- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 747
Najświętszego Serca Pana Jezusa
Nie wiedziałem, że dzisiaj jest tak wielkie święto. To bardzo ważne, ponieważ moja nieświadomość oznacza bezbronność wobec Szatana...nawet dał pokusę dzwonienia w „mojej krzywdzie".
Ja wciąż badam, co mówi na jego "zalecenia" mój Anioł Stróż, a napływało mocne: "nie! nie!!”. Później wiedziałem, że to było ostrzeżenie przed utratą pokoju w święto! Faktycznie nikogo nie zastałem, a nawet nakrzyczano na mnie. Nie zmarnuj mojego doświadczenia i zawsze słuchaj tego "coś mi mówiło"...to nie jest "coś" tylko nasz obrońca, ochroniarz dany każdemu przez Boga Ojca.
Żona dała mi miesięcznik „Z Niepokalaną” z wizerunkiem mojego profesora teologii (św. Pawła). Łzy zalały oczy, a ja normalnie nie płaczę, bo mam charakter człowieka twardego i nie przejmuję się różnymi sprawami...dołóż do tego otrzymywaną moc Bożą.
Właśnie czytam wymienione przeciwności i kłopoty, które przechodził ten żarliwy Apostoł Narodów; sieczenie rózgami, jedno kamieniowanie, trzy razy rozbicie się na morzu, całe masy niebezpieczeństw w tym od fałszywych braci...do normalnego umęczenie, głodu i pragnienia. Jednak najwięcej jego cierpienia wynikało z zatroskania o Kościoły!
Dzisiaj jest straszliwy upał, a młodzi ludzie cały czas pracują (ocieplanie budynku)...trwa niewolnictwo. Inna brygada przerwała pracę, bo ich szef nie wytrzymał! Powiedziałem, że od razu powinien dać im „upałowe”, a tak to będzie odpowiadał przed Bogiem.
W czytaniach jest zapowiedź proroka Ezechiela (Ez 34,11-16) o Bogu, który będzie naszym pasterzem oraz Ps 23(22) „Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego”. Pan Jezus mówi przypowieść o zagubionej owcy.
Po nabożeństwie pojechałem nad rzekę, gdzie skończyłem modlitwy poprzedniej intencji. Słodycz i pokój, śpiew ptaków oraz łagodny chłód poranka. Naprawdę pasują zawołania wdzięcznego za otrzymane łaski z dnia wczorajszego; Kościół Katolicki, ojczyzna, dom, sprawność, ubranie, pożywienie...rower, ławka, krzyżyk i różaniec. A przede mną z b a w i e n i e!
Na nabożeństwie do Serca Pana Jezusa płynie pieśń „Jezu dobry i cichy, serca pokornego, daj mi serce nowe, podobne do Twego”. Dalej jest prośba, aby Pan Jezus pozwolił złożyć głowę na Swoim Sercu. Wyobraź sobie, że Święty Świętych, Bóg Prawdziwy pozwala przytulić się do Siebie... Popłakałem się podczas podchodzenia do Komunii św.
Msza św. to nie jest czas 25-35 minut...to chwile rozrywające serce, bo dłużej nie wytrzymasz. Dla przeżycia takiej chwilki warto chodzić do kościoła przez cały rok! Wiedz, że Pan wynagrodzi Cię stokrotnie, zawsze zaskoczy i napełni tym czego pragniesz lub potrzebujesz. To nigdy nie jest podarunek, który już kiedyś otrzymałeś (trzecie żelazko na imieniny lub marny koniak).
Obudziłem się w środku nocy, a Pan dał mi do ręki „Zapiski” ks. J. Popiełuszki...wielka jest bliskość naszych cierpień. 11.01.1984 kapłan napisał; „Bóg daje siłę. Jak łatwo jest znosić przeciwności i przez nie się oczyszczać, gdy jest p e w n o ś ć, że z nami jest Bóg”.
Zobacz błyskawiczny przebieg odczytu intencji; udręki życia św. Pawła, art. „Ludobójstwo” w „Niedzieli” o sytuacji chrześcijan w Sudanie, niewolnicza praca ludzi w upale, męczeńskie życie ks. Jerzego Popiełuszki.
Upał skierował moje myśli do Egiptu z 40-letnią wędrówką narodu wybranego do ziemi obiecanej, a to symbol naszej drogi z ziemskiej niewoli do Królestwa Niebieskiego... APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 642
Na Mszy św. o 6.30 siostra śpiewała Bogu, a przez moje serce od Serca Jezusa przepływała wielka miłość do krzywdzicieli; „wybacz im Panie, tak jak mnie wybaczyłeś”. Żadnym językiem nie można tego wyrazić.
Na ten moment Eliasz (1 Krl 18, 41) „wszedł na szczyt Karmelu i pochyliwszy się ku ziemi, wtulił twarz między swoje kolana”, a z psalmu płynęło zawołanie: „Ciebie należy wielbić na Syjonie”...
Komunia święta łagodnie pękła na pół, a pokój i słodycz zalały serce. To niewyobrażalna łaska; „tak tu dobrze z Tobą, Panie...nie chcę tego świata”. Miłość Boga powaliła moje serce. Napłynęło odczucie, że jestem po tamtej stronie i mam pokazane, że największą łaską na ziemi jest niezasłużone cierpienie.
W jego przyjęciu przeszkadza nasza „wielkość”. To tajemnica Boża. Człowiek normalny nie pojmie tego, bo kocha to życie i ten świat. Trwa pokój. Nie mogę wrócić do domu...siedzę w pobliżu Przybytku Pańskiego i ponownie słucham Słowa. Ja jestem teraz innym człowiekiem; dzieckiem Bożym, które niczego nie pragnie.
Około 10.00 „spojrzał” tygodnik „Newsweek”, gdzie prymas Józef Glemp - przed Bożym Ciałem i beatyfikacją ks. Jerzego - poszedł się spowiadać. Podziękowałem Panu Jezusowi za pomoc w napisaniu i wysłaniu listu.
<< Ks. Kardynał robi rachunek sumienia w piśmie, którego redaktor naczelny powinien wydawać gazetkę, ale w więzieniu. To parafraza oceny przez Stefana Niesiołowskiego o. Rydzyka, że powinien stworzyć radio, ale w więzieniu.
Dowodem działalności przeciw Kościołowi Pana Jezusa jest nr. 4/2010 „Newsweek’a” z art. „Co obraża katolika?”, gdzie na okładce dano nagą Joannę Krupę broniącą kotków z krzyżem na łonie...jako katolik w RP mam prawa mniejsze od kotków.
Gdyby ks. Prymas miał moją łaskę wiary to wiedziałby, że ks. Jerzy Popiełuszko „nie pchał się do męczeństwa”, ale mówił prawdę. Ja taką prawdę głoszę w obronie krzyża, a mógłbym siedzieć cicho, ale „wówczas kamieni by wolały”. Ja krzyż postawiłem i przez 30 lat opiekuję się tym symbolem grobu Zbawiciela; stawiam tam kwiaty, sprzątam, palę lampki...łzy płyną po twarzy.
Po co pisałem protest do „Newsweek’a” i prezydent W-wy, która jednej nocy - przy pomocy zakładu oczyszczania miasta - usunęła wszystkie krzyże (...) Niech wykaże się podobną sprawnością podczas powodzi. Po co pisałem do Donalda Tuska, że Pan Bóg mu nie błogosław, bo powiedział: ”tak mi dopomóż Bóg”, a postępuje wg „róbta, co chceta”.
„Ksiądz Jerzy wyzbył się lęku”. Piszę to, a dreszcz przepłynął przez całe ciało. Kogo mam się lękać, gdy bronię krzyża, wiary i prawdy...przecież Bóg jest ze mną! Za bronienie Boga i wiary katolickiej nie dają orderów, ale koronę cierniową.
„potrzebny jest ktoś, kto stanie się ofiarą, obiektem nienawiści” – właśnie ja jestem takim obiektem, bo nikt nie broni wiary i krzyża Pana Jezusa.
„To, co mówił Popiełuszko, było p r a w d ą”...sam ks. Prymas powtarza za mną! „Ja z własnej woli ludzi nie opuszczę” powiedział błogosławiony, a ja z własnej woli nie przestanę bronić wiary i Krzyża!
„Popiełuszko zginął za wiarę”...Ksiądz Prymas z uporem oddziela politykę od wiary, a przecież jest „nie kradnij”, „nie zabijaj”, „nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”...mamy demokrację, ale pogańską.
„Nie przeszkadzałem (...) Nieprawdziwe są pogłoski, jakbym blokował beatyfikację (...)”...jestem za, a nawet przeciw. Efekt; brak zaproszenia do celebry.
„Kościół staje się demokratyczny”...to wielka brednia, bo Pan Jezus daje jednego pasterza na kraj, a tu rozmycie władzy duchowej. W Kościele katolickim istnieje hierarchia od Pana Jezusa aż do mnie (poprzez kapłanów), a demokracja jest niezgodna z chrześcijaństwem.
Ksiądz Prymas przez tyle lat nie spowodował wydania dziennika, tygodnika, m-a katolickiego i nie stworzył stacji radiowej (ogólnopolskiej), a także takiej telewizji pod egidą Episkopatu. Świątynia Opatrzności Bożej już dawno powinna być wybudowana, ale szybciej powstanie meczet.
Nikt nie broni Boga i krzyża Pana Jezusa. Bezkarność wrogów jest porażająca...”Nie”, „Fakty i mity”, „Newsweek”, „Super Stacja”, gdzie z tabernakulum wylatywał o. Rydzyk!
Proszę nie dawać takich wywiadów, bo szkodzi to Kościołowi Pana Jezusa, gdzie „ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni”. Mt 15, 17-19 Kapłan wszystkich kapłanów w RP musi mówić o Mszy św. i Eucharystii, zbawieniu, sumieniu, czekającej odpowiedzialności za nasze życie. >>
15.00 Pan tak sprawił, że na szczycie upału (33 st. C) znalazłem się na wysokości otwartego kościoła. Chłód, cisza, a ja sam na Sam z Panem Jezusem....”Panie! Tyś ochłodą mojej duszy”.
Na nabożeństwie do Najść. Serca Pana Jezusa kapłan pięknie mówi o Eucharystii. Tam też padło zdanie, że „Bóg czeka na naszą manifestację miłości”. Lud wstydzi się takiej manifestacji, a nawet składania zwykłego hołdu.
Nie wspomniał, że Eucharystia to część widzialna i niewidzialna, która działa na naszą duszę, a stamtąd promieniuje na ciało fizyczne...sprawia nawet jego sytość. Po ponownej Komunii św. słodycz zalała serce. „Niech będzie chwała i cześć i dziękczynienie. Dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja”. Jakże pragnę mówić o Bogu, ale nie ma z kim.
Wzrok padł na egz. 4/2009 „Z Niepokalaną”. Natychmiast szukam coś dla mnie, a tam potwierdzenie odczytu intencji;
„Kiedy i jak dziękujemy w liturgii”
„Wysławiajcie Pana”...dziękczynienie w Biblii
„Wielkie dziękczynienie marianów”
„Licheń dziękuje”
„Z Maryją dziękujemy Bogu”.
Opisuję to jako przykład „duchowości zdarzeń”. Teraz wyobraź sobie taki znak przy podejmowaniu poważnej decyzji...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 773
„Wielu posługuje się Bogiem, zamiast Mu służyć”.. H. Koźmiński
Idę na Mszę św. a serce zalewa smutek, bo wiernych Panu Jezusowi pozostała garstka, która się wykrusza. Ludzie nie chcą Boga Objawionego...wolą bożki. Znam już intencję i w bólu wołam do Nieba.
Nie wiem jak mógłbym ukoić duszę bez modlitwy; „Jezu! Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nad garstką wiernych". Na nabożeństwo faktycznie była „resztka Pana”, a teraz, gdy to piszę łzy zalewają oczy.
Zdziwiony słuchałem czytań, bo Achab zwolennik Baala (bożka) zebrał Izraelitów, a prorok Eliasz powiedział do nich;
<< Dopóki będziecie chwiać się na obie strony? (...) Pan jest Prawdziwym Bogiem, to Jemu służcie (...) Tylko ja sam ocalałem jako prorok Pana, proroków zaś Baala jest czterystu pięćdziesięciu...>>
Zrobiono próbę. Ogień pod ołtarzami miał się zapalić po modlitwach. Tak się stało pod ofiarą złożoną przez Eliasza...trzy razy zalaną wodą. Ogień zapłonął i strawił nawet kamienie! Cały lud to ujrzał i padł na twarze... 1 Krl 18, 20-39
Popłakałem się podczas dalszego wołania tego proroka; "O Panie (...) Ty jesteś Bogiem (...), a ja, Twój sługa. (...) Wysłuchaj mnie, o Panie! Wysłuchaj, aby ten lud zrozumiał, że Ty, o Panie, jesteś Bogiem i Ty nawróciłeś ich serce."
Kapłan podał mi trójkątną św. Hostię, a przypomniała się wczorajsza pieśń; „Oto mój Pan, wiele dobra mi uczynił. On mnie uzdrowił.” Wyszedłem w wielkim smutku i miałem tylko jedno pragnienie; „na żywo” przekazać, moje doznania z połączenia z Bogiem Abrahama, Izaaka, Izraela, Eliasza..., a nawet wołać jak muzeini!
Napisałem do Prezydent W-wy Hanny Gronkiewicz - Waltz;
<< Nie mogę pojąć jak katoliczka, członkini Odnowy w Duchu Świętym może uczestniczyć „w nocnym ścinaniu krzyży”...chwasty przy rowach zostały, a krzyże usunięto. Krzyże trzeba stawiać, bo to znak naszego zbawienia, ochrony w sprawach małych i dużych.
Zdziwi tekst teologiczny pisany do urzędu stolicy mojej ojczyzny, ale nie można oddzielić Państwa od Kościoła Katolickiego, polityki od przykazań. Jaki to ma związek z Panią? Taki, że straciła Pani b ł o g o s ł a w i e ń s t w o Boże. (...) Podobnie jest z Panem Premierem; afery, Smoleńsk, powodzie, a to jeszcze nie koniec, bo:
„Pan ci rzekł, iż będzie dla ciebie Bogiem, o ile ty będziesz chodził Jego drogami, strzegł Jego nakazów, praw i rozporządzeń i słuchał Jego głosu.”
Nie wystarczy zawołać ”Tak mi dopomóż Bóg!”, bo to „bądź Wola Twoja”, a nie „róbta, co chceta”. Bóg nie karze powodzią, ale rządzicie...bez Jego Opatrzności.>>
W ręku znalazły się zapiski ks. Jerzego Popiełuszki, który jeździł w "obstawie" na wyciągnięcie ręki, a na nabożeństwie zwróciły uwagę słowa o nieprawości, bo dalej toczy się moja sprawa zawodowa. Trwa bój o krzyż Jezusa i Prawdę.
Z drugiej strony to jest nic wobec bestialskiej śmierci Świętego Świętych. Na początku procesji „spojrzał” krzyż z bezwładnie opuszczoną Głową Pana Jezusa...zalaną krwią, a moje serce zadrżało.
Czym różni się dla wyznawców wiary okupacja obecna od rzymskiej? Czyż nie zabijają nas każdego dnia; słowem, szyderczym rysunkiem, pomówieniem, napadem aktywnych ateistów, „badaniem” wiary, szaleństwem feministek i gejów oraz „zatroskaniem” wrogów wiary o Kościół Katolicki.
Wraca pieśń „uczyń serce moje wg Serca Twego”. Następnego ranka w czasie modlitwy niebywała słodycz zalewała moje serce i usta, bo ten dzień był także za mnie! APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 785
Podczas opracowywania starych zapisów zauważyłem, że kiedyś modliłem się „obowiązkowo”, a dzień zaczynałem od „Anioła Pańskiego”. Próbuję tego zawołania, ale...dobrze, że są książeczki do nabożeństwa!
Napływają islamiści znający na pamięć „Koran” (wielu od dzieciństwa). Muszę nauczyć się wszystkich przykazań, także kościelnych...na wszelki wypadek, bo redaktorka Monika Olejnik dobrze zna pacierz! W drodze do kościoła odczytałem wczorajszą intencję, a ból zalał serce. Ten ból to zarazem radość, ponieważ mogę odmówić moją modlitwę.
Teraz kapłan mówi, że Komunia św. to zapowiedź Raju. Pan Jezus wskazuje w Ew Mt 15, 13-16, że mam być solą ziemi i światłem na świeczniku. Ja bardzo lubię sól i szczególnie znam jej smak! Na cóż przyda się zepsuta? Napływa obraz osła obciążonego workiem z solą przechodzącego przez rzekę (bajka La Fontaine).
Przed Komunią św. wzrok zatrzymała wycięta balustrada przed ołtarzem. Zobacz jakie spustoszenie w Domu Pana uczynił szatan, bo kazał „otworzyć” dla każdego ołtarze! Ile zniszczeń dokonano w pięknych kościołach. Nie da rady tego odbudować. Ciekawe czy ktoś sprzeciwił się i jaką otrzymał karę? Cud Cudów zalecono rozdawać na stojąco...jak hamburgery.
Właśnie kościelny - podczas konsekracji - trzasnął drzwiami kaplicy i przebiegł w ubraniu obok celebransa! Wstydzisz się komży to po co jesteś w Przedsionkach Pańskich? Poganie wtargnęli do dziedzictwa Bożego, ateiści oceniają nasze obrzędy...nauczyciele z „Faktów i mitów” udowadniają pogańskie korzenie Eucharystii, a psychiatrzy z Instytutów badają wierzących.
Właśnie mężczyzna podszedł do Komunii św. machając rękami. Powiedziałem mu później o tym Ostatnim Cudzie i poprosiłem, aby klękał, a ręce miał złożone.
Na wczorajszym i dzisiejszym nabożeństwie w procesji miała uczestniczyć młodzież, ale nikt nie przyszedł! Moje serce zalało pragnienie niesienia wizerunku Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, ale chorągwie zaplątały się.
Podczas śpiewu pozdrawiającego Żywy Chleb moja dusza doznała wstrząsu, łzy zalały oczy, a wzrok przykuł wysoki ministrant, który w wielkiej powadze palił zioła...cały czas zapatrzony w Monstrancję. My nie wiemy w jak świętym obrzędzie uczestniczymy.
U mądrych tego świata pojawi się uśmiech, bo to obrzęd o dziwnych korzeniach. A cóż wyprawiają dzisiaj poganie - celebryci w mass-mediach; kult ciała, sława, witanie nowego roku, dzień pocałunku, „oszczędności” światła, obrzucania się i babrania w pomidorach!
Dalej małpowanie Boga; czczenie bożków Lenina (mauzoleum) i Stalina (pomniki). Czy słyszałeś pieśni błogosławiące ojca narodu koreańskiego Kim Jon lla?
W tym czasie nie wolno mówić o prawdzie Kościoła Katolickiego, głosić Słowo, uzyskać praw należnych wyznawcom wiary (dyskryminacja).
Idę w uniesieniu, bo wiem, że w Monstrancji jest „Hostia Żywa w której Jezus Chrystus Bóstwo ukrywa”. Wokół zapach kadzidła. Pan Jezus naprawdę idzie z nami...właśnie „patrzy” Jego wizerunek; ”Tyś jest Bóg prawdziwy w świętej Hostii [...] Anielski Chlebie [...] Święta Krynico [...]”. Nawet teraz, gdy piszę skurczyło się moje serce, a w oczach zakręciły się łzy, a to świadectwo p r a w d y.
Powiesz; świat zagrożony wojną, powodzie, wypadki, zatokę meksykańska zalewa ropa, bieda, choroby, straszliwe wypadki, zgony niewinnych dzieci i dobrych ludzi...a tu jakieś głupstwa i to pisze wykształcony lekarz.
Odpowiem Ci; po śmierci dowiesz się wszystkiego. W jednym błysku ujrzysz z jasnością hierarchię ważności spraw; Bóg (tu i teraz utajony w św. Hostii), a reszta dodana. Dlatego potrzebne są świadectwa tych, co są „solą ziemi i światłem na świeczniku”...
APEL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 812
Czy iść na Mszę św. poranną? „Wstań!”...teraz już słucham mojego Anioła i nie „badam” jego poleceń. Idę, a to czas na skończenie modlitwy; „Drogi krzyżowej i św. Agonii” w intencji męczenników. W kościele ponownie spotykam się z ks. Jerzym Popiełuszką. W ręku obrazek z jego wizerunkiem i prośba o pośrednictwo w mojej sprawie zawodowej; „Miłosierny Boże, udziel mi, za wstawiennictwem błogosławionego księdza Jerzego tej łaski, o którą Cię gorąco proszę”.
My chcemy, aby wszystko układało się wg naszej myśli, prawa i sprawiedliwości, a Bóg pragnie naszego uniżenia, przyjęcia cierpienia i przebaczenia dla prześladowców. Nie pojmie tego normalny człowiek.
Dzisiaj opracowywałem zapis z 20.12.1994, gdzie krzywdzona chora mówiła, że przyśniła jej się Matka Boża, której zdejmowała koronę. Tłumaczę, że nie wystarczą same modlitwy, bo ma dużo niechęci do krzywdzących, trzeba otworzyć serce, bo „nie wiedzą, co czynią”.
Pacjentka pocałowała mnie we włosy. Dziwne, bo to rada dla mnie...na dzisiaj! Pełne przebaczenie oznacza nasze uświęcenie. Tego nie uczynisz sam z siebie, bo Szatan jest mocniejszy.
Wyraźnie zauważyłem, że obecność ks. Jerzego („Jerzy, bądź ze mną”) sprawiła odmianę serca, które „zmiękło”...odeszły pokusy, a krzywda znikła z myśli. Nawet napłynęło „zniechęcenie” w sensie, że nie ma sprawy, nie walczę, żaden odwet, niech tak będzie jak chcą...większy wstyd spłynie na krzywdzicieli.
W kraju katolickim nie będę udowadniał, że mam łaskę wiary...to sprawa honoru. Opisuję to jako przykład pomocy Bożej, bo my chcemy sprawiedliwości, której tutaj nie otrzymamy. Płynie Ps 121(120); „Pan ciebie strzeże (...) Pan cię uchroni od zła wszelkiego. (...) będzie czuwał nad twoim wyjściem i powrotem (...).
Ew. Mt 5 1-12, a w serce wpada błogosławieństwo dla cierpiących prześladowania dla sprawiedliwości. Wracałem ukojony. Poszliśmy pod „mój” krzyż. Pięknie wyglądają małe różyczki. Nie chce mi się wierzyć, ale dalej spotykam się z ks. Jerzym Popiełuszką.
Wiele tygodników ma jego zdjęcia, a teraz gdy piszę żona wręcza mi zapiski błogosławionego (wydrukowane w Paryżu) oraz „Niedzielę” z zeszłego roku także z jego pięknym zdjęciem.
Teraz na nabożeństwie wieczornym w duszę wpada zawołanie z litanii; „Serce Jezusa cierpliwe i wielkiego miłosierdzia”. To sprawiło, że podszedłem do spowiedzi, aby uzyskać czystość i przebaczyć krzywdzicielom; „Niech się wola Twoja ziści, ale chroń mnie od pogardy, chroń od nienawiści”.
Idę za Monstrancją zapatrzony w Pana Jezusa i wołam; „Jezu przeniknij moje serce! Jezu przeniknij moje serce"! Popłynie cała moja modlitwa... APEL
- 06.06.2010(n) ZA MĘCZENNIKÓW ZA WIARĘ
- 05.06.2010(s) ZA NIEWYGODNYCH ŚWIADKÓW PRAWDY
- 04.06.2010(pt) ZA CZUWAJĄCYCH
- 03.06.2010(c) ZA DZIELĄCYCH SIĘ SWOIM DOŚWIADCZENIEM
- 02.06.2010(ś) ZA SŁUŻĄCYCH OJCZYŹNIE
- 01.06.2010(w) ZA WALCZĄCYCH O WIARĘ
- 30.05.2010(n) ZA TYCH, KTÓRYCH DZIWI IMIĘ BOGA
- 29.05.2010(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ROZUMIEJĄ WIARY
- 28.05.2010(pt) ZA TYCH, CO W MIŁOSNYM ZLANIU SERC
- 27.05.2010(c) ZA ROZTARGNIONYCH