- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 432
W nocy trafiłem na pismo z mojej Izby Lekarskiej (OIL W-wa), gdzie na przełomie 2007/2008 r. dokonano na mnie zabójstwa cywilno-zawodowego.
Proszę wejść na blog prof. Jana Hartmana Loose blues (www.polityka.pl) https://hartman.blog.polityka.pl/2022/02/03/czas-juz-zlikwidowac-izby-lekarskie/
Tam 4 lutego jest mój komentarz (dr. Bylejaki) z wypunktowanymi wyczynami działaczy powołanych do służenia środowisku lekarskiemu. Po każdych wyborach (co 4 lata) występuję o naprawienie mojej krzywdy z prośbą do Boga Ojca o drgnięcie w sercu chociaż jednego kolegi-lekarza.
Zdziwiłem się, bo nowemu prezesowi podsunięto sprytne pismo...
1. Mam możliwość wystąpienia o następne badanie psychiatryczne (czyli przesłuchiwanie) przez kolegów lekarza, który sprofanował miejsce święte...
2. Badanie przez najwyższą komisje lekarską w 2013 roku z orzeczeniem wykluczającym chorobę..."nie może być uznane za wiążące (..) z uwagi na dynamikę stanu zdrowia w czasie".
Zważ na demoniczny język. Komisja nie stwierdziła choroby, Izba Lekarska nie zwróciła mi pwzl, a teraz będą badać dynamikę przebiegu choroby. Nie ma nawet słowa o bezeceństwach i zastosowaniu sowieckiej psychuszki, ale w beznadziejnym wykonaniu (w komisji lekarskiej nie było przewodniczącego). Do 5.00 pisałem odpowiedź...
Panie Prezesie!
Proszę o kontakt telefoniczny, bo Pan Prezes jest wprowadzany w błąd. Pragnę ugody, bo nie mogę zapisać sobie leków, należy się parę groszy (tylko na badaniach kierowców straciłem ok. 100 tys.).
Na aktualnym posiedzeniu ORL powinien być anulowany cały proces:
- zaoczne rozpoznanie choroby psychicznej przez Konstantego Radziwiłła (napisał sam do siebie jako prezes NIL-u do wiceprezesa OIL-u)
- zaoczne powołanie komisji lekarskiej przez ORL, która miała nieprawidłowy skład
- ukrycie istnienia pełnomocnika ds. zdrowia lekarzy
- nie skierowano mnie do wskazanej placówki z wyznaczoną wizytą (rozp. MZiOS)
- nie poinformowano o możliwości posiadania męża zaufania
- komisja kontrolna była bez przewodniczącego Medarda Lecha.
- nie wezwano mnie na posiedzenie ponownej ORL, bo powiedziałbym o tych przestępstwach...
Proszę zobaczyć kolegów na Mszy św.!
Ja po sądach nie będę chodził i udowadniał, że mam łaskę wiary. Lekarski ważniak powalił krzyż, a jego obrona to choroba. Pozdrawiam
Na Mszy św. o 6.15 trwały rozproszenia...dotarły tylko słowa Ewangelii: Mk 3,22-30 w których "uczeni w Piśmie" zarzucili Panu Jezusowi, że jest opętany. "Ma Belzebuba (ducha nieczystego) i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy"...
W intencji tych kolegów, a także za dusze zmarlych, którzy brali udział w napadzie na mnie odmówię moją modlitwę (jest na witrynie). Łzy zalały oczy, a u mnie jest to znak Prawdy!
APeeL
Aktualnie przepisano...
24.11.2006(pt) ZA CZEKAJĄCYCH NA POWRÓT OJCA...
Kończy się fatalny dyżur w pogotowiu, a zarazem napłynęła radość z udzielonej pomocy o 2.30...15-ce z kolką nerkową. Podziękowałem za to Bogu Ojcu...
Przypomniał się mój nocy śpiew (w stylu gospel) płynący z serca podczas przejazdu karetką. Wówczas napływały błyski tęsknej miłości do Boga Ojca, a także sekundowa łączność wywołujące łzy w oczach z pragnieniem Chleba Bożego (Eucharystii).
"Moją mocą jest Pan! Pan, Pan, Pan.
Mocą moja jest Pan! Pan, Pan.
To Jego pragnie dusza ma!"
"Ojcze, Tato...tylko w Tobie moja moc, szczęście i dobro"...
Dodatkowo zostałem obudzony o 6.40...dokładnie na czas Mszy św.! To już inny dzień. Nawet trafiłem na siostrę zakonną i usłyszałem pozdrowienie: "Szczęść Boże"...
Apostoł Jan przekazywał wizję z Apokalipsy (Ap 10,8-11) w której otrzymał książeczkę ("twór duchowy")...po jej połknięciu sprawiła dar prorokowania "o ludach, narodach, językach i o wielu królach".
Psalmista wołał (Ps 119): "Jak słodka dla mnie mowa Twoja, Panie". Tak, bo napomnienia naszego Deus Abba "są moją rozkoszą (..) dziedzictwem na (..) radością mojego serca". Tego nie można przekazać normalnemu człowiekowi...
Natomiast Pan Jezus "wszedł do świątyni i zaczął wyrzucać sprzedających w niej" (Ewangelia: Łk 19,45-48).
Moje pragnienie poczucia powrotu obecności Boga Ojca rozumie żona i córeczka górnika uwięzionego w szybie śmierci (kopalnia "Halemba"). To zarazem pomoże w odczycie intencji modlitewnej.
Na samej Mszy św. napłynęła radość z powodu powrotu obecności Boga Ojca. Na szczycie zjednania z Panem Jezusem Eucharystycznym płynęła pieśń o łodzi, którą wspólnie popłyniemy (wzrok zatrzymał obraz Piotra przy łodzi).
Tak niewiele trzeba nam...po błogosławieństwie dziękowałem za cierpienie, a z duszy wyrwał się krzyk, który zapisałem na reklamie leku (w postaci serca)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 414
Dzień dziadka...
Siedziałem w nocy od 1.00 - 5.00, a po - zerwaniu przez budzik na Mszę św. o 7.00 - stwierdziłem moc płynącą z duszy. Nawet byłem tym zadziwiony. Musisz uwierzyć i zrozumieć, że mamy Boga Ojca, a to jest Jego prowadzenie.
W tym czasie wzrok zatrzymała część korony cierniowej na krzyżu Pana Jezusa, którego otrzymałem w pracy po skasowaniu oddziału wewnętrznego (znak małego cierpienia). To sprawdzi się, ponieważ z Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie otrzymam pismo z sugestią ponownego badania psychiatrycznego.
W 2007/2008 r. zastosowano psychuszkę, którą w 2013 r. zanegowała najwyższa komisja lekarska w RP, ale to było dawno. Ruskie zmory mają się dobrze i okresowo budzą...
Spokojnie zdążyłem na Mszę św. dziękując Bogu Ojcu za prowadzenie oraz za samochód. Prawdziwe jest zalecenie Pana Jezusa: "dziękujcie za wszystko", co czynię...za obudzenie, samochód i sam Kościół święty.
Mam wołać za dusze dziadków, szczególnie najdłużej przebywających w Czyśćcu. Wyobraź sobie ich radość, bo wówczas zostają przesunięci bliżej Ojczyzny Prawdziwej, a tam jest inny czas. Jakże pięknie Bóg wszystko urządził w Swojej Mądrości.
Nowości Dziennik Co słychać u przodków
Od Ołtarza św. popłyną słowa o światłości obejmującej mieszkańców krajów mroków (Iz 8,23b-9,3) oraz wołania psalmisty (Ps 27,1.4.13-14):
"Pan moim światłem i zbawieniem moim
Pan moim światłem i zbawieniem moim (..)".
W tym czasie św. Paweł prosił (1 Kor 1,10-13.17), aby nie było wśród nas sporów i odłamów. Kapłan mówił w tym czasie o Światłości Duchowej, którą jest Pan Jezus (Mt 4,12-23).
Po odrzuceniu Pana Boga i wiary świętej żyjesz w ciemności, która objawia się w różny sposób. Czytałem o bogatej, która była rozczarowana wspaniałymi wczasami. Ludzie nie wiedzą, że w tych wypadkach chodzi o nasze dusze, których nic nie może tutaj zadowolić.
Szkoda, że kapłan nie wspomniał o Eucharystii, Chlebie Życia dla duszy...Cudzie Ostatnim! Zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezusa usiadłem w ławce, a z naprzeciwka spojrzał Pan Jezus Miłosierny. To była prośba o przekazanie dzisiejszego "odgrzewanego" cierpienia oraz wysiłku (edytowałem 10 zaległych świadectw wiary z roku 2006).
W intencji dusz dziadków przekażę ten dzień z Mszą św. i Eucharystią oraz jutro odmówię za wszystkich z drzewa genealogicznego moją modlitwę (nie widziałem się z nimi, ponieważ zmarli wczęśniej)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 432
Przez cały dzień opracowywałem zapisy z listopada 2006 roku, a po przebudzeniu o 1.00 (już w niedzielę) włączyłem TV Trwam (nie oglądam), gdzie była wstrząsająca pieśń do Ducha Świętego (wielki chór i orkiestra).
W tym czasie wróciło moje wczorajsze podziękowanie Panu Jezusowi za to, że dał mi moc wstać o 6.10 na pierwszą Mszę św. (podczas wychodzenia żony). Nie wiedziałem, że zostaliśmy zasypani śniegiem, który nie został usunięty z chodników.
Z serca wyrwało się moje ulubione zawołanie: "dobry jest Pan i łaskawy, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy"...chciałbym powtarzać to do końca życia. Zarazem, że "nie będziecie mieli mocy"...w poszukiwaniu zakończenia zdania trafiłem na stronę Kościoła Zielonoświątkowego, gdzie mają duży kult Osoby Ducha Świętego, a później na rozważania o wszystkich Jego Darach z modlitwami świętych oraz słowami pieśni.
W ładnym kazaniu jakiegoś ojca z tego wyznania padało szereg porad dotyczących życia duchowego: "jaką obronę przedstawicie przed Bogiem za swoje świeckie nieuświęcone życie? W onym strasznym dniu nie będziecie mieli mocy usprawiedliwić się. Będziecie bez wymówki".
To puste słowa, bo bez działania Ducha Świętego nie możesz krzyknąć...po napłynięciu wyrzutu sumienia: "Boże przebacz!" Nawet nie będziesz miał wyrzutów sumienia. Właśnie będę oglądał film o opętanym Hitlerze, który aż do samobójstwa chciał walczyć z podsuniętymi przez Szatana "wrogami".
U nich nie ma naszej Eucharystii (dzielą się tylko chlebem). Na końcu odkryłem, bo życiem dla nas jest spożywanie Duchowego Ciała Pana Jezusa. Stąd "nie będzie w was życia", a to moja łaska (mistyka eucharystyczna).
Na Mszy św. wróciły słowa dyskutanta cabaja na blogu prof. Jana Hartmana Zapiski nieodpowiedzialne, który stwierdził, że na forum "Polityki" prawię kazania.
Sam nie widzi, że właśnie to czyni i to w czerwonej koloratce. Zna się taki na wszystkim, a nie słyszał o mających doznania mistyczne, o prorokach i przepowiedniach Nostradamusa oraz Baby Wangi oraz o dążących do świętości. Podobnym jest pastor Biedroń, który wywołuje uwielbienie u posłanki Kurdej-Szatan (nomen omen).
Ponieważ Tam Nic Nie Ma, żyjemy dla życia, przyjemności, władzy od stanowisk do panowania nad światem (także w głoszeniu grzeszności i czynieniu dewiacji), a takich jak ja ubiera się w czerwony płaszcz.
Tak też uczyniono z Panem Jezusem (dzisiejsza Ew. Mk3, 20-21), który "odszedł od zmysłów". To sprawia mądrość z naszej głowy, którą można porównać z mądrością małpy (za przeproszeniem, bo nie morduje własnego potomstwa).
Jak później tacy się czują, obnażeni, sami przed Ostatecznym Sędzią. Przypuszczam, że nie są nawet dopuszczani...tak jak na ziemi. Nie mogę trafić RPO, a na pismo odpowiada "sprzątaczka". Nawet nie chcą połączyć z prezesem NIL-u, a list wrzucają do szuflady.
Dopiero po śmierci zobaczysz to wszystko w jednym błysku, a ja ostrzegam Cię nie w kazaniu i straszeniu Piekłem, ale jak ojciec dziecko, a tutaj jako znający Prawdę.
Te rozważania od Przeciwnika Boga odciągnęły mnie od czytań i zawołań modlitewnych kapłana! Stąd znalazłem się na forum Polityki. Ponadto rozmyślałem o wiekopomnej sprawie czyli reperacji grobu!
"Obudziłem się" na czas Eucharystii...przy słowach pieśni: "wszyscy grzeszni lecz skruszeni niech zostaną ocaleni". W jednej sekundzie po Eucharystii zostałem całkowicie odmieniony...
Z właśnie opracowywanego świadectwa wiary (z 11.11.2006) popłyną słowa św. Pawła (Flp 4,10-19): "Stwierdzam, że wszystko mam, i to w obfitości (..) A Bóg mój według swego bogactwa zaspokoi wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą waszą potrzebę".
Tak jest też ze mną. Musisz zrozumieć, że za naszą zgodą Tata prowadzi nas trzymając za rękę...w codzienności, co jest pokazane na naszych dzieciach.
APeeL
W nocy stwierdziłem, że prof. Jan Hartman dał wpis na swoim blogu Zapiski nieodpowiedzialne (www.polityka.pl): Jak umiera filozofia. Dałem tam komentarz (jako dr. Bylejaki)...
Mamy mądrość ludzką (w tym m. in. filozofię i "chłopski rozum" oraz wszelkiej maści "mądrusiów") oraz Mądrość Bożą. Tak uczynił to Stwórca...stąd bierze się dyskusja. Dochodząc do łaski wiary interesowałem się naszymi mądrościami.
Dalej Pan Profesor pisze niezrozumiałym językiem, a tak też jest w mistyce. Nikt normalny (niewierzący czyli zdrowy psychicznie) nie zrozumie św. Pawła, a także rozważań z tego wpisu. To trudne języki: mądrości ludzkiej i Mądrości Bożej. To jest bardzo ważne, ponieważ sam Pan rozumie, że filozofia ma różne trendy, mody, swoich gwiazdorów, itd.
Natomiast Mądrość Boża jest głoszona przez wezwanych i wybranych tak samo. Mający moją łaskę w Australii, w Afryce i na Syberii będzie mówił podobnie. Kiedyś znalazł mnie mistyk z Krakowa. W wymianie kilku zdań wiedziałem wszystko.
Później spotkaliśmy się i wymieniliśmy doświadczenia duchowe. Mimo 30 lat uczestnictwa w Mszach św. żadnej nie ofiarował w jakiejś intencji (nie uświęcił). Zaleciłem, aby przekazał wszystko (hurtem) na ręce Matki Bożej...
Dodam na koniec, że nie jest nam potrzebna rozległa wiedza i filozofia, ponieważ nasza dociekliwość prowadzi na manowce. Proszę zważyć, że człowiek mądry i wykształcony nie potrafi zauważyć cudu stworzenia wszystkiego, a po to otrzymał rozum. Zarazem głosi, że wszystko kończy nasza śmierć. Żyłem tak jak Pan Profesor, jest mi łatwiej. Proszę zauważyć powołanie Szawła, a nawet Dobrego Łotra (pierwszego świętego).
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 379
Bardzo lubię - w oczekiwaniu na rozpoczęcie Mszy św. - odmawiać "Anioł Pański" z wołaniem do Matki Bożej ("Pod Twoją Obronę") z dodaniem słów z pieśni: "pod Twą obronę Ojcze na niebie grono Twych dzieci swój powierza los. Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie i chroń od zguby, gdy zagraża cios".
Poprosiłem Boga, aby wspomógł tych, którzy kiedyś obdarowali mnie z przeproszeniem, gdy to mi się nie należało. Łzy zalały oczy, a serce ścisnął ból z powodu mojego nadużywania tej łaski. Zarazem moja odpłata to ofiarowanie tego dnia w intencji ich dusz w Czyśćcu.
To jest miejsce oczekiwania na nasz powrót do Królestwa Bożego z cierpieniem, które narasta podczas zbliżania się do furty ze św. Piotrem. Tragedia tych dusz polega na tym, że nic już nie mogą uczynić dla siebie...my przybywamy z okupem (modlitwy z serca, ofiarowanie św. Hostii, przyjmowanie cierpień zastępczych, postów, itd.). Zarazem sami zostajemy uświęceni.
Jest mi przykro, ponieważ trwa zagłada, a nie widać żadnego poruszenia. Tak obdarowane miasto, a na Misterium jakim jest Msza św. o 6:30 przychodzi "resztka Pana"...w sumie około 15 osób.
Powiedz mi, jak Bóg ma powstrzymać zapędy opętanych władzę nad światem? Wrogowie wiary katolickiej winią o wszystko Boga Ojca, bo "gdyby był" lub twierdzą, że przyczyną wojen są religie.
Nie ma żadnych religii, jest tylko wiara Objawiona, jedna i jedyna czyli katolicka, podporządkowana następcy św. Piotra. Nie patrz na to, co wyprawiają nędzni (tak jak my ludzie)...w tym namaszczone sługi Zbawiciela.
Ich grzeszność...nawet wołająca o pomstę do Nieba nie kala tego, co czynią. Dowodem na to jest otrzymywanie z rąk kapłana Duchowego Ciała Pana Jezusa (widzialnego opłatka).
To jest także pokazane na ziemi...w Cudzie Stworzenia z pomieszaniem języków i naszego wyglądu, otrzymanie różnych ojczyzn, a nawet ziemskiej niesprawiedliwości, która otwiera wzajemną współpracę i służenie z ujawnieniem ludzi dobrej woli i wielkiego miłosierdzia.
Dzisiaj Pan Jezus powołał Apostołów (Ewangelia: Mk 3,13-19)...z dodaniem "nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście abyśmy szli i owoc przynosili" (J 15,16). Eucharystia zwinęła się w węzełek (symbol strawy dla pracującego podczas żniwa). Teraz, gdy to zapisuję łzy cisną się do oczu, a serce ściska ból duchowy.
W nocy włączyłem światło i trafiłem na 444...tak, bo było 12 wybranych. Teraz ja jestem wśród takich, a to jest wielka odpowiedzialność...
APeeL
Z przepisanego blogu, który skasowano...
06.07.2009(p) Pan mówi przez duchowość zdarzeń...
Jeszcze jedno pytanie o mowę Nieba = duchowość zdarzeń = prowadzenie przez Boga. Dam tylko jeden przykład...
Gołąbek to symbol pokoju i wolności, a zarazem Osoby Ducha Świętego
Dwa gołąbki to symbol czystej miłości, pary zakochanych („kochają się jak dwa gołąbki”)
Trzy gołąbki…dla mnie symbol Trójcy Świętej; kiedyś leciały przed moim samochodem podczas powrotu z Mszy św.!
Dodaj do tego gołąbka zabitego (utrata pokoju), a kiedyś w kościele znalazłem gołąbka z obciętymi skrzydłami (utrata wolności)...kościelny złapał go, a wyrwanie piór sprawi, że skrzydła odrosną. Jeszcze gołąbek gruchający lub wzlatujący w niebo.
Nie wiem sam co już myśleć, ale Pan zatrzymał wzrok na słowach dzisiejszego psalmu (sprawdź);
„(…) On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego (..) okryje cię swoimi piórami, pod Jego skrzydła się schronisz”. Jeszcze reklama gotówki w banku, gdzie słowa; "Duch jest ponad czasem". Tak zostałem zadziwiony przez Pana, a stało się to w kwadrans...
APeeL
Aktualnie przepisano...
03.11.2006(pt) BÓG OJCIEC JEST PANEM MOJEGO ŻYCIA...
Od Ołtarza św. popłynie słowo (Flp 1,1-11) o naszym (moim) udziale w szerzeniu Ewangelii. Psalmista wołał (Ps 111,1-6): "Z całego serca będę chwalił Pana (..) Jego dzieło jest wspaniałe i pełne majestatu (..).
Apostoł Jan dodał (J 10,27) dodał: "Moje owce słuchają mojego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną". A do Pana Jezusa znowu doczepiono się z powodu tego, że uzdrawiał w szabat (Ewangelia: Łk 14,1-6). Na to otrzymali reprymendę: "Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu? I nie mogli mu na to odpowiedzieć".
Po Eucharystii pojawiło się wielkie uniesienie duchowe z dziękowaniem Bogu Ojcu za tych, którzy narażają się dla dobra innych. Z serca zawołałem:
"Nic nie mogę bez Ciebie Ojcze.
Pragnę tylko Twego Serca.
Tyś Panem mojego życia.
Zawsze Twój, zawsze Twój.
Z Tobą pójdę jasną drogą.
Twoja dusza ma. Twoja miłość ma...
Daj duszy słodycz, a sercu miłość.
Daj, daj, daj!
Tobie Boże gram aż do nieba
Tobie śpiewa serce moje...
Nie chcę nic więcej, bo wszystko, co mam jest Twoje"...
Tego nie możesz zawołać od siebie, bo jest to łaska działania Ducha Świętego. Pomyśl o prorokach i psalmistach oraz wszystkich ludziach w różnych miejscach świata, którzy czują to samo i każdy z nas woła po swojemu. Nic się nie zmieniło, nie ma mody (tak jak u nas) i zmiennych trendów! Tak będzie do końca świata...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 423
W instrukcji obsługi nowego komputera nie mogłem znaleźć włącznika...musiałem podjechać do zakładu. Przy okazji zamknąłem kłódkę przy garażu...bez nakładki, a na koniec dnia żona poprosi o zamknięcie skrzynki na listy (zaciął się zamek).
Zapisuję to jako tzw. "duchowość zdarzeń", która będzie dotyczyła dzisiejszej intencji! Zważ, że dzisiaj u nas powinien być Pan Jezus, którego reprezentuje namaszczony kapłan. Pandemia sprawiła zapaść tych odwiedzin, ofiarę przesłaliśmy na konto, a krótka uroczystość dokona się wspólnie po Mszy św. wieczornej.
Wczoraj s. śpiewała: "nie było miejsca dla Ciebie", natomiast dzisiaj będą słowa: "Pan Jezus już się zbliża, już puka do mych drzwi" oraz "Pan mym Pasterzem nie brak mi niczego". Taka jest prawda, mam wszystko, a nawet więcej, bo wiarę, a nawet wiedzę, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim.
Jednak posiadający ogromne bogactwa (nawet nie wiedzą, co posiadają) nigdy nie pomyślą o Stwórcy ich duszy, nie podziękują, nawet czują się lepszymi i szydzą z wiary i "latających do kościoła". Została nas garstka, nie widać poruszenia...nawet pędząca Apokalipsa nie budzi takich! Wolą latać do kosmetyczek, na siłownie i do dietetyczek. To ofiary demonicznych ciemności...
Nie dość tego, bo tacy napadają na nas w różny sposób. Oto na blogu prof. Jana Hartmana dezerter83 18 stycznia 2023 o 21:13 udowadnia mi, że zdechniemy i koniec. Odpowiedziałem...
Od Ołtarza św. popłynie Słowo (Hbr 7,25-8,6) o arcykapłanach, którzy składali codzienne ofiary "najpierw za swoje grzechy, a potem za grzechy ludu". Natomiast Pan Jezus uczynił to raz na zawsze "ofiarując Samego Siebie (..) Syna doskonałego na wieki (..), który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach (..)".
Natomiast w Ewangelii: Mk3,7-12 do Zbawiciela "wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: Ty jesteś Syn Boży. Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały".
Po Eucharystii uniosłem głowę i moje oczy spotkały się ze św. Oczami Pana Jezusa Miłosiernego...najpiękniejszego na świecie.
Po powrocie do domu - towarzysząc w deszczu grającym w piłkę nożną - odmówiłem moją modlitwę w intencji wczorajszej: za słabnących duchowo oraz za ten dzień...
APeeL
- 18.01.2023(ś) ZA SŁABNĄCYCH DUCHOWO...
- 17.01.2023(w) ZA PRZEWROTNYCH DO KOŃCA...
- 16.01.2023(p) ZA OFIARY LUDZI ZDOLNYCH DO WSZYSTKIEGO...
- 15.01.2023(n) ZA ŻYJĄCYCH DLA CHWAŁY TWEGO KRÓLESTWA, OJCZE...
- 14.01.2023(s) ZA PRAGNĄCYCH DAWANIA ŚWIADECTWA WIARY...
- 13.01.2023(pt) ZA MAJĄCYCH BEZWŁADNE CIAŁO...
- 12.01.2023(c) ZA TYCH, KTÓRZY ODSTĄPILI OD BOGA ŻYWEGO...
- 11.01.2023(ś) ZA NIENAWIDZĄCYCH SIĘ NAWZAJEM...
- 10.01.2023(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH UWOLNIENIA OD DEMONICZNYCH POKUS...
- 09.01.2023(p) ZA PRZEPRASZAJĄCYCH ZA SWOJE NIEDOSKONAŁOŚCI...
"Wpadłeś bratku, bo twoja wiedza religijna (św. Jehowy?) jest podsuwana przez Belzebuba (nie ma nic wspólnego z łaską wiary). Naprawdę nie chcesz żyć...dalej grzesząc swoimi wywodami?
Powtórzę: „Wszystkiego dowiesz się po śmierci”, ale możesz poprosić Boga Ojca o wyjaśnienie naszego istnienia w odmienionym ciele (duchowym). Spróbuj tej prostej metody, bo telefon do Królestwa Bożego nic nie kosztuje. Patrz na znaki, bo do każdego mówią inaczej"...
W dzisiejszym "Fakcie" jest cała strona o profanacji w Noskowie miejsca uświęconego. Jacyś wandale zniszczyli figurę Matki Bożej, zerwali krzyż i koronę. Taka sama figurka jest przy moim bloku. Ja powiedziałem, że "Matka Boża przyszła do nas, pod mój blok".