Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

14.01.2008(p) ZA OFIARY PSYCHUSZKI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 styczeń 2008
Odsłon: 907

     Tak się złożyło, że przy okazji zamachu na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza (13 stycznia 2019 r.) edytowałem zapisy z tego okresu i wróciła sprawa zabójstwa duchowego mojej osoby. Podobnie załatwiono lekarza Arkadiusza Pardo z Gdańska w 2006, który zamiast pomagać chorym siedzi w domu (poniżej jest jego list otwarty). 

   Zabito nas w białych rękawiczkach poprzez zastosowanie sowieckiej psychuszki. W takich przypadkach nie używa się słowa zamach, a przecież zawieszenie prawa wyk. zawodu lekarza powoduje śmierć cywilno-zawodową.

   Piszę to, aby wskazać na kontrast: krzyk po zabitym w świetle kamer z ciszą w naszym wypadku! Nikt nie stanął w naszej obronie, a koledzy zbrodniarze powinni za to odpowiedzieć, bo mogła mi umrzeć żona, tym bardziej, że zaginął nam syn. 

  Na mnie napadnięto w Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej w Warszawie w końcu roku 2007.  W styczniu 2008 sądziłem, że pomylono mistykę z psychozą, a już w sierpniu - 4 miesiące przed emeryturą (02.01.2009) - będę miał zawieszone p.w.z.l. 2069345.

   Wpisz: http://www.portalpomorza.pl/wiadomosci/11578,pomnik-por-dambka-zniszczony Po latach wyjaśni to ks. prof. Czesław S. Bartnik w artykule: A n t y k r z y ż o w c y  (www.naszdziennik.pl  z 31 VII 2010).

     Zważ na tolerowanie nieuctwa kolegów psychiatrów (człowiek jest tylko jednością psycho-fizyczną bez duchowej). Stąd leczenie opętanych tabletkami z uznaniem mojej wiary  - w Boga Objawionego z obroną krzyża Pana Jezusa - za chorobę psychiczną. 

        Nic nie dały zmiany składu w Okręgowej i Naczelnej Izbie Lekarskiej (3 kadencje po 4 lata)...chory to chory, a że chorobę stwierdzono w komisji bez przewodniczącego to nikogo zbytnio nie obchodzi.

   Zbyto mnie nawet w Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji...nie chciano się spotkać, bo sprawę skonsultował kol. chirurg Stanisław Karczewski, znawca duchowości katolickiej i chorób psychicznych z którym nigdy nie rozmawiałem.

   10 lat trwa nękanie mnie z mataczeniem i upiornym powtarzaniem „badania”...ofiary sowieckiej psychuszki. Sam zobacz, co może narodzić się w bezbożnych głowach rodaków, którzy obronę wiary i krzyża traktują jako chorobę.

    Koledzy psychiatrzy są szkoleni wg wzorów sowieckich (Tam Nic Nie Ma). W tej sytuacji wierzący, którzy dają świadectwo wiary wymagają badania i leczenia. To potwierdza Słowa Pana Jezusa, że z „powodu Mojego Imienia będą was włóczyć po sądach”. 

    Ich bezkarność wzrośnie, ponieważ - po morderstwie na prezydencie Gdańska - ma wejść zezwolenie na badanie w więzieniach na zlecenie władzy, bez zgody osadzonego. To oznacza, że wielu po odbyciu kary może trafić do więziennego szpitala psychiatrycznego. 

   Dotychczas nie wolno było badać kogoś, kto nie zagraża innym...bez jego zgody. Jak taki więzień się obroni, gdy ja jako lekarz posiadający dowody na zastosowanie psychuszki nie daję rady.

   Z drugiej strony wielu „samych swoich” uzyska wolność, bo chory nie może być w wiezieniu, a jeżeli nie jest niebezpieczny dla otoczenia to otrzyma tylko dozór. Przykładem jest pijana, która wpadła Mercedesem do przejścia podziemnego w W-wie...została uznana za niepoczytalną!

    Wówczas, podczas wejścia do kościoła uwagę zwrócił plik obrazków „Jezu ufam Tobie” z koronką do Miłosierdzia Bożego. W sercu pojawili się koledzy, którzy stanęli po stronie psychiatry powalającego krzyż. Poprosiłem Boga Ojca o drgnięcie serca chociaż jednego z nich, bo zarazem odpowiadam za ich dusze.   

   Po Eucharystii zawołałem: „Boże mój, cóż można uczynić bez Ciebie, Ojcze? Gdzie się skierować w krzywdzie, a właściwie w napadzie. Tylko Ty pozostałeś"...

                                                                                                               APeeL

 

                                                                                                             

Słupsk 12.05.2018 rok

                                                     LIST OTWARTY DO LUDZI DOBREJ WOLI

   Moja godność Arkadiusz Pardo. Jestem jedynym lekarzem medycyny w Polsce zawieszonym w prawie do wykonywania zawodu za napisanie i upublicznienie w 2006 roku apelu do władzy w obronie ludzi bezrobotnych i ubogich.

Dokonała tego Okręgowa Rada Lekarska w Gdańsku.

    W ostatnim czasie miałem możliwość i przyjemność poznania starszego kolegi lekarza dr Andrzeja Piotra Lipca. Dr Andrzej Piotr Lipiec został zawieszony w prawie do wykonywania zawodu za obronę krzyża.

Dokonała tego Okręgowa Rada Lekarska w Warszawie. 

   Nasze historie są znane nie tylko izbom lekarskim, a głos nasz pozostaje dalej ,,głosem wołającego na puszczy,,. 

Dr Andrzej Piotr Lipiec od szeregu lat ma stronę www.wola-boga-ojca.pl

    Poniżej przytaczam kilka fragmentów z jego zapisów: 

    >> W Internecie odnalazł mnie lekarz ze Słupska,gdzie specjalizowałem się z interny u jego teścia. Pozbawiono go - podobnie jak mnie - prawa wykonywania zawodu lekarza (w 2006 r.), bo nie spodobała mu się władza wciąż „ludowa”. Wskazał na istnienie biedy... >

    << Nas „załatwili” specjaliści od psychuszek z OIL w Gdańsku i w W-wie /../  Zło wydało owoc: kilku ludzi zmarło, mogła mi umrzeć żona, a od kolegi uciekła. Podczas takiego napadu o to właśnie chodzi…>>

    <<Obaj popełniliśmy ten sam błąd: pisaliśmy z wiarą, że ktoś zareaguje na naszą jawną krzywdę: On poprzez listy otwarte, a ja przez dawanie świadectw wiary ("rzucanie pereł przed świnie")! Za wszelką cenę chciałem udowodnić, że moja wiara (mistyka) nie jest choroba psychiczną (psychozą)...>>

     << Kolega uwierzył w moc listów otwartych  z powiadamianiem różnych instytucji. Ponadto pisząc w sprawie krzywdy nie operował faktami, ale wyrażał wszystko w sposób poetycki...tak jak ja w formie świadectw wiary. Ja pisałem wszędzie o pomoc (zgodnie z tym, co oferowano), ale nie otrzymałem najmniejszej…

    Pisanie listów otwartych nie przyniesie spodziewanego efektu, bo nikt się nie wychyli. Jeżeli "katolicy" stanęli po stronie anty krzyżowca to czego możemy oczekiwać od innych...>>

   <<W tej strukturze uwiła sobie gniazdko (tak jest we wszystkich samorządach) bolszewicka bezpieka...u nas dodatkowo z mafijną korporacją psychiatrów. Tacy do dzisiaj sami siebie zgłaszają i wybierają, a później odznaczają!  Ta struktura jest ukazana w mafii reprywatyzacyjnej... napadnie taki, sprzeda to, co ukradł i schowa się: przejdzie na inne stanowisko, zacznie nauczać etyki lub zostanie ministrem zdrowia albo senatorem RP...>> 


 


 

13.01.2008(n) ZA DUSZE SPRAGNIONE BOGA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 13 styczeń 2008
Odsłon: 604

 Motto: Kogo nasza miłość obchodzi. Tylko ciebie i mnie...

    4.44 Tęskna miłość do Boga Ojca zalała serce. Nie mogę jej wykrzyczeć jak prorok lub psalmista, a pokazuje to Ps 63,2.3-4.5-6.8-9   Ciebie, mój Boże, pragnie moja dusza.

<<Boże mój, Boże, szukam Ciebie i pragnie Ciebie moja dusza. /../
    Będę Cię wielbił przez całe me życie i wzniosę ręce w imię Twoje.
    Moja dusza syci się obficie, a usta Cię wielbią radosnymi wargami. /../
    Do Ciebie lgnie moja dusza /../ >>.

     Tęskna miłość do Boga wróci po śniadaniu, a były ryby jako znak naszej wiary. Nic nie ukoi tej tęsknoty na tym zesłaniu. Właśnie odczułem "głód duszy", a może go nasycić tylko Ciało Pana Jezusa!

    Nikomu nie życzę w mojej łasce braku Św. Hostii, a nadejdzie taki czas...jak go chyba nie doczekam.  Nie chcę niczego, mogę zginać z głodu ciała. Bliskość Boga trwa od kilku dni…zrozumie to dziecko kochające ziemskiego tatusia.

    Wówczas jestem smutny, milczący, szukam samotni, a to wszystko sprawia konflikt nawet w rodzinie, bo żona jak nigdy ma dobry humor. Właśnie dzisiaj gra Orkiestra Żebrania, Owsiak zrobił nagonkę pod kościołami…podchodzą nachalnie nawet w czasie konsekracji.

    W ręku mam pisma broniące Świątynię Opatrzności Bożej, a w sercu płynie pieśń w mojej modyfikacji; „Ciebie Boga wysławiajmy, Tobie Panie wieczna chwała /../ Święty, Święty nad Świętymi, Bóg Zastępów, Król łaskawy /../”.

    Natomiast „Dziennik duchowy” bł. Jerzego Matulewicza…tylko w jednym miejscu wspomina o ekstazie! Tam jest dział potwierdzający to, co wiem (str. 44, 14). Modyfikuję;

  • Chwała Boga oraz dobro Kościoła katolickiego wymaga całkowitego oddania się i poświęcenia.
  • Nie wolno bać się wystawienia siebie na niebezpieczeństwo…
  • Jeżeli opuścisz wszystko dla Boga cóż mogą uczynić ci ludzie? Nie mogą zabrać Boga i Nieba, a reszta jest nieważna!

    Moje obecne życie to misja przekazywania otrzymanej łaski; jak odczytać Wolę Boga Ojca, bo tylko w ten sposób można wrócić do Nieba. Przede mną doszedł do tego św. Bonawentura(1218-1274).

    W „Rycerzu Niepokalanej” 1/2008 jest art.; „Kierownictwo duchowe”: 

    „/../ kierownictwo duchowe to pomoc, jaką doświadczony w wierze chrześcijanin świadczy drugiemu chrześcijaninowi w odkrywaniu planów Boga oraz w odpowiadaniu na Boże wezwanie. Kierownictwo duchowe to też pomoc osobie prowadzonej w czytaniu znaków, słyszeniu i rozumieniu tego, co w danej chwili mówi do nas Duch św. poprzez ludzi, wydarzenia czy sytuacje /../” 

    Jakże piękne są słowa Apostoła Jana: „Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim /../ Wy, dzieci jesteście z Boga /../ Kto wierzy w Syna Bożego, ten ma w sobie świadectwo Boga /../"...

                                                                                                                                     APeeL 

 

 

 

 

 

12.01.2008(s) ZA POTRZEBUJĄCYCH OBRONY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 styczeń 2008
Odsłon: 845

motto; tarcza antyrakietowa

    Wciąż wraca moja sprawa urzędowa, za każdym razem napływa zalecenie: "koronka do Miłosierdzia Bożego". To jest broń odsuwająca kuszenia. W naszym kościele nie usłyszysz o Szatanie. Zrozum, że jest to upadły Archanioł. Większość lekceważy jego nadprzyrodzoną inteligencję, zbrodniczą przebiegłość i działanie ogólnoświatowe.

   Właśnie „Fakt” donosi, że Przeciwnik Boga działa w Watykanie, w Fatimie i Lourdes, a także w moim kościele oraz w moim domu, a także w mojej głowie. Jego działanie ujrzysz w boju między ludźmi. Kogo atakują służby specjalne, mafia i bezbożni zbrodniarze? 
    Dorzuć do tego wojsko + policje + broń jądrową. Czy szatan będzie ich przeciwnikiem. Nie, ale do czasu, bo któregoś dnia skłóci ich. Szatan nie atakuje wrogów kościoła, złych do szpiku kości (może tylko namówić do samobójstwa) ale uderzy w nich z furią, gdy drgną ku Bogu. To wszystko jest bardzo proste.
    Radzę każdemu, aby zauważył ten bój we własnej głowie. Zrób to i od czasu do czasu zapytaj siebie: o czym myślałem po przebudzeniu, a szczególnie w kościele (nasilenie działania demona). Wstajesz, a tu "na każdego coś innego": kochanka, budowa domu, szef, głupie otoczenie, zagrożenie, podział majątku, strach przed chorobą, która nigdy nie przyjdzie z „leżeniem” oraz śmiercią. 

   Ktoś powie, że to nic dziwnego, codzienność życia i jego problemów. Zgoda, ale jak to wyrzucić do „kosza...w analogii do komputera? Nie uda ci się. Szatan wpuszcza te myśli do twojej głowy...w twojej osobie. To sprytna sztuczka, bo wówczas uważamy, że są to myśli nasze. Ja lubię „przemawiać” w myślach. To jest zrozumiałe w konkretnej sprawie, a teraz mam taką.

   Przed zapisaniem tego miałem pokusę zajrzenia na pewien blog, ale napłynęło ostrzeżenie od mojego Anioła Stróża, który mówi krótko: „Nie”! Przecież nie wiedziałem, że - w ramach intencji - będę pisał o Szatanie!

   Często budzę się ok. g. 3.00 w nocy czując, że to jest  ś w i ę t y  czas. Ból zalał serce, padłem na kolana i chciałbym z tęsknoty wołać do Boga, a nawet nagrać do dla szukających drogi: "Ojcze! Tatusiu! Ty jesteś zatroskany o każdego z nas, ale ludzkość nie widz tego i tak już zostanie”.    

    Żona wysłała mnie do kapłana z ostrym zespołem bólowo - korzeniowym, który nie chciał jechać do szpitala. Zawołałem o pomoc do Matki Dobrego Zdrowia. Kupiłem mu leki, a w przychodni otrzymał zastrzyki. Po iniekcjach odwiozłem go do domu.

    To biedny kapłan…w podzięce za wszystko podarował mi różaniec poświęcony na grobie o. Pio. Popłakałem się, bo ujrzałem moc Boga w małej prośbie. „Niech Cię wszystko chwali Ojcze. Niech Cię chwalą za wszystko, co nam ukazujesz!”

   Podczas spaceru modlitewnego napływały różne znaki potwierdzające intencję, a nawet miałem w ręku scyzoryk. W aktualnym „Fakcie” przypomniano, że gwałciciel wyszedł wcześniej z więzienia i teraz grozi pokrzywdzonej śmiercią!

   Podczas przepisywania tej intencji (02 lipca 2017) napływają obrazy wojny w Syrii, Iraku oraz w krajach afrykańskich. Ogarnij potrzebujących obrony w Korei Północnej oraz autentycznych uchodźców.

   Nagle odczułem Chiny jako naszej ochrony. Przez serce przepłynął dreszcz prawdy. Taką obroną przed Szatanem jest moc Boga Ojca...

                                                                                                                         APEL


 

11.01.2008(pt) ZA OCZEKUJĄCYCH NA PRZYJŚCIE ZBAWICIELA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 styczeń 2008
Odsłon: 636

    Szopka nie stanowi atrakcji dla takiego jak ja (może tylko estetyczne), ale teraz na Mszy św. „patrzy” Dzieciątko Boże z radośnie rozłożonymi rączkami. Klęczy św. Józef i Matka Zbawiciela, której bliskość napłynie po Eucharystii...dzisiaj Pan Jezus przyjdzie do mojego domu. 

    „Przyprowadź Mateczko Dzieciątko…przyjdź dzisiaj z Dzieciątkiem do nas, rozraduj nasze serca i spraw, abym nie żartował.”  Kapłan wspomniał o godnym przyjmowaniu darów…„Pod Twoją obronę../../”...

    W przychodni był nawał pacjentów od 7.00 - 14.00, ale to jeszcze nic, bo dodatkowo miałem wizytę u kolegi stomatologa. Młody robi zdjęcie rtg (naświetla nieprzytomnie)…przed i po wypełnieniu kanału, a nie to, co zaplanowałem. Trafiłem jeszcze do szmateksu ("zakupy"). Nim się zorientujesz Szatan tańczy z Tobą...

    Tak jest w dniach wielkich doznań duchowych, a dzisiaj odwiedzi nas Zbawiciel!  W oczekiwaniu na kapłana napłynie pragnienie wołania do Świętej Świętych (tak się wypowie). Po kojącym śnie wzrok zatrzyma Matka Boża w koronie z Dzieciątkiem oraz Matka Boża z Fatimy (mam takie wielkie obrazy).

   Trafiłem też na Matkę z Dzieciątkiem w TV Trwam. Kapłan po wizycie wręczył mi kalendarz z wizerunkami różnych Matek. Dlaczego naród wybrany czeka wciąż na Zbawiciela?                                                                                                                                                                     APeeL

 

 

 

10.01.2008(ś) ZA NIEWIERNYCH PANU JEZUSOWI

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 styczeń 2008
Odsłon: 688

motto; „Moje owce idą za Mną”.

    Nie miałem zamiaru być na Mszę św. porannej, ale zostałem zmylony i znalazłem się z podobnymi parafianami pod zamkniętym kościołem. Nawet żartowałem: „u drzwi Twoich stoimy Panie” oraz „odejdźcie, co tu szukacie, nie znam was, nie jesteście Moi.”

    Właśnie trwa „kolęda”...wielu otwiera drzwi kapłanowi, ale w Domu Pana ich nie ujrzysz...często aż do śmierci. Wnoszą później takich biedaków, bo Świątynie Pana stają się przybudówkami zakładów pogrzebowych.

   Można wierzyć w miłosierdzie Boga Ojca, ale śmierć może odebrać tą łaskę. Nie mogę świadomie czynić zła i liczyć na dobroć Boga bez padnięcia na kolana. Ja też taki byłem, ale powinno się dokonać wyboru; Kościół Zbawiciela nie służy zachciankom ludzi tylko naszemu zbawieniu. Dlaczego nie ma spisu wiernych? Opluwa taki Jezusa, a jak pytają o wiarę to mami katolicyzmem.

   Po powrocie do domu spotkała mnie następna niespodzianka...żona miała pretensję, że oceniam innych, a czyniła to samo w stosunku do mnie. Ja wiem, że nie wolno oceniać człowieka w jego sercu, ale można ocenić jego czyny. Straciłem pokój, a jakby na znak z Nieba - z powodu awarii elektryczności - zapadły egipskie ciemności. Tak właśnie przebiega atak Szatana...

   Teraz drętwy zaczynam przyjęcia chorych w przychodni, a w tym czasie na korytarzu trwał ich nawał z kłótniami i wpadaniem do gabinetu

   Na nabożeństwie wieczornym wzrok zatrzymał obraz oraz chorągiew św. Franciszka z psem. Dziwne, ale napłynęło poczucie wierności i posłuszeństwa…takim wzorem jest pies.
   „Po tym poznajemy, dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, albowiem miłość względem Boga polega na wypełnianiu Jego przykazań, przykazania Jego nie są ciężkie.”

   Młodzieniec czytał to z mocą, a ja byłem zapatrzony w postać Pana Jezusa Dobrego Pasterza, która - w moim odczuciu duchowym - stała się wielka i wypełniała kościół. Tyle lat tu przychodzę, a to figura jak w każdym kościele.

    Podczas wołania ludu o przebaczenie pojękiwałem z powodu napływających grzechów! To wszystko mam już przebaczone, ale wstręt w sumieniu trwa. Pan Bóg  raz na zawsze to wymazał. Nawet następny upadek nie jest dodawany do poprzednich grzechów, bo Stwórca zna naszą nędzę. 

    Po Eucharystii z wielką jasnością ujrzałem sens naszych grzechów…jeżeli poznasz uczynione zło, szczerze wyrazisz skruchę to będziesz wiedział jak się uchronić przed jeszcze gorszymi!

    Siostra zaśpiewała: „Nie było miejsca dla Ciebie”, a słodycz zalała usta i w takich stanie wróciłem do domu. Ta słodycz nigdy się nie znudzi i nie sprawi przesytu...

                                                                                                                                     APeeL
 

 

 

  1. 09.01.2008(ś) ZA OFIARY FAŁSZYWYCH W OSĄDZIE
  2. 08.01.2008(w) ZA ODWAŻNYCH Z BOGIEM
  3. 07.01.2008(p) ZA TYCH, KTÓRZY UJMUJĄ SIĘ ZA INNYMI
  4. 06.01.2008(n) ZA MOJĄ ŻONĘ
  5. 05.01.2008(s) ZA ZASKOCZONYCH
  6. 04.01.2008(pt) ZA DOBRYCH JAK CHLEB
  7. 03.01.2008(c) ZA WRACAJĄCYCH DO DOMU
  8. 02.01.2008(ś) ZA TKWIĄCYCH W OBŁUDZIE
  9. 01.01.2008(w) ZA PRAGNĄCYCH MATKI
  10. 31.12.2007(p) ZA ZJEDNANYCH Z WOLĄ BOGA OJCA

Strona 1312 z 2437

  • 1307
  • 1308
  • 1309
  • 1310
  • 1311
  • 1312
  • 1313
  • 1314
  • 1315
  • 1316

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2165  gości oraz jeden użytkownik.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?