- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 577
Matka spopieliła zwłoki urodzonego noworodka, a - w tym czasie - jej niepełnosprawny syna grał w oknie na fujarce…przechodzącym ulicą.
Po wyjściu z Mszy Św. spotykałem córkę matki, którą wczoraj wysłałem karetką do oddziału kardiologicznego;
- Przyjęta?
- Właśnie wypisana…trzeba tylko zdjąć szwy!
Zdziwiłem się, bo to oznaczało nieporozumienie (ona mówiła o sobie), a nic nie wiedziała o śmiertelnie chorej matce. Jeszcze nie wiedziałem, że jest to początek intencji modlitewnej tego dnia...
Często na polecenie rozebrania się kobiety zdejmują spódnice. Teraz pacjent mówi, że piszę nie jego karcie...wyrwałem stronę i wkleiłem do właściwej. Nieporozumienie może mieć charakter gagu i takim przykładem są bliźniacy: były premier i prezydent (Kaczyńscy)...ewenement na świat.
Często nieporozumienie jest wynikiem wielkiego nieszczęścia: pacjentowi wycięto zdrową nerkę, zoperowano złą stronę tarczycy, lądowania samolotu na niewłaściwym torze, ostrzelania własnych pozycji czy zamiana noworodków po porodzie.
Teraz w gabinecie mam dwie babcie; te same nazwiska, a imiona podobne w brzmieniu. Pomyliłem recepty, leki, Pesel. Żarty żartami, ale sam widziałem pacjentów, którzy na zapalenie gardła spożywali drogi detralex (na żylaki).
- Zapoznajcie się. Żartujemy, a jedna z nich mówi: „może to kuzynko jako”? Podczas uśmiechu „ujawniły” uzębienie (po jednym zębie z każdej strony jamy ustnej)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 586
Na Mszy Św. porannej - jak nigdy - ładnie śpiewałem z ludem: „Oto jest Baranek Boży”, a wielka Św. Hostia pęka na pół! To zawsze oznacza różne cierpienia. Cóż mnie spotka dzisiaj? Zawołałem tylko do Zbawiciela” „Panie Jezu bądź ze mną”.
W przychodni było dużo ludzi, kłótnie, ale każdemu pomagam, daję z serca. Moją pokręconą babcię, która mieszka daleko...biorę poza kolejką, bo nie przepuszczą. Zalecam, aby wzywała na wizytę domową, a na pożegnanie obdarowałem ją kawą. W sercu lekkość, poczucie humoru, a praca pali się w rękach (od 7.00 do 16.00).
Popłakałem się podczas przebierania; „Jezu mój! Jak mam Ci dziękować za Twoją pomoc...za bycie ze mną każdego dnia? Dziękuję Panie mojego serca i mojej duszy, mojego świata na tym wygnaniu, przepraszam za wszystko…bądź Jezu zawsze ze mną…bądź do mojej śmierci…bądź przy
niej, niech Cię chwalę do końca moich dni”.
Dzisiejszy dzień przepływał pod znakiem podstępnie wywłaszczonych;
-
napływa rodzina, majątek, skłócenie…prawnuczek bezprawnie zajął dom
-
w bloku 4-pokojowe mieszkanie, spółdzielnia uznała, że staruszkowie, którzy tam mieszkają nie są członkami…do eksmisji!
-
dom, ojciec zrobił zastaw, popełnił samobójstwo…córka z 4-ką dzieci do wysiedlenia
-
pod pięknym zajazdem urzędują prostytutki („tirówki”), każdy omija to miejsce, grozi plajta, prawdopodobnie mafia chce przejąć ten lokal
-
dziadkowie przepisali majątek…zostali uwięzieni na piętrze
-
kupił blok z lokatorami…podwyżki, wyrzucanie
-
konkubinie z córką przepisał cały majątek…miał żyć tylko kilka miesięcy, nadal żyje i nic nie ma
-
pokazują obrazy pociągów w Sowietach z przesiedlanymi
-
opiekunka z urzędu podeszła chorą, zagarnęła po mieszkanie w centrum W-wy...po jej śmierci zwłoki spopieliła…ku zdziwieniu rodziny.
Oto relacja; kobieta wzięła pożyczkę od tych, co przynoszą pieniądze do domu...pod zastaw mieszkania w wysokości pożyczki (czyli 38 tys.). Spłacała odsetki, a później nie chcieli, nie było żadnego dokumentu.
Mieszkanie wystawiono na licytację i „kupiła” je jakaś pani za tą sumę. Pewni swego towarzysze „pracy i kasy” nie wiedzą, że sami otrzymają rachunek. Nie wiedza, bo nie wierzą, że Bóg Ojciec to wszystko widzi.
Dzisiaj, gdy opracowuję ten zapis (16.11.2018) nikomu nie śniła się jeszcze afera reprywatyzacyjna, która już była wcielana w życie. Każda łza skrzywdzonych będzie policzona, a przecież mateczce HGW niczego nie brakowała. Dojdą jeszcze grzechy spowodowane niegodnym przystępowaniem do Sakramentu Pojednania. Sam zobacz jak demon chciwości zaślepia „mądrych”...
„Laudate Dominum” płynie tęskna pieśń, a ja wołam „Tato! Ojcze! dlaczego Twoje dzieci tak czynią? Dlaczego jeden drugiemu zabiera to, co nie należy do niego?...nawet w rodzinie…nawet w mojej rodzinie"!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 644
W śnie byłem na jakimś zebraniu (Warszawa) z kłopotami. Tak się stanie, ponieważ moją obronę wiary i krzyża (kolega psychiatra zbezcześcił miejsce poświęcone) w Izbie Lekarskiej (zaocznie) uznano za chorobę psychiczną.
Jeszcze nie wiedziałem, że w kraju katolickim po stronie antykrzyżowca staną wszyscy (rozkaz Bezpieki, która opanowała samorządy - „państwa w państwie”). W tym czasie udają wierzących, wszystkie swoje zjazdy rozpoczynają od Mszy Św. z całowaniem sztandaru izbowego.
Dopiero po latach zauważę, że zastosowano w stosunku do mnie sowiecką psychuszkę, a po moim żądaniu wyjaśnienia...nowy prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, utytułowany i odznaczony Andrzej Matyja przysłał pismo, że mam poddać się następnemu badaniu psychiatrycznemu!
Stosujesz psychuszkę, zawieszasz p.w.z.l. 2069345 i udajesz, że nie wiesz o co chodzi i zlecasz następne badanie psychiatryczne przez te same koleżanki - ateistki, które sprawiły, że nie mogę służyć chorym (internista-reumatolog). Te panie jutro będą miały piękny pogrzeb "izbowy" czyli katolicki. Ciekawe czy uczyniłyby to samo jakiemuś lekarzowi islamiście?
To jest metoda sowiecka pokazana w obecnym napadzie na Ukrainę (przepisuję to 27.11.2018): zajmujesz Krym, zamykasz drogę morską z taranowaniem okrętów Ukrainy i mówisz o bezczelnej prowokacji ze strony napadniętych.
Przykro mi stwierdzić, ale ta metoda nadal jest stosowana w naszej ojczyźnie. Jeszcze niedawno - w mojej obecności - dokonano szybkiej transmisji zawartości komputera, a szef zakładu (chyba katolik) zarzucił mi oskarżenie ich! Wszystko działo się w jego obecności...
W czasie Komunii Św. otrzymałem dużych rozmiarów Ciało Pana Jezusa, a to oznacza nawał w pracy i tak się stanie, bo przyjęcia będą trwały od 8.00 – 16.00. Lubię pomagać i cieszyć się z załatwionej sprawy: „Kto we łzach sieje ten żąć będzie w radości”.
Dzisiaj było wspomnienie Pierwszych Męczenników Polskich…przybyli do nas z Włoch (za Bolesława Chrobrego) i zostali bestialsko zamordowani. Nieprzypadkowo w nocy czytam wizję nauczających Apostołów - musieli uciekać przed kamieniowaniem. Wyobraź sobie tamten czas...
Obecnie nie mam większych przeżyć duchowych…modlę się zbyt mało ze względu na brak czasu i zespół przewlekłego przemęczenia (jestem niezdolny do niczego). Dodatkowo mam kłopot z założeniem strony internetowej, a interesuje mnie tylko sprawa nawracania.
Trzeba głosić Ewangelię, ale jak i gdzie? Trudno być "prorokiem we własnym kraju". Pan Jezus wykorzystywał do tego każdą sytuację ("napierał w porę i nie w porę")…uzdrawiał, ożywiał i mówił o Ojcu, Niebie i Swojej misji.
Śr. masowego nakazu są opanowane przez neopogan, wokół trwa mur niewiary. Ateista - prawnik protestuje przeciwko nazywaniu aborcji…morderstwem! W tym czasie nawróceni hindusi już jako chrześcijanie są bici, mają łamane nogi metalowymi prętami i bestialsko mordowani. Spalono pociąg z hindusami (2002 r.) i prowokacyjnie wskazano na chrześcijan.
Stąd moja sprawa. Zawsze, gdy jednoznacznie opowiesz się za Zbawicielem zostaniesz posądzony o nietolerancję, fanatyzm religijny i.t.d…przeciwnik Boga podsunie to odwróconym. Tak jest ze mną każdego dnia, a nie mogę milczeć od momentu otrzymania łaski wiary. Nie mogę milczeć, bo trwa otwarta wojna z wiarą i krzyżem...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 558
Podczas snu na moich rękach znalazło się zmarłe dziecko…blade, bezwładne z otwartymi ustami. Zerwałem się przestraszony, bo w Izbie Lekarskiej moją wiarę uznano za chorobę psychiczną. W głowie mam zamęt, a z drugiej strony pragnę starcie mądrości ziemskiej i wierzącego, ale to niebezpieczne, ponieważ można unieść się i nie wiadomo jak rozmawiać z napuszczonymi na mnie...
Pędzę do kościoła, a przede mną siostra zakonna. Później powiedziałem jej, że „mnie chroni św. Krzysztof, a panią św. Cecylia”. Teraz wołam do Jezusa; „Jezu! Jezu!! jak żyłbym bez Ciebie, bez Twego Kościoła, bez Twego Ciała, Św. Hostii, przecież w Tobie jest moc i cała nasza ochrona”.
Serce zalało poczucie obecności Boga. „Boże mój, daj Twój pokój i Twoją miłość. Duchu Św. daj Słowo, Św. Michale Archaniele daj ochronę. Cóż uczyniłbym bez Ciebie, Panie Jezu…gdzie uciekłbym, do kogo zgłosił się w cierpieniu, które często sami wywołujemy…męczenniku św. Jozafacie pomóż…Ojcze weź mnie za rękę, spraw abym złagodniał…uchroń żonę”.
Płyną piękne czytania (Ks. Mdr 1): „Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie ziemscy! /../”. Jak wypowiedzieć ci mój stan po Eucharystii; nagłe skupienie, ucieczkę od ludzi w milczenie, pragnienie ciszy, bycia z Bogiem sam na Sam…być na zawsze, bo nie ma nic ważniejszego z pragnieniem oddania życia dla Boga! Pan, tylko Pan…ustąpiły lęki.
„Jezu! Jezu!! Jak mam żyć bez Ciebie...bez Twojej Obecności, Twoich Rąk, Twojego Słowa…bądź ze mną Jezu aż do mojej śmierci. Dawaj mi Twoje Krzyże”.
Piszę to, a toczy się sprawa ochrony nowego premiera (pokazują przypadki różnych ataków). Tak jest z nami. Bóg pokazuje – poprzez sytuacje ziemskie – ochronę duchową. Dwa dni ciężkiej pracy kończą się łzami w oczach podczas słuchania pieśni Cohena „Dance me”…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1038
Wstałem ociężały, aby śniadaniem przywitać zmarzniętą żonę wracającą z kościoła. Dzisiaj jest święto mojej umiłowanej ojczyzny, którą spotkało nieszczęście, bo wróciła władza żądna odwetu.
Donald Tusk został oczarowany rządzeniem, ale pomylił się w swoim powołaniu. To potwierdzi się po czasie, bo zapomni o służbie.
Z radia Maryja płynie „My czwarta brygada”, a ja wołam; „Ojcze! Jezu! dlaczego to nas spotkało?...znowu do władzy doszli wrogowie! Wybacz im Jezu i jeszcze raz oddaj nas Matce, bo zginiemy”.
Na darmo poszły wszystkie ofiary o których już nikt nie pamięta, a nawet zakazują wspominać. Trwa walka z patriotyzmem, rodziną i wiarą. Tworzy się ojczyznę ojczyzn, ale bez Boga. "Jezu! Wybacz im, ponieważ błądzą w oparach szatana!”.
Nie poszedłem na Mszę św. za ojczyznę (fanfary, ważniacy z PO przy władzy, fałsz)…to doklejanie się do Kościoła katolickiego („tak mi dopomóż Bóg” Tuska), któremu nie wolno mieszać się do polityki. Jak to oddzielić: „nie zabijaj i nie kradnij”? Dlaczego kapłan nie może zalecić w kazaniu, że katolik nie może głosować na SLD i PO!
W czytaniach król zmusza Żydów do złamania Prawa, a oni wolą zginąć i tak się dzieje z kolejno zabijanymi braćmi: „Lepiej jest nam, którzy giniemy z rąk ludzkich, a którzy w Bogu pokładamy nadzieję /../”.
Św. Paweł mówił o potrzebie „/../ wybawienia od przewrotnych i złych /../”, a kapłan wspomniał o męczennikach;
- ks. Rosłańcu (z pobliża Białobrzegów) zamęczonym przez hitlerowców (aresztowany w 1939 z propozycją porzucenia kapłaństwa), który „patrzy” teraz z witraża naszego kościoła
- ocalonym w Katyniu ks. Peszkowskim, aby dawał świadectwo prawdzie
- przeszkadzającym bolszewikom Janie Pawle II.
„O! Panie to Ty na mnie spojrzałeś”! Połykałem łzy, a św. Hostia przyniosła ukojenie.
W ręku znalazły się „Wysokie obcasy”, które określam koślawymi z art. „Maryja nie była spokojną kobietką”. Tam, socjolożka i feministka dr Joanna Tomaszewska szydziła z Niepokalanego Poczęcia („zaszła z Duchem Św.”), a nawet robiła z Matki Zbawiciela ladacznicę („przecież nie miała męża”).
Później Pan Jezus powie do mnie przez Vassulę: „Wynagradzaj za tych, którzy Mnie nie kochają i pozwalają się zaślepiać rozumowi, a nie potrafią odróżnić ręki prawej od lewej”. To prawda i dlatego Pan wciąż się objawia, aby powstrzymać wielu w bałwochwalczych i bezbożnych teoriach.
„Dziennik” ujawnił mentalność esbeków (brak skruchy i przyznania się), a minister Boni tłumaczył się przed oficjalnym ujawnieniem, że „straszyli, a ja nic złego nie robiłem”.
Na ten moment prof. Bogusław Wolniewicz mówił o libertynach (bezbożnicy i gorszyciele) oraz lewactwie, które zalewa Europę i niesie wielkie zło. „Przeżyliśmy ruska, przeżyjemy Tuska”...
Taką mamy Rzeczpospolitą! Dobrze wyraża to cebula zgniła w środku na którą właśnie trafiłem. Przykro mi, bo świadectwo wiary i obrona przeze mnie krzyża sprawiła dintojrę ze strony kolegów mieniących się katolikami.
Napisałem prośbę o interwencję do Rzecznika Praw Obywatelskich i przekazałem do wiadomości „Wysokich Obcasów”. Złośliwa treść pisma nie spodobała się Panu, bo mamy być „roztropni jak węże, a prości jak gołębie”.
Dodatkowo w „Dzienniku duchowym” bł. Jerzego Matulewicza przeczytałem słowa o potrzebie zdecydowanego zwalczania błędnych poglądów i nauk, ale nie ludzi i osób.
Broniący wiary musi być pełen szacunku i miłości. Nie wolno ranić, dotykać boleśnie czyjegoś serca. To wielka prawda, bo nie jestem takim... APEL
- 10.11.2007(s) WDZIĘCZNY ZA OCALENIE PRZEZ BOGA
- 09.11.2007(pt) ZA OPĘTANYCH
- 08.11.2007(c) ZA WIERNYCH POWOŁANIU SWEMU
- 07.11.2007(ś) ZA WYBRANYCH, KTÓRZY ZAWODZĄ
- 06.11.2007(w) ZA WALCZĄCYCH O SWÓJ BYT
- 05.11.2007(p) ZA PEŁNYCH POTĘGI
- 04.11.2007 (n) ZA WYBRANYCH DO CIERPIENIA
- 03.11.2007(ś) ZA SPÓŹNIAJĄCYCH SIĘ
- 02.11.2007(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W ŻYCIE WIECZNE
- 01.11.2007(c) ZA BRONIĄCYCH NASZEJ WIARY