- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 938
W nocy przyśnił się Janusz Palikot i nawet nieźle wyglądał przed plikiem akt, a to okaże się nieprzypadkowe, bo wobec wszystkich (w telewizji) dokonał aktu apostazji. Jemu wydaje się, że uczynił dobro, ale wszedł na drogę samobójstwa duchowego!
Pojechałem do kaplicy Miłosierdzia Bożego, bo przed nabożeństwem śpiewa się „Gorzkie żale”. Dzisiaj Bóg doprowadził naród wybrany do ziemi Kanaan, gdzie dotarli po wyprowadzeniu z Egiptu.
Mnie 'Egipt' kojarzy się z niewolą duchową, którą zostawili nam okupanci...wyszli, ale ich wyznawcy zajmowali wszystkie kluczowe stanowiska. Teraz nie mogą pogodzić się z klęską wyborczą i stworzyli KOD, który broni długo i skrupulatnie budowanego „państwa w państwie”!
Zapoznałem się z tym podczas napadu na mnie przez kolegów lekarzy z Izby Lekarskiej, która okazała się atrapą. W tym, co czynią nie mają błogosławieństwa Bożego, a może ich naprawić tylko likwidacja, bo struktura jest niezgodna z demokracją (przymus zrzeszania się). Taki jest też stan całej naszej ojczyzny!
Podczas psalmu chwalącego dobroć Stwórcy, który wysłuchuje każdego biedaka moje serce zalało poczucie, że Bóg Ojciec kocha ten świat i całą ludzkość! Szczególnie dotyczy to powracających synów marnotrawnych...sam takim byłem przez pierwszą połowę mojego życia.
Napłynął obraz wielkiego Serca Boga, które łączy się z sercem każdego (sieć jak w Internecie). Na końcu - podczas śpiewu pieśni „Jezu! ufam Tobie!” - moje serce zlało się z Sercem Boga!
Intencję odczytałem dopiero w środę i w wielkim bólu odmawiałem moją modlitwę w czasie której spotykałem tych, którzy nie chcą wrócić do Boga. Zrozum moje cierpienie z Panem Jezusem, bo w kraju katolickim Bóg Ojciec prosi nas o uwierzenie, że Jest i czeka, aby sądzić nas z nieskończoną Miłością miłosierną!.
Trafiłem na cmentarz przed grób kolegi, a wiedz, że wśród lekarzy trudno spotkać wierzącego. Połowa całkowicie nie uczestniczy w życiu Kościoła świętego, a 1/3 pozostaje tylko w deklaracji „bycia katolikiem”.
W tej intencji poszedłem na dodatkowe nabożeństwo (09.03.2016), a w drodze odmawiałem „św. Agonię” i popłakałem się podczas powtarzanie 10 x słów umierającego Zbawiciela: „Boże, mój Boże czemuś Mnie opuścił?” Popłakałem się dlatego, że Ofiara Pana Jezusa dla wielu pójdzie na marne. Dołączyłem do tego koronkę do 5-ciu św. Ran i błagałem Boga Ojca o miłosierdzie dla tych braci i sióstr...
Dodatkowo wołałem w intencji kolegów z samorządu lekarskiego, psychiatrów nie uznających rzeczywistości nadprzyrodzonej oraz za dusze kolegów zmarłych i żyjących w odwróceniu od Boga Ojca. Nie spodziewałem się, że ta intencja zostanie tak rozbudowana i da mi tyle radości ze współcierpienia z Bogiem Ojcem.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 943
Podczas wczorajszych rozważań drogi krzyżowej podszedłem do kapłana i pokazałem, że „słabo słychać” z prośbą o przybliżenie mikrofonu. Później zorientowałem się, że mam „zapchane uszy”, bo nęka mnie zalegająca woszczyna w nieprawidłowych przewodach słuchowych.
Kręcę się od kilku dni, bo nie mogę normalnie uzyskać pomocy. Zrozum - na moim tle - jakiegoś biedaka, który nikomu nie jest potrzebny. W sercu znaleźli się przeganiani ze swoich siedzib chrześcijanie w Syrii, nękani teraz w obozach przez islamistów.
Jeżeli masz dobry słuch to nie czekaj z nawróceniem, bo później znajdziesz się w podwójnym kłopocie. Ta intencja wynikła bezpośrednio z mojego kłopotu, ale początkowo myślałem o głuchych na naukę Pana Jezusa...później przyszło ‘Słowo’ i ‘Prawda’.
Opisuję to dla poszukujących, bo w nieprawidłowym odczycie „nie idzie” modlitwa zjednoczenia, a to oznacza brak współcierpienia z Panem Jezusem. Potrzebne są dusze-ofiary, a zarazem niesienie krzyża z Panem Jezusem przynosi ulgę naszemu cierpieniu.
Popłakałem się...także z powodu przeszkód w zapisaniu tego dla Ciebie. Przez 1.5 godziny byłem mylony przez demona, a wówczas „nie wiesz co masz robić, coś zaczynasz i nie kończysz", a w sercu jesteś normalny czyli pusty duchowo.
To wszystko możesz ujrzeć dopiero po natchnieniu Bożym...tak się stało w tej chwilce, bo napłynęła pewność, że mam opracować ten zapis, a nie „po kolei, bo mam zaległości"...sugerowany ze złej strony lub przez moją wolę własną.
Tak już jest w dniach „ciężkich duchowo” w sensie intencji, która w tym wypadku jest zrozumiała. Włącz telewizor, a zobaczysz czym żyje świat, a nawet Polacy...w Wielkim Poście!
„Pocałowałem” Twarz Pana Jezusa z Całunu oraz z Sercem w koronie cierniowej i otworzyłem „Prawdziwe Życie w Bogu”, gdzie w serce wpadły wyróżnione słowa:
„(...) nie zapominaj jednak nigdy, że udzieliłem ci tego daru dla Moich korzyści i ku Mojej Chwale (...) Ja nie potrzebuje nikogo (...) ciesz się duszo, że cię wyróżniam. Wielu chciałoby widzieć (...) słyszeć (...) odczuwać to, co ty (...) dlatego raduj się duszo! (...)”.*
Na Mszy św. o 7.30 z późniejszym nabożeństwem do 7-miu Boleści Matki Bożej przedrzemałem, bo źle się czułem, bolał mnie kręgosłup i byłem senny. Później, z powodu mylącego natchnienia pojechałem do pobliskiego Sanktuarium Maryjnego, a tam zmieniono właśnie godziny nabożeństw z 16.00 na 17.00!
Poszedłem na Mszę św. wieczorną o 17.00 w intencji ojca ziemskiego (przyśnił się) oraz zmarłych i żyjących z mojej rodziny, bo większość była i jest głucha na Słowa Prawdy, a czas płynie!
Modlitwę skończyłem prawie ”umierając” dopiero 08 marca...krążyłem po brzydkiej części miasta zadziwiony dziadostwem i marnieniem wszystkiego. To nie tylko zwykłe zaniedbanie otoczenie, ale także stan ducha właścicieli.
Prawie chciało się krzyczeć z Panem Jezusem: „Bóg otworzył Niebo! Dlaczego pokładacie ufność w posiadaniu? Dlaczego śpicie?”
Zrozum moje cierpienie, bo ja znam tych ludzi, widzę ich starzenie się, a nawet rozpadanie. Jeszcze „wczoraj” z wieloma żartowałem, a dzisiaj to są wraki ludzkie...także duchowe i za nich jest ten dzień mojego życia.
Ogarnij cały świat, wyobraź sobie szeroką bramę prowadzącą - nie powiem, że do Piekła, ale - do Czyśćca, gdzie czekasz na zawołanie kogoś z żyjących! Rozejrzyj się w swoim środowisku, a zobaczysz modlącą się „resztkę Pana”.
Nie trzeba szukać daleko, bo wystarczy włączyć TVN...tam nawet nie wolno wspomnieć o Bogu Ojcu!
APEL * „Prawdziwe Życie w Bogu” t. II str. 300 zapis z 16.08.88
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 883
Zostałem przebudzony na Mszę św. o 6.30, a okaże się, że będzie z kazaniem, bo dzisiaj jest święto naszej diecezji z późniejszym wystawieniem Najświętszego Sakramentu i litanią do Serca Pana Jezusa. W ten sposób będę jeszcze na drodze krzyżowej o 16.15 z ponowną Eucharystią.
To jest przykład prowadzenia przez Boga, a nie wiedziałem, że dzisiaj będzie tak poważna intencja modlitewna. Ten dzień dodatkowo jest za panią doktór, której obiecałem, że będę wołał za nią z wdzięczności, bo większość kolegów zaganianych pomaganiem chorym zapomina o swojej duszy.
Obdarowanie i poczucie własnej wartości upewnia nas, że wszystko wypracowaliśmy, a ja wiem, że nawet chęć do pracy jest łaską Boga...nie wspominam nawet o posiadaniu ojczyzny z wiarą katolicką i świątyniami w każdej miejscowości, zdrowiu, dachu nad głową i codziennie spożywanym chlebie z chrupiącą skórką.
Z drugiej strony dobrzy ludzie boją się takiego wstawiennictwa i ujrzenia „znaków Boga”, które kojarzą z karami groźnego starca, bo tak został ukształtowany obraz naszego Prawdziwego Ojca. A przecież ten zapis jest takim znakiem, a to nie koniec zadziwienia w przebiegu tej doby duchowej.
W ręku znalazły się podobne intencje, bo moje wołania do Boga Ojca trwają od początku nawrócenia (około 30 lat). Na tym tle jasno widzę pierwszą połowę mojego życia, która przebiegała na życiu wg woli własnej.
Na późniejszej drodze krzyżowej z Eucharystią wspomniałem także wszystkich potrzebujących przebudzenia i nawrócenia...od moich sióstr poprzez kolegów lekarzy, bo większość żyje pracą i tym światem aż do trwających w uporze funkcjonariuszy publicznych w Izbie Lekarskiej.
Napłynęły obrazy wszystkich na świecie, którzy czekają na przebudzenie ze śpiączki mózgowej spowodowanej różnymi przyczynami. To odpowiednik przebudzenia duchowego, a ta „śpiączka” jest gorsza, bo zagraża życiu duszy.
Najgorsze jest to, że tacy „chorzy” to ludzie o wielkiej inteligencji i nawet nie pomyślą, że są chorzy duchowo, bo nie wierzą, że mają nieśmiertelną duszę...nie słyszeli o tej groźnej chorobie, groźnej dla życia, ale wiecznego! Dziwne, bo pragną żyć tylko 100 lat!
Właśnie opr. zapis z dnia 05.10.2007, gdzie prorok Baruch pociesza naród wybrany: „zostaliście zaprzedani poganom, ale nie na zatracenie!”. Wiedz, że każde nawrócenie sprawia Bogu wielką radość. To prawda, którą poznałem na sobie.
Podjechałem pod krzyż Pana Jezusa i w tej intencji wymieniłem lampkę, bo staram się, aby płonęła tam „wiecznie”. Kończy się dzień, a właśnie czytam „Poemat Boga-Człowieka", gdzie są słowa Pana Jezusa o żyjących tylko tym światem, którzy zapominają, że są obdarzeni duszą, która wymaga ocalenia. Ilu obudzi się z tego snu?
„Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie” (Mt 24)...przypomniał się baner z naszego kościoła; „Ratuj swoją duszę”!
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 920
Miałem dylemat czy modlić się za wstrząśniętych czy za zdruzgotanych cierpieniem, a wzrok zatrzymał strzaskany zderzak samochodu. Podaję to jako przykład „duchowości zdarzeń”, która pomaga w odczytach, a jest wyraźną pomocą Boga spełniającego nasze pragnienia duchowe.
W moim wypadku jest to modlitwa zjednoczenia, a intencja zrozumiała dla każdego, chociaż są rodziny i to żyjące daleko od Boga, którym „ogólnie się powodzi”. Szatan nie atakuje takich, a nawet w pewnym sensie „chroni”, bo wie, że cierpienie zbliża do Boga. To jest pokazane na dziecku, które uderzy się w paluszek lub przewróci i z płaczem biegnie do tatusia.
Dzisiaj byłem na Msza św. o 7.30, ale zasadnicza będzie o 12.00. Dwóch znajomych, pracowników „drogówki” zginęło śmiercią tragiczną po uderzeniu przez przejeżdżający samochód. Nie wiem dlaczego wysłano ich na trasę szybkiego ruchu w dniu opadów śniegu z deszczem i temperatury bliskiej zera.
Jako lekarz jestem obyty ze śmiercią, a dodatkowo wiedzący, że jest to tylko przejście z życia do Życia, bo jesteśmy po śmierci...inaczej przyjmuję wszelkie ludzkie tragedie. Podczas całego nabożeństwa miałem łzy w oczach, a moje serce ściskało serdeczne współcierpienie, głównie z żoną i dziećmi zmarłego.
Wielkim nieszczęściem dla naszej duszy jest śmierć nagła, która bez najmniejszego przygotowania odchodzi do Boga. Większość wówczas krzyczy...jak w śnie do spotykanych ludzi, ale nikt nie reaguje. Wyobraź sobie tak zadziwionych. Ja nazywam to "zespołem acha!" ("to tak jest! acha!!").
Ty, który to czytasz przyjmij bardzo poważnie moją radę: całe nasze życie powinno być przygotowywaniem się do rozstania duszy ze śmiertelnym ciałem, które "z prochu powstało i w proch się obraca". Pani Joanna Senyszyn - mimo przeżycia śmierci klinicznej - nadal chwali śmierć nagłą, ale chciałaby wiedzieć kiedy nastąpi...
Za dusze ofiar tego tragicznego wypadku ofiarowałem Eucharystię i poprosiłem Pana o miłosierdzie dla nich. W tym czasie znajomy pięknie śpiewał pieśń o Marii Magdalenie...”więc podaruj, podaruj mi Panie, tylko jedno, tylko Twoje przebaczenie”.
Popłakałem się z zaskoczonymi cierpieniem rodzinami, a później nie mogłem się ukoić i krążyłem po mieście „umierając” podczas odmawiania mojej modlitwy...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 907
W śnie znalazłem się na wiecu, gdzie Ryszard Kalisz z platformy na samochodzie zapraszał Jarosława Kaczyńskiego, aby ten nie bał się i wystąpił. W końcu b. premier pojawił się i powiedział, że nie boi się dyskusji, a zwracając się do Kalisza stwierdził, że „będzie aresztowany”.
Po przebudzeniu napłynęła sprawa zamordowanego Krzysztofa Olewnika, która wróci, bo krzywda tej rodziny trwa, a to cały ocean zbrodni na naszym narodzie.
Po wczorajszej Mszy św. za tych, którzy walczyli o wolność naszej ojczyzny zapytałem naszego posła dlaczego nowa władza toleruje już 8 rok traktowanie mojej wiary jako choroby psychicznej. Pojadę do prezydenta niech się dowie, że nadal mamy atrapę państwa.
6.00 włączyłem transmisję Mszy św. radiowej i trafiłem na słowa „kto wypełnia Prawo Boże będzie wielkim w Królestwie Niebieskim”. Łzy zalały oczy, bo nastąpiła sekundowa łączność z Bogiem Ojcem i pragnienie uczestnictwa w nabożeństwie porannym.
Dzisiaj Mojżesz przemówił do ludu i zalecił przestrzeganie Prawa przekazanego przez Boga z zapytaniem: „Któryż naród wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak, całe to Prawo (...)”. Pwt 4, 1.5-9
Po Eucharystii pragnąłem ciszy, bo wywołała wstrząs i ekstazę...nie mogłem wyjść z kościoła, ale musiałem jechać z żoną na targ, bo było ślisko. To konflikt dusza / ciało, ten i tamten świat dający wielkie cierpienie, które sprawiło moje zesłabnięcie, a po powrocie do domu głęboki sen. Tak jest, gdy Bóg porywa naszą duszę, a w naszym wydaniu to smaczny sen dzieciątka przytuloneg przez ojca.
Szok i krzyk w pogańskich szczekaczkach, bo ABW wkroczyła do domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego, a ja na ten moment mam resztkę zapisu z 13.05.2008. Wówczas jeszcze nie miałem świadomości do czego zdolna jest wierchuszka Izby Lekarskiej, która ma usta pełne zatroskania o prawa lekarzy i chorych i o nasze wspólne dobro!
Jak posłuchach...to wprost lekarze - judymi. Nigdy nie podniosą ręki na „urbanistę”, kogoś z „dworaków” władzy okupacyjnej...po latach uwierzyli w to, co głoszą i czynią oraz w swoją bezkarność.
Nasuwa się pytanie jak oddzielić Państwo od Kościoła katolickiego, który głosi Prawo Boże. W TVN 24 w programie „Tak jest” red. Morozowskiego pojawiała się dzielna niewiasta (wpisz: http://www.tvn24.pl www. Shaded: Zdelegalizować islam).
Jest faktem, że to wyznanie w swoim przesłaniu ma walkę z chrześcijaństwem poprzez sianie grozy (gwałty, krwawa zemsta z publicznym ścinaniem głów niewinnych ludzi) oraz opanowywanie terenu „pogan” poprzez zasiedlanie. Szatan pod pozorem „wiary” i „dobra” chce wyrugować chrześcijan, a nasz Bóg mówi: „Miłości pragnę, nie krwawej ofiary”.
Tam pojawił się „komisarz-teolog” Krystian Legierski, działacza LGTB, który udawał obrońcę, a takim jak on ścinają głowy. Jego argumenty były żenujące i sprowadzały się do obrażania niewiasty.
Jak czytasz mój dziennik to dobrze wiesz, że nie ma Boga poza Deus Abba, Omnipotens Pater, który się Objawił, a nawet pokazał Swój Wizerunek (wejdź: Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci).
W telewizji ponownie pokazano proboszcza z Wrociszewa...w sądzie przeciwko obrażającym go parafianom. Prowokacji przeciw niemu dokonał kapłan wywodzący się z naszej parafii.
Teraz, gdy opracowuję ten zapis z TVN 24 płynie program „Blisko ludzi” w którym Urząd Skarbowy łamiąc prawo zrobił z przedsiębiorcy przestępcę. Poznałem to we własnej Izbie Lekarskiej, gdzie w sposób gangsterski zawieszono mi prawo wykonywania zawodu lekarza i dodatkowo wpisano mnie do Centralnego Rejestru Ukaranych!
Profesor Andrzej Zybertowicz przejął się manifestacjami KOK-u (Komitetu Obrony Konfidentów) i twierdzi, że jest to element wojny hybrydowej. Na takie manifestacje trzeba odpowiadać spotkaniami z Bogiem i powierzać się Jego Opatrzności.
Jeszcze Komisja Wenecka, a na ich opinię trzeba przedstawić istnienie "państwa w państwie"...od dołu do góry, które próbuje naprawić obecna władza, a szczególnie Zbigniew Ziobro.
Modlitwę w intencji tego dnia odmówiłem w sobotę w drodze na Mszę św. o g. 17.00. Żadnym językiem nie mogę przekazać „wyrywania serca”, jęku w duszy i łez w oczach podczas wołania do Boga za łamiących prawo.
Podczas tego umierania przepływały różne dziedziny, bo mamy prawo w małżeństwie, drogowe, skarbowe, międzynarodowe, ale najprostsze jest Prawo Boże. W nagłym błysku ujrzałem piramidę z największymi przestępcami, którzy nie boją się Boga...to „mocarze” typu prezydenta Putina, Kimów głaskanych przez Chiny oraz przywódcy ISIS.
Na samym dole ich bezbronne ofiary, które uciekają przed śmiercią trafiając w jej objęcia na granicach UE lub w obozach. Nagle ujrzałem schemat działania tego szatańskiego systemu na tle Królestwa Bożego... APEL
- 01.03.2016(w) ZA TYCH, KTÓRZY WALCZYLI O WOLNOŚĆ OJCZYZNY
- 29.02.2016(p) ZA UFAJĄCYCH BOGU PONAD ŻYCIE
- 28.02.2016(n) ZA ROZRADOWANYCH SPOTKANIEM Z BOGIEM OJCEM
- 27.02.2016(s) ZA DAJĄCYCH PUBLICZNE ŚWIADECTWO WIARY
- 26.02.2016(pt) ZA ZNIENAWIDZONYCH PRZEZ ŚWIAT
- 25.02.2016(c) ZA POŚWIĘCAJĄCYCH ŻYCIE DZIEŁU ZBAWIENIA
- 24.02.2016(ś) ZA NASTAJĄCYCH NA MOJE ŻYCIE
- 23.02.2016(w) ZA ZACIĘTYCH W UPORZE
- 22.02.2016(p) ZA MYLNIE OSĄDZANYCH
- 21.02.2016(n) ZA PRZEMIENIONYCH PO SPOWIEDZI