Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

06.09.2025(s) ZA OFIARY TRÓJCY NIEŚWIĘTEJ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 wrzesień 2025
Odsłon: 1274

         Przebudzony o 1:00 w nocy...siedziałem w ciszy z poczuciem obecności Boga Ojca. Musisz wiedzieć, że Stwórca naszych dusz jest przy każdym z nas, a nawet w nas, bo od rodziców ziemskich otrzymujemy ciała fizyczne, a dusze według mnie są cząstką Boga Ojca! Stąd bierze się nasze pragnienie powrotu do Ojczyzny Prawdziwej, gdzie Deus Abba - oczekuje na nasz powrót - z otwartymi ramionami!

- Ojcze Najświętszy co będzie z nami...w sensie III Wojny Światowej?

- Nastąpią Trzy Dni Ciemności...padło w odpowiedzi.

     To wielka prawda, ponieważ wojna nie może zabić naszej duszy, a po ponownym przybyciu Pana Jezusa (Paruzji): jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony. Szatan wie o tym i przy pomocy synów ciemności - otoczonych lisami i dworakami - pragnie zagłady tego świata. Dlatego podsuwa im wymyślanie wrogów, zbrojenia i wojny...w których sami giną, a właśnie o to chodzi, bo nagła śmierć nieprzygotowanych sprawia ich wpadnięciem do Czeluści.

- Skąd zaciekłość w ogólnoświatowym ludobójstwie?

- To wynik zawiści, bo bo upadły Archanioł o nadprzyrodzone inteligencji...wie, że istnieje Królestwo Boże...z którego został wypędzony i to raz na zawsze!

    Zarazem informuję, że nie pokonasz jego nadprzyrodzonego sprytu, a na pewno nie uczynią tego...jego wysłannicy, ludobójcy pragnący niewinnej krwi...stąd zbrodniczy dyktatorzy typu Hitlera, Stalina, czczonego dotychczas na Ukrainie Stepana Banderę...terrorystę i ludobójcę.

     To są synowie ciemności przekonani o prawdzie swoich ideologii...podsuwanych przez Czarta. Można powiedzieć, że „nie wiedzieli, co czynili”...tak jak naród wybrany, który w bestialski sposób zamordował oczekiwanego Zbawiciela! Co gorsza dalej trwają w swoim przekonaniu, a wystarczy wrzucić w komputer: co było zapowiadane i co się stało.

      Szkoda, że w ocenie takich nie pada słowo Szatan. Nie możemy z nim wygrać przy pomocy broni, ale poprzez modlitwy ludzkości i działania egzorcystów. Moja rada wywoła uśmiech politowania, bo ludzie żyją dla tego życia! W mojej klatce jest 15 sąsiadów, którzy nie interesują się duchowością...tak też było ze mną. Nie pogadasz z nimi o śmierci wyzwalającej duszę i kłopotach w świecie nadprzyrodzonym.

      Proszę Cię, nie patrz na nic, zauważ, co podpowiada ci Książę Ciemności. Pomyśl o tych, których zalewa pewnością o ich wyjątkowości i wielkości, a w myślach, słowach i uczynkach podsuwa wrogów do "tych, co nie z nami” z dalszym pragnieniem budowania „związku bratniego”, który nadal ma ogarnąć ludzki ród.

     Dzisiaj widzimy to na trójcy nieświętej: W. W. Putin i XI Jinping (równolatki w wieku 72 lat) i Kim Jong Un...z towarzyszącymi im lisami i dworakami oraz pogańskimi szczekaczkami…

                                        trójca nieświęta

                              rakieta

                                                     Rakieta Promień może zniszczyć całą planetę...

      Z wczorajszym zapisem zeszło od 1:00 do 4:00 i miałem rozterkę czy być na Mszy świętej o 6.30 czy na późniejszej z odmawianiem przez niewiasty cz. radosnej różańca, ale ja odmawiam swoją modlitwę w odczytanej intencji.

       Od Ołtarza św. popłyną słowa św. Apostoła Pawła (Kol 1,21-23) o tym, że kiedyś byłem obcy dla Boga Ojca, a nawet wrogiem w myśleniu i złych czynach. Pojednała nas z Bogiem bestialska śmierć Syna Bożego...byśmy stali się nieskalanymi i nienagannymi z dążeniem do świętości. Szkoda, że Apostoł nie wspominał o Przeciwniku Boga, bo wówczas jeszcze nie było Eucharystii...Cudu Ostatniego czyli Duchowego Ciała Pana Jezusa sprawiającego naszą chwilową świętość!

      Psalmista wołał ode mnie (Ps 54,3-4.6.8), że Bóg pomaga mi w codzienności i podtrzymuje całe moje życie. Eucharystia ułożyła się w laurkę jako wdzięczność za pracę duchową na nocnej zmianie. 

      Natomiast u nas demokracja walcząca ma realizować program „Nasza Kolej” (modernizacja połączeń). Donald Tusk („my nie gadamy, ale robimy”) powiedział, że „niedługo na polskie tory wyjadą najszybsze pociągi na świecie”.

     Całkiem zapomniał, że inwestycja jest realizowana w ramach programu "Kolej Plus" oraz o tym, że KO w Sejmie RP...nie poparła tego projektu. Posłanka Ewa Zajączkowska z Konfederacji napisała na portalu x

      "Ten człowiek wstydu nie ma. Donald Tusk na nagraniach chwali się rewitalizacją linii kolejowej do Łomży. Niedawno "lansował się" na granicy polsko-białoruskiej, "opowiadając jak ważna dla obrony przed nielegalną imigracją jest zapora” przeciwko której głosowała jego partia!

     Ja dodam, że brat Donald nie zmieni się sam z siebie, cały wysiłek wkłada w obiecanki - cacanki (my nie mówimy tylko robimy"). Nauczył się ripost, które po drugiej stronie życia są nieprzydatne. Po śmierci w jednym błysku osądzi sam siebie i znajdzie się na przełomie Czyśćca i Piekła.

     Proszę przekazać, że służę bezpłatną pomocy, ale nie posłucha, bo choroba na władzę jest nieuleczalna...zarazem jest związana z syndromem hybris („ale”): głupią pewnością siebie, gardzeniem krytyką i skłonnością do izolacji. Przy tym pojawia się lęk wewnętrzny. Najgorszy jest jednak Sąd Ostateczny, bo tam „mowa jako sprawa ust” nie przechodzi...

                                                                                                                                  ApeeL

 

 

05.09.2025(pt) ZA WIERNYCH BOGU OJCU DO KOŃCA…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 wrzesień 2025
Odsłon: 1325

       Na Mszy św. porannej o 6.30 św. Paweł, mój profesor powie językiem mistyka o Zbawicielu (Kol 1,15-20), że: On jest obrazem Boga niewidzialnego (…) On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała - Kościoła. (…) Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia (…)”. To tylko wybrane słowa...

    Kapłan później w krótkiej nauce wskaże na naszą przemianę, gdy zawierzymy wszystko Panu Jezusowi. Szkoda, że nie wspomniał o Eucharystii czyli połączenie naszych dusz z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Dzisiaj ułożyła się w kielich kwiatu, a tak jest zawsze po moim oddaniu w pracy na Poletku Pana Boga...wczoraj miałem ciężki dzień.

    Psalmista głosił chwałę naszego Boga Ojca (Ps 100, 1-5): „Stańcie z radością przed obliczem Pana”. Tyle lat minęło, a moje serce krzyczy podobnie: stawajcie, ale z radosnymi okrzykami, służcie z weselem za stworzenie naszych dusz, które są Jego własnością (w sensie, że jesteśmy dziećmi Bożymi), chwalcie i błogosławcie Jego Imię.

     Deus Abba dla naszego odkupienia i zbawienia – z możliwością powrotu do Raju – oddał Swego umiłowanego Syna, Jezusa Chrystusa. Zapisuje to w środku następnej nocy, a serce chce pęknąć z miłości.

      Natomiast Jezus zawołał (J8,12), że jest „Kto idzie za Mną, będzie miał światło życia”. Nikt nie zrozumie tego bez łaski wiary o którą trzeba prosić, bo sami nie możemy pójść za Zbawicielem, ponieważ jest to zarazem wybranie do cierpienia. Zapytasz jakiego cierpienia?

     Nawet tego, że w Pierwszy Piątek m-ca - na spotkanie ze Zbawicielem z otrzymaniem Cudu Ostatniego (Komunii św.) - przybyła „resztka Pana”, a  mieszkamy w raju na ziemi (dla ciał) i większość emerytów może  handlować czasem.

    Później w „Biedronce” spotkam taką niewiastę, której z szafy chłodniczej wypadła wędzona ryba. „Proszę ujrzeć ten znak chrześcijaństwa, bo dzisiaj jest kult Serca Zbawiciela, a to jest zaproszenie na spotkanie z Panem”. Podałem jej tytuł mojej strony. Żona powiedziała, że ona nie umie się przeżegnać, a w mojej łasce ciągnie mnie właśnie do takich, bo zdrowi nie potrzebują lekarza. 

     W Ewangelii (Łk 5,33-39) zarzucono Panu Jezusowi, że Jego uczniowie nie poszczą...tak jak uczniowie Jana Chrzciciela. Dla faryzeuszy każda okazja prowokacji była dobra. Tak już jest ze stroną dzieci ciemności, razi ich blask naszej wiary, jedynie prawdziwej.

     Podczas litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa odczytałem dzisiejszą intencję, która obejmuje także moją osobę. Wieczorem na spacerze odmówię moją modlitwę przebłagalną z koronką do Miłosierdzia Bożego!

     Teraz, gdy zapisuję to świadectwo wiary ponownie trafiłem na słowa św. Pawła z zapisu z 06.02.1999, który zaleca (Hbr 13,15-17.20-21): „Przez Jezusa składajmy Bogu ofiarę czci ustawicznie, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię. Nie zapominajcie o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż cieszy się Bóg takimi ofiarami.(...) Bóg zaś pokoju (…) niech was uzdolni do wszelkiego dobra, byście czynili Jego wolę, sprawując w was, co miłe jest w oczach Jego (...)!

                                                                                            ApeeL

Aktualnie przepisano...

06.02.1999(s) ZA OFIARY NAGŁYCH NIESZCZĘŚĆ...

     W śnie trafiłem do mojego domu rodzinnego, starego drewniaka z wielkich bali z szeroką sienią. Podczas przejścia wszystko rozświetliło się, bale stały się piękne, a z podwórka ujrzałem pokój, obrazy, wszystko pełne jasności! Czy tak jest w Niebie? Czy takie domy na nas czekają?

     Wstałem na Mszę świętą o 6:30, a na zewnątrz trwała zawierucha, było brzydko i zimno, a do tego ślisko. W drodze do garażu zawołałem: "Mamo! Matko Najświętsza! Tato! Tatusiu! Proszę o ochronę mojej rodziny, o łaskę wiary i uzdrowienia córki". Popłynie "Anioł Pański".

    Popłakałem się przy kościele, bo na zewnątrz wyrzucono figurkę Pana Jezusa..."wyrzucili Cię, Panie Jezu, ilu jest takich?" Mszę świętą zaczął "mój" kapłan z wczorajszej spowiedzi, a serce drgnęło...jakbym spotkał Pana Jezusa! Przy tym patrzył Zbawiciel Miłosierny, a w tym czasie przepływały obrazy...

- z telewizji, gdzie pokazano dzieci uszkodzone: w tym z porażeniem mózgowym, trzylatka po wypadku i wiele innych - z matkami płaczącymi – nad swoimi pociechami!

- w filmie matka szukała po latach swoje dziecko, które ostawiła po porodzie

- wróciła wyrzucona stajenka przed naszym kościołem, a w sercu pojawiła się rzeź niewiniątek

- aborcje

- w „Super expressie” będzie opis błaganie o pomoc, która nie nadeszła, a dziecko zginęło.

     W psalmie (Ps 23,1-6) padną słowa: „Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego”. Taka jest prawda, naprawdę nie brak mi niczego! Popłakałem się z wołaniem: "Jezu! Panie mojego serca i duszy, chroń mnie jak swojej własności..."ja Twój"! W tym czasie kobiety śpiewały "Wielbijmy Pana, radośnie  śpiewajmy pieśń, On źródłem życia jest".

    Natomiast w Ewangelii (Mk 6,30-34) Pan Jezus zalecił Apostołom odpoczynek. Nawet odpłynęli łodzią, ale to nic nie dało, bo przybyły tłumy i zlitowano się nad nimi. 

    Święta Hostia pękła na pół ("My" z Panem), a ja dalej z płaczem wołałem: "My! Panie Jezu, Ty i grzeszący bez końca". W tym stanie popłynie litania do Serca  NMP z błogosławieństwem Monstrancją!

     Na początku dyżuru w pogotowie otrzymałem wyjazd... jechaliśmy "trasą maryjną", bardzo pasowała część chwalebna różańca. Trafiłem drugi raz do chorego z figurką Matki Bożej...powtórzyło się zapalenie płuc. Wracaliśmy inną trasą i tak trafiliśmy na figurę Matki Bożej przy cmentarzu. Dodatkowo zlecono badanie siostry zakonnej (Służki Niepokalanej), która była wystraszona!

   To jakiś ciąg, bo teraz badam matkę samotnie wychowującą dwójkę dzieci, która nie chce ich zostawić, ale musiała jechać na urologię z ciężkim napadem kolki nerkowej. Na ten moment w pokoju lekarskim z kasety magnetofonu popłyną słowa piosenki: "więc uroczyście, choć wszystko mija, ludzie śpiewają Ave Maryja”. Popłakałem się przez te znaki wołając "Mamo! Mamo! Matko Zbawiciela! Mamusiu!"

     W tym czasie miałem ochronę, ponieważ obiecałem, że po 20:00 na zakończenie dyżuru mojego zespołu postawię butelkę wódki z zakąską. Nagle zmienił się zespół i wyjechałem z innym. W ręku znajdzie się wizerunek Mateczki Najświętszej Pocieszenia Strapionych w Lewiczynie, gdzie ostatecznie wróciłem do wiary! Radość zalała serce, a z taśmy popłynie druga melodia: "Ave Maryja! Matko Boga i ludzi”…

     Zabraliśmy pacjenta, który zemdlał, a choruje na serce u którego zapalił się kurnik, gdzie była już straż i policja. Tam na jego działkę „patrzyła” z oddali figurka Matki Niepokalanej. Wracając zauważyłem obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy na budynku parafialnym!

     Zerwała się straszliwa zawieja i ślizgawica. W ręku prasa z artykułami: "Dług na gardle" - powiesił się rolnik! W „Gazecie polskiej" będzie artykuł: "Trójka bezpieczeństwa" o naszych zagrożeniach! Nie wiem, co może się zdarzyć, ale teraz w drodze ze szpitala stoimy w korku samochodów z powodu wypadku z dziesięcioma samochodami! Ogarnij w tym momencie cały kraj, a teraz, gdy to zapisuję wzrok zatrzymał tytuł: „szansa dla ofiar wypadków".

    Pomyślałem o naszej ochronie i to ze strony Matki Najświętszej. Ile jest różnych zdarzeń...właśnie po schodach do pogotowia schodził nasz pracownik, zachwiał się, wpadł w poślizg i doznał zranienia. Podjechał też brat z córką mającą zapalenie oskrzeli, ale kłopot ponieważ nieczynne są apteki.

      Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego w dzisiejszej intencji, a właśnie donoszą, że koledze psychiatrze ukradli samochód...złodzieje weszli w nocy do domu, zabrali klucze, otworzyli garaż i wyjechali. Oni w tym czasie smacznie spali! Zobacz ile ochrony wymaga każdy dzień!

     Trafiłem do pacjenta z dyskopatią, ale okazało się, że na wczasach złamał sobie podudzie i to dwa dni temu. Dałem mu skierowanie i zlecenie transportu na ortopedię. Dostatek, piękny dom, ciężki mężczyzna - pech!

    Przepłynął cały świat. Wyobraź sobie wesele, zatrucie pokarmowe gości - większość trafia do szpitala. Dzisiaj są straszliwe wypadki, ofiary, samochody zsuwają się na podjazdach do Zakopanego. Teraz jedziemy w koleinach wiejskiej drogi. Trafiliśmy do biednej rodziny z ciężką grypą. Serce zalała słodycz krzyża Zbawiciela!

     Po powrocie ze szpitala o północy pocałowałem Twarz Zbawiciela z Całunu, ale to jeszcze nie koniec udręki. Z ciężkiego snu w środku nocy zrywają do wypadku (wezwanie przekazała policja), a nasza karetka nie mogła zapalić. Na miejscu okazało się, że zginął młody marynarz (właśnie czekał go ślub): podczas poślizgu uderzył w betonowy mostek z wywrotką. Tam napadła na mnie kobieta i wyzywała: „gdzie byłeś przez godzinę, taki nie taki?"

    Mogłem nawet zostać zlinczowany przez otaczających! Wyobraź sobie, że w takiej sytuacji trafiasz na ojca nieżyjącego z pistoletem! Pan Jezus ukazał mi Swoją Mękę! Stoi straż, błyskają światła, a to wszystko jest niesamowite.

      Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego z moim wołaniem: "Tato! Tatusiu! Przyjmij moje cierpienie w intencji tego dnia. Przecież takie same pretensje mają poszkodowani do Ciebie, bo „gdybyś był!” Popłakałem się...                                                                                                     APeeL

 

04.09.2025(c) ZA PRAGNĄCYCH PODOBAĆ SIĘ TOBIE, OJCZE…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 wrzesień 2025
Odsłon: 1358

       Nie spodziewałem się, że dzisiaj spotka mnie niespodziewane cierpienie...zresztą zapowiadane, ponieważ wzrok zatrzymała korona cierniowa. Nawet pomyślałem, cóż się stanie? 

      Na Mszy świętej o 6:30 usiadłem w ławce naprzeciwko wielkiego fresku z Bogiem Ojcem na sklepieniu naszej świątyni.

                                                     Bóg Ojciec fresk

       Po Eucharystii czyli zjednaniu mojej duszy z duchowym Ciałem Pana Jezusa wystąpiła ekstaza po której w domu smacznie zasnąłem. Później zdziwiłem się, że na poczcie Onetu "wiszą" kody mojej strony internetowej, któa miała być zaktualizowana. 

     Wyraźnie widziałem dalszy ciąg wczorajszej intencji: za pomagających w kłopotliwych naprawach. Poprosiłem o pomoc świętego Józefa i rafiłem do prowadzących serwer. Przy okazji dowiedziałem się, że mają już logowanie dwuetapowe. Które nie wie o co chodzi to wyjasniam: wówczas na telefon przysyłają jednorazowy kod, który umożliwia bezpieczne wejście.

     Na końcu rozmowy sam doszedłem do wniosku, że muszę natychmiast zmienić kody, a wykonujący aktualizację zgłosi się. Tak się też stało i po czasie wszystko będzie wykonane...dokładnie na czas mojej modlitwy w towarzystwie piłkarzy, która trwa, tyle co mecz czyli półtorej godziny.

      Tuż przed samym wyjściem otworzyłem czytania z Mszy świętej porannej. Sam zobacz, bo...

Apostoł Paweł powiedział swoim trudnym językiem (Kol 1,9-14), że mamy dojść do pełnego poznania Woli Boga Ojca, abyśmy postępowali w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając.

     „Z radością dziękujcie Ojcu, który was uzdolnił do uczestnictwa w dziale świętych w światłości. On uwolnił nas spod władzy ciemności i przeniósł do królestwa swego umiłowanego Syna, w którym mamy odkupienie - odpuszczenie grzechów”.

W tym czasie psalmista zalecał ode mnie (Ps 98,2-6): „Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się, weselcie i grajcie. Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy, przy trąbach i przy dźwiękach rogu, na oczach Pana, Króla, się radujcie”.

W Ewangelii (Łk 5,1-11) Pan Jezus sprawił cudowny połów ryb oraz powołał Piotra na rybaka ludzi! Teraz jest klucznikiem w Królestwie Bożym. Nie wejdziesz tam bez jego zezwolenia...
      Z płaczem dziękowałem za pomoc św. Józefowi oraz Bogu Ojcu i w takim stanie wołałem za wszystkich pragnących podobać się Bogu Ojcu, a to oznacza wykonywanie z miłości Jego Świętej Woli. Jest to pokazane na posłusznym dziecku.

     W tym czasie Władimir Putin ma obsesję na punkcie długowieczności (72 lata) i w medycynie alternatywnej korzysta z kąpieli z ekstraktem z poroży reniferów, znanych w Rosji jako terapia regeneracyjna...opóźniająca oznaki starzenia.  Zobacz jak mocarze boją się śmierci, jeżdżą w pancernych samochodach i pociągach (Kim Jing Un). Z drugiej strony mają już pociski mogące zniszczyć całą planetę!

     Kamery przyłapały gospodarza uroczystości, Xi Jinpinga, który — najprawdopodobniej nieświadomy włączonych mikrofonów — rozmawiał z Władimirem Putinem na temat długowieczności.

     "W przeszłości mało kto dożywał 70 lat. Dziś, mając 70 lat, wciąż jesteś dzieckiem" — stwierdził Jinping.

    "Dzięki biotechnologii organy będzie można wymieniać w nieskończoność. Ludzie będą mogli nawet osiągnąć nieśmiertelność" — odpowiedział Putin.

                                       Putin na kremlu

     Zobacz, jak Mefistofeles miesza w głowach wielkich tego świata. Nie chciałbym być w ciele brata Wowy, bo cały czas musiałbym udawać nieśmiertelnego mocarza. Myślałem, że patriarcha Cyryl pomylił się życząc mu, aby rządził do końca wieku, a ja dodałem, że „na wieku wieków”...tak jak pragnie!

      Po przebudzeniu o 1.00 w nocy nie wiedziałem jak przekazać to świadectwo wiary? W tym czasie napłynęły słowa: „lecz ludzi dobrej woli jest więcej”. Tak śpiewał Czesław Niemen wskazując, że „człowiekiem gardzi człowiek, nawet zabija słowem (...) lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że przyszedł już czas (…) Nienawiść zniszczyć w sobie”...

                                                                                                                         APeeL

 

03.09.2025(ś) ZA POMAGAJĄCYCH W KŁOPOTLIWYCH NAPRAWACH…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 wrzesień 2025
Odsłon: 1358

       Dzisiaj na Mszy św o 6.30 kiwałem się zasypiając, ponieważ pracowałem od 2.00 – do samego nabożeństwa! Dwa razy wzrok zatrzymał obraz s. Faustyny, którą poprosiłem, aby podziękowała Bogu za otrzymaną pomoc w moich zapiskach, bo nie jest łatwo je odczytać, a czasami rozwleczone są na 2-3 dni.

     Nikt nie dokonały ułożenia każdego. To był inny czas, bo dzisiaj piszę wszystko „na gorąco” z edycją danego dnia. Teraz głównym zadaniem jest opracowanie tych zaległości...zdążenie przed śmiercią lub III Wojną Światową.

     Nie docierały czytania, chociaż św. Paweł mówił swoim trudnym językiem (Kol 1,1-8), że przed nami jest zdobycie świętości z nagrodą odłożoną dla nas w Niebie.

      Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 4,38-44) uzdrowił teściową Szymona, a zarazem: „O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Także złe duchy wychodziły z wielu, wołając: Ty jesteś Syn Boży! Lecz On je gromił i nie pozwalał im mówić, ponieważ wiedziały, że On jest Mesjaszem”.

     Po odczycie intencji modlitewnej wiedziałem, że to była pierwsza „duchowość zdarzenia”. Eucharystia „przebudziła mnie”. Po czasie w TVP 3 popłynie relacja o nastolatce, która od urodzenia cierpi z powodu wrodzonej choroby skóry (brak pewnego składnika)...nawet małe urazy sprawiają pęcherzy z otwieraniem się ran. Nadzieja jest w kuracji genowej.

    Łzy zalały oczy, ponieważ dziewczyna była pogodna, a uszkodzonymi palcami namalowała piękny obraz na płótnie dla swojej mamy.

     Nagle żona zauważyła, że woda cieknie z wylewki kranu, mimo jego zamknięcia. Pojechałem po nowy, ale nie mogłem go wcisnąć i dokręcić. Wyszedłem i trafiłem na sąsiada hydraulika, który zalecił nasmarowanie końcówki olejem lub mydłem.

   Nie dałem rady, wyprowadziłem samochód, aby przywieźć hydraulika ze spółdzielni, ale spotkałem dwóch znajomych...jednego, który znał się na tym i drugiego mocnego, który później wcisnął wylewkę do kranu.

     Podziękowałem, bo wszystko trwało kilka minut mówiąc, że dzisiejszy dzień mojego życia będzie także w ich intencji. Dodałem, że obejmie on całe masy pomagających w trudnych naprawach: pożar mieszkanie w wieżowcu, utknięcie windy z ludźmi, skomplikowane operacje...w tym wewnątrzmaciczne, zapadanie się budynków, aktualizacja mojej strony na Joomla wymagająca serwisu. Jutro zejdzie z tym kilka godzin, pomoże w tym uczynny pan Sławek prowadzący serwis: Slawop. NET Sławomir Pieszczek

      Na szczycie jest nasza duchowość z potrzebującymi nawrócenia. Kończę ten zapis, a w radiu płynie dyskusja Roberta Tekieli z kapłanem o jakieś świętej. Mieli problem, ponieważ chcą zrobić film o tej młodej dziewczynie, która umierała na groźny nowotwór. Zapomnieli, że celem każdego z nas jest zostanie świętym…

                                                                                                             APeeL

Aktualnie przepisano…

29.02.2004(n) ZA OFIARY TRAGICZNYCH WYPADKÓW…

Niedziela Wielkiego Postu

      Wyszedłem do garażu, aby jechać na dyżur w pogotowiu, a z serca wyrwał się krzyk: "Tato! Tato! Tatusiu...bądź ze mną". To jest nieprzekazywalne, bo wynika z łaski wiary i Światłości Boga Ojca!

     Nie może tak zawołać "normalny" człowiek. Dopiero w świetle wiary ujrzysz łaskę pracy, szczególnie, gdy ją utracisz lub wówczas, gdy będziesz chciał pracować, a staniesz się niezdolny! Nawet teraz, gdy to zapisuję (1 marca o godzinie 20:00)...płaczę! To nie jest stan słabości, ale „dar łez”.

      Tak objawiają się błyski duchowej łączności ze światem nadprzyrodzonym z jednoczesnym małym światełkiem dziękczynienia Najświętszemu Bogu Ojcu, bo sam zmarnowałem sobie zdrowie i żałuję po czasie!

     Wróciłem pożegnać się z żoną i zabrać resztę pakunków. Ponieważ zgasiłem samochód, nie mogłem go zapalić, a schodzący z dyżuru czekał na odjazd...do innego  pogotowia ("kolęda"). Nic nie dało piłowanie akumulatora, oczyściłem jedną świecę, brudny i spocony wpadłem do pogotowia.

     Później okaże się, że to było w ramach intencji...z taką namiastką cierpienia. Tam już czekało na mnie wezwanie do udaru mózgowego – czyli uszkodzenia mózgu - u starszej pani w miejscowości o nazwie „Boże”! Po drodze wzrok zatrzymywały figury Matki Zbawiciela, krzyże i figurki!

    Nie wiedziałem jeszcze, że to będzie dzień całkowitego wyczerpania ludzkich możliwości! Teraz przypomniała się wczorajsza Msza święta o 17:00, za ten dzień z pęknięciem świętej Hostii, co oznaczało czekające mnie cierpienie z pomocą Pana Jezusa ("My").

    Kierowcy powiedziałem o mojej łasce i zaleciłem, aby ujrzał znaki potrzebne do potwierdzenia odczytu dzisiejszej intencji. Zabieramy chorą, daleko do szpitala, a w drodze spotykamy reperujących samochody, samochód holowany, a drugi na lawecie! Później, gdy zacznie sypać śnieg - ten dzień okaże się tragicznym na naszych drogach.

     Teraz badam pacjenta z protezą stawu kolanowego, który upadł i zniszczył sobie drugie kolano - sprawny pod każdym innym względem. Trafiłem też chorego z zapaleniem płuc, który chodzi o kulach..,zaraziła go chora córka…zawiozłem go do szpitala.

     Cały czas trwało odmawianie zaległych modlitw. W biegu załatwiałem pacjentów z piciem kawy w karetce! W „Super expressie” będzie zdjęcie spalonych żywcem, a to było świadectwo dla kierowcy, który kręcił głową, ponieważ otrzymał zadziwiająco mocne dowody na odczyt intencji.

     Jeszcze zabieramy uszkodzonego...ofiarę ciężkiego wypadku sprzed dwóch lat , spotykamy wypadek podczas którego kierowca hamował przed przebiegającym psem i uderzył czołowo w nadjeżdżającego „Opla”! Nic nie mieliśmy do roboty. Ponowny udar u starszej pani.

    Przy trasie głównej grzebał w samochodzie znajomy naszego pacjenta. Znowu udar u babuszki, przyjęto ją w szpitalu. Po powrocie cała poczekalnia chorych. Dalej wyjazdy: napad spazmofilii, krwawienie o 16-latki w ciąży, którą zawieźliśmy do szpitala, jeszcze poród.

    Na koniec trafiliśmy na samochód, który wpadł na drzewie, ale już było pogotowie i policja. Nasza „R-ka” też miała wiele wyjazdów...

     Dopiero od 1:30 do 6:30 nastał pokój...

                                                                                                                        APeeL

02.09.2025(w) ZA TYCH, W KTÓRYCH SERCACH ŻYJE PAN JEZUS…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 wrzesień 2025
Odsłon: 1342

      Siedziałem w nocy od 2.00 do Mszy św. o 7.15. Taki niedobór snu sprawia kłopot podczas dnia, bo odpoczynek w nocy jest naturalny. Z drugiej strony cisza nocna sprzyja łączności z Trójca Świętą.

      Zapisuję to świadectwo wiary następnej nocy, gdy po przebudzeniu siedziałem dłuższy czas z poczuciem obecności Boga Ojca. Dlatego tak cenna jest cisza, a nawet święta cisza, którą uzyskujemy po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii...połączeni duszą z Duchowym Ciałem Pana Jezusa. Tego nie można przekazać w żaden sposób.

     W takich chwilach chciałbyś ulecieć w zaświaty z opakowania, którym jest nasze ciało fizyczne! W tym czasie ludzkość kocha to zesłanie z tą kulą u nogi naszej duszy! Jest oczywiste, że nasze ciało fizyczne, a także cały świat ożywiony jest jednym wielkim cudem stworzenia.

    Jednak tylko my, dzieci Boga Ojca Jahwe mamy dusze. Dlatego wstydzimy się - jak Adam i Ewa – nawet sami przed sobą! W tym czasie pragnący życia bliżej natury propagują nudyzm – praktykowanie wspólnej nagości i to w całej kupie Ewek z Adamami! Zobacz jak upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji miesza w głowach ludzi normalnych.

   Bezwstyd jest normalny u zwierząt, przecież wielki szympans chodzi nago...tak jak cała reszta. Właściwie wstydzi się tego nasza dusza...szczególnie postępująca na drodze do świętości, która jest celem naszego zesłania. Nic nie da żadna dyskusja z uczonymi w pisaniu i czytaniu, ponieważ taka jest prawda, którą przekazują tobie...tu i teraz o świcie.

     Podczas wyjścia na Mszę świętą o 7:15  w sercu płynęła pieśń: "Niech żyje Jezus zawsze w sercu mym. Na zawsze, na zawsze, na zawsze w sercu mym!" To po czasie okaże się nieprzypadkowe!

Apostoł Paweł powie (1 Tes 5,1-6.9-11), że jesteśmy „synami światłości i synami dnia. Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi!” Chodzi o ponowne przyjście Pana Jezusa.

Psalmista wołał ode mnie (Ps 27,1.4.13-14): „Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?

Natomiast Pan Jezus nauczał w Kafarnaum (Ewangelia: Łk 4,31-37) i w tym czasie wypędził ducha nieczystego z przebywającego tam człowiek, który krzyczał przez niego: „Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: święty Boży”. Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z niego! Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody”.

     Eucharystia sprawiła moją przemianę, podjechałem pod krzyż, gdzie zapaliłem lampkę i podlałem kwiaty. Po koronce do Miłosierdzia Bożego płynęła pieśń z zapytaniem: „co Ci spodobało się we mnie Panie Jezu?”

     Wieczorem wyszedłem towarzyszyć piłkarzom, aby odmówić moją modlitwę i to w ruchu, ale nie znałem intencji! Nagle napłynęła pomoc, ponieważ przypomniało się wyjście na Mszę św.! Przez godzinę wołałem do Boga Ojca za mających taką łaskę na całym świecie…

                                                                                                           APeeL

  1. 01.09.2025(p) ZA WIEDZĄCYCH, ŻE BOGA NIE MA...
  2. 31.08.2025(n) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO JEST PODNIEŚĆ SIĘ PO UPADKU...
  3. 30.08.2025(s) ZA POWRACAJĄCYCH DO ZDZIECINNIENIA…
  4. 29.08.2025(pt) ZA OFIARY NASZYCH WYCZYNÓW...
  5. 28.08.2025(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CZEKAJĄ NA PONOWNE PRZYJŚCIE PANA JEZUSA...
  6. 27.08.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH SERCA NADĘTE SĄ GŁUPOTĄ...
  7. 26.08.2025(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH CUDÓW, ABY UWIERZYĆ W BOGA OJCA…
  8. 25.08.2025(p) ZA UMIŁOWANYCH PRZEZ BOGA…
  9. 24.08.2025(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH SKARCENIA…
  10. 23.08.2025(s) O ZMIŁOWANIE BOŻE NAD EUROPĄ…

Strona 16 z 2416

  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19
  • 20

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2347  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?