Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

31.10.2007(ś) ZA WSPIERAJĄCYCH INNYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 31 październik 2007
Odsłon: 502

    Tak się składa, że dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (29.01.2020)...z całego serca i ze łzami w oczach wołałem do Boga Ojca, aby wsparł dusze tych, którzy pomagali mi w  życiu; od dających dach nad głową poprzez nauczycieli (w tym zawodu) i wdzięcznych pacjentów, bo bolszewicy specjalnie mało płacili, aby  poddanych mieć w szachu („łapówkarzy").

    W tym czasie wszelkiej maści lisy i dworaki dalej tkwią na intratnych stanowiskach; donosząc do tych, co są nad nimi. To dzień także za żonę, która wyjechała. Przez cały miesiąc uczęszczała na nabożeństwo różańcowe.

   Bardzo lubię pomagać biednym...w sercu nic nie mam tutaj, a Pan w podzięce zadziwia mnie duchowo. Właśnie wstąpiłem do pobliskiego kościoła, który obejrzałem zaciekawiony i zostałem na modlitwie różańcowej z ponowną Mszą Św.!

    To piękna świątynia z dobrym nagłośnieniem, wystrojona - ile to wymagało wysiłku? Ile środków i potu? A tu garstka wiernych. Padają słowa, że: „Bóg przychodzi z pomocą naszej słabości /../ z tymi, którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra../../”.

   Psalmista zawołał - ode mnie - przez usta organisty;  "Będę śpiewał Panu, który obdarzył mnie dobrem”. Pan Jezus podszedł do mnie…kapłan rozdawał (tutaj taki zwyczaj) Komunię Św. ludziom stojącym wzdłuż kościoła.

     Podziękowałem obcemu proboszczowi za piękne prowadzenie całości nabożeństwa (wolno, głośno) i przekazałem doświadczenie mistyczne dotyczące Trójcy Przenajświętszej... 

                                                                                                               APeeL       

30.10.2007(w) ZA MIŁUJĄCYCH BOGA OJCA PONAD WSZYSTKO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 październik 2007
Odsłon: 495

"Dios es alegria"...Bóg jest radością.

    Właśnie na Mszy św. niewiasty śpiewają; „Boże choć Cię nie pojmuję jednak nad wszystko miłuję, nad wszystko co jest stworzone, boś Ty Dobro Nieskończone”.

    W czytaniach padną słowa o moim synostwie w którym mogę wołać „Abba, Ojcze”. Napłynie bliskość Pana, łzy pojawią się w oczach, a serce zaleje dziękczynienie…jakże ciężko jest w takiej rozłące.

    Po Eucharystii znalazłem się pod wiz. Trójcy Przenajświętszej, a pokój zalał serce. Tak tu dobrze, pełnia radości bycia w pięknie rozświetlonym Domu Pana. Tam zapytałem siebie; „Czy poznałem dobroć Boga”?

   Tak się stało, że czytałem słowa s. Faustynki o dobroci Boga Ojca. W ręku miałem „Biblię w malarstwie”, gdzie był wiz. Boga Stworzyciela. Napłynęła bliskość Pana, a serce zalał ból miłosnej rozłąki z krzykiem;

    „Ojcze! Tato! jak mam to wyrazić moją miłość w Twoim języku?" Napłynęło pragnienie oddania życia dla Jezusa, śmierć dla Syna Bożego pod Jego krzyżem...to najwyższa łaska. W ekstazie głęboko oddychałem i skulony trwałem w bezruchu. Nie mogłem wyjść z kościoła, a właśnie żona prosiła o modlitwę, bo wyjechała na grób rodziców, siostry i naszej córeczki.

    W jednym błysku z serca wyrwało się wołanie;

„Ojcze!

Ty Światło Światłości

Dobro Dobra

Prawda Prawdy

Miłość Miłości

Sprawiedliwość Sprawiedliwości.

Dobroć Dobroci

Litość Litości

Pokój Pokoju

Ojciec Ojców”...

   Po nabożeństwie, przywitały mnie gołąbki pod drzwiami kościoła. Tak chciałbym to wszystko przekazać szukającym drogi. Po pracy w przychodni – z włączonej kasety – popłyną słowa piosenki: „tak niewiele trzeba nam”…

   "Tato! Tak mało potrzebuję, gdy Ty Jesteś ze mną, Niczego nie chcę. Pragnę tylko Twej Obecności. Pragnę wrócić do Ciebie. Tatusiu Jedyny i Prawdziwy. Błagam! Bądź ze mną każdego dnia, na tym w y g n a n i u. Niech Cię chwali każdy mój oddech, słowo i myśl, a także każda łza...przyjmij ją za oddalonych od Ciebie i nie chcących Ciebie.”

    Ja z Bogiem nigdy się nie nudzę. Zaraz ktoś zarzuci chwalenie się, a nawet pychę duchową, ale ten, który skończy kurs gazownika lub ogrodnika może rozpowiadać i chwalić się. Natomiast taki jak ja powinien siedzieć cicho, bo o wierze może mówić;

- minister do spraw wyznań (Joanna Senyszyn)

- Zbigniew Mikołejko u Pani Dulskiej (Elizy Michalik)

- Czuba Wstrętny („Krzywe zwierciadło”) w „Super Stacji”

- i obowiązkowo wrogowie Boga...

   Zważ, że ten zapis odkryłem dopiero 19.01.2020, bo zawieruszył się, a ta pomoc nie jest przypadkowa. Naród wybrany wypędził Boga ze swoich granic i nadal modlą się przed Ścianą Płaczu w Jerozolimie. Teraz naśladuje ich Państwo Islamskie, która zabiera wiernym wolną wolę i szerzy zbawianie przez mordowanie.

  Nic im nie da zawieszenie flagi na Watykanie i wymordowanie wszystkich wiernych Bogu Objawionemu. Cóż da zyskanie władzy nad światem, gdy stracisz na duszy. Dzisiejszy gieroj zgrzybieje i stanie się śmieszy jak wszyscy.

   Teraz ja należę do narodu wybranego, który jest „w chmurze” internetowej, a są tam bracia z wszystkich ras, narodów i języków, także bezdomni i pozbawienie ojczyzny ziemskiej (Kurdowie). Żydzi marzą o królu przychodzącym w chwale z przestraszeniem tych, którzy nie są wybrani.

   Powie, ktoś, że są to głupstwa, ale zrozumie to podobny do mnie lub osoba przeżywająca pierwszą miłość...w moim wypadku jest to Miłość Ostatnia i do tego wieczna.

                                                                                                                               APeeL

 

29.10.2007(p) ZA PRAGNĄCYCH UCAŁOWAĆ KRZYŻ ZBAWICIELA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 październik 2007
Odsłon: 435

 Motto; „dwie deski zbite na krzyż” prof. Joanna Senyszyn…

    Niektórzy z wiernych całują krzyż Pana Jezusa przed Mszą Św. a jedna czyni tak przy krzyżu przed kościołem. Nie pojmiesz tego bez łaski wiary. Bardzo przeżywałem zgubienie małego krzyżyk podobnego do tego, który na piersi ma s. Faustynka.

    Trwa wielki upał i nie można palić lampek pod „moim” krzyżem, a ktoś właśnie to czyni (specjalnie?). Zdziwisz się, ale mam wielu mi niechętnych i ktoś może zrobić taki numer. Ja sam mam wielkie pragnienie podziękowania za: łaskę wiary, wyrwanie z objęć śmierci...nałogów (hazard i alkoholizm), a także za aktualną pomoc w codziennych kłopotach.

   Na Mszy św. wróciło pragnienie uczczenia Pana, wprost widzę cały krzyż otoczony palącymi się lampkami (jak na choince) z wazonem pełnym róż. Ile kultu mają zwykli śmiertelnicy, a pod krzyżami stroją latami te same sztuczne kwiaty. Na ten moment spotkałem strażaków, którzy przekazali, że można palić lampki, ale na betonowym podłożu z ostrzeżeniem, aby nie stawiano ich na ściółce leśnej.

   „Ojcze! Teraz mam tylko jedno pragnienie, oddać cześć Synowi Twemu, Jezusowi i ucałować drzewo krzyża”. Teraz, gdy to przepisuję (06.02.2020) serce ścisnął ból, a łzy zalały oczy, które u mnie są znakiem Prawdy…

                                                                                                                                       ApeeL

28.10.2007(n) ZA KATOLIKÓW CIERPIĄCYCH DUCHOWO

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 październik 2007
Odsłon: 518

    Ze snu zrywa delikatny dzwonek starego typu, bo nie nastawiłem budzika, a mam być na Mszy Św. o 7.00. W nocy ponownie przeżywałem sprawę (opis 4 X 2007) zniszczenia - przez kolegę lekarza na Kaszubach - pomnika patrioty (zamordowanego przez Niemców) oraz krzyża. W 3-odcinkowym reportażu w TV Trwam ludzie płakali zadziwieni jego podłością.

    Chłopczyk czytał Ks. Syracydesa: „Pan jest Sędzią, który nie ma względu na osoby /../ Kto służy Bogu, z upodobaniem będzie przyjęty, a błaganie jego dosięgnie obłoków./../ wejrzy Najwyższy i ujmie się za sprawiedliwymi, i wyda słuszny wyrok”.

    Popłakałem się, ból ścisnął serce…tym bardziej, że padło to z ust dziecka. Prorok mówił to, co wiem...to do czego doszedłem. Tysiące tysięcy nie miało tej łaski. Z telewizji płynie fałsz, ziemia, rozrywka, a moje serce jest przy Panu.

    Dzisiaj jest rocznica poświecenia własnych świątyń. Ile wysiłku, datków kosztowało wybudowanie każdej, a większość nie chce Boga. „Nie rzucim Boże świątyń Twych /../ tak nam dopomóż Bóg!”  Kapłan mówił o prześladowaniu katolików w Chinach. Ujrzyj przez to łaskę posiadania własnego kościoła.

    Teraz św. Paweł mówi o swojej drodze…wieniec chwały miał odłożony, w czasie obrony wszyscy go opuścili, ale „Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii /../”. Piszę i ponownie mam łzy w oczach. To takie proste i tak pięknie ułożone, ale zakryte przed mądrymi tego świata.

    Nie rozróżnia się bojaźni Bożej od bania się Boga (straszliwy sędzia, a to miłosierny Tata). Ludzie nie wiedzą, że grzech jest zmazywany raz na zawsze. Inaczej jest u nas; IPN, bezduszne papiery „równe na wszystkich”. A tu wystarczy zawołanie z serca; „Boże, miej litość dla mnie, g r z e s z n i k a”.

   Na tę chwilkę „Dzienniczek” siostry Faustynki otworzył się na jej rozważaniu (458); „Wszystkie przymioty Boga, takie jak: wszechmoc, mądrość, starają się nam odsłonić tej jeden największy przymiot, to jest dobroć Boga. Dobroć Boża jest największym przymiotem Boga. Wiele dusz dążących do doskonałości jednak nie zna tej wielkiej dobroci Boga /../”.   

    Wczoraj zły wpuszczał różne sprawy; ”sprawdzisz akumulator, może zakupy, mycie, malowanie garażu”, bo miałem sprzątać pod „moim” krzyżem Pana. Zobacz; to drobna sprawa, a jakie „dobre” propozycje. Belzebub wiedział, że właśnie dzisiaj napłynie wielkie pragnienie uczczenia tego świętego miejsca Zbawiciela. Pan sprawi, że to się stanie.

    Żonie pokazałem pismo-protest w sprawie zbezczeszczenia miejsca poświęconego przez kolegę (do AM w Gdańsku), a ona wpadła w szał. Wskazała na moją pychę, ponieważ wspomniałem tam o mojej nadprzyrodzonej łasce (jako uzasadnieniu protestu). Jak mam się przedstawić? Jaka tu pycha? To radość posiadania Ojca i otrzymania daru, który udowadnia Jego Istnienie.

   Ona nie rozumie, że ludzie mają dary przyrodzone (krasomówca, siłacz, gospodarz, złota rączka) oraz nadprzyrodzone (jasnowidzenie, egzorcyzmowanie, wizje, uzdrawianie).  Uderzenie było nagłe w momencie mojej słabości. Czy szatan może zabić człowieka? Sam zobacz, bo prawie nie umarłem z bólu. Przecież mogłem dostać zawału serca lub zaburzenia jego rytmu (mam wadę).

- Ja się przedstawiam; katoliczka praktykująca.

- Nie pojmuję…wierzy ktoś w Jezusa i nie chodzi do kościoła?

    Właśnie w kościołach trwa liczenie wiernych. Nie wiedziałem, że Pan ukaże mi sprawy przerażające duszę;

  • straszliwy mord na talibach (uwięzieni po dobrowolnym złożeniu broni); zabijano ich w piwnicach fortu, rzucano tam granaty, a wreszcie zatopiono...
  • Big Brather ze śmietanką gejowską
  • skandalista Kuba Wojewódzki
  • dyskusja lekarza psychoterapeuty z szefem homoseksualistów, który mówi o Jezusie, a jego przebiegły język to syk szatana; dlaczego on nie może wyjść ze swoim partnerem?
  • boks, programy erotyczne i wszechobecność pogaństwa...

   „Patrzy” Biblia w malarstwie. Na okładce wielki wizerunek Boga Ojca, stworzenie człowieka, banicja z Raju…w środku nocy powtarzałem z jękiem utrapionej duszy;„Tato, Tato, och Tato”!

                                                                                                                                APeeL

27.10.2007(s) ZA TYCH, KTÓRYM PLANY NIE WYPALIŁY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 październik 2007
Odsłon: 506

Motto; „jutro będzie futro”

    "Dzisiaj mam dobry dzień” płynie piosenka z radia o północy. Z przychodni pojechałem na wizytę, dziadek był przyszykowany do szpitala, planowaliśmy przybyć karetką…pojedzie innym transportem, bo nie było państwowego. To wyraźna pomoc, bo Pan sprawił, że spokojnie trafiłem na dyżur (od 15.00). 

   Wchodząc do pogotowia śpiewałem; „nasze plany i nadzieje coś niweczy raz po raz…tylko Boże Miłosierdzie”, a za mną jest pacjent. Okaże się, że ma postać bez bólową zawału serca, który w tym stanie pracował ciężko przez dwa dni, a jutro planował układanie płyt betonowych. Przekazałem go karetce "R".

   Kiedyś też miałem takiego pacjenta, który z zawałem dostał zatrzymania układu krążenia. Nie moja wina, ale prysnęła radość pomocy. Upadł też plan wyjazdu do Warszawy. Tak się też stało z wyborami i budową stadionu w Warszawie. Ogarnij cały świat…

 Napływa niespodziewana przegrana Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich...tego od „walenia dechą” i mówiącego, że nasi lotnicy potrafią latać na „wrotach od stodoły”…

    Zobacz ludzkie plany wokół. W moim miasteczku nad rzeczką właśnie zburzono wybudowany w formie bunkru atomowego kino-teatr, wiele budynków marnieje od lat z napisem; „sprzedam”, ofiary kościółka Amber Gold, zwabieni przez sekty z pozbawieniem majątków.

    Dzisiaj, gdy to edytuję (08.02.2020) trwa ocena kandydatów w aktualnych wyborach prezydenckich; Kidawa-Błońska (pani „wpadka”), o. Biedroń (sodomita), kolega Kosiniak-Kamysz (spadkobierca budowniczych PRL), Hołownia (gwiazda TVN), Bosak (prawy Polak, ale bez zaplecza i dotacji).

    Pozostał Andrzej Duda, któremu życzyłem na spotkaniu błogosławieństwa Bożego i wysłałem dwa listy o potrzebie trwania adoracji w Świątyni Opatrzności Bożej z Mszami św. w intencji ojczyzny. Czy dotrą na jego biurko? Wątpię...

                                                                                                                       APeeL

 

 

  1. 26.10.2007(pt) ZA TYCH, KTÓRZY CZYNIĄ TO, CZEGO NIE CHCĄ
  2. 25.10.2007(c) ZA NIEROZTROPNYCH
  3. 24.10.2007 (ś) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO POMÓC
  4. 23.10.2007(w) ZA WYKORZYSTYWANYCH
  5. 22.10.2007(p) ZA ZABÓJCÓW
  6. 21.10.2007(n) ZA WRACAJĄCYCH DO EGIPTU
  7. 20.10.2007(s) ZA NIESZCZĘŚLIWYCH
  8. 19.10.2007(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH POJEDNANIA Z BOGIEM
  9. 18.10.2007(c) ZA ŚWIADCZĄCYCH SWOIM ŻYCIEM
  10. 17.10.2007(ś) ZA TYCH, KTÓRYM NIC NIE WYCHODZI

Strona 1307 z 2371

  • 1302
  • 1303
  • 1304
  • 1305
  • 1306
  • 1307
  • 1308
  • 1309
  • 1310
  • 1311

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2119  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?