- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 680
Rano trwał bój o Mszę św. ponieważ miałem zaległości w zapisach. Pozostałem, a później sprawdziłem czy wysłane dokumenty dotarły pani mecenas. Łzy zalały oczy z powodu nadziei w naprawieniu mojej krzywdy zawodowej. Myślę, że zebrane dowody bezeceństw wystarczą nowej władzy w Naczelnej Izbie Lekarskiej.
Przed ruszeniem samochodem podziękowałem za taką możliwość znalezienia się w kościele, ale nie było Mszy św. pogrzebowej i do spotkania z Pan Jezusem dojdzie dopiero wieczorem. Po Eucharystii pokój zalał serce, a podczas powrotu dziękowałem;
„Dziękuję Tatusiu za Twojego Syna, dziękuję za takie wyznaczenie mojego losu. Dziękuje Tato za Twoją pomoc, za moją ufność. Cóż może uczynić mi człowiek, nędznik, który za chwilkę zniknie i świat o nim zapomni.
Dziękuję za powołanie i wybranie. Bądź uwielbiony Boże Ojcze na całym świecie i we wszystkich sercach. Odmień los mojej ojczyzny, uchroń nas przed nawałą wyznawców bogów wymyślonych.
Ty, który Objawiłeś się, ale nie przyjął Cię naród wybrany i teraz my go stanowimy, wybrani z wszystkich ludów, różnych ras i języków. Niech będzie błogosławiona Twoja Mądrość, Ojcze nasz. Boże mój bądź błogosławiony na wysokościach”.
Pacjentka przyniosła podarunek, którego nie chciałem za moją bezinteresowną pomoc, a ja ponownie podziękowałem w zakładzie napraw samochodów. W sercu wiedziałem, że jest to dzień łaski od Boga Ojca!
Popłakałem się po powrocie do domu, nie mogłem dojść do siebie z powodu posiadania domu i pokoju Bożego. Cały czas płakałem widząc obdarowanie: możliwość poruszania się i jeżdżenia samochodem, a wśród różnych darów są szczególne: codzienny chleb i woda do picia.
To wszystko przypomni się w niedzielę podczas pieśni dziękczynnych w czasie Eucharystii: „Bądźże pozdrowiona Hostyjo Żywa /../ Dzięki o Panie...za wiarę /../ nadzieję /../ miłość /../” oraz „Pod Twą obronę Ojcze na niebie /../”...
Wielu od lat zapraszam do Domu Boga, ale bezskutecznie. Sąsiad po trzecim zaproszeniu odpowiedział, że „niektórzy w kościele siedzą więcej niż w domu”. Chciałoby się wskazać, że naszym domem jest Dom Boga na ziemi, a później Raj. Nigdy już go nie zaproszę....
Przypomniał się pacjent staruszek sprzed lat, który opowiedział mi swój sen: „u wejścia do Nieba siedział św. Piotr i były tam niezliczone rzesze odmłodzonych ludzi szykowanych do transportu dziwnym pojazdem”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1725
Dzisiaj nie było kuszenia, a na początku porannej Mszy Św. wzrok zatrzymał wizerunek Ducha Świętego. Św. Paweł na ten moment wskazał, że Pan Bóg „grzechów i nieprawości” nie wypomina i nie potrzebne są za nich ofiary (Hbr 10, 11-18).
Eucharystia przewijała się w ustach i po chwilce zostałem uniesiony duchowo, stałem się duszą pragnącą powrotu do Królestwa Bożego...o którym właśnie mówił Pan Jezus ((Mk4,1-20).
Zacząłem wołać: Tato, Tatusiu jak wszystko pięknie urządziłeś”...po dwóch godzinach dalej będzie trwał pokój w sercu i słodycz w ustach. Nie może takiej łaski doznać osoba świeżo nawrócona, bo cisza i pokój sprawiły senność ciała „oderwanego” od duszy w czasie zjednania z Panem Jezusem (ekstaza).
Cóż można zaplanować? Właśnie zadzwoniła pacjentka, która prosiła o pomoc w ułożenie odwołania do sądu (sprawa zasiłku pielęgnacyjnego). Nie mylić z dodatkiem opiekuńczym, który ZUS daje z automatu wszystkim emerytom (75+).
Zdziwiłem się przeglądając jej dokumentację, bo miała multum chorób...w tym bardzo poważne, które komisja lekarska przeoczyła, a nawet zlekceważyła:
1. Obustronne zwyrodnienie stawów biodrowych, które kwalifikują się do wstawienia endoprotez, ale jest to wykluczone z powodu ciężkich chorób układu sercowo – naczyniowego.
Pacjentka musi chodzić małymi kroczkami, nie może założyć nogi na nogę (zasadniczy objaw), a to wyklucza nawet wejście do wanny i normalne funkcjonowanie.
2. Przewlekłe zaburzenie krążenia mózgowego (miażdżyca naczyń) z następstwami (przebyty udar niedokrwienny mózgu).
3. Zespół szyjny (zwyrodnienie kręgosłupa szyjnego z uszkodzeniem tętnic kręgowych), który daje zawroty głowy, nudności, niepewność podczas chodzenie i wstawania oraz bóle typu korzeniowego z drętwieniem rąk i okolicy potylicznej.
4. Zespół tętnicy podstawnej mózgu, który sprawia nagłe zasłabnięcia z możliwością upadków i następstwami (złamania).
5. Jaskra rozpoznana w 2003 r. - od tego czasu pobiera Xalatan 50 ug/ml jedna kropla do każdego oka.
W/w schorzenia z rozlaną chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa i schorzeniem serca (migotanie i trzepotanie przedsionków) uniemożliwiają jej samodzielną egzystencję.
Dziwne, bo właśnie przysłano z samorządu lekarskiego miesięcznik „Puls” (Okręgowa Izba Lekarska) oraz „Gazetę Lekarską” (Naczelna Izba Lekarska). To kazało się nieprzypadkowe, ponieważ sprawiło odczyt intencji modlitewnej tego dnia z późniejszą modlitwą i wołaniem za tych lekarzy podczas litanii do Serca Matki Bożej (w sobotę).
W „Pulsie” nowy prezes Łukasz Jankowski (podobny w dobroci do "tęczowego prezydenta" Rafała Trzaskowskiego). Kolega organizuje opłatki dla seniorów, „Wspólne święta” Bożego Narodzenia, akcje charytatywne, zaprasza matki z dziećmi do OIL, powołał też nowy zespół ds. wypalenia zawodowego. To beznadziejna dziecinada na tle mojej precedensowej sprawy...
5 września 2018 r. pan prezes zaprosił mnie na posiedzenie ORL w mojej sprawie, ale nie wpuszczono mnie na salę i nie wszedł tam też Rzecznik Praw Lekarzy, który otrzymał wszystkie materiały.
Na korytarzu pokazałem koledze Łukaszowi bandycką uchwałę z 2008 r., która pozbawiała mnie pr. wyk. zaw. lekarza za obronę naszej wiary i krzyża. Pod palcem zobaczył, że stało się to po badaniu przez komisję lekarską bez przewodniczącego (w maju 2008 r.).
Kolega Łukasz Jankowski nawet nie mruknął w mojej obronie (czytaj: stanął w sforze po stronie psychiatry anty krzyżowca)...powinien natychmiast zrezygnować z tego stanowiska, a nie pisać peany na cześć samorządu lekarskiego („Puls” luty 2019: „Czy izby lekarskie są w ogóle potrzebne?”).
Aby nie drażnić lekarzy 10 stron dalej udowadniano dlaczego samorząd jest potrzebny: elitarność („państwo w państwie” lekarskim z poręczeniem dla dr. G. „łowcy narządów”), tradycja (reaktywowany w wolnej Polsce w 1989 r. a dotychczas trwa okupacja towarzyszy szczególnie w samorządach), odpowiedzialność („bajki” w które wierzą tylko działacze), misja (cały czas udawać i szkodzić, „tym, co nie z nami”).
Samorząd lekarski dysponuje nieograniczoną władzą przy zerowej odpowiedzialności. To świetna fucha dla tych, którzy „raz zdobytej władzy nigdy nie oddadzą”. Wszystko w Izbach Lekarskich jest fikcyjne (atrapy), gdzie napadnięty przez „działaczy” lekarz nie ma żadnej obrony. Ja jestem tego przykładem oraz podobna ofiara: lekarz Arkadiusz Pardo ze Słupska...siedzi w domu bez środków do życia, porzucony przez żonę.
Zabito mnie (śmierć cywilno-zawodowa) i dalej skacze się po trupie (stalking): nie uczynili tego ludzie dzicy, ale koledzy w białych fartuchach...odznaczeni po fakcie i awansowani (kol. Konstanty Radziwiłł został nawet senatorem RP)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 943
Do 4.00 pisałem intencję: za świadczących o Bogu (26.01.2019) i zejście się jej z obecną nie jest nieprzypadkowe. Podziękowałem za obudzenie, a po boju z ciałem zdążyłem na spotkanie z Panem Jezusem do Domu Boga na ziemi.
Ten Dom powinien być - w dzień i w nocy - zapełniony wyznawcami wiary objawionej, a nie wymyślonej. Wyobraź sobie pustą świątynię bożka Kim Jong Una...śmierdzącego śmiertelnika. Cóż on może dać swoim wyznawcom: radość z klaskania i widzenia go?
Ja nie widzę Pana Jezusa, a nawet teraz, gdy to zapisuję mam łzy w oczach, bo Zbawiciel jest ze mną, a nawet we mnie (po Eucharystii).
Nie znałem intencji, ale jej moc wyjaśnił atak Szatan, który podsuwał pisanie skarg. Długi czas nabierałem się na te "dobre rady od Boga” błędnie sądząc, że Antychryst nie ma wstępu do świątyni Pana.
Piszę to, aby - każdy dążący do świętości - zaczął obserwować „co ma w głowie”, bo Szatan szczególnie atakuje na Mszy św. do czasu zjednania z Panem Jezusem (Eucharystii).
Podczas Ewangelii (Mk3, 31-35) w serce wpadło Imię Jezusa (samo w sobie ma moc przeciw Szatanowi) i słowa, że „kto pełni Wolę Bożą, ten Mi jest bratem /../”. Serce chwycił skurcz, a łzy zalały oczy...u mnie jest to znak Prawdy. „Ja jestem bratem Pana Jezusa, bratem Pana Jezusa, bratem...”.
Proboszcz dla garstki (rodziny zmarłego) czytał konsekrację po łacinie (głupota Lefebrystów... "tradycjonalistów"). Napłynęło poczucie, że Bogu Ojcu nie są potrzebne takie atrakcje, a nawet piękne celebracje podczas Mszy św. z tańcami radości (Neokatechumeni).
Ks. dyrektor z „Emaus” rozdaje zamawiającym dyplomy, a dusze zmarłych chwali jak Pawła Adamowicza...za uśmiech. Tak jest, gdy kapłan nie wie czym jest Msza Św.
Pan Bóg pragnienie tylko otwarcia naszego serca, bo cała reszta jest Jego dziełem i własnością….oprócz naszej wolnej woli zabieranej przez bolszewików, dyktatorów, szefów mafii i w Państwie Islamskim.
Po Eucharystii zostałem całkowicie odmieniony...chwyciłem twarz w dłonie, zapadłem się w siebie (straciłem ciało), pokój zalał serce, a usta słodycz jakiej nie ma na ziemi (to będzie trwało wiele godzin). W takim stanie - jako brat Pana Jezusa - mógłbym ucałować swoich „wrogów”, bo „nie wiedzą, co czynią”. Pozostałem i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego...
Cały czas byłem pewny intencji tego dnia, którą wymyśliłem: za braci Pana Jezusa, ale właściwą odczytałem dopiero 01 lutego 2019 podczas spaceru modlitewnego. Tuż po wyjściu z domu napłynie bliskość Boga Ojca, a ja zacznę wołać:
<<Ojcze! Ja jestem bratem Pana Jezusa, Twoim synem...przyjmij proszę moje współcierpienie ze Zbawicielem, moje codzienne smutki oraz radość z poczucia Twojej Obecności. Miej miłosierdzie nad tymi, którzy są na mojej drodze, a nie wiedzą, że są nieprzyjaciółmi demonów...
Daj im siłę Panie, wskaż, że są Twoimi dziećmi...dziećmi Bożymi, braćmi Pana Jezusa! Bądź z nami Ojcze w każdy czas. Pocieszaj i ratuj przed Szatanem, chroń przed upadkami w dążeniu do świętości. Uchroń nas od śmierci nagłej. Zmiłuj się nad Twoimi dziećmi>>.
Popłynie cała moja modlitwa w intencji tego dnia, którą zakończę w pierwszy piątek m-ca (01.02.2019). Może dziwić tytuł intencji, ponieważ wszyscy jesteśmy stworzeni przez Boga Ojca i jesteśmy jego dziećmi, ale zważ, że Pan Jezus podkreślił dzisiaj (Mk 3, 31-35), że : „kto pełni wolę Bożą, ten mi jest bratem, siostrą i matką”...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 931
Nie wiedziałem, że wrócił stary rozkład Mszy św. a w ten sposób trafiłem na Ew. (Mk 3,22-30) w której Pan Jezus odpierał zarzut Uczonych w Piśmie, że „przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy”.
Ostrzegł zarazem, że ludziom mogą być odpuszczone wszystkie grzechy oprócz bluźnierstw przeciwko Duchowi Świętemu (grzech wieczny). Ja nie wiem dlaczego tak jest, ale są Tajemnice Boże zakryte przed śmiertelnikami. To jest pokazane także na ziemi.
Eucharystia drugi raz w życiu ułożyła się pionowo dzieląc jamę ustną na dwie części. Przedtem pękała, łamała się, a nawet rozdzielała (cierpienie)...tak jest obecnie, ponieważ od 3 dni zbieram dowody i piszę do kolegów lekarzy, którym Szatan pomieszał w głowie. Z tego powodu zostałem na następnej Mszy św. zadziwiony i całkowicie zaskoczony dobrocią Boga Ojca.
W tym czasie „spojrzała” stacja „Pan Jezus zdejmowany z krzyża”. To oznacza, że pomagam Panu Jezusowi w odwrotności do stacji, gdy jest przybijany do krzyża! Daję to jako przykład "mowy Nieba"...
Po ponownej Eucharystii padłem na kolana przed Stajenką Betlejemską, a wzrok przykuł Anioł z napisem: „Gloria in excelsis Deo”...”Chwała na wysokości Bogu”.
Ja w tym czasie wołałem: „Któż jak Bóg? Kto stanie przeciwko słudze Pana? O Jezu mój! Dziękuję za Twoją pomoc i mój wysiłek. Nie daj im zginąć Panie (kolegom lekarzom), bo za nich odpowiadam, potrząśnij nimi.”
Nie wiedziałem jak zakończyć ten dzień podwójnego obdarowania Cudem Ostatnim (Eucharystią), a Pan zaprowadził mnie na mój wątek: Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim (www.gazeta.pl Forum Religia):
1. Odpowiedź dla ~Katolika niewierzącego...
Nie mieszaj wiary (łaska) z mądrością ludzką (głupota u Boga). Masz rozum i wierzysz w bajki, że powstaliśmy z wielkiego wybuchu, a potem od małpy. Teoria wielkiego wybuchu została podważona przez uczonych (był art. na Onet.pl), a małpy mają inny kod DNA.
Małpy nie mają duszy i gniją po śmierci. Dziwne, bo masz rozum, a nie chcesz żyć wiecznie. ...istnienie duszy nie zależy od ludzkiego widzimisię.
Przeczytaj podział R. Dawkinsa dotyczący duchowości człowieka. On jest wiedzącym, że Boga nie ma, a ja wiedzącym, że Bóg Jest. Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Nie poradzisz bez Światła Bożego.
Zawołaj do Boga...jak do ojca ziemskiego. Zapytaj. Tylko nie próbuj i nie szydź. Patrz na znaki. Ja mam łaskę odczytywania Woli Boga Ojca i łatwo czytam "duchowość zdarzeń". Nie traktuj naszego spotkania jako przypadkowe. Zostałeś oszukany przez szatana...
2. „Małpia droga” ~ dla Adama (14.10.2012)...
W śnie płynęły rozważania o ukrytym Bogu. Zerwałem się o 4.00 i piszę to Adamie, dla Ciebie! Po co Bóg dał nam inteligencję? W Internecie na siłę chcą udowodnić, że małpy mają podobną do naszej. Czy też szukają sensu swego istnienia?
Pan Bóg Jest wszędzie, ale nigdzie Go nie ma. Raczej ukrywa się niż pokazuje. Można Go dotknąć, ale nie poczujesz. Widzisz Go, ale masz tylko oczy. Słyszysz Go, ale masz tylko uszy. To gra w Miłość. Tatuś chowa się przed dzieciątkiem, które biega i go szuka. Ile wspólnej radości jest w odnalezieniu się...dziecko prawie krzyczy! Właśnie „patrzą” trzy słowa: „obudź się...idź...oglądaj”...
Oto: pręciki i słupki, śpiew ptaków, budowa atomu, trzy postacie wody, gwiazdy na niebie, kręcąca się kula ziemska...i komórki macierzyste! A tak dziwiłeś się żebrem Adama! Uważaj, bo w tej zabawie można stracić duszę! Nie mamy duszy, bo wielki wybuch i ewolucja! Ludzie trzymajcie mnie…
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 781
Dzień Judaizmu w Kościele katolickim...
„Czy Bóg mówi do nas dzisiaj?” zdziwisz się, ale jest to tytuł wspaniałego artykułu z 1 stycznia 2009 roku w „Faktach i mitach”. Nie mam pełnego wywiadu i nie wiem z kim był zrobiony, ale tam było zebrane to, co wiem i to, co pasuje do wszystkich pozbawionych działania Ducha Świętego, ale piję do narodu wybranego…
Wymienię w skrócie jak mówił, mówi i będzie mówił do nas Bóg Ojciec: przez cud stworzenia wszystkiego (piękno, porządek i harmonia świata), Pismo Święte, różne okoliczności naszego życia (szczególnie nagłe nieszczęścia, choroby i śmierć bliskich), głos sumienia, różnego typu twórczość, a nawet przez sny...dalej przez Objawienia i proroków (ujawnienie Swoich planów), a w moim wypadku przez tzw. „duchowość zdarzeń”.
W mojej łasce są to natchnienia (nie uznają ich koledzy psychiatrzy, ateiści, którzy tylko "myślą") i tzw. "duchowość zdarzeń", którą opisuję przy odczytywaniu intencji modlitewnych dnia. To jest nieskończoność pokazywana w rebusach i krzyżówkach, ale „duchowości zdarzeń” nie ujrzy normalny człowiek.
Za te łaski („odczytywanie mowy Nieba” czyli znaków Bożych) zostałem uznany przez kolegów psychiatrów radzieckich za chorego psychicznie. Na forach wielu pisze o mówieniu Boga do nas, ale jako uczeni w pisaniu...nie przekazują nic od siebie, ze swojego codziennego życia.
Zdążam do tego, że nauczyciele narodu wybranego nic nie widzą w świadectwie św. Pawła (Dz 22, 3-16)...chyba tylko zdradę. Nie przyjmują też tego, że Bóg Ojciec jest wciąż ten Sam, ale już w Trójcy Jedyny. Oni odrzucili Syna Bożego i zesłanego Ducha Świętego. Nie ma też tych Osób Boga w Islamie. Natomiast kołtuneria duchowa zarzuca nam wiarę w wielobóstwo.
Nasz Tata w Starym Testamencie był bardzo surowy, ale to było wynikiem dzikości ludzi (życia zwierzęcego) z tamtego czasu. W takim stanie nie szukasz i nie widzisz znaków Boga Ojca.
Dzisiaj Bóg w Trójcy Jedyny przybył i przybywa do nas przez Krzyż dający odkupienie oraz poprzez Eucharystię. Działanie Ducha Świętego, Trzeciej Osoby Bóstwa dokonuje się bez rozgłosu i nawet katolicy tego nie dostrzegają.
Na Mszy św. „zdrajca” Apostoł Paweł wskazał (1 Kor, 12-30) na mistyczne Ciało Pana Jezusa...wszyscy jesteśmy namaszczeni Duchem Świętym. Nie ma już Żyda ani Greka, bo jesteśmy dziećmi Boga i mamy różne dary. Ja potrafię pisać, coś zebrać, ujrzeć pomoc o którą proszę i podziękować.
W Ew. (Łk 1,1-4; 4, 14-21) Pan Jezus w synagodze w Nazarecie wskazał na słowa proroka Izajasza: <<Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał /../ Dziś spełniły się te słowa Pisma, kóreście słyszeli>>. Eucharystię przyjąłem w intencji tego dnia.
Nie ujrzysz nic bez Światła Ducha Świętego. Tak teraz jest z narodem wybranym. Izrael tkwi w całkowitej ciemności duchowej, wygonili Boga Ojca ze swoich granic, wrócili do zera...przypominają kołujący samolot, któremu brakuje paliwa.
Zapatrzyli się w moc obrony przed nadchodzącą nawałą narodów otaczających, gdzie wszyscy obowiązkowo są wierzący. Jednego dnia na rozkaz szefa demonów ruszą na nas i tak zakończy się ich los, bo wówczas przyjdzie ponownie Pan Jezus.
Jak poczują się wybrani, którzy zostaną w pierwszej kolejności oddzieleni od Dzieci Bożych?To było pokazane w obozach koncentracyjnych, bo Szatan małpuje Boga. Tam zabijano za pochodzenie, a tutaj dojdzie do aktu zapowiadanej sprawiedliwości Bożej...zapowiadanej na wszystkie możliwe sposoby: także „tu i teraz” przez mnie.
Na kogo czekają przewodnicy duchowi narodu wybranego, który dalej wybiera Barabasza? Niech wrzucą w komputery: co było zapowiadane i co się stało? Gdzie się schowają podczas Paruzji?...
APeeL
- 26.01.2019(s) ZA ŚWIADCZĄCYCH O BOGU
- 25.01.2019(pt) ZA NAGLE NAWRÓCONYCH
- 24.01.2019(c) ZA SPODZIEWAJĄCYCH SIĘ POMOCY
- 23.01.2019(ś) ZA PODWÓJNIE DZIĘKUJĄCYCH BOGU ZA BEZMIAR ŁASK
- 22.01.2019(w) ZA NAPRAWIAJĄCYCH USZKODZENIA
- 21.01.2019(p) ZA WEZWANYCH DO ŚWIĘTOŚCI
- 20.01.2019(n) ZA GŁUPIEJĄCYCH Z NIENAWIŚCI
- 19.01.2019(s) ZA PRAGNĄCYCH BEZBOŻNEJ JEDNOŚCI
- 18.01.2019(pt) ZA SZCZUJĄCYCH RODAKÓW
- 17.01.2019(c) ZA WCIĄŻ CZEKAJĄCYCH NA PANA JEZUSA