- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1207
Kilka razy budziłem i za każdym razem wołałem do Boga o przebaczenie moich bezeceństw, które uczyniłem śmiertelnym ciałem przygniatającym duszę. Przypomniał się krzyk św. Pawła z filmu „Quo vadis”:„nie jestem nic wart, ale Jezus - Syn Boży to uczynił....Syn Boży".
To było na początku nawrócenia (w 1991 roku) i już wówczas wiedziałem, że nie jestem nic wart! Nawet "potwierdzono" to słowami, które padły wówczas z oglądanego dziennika telewizyjnego, że „jestem nikim”!
Ja wiem, że wszystko mam zmazane raz na zawsze i Bóg mi tego nie wypomni, ale poczucie nicości i grzeszności wzrasta wraz z naszą świętością. W tych sekundach Bóg pokazał mi tajemnicę naszej "wielkości" czyli ludzkiej nędzy.
Poganie, a szczególnie gangsterzy szczycą się uczynionym złem. Po wstaniu zajrzałem na blog Janusza Palikota, bo Pan Bóg pomieszał jego opcji wszystkie piękne plany. Zdziwiłem się, bo 06.07.2014 dał wpis „Świeże”...o krojeniu koperku (koniecznie wzdłuż)!
Przypomniałem mu moje ostrzeżenia, bo za swoje niepowodzenia winił Leszka Millera i błagał go o opamiętanie. Nawet dał wizerunek Pana Jezusa z Najświętszym Sercem i „śmiesznym podpisem”... ”Kochaj bliźniego swego jak Oleksego”, a po drodze świętował wielkim kielichem udany zamach w Smoleńsku...
Jeszcze 9 kwietnia 2013 wskazywałem, aby nie szedł tą drogą i modliłem się za niego do Boga (ofiarowałem też Msze św.) i prosiłem, aby coś z nim uczynił. Jemu zaleciłem, aby zachował moje wpisy na świadectwo początku jego prawdziwego upadku.
Kogoś może zdziwić wchodzenie na taki blok, ale takich jak ja ciągnie do grzeszników. Zauważ, że Bóg pokazał mi człowieka, który miał poczucie wielkości, władzy i bezkarności, a to mrówka kręcąca się nie wiadomo za czym. Teraz blokuje moje komentarze, bo udowodniłem, że Bóg Istnieje.
W drodze do kościoła z chodnika podniosłem ślimaka ze skorupką i pomyślałem o naszej wierze w pozorną ochronę. Schowa się taki, a nie wie, że tędy chodzą ludzie. Tak też jest z nami, bo robimy wiele zabezpieczeń, aby schować to, co nie ma żadnej wartości. „Patrzą” ostrzeżenia przed psami i całodobowa ochrona.
Pod kościołem trafiłem na zakończenie Mszy św. i słowa „Oto jest Baranek Boży”, a moje serce zalała Obecność Boża. Tego nie można przekazać naszym opisem, ale można przedstawić w animacji. Wówczas człowiek normalny staje się duchowym. Zatrzymałem się, aby nie wchodzić do świątyni, z serca wyrwało się zawołanie: ”Jezu mój”, a w oczach zakręciły się łzy. Pod nogami wzrok zatrzymały kręcące się mrówki.
Jeżeli nigdy nie miałeś poczucia Obecności Boga, nie byłeś przez chwilkę człowiekiem duchowym to nic nie da tłumaczenie. To dwóch różnych ludzi i to stało się w tej chwilce bez mojego udziału. Im większy człowiek duchowo (św. Paweł) tym bardziej widzi swoja nicość.
Tego nie da się przedstawić na wykładzie, bo to łaska Boga i nic nie da dyskusja, bo nie przegadasz wysłanników szatana. Można to narysować: od człowieka z wielkim ciałem do człowieka wielkiego duchowo. Dlatego ważna jest pokora, a poniżenie jest wielką łaską.
W uniesieniu wszedłem do kościoła i chciało mi się płakać, bo siostra właśnie zaśpiewała „Matko Najświętsza do Serca Twego”. Przykro, bo przybyła garstka ludzi. Większość żyje dla życia i nie obchodzi ich zbawienie, a właśnie dzisiaj Pan Jezus zmartwychwstały ukazał się uczniom nad jeziorem Genezaret. J21, 20-25
Św. Paweł powiedział do Żydów, że nie uczynił nic złego „przeciwko narodowi lub zwyczajom ojczystym, a jednak wydany zostałem jako więzień w ręce Rzymian (...) musiałem odwołać się do Cezara”...Dz 28
Psalmista wolał, że Pan bada „sprawiedliwego i występnego”, nie cierpi „miłujących nieprawość”, a „ludzie prawi ujrzą Jego oblicze”. Ps 11
Przed Eucharystią padłem na dwa kolana z ręką na sercu i przeżegnałem się, a Ciało Pana Jezusa pękło z trzaskiem w ręku kapłana i otrzymałem dwie oddzielone połówki. Nigdy nie miałem takiego zdarzenia i nie wiedziałem co to oznacza.
Dopiero po czasie zrozumiałem, że otrzymałem podwójną św. Hostię, ponieważ w każdej cząstce (nawet okruchu) jest obecny Zbawiciel. W wielkim uniesieniu śpiewałem litanię do Najśw. Serca Pana Jezusa i podziękowałem za łaskę błogosławieństwa Monstrancją, a głównie za to, że mogę wiernie służyć Bogu.
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1251
Rocznica Desantu w Normandii
Do 2.00 w nocy oglądałem film o niepozornym tytule „Powrót” (Ukraina 2013), który towarzysze słusznie ukryli i emitowali w TVP 1 dopiero od 0.25, bo pokazywał tragedię przesiedlanych Tatarów krymskich. Baćka Stalin potraktował ich jako zdrajców mimo, że przy jego boku walczyli z Niemcami. To dokładnie powtarza opętany przez władzę Putin, bo nie może znieść istnienia narodu ukraińskiego.
W drodze do kościoła w wielkim bólu odmawiałem koronkę do miłosierdzia Bożego i wiedziałem, że ten dzień będzie dotyczył m ę s t w a, ale ostateczną intencję odczytałem dopiero 11 czerwca.
Dzisiaj św. Paweł musiał bronić się przed fałszywymi oskarżeniami swoich rodaków, którym wcześniej dzielnie służył, ale „Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania kogokolwiek na śmierć, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami”. Dz 25, 13-21
Mnie Inkwizycja Nieświęta z Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie skazała zaocznie, bo ośmieliłem się zaprotestować przeciwko wielkiemu dyrektorowi szpitala psychiatrycznego, który zrównał z ziemią miejsce kultu religijno-patriotycznego.
Wszyscy członkowie rady w kadencji 2006-2009 nie widzieli się ze mną, ale za to, że stanąłem w obronie krzyża Pana Jezusa uznali mnie za chorego (Wejdź: Jak koledzy lekarze zrobili ze mnie głupiego).
Kolega Konstanty Radziwiłł, lekarz katolicki zaocznie uznał moją wiarę (mistykę) jako urojenie. To wielce zasłużony i odznaczony funkcjonariusz publiczny „w białym kitlu”...obecny sekretarz NIL, a zarazem wiceprezes OIL i szef Komisji Etyki Lekarskiej. Jak przeskoczysz takiego...niezastąpialnego!
Bolszewizm działa precyzyjnie, bo udaje, że walczy z nieprawością, a jest zezwolenie na demolowanie Polski ("czyszczenie" jak przy przejmowaniu kamienicy) oraz atakowanie patriotów. Popłakałem się, bo nie udał się sfingowany napad na prawego Polaka...w Sejmie RP nie przegłosowano zawieszenia immunitetu Mariuszowi Kamińskiemu.
Na „ruskim forum” www.rp.pl nie dali mojego komentarza:
<<Serce chce mi pęknąć z radości, bo przed chwilką premier udający dobrego z obrączką na ręku...tuż po wizycie u następcy Pana Jezusa w Watykanie mówił o niezależności prokuratury oraz potrzebie ukarania profesora Bogdana Chazana, który złamał prawo, bo nie chciał zabić dziecka szczególnej troski (ciężko chorego). Niech Pan Premier obudzi się, bo może nagle znaleźć się przed Panem Życia i Śmierci. >>
Okupanci rzymscy stwierdzili, że nie znają się na sporach duchowych i odesłali sprawę św. Pawła do Jerozolimy, aby wyroku dokonał Najdostojniejszy Cezar. Dz 25, 13-21
Mojej sprawy przez 6.5 lat nie dopuszczono do Naczelnej Rady Lekarskiej, ale rozpatrywano tylko w prezydium w którym siedzą oskarżyciele. W obecnej Okręgowej Radzie Lekarskiej 23 kolegów pełni - jakby nic się nie stało - zaszczytną funkcję bycia funkcjonariuszami publicznymi!
Po moich żądaniach, bo lekarz katolicki też ma prawa...dwa razy „zaprosili” mnie na swoje posiedzenie i potraktowali jako chorego wroga ludu. Nie wiedziałem, że Bóg tak poprowadzi moją sprawę, że trafi na szczyt walki z wiarą katolicką. Teraz ofiarą jest prof. Bogdan Chazan do którego napisałem:
<<Postępowanie Pana Profesora jest wzorem, bo nie wolno zabijać dzieci szczególnej troski (z wadami lub z gwałtu), a szczególnie z ciąży „zagrażającej” zdrowiu lub życiu matki. W potrzebie służę Panu Profesorowi moim doświadczeniem przed ewentualnym spotkaniem z OROZ. Poznałem ich fałsz i warcholstwo, które może się przydać. Mogę być ewentualnym mężem zaufania... >>
Po odczycie intencji odmówiłem całą moją modlitwę. Trafiłem pod mój krzyż oraz na groby nieznanych żołnierzy walczących po wojnie o naszą wolność. W tym czasie każde zawołanie na drodze krzyżowej oraz podczas „św. Agonii” sprawiało moje współuczestnictwo w bolesnej męce Pana Jezusa.
Żadnym językiem tego nie można przekazać. Prawie umierałem, bo to wielkie cierpienie. W tym stanie wzrok zatrzymała kapliczka z wizerunkiem MB Częstochowskiej z Dzieciątkiem, a w sercu pojawiła się ucieczka św. Rodziny do Egiptu. Jak wielkie męstwo wykazał św. Józef.
Podczas litanii do NSPJ wołałem za kolegów z Izby Lekarskiej, aby Duch Święty spłynął na nich i dał im pobożność i bojaźń Bożą. Napływały osoby, które mnie skrzywdziły. Szczególnie prosiłem o otworzenie serca prezesa NIL. Po Eucharystii „patrzył” dar Ducha Świętego: Męstwo!
Pan Jezus poprzez widzącą Marie Valtortę stwierdza, że posyła nas jak owce między wilki z uwagą, że wilków jest więcej niż owiec, a dzisiaj powie do mnie: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz". J21, 15-19
Dzień zakończył się oglądanie filmu USA „Gladiator”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1143
Trafiłem na Mszę św. poranną w rocznicę pogrzebu znajomej, która pracowała w przychodni, żonę sąsiada garażu...minął miesiąc, a wszyscy o niej zapomnieli! Taka jest ludzka pamięć.
Właśnie czytałem wstrząsający opis opuszczenia na zawsze przez Pana Jezusa dwóch uczniów, którzy płakali w wielkiej rozpaczy i jęcząc powtarzali: „Już nigdy Go nie ujrzymy, już nigdy, już nigdy...”
Wróciła Ostatnia Wieczerza i Wniebowstąpienie. Popłakałem się, a dreszcze przepływały przez ciało, bo tylko przez chwilkę nie mam poczucia Obecności Zbawiciela, a już czuję się sierotą ziemską. To uczucie zna każde dziecko, które niczego nie pragnie tylko mamusi i tatusia...płacze na cały głos w poczuciu „porzucenia”.
Nie zrozumiesz pragnienia przebywania z Synem Boga na ziemi. Ktoś, kto nigdy nie zaznał tego uczucia nie wie o czym piszę. Dla ludzi normalnych, niewierzących i wrogów wiary to choroba. Tak, bo to miłość na granicy „szaleństwa”. Na ten moment siostra zaśpiewała: Nie opuszczaj nas.
Wczoraj św. Paweł pożegnał się ze starszymi Kościoła efeskiego, gdzie po słowach umocnienia i zaleceniach upadł na kolana i modlił się (...) wszyscy wybuchnęli wielkim płaczem. Rzucali się Pawłowi na szyję i całowali go, smucąc się najbardziej z tego, że już nigdy go nie zobaczą. Dz 20, 28-38
Ogarnij świat rozstających się na zawsze. Wystarczą ostatnie wydarzenia na Ukrainie, gdzie zniszczono pokój, zerwano delikatne więzi, podzielono rodziny, bo wiele małżeństw jest mieszanych.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną z nabożeństwem do Najświętszego Serca Pana Jezusa i wołałem za Justynę Kowalczyk, która straciła na zawsze Dzieciątko, bo wybrała błędny cel życia: "sukces", "sławę" i niszczenie zdrowia w biegach z wyrzeczeniami ponad ludzkie siły! Podium, medale, gratulacje i uśmiechy, a na końcu łzy: "Jezu, dałam radę po tych dwóch latach. To niemożliwe".
Prosiłem Dobrego Lekarza, aby wskazał jej odpowiedniego kapłana, bo jest chora duchowo i wymaga modlitw o uwolnienie. Oto mój komentarz na www.fakt.pl i na innych portalach: Czarny świat Justyny Kowalczyk...
Pani Justyna szuka pomocy, ale nie tam gdzie powinna, bo koledzy psychiatrzy nie znają się na duchowości (Wpisz: „Opętanie okiem psychiatry” Egzorcysta m-k 4/2014). Beztrosko rozpoznają „stany depresyjne” i szkodzą lekami, które dają dodatkowe groźne powikłania. Zamazuje to obraz zwiedzenia demonicznego...
Jak to wszystko ułożyć: bezsenność, nudności i niepohamowane wymioty, nagłe gorączki do 40 stopni, lęki, napady bezsilności, a zarazem powroty do „normy” z żartami i uśmiechami oraz mocą - po dwóch godz. snu - do treningów. W tym czasie pojawia się brak radości życia, a nawet bezsens z ukrywanymi myślami samobójczymi.
Mamiona przez demona miota się i podejmuje błędne działania:
- pragnie wypłakać się przed redaktorem („wyzdrowieje” jak wszystko rozgłosi i wyrzuci z siebie)
- granie pełnej życia i snującej nierealne plany życiowe, a w tym czasie „była wrakiem”
- odreagowanie sesjami zdjęciowymi („Twój styl”), udawanie i trenowanie jak gdyby nic się nie działo. Sama stwierdza, że ma lęk przed tłumami, ale pozorami chce odbudować poczucie własnej wartości.
- uczestnictwo w balu w Nowym Jorku, ucieczki do Andory („porywanie się na słońce”) i przeprowadzka do W-wy
- wreszcie powrót do sportu, bo „bieganie teraz jej pomoże”, bo już tak bywało, że wokół walił się świat, a na treningu biła rekordy. Nawet „miałam moment czystego szczęścia, że dałam radę. Mocna jestem mimo wszystko”.
- uspakajanie samej siebie, że „trzy ostatnie lata mojego życia okazały się kłamstwem". Zawiodła się, przeżyła klasyczne załamanie nerwowe, ale teraz może być już tylko lepiej!
W „Fakcie” jest też informacja, że rozwodzi się Jacek Kurski, opisano perypetie Katarzyny Figury, a na tą drogę wchodzi właśnie „sławny” Dawid Kwiatkowski...
Wielu zdziwi się moimi radami, ale właśnie trwa dyskusja o Deklaracji Wiary, a lekarz katolicki leczy ciało i duszę... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1159
Mszy św. o 7.30 pozostałem w kościele i odmówiłem nowennę do Ducha Świętego z moim opiekunem za plecami...taki już los. Żona kupiła kwiaty i posadziliśmy pod krzyżem, a ja poprosiłem Pana Jezusa o jej pocieszenie.
Dzisiaj władza świętuje 25-lecie „odzyskania wolności”. Ja kocham moją ojczyznę, a patriotów z „Super Stacji” i TVN 24 nazywam „kotylioniarzami”. Kotyliony przypinało się do głów koni wygrywających w wyścigach. Terroryści na Ukrainie oznaczają się kokardami narodowymi.
Na Placu Zamkowym odczytano Deklarację Wolności, gdzie padły słowa, "że poszanowanie praw człowieka i podstawowych wolności jest koniecznym czynnikiem...". Wyrażono też sprzeciw wobec różnych form dyskryminacji. Mnie pozbawiono wszelkich praw...pieski i kotki mają w RP większe niż lekarz katolicki.
Prezydent Bronisław Komorowski oraz Matka HGW próbowali odsłonić ohydny pomnik Memoriału Wolnego Słowa przy ul. Mysiej, gdzie była komunistyczna cenzura...szarpali szarfę z całej siły, ale nie udało się jej urwać. Można powiedzieć, że pomnika nie udało się odsłonić! Zobacz jak Bóg obnaża fałsz.
Premier na spotkaniu z prezydentem Barakiem Obamą powiedział, że „przyjaciół poznajemy w biedzie”, której narobił mu „nasz człowiek w Moskwie”. Tak jest, gdy stajesz się dłużnikiem i zakładnikiem służb specjalnych („wSieci” 22/2014 „Przemiana Komorowskiego i Tuska”).
Pan prezydent też znalazł się w biedzie i klaskał z całej siły, gdy Barak Obama zapewniał go o swojej przyjaźni i że go nie opuści. Dziwne, bo został wyniesiony tak wysoko przez Wschód, a klaszcze z całego serca wrogowi. W Korei Północnej bardzo zwracają uwagę na klaskanie.
Nie wiem co oznacza pokazanie go w telewizji...w rozdwojonym obrazie, gdzie osoba autentyczna została zamazana. Służby powinny zbadać ten tajny przekaz, bo może oznaczać jakieś zagrożenie dla Głowy naszego państwa.
Wyszedłem na pocztę i odmawiałem koronkę do miłosierdzia, a później nagle odczytałem intencję tego dnia. Krążyłem i nie mogłem się ukoić. Straszliwy ból zalewał serce szczególnie podczas odmawiania drogi krzyżowej i św. Agonii. Tego „umierania” w ciele nie można przekazać i wypowiedzieć.
Nagle zacząłem wołać za Monikę Olejnik, bo Bóg dał mi odczuć jak bardzo kochani są tacy ludzie. Prosiłem, aby Pan dał jej Światło i odmienił serce. Gdybym nie miał tego cierpienia to nie wołałbym tak żarliwie za „poznawanych w biedzie” i za nią.
Wróciłem na Mszę św. wieczorną i odczułem wielką świętość miejsca, gdzie Bóg mieszka z nami na ziemi. Ludzie siedzieli w ciszy, a z serca wyrwało się: Panie! Tak dobrze jest tutaj. Jak miła jest Świątynia Twoja! Jeden dzień w Twoich Przybytkach jest lepszy niż innych tysiące!
Pan Jezus w czasie ostatniej wieczerzy przekazał nas Bogu Ojcu, aby zachował nas w Swoim Imieniu i prosił, abyśmy będąc jeszcze na świecie mieli w sobie Bożą radość. J17
Prosiło się wołanie za psalmistą (Ps 7): Panie, mój Boże, Tobie zaufałem i do Ciebie się uciekam. Spraw niech ustanie nieprawość występnych, a mnie umocnij. Bądź dla mnie tarczą...
W niedzielę Zesłania Ducha Świętego w wielkim bólu powtórzyłem modlitwę, a skończyłem na ławce przykościelnej...w cieniu, miłym chłodzie i podczas śpiewie ptaszków. W czasie odmawiania drogi krzyżowej znalazłem się w Jerozolimie i zobaczyłem jak Szymon pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi, a Weronika ociera Jego św. Oblicze.
Na nabożeństwie do Najświętszego Serca Pana Jezusa zrozumiałem, że Zbawiciel, który nazwał nas Swoimi przyjaciółmi jest z nami w każdy czas i nigdy nas nie opuści, a szczególnie w naszej biedzie! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 1664
Męczenników Ugandyjskich: Karola Lwangi i towarzyszy.
Padało w nocy i spałem jak kamień. Zerwałem się i wiedziałem, że mimo deszczu mam iść na ostatnią Mszę św. z odmawianiem moich modlitw. Na tablicy przed kościołem zauważyłem piękny wizerunek Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, którego tak brakuje na ołtarzu (czas kultu Serca Zbawiciela).
Św. Paweł powiedział, że służył: „Panu z całą pokorą wśród łez i doświadczeń, które mnie spotkały z powodu zasadzek żydowskich. (...) A teraz (...) czekają mnie więzy i utrapienia (...) Lecz ja zgoła nie cenię sobie życia, bylebym tylko dokończył biegu i posługiwania (...)”. Dz 20, 17-27
Pan Jezus ostrzegł nas, że na świecie doznamy ucisku i zalecił, abyśmy miejcie odwagę, bo „Jam zwyciężył świat". J16, 29-36
Wspomniano męczenników z Ugandy, których wymyślnie zabijano, a przypomniały się wczorajsze słowa proroka Jeremiasza: „(...) powzięli przeciw mnie zgubne plany (...) zgładźmy go z ziemi żyjących (...) Lecz Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią, bada sumienie i serce”. Jr 11,18-20
Nic się nie zmieniło od czasu bestialskiego zamordowania Syna Bożego i cały czas jesteśmy traktowani jak trędowaci. Właśnie przykryto problem pogrzebu nawróconego gen. Wojciecha Jaruzelskiego i rzucono sprawę Deklaracji Wiary podjętej przez lekarzy z rozkazem do ataku:
1. Monika Olejnik w radiu Zet zrobiła wywiad ze Stefanem Niesiołowskim, który rozpowszechniono w mediach reżimowych. Wpisz: wiadomości.gazeta.pl Niesiołowski: Nie widzę nic złego w deklaracji wiary...
Tam dałem mój komentarz, bo wypowiedzi posła raniły moje serce i wywołały burzę w internecie z wyśmiewaniem naszej wiary.
<< Pan Stefan Niesiołowski uważa, że zna się na wszystkim. Niech sprawdzi jak zostałem potraktowany - jako lekarz katolicki - przez mafię samorządową za obronę krzyża powalonego przez psychiatrę.
Niech Pan Stefan Niesiołowski, katolik wierzący inaczej sprawdzi co zrobił Cezary Rzemek, który odpowiada za przestrzegania prawa stanowionego przez rząd. Wejdź: www.wola-boga-ojca.pl wpis 10 maja 2014 roku i zobacz jak - w mojej sprawie - bezczelnie łamano rozporządzenie Ministra Zdrowia.
Tłumaczenie pojęcia świętości ciała świadczy o jego całkowitej ignorancji duchowej, a nawet kołtuństwie. W swoim podłym stylu ośmiesza wiarę w Boga Objawionego na podstawie jakiegoś głupiego przykładu.
Kiedyś o Mszach św. decydował pan Ochab, a dzisiaj czyni to Stefan Niesiołowski. Ciekawe jak Pan Bóg oceni jego cwaniactwo polityczne, które pachnie ruskim lizusostwem. Pasuje jak ulał do premiera zdrajcy mojej ojczyzny, a ja jestem tego przykładem.
Pan generał Wojciech Jaruzelski znakomicie wypełniał swoją rolę namiestnika sowieckiego, a jego dzieło dzielnie kontynuuje Stefan Niesiołowski. Kwitnie mafia bolszewicka, a pan poseł udaje, że wszystko jest w porządku. Czas sprawił, że poseł Stefan Niesiołowski całkiem zbałwaniał... >>
W "dyskusji" obrażano naszą wiarę...
doriano123 szydził jak komunista z Modlitwy Pańskiej, bo „jako w niebie tak i na ziemi”, a chodzi tutaj o wolę Boga Ojca, a nie budowanie raju na ziemi...
123szklarnia wyśmiewała Wolę Boga Ojca i lekarzy, którzy zamiast leczyć będą stosować modlitwę i relikwie (np. krew JP2).
Zaznaczyłem, że zawsze modliłem się za siebie i chorych. Myślę, że piszący te szyderstwa niedługo sam będzie potrzebował nadprzyrodzonej pomocy i wszystko zrozumie...
Felekstankiewicz zalecał, aby ci którzy podpisali ten średniowieczny dokument przyczepić do fartucha odpowiednią plakietkę.
Napisałem, że jako lekarz katolicki marzyłem o tym, bo leczyłem ciało i duszę.
jan osik wył od szatana, że żyjemy w chorym kraju z powodu PPKK - Polskiego Pedofilskiego Kościoła Katolickiego!
Zwróciłem mu uwagę, że to Kościół Święty, jedynie prawdziwy, gdzie codziennie otrzymujemy Chleb Życia, Cud Ostatni (Eucharystię)...
Skura wskazał, że piszę głupoty, bo wskazuję jak zostałem potraktowany jako lekarz katolicki: za obronę krzyża powalonego przez psychiatrę (korporacja psychiatrów + samorząd lekarski dokonały dintojry). Moją "chorobę" prezes Konstanty Radziwiłł stwierdził zaocznie...z jednego zdania pisma-protestu, a to funkcjonariusz publiczny! Psychiatry nie zbadano, a prokurator stwierdził, że krzyż to "drzewo".
Ministerstwo zdrowia w rozporządzeniu określa dokładnie jak należy badać "chorego" lekarza. Kolega Medard Lech, przewodniczący komisji lekarskiej był na wczasach, ale podpisał, że mnie badał! Na tej podstawie lekarz Andrzej Włodarczyk zawiesił mi prawo wykonywania zawodu lekarza...4 miesiące przed przejściem na emeryturę!
Dałem to jako przykład traktowania lekarza - katolika. Moja krzywda nikogo nie obchodzi, a byłem niewolnikiem pracy. W tym czasie Stefan Niesiołowski tylko ładnie mówi. Niech sprawdzi u dyrektora departamentu Cezarego Rzemka jak załatwiono moją krzywdę. Dlaczego dyskryminuje się lekarza, który stanął w obronie wiary i krzyża? Dlaczego pozbawiono mnie wszystkich praw?
Niech Pani Redaktor Monika Olejnik zrobi wywiad z ofiarą psychuszki w kraju demokratycznym. Niech zapyta na początek dlaczego Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej kryje to wszystko? Mamy "państwo w państwie", a ja jestem jego ofiarą. Psychiatria wciąż radziecka uznaje moją wiarę jako psychozę. Codzienne uczestnictwo w Mszy św., modlitwy, posty duchowe, przyjmowanie cierpień zastępczych to choroba, bo Tam Nic Nie Ma...
2. Janusz Palikot na swoim blogu posłusznie zabrał głos i 29 maja uderzył celnie: Klauzula wiary.
> To jest średniowiecze nie akceptuję praw innych ludzi, bo ja wierzę w coś innego!
Panie Pośle!
Jako wiedzący, że Bóg Jest uśmiecham się, bo dla Boga czas nie istnieje, a nasze „wieki” i „nowoczesność” to trawa - jest i przemija.
> Lekarz kieruje się nie wiedzą medyczną ale wiarą!
Jako lekarz katolicki często wołałem w intencji pacjentów, a także za mnie do Pana Jezusa, Dobrego Lekarza…oprócz normalnego działania zgodnego z przepisami.
Kiedyś do gabinetu przepuszczono umierającą i do tego sąsiadkę…objawy wskazywały na zawał serca, ale z Nieba napłynęło prawidłowe rozpoznanie: ostry zator tętnicy płucnej! Ja nigdy nie widziałem objawów tej choroby, bo pracowałem tylko „w rejonie”.
Gdybym napisał podejrzenie zawału serca to miałaby szansę umrzeć (1/3), bo nie otrzymałaby natychmiastowego leczenia przeciwkrzepliwego. Mąż zadzwonił wieczorem, bo rozpoznanie potwierdzono (okazało się, że miała bezobjawowy zakrzep w żyłach łydki).
> Co za demagogia i jaka pewność siebie?
Jako demagog zna się Pan na demagogii, a Pana pewność siebie właśnie zgubiła tych, którzy uwierzyli Panu jako politykowi. Teraz zabiera Pan głos w dziedzinie w której jest Pan dyletantem (bezbożnik). Proszę dalej nie siać zamętu w RP…
> A przecież prawo ma być nieideologiczne. Bezstronne!
Brawo! Brawo!! Proszę zobaczyć wpis na mojej stronie pod datą 10 maja 2014 roku i wreszcie zareagować, bo skrzywdził mnie członek TR lekarz Andrzej Włodarczyk, który zasiada w Okręgowej i Naczelnej Rady Lekarskiej w W-wie. Jak Pan mi pomoże to Panu uwierzę i to rozgłoszę…
3. Listy-ateisty. Jacek Kowalczyk napisał: Kuriozum na Jasnej Górze (kowalczyk.blog.polityka.pl). „Aż trudno uwierzyć, że wykształceni ludzie mogą z przekonaniem podpisać taką deklarację (...) szokuje mnie nie akt wyznania wiary”, ale treść. Co ma ateista do mojego wyznania wiary?
4. Wszędzie dyskutowano z wielkim zatroskaniem o biednych chorych, którym lekarze podobni do mnie odmówią pomocy. W „Kimolskiej” (od Kima) stacji kalwinistka Eliza Michalik w programie „Szpile” atakowała razem z zaproszoną wiedźmą Agnieszką Gozdyrą: Deklaracje wiary i lekarzy katolickich.
5. Zabrał także głos Minister Zdrowia Bartosz Arłukowicz: złamiecie prawo, bo Konstytucja RP jest ważniejsza niż sumienie. Zobacz obłudę...
W intencji tego dnia byłem na ponownej Mszy św. wieczornej z nabożeństwem do Najświętszego Serca Pana Jezusa i wielkim bólu odmówiłem całą moją modlitwę... APEL
- 02.06.2014(p) ZA PRZEWROTNYCH PRZYWÓDCÓW
- 01.06.2014(n) ZA WZYWAJĄCYCH IMIENIA BOGA NADAREMNIE
- 31.05.2014(s) ZA WĄTŁĄ SŁABOŚĆ NASZYCH CIAŁ
- 30.05.2014(pt) ZA MANIPULATORÓW
- 29.05.2014(c) ZA OŚMIESZAJĄCYCH WIERNYCH
- 28.05.2014(ś) ZA PRAGNĄCYCH ŁASKI UZDRAWIANIA
- 27.05.2014(w) ZA DUSZE POCHÓWKÓW PRZYKOŚCIELNYCH
- 26.05.2014(p) ZA WIERNYCH BOGU DO KOŃCA
- 25.05.2014(n) NIEWDZIĘCZNI ZA CUD STWORZENIA
- 24.05.2014(s) ZA OFIARY WOJNY