- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 210
W nocy czytałem o śmierci Jonasza, któremu śpiewała Matka Zbawiciela, a on w ekstazie widział otwarte niebo. Sam chciałbym tak zakończyć to zesłanie w obecności Matki Najświętszej...Dobrej Śmierci. Łzy zakręciły się w oczach, pomyślałem też o mojej matce ziemskiej.
To małe życzenie, ale właśnie umarli dwaj mężczyźni...w tym bogaty, gasł z powodu nowotworu, byłem u niego i mówiłem o życiu wiecznym, Bogu i potrzebie Wiatyku.
W ręku znalazło się pismo "kobiece" z artykułem: "Nie będziesz bił matki swojej". W tym czasie w telewizji płakała matka, której zabrano dzieci oraz inna, której porwano!
Na Mszy św. trwały wizje Jana Apostoła (Ap 14,14-20), który ujrzał "Syna Człowieczego, miał złoty wieniec na głowie, a w ręku ostry sierp". Nadejdzie czas żniw, ale moje otoczenie i świat nie obchodzi wieczność, żyją tylko tym światem, nie mają świadomości naszego istnienia w odmienionym ciele (duchowym)...z jednych kłopotów wpadają w jeszcze gorsze. Nie bierz tych zapowiedzi dosłownie, bo chodzi o Paruzję (ponowne przybycie Pana Jezusa) z rozliczeniem zbrodni i niewiary tego świata.
Wyjaśni to psalmista wołający (w Ps 96), że: Pan Bóg nadchodzi, aby sądzić ziemię (..) On będzie sądził świat sprawiedliwie, a ludy według swej prawdy.
Przepisuję to 28.01.2023, a serce ucieka do zbrodni Federacji Rosyjskiej na Ukrainie. Wczoraj pokazano matkę dzieci, która płakała po uderzeniu kacapskiej rakiety...z domu nic nie zostało. Znajdź się na jej miejscu z dziećmi, w zimnie i głodzie z dalej trwającymi nalotami. Tak może czynić tylko Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel), który jest zdolny do tego, bo nienawidzi nas jako dzieci Bożych.
Znalazł sobie wysłańca, którego namaścił po zalaniu go władzą nad światem i pamięcią potomnych o jego wielkości...większej od Stalina i Hitlera. Czeka nasz prawdziwa rzeź, bo dusz po sprawiedliwym osądzie. Nie tak jak u nas, gdzie Donald "zbawiciel" będzie przywracał pełne emerytury wysługującym się czerwonej zarazie.
Pan Jezus zaleci (w Ewangelii: Łk 21,5-11): "Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. (..) I nie trwożcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. (..) Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie".
Zrozum ból rozłąki z matką i odwrotnie. To najpiękniejsza miłość. Abyś to zrozumiał...musi ci umrzeć dziecko lub być zabrane (tak ruscy czynią na Ukrainie).
Z tamtym czasie pokażą matkę płaczącą po samobójstwie syna z powodu dręczenia w szkole. W czasie przyjęć były dwie osoby tak atakowane...
- matka z chłopcem, któremu wkłuwano szpilki w przeguby obu dłoni w tych samych miejscach
- oraz wychowująca dziecko, które skopano. Dałem im zaświadczenia i pouczyłem.
Młody człowiek, pijany, rozbita głowa, rozpacz rodziców. Nagle poznałem intencję modlitewną, a wróciło też cierpienie Matki Bożej po zaginięciu 11-letniego Jezusa.
Podczas transportu chorego przejeżdżaliśmy obok figury Matki Zbawiciela...to pola, koniec wsi, a na rozstaju dróg stał krzyż z Panem Jezusem ze stojąca pod nim Matką i Apostołem Janem. Czy może być większa rozpacz matki niż po śmierci zabitego dziecka? Przypomniała się pieśń o Matce, która stała pod krzyżem! Jak Pan to układa?
Przepłynął świat zrozpaczonych matek...
- Liban, rozłożone w rozpaczy ręce matki nad zabitym dzieckiem
- Getto, gdzie wychudzona matka z dzieciątkiem trzymanym na rękach...aż krzyknąłem z bólu
- matki porwanych dzieci dla okupu w Afryce, w obozach pracy, zabitych w napadach, na wojnie, w kopalni, katastrofach. To cierpienie nie ma końca.
Napłynęła zarazem osoba żony rozpaczającej z powodu braku syna!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 195
Rano Zły wpuszczał Mszę świętą i pracę od 10:35, a już wiem, że mam być na Mszy świętej porannej o 7:00! Wziąłem wizerunek Matki Bożej Dobrej Śmierci. Zawołałem tylko: "Matko! Bądź dzisiaj ze mną!" Nie wiedziałem, że to będzie szaleństwo pracy (tak wielki nawał chorych).
Z półki z kasetami ("na ślepo") zabrałem 3 sztuki z pieśniami do Matki Bożej! Zimno, mgła, stoję w Domu Pana na Mszy św. o 6.30 i patrzę na wielki fresk "Golgota", gdzie między łotrami wisi konający Zbawiciel. W serca pojawił się krzyk Żydów przed Piłatem: "Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj Go"! A ja ze łzami w oczach zawołałem: "ukrzyżuj mnie"!
Od Ołtarza św. popłynie Słowo...
Apostoł Jan (Ap 14,1-3,4b-5) ujrzał Pana Jezusa z 144 tysiącami wybranych (św. Jehowy nie uznają Pana Jezusa jako Syna Bożego, ale zobaczyli tam siebie)! Towarzyszył temu piękny śpiew i jakby gromy. Mnie jest to niepotrzebne, bo czeka nas rzeczywistość duchowa przekraczająca naszą wyobraźnię. Tutaj mamy oddać wolę własną i wykonywać Wolę Boga Ojca oraz korzystać z Chleba Życia (Eucharystii).
W ten sposób wg psalmisty (Ps 24, 1-2. 3-4ab. 5-6) stajemy się l u d e m wiernym. Wszystko należy do Boga Ojca, Stworzyciela, a na Górę Pana (symboliczne określenie) wstąpi: "Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, który nie skłonił swej duszy ku marnościom. On otrzyma błogosławieństwo od Pana i zapłatę od Boga, swego Zbawcy".
Mamy czuwać i być gotowi (Mt 24, 42a. 44). Pan Jezus dzisiaj wskazał (Ewangelia: Łk 21,1-4), że do skarbony wszyscy wrzucali z tego, co im zbywało, a biedna wdowa ze swojego niedostatku.
Po Komunii św. nie mogłem wyjść z kościoła, chciałbym tutaj wykrzyczeć moją miłość! Poprosiłem o możliwość dawania świadectwa wiary. Stałem się ubogi duchem, mały i cichy, a w tym czasie płynęła pieśń: "Jezu ufam Tobie".
W czasie nabożeństwa napłynęła bliskość Matki Zbawiciela, nawet "patrzyła" figurka. MB Niepokalanej. Napływała moc i w tym stanie...chciałbym, aby to trwało wiecznie, ale w przychodni czekała na mnie masa pacjentów. Jeszcze nie wiedziałem, że jest korek z powodu wypadku i muszę sterczeć samochodem.
Trafiłem w piekło (nigdy chorzy nie kłócili się już od 7:00 rano)! To jawny atak demona. Chcesz pracować dla Matki Bożej - to masz! Dodatkowo pokój zakłócały odgłosy remontu w przychodni. "Panie zmiłuj się nade mną", ale przypomniałem sobie prośbę: "ukrzyżuj mnie!". Łatwo się prosi o cierpienie, ale gdy nadejdzie złościmy się.
Pod przychodnią zaczepiła mnie znajoma prosząc o skierowanie do poradni, ale nie wiedziała do jakiej (okaże się, że leczących osteoporozę). Natomiast do gabinetu wpadnie alkoholik na "zastrzyk", a matka innego poprosi o skierowanie dla syna do oddziału odwykowego. Dodatkowo wezwano na wizytę do "umierające" z powodu "bólu nogi" w rodzinie niepełnosprawnej, Jeszcze nauczycielka poza kolejką (takie mieli prawo).
Przybyło wielu starszych mających różne schorzenia. Jedna z pierwszych pacjentek życzyła mi: "szczęśliwego dnia". Nawet jest czas na żarty, bo podczas podbijania książeczki sanepidowskiej pracownikowi masarni powiedziałem: "w y r ó b bliźniemu swemu jak sobie samemu". Zaśmiał się, bo zakład przerabiał padlinę.
Znowu pocieszenie, bo popłynie piosenka cygańska. Widzę, że jest to dzień pracy z Bogiem, Stwórcą naszej duszy. To zawsze oznacza służbę bliźniemu, bez fałszu!
Na końcu pracy słuchałem Don Wasyla, który śpiewał tęskną pieśń, a w serce wpadały słowa: mamele = mamula. Popłakałem się po wyjściu ostatniego chorego o 17:50. Ponownie napłynęła bliskość Mateczki i słuchałem wciąż tej samej pieśni dającej ukojenie w moim bólu...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 220
JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA
Dzisiaj są wybory do władzy lokalnej oraz prezydenta w W-wie. Przegra b. premier Marcinkiewicz. To dobry człowiek (typ zachowania B), a tacy nie nadają się do władzy. W nocy oglądałem walkę bokserską w której niesłusznie przegrał Amerykanin. Jak wielki smutek i zawiedzenie spada na ludzi...przegranych!
Napłynęła osoba mojego pacjenta, który przegrał w Sądzi Pracy sprawę o należną rentę. Ogarnij cały świat i takie ofiary...w tym zbrodni przeciw ludzkości. Na szczycie tej piramidy jest Golgota z bestialsko skazanym ("ukrzyżuj Go, ukrzyżuj Go") i zabitym Synem Boga Żywego.
Nawet teraz, gdy to przepisuję (224.01.2023) mam łzy w oczach!Na Mszy św. kapłan zaśpiewał o duszy spragnionej Boga Ojca, a siostra dodała: "Przyjdźcie i zobaczcie jak nasz Pan jest dobry".
Prorok Daniel przekazał (Dn 7,13-14) wizję skierowania do nas Pana Jezusa ze słowami: "Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie". Zważ na pewność siebie różnych kacyków oraz pragnących władzy nad światem.
Psalmista wołał (Ps 93,1.2.5): "Pan Bóg króluje, pełen majestatu (..) Twój tron niewzruszony na wieki (..)".
Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący. (Ap 1,5-8)
Natomiast Pan Jezu odparł Piłatowi (Ewangelia: J18,33b-37): "Tak, jestem królem. Królestwo moje nie jest z tego świata. (..)Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu".
Poprosiłem o ochronę św. Michała Archanioła. Moje serce znalazło się wśród przegranych, opuszczonych, "spadających gwiazd"...jednego sezonu oraz pewnych wygranej. Przegrany start, konkurs, występ, przegrana partia, rozpad małżeństwa, itd. W tym czasie z telewizji padnie słowo: "wygrał"
Jakby na ten czas oglądałem wojnę Niemiec z całym światem (dzisiaj, gdy to przepisuję 2023 r.) w takiej sytuacji jest Federacja Rosyjska z opętanym przez władzę W. W. Putinem! Tacy rzucają się na wymyślonych "wrogów"...podsuwanych przez Szatana, aby sprawić zagładę ludzkości.
Źle walczył nasz bokser ("Diablo") pewny swego i dostał bańki. W telewizji pokażą starsze małżeństwo, które było trzy razy przesiedlane...
- ze Lwowa przez Sowietów
- z Polski przez Niemców
- i obecnie!
Mirosław Chudy, mistrz sportów obronnych wpadł pod samochód i porusza się na wózku inwalidzkim. Zarazem stał się działaczem społecznym.Jeszcze skatowany we własnym łóżku, a chłopiec dręczony w szkole powiesił się.
Wielu robi wszystko, aby wygrać. Teraz, gdy to przepisuję (26.01.2023) Donald Tusk pragnie stworzyć Front Jedności Narodu...przeciw PiS. Znowu ma nastąpić "normalność" i "sprawiedliwość".
To nieuleczalna choroba, a nie jest nam potrzebny, bo szkodził i szkodzi nadal mojej ojczyźnie, poprosił o ochronę, bo poczuł się zagrożony. Przegra, bo wybuchła wielka afera łapówkarska w UE.
Taką niespodzianką w przyszłości będzie też przegrana Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 206
Na Mszy św. porannej będzie kontynuowana wizja Apostoła Jana (Ap 11,4-12)...w tym dniu o Bestii, która wyjdzie z Czeluści i wyda wojnę. Padną słowa o Sodomie i Egipcie, ale wszystko jest niezrozumiałe. Dzisiaj, gdy to przepisuję (24.11.2023) to trwa dalej, ale wśród ludów nie widać poruszenia, nawet wśród wiernych.
Psalmista śpiewał (Ps 144, 1a i 2bc. 9-10): Błogosławiony Pan, Opoka moja, On moje ręce zaprawia do walki (..) On mocą i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą".
Natomiast Pan Jezus musiał odpowiadać na podchwytliwe pytania bezpieki świątynnej (Ewangelia: Łk 20,27-40), która szukała powodu, by Go zabić. Siedmiu braci po kolei brało za żonę wdowę po poprzednim. "Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną?". W takich głupotach tkwi dotychczas judaizm...dalej czekają na jakiegoś zbawiciela!
Popłakałem się po Eucharystii i nie mogę się ukoić...nie chciało się wyjść z kościoła, musiałem milczeć, czego nie rozumiało - jeszcze wówczas - wierząca żona. Ona ma takie chwile, ale to nie jest smutek z powodu rozstania z Bogiem Ojcem...
Czeka mnie ciężki dzień, bo trzeba rozebrać i wynieść ciężką wersalkę...zdobyć ludzi i wózek, oczyści i uzupełnić ubytki po wstawieniu okna, pomalować ścianę i kaloryfer. Każdy z nas powinien czynić to, do czego jest powołany, bo w ten sposób marnujemy talenty, można stracić zdrowie lub życie.
Umocnił mnie obraz Apostoła Piotra (mój imiennik) przy łodzi! Pocieszył też przebój: "Bawmy się" ze zdaniem..."tak niewiele trzeba nam" oraz "spojrzenie" Pana Jezusa z Całunu! To król mojego serca!
Później, podczas modlitwy trafię na osiedle z działkami na których budują domy. Przypomni się aktor budujący teatr (stracił wszystko), lekarka zajmuje się remontem przychodni, a nasz ksiądz proboszcz remontem naszego kościoła i parafii...na tym traci duchowość, a wiernych odstraszają "tace remontowe" (bogacze jeżdżą w niedziele do niedalekiej kaplicy).
Wszystko trwało 12 godzin. Podziękowałem za pomoc św. Józefowi i zapaliłem lampki pod krzyżem Pana Jezusa.
Cóż Pan ukazuje przez budowanie królewska ziemskiego: domu, osady i miasta, państwa i świata. Wyjaśni to następny dzień: Jezus jest Królem Królestwa Niebieskiego!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 212
Kończy się fatalny dyżur w pogotowiu, a zarazem napłynęła radość z udzielonej pomocy o 2.30...15-ce z kolką nerkową. Podziękowałem za to Bogu Ojcu...
Przypomniał się mój nocy śpiew (w stylu gospel) płynący z serca podczas przejazdu karetką. Wówczas napływały błyski tęsknej miłości do Boga Ojca, a także sekundowa łączność wywołujące łzy w oczach z pragnieniem Chleba Bożego (Eucharystii).
"Moją mocą jest Pan! Pan, Pan, Pan.
Mocą moja jest Pan! Pan, Pan.
To Jego pragnie dusza ma!"
"Ojcze, Tato...tylko w Tobie moja moc, szczęście i dobro"...
Dodatkowo zostałem obudzony o 6.40...dokładnie na czas Mszy św.! To już inny dzień. Nawet trafiłem na siostrę zakonną i usłyszałem pozdrowienie: "Szczęść Boże"...
Apostoł Jan przekazywał wizję z Apokalipsy (Ap 10,8-11) w której otrzymał książeczkę ("twór duchowy")...po jej połknięciu sprawiła dar prorokowania "o ludach, narodach, językach i o wielu królach".
Psalmista wołał (Ps 119): "Jak słodka dla mnie mowa Twoja, Panie". Tak, bo napomnienia naszego Deus Abba "są moją rozkoszą (..) dziedzictwem na (..) radością mojego serca". Tego nie można przekazać normalnemu człowiekowi...
Natomiast Pan Jezus "wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej" (Ewangelia: Łk 19,45-48).
Moje pragnienie poczucia powrotu obecności Boga Ojca rozumie żona i córeczka górnika uwięzionego w szybie śmierci (kopalnia "Halemba"). To zarazem pomoże w odczycie intencji modlitewnej.
Na samej Mszy św. napłynęła radość z powodu powrotu obecności Boga Ojca. Na szczycie zjednania z Panem Jezusem Eucharystycznym płynęła pieśń o łodzi, którą wspólnie popłyniemy (wzrok zatrzymał obraz Piotra przy łodzi).
Tak niewiele trzeba nam...po błogosławieństwie dziękowałem za cierpienie, a z duszy wyrwał się krzyk, który zapisałem na reklamie leku (w postaci serca)...
APeeL
- 23.11.2006(c) ZA MAJĄCYCH PECHA...
- 22.11.2006(ś) ZA MISTRZÓW ORKI...
- 21.11.2006(w) ZA OSTRZEGANYCH
- 20.11.2006(p) ZA USZKADZANYCH PRACĄ
- 19.11.2006(n) ZA PARANORMALNYCH
- 18.11.2006(s) ZA TĘSKNIĄCYCH ZA POWROTEM DO DOMU...
- 17.11.1006(pt) ZA OFIARY GRZESZNYCH PIELGRZYMEK...
- 16.11.2006(c) ZA PRZESTRASZONYCH
- 15.11.2006(ś) ZA PRZEWODNIKÓW OCIEMNIAŁYCH
- 14.11.2006(w) W INTENCJI DUSZY OJCA ZIEMSKIEGO