- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 558
Na początku tygodnia poprosiłem Boga Ojca o pomoc w zapisach...w tym w opracowywaniu starych świadectw wiary (wiele pleśnieje i gnije na brzegach). Wyraźnie widziałem nasileniu przeszkód ze strony szatana, ale także zapał do pracy z rekordem edycji zaległych dni.
Ponieważ siedziałem po nocach przed dzisiejszą Mszą św. wieczorną byłem bezsilny, nie doszedłbym do kościoła, niewiele pomogła kawa...dobrze, że mam samochód. Przed wyjazdem przeczytałem dzisiejszą Ew. (Mt 20, 1-16a) o najętych do pracy w winnicy, którym gospodarz płacił całą dniówkę...także ostatnim, przy szemraniu "opozycji". Zdziwiłem się, bo dotyczyła także pracujących na Poletku Pana. Wiem zarazem, że ostatni będą pierwszymi.
W drodze do kościoła pomyślałem o utrudzonych robotnikach...nawet Pan Jezus rozumiał naszą słabość i zalecił Swoim uczniom, aby odpoczęli nieco. W tym czasie (nigdy tego nie czynię) włączyłem na cały regulator radiową trójkę z krzykiem śpiewającego. Serce zalała bliskość Boga Ojca z poczuciem Jego Mocy, którą wyrażał podkład muzyczny z dominującą perkusją.
Wrócił zarzut niewierzących dotyczący "okrutności" podczas prowadzenia narodu wybranego do ziemi obiecanej. Psalmista wyraził to słowami o wtrąceniu władców egipskich w Morze Czerwone, prowadzeniu ludu przez pustynię: "uśmiercił królów potężnych. A ziemię ich dał na własność (...) swemu słudze Izraelowi".
Nie pojechałem bezpośrednio do kościoła, ale płacząc krążyłem ulicami miasteczka z powodu ukazanej Mocy Bożej. Pan mówi do nas w ciszy, ale także przez wszystko...tutaj w krzyku artysty przy uderzeniach perkusji. "Tato! Tato mój! Jakże pragnę przekazać Twoją Moc". Przed kościołem wycierałem łzy w oczach ("moc w słabości się rodzi").
Jakże różne są drogi Pana, w jednym momencie z umarlaka stałem się mocarzem wołającym dalej: "Panie mój! Ojcze, Który mówisz do drzewa, zwierząt, ryb i ptaków. Panie wszystkiego, a szczególnie mojej duszy. Niech już tak zostanie, niech wrócę do Ciebie...czysty, smutny w ciele, ale rozradowany w Twojej Cząstce! Nieśmiertelny Boże! Jak to wszystko urządziłeś?"
Na ten czas zaczęły bić dzwony kościelne! "Zapraszają do Ciebie, Ojcze...na Świętą Ucztę! Dziękuję Panie Jezu!" Przez megafon dotarła pieśń śpiewana przez siostrę: "Boże zmiłuj się nad nami. Niechaj ujrzę Twe Oblicze pełne blasku"...
W smutku słuchałem wprowadzenia do Mszy św. a w sercu ujrzałem ocean odwróconych od wiary oraz "mocarzy"; znanych u nas utrwalaczy władzy ludowej oraz maniaków pragnących budowania królestwa szczęśliwości bez Boga Objawionego...w tym Talibów śpiących z karabinami. "Jezu! Mój Panie! Tylko zjednanie z Tobą może ukoić. Zmiłuj się nad nami Panie, okaż nam Miłosierdzie Swoje"...
Na początku nawrócenia czytałem różne świadectwa...w tym "Wyznania" (łac. Confessiones) św. Augustyna z Hippony. Kiedyś była audycja radiowa, gdzie padły słowa jego zawołania (porównaj z moimi):
„Jakże wielki jesteś Panie! Jakże godzien by Cię sławić. Wspaniała jest Twoja Moc. Mądrości Twojej nikt nie zmierzy. Pragnie Cię sławić człowiek, cząsteczka tego co Stworzyłeś. On dźwiga swą śmiertelną dolę, świadectwo grzechu - znak wyraźny, że pysznym się sprzeciwiasz Boże (...) stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie i niespokojne jest serce nasze dopóki w Tobie nie spocznie”.
Zdziwiłem się słowami z Księgi Sędziów (Sdz 9,6-15), gdzie drzewa zebrały się, aby namaścić króla nad sobą, ale wskazane nie wyrażały zgody. Dopiero krzew cierniowy zgodził się...
Eucharystia zamieniła się w mannę z nieba, a słodycz Duchowego Ciała Pana Jezusa pojawiła się ponownie...podczas zapisywania tego świadectwa wiary o 2.00 w nocy.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 555
Zdziwiłem się, ponieważ od 3.00 zapisałem wczorajsze świadectwo wiary i jeden dzień z 2005 r. Nie planowałem Mszy św. o 6.30, ale wszystko skończyłem na czas, a to oznaczało zaproszenie do Domu Pana.
Kolega psychiatra doczepi się do słowa: "Bóg go zaprosił". Przecież każdy zna sytuacje z naszego życia w których spojrzenie mówi wszystko: w miłości lub w zmowie (Putin i Donald Mniejszy w Smoleńsku).
W czytaniu (Sdz 6,11-24a) padną słowa na obecny czas...ucieczki prezydenta USA Joe Bidena (78 lat) mającego śmiercionośną broń z pozostawieniem ok. dwóch milionów Afgańczyków na pastwę Państwa Islamskiego. Wyobraź sobie policjanta z karabinem, który ucieka przed nożownikiem atakującym niewinnych ludzi.
Anioł Pana ukazał się Gedeonowi, który młócił na klepisku zboże i rzekł mu - dzielny wojowniku!
- Wybacz, Panie mój! Jeżeli Pan jest z nami, skąd pochodzi to wszystko, co się nam przydarza? Gdzież są te wszystkie dziwy, o których opowiadają nam ojcowie nasi, mówiąc: Czyż Pan nie wywiódł nas z Egiptu?...odpowiedział mu Gedeon.
- Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?
- Wybacz, Panie mój! - odpowiedział Mu - jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy (...), a ja jestem ostatni w domu mego ojca.
- Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów jak jednego męża.
- Jeżeli darzysz mnie życzliwością, daj mi jakiś znak, że to Ty mówisz ze mną. Nie oddalaj się stąd, proszę Cię, aż wrócę do Ciebie. Przyniosę moją ofiarę i położę ją przed Tobą.
Ofiara położona na skale z rozlaną polewką - po dotknięciu przez koniec laski Pana - w ogniu ze skały została zgrilowana. Zrozumiał Gedeon, że to był Anioł Pana.
- Ach, Panie, Panie mój! Oto Anioła Pana widziałem twarzą w twarz!
- Rzekł do niego Pan: Pokój z tobą! Nie bój się niczego! Nie umrzesz...
Pomyślałem o sobie, bo nie chcę tu być, ale pragnę opracować dziennik, bo nikt nie może tego uczynić, a szkoda, aby świadectwa zmarnowały się, ponieważ Apokalipsa już trwa. Uratowanie nawet jednej duszy jest wielkim sukcesem.
Na ten czas Pan Jezus w Ew. Mt 19, 23-30) wskazał, że każdy, który opuści wszystko dla Boga "stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy". Eucharystia utrzymywała się w ustach, zamieniła w mannę z nieba i sprawiła ekstazę.
Teraz w środku nocy zdziwiłem się dyskusją wojownika Gedeona, ponieważ już wcześniej napisałem, że nie można wygrać wojny z bojownikami namaszczonymi przez Belzebuba. Jak normalny człowiek może ćwiczyć się w tajemnicy do popełnienia samobójstwa i okrutnego zabicia pasażerów oraz przebywających w WTC z później umierającymi na azbestozę (po pracy przy rozbiórce).
To nie jest od Boga "Ja Jestem"...zważ, że nie ma żadnego innego. Czy nasz Tata jest pokazywany na obrazach z kałasznikowem, a może wznosi miecz. Ma św. Michała Archanioła i potęgę , która może zgasić wszystkie gwiazdy i to się stanie. Ja na szczęście nie doczekam tego...
Powiesz, że wkoło piszę o Belzebubie, władcy demonów. Jemu też to się nie podoba, bo tak jak SS (służby specjalne) udaje, że jego nie ma. Ma wtyki nawet w Watykanie (lawendowa mafia), a towarzysze nie wiedzą, że działają z jego "natchnień". Miodem dla Szatana są wojny bratobójcze szczególnie okrutne (b. Jugosławia, Korea, Wietnam, a teraz Afganistan).
Rano w TVN dano wywiad z o. Robertem Biedroniem...świat się wali, a on wciąż tkwi w swoich urojonych prześladowaniach i dyskryminacji. Pragnie z całą machiną Belzebuba sprawić, aby świat składał się tylko z gejów i lesbijek.
Z drugiej strony opozycja nie widzi potworności (pożary, powodzie, trzęsienia ziemi). U nas długo trwał największy na świecie wylew nieczystości do Wisły. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski uspokajał, dobrze szło mu w promowaniu Parad Grzeszności. Dzisiaj wiadomo, że projekt przeprowadzenia rurociągu pod rzeką był głupi (nalano betonu, który zapadł się, wszystko pękło i nie da się tego naprawić).
Nikt już nie pamięta o obronie Częstochowy i o Cudzie nad Wiłą? Każdy jasnogrodzianin uśmiechnie się, gdy człowiek wykształcony wskazuje na coś nadprzyrodzonego, czego on nie możne dotknąć swoim brudnym palcem.
Przecież można dotrzeć do relacji lotników, którzy mieli zbombardować Częstochowę oraz San Giovanni Rotondo. Ojciec Pio pojawiał się przed ich samolotami, a później jednemu z nich na spotkaniu powiedział o jego zamiarze.
A moje cudowne odjęcie nałogu (spróbuj sam nie pić, gdy masz pragnienie, forsę, jesteś na kacu i do tego spotykasz fajnych kompanów). Niestety, nasz rząd nie splami się wejściem do Świątyni Opatrzności Bożej.
Każdy zna ofiary nieodpowiedzialności ze swojego otoczenia, ojczyzny i świata...
APeeL
Aktualnie przepisane...
02.09.1992(ś) ZA UMIERAJĄCYCH Z PANEM JEZUSEM...
Po przebudzeniu w duszy popłynie pieśń: "Baranku Boży, który gładzisz grzech świata"...zważ, że jest to mój charyzmat - mistyka eucharystyczna! Pomyślałem o kapłanach potrzebujących zachować czystość...jest to możliwe po prośbie do Matki Bożej i św. Józefa z białą lilią!
Z serca wyrwało się: "Ojcze przekazuję Ci moje cierpienie z powodu odrzucania Ciebie przez większość ludzkości". Próbowałem zawołać za Jerzego Urbana, ale ma dobrych "opiekunów" po stronie czarnej! W gabinecie ordynatora (mam zastępstwo) podczas oczekiwania na obchód lekarski...chciałbym paść na kolana i modlić się, ale tylko zawołałem:
"Ojcze Najwyższy dałeś Syna Swego...także za mnie!
Jezus przyszedł i przytulił mnie do Serca, a ja Go zdradziłem!
Pojmano Go, a ja uciekłem!
Biczowano i Poniżano Go, a ja się wyrzekłem!
Niósł Krzyż za moje zbawienie, a ja stałem daleko!
Po podniesiony na Krzyżu - zwątpiłem w Jego Moc!
Przebaczył mi - przebiłem Mu bok!
Przybył ponownie - nie wierzyłem i palcem badałem Jego rany: "Jezu mój!"
W tym smutku badałem staruszkę, wprost chciałbym przytulić ją i pocieszyć, ponieważ jak większość w jej wieku boi się śmierci. To sztuczka szatana, który wciska ludziom, że najlepiej jest być młodym, zdrowym, pięknym i bogatym. Takim ofiarom wskazuję, że powrót do młodości oznacza wydłużenie naszego wygnania z Nieba!
Prawie wychodzę, a w sercu mówię "kazanie" do dobrych ludzi: "proszę nie badać Tajemnic Boga Ojca...szkoda czasu, bo zły lubi mocne głowy i zabija nas wątpliwościami:
- a kto stworzył Boga?
- jaką moc może mieć Matka Prawdziwa, która była zwyczajną kobietą?
- dlaczego są wojny i były obozy śmierci, gdzie był tak dobry Bóg?"...
Przykro mi, ponieważ większość (90%) jest oszukana przez Przeciwnika Boga o którym nie usłyszysz w naszej wierze!
Podczas powrotu do domu odmawiałem koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia. "Jezu mój!...jakże cierpisz. gdy to wszystko widzisz! Jakże pragniesz zbawiania dusz...jeżeli ja to odczuwam i cierpię...jak znosisz to Panie? Twoja męka nie ma końca...większość zaćmionych tkwi w swoich błędach aż do śmierci".
Płynie moja modlitwa, a przy każdej stacji Drogi Krzyżowej prawie omdlewałem. To jest umieranie z Panem Jezusem...żadnym językiem nie wypowiesz tego. Wołałem też do Ojca o Miłosierdzie dla tych ludzi...jako Szymon i Weronika. "Jezu zawołaj do Ojca, tak jak ja wołam do Ciebie w intencji tych ludzi". Wprost przeżywałem przybijanie do Krzyża i nie mogłem wyobrazić sobie Męki Pana podczas podnoszenia Krzyża.
W modlitwach doszedłem do Słowa Jezusa: "Pragnę", a właśnie trafiłem na opętanego, który przywitał mnie krzycząc do ludzi: "wy...tacy i owacy, wierzycie w Boga? Do Niego się modlicie! Jakby Bóg był to pokazałby wam...tacy i nie tacy!"
W tej chwilce miałem tak wielką moc, że mógłbym wypędzić z niego złego ducha. Wówczas uczyniłbym kilka razy znak Krzyża głośno wołając: "w Imię Pana Jezusa...w Imię Ojca i Syna i Ducha Św. wyjdź z niego!"
Nawet pomyślałem, że ten człowiek pojawił się z przyczyny moich modlitw, które przebijały Niebo! Dodatkowo w kościele wrzuciłem kartkę-prośbę do Matki Nieustającej Pomocy: "Dziękuję Matko, że Jesteś! Spraw, aby zaczęto mówić o szatanie - zabójcy dusz ludzkich".
W czytaniach będą słowa o ludziach cielesnych, których nazywam "ziemianami". Po Eucharystii w cichym kąciku kościoła serce zalała moc, pokój i radość...tego nie można wypowiedzieć żadnym językiem.
W domu trafiłem na kłótnię żony z córką, a w wyrzuconych gazetach znalazłem artykuł o opętaniu Adolfa Hitlera. To nie było przypadkowe, ponieważ później oglądałem kroniki filmowe Wermachtu: niszczenie, zabijanie jeńców, wieszanie Żydów, pochówek ludzi i zwierząt w jednym grobie oraz bicie pytami spragnionych w obozie na stepie...
W natchnieniu napłynęło zalecenie, abym włączył się w bój duchowy, co się stanie, a świadczą o tym zapisy dziennika. Popłakałem się podczas przepisywania tego świadectwa (17.08.2021) przy moim ówczesnym zawołaniu: "Panie Jezu zalicz mnie do szczególnie służących Tobie...do Twoich niewolników!"
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 569
Św. Rocha
Pan jest dobry, bo dał błogi sen do 9.00. Padłem na kolana prosząc, aby Bóg Ojciec był ze mną w tym tygodniu, pomagał mi w opracowywaniu dziennika oraz w mojej walce z wadami (gadatliwością).
Wstydzę się mojego życia...szczególnie po łasce zawołania i wybrania, ale nie możesz zmienić się nagle, bo jesteś na liście proskrypcyjnej u Belzebuba i władzy wciąż ludowej.
Dzisiaj jest wspomnienie św. Rocha (1346 - 1376) od "morowego powietrza", patrona naszej parafii, a zarazem lekarzy i niesłusznie oskarżonych (posądzono go o szpiegostwo i zmarł w więzieniu).
Trudno jest mi żyć w tym świecie wiedząc, że istnieje Królestwo Boża, a zarazem widząc czym przejmują się ludzie (oszukani przez Belzebuba);
- W TVN od rana płaczą nad swoim nieszczęściem (brak przedłużenia koncesji), ale wciąż promują "samych swoich"...w tym Radka Sikorskiego z ferajną spod budki. Tego słomianego straszaka wciąż zaprasza babcia "Stokrotka"...zamiast nagrać go i puszczać w odpowiedniej chwili.
Nie może pogodzić się z utratą władzy: wybuchnie kiedyś na wizji z powodu złości. To przez niego upadł Kabul, bo zawracał głowę prezydentowi mocarstwa światowego stacją TVN mającą biuro w pokoiku na lotnisku.
Zapomniał biedak słowa proroka Stefana Niesiołowskiego: jak PiS wygra wybory to będzie robił, co zechce.
- Przypomniano gnębionych (wyganianych za miasto i kamienowanych) "spółkujących inaczej", którzy pragną usankcjonowania ich "małżeństw". Działacz był otoczony dziewuszkami, aby złagodzić szok. Ordo Iuris przysłało list, że UE będzie odbierać dla nich nasze dzieci. To wyjaśnia informację posłanki PO, że w ich małżeństwach "rodzi się" tyle samo dzieci, co w stworzonych przez Boga.
Obnoszą się z obłędną ideologią, bezwstydnie promują swoje fanaberie seksualne z szerzeniem zła w Paradach Grzeszności. Przy okazji napadają na Domy Boga Objawionego z małpowaniem procesji eucharystycznej ("boska" wagina zamiast Monstrancji) i odprawianiem Mszy św. przez nomen omen "biskupa" Niemca...
- Trwa atak braci Żydów oraz POlaków (Artur Łącki) wskazujących, że zbrodnie hitlerowskie były wynikiem naszego antysemityzmu .
- Podczas inwazji islamistów...codziennie na wyspę Lampedusa przypływają setki imigrantów (w ciągu dwóch ostatnich dni 2100), co stanowi okazję do przemycania terrorystów z ich sieci oplatającej cały świat.
- W TVP Historia będzie wstrząsający film dokumentalny "Kissinger", w którym Henry Kissinger sekretarz stanu w rządzie Richarda Nixona mówił o kulisach rozmów z Chinami i Rosją. Pokazano też ucieczkę Amerykanów z Wietnamu, która jest powtarzana obecnie w Afganistanie.
Na Mszy św. wieczornej popłyną słowa (Sdz 2,11-19) o synach Izraela, którzy opuścili Boga Jahwe "i poszli za cudzymi bogami (...) służyli im i pokłon im oddawali, nie wyrzekając się swych czynów ani drogi zatwardziałości". Za to spotkał ich ucisk ogromny...
Natomiast Pan Jezus w Ew: Mt 19, 16-22 wskazał na drogę prowadzącą do życia wiecznego. Tam była mowa o Dekalogu oraz rozdaniu majętności biednym, ale dzisiaj jest to Msza św. z Eucharystią. Inaczej nie można wejść na drogę świętości...
Ksiądz proboszcz w kazaniu mówił o celu naszego życia...powrocie do Królestwa Bożego, ale nie wspomniał o Szatanie, bo "byłby zadowolony". Sam zobacz: istnieje Niebo, błogosławieni i święci, a nie ma Piekła z demonami.
Przecież wczoraj przekazano w Apokalipsie opis Smoka. Proboszcz czyniąc "dobro" zszedł na śmieci, które nas zalewają i ekologów z ich ideologią. W tym czasie nie wspomniał o Chlebie Życia dla naszych dusz, który otrzymujemy na każdej Mszy św.!
W naszej wierze nie wolno mówić o duszy (nie ma nic w Biblii) oraz co jest z nami tuż po śmierci...nie usłyszysz też słowa o naszym śmiertelnym wrogu, Księciu demonów. Jest to jego zakaz ujawniania Piekielnej Bezpieki, bo istnieje tylko zło i dobro.
Pojawiła się refleksja dotycząca przywódców Państwa Islamskiego, którym Książę demonów podsuwa władzę nad światem. Nie widzą, że w tym czasie mają zabieraną wolną wolę...jedyny dar Boga Jahwe ("Ja Jestem").
Eucharystia sprawiła słodycz i pokój, ekstazę w której pragniesz mówić tylko o życiu wiecznym naszej duszy na którą z tęsknotą czeka jej Stwórca, Deus Abba.
Zapisuję to o 4.00 rano, trwa ulewa, wstrząs przepływa przez ciało, a ucisk przez serce z wyciskaniem łez. To wynik współcierpienia z Panem Jezusem (zagłada ludzkości).
W tym trudnym czasie nie widać naszych przywódców w Świątyni Opatrzności Bożej...
APeeL
Aktualnie przepisane...
27.01.2005(c) ZA TYCH, KTÓRYM ODPUSZCZONO WINY...
Ta intencja jest także za mnie. Nie planowałem wolnego dnia, ale w prowadzeniu przez Pana wziąłem urlop. Od kilku dni napływała bliskość Królestwa Niebieskiego z poczuciem Miłosierdzia Bożego.
Zbliża się 60 r. rocznica przerwania holokaustu w Oświęcimiu. W ręku mam relację położnej Stanisławy Leszczyńskiej, która przyjmowała tam porody. Jakby na znak będzie u mnie s. zakonna.
W "Gaz. wyb." wzrok zatrzymał tytuł art.; "Skrucha, pokuta, przebaczenie", a podczas kazania biskupa Józefa Zawitkowskiego na Mszy św. radiowej...płakaliśmy z żoną w oddzielnych pokojach.
Tam też były słowa o lustracji: trzeba zrobić rachunek sumienia, zadośćuczynić ludziom i Bogu z przystąpieniem do Sakramentu Pokuty. My jednak bierzemy wszystko po ludzku. W tym czasie z kasety popłynie pieśń: "Nasz Pan jest Dobrym Pasterzem", a łzy zaleją twarz. Z serca wyrwało się: "O! Panie jesteśmy wszyscy przed Tobą, szukający Ciebie...z Magdaleną, Piotrem i Łotrem".
Mimo bycia na porannej Mszy św. napłynęło pragnienie ponownego spotkania z Panem Jezusem. Chodziło o ofiary holokaustu, którzy przeklinali Boga! Wielu pyta dotychczas: gdzie był Bóg? A gdzie były siły ziemskie, które wiedziały o tym straszliwym ludobójstwie...zresztą od tego czasu było już kilka takich i to wcale nie mniejszych!
Szatan natychmiast zaczął swój taniec: "poleżę i odpocznę", a ze strony Bożej pojawił się obraz Sakramentu Pokuty oraz stojących "za karę" na mrozie oraz błogosławiona, która bez żadnej zapłaty pracowała dla Pana, dzień i noc!
Nie planowałem spowiedzi, ale trafił się kapłan. Nawet wspomniałem o ofiarach holokaustu, który będzie trwał do końca tego świata (w różnej formie: wyzysk, brak pracy i zabijanie - przy byle pretekście - na różne sposoby).
Po ponownym przyjęciu Ciała Zbawiciela zapaliłem lampki pod krzyżem, a później w krótkim śnie szedłem umyty nową drogą na cmentarz (symbol oczyszczenia duszy). Bardzo zimno, także na uroczystościach w Oświęcimiu, gdzie władze zapalają lampki, pokazuje ich telewizja, ale w przemówieniu prezia nie wymieniono ofiary o. M. M. Kolbe...wspomniano o więźniu Józefie Cyrankiewiczu.
Nie mogłem do końca odczytać intencji, ale z radia Maryja popłynie Modlitwa Pańska ("Ojcze nasz"), gdzie w serce wpadną słowa o odpuszczeniu win. Wcześniej prosiłem Boga Ojca, aby zamknął mi oczy na działanie moich prześladowców!
Jakby na znak trafię na dziadka z zaćmą (w Łodzi ten zabieg robią w kilka minut). Na dodatek w "Rycerzu Niepokalanej" będzie art. o kapłanie, który tak jak ja potrafi odczytywać znaki Boże. Wie, co oznacza jego powołanie: jest pośrednikiem w naszym zbawianiu!
Jeszcze program telewizyjny: "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" z moim zawołaniem do syna, który zaginął bez wieści: "gdzie jesteś?"
Po odpuszczeniu winy stajesz się nowym człowiekiem, wracasz do pierwotnej świętości. Piszę to, a w gazecie jest artykuł o więzieniu i więźniach! W moich oczach pojawiły się łzy: tak chciałbym być wśród nich, leczyć, dawać świadectwo, namawiać do zmiany życia...z uzyskaniem prawdziwej wolności (Dzieci Bożych)!
Trzeba przeprowadzić "generalny remont", to co stare i złe wyrzucić "na złom" oraz "usunąć z oczu zaćmę"...wyprosić u Boga zdjęcie zasłony!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 546
W tym roku mamy kryzys z wieloma narodami:
- Związek Radziecki dotychczas przeżywa Cud nad Wisłą, a ich ludzie dbają, aby dzisiaj w TVP1 o 20.15 była "Wojna światów", a "1920 Bitwa Warszawska" dopiero od 21.50 do 23.55! Ty na pewno nie widzisz tego, ale dzisiaj nie wypada emitować filmu patriotycznego, a do tego pokazującego poniżenie czerwonej Rosji...
- Niemcy oburzają się na nasze żądania reperacji wojennej (6 bilionów dolarów, bo tyle w 2017 r. wynosi wartość naszych krzywd)...
Podobno w latach 50. ubiegłego wieku miłosierny rząd "polski" zrzekł się tych reperacji, ale nie ma na to żadnego dokumentu...także w archiwach ONZ. Dla mnie sprawa jest bardzo prosta: kasa przeszła pod stołem ("wilk syta i owca cała")...
- Ameryka odwróciła się od nas, nawet grozi nam konflikt z powodu możliwości utraty pracy przez Kubusia Parchatka (dziadka 58 l.), idola TVN, firmy krzak w zamkniętym pokoiku na lotnisku.
Sam widziałem szerzenie przez niego wolności przekazu...niby przypadkowo strącił łokciem Biblię ze stoliczka (na oczach telewidzów). Już niedługo jego gwiazda spadnie na ziemię...gdzie trafi, bo na drugą stronę nie przechodzi "udawanie głupszego niż jesteśmy".
Natomiast Radek Sikorski prosto z balkonu z Ławrowem poleciał na skargę do Białego Domu. Nie wie biedaczyna, że "nie ma nic zakrytego nawet w myślach".
- Izrael, bo nie chcemy oddać majątków ofiar holokaustu (mordowali ich Niemcy), a po wojnie towarzysze rozkradli ich własność, co trwa dotychczas ("reprywatyzacja") z zastraszeniem nawet ustawowych spadkobierców! Pani HGW nie spadł nawet włos z głowy...
Pytanie: dlaczego nasi starsi bracia w wierze szukają wrogów? Właśnie wczoraj Jozue (Joz 24, 14-29) mówił: "Usuńcie bóstwa, którym służyli wasi przodkowie (...) rozstrzygnijcie dziś, komu służyć chcecie (...) Jeśli opuścicie Pana, aby służyć bogom obcym, ześle na was znów nieszczęścia (...)".
Chyba wystarczy, bo nie ma sensu pisać o Państwie Islamskim, które pragnie władzy nad światem z jedną religią...po zawieszeniu swojej flagi na Watykanie.
Popłakałem się na początku Mszy św. podczas gry przez orkiestrę: "Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo". Pomyślałem, że naszym Królem jest Pan Jezus. Dlaczego nie wspomina się o tym kulcie właśnie dzisiaj? Dlaczego nie płyną wołania do Boga Ojca w Świątyni Opatrzności Bożej? Samo "jeżenie" się prezydenta Andrzeja Dudy nic nie da. Ładnie przemawia, ale nie ma charyzmy (typ zachowania B).
Wielcy tego świata, kandydaci na spotkanie Belzebuba nie widzą, że Apokalipsa już trwa! Właśnie dzisiaj padną słowa czytania (Ap 11) o Matce Bożej, która przyniesie nam Zbawiciela. Na ten czas czyhał: "wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów"...zarazem rozległ się donośny głos, że nastało Królowanie Boga i Pana Jezusa.
Ktoś powie, że to są znane bajki dla dzieci, ale wszystko się wypełniło, a ja wiem jak działa Bestia. Jest mi przykro, że milczy się o nim w Kościele Świętym (jego zasługa)...dzisiaj proboszcz wspomniał, że krąży nad nami "demonek" (pandemia). W czytaniu jest pokazana moc Bestii, a w kazaniu zło i dobro, nie padło nawet słowo o kuszeniu, a przecież kapłani są jego celem...
Po zjednaniu z Panem Jezusem serce zalał pokój i miłość, a zarazem przepłynęli odsunięci od władzy w których nie ma wdzięczności Bogu za wolną ojczyznę. Zrozumiesz to oglądając obrazy z aktualnej wojny domowej w Afganistanie...z okrucieństwem Talibów i ich majaczeniem o panowaniu nad światem Państwa Islamskiego. Oni też uznają Apokalipsę...nawet ustalili, kiedy nastąpi koniec świata. Zrozum moje cierpienie, wiedzącego, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej.
Jutro odmówię moją modlitwę w intencji tego dnia...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 543
Św. Maksymiliana Marii Kolbego
Jestem pod wrażeniem - edytowanego wczoraj - świadectwa mojej wiary: za odrzucających świętość (01.05.1994)...zawierającego pragnienie zostania świętym. Zważ, że to było tuż po nawróceniu (1986-1989). Ludzie normalni uważają takich za dziwaków oderwanych od rzeczywistości.
W przełożeniu na język kolegów psychiatrów jest to życie w świecie nierealnym (urojonym) czyli psychoza. To choroba wymagająca leczenia...najlepsze byłyby elektrowstrząsy! Ojciec Kolbe dobrowolnie zgodził się w obozie na śmierć głodową za współwięźnia.
Dzisiaj wybraliśmy się po zakup zaparzacza tłokowego do kawy typu french press ("praski francuskiej"), bo pękł jego pojemnik szklany. Jest to proste i tanie urządzenie (w stosunku do ekspresów)...zalewasz kawę mieloną, po 3 minutach mieszasz (nie dłużej, bo po dłuższym czasie przechodzą z niej różne "niedopałki") i przy pomocy tłoka oddzielasz fusy. Można używać kawy świeżo mielonej, najlepiej w młynku ręcznym, ale jest to już "francja-elegancja". Musisz dojść jaka kawa jest dla ciebie dobra i ile łyżeczek potrzebuje ciało. Nie pij bez powodu, dla towarzystwa. Traktuj kawę jako lek (przeciwdziała miażdżycy i demencji).
Powiesz, co wspólnego ma to do intencji modlitewnej? Ma i to wiele, ponieważ kawa jest niezbędna w mojej pracy na Poletku Pana Boga (tutaj uzyskiwana w 5 minut).
Podczas eskapady byłem zalewany sprawą światła, bo wielu kierowców jechało bez włączenia reflektorów lub z jednym, albo ze światłami przeciwmgielnymi. Wiesz o co chodzi, ale problemem jest brak sygnału ostrzegawczego jak przy wysiadaniu z zapalonymi.
W centrum handlowym szukaliśmy żarówki w lumenach (odpowiednika tradycyjnej 25 W). Młody sprzedawca nie mógł poradzić, a wszystko dają obecnie na opakowaniu (piszą 25 W i 249 lm). Mają też mocne, która można regulować pilotem (60 zł.).
Przez cały pobyt frapowało mnie drogie oświetlenie z paleniem się w słoneczny dzień wszystkich lamp...jak w kościele podczas ślubu. Idąc wyżej mamy słońce, które zatrzymał Mikołaj Kopernik (1473-1543). Jego teoria "O obrotach sfer niebieskich" budziła tak wiele kontrowersji, że przez niemal dwa wieki dzieło widniało w indeksie ksiąg zakazanych. Wówczas świecił też księżyc, a ziemia była płaska. Zobacz jakie zagadki daje nam Bóg Ojciec.
Zobacz też ciało fizyczne, którego odpowiednikiem jest dusza (ciało przemienione) oraz ten świat z elementami nieba (centra handlowe), czyśćca (więzienia) i piekła (wyczyny Państwa Islamskiego, stan Bejrutu po wybuchu, ofiary czerwonych czyścicieli kamienic, itd.). Naprawdę nie widzisz tego? Przecież to takiego proste...
Z tego bezmiaru światła przeskoczmy na Światłość Bożą. Każdy kto porusza ten problem ma coś nie w porządku "pod sufitem". Napłynęła osoba zmarłego pacjenta, niewidomego z którym zawsze żartowaliśmy. Odpowiednikiem takich są ślepcy duchowi, których u nas reprezentuje prof. Jan Hartman.
To mentor z diabelskiej łaski (mason), religioznawca wydający niepodważalne sądy oraz obrońca uciśnionych ofiar reżimu Kaczyńskiego. Właśnie dzisiaj napisał: "Do tego dochodzi obcesowe traktowanie ofiar przemocy seksualnej i rasistowskiej, a zwłaszcza osób LGBT. Policji zaś wtórują prokuratorzy na usługach władzy i Kościoła, haniebnie nękający działaczy na rzecz świeckości państwa i praw kobiet".
Bóg Ojciec objawił się (Jahwe - Ja Jestem), a Jego Mądrość wszystko nam ukazała. Odwrotnie do Belzebuba, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...jego nie ma, a ci co to głoszą są chorzy psychicznie. Przecież to samo czyniła i czyni Bezpieka, ich też nie ma i nie maczali palca:
- w organizowaniu czarnych marszy w obronie kobiet-matek, aby mogły zabijać dzieciątka nienarodzone...
- ostatniej Rewolucja Ulicznic
- a teraz w stacji TVN...nie protestowano po zapowiedzi cudownego dziecka Raphael'a ("Bóg uzdrawia") Trzaskowskiego zapowiadającego bezpardonowe zamknięcie TVP Info!
Na tym tle zrozum kult Arki Przymierza, którą wniesiono właśnie do Jerozolimy (1 Krn 15). Przed Mszą św. wieczorną byłem świadkiem radości młodej pary po ślubie. Śpiewano też "sto lat", a ja powiedziałem, że życzę im życia w wiecznego...naszej duszy. Rozumieli mnie i przytakiwali.
Po Eucharystii moje serce zalał pokój i słodycz, miłość Boża z pragnieniem pozostania tutaj i dawania świadectwa wiary. "Boże jak zaskakujesz darami...Najświętszy Ojcze. Trzymaj mnie tutaj dla Ciebie na świadectwo o Prawdzie, która z mojej duszy ma dotrzeć na krańce świata. Niech będzie chwała i część i dziękczynienie"...powtarzałem to jak mantrę! Po powrocie do domu zostałem pobłogosławiony przez biskupa z Jasnej Góry. Jutro odmówię moją modlitwę...
APeeL
Aktualnie przepisane...
13.02.2014(c) ZA GŁUPIEJĄCYCH NA STAROŚĆ
Nie znam Biblii i na Mszy św. zszokowany słuchałem czytania (1 Krl 11) o wyczynach króla Salomona obdarowanego przez Boga niezwykłą mądrością. Kiedy się zestarzał „żony zwróciły jego serce ku bogom obcym” i zaczął czcić nawet bożka Milkoma (Molocha), któremu składano w ofierze dzieci! Bóg pogniewał się i dał mu dwukrotne ostrzeżenie, ale nawet to go nie zmieniło.
Stary człowiek staje się jak dziecko, a mający otępienie starcze jak głupie dziecko. Dziwne, bo nie byłem w Partii, ale za to pracowałem w pogotowiu ratunkowym, gdzie lało się w gardła nasze...za zdrowie wasze (pacjentów). Jako lekarz ostrzegałem szczególnie palących: „nie pal, bo umrzesz zdrowszy”.
Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie czekaj z nawróceniem, bo możesz nie wrócić do Boga Ojca. Człowiek młody nie myśli o następstwach nałogów, a okazuje się, że naprawdę „upływa szybko życie” jak śpiewała Halina Kunicka: „za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas”.
Dodam, że zanik mózgu nie boli i nie wiesz, że chorujesz. Właśnie sąsiadka zapytała, gdzie mieszka sąsiadująca z nią?
W art. dostępnym w internecie pięknie pisze o "Zaburzeniach pamięci" dr med. Grażyna Zwolińska, specjalista neurolog:
"Pamięć to czynność poznawcza umożliwiająca chwilowe lub trwałe zachowanie (zapamiętywanie), przechowywanie (magazynowanie) i odtwarzanie (przypominanie) informacji. (...) W procesach chorobowych różne rodzaje pamięci są bardziej lub mniej dotknięte zburzeniami, co powoduje dużą różnorodność objawów u pacjentów z zaburzeniami pamięci.(...) Niestety u części osób z tego typu zaburzeniami (ale nie u wszystkich) rozwija się później otępienie. Najcięższy stopnień zaburzeń pamięci to otępienie (demencja)". Stan w którym pacjent nie zdaje sobie sprawy ze swoich problemów jest niepokojący i może przemawiać za początkiem choroby Alzheimera. (...)".
To tyle wstępu z dziennika sklerotyka...wierz mi, że wówczas widzisz więcej, a nawet prawie wszystko. Myślę o założeniu klubu podobnych (Michnik, Lis, Rosati, Senyszyn)...ciągnie mnie do szurniętych. Można zaprosić do nas też kolegów psychiatrów, bo kto się z kim zadaje takim się staje.
Odruchowo sięgnąłem po księgę "Choroby wewnętrzne"...zobacz ile jest różnych schorzeń ciała, a wystarczy tylko niedokrwienie jelita lub jego skręt, nie wspominając o nowotworach. To pokazuje na schorzenia duszy, których jest o wiele więcej i też są takie, które grożą śmiercią...w tym wypadku wieczną!
Teraz prowadzę życie duchowe, a to jest argumentem na chorobę. Ewangelizacja to „mesjanizm” wg pustych duchowo kolegów psychiatrów. Natomiast działanie lesbijki Marty Lempart nie jest mesjanizmem. Pod jej domem powinny przechodzić marsze milczenia w asyście policji z odmawianiem różańca przez megafon. Na zakończenie zapalamy lampki z wizerunkiem strzały jak na słupach wysokiego napięcia.
Propozycję rozszerzyłbym na okolice prof. Jana Hartmana, który jawnie namawia do przewrotu...można do niego dołączyć - jako jedną pięść - o. Roberta Biedronia, kapłana „spółkujących inaczej”.
Taki atak ciemnogrodzian mógłby wywołać zejścia w TVN, ale na ich miejsca już czekają chętni. Rewolucja Ulicznic upadła, a pani Marta Lempart trafiła na audiencję u papy Donalda Mniejszego. Nawet głupio jest 200 generałom, którzy podpisali ostrzeżenie przed wyprowadzaniem czołgów na te bezwstydnice.
Natomiast Donald Tusk kręcił się po pytaniu „Stokrotki” czy chce zostać premierem jeszcze jednej kadencji. Nie odpowiedział wprost, ale stwierdził, że nie zostawi tego wszystkiego. Wasiukiewicz w „Super expressie” wyraził to w karykaturze: premier kopie piłkę z komentarzem, że przygotowuje się do debaty z Kaczyńskim. Przypomniały się niedzielne mecze piłkarzy („dziadków”) mocnych...w przeklinaniu.
Pasują tutaj słowa Ps 106, że: „Ojcowie nasi zmieszali się z poganami i nauczyli się ich uczynków. Poczęli czcić ich bałwany, które stały się dla nich pułapką”. Siostra zaśpiewała: "bliskie jest Królestwo Boże, nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". Dreszcz przepłynął przez ciało, a moja dusza została uniesiona.
W żaden sposób nie mogę tego przekazać, ponieważ trzeba to przeżyć samemu. Nawet teraz, gdy to piszę po twarzy płyną łzy, a u mnie jest to dowód p r a w d y! Najgorsze jest to, że ludzie nie chcą przychodzić do kościoła oraz nie pragną powrotu...do zapowiadanego Królestwa Bożego, które otworzył Zbawiciel.
Pan Jezus uwolnił dzisiaj opętaną córkę poganki Syrofenicjanki, która uwierzyła, że tylko Zbawiciel może to uczynić i tak się stało: "Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę". Mk 7, 25-30
Św. Hostia ułożyła się w dar (zawiniątko). Zapaliłem lampki Panu Jezusowi, a podczas modlitwy napływały przykłady ludzi głupiejących na starość, których każdy zna z mass-mediów oraz ze swojego życia. Nie mogę pisać o moim otoczeniu, bo jestem jeszcze "żyjący"...
APeeL
- 13.08.2021(pt) ZA ODDALAJĄCYCH SWOJE ŻONY
- 12.08.2021(c) ZA MOICH PRZEŚLADOWCÓW
- 11.08.2021(ś) ZA GŁUPIEJĄCYCH NA TLE WŁADZY...
- 10.08.2021(w) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ ZALEWANI STRUMIENIAMI ŁASK BOŻYCH
- 09.08.2021(p) ZA PRACUJĄCYCH W ZLEWNYCH POTACH
- 08.08.2021(n) ZA UMARLAKÓW DUCHOWYCH...
- 07.08.2021(s) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA CUDOWNE UZDROWIENIE
- 06.08.2021(pt) ZA NAGLE PRZEMIENIONYCH
- 05.08.2021 ZA OBSŁUGUJĄCYCH URZĄDZENIA
- 04.08.2021(ś) ZA TYCH, KTÓRZY ZRYWAJĄ WIĘZI...