Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

24.08.2000(c) ZA TRAGICZNIE ROZŁĄCZONYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 sierpień 2000
Odsłon: 28

Święto św. Bartłomieja, Apostoła

      Dzisiaj mam dyżur w pogotowiu, a w takich wypadkach Szatan dba o mnie, abym poleżał i odpoczął! Krótko mówiąc nie byłbym na Mszy świętej porannej! W telewizji popłynął obrazu upadku samolotu lecącego z Egiptu.

    Płacz rodzin ofiar, zarazem trwa tragedia zatopionego okrętu atomowego "Kursk", gdzie załoga jest skazana na powolną śmierć. Ja nigdy nie oglądam telewizji o tej porze, a teraz krzyczę do Boga Ojca: „Dlaczego mam to pokazywane?” Zarazem przepłynął cały świat nieszczęść, w tym potworne pożary w Grecji.

     Na Mszy świętej porannej o 6:30 będzie wspomnienia Apostoła Bartłomieja, który zginął obdarty ze skóry! Podczas Słowa Bożego, wróciły obrazy rodziców narkomanki. Pomyślałem o współcierpiących z takimi ofiarami, a znam ich z powodu nałogu naszej córki.

     Święta Hostia pękła na pół, a to oznacza czekające mnie cierpienie, ale nie wiem jakie. Zarazem wiem, że Pan Jezus będzie ze mną! Wówczas słabnę w ciele z powodu przewagi duszy złączonej z Duchowym Ciałem Pana Jezusa!

     Od 7:00 do 13:40 płynęła ciężka praca i to pośpiechu, aby spokojnie zdążyć na dyżur o 15:00. Na koniec popłakałem się przy śpiewie Krawczyka: "jeśli nie zatęsknisz do mnie". W takim wypadku zawsze odnoszę słowa do Pana Jezusa, właśnie serce zalała tęskna miłość za Zbawicielem z powtarzaniem imienia Pana Jezusa, które oznacza "Tego, który Zbawia".

      Zdążyłem na dyżur, a już czekał na mnie daleki wyjazd. Na takich odmawiam moją modlitwę, a już byłem bliski odczytu intencji. Doszedł do tych ofiar lekarz operowany rozpaczającą żoną, uciekający z domów, narkomanii i ich rodzice, chorzy psychicznie! Trafiłem do ciężkiego napadu kolki nerkowej, zawiozłem pacjenta do szpitala.

      Czekamy jak zwykle na przyjęcie pacjenta, co jest głupotą blokującą karetkę wypadkową. Nie można przespać się, ponieważ przybyły do ambulatorium dzieci oraz osoby "ciężko chore" na nerwicę, które wychodziły wyleczone po 5-10 minutach. Ponownie daleki wyjazd, kobieta cierpiała z powodu uwięźniętej przepukliny! To typowy przykład nagłej rozłąki z rodziną. Prawie północ...                                                                                                                                                               APeeL

 

23.08.2000(ś)    ZA POKUTUJĄCYCH...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 sierpień 2000
Odsłon: 30

  Ne dość, że męczą sny, to jeszcze ciężko jest wstać, ponieważ mam przewlekły zespół przemęczenia. Mimo wcześniejszego przyjścia do pracy o 6:50 udręka trwała do 15:10. Uratowało mnie brak zgłoszeń wizyt domowych!

    Jakoś poszło, nawet byłem pocieszony o 9:15 podczas tęsknej melodii płynącej z radia, Łzy zalały oczy, zarazem płynął jęk z duszy spragnionej miłości Stwórcy, a w tym czasie za parawanem rozbierała się chora.

     Ostatnią była babcia "modlitewna". Tak właśnie określam takie pacjentki. W tym bólu serca i umordowaniu pracą Pan Jezus powie z "Prawdziwego życia w Bogu" (t. IX, str. 41) napłynęło wyjaśnienie, że „gniew Boga Wszechmogącego powstrzymują dusze pokutujące".

    Pomijam już cierpienia duchowe, Msze św. z Eucharystią, każdego dnia modlitwy oraz w środy i piątki ścisły post (razem z żoną) w intencji pokoju na świecie! Nie taki jak zaleca kościół w Wielki Piątek, kiedy można jeden raz jeść do syta, krótko mówiąc najeść się jak w normalny dzień!

     Koronka do Miłosierdzia Bożego i już jest czas na Mszę świętą wieczorną na której po Eucharystii wołałem z krzykiem: "Jezu, och Jezu! Ojcze!" Wrócił poranek w którym pokazano życie w Monasterze, gdzie przebywał Święty Roch…

      Pan Bóg skierował Słowa do św. Pawła (Ez 34,1-11): „błądzą moje owce po wszystkich górach i po wszelkim wysokim pagórku; i po całej krainie były owce moje rozproszone, a nikt się o nie nie pytał i nikt”. Tak jest dotychczas, a ja to wiem i czuję, że na takich spada pomoc pasterzom i Zbawicielowi w dzile dalszego zbawiania!

      Natomiast Pan Jezus tłumaczył uczniom (Ewangelia: Mt 20,1-16a) o Królestwie Bożym, co jest niezrozumiałe dotychczas, ponieważ jest ono już tutaj ii to w nas. Nie można tego przekazać żadnym językiem!

                                                                                                                         APeeL

   

22.08.2000(w) ZA ZASKOCZONYCH SZKODĄ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 22 sierpień 2000
Odsłon: 28

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny, Królowej

     Po dyżurze w pogotowiu zerwałem się wcześniej, a z pięknego nieba zrobiła się nawałnica z oberwaniem chmury. Musiałem wyjechać po kawę, ale uratowali mnie pacjenci. Zalało u nas gabinety lekarskie (także mój), a w telewizji pokażą wielkie szkody (zerwane dachy, zalane ulice i piwnice, itd.). Praca trwała w pośpiechu od 7.00, ponieważ jestem sam.

     Przybył też instruktor nauki jazdy, któremu skradziono dokumenty ośmiu kandydatów na kierowców. To tragedia, ponieważ kandydaci mieli m. in. zaświadczenia od lekarzy o braku przeciwwskazań do zostania kierowcami amatorami.

Pod kościołem, w oczekiwaniu na Mszę św. wieczorną, odczułem dobroć Boga Ojca.

1. Prorok Izajasz zapowie od Boga Ojca (Iz 9,1-3,5-6). że: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką(…) Albowiem Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany, (…)”.

2. Psalmista wołał ode mnie (Ps 113,1-8): „Niech imię Pana będzie błogosławione teraz i na wieki. (…) Kto jest jak nasz Pan Bóg (…)”.
3. W Ewangelii (Łk 1,26-38): „Bóg posłał anioła Gabriela do Matki Zbawiciela z wiadomością (…) Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus.

Podczas Eucharystii wołałem...powtarzając wielokrotnie z krzykiem: „Jezu!”

   W telewizji popłyną straszne obrazy zaskoczonych szkodami., nawet tracących cały dobytek. Jeszcze pożary, wybuchy gazu z tragedią zatopionego okrętu o napędzie atomowy (sowieckiego „Kurska”)…                                                                                              APeeL

 

 

 

 

21.08.2000(p)  ZA PRAGNĄCYCH NALEŻNOŚCI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 21 sierpień 2000
Odsłon: 25

      Ciężko jest niewolnikowi z samego rana, a mam szczęście do pracy z wynagrodzeniem jak u wszystkich. Jeden z pacjentów zapytał dlaczego się spieszę? W sensie, że przychodzę wcześniej do pracy, a nie mogłem wyjść o 14:00!

      Wracałem rozgoryczony, bo wróciła bogaczka (dwie wille, sklep i wzięty zakład rodzinny) z prośbą o podbicie dwóch książek dla celów sanepidu (normalnie płatne) i przedłużenie zwolnienia z pracy (nie płaci wówczas ZUS-u).

     Ja wyszedłem spocony i to z trudem, bo w gabinecie był masakryczny upał (dwa okna)! To wszystko wytrzymałem dzięki Panu Jezusowi. Wołałem tylko: „Tato! Tatusiu!” Znowu dyżur w pogotowiu, a serce zalane poczuciem krzywdy, szczególnie tych, którzy nie są docenienie...

- oto ofiary rozpadających się zakładów

- ukradziono pieniądze z funduszu emerytalnego

- trafię na film z udziałem chłopca żądającego zapłaty

- chory ukąszony przez osę, a nie ma dokumentu ubezpieczenia

- wróciła porzucona przez męża, której dzieci tęsknią za nim... 

     Jakże to wszystko jest w moim sercu, ponieważ sam należę do takich. Kiedyś w proteście zwolniłem się, ale to nic nie dało, musiałem wrócić do pracy. Pali się kontrolka samochodu, który upomina się na dolania benzyny. Pragnę wygrać w To-To, a na ten czas Pan Jezus mówi z "Prawdziwego życia w Bogu", że dla dążących do świętości...nagroda jest odwożona!

     Dzisiaj jest ciężki dzień dla mojego organizmu, ponieważ idzie wyż z wiatrem, to zarazem pomaga w pracy, ponieważ w tym czasie występują zawały serca oraz udary, napady różnych kolek (wątrobowej i nerkowej), zaburzenia rytmu serca, migreny, a nawet nagle zgony. Na wyjeździe odmówiłem moją modlitwę, a sen był niemożliwy z powodu zlewnych potów...                   

                                                                                                                    ApeeL

20.08.2000((n) ZA WPROWADZANYCH W BŁĄD...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 20 sierpień 2000
Odsłon: 26

    Dalej trwała wczorajsza udręka podczas dyżuru w pogotowiu, bo właśnie wezwano nas do dyskoteki z pijanymi, którzy śmiali się z "umierającego" po ataku nożownika. Jednak przywieziony do chirurga...uciekł z ambulatorium!

   Na to konto pędziliśmy do stanu drgawkowego u dziecka z przestraszonymi rodzicami...przekazałem ich "R-ce". W tym czasie do pogotowia przywieziono młodego chłopaka, który skoczył do wody i złamał sobie kręgosłup szyjny z porażeniem czterokończynowym!

    Nie mógł zgonić z siebie komara. W tym czasie pojechałem na daleki wyjazd do uszkodzonego oka u pijanego, który miał niewielką ranę z krwiakiem oczodołu czyli głupstwo. Taki jest ten świat pełen bałaganu ze zwodzeniem jednych przez drugich. W tym czasie porażony czekał na transport do szpitala.

    Stwórca w ten sposób pokazuje nam - przez takie zdarzenia – zwiedzionych w świecie duchowym. Ciężko poszkodowany musiał dalej czekać, ponieważ wezwano mnie do ciężkiej duszności, ale pacjentka mogła poczekać! Jednak wszystkim rządzi pani dyspozytorka, która nie lubi mnie i chce mi dokuczyć! W tym czasie krzywdzi ciężko chorego.

     Tak sprawiła, że musiałem jechać z ciężko porażonym. Pod szpitalem popłynęła cała moja modlitwa, a sercem byłem w sercu Pana Jezusa, naszego Zbawiciela. Towarzyszyła mi cisza i pokora. Przy okazji podziękowałem Bogu Ojcu za wyrwanie mnie z poprzedniego życia, jako zwiedzionego tym światem. Ze łzami w oczach podziękowałem także za żonę, która to wymodliła razem z pacjentkami.

      Podczas powrotu do domu serce zalewała słodycz z powodu niesienia krzyża Pana Jezusa. W tym czasie Manuela Gretkowska to pisarka – skandalistka, która spłodziła książkę: „Sceny z życia pozamałżeńskiego”!

      W miesięczniku "Pani" będzie artykuł młodych „wyzwolonych” (narkotyki, życie internetowe, high life). W drodze na Msze świętą o 12:15 miałem łzy w oczach, a to wielka łaska. Procesja, poświęcenie ludu, śpiew chóru oraz czytania…

1. Księgi Przysłów (Prz 9,1-6): „Odrzućcie głupotę i żyjcie, chodźcie drogą rozwagi!

2. Psalmista wołał (Ps 34,2-3.10-15): „Kim jest ten człowiek, co pożąda życia i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć? (...) Od zła się odwróć, czyń dobrze, szukaj pokoju i dąż do niego”.

3. Św. Paweł mówił (Ef 5,15-20): „Baczcie pilnie, jak postępujecie (…) usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. (…) Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa!”.

4. Zbawiciel wskazał na moją łaskę, którą jest mistyka eucharystyczna (Ewangelia: J 6,51-58): „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Dotychczas jest to niezrozumiałe, bo chodzi o Ciało Duchowe Pana Jezusa! 

     W kazaniu będzie wspomnienie protestantki, gdzie nie mają świętej Hostii. W tym czasie śpiewał chór, a ja czułem się jak dziecko Boga Ojca. Później jakby na ten czas pokażą obrazy z Jerozolimy oraz Nazaretu z bawiącymi się dziećmi!

    Przepłynęły obrazy zwiedzionych: od narkomanów do ateistów poprzez "lepsze" wiary chrześcijańskie, gdzie nie ma Eucharystii!Dalej młodzi zbuntowani, luz, życie intensywne z nihilizmem! Jeszcze demoniczne pismo "NIE", a w telewizji „Planette” będą obrazy wojny w Zatoce Perskiej. Zwiedzeni...mali i wielcy.

      Na ten czas Pan Jezus powie z "Prawdziwego życia w Bogu": "Pójdź, ty który kręcisz się wkoło, bez celu i budzisz litość swym żałosnym wyglądem i nagością". Taka jest prawda! Wszystko to ujrzysz, gdy Pan otworzy oczy, a właściwie Duch Zrozumienia sprawy nowe narodzenie sprawiające przejście ze śmierci do życia.

     W tym czasie wzrok zatrzymał obraz wskrzeszenia Łazarza, a w ręku znajdą się "Myśli" Seneki, że celem naszego życia jest powrót do Królestwa Bożego. Wracamy tam, różnymi drogami – wybierz drogę świętości, bo inna prowadzi do nędzy duchowej!

                                                                                                                          ApeeL

 

 

  1. 19.08.2000(s)    ZA MAJĄCYCH PRZESZKODY...
  2. 18.08.2000(pt) ZA PŁACZĄCYCH Z POWODU TĘSKNOTY ZA PANEM JEZUSEM
  3. 17.08.2000(c)  ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OTRZYMANĄ OPIEKĘ
  4. 16.08.2000(ś)   ZA POTRZEBUJĄCYCH WYZWOLENIA Z NAŁOGU...
  5. 15.08.2000(w)   ZA TYCH, KTÓRZY NIE MAJĄ ŻADNYCH SZANS...
  6. 14.08.2000(p)   ZA WYCZERPANYCH KŁOPOTAMI...
  7. 13.08.2000(n) ZA POZBAWIONYCH OGNISKA DOMOWEGO…
  8. 12.08.2000(s)   ZA BLISKICH ŚMIERCI NAGŁEJ...
  9. 11.08.2000(pt) ZA ZOSTAWIONYCH SAMYMI...
  10. 10.08.2000(c)    ZA WPLĄTANYCH W NIEBEZPIECZEŃSTWO...

Strona 1737 z 2368

  • 1732
  • 1733
  • 1734
  • 1735
  • 1736
  • 1737
  • 1738
  • 1739
  • 1740
  • 1741

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 723  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?