Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

16.05.2007(ś) ZA ŚWIADKÓW JEZUSA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 16 maj 2007
Odsłon: 489

 Św. Andrzeja Boboli

Patrona Polski

   Dzisiaj jest wspomnienie męczeńskiej śmierci świętego Andrzeja Boboli. Po wyjściu do pracy serce zalał ból oraz bliskość Pana Jezusa ze słowami piosenki: „wiele jest serc wciąż czekających na Ewangelię”.  a ból zalał serce, bo 

   Chłopczyk czytał słowa z Apokalipsy, a Jezus wołał do Ojca Najświętszego za tymi, którzy uwierzą słowom Apostołów. To także do takich jak ja, ponieważ mam pragnienie wrócić do Królestwa Bożego. Wróciła myśl o świadkach Pana Jezusa...nie wiem czy jest takie stowarzyszenie?

   Wzrok zatrzymał obraz „Jezu ufam Tobie”, a promienie wypływające z Najświętszego Serca Zbawiciela przeszyły moje serce. Zawołałem za niechętnych Jezusowi, odwróconych i tych, którzy nie wiedzą, co czynią.

   Przepłynęło królestwo Szatana z jego agendami typu ustroju bolszewickiego...fałszem i okropnościami (zbrodnia, zbrodnia i jeszcze raz zbrodnia). Zawołałem tylko: „Jezu…Jezu jakże pragnę żyć dla Ciebie”. Na ten moment z telewizji padną słowa „o pracujących dla ciebie”.

   <<Wybacz Jezu tym, którzy służą s o b i e. Ten szatański świat, to odwrócenie i wrogość otoczenia do Ciebie i takich jak ja! Nie licz im tego, Panie! Dla każdego z nas wybije godzina (z telewizji dobiegł dźwięk gongu), każdy będzie rozliczony i zda relację z myśli, słów i uczynków - niestety większość nie wie o tym i nie ma świadomości tej odpowiedzialności. Jeszcze raz wołam Panie: nie licz im tego, bo zostali omamieni przez Twego przeciwnika, nawet nie wiedzą, że on istnieje>>.

    Po Komunii św. serce napełnił Duch Boży, a po wyjściu z kościoła ponownie wołałem razem z biciem dzwonów kościelnych: "Jak Ci, Jezu wyrazić to wszystko? Jak wypowiedzieć ból pragnienia bycia z Tobą."

   Trafiłem do pakamery kierownika transportu sanitarnego, który mówił jak wróg wiary, bo kocha to życie i mimo wielu zaproszeń nie drganie duchowo...nawet w późniejszej starości.  Trudno być prorokiem we własnym kraju, a szczególnie w swoim mieście. Szkoda słów w stosunku do nienawracalnych, trzeba tylko modlić się za nich...

    Wyszedłem rozgoryczony, pozostawiłem interlokutorów w stanie złości do mojej osoby, a przez to do Pana Jezusa. „Dziękuję Ci, Panie Jezu, że ukazujesz mi Swoje cierpienie.”

    Dzisiaj jest ciężki dzień w przychodni...można wyzionąć ducha. Pojechałem do warsztatu, a tam napływa, aby Panu Jezusowi postawić kwiaty pod krzyżem! Tak uczyniłem, a wdzięczna radość zalała serce.

    Dopiero wieczorem zrozumiałem to natchnienie…jakbym teraz mógł pisać o Zbawicielu? Przecież to jedno ze świadectw, bo wokół są zaniedbane krzyże, sztuczne kwiaty, pokrzywione płotki…obok piękne, drogie pomniki, lampki, zawsze świeże bukiety. Piszę to i płaczę…

   "Jezu! Zbawicielu, Panie mojego serca i duszy, mojego dziś i w i e c z n o s c i - przyrzekam Ci, że nie opuszczę Cię aż do śmierci, do ostatniego uderzenia serca, do ostatniej świadomej myśli."

   "Wybacz, proszę wszystkie wybryki, które uczynię od tej chwilki - Ty znasz moją nędzę, niech Twoja ochrona będzie moją mocą, a Twoja Miłość bronią…przeciw Szatanowi, który - w tych czasach - działa z wielką perfidią".

                                                                                                                                   APeeL 

 

 

 

15.05.2007(w) ZA ZEPSUTYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 15 maj 2007
Odsłon: 546

opr. 06.05.2010

    W powietrzu wisi zły dzień, a potrafię to wyczuć. W drodze do kościoła z dyktafonu płyną słowa ruskiej piosenki: „jestem odporny na wiedzę, a trudny do zabicia, raz kiler chichotał, a nie dusił”. Msza św. za wczorajszy dzień. Szukam pieniędzy w kieszeni, a żona przełożyła je do drugiej!

    W telewizji mówią o jakiejś unii kościołów w Holandii. W przychodni trafiłem na nawał chorych, brak kolegi i strajk lekarzy. Zaczepiają już przy wejściu. Nie można przebrać się i zrobić kawy. Zaczyna się taniec Szatana;

- wnoszą ciężko chorych...w tym dziewczynkę bez matki

- pod drzwiami kłóci się dziadek z pijanym i matką

- wezwano na wizytę, a wcześniej muszę jechać na inną, pilną

- teraz jedziemy do nieprzytomnego, a jestem tylko z sanitariuszem

- chorzy wpadają, kłótnie i poprawki błędów (recepty i zwolnienia)

- przynoszą pismo z więzienia (znajomy prosi o pomoc).

    Nie mogę wykonać protezy, ponieważ trzeba usunąć ząb...okaże się zdrowy (miałem doklejony do korzenia). Nie mogę tego odżałować! Po co poszedłem do tego dentysty?

    Sprawa lustracji z krzykami SLD oraz strajk lekarzy. Przepływa świat mafii, nieszczęść, zabójstw i przekrętów. Jeszcze fałszywy ginekolog udający lekarza med. plastycznej, aborterzy, zabijający ludzi („łowcy serc”) z dr. G. męczennikiem na czele. To dzień związany z przekrętami władzy, krzywdami ludzi, oszustwami i buntami.

   Piszę, a z telewizji płyną straszne obrazy buntu w Grecji (zadłużenie kraju) oraz atak na fałszerzy pieniędzy. Pani poseł zgarnęła samochód swojej koleżance i schowała go w garażu matki! Pani prokurator ukradła majtki w markecie, a minister ukrył zarobki.

   Teraz „Sprawa dla reportera”. Normalnemu przedsiębiorcy zabrano cały majątek...na tzw. zgon (doprowadza się do choroby i zgonu). Wówczas nic nie odzyska, bo sprawy trwają długo. Nawet Sąd Najwyższy uczestniczył w tej zbrodni finansowej. To nie ma końca…

   Jeszcze nie wiedziałem, że za kilka miesięcy - w ramach zepsutego państwa ("Tuskolandu") - sam stanę się ofiarą psychuszki z powodu mojej wiary i obrony krzyża...

                                                                                                                             APeeL

 

 

 

 

14.05.2007(p) ZA TYCH, CO SĄ W MIŁOSNEJ ROZPACZY

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 14 maj 2007
Odsłon: 775

św. Apostoła Macieja

     Przed nabożeństwem śpiewałem; „wystarczyła ci sutanna uboga /../ bo wiedziałeś kim jesteś dla Boga /../”. Kapłan nie może być żonaty. Nie można pogodzić miłości do Boga i stworzenia. Wszelkie działania „lepszych kościołów” są błędne.

   Na chodniku w pozycji NATO leżał znajomy - jak się okaże - ofiara obrzędu Pierwszej Komunii Św.! Reagował na silne bodźce, a z kieszeni wystawały mu dwa naboje; piwo i wódka. Wezwałem karetkę. Dziwne, ale do kolejki oczekujących na Eucharystię podszedł i przyjął Ciało Jezusa podchmielony alkoholik.

   Przepłynęły czytania i słowa kapłana, ale przy wspomnieniu męczeńskiej śmierci Apostoła Macieja, który zastąpił zdrajcę Judasza przez serce przepłynął błysk miłosnego połączenia z Bogiem. Natomiast przyjęcie Zbawiciela wywołało krzyk w duszy: „O! Jezu mój drogi Tyś jest źródłem łask”.

    Nie mogłem wyjść z kościoła, bo ekstaza wywołała pragnienie powrotu do Nieba. Odczucia mistyczne są nieprzekazywalne, a zrozumie je mający tą łaskę. W zalewie Miłości Bożej wołałem tylko: „Jezu! Jezu! Ojcze! Tato! Tato!!”

    Mija chwila, a fala miłości powraca z nową mocą. Teraz dominuje cierpienie oddalenia od Boga: „Jezu! Serce mi pęknie…przyjmij to cierpienie za tych, którzy nic nie wiedzą o Tobie. Przyjmij to także za wrogów Boga - Ojca, za pustych duchowo, otwórz ich serca, daj im Światło Twego Ducha, niech się obudzą i przejrzą na oczy, niech przestaną błądzić w ciemności”. Zrozum teraz cierpienia Boga Ojca, który ma miliardy takich dzieci.

    W przychodni spotkała mnie niespodzianka…brak kolegi, a jest wielki nawał chorych. Pierwsza pacjentka to staruszka przejęta synem alkoholikiem dodatkowo chorym onkologicznie. Jest też matka dwóch alkoholików, której mąż zmarł z powodu tej choroby. To jej syn podszedł pijany i przyjął Ciało Zbawiciela. Serce tej niewiasty jest pełne miłości i rozpaczy.

    W tym czasie Krajewski tęsknie śpiewał:,„z daleka wołasz mnie /../ dzisiaj Ty i dzisiaj ja to drogi dwie /../ to szczęścia dwa”, a moją duszę ponownie zalał ból rozłąki z Bogiem i napłynęła bliskość Pana Jezusa. Życie mistyka to ciągłe cierpienie…tawet teraz, gdy to piszę mam łzy w oczach.

    W takich chwilkach wyraźnie widać konflikt; ciało / dusza, ten i tamten świat...szczególnie przykre są początki przyjęć chorych z ich kłótniami na korytarzu, wpadaniem personelu, odbieraniem telefonów oraz gagami sytuacyjnymi; czy mam podpisać „słownie” (ja mówię, że można „krzyżykiem”), mam ciśnienie 1200…,,nie mam papirka"…"skóra z niego schodzi!"

    Około 15.00 przepłynęły obrazy;

- płacz rodziców porwanej przez pedofilów śpiącej dziewczynki (Madeleine)

- ukrywany chłopczyk żydowski, którego prawdziwi rodzice musieli wyrwać od opiekunek

- opuszczona żona, która wzywa ukochanego

- reportaż o matce zamordowanego syna w obozie pracy we Włoszech, która długo pragnęła trafić na jego grób…”wróć synu wróć z daleka…wróć synu, wróć…matka czeka”.

   Ogarnij cały świat; ofiary zatopionych statków, upadków samolotów i tych, którzy zaginęli  w różnych sytuacjach. Ta intencja jest także za zrozpaczoną żonę, bo nie ma wieści o naszym synie!

    Jakby na jej potwierdzenie z więzienia przyszła prośba o opinię mojego pacjenta, a w telewizji był reportaż o młodych zakochanych i piszącym list pożegnalny krwią...

                                                                                                                                APEL

 

 

13.05.2007(n) ZA PRAGNĄCYCH OCZYSZCZENIA

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 13 maj 2007
Odsłon: 502

Matki Bożej Fatimskiej

    Nagłe napłynęło natchnienie, aby przystąpić do Sakramentu Pojednania (spowiedzi), a tego nie planowałem. Stale te same grzechy: gadulstwo, niechęć do złoszczących się na mnie. Popłakałem się po otrzymanej łasce...łzy płynęły na posadzkę kościoła.

   Jeżeli wejdziesz na drogę świętości zrozumiesz pragnienie spowiedzi…zobaczysz jak wielka to łaska, gdy masz Kościół katolicki i kapłanów. Nie ma innej możliwości, błędne są „spowiedzi” ogólne, tak jest w neokatechumenacie. Podczas spowiedzi mówi przez nich Sam Pan Jezus...

   Na ten czas wzrok zatrzymała biała figurka Matki Bożej Fatimskiej otoczona kwiatami w wazonach...biały obrus z białą Eucharystią w kielichu. Czy przypadkowo czytałem o Matce Zbawiciela tkającej prześcieradło, które też jest symbolem czystości: w domu, w hotelu i w innych miejscach. Święta Czystość Matki, dalej Jej wyznawców, a wśród nich Jan Paweł II.

   Popłakałem się z wołaniem do Matki Zbawiciela: „Mamo! Mamo! Matko! Janie Pawle II proszę o pomoc w wyjaśnieniu sprawy zaginięcia naszego syna…proszę, dam świadectwo wiary i podam to do wiadomości odpowiednich władz kościelnych”...

   Podczas litanii przed Monstrancją dalej płakałem, a później nie mogłem wstać z kolan. Na Mszy św. kapłan w zawołaniu modlitewnym mówił o potrzebie oczyszczenia d u s z y.

    Wielu krytykuje nieczystych kapłanów. Oni nic mnie nie obchodzą, chyba, ze jawnie łamią prawo nasze i Boże. Kapłan skalany, a nawet pijany nie kala aktu Konsekracji...odpowiada przed Bogiem za swoje grzechy. Nawet Aniołowie i Archaniołowie nie mają naszej radości przyjmowania Ciała Pana Jezusa. Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo mam łaskę (mistyka eucharystyczna).

   Dzisiaj, gdy to opracowuję do edycji (13.05.2019) trwa szał Szatana po ujawnieniu przez niewiernego Tomasza Sekielskiego afery pedofilskiej. Kapłanów agentów, zdrajców oraz skalanych jest wielu, bo jesteśmy ludźmi. Od tego są odpowiednie służby.

   Pan Tomasz trafił nawet do Kuby Wstrętnego z Super Stacji, głupiego wroga jedynie prawdziwej wiary katolickiej. Obaj gubią wiele dusz słabych. Nie wiedzą, że bój duchowy toczy się nad nami. Jutro zostaną wyrwani ze swoich ciała: jeden z ciężkiego, a drugi z wytapetowanego i przywitają się z Księciem Ciemności.

   Propagują ich tubki Bestii z których TVN jest wroga mojej ojczyźnie i wierze we wspólnego Boga Ojca. Na co dzień szerzą zdrowy styl życia, gotowanie na śniadanie oraz zabiegi dające zdrowie ciała, które odpadnie w momencie śmierci. W ten sposób usypiają duchowo, preferują zdradzieckich i „mądrych” kapłanów, a w czasie Wielkiego Postu nie wspomną nawet słowem o Panu Jezusie.

    Przy tym są bardzo miłosierni dla inwazji islamistów bez dokumentów. Czym różnią się w ateizmie od kimoli z Korei Północnej?

                                                                                                                               APeeL

 

 

12.05.2007(s) ZA NABRANYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 maj 2007
Odsłon: 506

   Właśnie jadę na zebranie lekarskie; „prosto z kościoła”, ale pomyliłem Raszyn z Tarczynem! Szczególnie rozczarowana była żona, którą namówiłem na tę eskapadę, bo to blisko Warszawy. Ze szkolenia uciekłem, ponieważ okazało się bezwartościowe; pani doktór mówiła szybko, rzucała obrazy EKG...to zwykła była strata czasu!

   Dodatkowo miałem strach, ponieważ śniła się awaria samochodu i tak się stało, ale dojechałem. To tylko mała sprawa, a teraz wyobraź sobie tych, którzy pojechali na złe wczasy, kupili buble na raty lub zostali nabrani na pożyczkę. Tak się stało z małżeństwem lekarzy, którzy na starość wyprowadzili się z mojej miejscowości...sprzedali dom i zamieszkali w bloku!

   Po nawałnicy (trąba) wystąpiło wiele zniszczeń. Zawalił się cyrk, byli też ranni. Uczę się pisać na komputerze, ale wszystko utraciłem. Rozczarowałem się też władzą, bo nie udało się uratować ustawy lustracyjnej. Dzięki Trybunałowi Konstytucyjnemu i krzykowi czerwonych naprawa jeszcze potrwa.

    Dzisiaj, gdy to opracowuję (22.09.2019) każdy już zna afery PO, ale bardzo przykra była Amber Gold o której wiedział Donald Tusk ("lipa"). Wiarygodność tego "kościółka" ze złota chciano uwiarygodnić osobą jego syna.

    Co przez to pokazuje Pan Bóg w naszym życiu codziennym? To jest proste, bo widzisz i znasz oszustów, a nie widzisz, a nawet nie wierzysz w istnienie Szatana, Kłamcy gubiącego nasze dusze...każdy kiedyś został nabrany.

    Właśnie doszło do spotkania ze św. Jehowy, którym przeczytałem słowa Pana Jezusa do Vassuli Ryden;

    "Ja ich także kocham, ale zostali bardzo omamieni przez szatana. Zaślepił ich, tak ślepych sprowadził na inną drogę. W swoim błędzie nie tylko lekceważą Moją Matkę jako królową Nieba, ale gardzą również Moim Piotrem i władzą, którą Ja Sam mu dałem nad Mymi barankami.

    Prześladują także Moje kwiaty i potępiają Moje obecne Dzieła. Szatan nakłonił ich do gardzenia wszystkim czego nie rozumieją. prze­szkadzając w dostrzeżeniu Prawdy /../ Lubią nazywać dzieła szatana Moimi łaskami, danymi Moim dzieciom, odrzucając waszą świętą Matkę...Niech Pan będzie Sędzią i ich poprawi /../ cierpię, gdy widzę jak rozdzierają Moją Fundację /../

     Oni są owymi Kainami niebezpiecznymi dla moich Ablów, przeszkodą dla tych, którzy chcą wzrastać w Moim Domu, fałszywym płomieniem, który czyni zamieszanie w Moim ludzie, skałą zatwardziałą /../ starają się wyrwać z korzeniami Moje Planowanie /../".

    Czytałem to jak w transie i nie pozwoliłem im skręcić dyskusji na ich tory dodając jeszcze, że;

    Niebo mówi do każdego z nas różnymi językami. Bóg Ojciec nie rozmawia tylko przy pomocy Biblii! Tą Księgą posługiwał się także Hitler.

Nie uznajecie Pana Jezusa za Syna Bożego!

Nie ma Ducha Św.? Przecież wiem jak działa!

Nie mam duszy? Tak mówi do mnie szatan!

Dajecie mi cały świat i jakieś życie, a zabieracie Kościół Pana Jezusa i Eucharystię!

Giniemy teraz i gdzie idziemy?

    Ostrzegam was, bo wasza odpowiedzialność jest wyższa od innych. Zawołajcie do Nieba, a Pan da wam  z n a k! Co mi ofiarujecie, gdy przejdę do was...oprócz pieniędzy, czytania Biblii? Jeżeli byłbym niewidomym i rozmawiał tylko z Ojcem, Panem Jezusem...co wówczas, gdy nie uznajecie Matki. Dokąd dążycie...jeżeli nie jesteście od Pana Jezusa, to od kogo?

                                                                                                                         APeeL

 

  1. 11.05.2007(pt) ZA ZAPRASZANYCH DO BOGA
  2. 10.05.2007(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MOGĄ PODOŁAĆ
  3. 09.05.2007(ś) ZA WIELBIĄCYCH BOGA OJCA
  4. 08.05.2007(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH INTERWENCJI
  5. 07.05.2007(p) ZA TYCH, CO W TĘSKNEJ ROZŁĄCE
  6. 06.05.2007(n) ZA TYCH, KTÓRZY PROWADZĄ JAŁOWE ŻYCIE
  7. 05.05.2007(s) ZA PEŁNYCH KULTU MATKI ZBAWICIELA
  8. 04.05.2007(pt) ZA PODNOSZONYCH Z UPADKU
  9. 03.05.2007(c) ZA NIECHĘTNYCH MOJEJ OJCZYŹNIE
  10. 02.05.2007(ś) ZA POSZUKIWANYCH

Strona 1327 z 2321

  • 1322
  • 1323
  • 1324
  • 1325
  • 1326
  • 1327
  • 1328
  • 1329
  • 1330
  • 1331

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 3178  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?