająca farba ze ścian naszego kościoła (efekt pracy malarzy amatorów ze wschodu, gdy dogorywała przyjaźń polsko-radziecka), a na posadzce zobaczyłem wizerunek węża, który powstał z ułożonych odłamków marmuru.
Zaczynam jeszcze jeden dzień „młócki w przychodni”...dzisiaj są normalne przypadki; ciąża, bóle brzucha, ostre zapalenie trzustki, chory psychicznie, któremu kupuję jedzenie (tułał się, znaleziony przez policję, ponownie zawieźliśmy go do szpitala). Pragnę dawać i pomagać, wspierać słowem...
Dalej mam dyżur w pogotowiu, a moje przyjście wiązało się z wyjazdami (taki los). Personel był zdenerwowany, bo ”stara ciągle nas wzywa, a córeczka spaceruje po mieście…na pewno nudzi się, bo od tygodnia nie widziała doktora”! Ja żartowałem, że jest to moja chora (faktycznie umówiłem się z rodziną do wymiany cewnika).
Teraz w chatce z czasów carskich babcia ma migrenę z wymiotami i wskazuje na wielki obraz Św. Rodziny, który się odnawia! Faktycznie pół obrazu jest odnowione. To jeden ze znaków do dzisiejszej intencji. Przypomniał się fakt takiego odnowienia kościoła przez Św. Antoniego Padewskiego i Św. Antoniego Zaccaria.
Ten ostatni wyróżnił się szczególnym kultem Eucharystii i podobnie do mnie zalecał codzienne przyjmowanie Ciała Pana Jezusa…wówczas ganiono go za to. Nagle odczytałem intencję modlitewną tego dnia (odnawiający się obraz, odnawiany blok, pomalowanie drzwi garażu).
Moje serce zawołało; „Panie Jezu! Przychodź do tych za których wołam. Kładź na nich Swoje Ręce, odnów ich serca, bo wokół jest mur i trwa pustka duchowa. Pokieruj mnie Jezu, postaw tam, gdzie chcesz…zabierz moją wolę, wybiel, oczyść i odnów moją duszę.”
W święta Matki Bożej, a także w dniach intencji o typie wdzięczności lub głoszenia chwały Bożej Zły atakuje z większą mocą, bardziej perfidnie; nasila kłopoty, robi zamieszanie, zmienia przebieg dnia i utrudnia odczyt intencji.
Ostrzegam wracających na drogę Pana i tych, którzy chcą pełnić Wolę Boga Ojca, aby nigdy nie zapominali o Przeciwniku Królestwa Niebieskiego. Po zjednaniu z Panem Jezusem moc Szatana znika.
Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (08.11.2018) w wielkim bólu odmówiłem moją modlitwę, która jest współcierpieniem z Panem Jezusem podczas Bolesnej Męki…
ApeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 602
Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu i właśnie wróciłem z transportu rodzącej. Poród nie jest chorobą, ale towarzysze udają, że dbają o zniewolony naród. W tym czasie trwa ludobójstwo (aborcja), a w szpitalu pokazano zdjęcia dzieciątka od poczęcia.
W tym czasie we Włoszech trwa batalia o eutanazję…można zabijać dzieci nienarodzone, ale nie wolno odłączyć od aparatury podtrzymującej życie ciała. U nas rozwiązano to stwarzając w klinice MSW - przy akceptacji Nierządu Lekarskiego - zbrodniczą komisję, która ustalała, kto nie rokuje powrotu do zdrowia!
Szczególnie cenni byli młodzi ludzie, których odłączano od aparatury podtrzymującej życie („łowcy narządów”). W telewizji płakali rodzice syna, któremu - po dwóch tygodniach pourazowej śpiączki mózgowej - wyrwano serce, dwie nerki i wątrobę. Później dr. G. otrzymał poręczenie od prezesa OIL Andrzeja Włodarczyka. Protestowałem w tej sprawie i to zapamiętano, bo władza chce tylko dobrze...
Inny kolega ściął krzyż…wszystko pokazano w telewizji Trwam, ludzie płakali (wejdź: http://www.portalpomorza.pl/wiadomosci/11578,pomnik-por-dambka-zniszczony). Tam był mój komentarz, ale "na czas wyborów" został skasowany (edytuję ten zapis 20.10.2018).
Teraz siedzę w ciszy, a przede mną Pan Jezus z Całunu. Przez chwilkę znajdź się ze Zbawicielem na Drodze Krzyżowej. „Wczorajsi” świadkowie uzdrawiania, ożywiania, rozmnażania chleba i wina dzisiaj to zdziczały tłum. Wyobraź sobie krzyki, obelgi i bluźnierstwa…tylko to.
Przepływają też moje wyczyny i podłość wyrządzona Św. Bożej Rodzicielce. Łatwo widzimy grzeszność u innych. Ja mam wszystko przebaczone, ale w sumieniu trwa zapis. Ten fakt może wykorzystywać Szatan...przypominając, że „dla ciebie nie ma już przebaczenia” wskazując dodatkowo na groźnego Boga Ojca („staruszka”).
Z włączonej kasety popłyną relacje kobiet z Konga, gdzie jest całkowita degeneracja ludzi, gwałty na dzieciach, zabijanie dla zabijania. Tak było u nas na Wołyniu, gdzie - Ukraińcy napuszczani przez duet niemiecko-sowiecki - mordowali wszystkich. Stacja telewizyjna „Kino Polska” („Kino z Polski”) odgrzała kroniki z 1952 roku, gdzie pokazano „bohaterską partię bolszewicką”.
Trwa tęsknota za komunizmem (Bierut, Stalin), a to powinno być karalne. Co dzieje się w głowach udających Polaków? W mojej ojczyźnie istnieją zorganizowane ośrodki walczące - na wszystkie sposoby - z katolicyzmem (wskazuje na to prof. Nowak i prof. Wolniewicz). Lewactwo sieje bezbożność i zgorszenie...dlaczego nie widzi tego Episkopat? Dobry był prymas Józef Glemp, „zgodny”; bronił bp Wielgusa, ale nie pomógł ks. J. Popiełuszce.
Znowu upił się b. prezydent („pobiera tabletki z powodu zakażenia w Indonezji”), a u nas jest to choroba szewców. Matka porzuciła swoje dzieci, a inna takie maltretowała, a teraz walczy o nie...była też pozwalająca na gwałcenie 12-latki, która w 14 r. ż. urodziła dzieciątko.
Ukraińcy porzucili Czeczenkę na pewną śmierć („przerzut przez granicę”), a kolega kardiolog zostawił wacik w sercu operowanego. Jeszcze afera „łowców skór” w Łodzi z zabijaniem w karetkach dla zysku z zakładu pogrzebowego.
Przepisuję to, a z półki „patrzą” książki; „Katyń”, „Stan wojenny”, ”Świadectwa skazanych na śmierć”, „Ksiądz Jerzy Popiełuszko” oraz „Kat jako ofiara”. Natomiast w „Naszej Polsce” piszą o awansowaniu wszystkich funkcjonariuszy biorących udział w sprawie zabójstwa syna Olewników. To standard zdradzający „towarzyszy kasy i pracy” (zasługa w krzywdzeniu).
Niemcy żądają reperacji za wysiedlenia...nie wystarczają im już złote zęby wyrwane Żydom oraz zabijanym w obozach? Dołóż do tego zdziczenia bojowników ISIS („nawracanie przez zabijanie”)
Ktoś truje gołębie ziarnem oraz koty na osiedlu. W nocy był mróz i zmarniały kwiaty pod „moim” krzyżem…tak będzie też z duszami zdziczałych.
Teraz, gdy mam emitować ten zapis (20.10.2018) w National Geographic płynie film o życiu i śmierci Heroda („rzeź niewiniątek”). ”Panie Jezu! Przebudź tych, za których wołam do Ciebie”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 603
Moje serce zalało wielkie pragnienie głoszenia Słowa z głoszeniem Chwały Boga Ojca. Nawet żona nie może tego zrozumieć i zaleca, abym „nie męczył ludzi”. To prawda, ale ja mam napierać "w porę i nie w porę"!
Trwa sprawa zbezczeszczenia miejsca świętego (wejdź: Portal Pomorza. „Pomnik porucznika Dampka zniszczony”). Przede mną jest zadanie wysłania pism-świadectw wiary do: AM w Gdańsku, Izby Lekarskiej oraz do TV Trwam.
Tam będą też słowa do psychiatry, który powalił krzyż Pana Jezusa:
<<Kolego w powołaniu…gdybyś wiedział, że to słyszy Ojciec i widzi Jezus…zapadłbyś się pod ziemię! Poczułeś się władcą i mocarzem! Wykonywanie zawodu lekarza jest wielką łaską, a twoja odpowiedzialność ma potrójny wymiar; człowiek, lekarz, świecki spowiednik. Hańbisz swoje powołanie. Jak możesz innemu podać rękę?”
Msza Św.; 1 pt m-ca, dzień Najświętszego Serca Jezusa i św. siostry Faustyny. Sakrament Pojednania w twojej intencji. Pokuta; mam odmówić modlitwę „Agonię Jezusa na krzyżu". Płyną słowa psalmu; „Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa, zbezcześcili Twój Św. Przybytek”. Po Świętej Hostii wołałem; „Ojcze! Wybacz, bo nie wiedzą, co czynią”.
Pan Jezus oddał - za nas - Swoje życie. Krzyż otworzył Niebo, ale Ty nie chcesz wiecznego szczęścia! Śmierć przerywa połączenie duszy z ciałem. Nie wiesz o tym? Ty wolisz ten świat i diabelskie jarzmo; wzgardę ludzi i pośmiewisko otoczenia.
Niech ból mojego serca spłynie na Ciebie i sprawi przejrzenie. Panie daj Mu Twoje Światło, otwórz jego serce…cóż Ci odpowie, gdy stanie przed Tobą? Synu, co przynoszą twoje ręce i serce? >>.
Teraz proszę, aby Pan wyciszył moje myśli, mowę i serce…abym mówił do tych, których wskaże, a nie do tych, którym ja chce gadać. Proszę, aby uderzał w serce jednym słowem! Abym unikał żartów i dyskusji, które zabierają pokój. „Ojcze! Nie ma nic poza Tobą!„ Ojcze mój. Najlepszy Tatusiu. Niech będzie uświęcone i czczone Święte Imię Twoje”.
Nawet w czytaniach padną słowa: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoja duszą, cała swoja mocą i całym swoim umysłem../../.” Przypominają się słowa Jana Pawła II „Cały Twój”.
Teraz płynie pieśń; „Skosztujcie i zobaczcie jak nasz Pan jest dobry”, a dalej moje serce, które pragnie Jego Chwały i tego, aby był zawsze na moich ustach…po wszelkie czasy. Zrozum moje pragnienie, które nie może spełnić się, ponieważ jest wiele rozproszeń, a ja chciałbym mieć zgromadzenie w którym byliby podobni!!
„Panie Jezu! Proszę o pomoc w wejściu na następny stopień drabiny do Nieba. Prowadź Jezu za rękę, niech będzie ze mną mój Anioł i niech chroni mnie Twoja Matka.” Dzisiaj mówiłem tylko do trzech osób;
- proboszcza, który pytał o szczepionkę, a naszą ochroną jest Opatrzność Boża
- do żony umierającego, aby przyjęła to cierpienie i uświęciła (Eucharystia)
- i do urzędniczki na poczcie…wyraźnie pragnącej Słowa, słuchającej i pytającej.
Moją niepewność, co do głoszenia Słowa wyjaśniły słowa z Echa Maryi Królowej Pokoju: „godnym pochwały jest rozgłaszać i wysławiać dzieło Boże /../ Nie możemy zabronić Bogu przemawiania za pośrednictwem prostych osób i nadzwyczajnych znaków poprzez osoby powołane na przekór mędrcom świata!”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 646
W śnie kolega, świeżo upieczony emeryt ustalał dyżury z kierownikiem pogotowia, a na moich kolanach leżało pismo z wielkim tytułem „B Ó G”. Obudzono mnie z Nieba o 6.00 i na ten czas z włączonego radia „Zet” popłyną - jakby ode mnie - słowa piosenki;
”Weź moje życie, weź moje życie w Swe Dłonie i proszę…powiedz Ojcu Niebieskiemu, że jeszcze jedno małe serce pragnie żyć, jak Jego Syn…Jego Syn”.
Popłakałem się, a wiedz, że Andrzej Piotr znaczy: ”mocny jak skała”. „Jezu, Jezu, Jezu. Dobry Pasterzu! Powołałeś mnie do pracy na Twoich Niwach. Ja pragnę żyć tylko dla Ciebie”. Teraz mówi kapłan z katedry w Radomiu;
”Miłość to siła, która potrafi przebijać mury oddzielające go od bliźnich, a tym murem jest ludzki grzech /../ bliźnim jest każdy człowiek, także wróg w potrzebie”.
Na ten czas w TVN („Rozmowy w toku”) płynie świadectwo kapłanów alkoholików (zawalanie katechezy, "kliny" przed Mszą Św., które podawał kościelny...łamanie składanych zobowiązań). Nie udawało się przymuszanie do terapii, odtruć, nic nie dawały grupy wsparcia.
Dziwne, bo żaden z nich nie zwrócił się do Pana Jezusa! Zakamuflowani trwali w nałogu i chyba nie chcieli zerwać „z byciem na bani”. Inny mówił o Zbawicielu, ale wstydził się pokazać twarzy. Trudno jest przyznać się do grzechu i to wobec wszystkich…
Na Mszy Św. „mój” kapłan wskazał na Chrystusa, który rozpala naszą miłość i uczy nią żyć. Wskazał na Sakrament Chorych dany od Boga. Dziwne, bo choroba alkoholowa jest nieuleczalna (często śmiertelna), ale nie słyszałem o przyjmowaniu tego Sakramentu w tej chorobie.
Tutaj wyjaśnię, że z mojego nałogu wyrwał mnie Bóg Ojciec...stajesz się wowczas uzdrowiony przez odjęcie nałogu. Teraz proszę o pomoc w moich wadach (wielomóstwo, niestosowne żarty, zamęczanie świadectwami wiary).
Poprosiłem Pana, abym mówił nie do tych, których ja wybieram, ale do wskazanych! Tak się stanie, bo spotkam żonę umierającego, której w śnie ukazał się przepasany Pan Jezus oraz pragnącą słowa, pracownicę poczty.
W tym czasie psalmista wołał: „Pan wyprowadzi życie me z przepaści /../ Szukałem mocy Pana, a On mnie wysłuchał i duszą mą ocalił od niechybnej zguby”. Tak właśnie stało się ze mną: "Panie. Ty mnie wyzwoliłeś z pęt straszliwych grzechów, a ja wkładałem Ci krzyż na ramiona i to trwało tyle lat!"
"Ojcze Najświętszy, najlepszy Tatusiu. Jak Ci za to wszystko wynagrodzić? Jakim słowem, myślą i jakim czynem? Może milczeniem i ciszą w duszy...ciszą wokół siebie z uderzaniem tylko jednym słowem, które napłynie od Ciebie! Niech mocno trzymam się Twojej Ręki Jezu - podczas wchodzenia na schody do Nieba - prowadzony przez Anioła, a chroniony przez Matkę”. Nigdy nie wymyśliłbym tych słów.
Pan Bóg pokazuje taki ratunek także na ziemi. Oto Ukraińcy wzięli forsę za przemyt Czeczenki z czwórką dzieci i zostawili ich - na pewną zgubę - w górach! Uratowała się z synkiem, którego przytulała…znalazł ich polski strażnik. Tak też było z ofiarą zbójców, którego uratował Samarytanin.
Po odczycie intencji popłynie moja modlitwa, a książeczka o Armii Jezusa otworzy się Słowach Zbawiciela dla czcicieli Jego Wizerunku z Całunu; „/../ Ja będę bardziej starał się zaleczyć ich dusze zniekształcone przez grzech /../”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 555
Wyczuwałem, że jest to dzisiejsza intencja, a wskazują na nią zdarzenia wokół mnie i na świecie. Na początku spotkania z Panem Jezusem (Mszy św.) serce zaleją rozproszenia, a jest to podstawowa broń Nieprzyjaciela naszej duszy;
- podział spadku po rodzicach na który skoczyły pazerne siostrzyczki i moja córka chrzestna
- praca zawodowa, zmiana zespołu
- sprawy polityczne dotyczące mojej ojczyzny
- wyrzuty sumienia już przebaczonych grzechów, które obrażały Boga, Jezusa i Matkę Najświętszą. To też jest broń Złego, który chce wykazać naszą niegodność, a przecież św. Łotr jest obrazem Miłosierdzia Bożego w ostatniej chwilce życia!
Teraz, gdy to zapisuję w telewizji sowieckiej płynie pokaz striptizu; "dawaj, dawaj, szyrsze (chodzi o rozłożenie nóg)”. Większość ludzi nie ma świadomości, że Bóg odbiera nasze myśli, pragnienia i intencje serca, bo słowa i uczynki widzimy. To naprawdę jest wielki błąd, bo w naszej głowie rodzą się grzechy. Przy takich myślał trzeba je natychmiast tłumić!
Z tego wszystkiego siedzę skulony, a w tym czasie mały chłopczyk czyta słowa z ks. proroka Habakuka...wprost do mnie. Nawet teraz, gdy to piszę mam łzy w oczach, bo w w ucisku i przemocy mamy mieć świadomość, że "sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności." To ma być wyryte na tablicach, by można było łatwo odczytać.
Natomiast św. Paweł przypomniał, abym; "rozpalił na nowo charyzmat Boży", który jest we mnie i "Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego /../."
Ja już nie potrafię normalnie żyć. Chciałbym wciąż mówić o Bogu…można powiedzieć, że z powodu tej łaski „zgłupiałem”. Od Boga widzisz wszystkie nieprawości i nic nie możesz zrobić. W ludziach jest zbyt mało siły.
Wyszedłem „na miasto”…podchodzi schizofrenik-alkoholik, goni mnie potrzebujący tylko 2 złote (wspomagałem go i teraz mam kłopot)…odwracam się od chłopaka z ogranicz. umysłowym. To zdarzyło się w kilkanaście minut.
Z pliku gazet wyłaniają się ci, którzy zgłupieli; dla kobiety porzucił kapłaństwo, kupił blok z lokatorami i ich terroryzuje ("czyści kamienicę"), oszalał dla tancerki, katował dzieci, porwał własnego synka, internauta pomaga w samobójstwie, a przypomina się dr. śmierć, śmierć, sąsiad sąsiadowi rozbiera dom (cegła po cegle)…mamusia „poszła w świat” zostawiając sześcioro dzieci…jeszcze kulturystka wyglądająca jak mężczyzna!" Wystarczy, wystarczy...
APeeL
- 05.10.2007(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH MOCY
- 04.10.2007(c) ZA ZAPRZEDANYCH POGANOM
- 03.10.2007(ś) ZA MOCNYCH JAK SKAŁA
- 02.10.2007(w) ZA STRZEŻONYCH PRZEZ ANIOŁÓW
- 01.10.2007(p) ZA PRZYJMUJĄCYCH WYZWANIE
- 30.09.2007(n) ZA POSŁUSZNE DZIECI
- 29.09.2007(s) ZA OFIARY OBŁUDY SZATANA
- 28.09.2007(pt) ZA RADOSNYCH DAWCÓW
- 27.09.2007(c) ZA DOCHODZĄCYCH POCHODZENIA BOGA OJCA
- 26.09.2007(ś) ZA STRASZLIWIE POSZKODOWANYCH