- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 982
W śnie mignęła siostra, która „zasiedziała się” w spadku po naszych rodzicach, a w okienku pojawił się zdenerwowany Roman Giertych jako zapowiedź spraw związanych z intencją.
Swoja drogą on też nie jest zadowolony wywrotką obecnej władzy, a przewróciła ich własna pycha z brakiem błogosławieństwa Bożego.
Koleżanka dr Ewuś stosuje teraz metody poprzedniego premiera, ale ludzie nie dadzą się na to nabrać. Natomiast pan Kukiz uwierzył, że lekarstwem na całe zło jest inna forma wyborów.
Ja także cierpię w powodu tracących władzę, bo widzę podenerwowanie czuwających nad bezpieczeństwu państwa, któremu zagrażam codziennym uczestnictwem w Mszy Św. i to od 25 lat!
Teraz niepokoją mnie naloty braci Polaków...już na chorego psychicznie, bo dalej trwa sprawa psychuszki. Nieuctwo kolegów psychiatrów jest porażające, bo jak można przy zdrowych zmysłach pomylić mistykę z psychozą? Co zresztą wie ateista negujący istnienie duszy o moich doznaniach po Eucharystii!
Zawieszono mi prawo wykonywania zawodu lekarza jako „podziękowanie” za 40 lat niewolniczej pracy i to niezgodnie z przepisami. Izby Lekarskie namaścił niedawno urzędujący prezydent Bronisław Komorowski, a wówczas jeszcze nie wiedziano, że dojdzie do tak wielkiej wywrotki starej i pewnej swego władzy!
Trwa właśnie udawana akcja „dopalacze”. Co ja mam z tym wszystkim wspólnego. Już to przerabiałem, bo kiedyś ktoś chciał wkręcić mnie w donoszenie na rozprowadzających narkotyki.
Nawet w kościele jestem konfliktowy, bo przez całe lata walczę o świeżą wodę święconą, ale dzisiaj, gdy to opracowuję (11.01.2017) muszę stwierdzić, że przegrałem. Naraziłem się też kwiaciarzom, bo nie pozwalałem zabierać dobrych kwiatów, które wynoszono ze świątyni już w piątek wieczorem!
Przychodzisz w sobotę rano, a kościół jest ogołocony...także w Pierwszą Sobotę poświęconą Matce Zbawiciela! A przecież kwiaty kupowane przez nowożeńców zostały ofiarowane Bogu! Wiele razy smuciłem się też z powodu „renowacji” Domu Pana.
W drodze do kościoła przeżywałem horror, a w połowie Mszy św. prowokacyjnie przybyła lokalna „gwiazda”. Pierwszy raz w życiu uciekłem ze spotkania z Panem Jezusem...za co bardzo przeprosiłem!
Napadnięto też na moje komputery, aby dowiedzieć się nie wiem czego, bo prowadzę dziennik duchowy, a moje przeżycia są związane z łaską wiary (mistyka). Cały dzień zmarnowałem na ich „ustawianiu”, a na Mszę św. wieczorną żona nie mogła mnie dobudzić.
Zdążyłem w ostatnim momencie i zdziwiłem się, że podczas wystawienia Najśw. Sakramentu zdarza się brak zapalonych świec, kapłan nie ma nakładki i nikt nie dzwoni podczas błogosławieństwa.
Nasz proboszcz lubi celebracje świeckie...narodowcy, kompania honorowa, ślubowanie kandydatów na policjantów, adoracja kamiennego pomnika z czasów minionych, a teraz współdziałanie z „Solidarnością”...mamy tablice jak w mauzoleum.
W niedzielę będzie mowa o Dobrym Pasterzu, który mieszka razem z owcami na halach, który powinien być z nami, a nie z władzą...pasterzem duchowym, a mniej gospodarzem.
Za kilka dni Pan Jezus powie (Mt 6, 24-34) do swoich uczniów: "Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie".
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1015
Zdziwisz się tą intencją, ale ona nie jest wymyślona tylko odczytana z przebiegu moich ostatnich dni, a właściwie całego niezasłużonego cierpienia związanego z zakupem nowego komputera i jego instalacją.
Zwykły obywatel nie pokona tych, którzy mogą zaszkodzić przy pomocy informatyki, programów, zabezpieczeń. Nowoczesność i wygoda, połączenia bezprzewodowe sprawiają, że dla tych, którzy w tym siedzą...od małego do dużego stajemy się masą. Krótko mówiąc napadnięto na moje komputery.
Ktoś powie przekornie, że mam ochronę Bożą. My rozumiemy ochronę jako pełnię bezpieczeństwa „tu i teraz” dla ciała i tego, co posiadamy. Mnie jest bardzo trudno rozmawiać na tematy duchowe i na początku nawrócenia rozmawiałem z ludźmi w poczuciu, że widzą tak jak ja, bo to wszystko jest takie proste. To wielki błąd...
Kiedyś z odległej wioski przyjeżdżała do mnie pacjentka i podczas zapisywania leków dla matki bardzo lubiła słuchów moich rozważań, które dzieją się tutaj, a swoje umiejscowienie mają w Niebie.
W smutku poszedłem na Mszę św. poranną, bo w tych dniach jestem szczególnie pilnowany...nie wystarczyło stwierdzić, że moja wiara to choroba psychiczna. To wielkie cierpienie, które potwierdza Słowa Pana Jezusa, że nas także będą prześladować! Szkoda mi tylko braci Polaków, bo niektórzy czynią to ostentacyjnie...
W smutku zacząłem odmawiać moją modlitwę, ale po 10 minutach wyszedłem z nabożeństwa z powodu „towarzyszących”. Prawe chciało mi się płakać, bo nasza wiara i Kościół Święty jest otwarty, ale to nie jest dom schadzek.
Po powrocie do domu żona zaczęła krzyczeć, że założyłem koszulę, którą wczoraj prasowała przez godzinę...na specjalną okazję! Zrozum, że żona jest wierząca i tak jak ja uczestniczy w codziennej Mszy św.! Jaka jest inna specjalna okazja poza spotkaniem z Panem Jezusem, naszym Zbawicielem?
Odebrałem komputer z wgranym programem do pisania...takim jak był, bo montujący wszystko specjalnie zdemolował, aby naprawiać. W smutku szedłem na Mszę św. wieczorną odmawiając koronkę do Miłosierdzia Bożego. W moim niezasłużonym cierpieniu wołałem do Boga Ojca z głębi serca, a w takich chwilach moja modlitwa ma moc 100-200 normalnie odmawianych koronek.
Jakby dla mnie popłynęła pieśń: „Pójdź do Jezusa, do Jego Ran i tylko szukaj pociechy tam...On nas napoi Krwią Swoich Ran...On ojciec, lekarz, Pan”.
Zły smucił mnie i zalewał zwątpieniem, że niepotrzebnie tracę czas, ale w tym momencie w szkiełku zegarka ujrzałem wizerunek MB Fatimskiej...odbity z wielkiego witraża naszego kościoła! Sam się zdziwiłem, bo precyzja polegała na tym, że odbiła się Twarz Matki.
To było jakby podziękowanie, że ten wizerunek wyjąłem z pudełka i teraz będzie mi towarzyszył w mojej codzienności.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1067
III Objawienie Fatimskie
Ten dzień jest związany z 22.07.2015 za prześladujących nas, bo do mojej świętej izdebki musiałem zaprosić znajomego o zainstalowanie bezpłatnego programu antywirusowego.
Ktoś, kto nie ma do czynienia z informatyką nie zdaje sobie sprawy, że normalny obywatel, który ma pieniądze i chce kupić sobie komputer z odpowiednim oprogramowaniem przejdzie drogę przez mękę, ponieważ ta dziedzina jest opanowana przez trwający układ dla którego najważniejsze są źródła osobowe czyli śledzenie i i donoszenie na tych, co są nie z nami...
Upadająca władza jest podenerwowana, a Janusz Palikot, który „patroszył” Jarosława Kaczyńskiego ze strachu zapuścił brodę i nie będzie się golił aż naprawi RP...czyli do śmierci.
Znajomy okazał się cyberprzestępcą, bo do dwóch komputerów zainstalował mi programy szpiegowskie, a na mojej stronie internetowej uczynił siebie administratorem i rozsiewał spam. Za wszystko zapłaciłem mu z serca, bo czynię to dla dawania świadectwa, ale nie zwrócił nawet złotówki...
W swoim głupim fałszu na ekranie drugiego komputera dał mi obraz św. Michała Archanioła, a w późniejszej korespondencji okazał się wrogiem naszej wiary. Napisałem do niego, że:
<< Bożego Opiekuna umieścił Pan nie z serca, ale dla żartu i dlatego obraz się „rozjechał”. (…) Chce mi się płakać, bo nie wolno postępować w ten sposób i próbować Boga. Wielu chce się podobać władzy, a walczą nie ze mną, ale z Bogiem, któremu służę. Nie straszę, ale takim działaniem stracił Pan błogosławieństwo Boże! Moja dzisiejsza intencja modlitewna jest także za Pana... >>.
Pan Jezus powiedział (Mt 10, 16-23), że posyła nas „jak owce między wilki”. Ja tak się właśnie czuję, ale jest to największa łaska Boga, a nic się nie dzieje się bez Jego Świętej Woli.
Pan zalecił, aby w prześladowaniu uciekać z miasta do miasta, ale gdzie mam uciekać, gdy Pan Jezus jest ze mną? Dodał też: „Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i (...) przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu (...) Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna (...) Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Mt 10, 16-23
Dzisiaj jest Msza św. za zmarłą nagle żonę lekarza, która była stomatologiem i też pracowała w naszej przychodni (30 dzień po pogrzebie). To przykre doświadczenie dla każdego, jeden z dorosłych synów płakał. Przybyła garstka ludzi, bo taka jest nasza ludzka pamięć. „Och! Jezu mój...tylko Ty o nas pamiętasz”! Po zjednaniu ze Zbawicielem zostałem powalony w ciele i wołałem tylko „Jezu! Jezu!”
W sercu pojawiła się Czeczenia, Ukraina z separatystami i ofiary zestrzelonego przez nich samolotu pasażerskiego z grabieniem rzeczy, które spadły ze szczątkami. Ewa Ewart pokazała zdziczenie władzy w ruskich obozach karnych...niczym nie różniącej się od ludobójców w Korei Północnej. Ile jest możliwości szkodzenia i zapierania się, bo wcale nie napadli na Czeczenię i Ukrainę, a w Gruzji tylko przesunęli granicę, która teraz jest na ropociągu!
Wrócił też Anders Breivik, który spowodował wybuch w centrum Oslo, a na wyspie Utoya zabił 70 niewinnych osób...22 lipca będzie rocznica jego wyczynów. To człowiek ewidentnie opętany jak Hitler czy Stalin...pokazano go w mundurze „generała” policji. Jeszcze inna opętana, która ze swoim chłopakiem zabiła w bestialski sposób jego rodziców podczas snu.
Do serca napłynął Niewinny Zbawiciel, który był śledzony i został zamordowany jako ofiara zmowy i precyzyjnego szkodzenia. Nie wiedziałem, że otrzymam tak wielką łaskę współcierpienia ze Zbawicielem w czasie trwania nabożeństwa do Najświętszej Krwi Pana Jezusa!
Dziwne, bo podczas szukania programów do komputera w wielkim pudełku znalazłem piękny wizerunek MB Fatimskiej. Po wszystkim grałem z płaczem na akordeonie: „Miłosierny jest Pan i łaskawy”...”Święty Boże” i „Skrwawione Serce zdeptane w tłumie o poniewierce zapomnieć umie”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1237
W ramach tej intencji trafiłem do ostatniego zegarmistrza w naszym mieście. Wiele razy tam byłem, ale teraz wiedziałem, że to nasze spotkanie jest nieprzypadkowe. On wymieniał pasek do zegarka, a moje serce zalała nostalgia...
Zegary tykały („czas ucieka - wieczność czeka”) i w końcu wszystkie zaczęły bić („memento mori”), a wzrok zatrzymała zakurzona pajęczyna. Powiedziałem mu o dwóch darach Boga: wolnej woli i czasie.
Jeszcze niedawno podziwiałem ostatniego wozaka w naszym mieście, który w każde „święto dyszla” jeździł wozem na targ po suchy chleb...dla konia. Przypominał mi dzieciństwo z ulicą wybrukowaną „kocimi łbami” po której dudniły koła wozów z żelaznymi obręczami. Lubiłem patrzeć też na kucie koni przez kowala. Wozak umarł niedawo...
Na Mszę św. trafiłem do kaplicy Miłosierdzia Bożego, ale nie miałem wielkich przeżyć, ponieważ stałem na zewnątrz, a z boku nie docierały czytania...
Kapłan w kazaniu mówił o perle...w analogii do łaski wiary. Ja dodam, że nie ma większego skarbu od łaski wiary. Po Eucharystii popłakałem podczas śpiewu: ”ja wiem w kogo ja wierzę (...) to Ten, co zstąpił z nieba, co życie za mnie dał”.
Zbyt mało podkreśla się Eucharystię czyli zjednanie duchowe z Panem Jezusem. To Cud Ostatni, ale ludzie nadal pragną widowiska z "włożeniem palca w bok", a jak przyjedzie czarny sługa Pana Jezusa o. John Boshobora i po wspólnych modlitwach wielu opętanych padnie z krzykiem, to i tak nie uwierzą!
Mnie pękłoby tam serce...wystarczyło, że spojrzałem na jego zdjęcie i popłakałem się razem z Panem Jezusem, który na Golgocie odkupił nas...tak czynią najbliżsi porwanych lub ludzie dobrej woli, ale Pan Jezus uczynił to także za Swoich oprawców.
Niebo zostało otworzone, można wracać do Domu Ojca, który czeka na nas z otwartymi ramionami, ale 99% ludzkości nie wierzy w posiadanie duszy i nie przygotowuje się do śmierci.
Ateiści i wszyscy „mądrzy inaczej” to zadanie życia kwitują kręceniem głową, a na uzasadnienie padają podszepty szatana, że to myślenie jest średniowieczne i jakby na zawołanie w programie „Nie ma żartów” Eliza Michalik dyskutowała o tym z socjalistą red. Jackiem Żakowskim z „Polityki”.
Piszę, a przede mną leży art. o naukowych próbach udowodnienia doznań mistycznych...w mózgu! Udało się odkryć centrum naszej świadomości z bredzeniem, że wiara jest nadprzyrodzonym produktem ewolucji! Podpisał się pod tym Marcin Rutkiewicz. * Tak jest, gdy neguje się Stwórcę, który dał nam wszystko...
W ręku znalazły się materiały z kursu komputerowego (2009 r.) z wykonaną przeze mnie grafiką...ukośnie przebiegającym napisie „Droga do Nieba”. Ta uwaga jest istotna, bo ludzkość wybiera zatracenie, ponieważ nie kieruje się ku Miłości, którą jest Bóg.
Ze stosu papierów „wyjęła się” litania do łaskami słynącego obrazu Boga Ojca, którą odmówię za siebie i podobnych, którzy są w drodze do Nieba, do naszego Deus Abba, Omnipotens Pater.
Piszę to, a właśnie czekaliśmy na przyjazd córki. Wyjechałem po nią samochodem i krążyłem przez godzinę odmawiając moją modlitwę, ale minęliśmy się. Pomnóż to przez miliardy, a ujrzysz cierpienie naszego Boga Ojca, Który tak bezskutecznie czeka na nasz powrót... APEL
* "Polityka" Niezbędnik inteligenta 39 z 29 września 2007
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1342
Św. Benedykta, głównego Patrona Europy
Tą intencję przedstawię w punktach, aby wykazać tzw. „duchowość zdarzeń:
1. Wczoraj, w piątek Senat RP w pośpiechu zrealizował pogańskie zamówienie na In vitro, a ustawę uchwalono przy pomocy 4 senatorów, którzy w geście Piłata umyli ręce i wstrzymali się od głosu. Przypomniało się zarządzenie w Egipcie, gdzie wszystkich narodzonych chłopców w rodzinach żydowskich wrzucano do rzeci...
2. Przed snem napłynęli wszyscy czciciele bożka o nazwie władza, a sybolem tego będzie powrót ludobójcy Felka na Plac Czerwony. Zdziwiłem się, że Z. Ziobro poszedł na przesłuchanie do „Stokrotki” oburzonej krytyką sędziów niezawisłych, ale "od sprawiedliwości". W obecnej „Gazecie warszawskiej” zrobili fotomontaż...małpce wiszącej na drzewie dali jej głowę.
3. Najbardziej jednak ranią Serce Pana Jezusa słudzy namaszczeni, a napłynął pogrzeb prof. Bartoszewskiego, gdzie wśród kapłanów koncelebrujących Mszę św. był arcybiskup Henryk Hoser i suspensowany ks. Wojciech Lemański. Taka była pewność siebie służących dwóm panom...także hierarchii.
Siedziałem w nocy i nie miałem wielkich przeżyć na porannym spotkaniu z Panem Jezusem, ale popłakałem się podczas zapytania uczniów co otrzymają za to, że wszystko opuścili i poszli za Nim...
4. W TVN24 („ruskiej prawdzie”) od rana była wałkowana sprawa hierarchy - pedofila Józefa Wesołowskiego. Zepsuto mi śniadanie, bo chodziło o uderzenie w wiarę świętą. Po połączeniu się z Łodzią na szczegółowe pytania pana redaktora odpowiadał miły o. Paweł Gużyński OP
Napisałem do przeora zakonu, że protestuję przeciwko jego "stałej obecności" w TVN24, która jest wykorzystywana w manipulacjach (fałsz intelektualny). Wielu pracujących tam jest opętanych intelektualnie! Nie wolno z takimi dyskutować, bo mają inteligencję wlewaną od upadłego archanioła.
Serial o biskupie - pedofilu trwa, a przecież tam właśnie cały czas promują pogaństwo i "spółkujących inaczej", a zawsze byli i będą w Kościele Pana Jezusa zdrajcy i siejący "ohydę spustoszenia", którym władza (także kościelna) uderza do głowy.
Intencję odczytałem podczas grania Panu Jezusowi na akordeonie piosenki „Skrwawione serce”, gdzie są słowa o jego "zdeptaniu w tłumie"...
Umęczony usnąłem na chwilkę, ale zerwał mnie telefon i tak dotrwałem do Mszy św. wieczornej, której nie planowałem. Dobrze, że poszedłem, bo po nabożeństwie jedna z wiernych rozdawała wstrząsający obrazek: Pan Jezus trzyma w ręku dzieciątko nienarodzone, a drugą wskazuje na Swoje Serce ze strugami św. Krwi.
Nawet teraz, gdy to zapisuję wstrząs przepływa przez całe ciało, a łzy płyną z oczu. W wielkim bólu odmawiałem moja modlitwę, wałęsałem się po mieście, bo nie mogłem wrócić do ciała i domu.
5. W tym czasie napływały obrazy zabójców (także tych naszych od dopalaczy), kłamców, szyderców i bluźnierców, podżegaczy wojennych, a także okrutnych matek...ta lista nie ma końca. Popłakałem się... APEL
- 10.07.2015(pt) ZA PROSZĄCYCH O BOŻĄ OCHRONĘ
- 09.07.2015(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE PROSZĄ O BOŻĄ OCHRONĘ
- 08.07.2015(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE BOJĄ SIĘ BOGA
- 07.07.2015(w) ZA SZKODZĄCYCH DO KOŃCA
- 06.07.2015(p) ZA ŚMIERTELNIE CHORYCH
- 05.07.2015(n) WDZIĘCZNOŚĆ ZA BEZMIAR ŁASK BOGA OJCA
- 04.07.2015(s) ZA SPOGANIAŁĄ WŁADZĘ MOJEJ OJCZYZNY
- 03.07.2015(pt) ZA OJCZYZNĘ PRZEKAZANĄ OPIECE BOŻEJ
- 02.07.2015(c) ZA TYCH, KTÓRZY ZNALEŹLI SIĘ W NIEBEZPIECZEŃSTWIE
- 01.07.2015(ś) ZA ŚWIADOMIE SZKODZĄCYCH