- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 798
6.00 „Włącz radio”...czyli transmisję Mszy św. z katedry w Radomiu. Pełen zadziwienia słucham czytań;„Festus przedstawił królowi sprawę Pawła. Powiedział:
<< Gdy byłem w Jerozolimie, arcykapłani i starsi żydowscy wnieśli przeciw niemu skargę, żądając dla niego wyroku skazującego. Odpowiedziałem im: „Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania (...) zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami”. (...)
Kazałem przyprowadzić tego człowieka. Oskarżyciele (...) mieli z nim tylko spory o ich wierzenia jakiegoś zmarłego Jezusa. (...) Nie znając się na tych rzeczach zapytałem, czy nie zechciałby udać się do Jerozolimy i tam odpowiadać przed sądem w tych sprawach...kazałem go strzec, dopóki go nie odeślę do Najdostojniejszego (Cezara)”. Dz 25, 13-21
Na ten moment Pan Jezus mówi do Szymona Piotra;
<<Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale, gdy się zestarzejesz wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi dokąd nie chcesz (...) A wypowiedziawszy to rzekł do niego: <<Pójdź za mną>>
Kapłan komentuje; „Chrześcijanin jest wewnątrz Wieczernika (...) gdy jest obecny w świątyni, gdzie jest sprawowana Eucharystia i gdzie zazwyczaj sprawowane są sakramenty i gdzie głosi się słowo Boże. Niektórzy z katolików zachowują się tak jakby byli obserwatorami tego, co się dzieje wewnątrz wspólnoty kościoła.
Ich postawa nie różni się od tej, którą ukazuje rzymski urzędnik, że Paweł ma spór o j a k i e g o ś Jezusa. Podobnie ochrzczeni chrześcijanie mówią o jakimś Jezusie, o jakimś kościele, o jakimś papieżu. Trzeba podejrzewać, że mamy do czynienia z rozdwojeniem duchowym. Kto kocha Jezusa nie będzie mówił o jakimś Jezusie, a kto naprawdę kocha kościół nie będzie mówił o jakimś kościele”... Ja dodam, że kościół to Eucharystia...komunia z Panem Jezusem!
Mszy św. o 6.30. Kapłan woła do nieba z uniesionym Ciałem Pana Jezusa, a moje serce zalała miłość. Łzy płyną po twarzy (nawet teraz, gdy piszą)...”Jezu mój! Jezu mój! Jezu!” Podczas uniesienia kielicha moje ciało dostało wstrząsu i musiałem głęboko oddychać.
Do Komunii św. podchodzą kobiety; jedna kłania się w wielkim uniżeniu, a moja starsza pacjentka z wielką deformacją kręgosłupa klęka...ja za nią z przeżegnaniem się. Pokój zalał duszę, a słodycz usta. Sytość duszy spływa na ciało fizyczne, które nie potrzebuje zwykłego pokarmu. Ten stan trwa jeszcze w momencie pisania (9.00). Dzisiaj pełny post i wystarczy tylko Komunia święta.
Teraz wyjaśnia się dlaczego kupiłem wrogie Bogu „Fakty i mity” oraz ”Gazetę wyborczą”. Pan Parma w „Faktach i mitach” w serii artykułów „Sakramenty i Kościół” szydzi ze świętości. Powinien znaleźć się w więzieniu.
Wg niego Komunia święta to obrządek przejęty od pogan i nic nie oznacza, a Ostatnie Namaszczenie jest oszustwem hierarchów, które wynika z pokrętnych dogmatów...i jest przesądem. Dalej pisze, że można modlić się bez pośredników...
To straszne, co poganie piszą o świętej posłudze kapłanów. Jakże Szatan opanował ich serca i myśli. Ja proszę Boga o śmierć dobrą (Wiatyk) i godną. Jak Bóg to wszystko układa, bo wczoraj byłem w Sanktuarium MB Szkaplerznej i taki medalik stale noszę...
APeeL
„Gazeta Wyborcza” ul. Czerska 8/10 00-732 Warszawa z dnia 20 maja 2010
dotyczy; „Albo In vitro, albo komunia” red. Katarzyna Wiśniewska
Pisze Pani, że katolicy zostali posegregowani. Katolicy już dawno powinni być na nowo spisani, a „malowani” i podszywający się pod takich skreśleni.
Pani pogląd jest jasny; zaprzedani poganom mogą być wyznawcami Pana Jezusa Chrystusa. Dziwne, bo otrzymała Pani rozum od Dobrego Boga Ojca. Strasznie smuci Panią Prawda; jesteś za zabijaniem najbardziej bezbronnego to nie możesz przystępować do Najświętszego Sakramentu; dla większości Ciało Zbawiciela kojarzy się z opłatkiem (tak jest u Ewangelików).
Pani nic nie wie o tym Cudzie Ostatnim. Pan sprawił cud w Sokółce dla zaćmionych duchowo, aby przejrzeli, ale oni i tak nie uwierzą, a nawet to wyśmieją!
Pani nie wie, że w momencie połączenia plemnika z jajeczkiem jest wcielana dusza człowieka (mamy wówczas zarodek ludzki w odróżnieniu od zwierząt). Po mojej informacji podlega Pani wyższej odpowiedzialności. Jeżeli Pani uczestniczy w życiu Kościoła katolickiego to niech Pani nie przystępuje do Eucharystii.
Dlaczego miesza Pani w głowach bezbożników? Niech Pani nie namawia ludzi do grzechu...razem z Halina Bortnowską! Filozofia to mądrość ludzka i nie ma nic wspólnego z wiarą (łaską). Pani Halina przewrotnie mówi o miłości do zarodków, bo chce by się narodziły.
Dalej...zabijanie zarodków (ludzi) to polityka, bo właśnie wypadają wybory. Fałsz aż nudzi. Pan Bronisław Komorowski (katolik), matka HGW (Odnowa w Duchu Świętym), min. Kopacz i Donald Tusk...to przykład ludzi dwulicowych.
Pani Kidawa – Błońska niech zostawi Kościół Pana Jezusa, bo my mamy robić to czego - poprzez przykazania - żąda od nas Bóg Ojciec. Przecież decyzja KEP nie dotyczy pana Michnika, Pani redaktor oraz pań; Heli i Małgosi.
In vitro to faktyczna „produkcja ludzi”, a zarazem „wyrafinowana aborcja". Artykuł sprawił, że łzy popłynęły po świętej Twarzy Boga Objawionego, a Pani nic o tym nie wie. Pani chce uszczęśliwiać ludzi bez Boga...próbowali tego komuniści. Jeszcze raz ostrzegam Panią, bo w s z y s t k o jest prawdziwe w Kościele Świętym... APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 683
Tak się składa, że ten krótki zapis edytuję ponownie 24 sierpnia 2016 roku podczas trzęsienia ziemi w środkowych Włoszech. Wieczorem pójdę na dodatkową Mszę św. i odmówię moją modlitwę, bo to cierpienie przekracza ludzkie możliwości.
Wróćmy do tamtego dnia, gdy naszą ojczyznę spotkało wielkie nieszczęście...straszliwa powódź. Ludzie tracili wszystko, a niektórych ściągano helikopterami z dachów...wszędzie królował płacz z bezsilności z powodu utrata dorobku całego życia.
Dzisiaj fala kulminacyjna ma przejść przez Warszawę, a nadal pada. Nawet przy moim bloku trwa bałagan, bo diabeł - właśnie na ten czas przysłał - brygadę ocieplających blok (efekt wyjdzie po czasie: zagrzybienie).
Nie wolno nic robić „na łapu capu”, bo o nieszczęście nie jest trudno. Nigdzie nie ma zabezpieczenia, a metalowe elementy rusztowania wciągano nad przechodzącymi. Taki remont powinno zacząć się od Mszy św.!
Napływa refleksja; jest grupa ludzi, która od dawna walczy o uznanie Pana Jezusa Królem Polski...o oddanie naszej ojczyzny pod Jego ochronę. Ślimaczy się też budowa Świątyni Opatrzności Bożej. Zrozum ból wiedzącego, że Bóg Jest i tylko czeka na nasze zawołanie.
Nie możemy żyć jakby Boga nie było, a później mieć do Niego pretensję. Trzeba oddać cześć Bogu Prawdziwemu. Dokładnie dwa lata temu pisałem do Donalda Tuska, że Bóg mu nie błogosławi i powinien zrezygnować z funkcji premiera, bo nie wolno mówić; „tak mi dopomóż Bóg”, a postępować wg „róbta, co chceta”.
Po czasie okazało się, że miałem rację, bo wdał się w konszachty z tow. Putinem. Wszystko mówi zdjęcie z ich spotkania po zamachu. Właśnie zapadła decyzja o ekshumacji zwłok wszystkich ofiar
Obecny kataklizm to wielkie cierpienie, ale nie jest to kara Boga, który dał nam wolną wolę. Nie chcemy Jego Opatrzności to musimy liczyć na siebie...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 652
Idę na Mszy św. i spotkanemu chłopczykowi tłumaczę, aby poprosił Boga o pokazanie; kim ma być? Pan Jezus - podczas ostatniej wieczerzy - woła do Boga;
„[...] świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata [...] proszę [...] byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata [...] Uświęć ich w prawdzie.[...]”. Przez ciało przepłynął dreszcz, zadrżało moje serce, a w oku zakręciła się łza. Po Eucharystii w duszy pojawiła się słodycz i pokój.
Wahałem się z pójściem na nabożeństwo majowe, bo ma być z dziećmi po 1-wszej Komunii świętej. Trafiam na wystawienie Najświętszego Sakramentu. Spodziewałem się bałaganu, a dzieci były grzeczne, a mały chłopczyk mówił, że w czasie nabożeństwa dokonuje się Przeistoczenie.
Ile radości dają Bogu niewinne dusze dziecięce...”jeżeli nie staniecie się jak dzieci”. To wielka prawda, ponieważ Bóg dla mnie to Abba (Tata). Dziecko jest pełne ufności, a inaczej nie wrócisz do domu Stwórcy.
Popłakałem się, bo wszystkie dzieci przyjmują Pana Jezusa na kolanach i odchodzą ze złożonymi rękami. Nie pojmiesz tego bez łaski wiary. Napływa zarzut indoktrynacji, którą głosi prof. Senyszyn i wrogowie Boga. A jak inaczej obudzić wiarę.
Przecież komuniści wiedzieli o tym i wszystkie dzieci w przytułkach to była ich własność. Znam taką panią...nawet nie drgnie ku kościołowi mimo moich zaproszeń.
Trafiłem też do sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej, gdzie przybyła pielgrzymka z niepełnosprawnymi. To duże dzieci powłóczące nogami, trzęsące się i poruszające się w wielkim trudem. Hitler takich zabijał, a dzisiaj czyni się to samo (po stwierdzeniu wad podczas badania usg w ciąży).
To umiłowane dzieci Matki Prawdziwej. Po nabożeństwie poczęstowano wszystkich barszczem z wkładką, a ja kupiłem im wiązkę obwarzanków.
Przypomina się piosenka;
„Tłumy, tłumy serc zagarnięte przez jedno serce
przez jedno Serce najsłodsze i najłagodniejsze”.
Jak Pan to wszystko układa?
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 698
W moim „miasteczku nad rzeczką” pod krzyżem - postawionym przed 10-laty i poświęconym Janowi Pawłowi II - płynie Msza św. To bardzo bogate osiedle, ale - zamiast dwóch kubłów czerwonych róż - u stóp Pana Wieczności tkwił sztuczny kwiat! Zobacz naszą wdzięczność.
Na znak kapłanowi zabrakło św. Hostii. Pan Jezus powiedział wprost; „nie chcą Mnie tutaj”. Przypomniało się nabożeństwo z ostatniej niedzieli, gdy kapłan czekał z Najświętszym Sakramentem. Mnie jest wówczas przykro i podbiegam pierwszy na to święte spotkanie.
Napłynął obraz z zebrania szkoleniowego organizowanego przez firmę farmaceutyczną; nagle zrobił się rumor, bo wszyscy głodni i biedni lekarze rzucili się...do wwiezionego poczęstunku (wielkiego sandacza).
Jadę pod „mój” krzyż, aby zapalić lampkę. W wielkim bólu płynie koronka do Miłosierdzia Bożego, a tam niespodzianka, bo ktoś wyrwał ze skrzynki kwiaty. Poprosiłem Pana Jezusa, aby wybaczył ten wandalizm...na ich miejsce posadzę piękne różyczki.
W Krakowie ścięto 6.5 metrowy krzyż, którym miano uczcić JPII („Rzeczpospolita” z 15-16 maja 2010), bo został postawiony niezgodnie z prawem. W tym samym czasie mafia przejmuje i dewastuje tam zabytkowe kamienice („remonty”).
Natomiast w Warszawie pani HGW jednej nocy sprzątnęła wszystkie krzyże przydrożne...zobaczymy jak poradzi sobie z nadchodzącą falą powodziową. Gdybyś mógł usłyszeć błagania ludzi do Nieba. Niejeden przeciwnik wiary także woła, ale normalnie żyjemy jakby Boga nie było. Na ten moment W TV Trwam płynie „Ojcze nasz”...
Nie chcemy zbawienia. Nie dziękujemy za otwarcie Nieba...wolimy wygnanie, a później płaczemy podczas różnych dramatów na tym ziemskim łez padole.
Wróciły słowa dzisiejszego Ps 68(67): „Pan niech będzie przez wszystkie dni błogosławiony (...) Bóg nasz jest Bogiem, który wyzwala. Pan nas ratuje od śmierci (...)”...
APEL
W ręku mam stary zapis.
12.09.1988(p) WDZIĘCZNY ZA ŁASKĘ NIESIENIA POMOCY
Nie mogłem zasnąć, bo nagle moje serce zalała wielka tęsknota za Panem Jezusem. Łzy zakręciły się w oczach. Każdy potrzebuje miłości.
Pod okno dyżurki lekarskiej - z wielkim piskiem - przybiegła suka z małym. Ktoś zabrał jej dziecko, a małemu braciszka. U mnie szukali ratunku. Zobacz cierpienie stworzenia. A gdzie my mamy się udać? Pod czyją obronę?
Pędzimy karetką do mojej pacjentki; „nieprzytomna”. Właśnie otrzymała wiadomość, że jej 26-letni syn zmarł w szpitalu…po przygnieceniu przez płytę betonową. Trudny kontakt, miała ciężkie omdlenie. W czasie transportu do szpitala powtarza; „Boże pomóż, Boże pomóż, Boże pomóż”.
Dzisiaj wypisuję z oddziału chorą. Wyobraź sobie, że wszystko rozumiesz, ale możesz tylko przytakiwać, a dodatkowo masz niewładną prawą kończynę górną (wykluczone pisanie). Przyjechał mąż, stoją na korytarzu objęci, zakochani. Przykład pięknej, wielkiej i czystej miłości.
Inna opiekuje się ciężko chorym mężem. Zawsze, gdy wchodzi do niego ma łzy w oczach, bo mąż cierpi. Boi się jego pustego łóżka…
Pilny wyjazd; „chyba nie żyje”. To mój pacjent, syn młynarza. Niedawno urwało mu rękę. Teraz leży martwy, a obok niego książka; „Spotkanie z wojną”. Pierwszy raz pomyślałem, że mogę nagle umrzeć. To wielki kłopot dla rodziny (muszę napisać instrukcję). Ja nie mam własnego lekarza i miałbym kłopot z uzyskaniem karty zgonu. Śmierć nagła to wielkie nieszczęście, a tak ją chwalą…
Nagły zgon męża. Żona w rozpaczy straszliwie krzyczy. Dzisiaj jest u mnie. Zrozumiała nicość naszego żywota. Mówi, że trzy dni przed jego śmiercią zasnęła przed telewizorem. Poczuła silny ucisk lewej ręki, a po przebudzeniu zobaczyła siedzącą obok, obcą kobietę.
Wie, że jej mąż jest. Śni się, przychodzi. Wielką łaską jest dar niesienia pomocy. Ujrzysz to, gdy zabiorą (pielęgniarka straciła wzrok).
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 651
"tak mi dopomóż Bóg"...
Prosiłem Pana Jezusa o pomoc, a Ducha Św. o natchnienie, bo jestem nękany przez Izbę Lekarską, ale stalking jest trudno, udowodnić, a tu Dawid przeciw Goliatowi samorządowemu. Jaką pomoc otrzymałem?
W śnie napłynęło polecenie; „Idź”...w sensie pisania obrony, a rano napłynęła moc, bo to były dwa dni wielkiego wysiłku. W piśmie mam skoncentrować się wokół krzyża Zbawiciela, a nie na uzasadnionych pretensjach.
Jakby na znak w „Rzeczpospolitej” jest zdjęcie ściętego - przez władzę ludową - 6.5 metrowego krzyża, który postawiono na Krakowskich Błoniach, gdzie było spotkanie z Janem Pawłem II. W ręku znalazły się wszystkie potrzebne dokumenty do których dołączyłem informację od proboszcza. Nie wiedziałem czy mam jechać, ale Pan dał do ręki mapę...
Podziękowałem za pomoc. Przypomniały się słowa Pana Jezusa sprzed dwóch dni; „<<Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. [...] Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna”. J 16 23b-28 W ręku znalazło się też zdjęcie Anioła z Watykanu ("Fakt") oraz kobieta z Matką Boża, która chroni jej rodzinę.
W Krakowie mieli moc w ścinaniu krzyża, ale zabrakło łodzi do ratowania powodzian. Pytanie. Czy Pan Bóg mógłby zapobiec tak wielkiej klęsce żywiołowej? A proszono Boga Ojca? [...] Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje [...]...to słowa z tej właśnie Ew.
Nagle okazało się, że nie mamy wspaniałego rządu. W epoce telefonów komórkowych ludzie nie zostali ostrzeżeni, że grozi im utrata życia (przerwanie wałów)...
APEL
- 16.05.2010(n) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ W BÓLU DUCHOWYM
- 15.05.2010(s) ZA SPLAMIONYCH
- 14.05.2010 (pt) ZA SPRZENIEWIERZONYCH W POSŁUGIWANIU
- 13.05.2010(c) ZA TYCH, KTÓRYCH ŻYCIE WISIAŁO NA WŁOSKU
- 13.05.2010(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH ŻYCIE WISIAŁO NA WŁOSKU
- 12.05.2010(ś) ZA DUSZE POTRZEBUJĄCE OCZYSZCZENIA
- 11.05.2010(w) ZA TYCH, KTÓRYCH PRZERASTA CIERPIENIE
- 10.05.2010(p) ZA UCZNIÓW - ŚWIADKÓW JEZUSA
- 09.05.2010(n) ZA WIERNYCH , ALE BIERNYCH I MIERNYCH
- 08.05.2010(s) ZA TYCH, KTÓRYCH ŻYCIE LEGŁO W GRUZACH