Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

27.07.2011(ś) PROŚBA 0 ŁASKĘ WIARY DLA MONGOLII

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 lipiec 2011
Odsłon: 1049

     Wczoraj oglądałem reportaż z misji w Mongolii. To rozległy kraj o pow. 1.56 miliona km kwadratowych z rozproszoną ludnością.  Potomkowie Czyngis-chana od wieków żyją na stepach, mieszkają w okrągłych namiotach (jurtach), a dotarcie do nich to „misja na koniu”.

    Od rewolucji październikowej wszelkie przejawy religijności były zdecydowanie tępione. W 1992 roku ich konstytucja przywróciła wolność wyznania. Nie było żadnego kościoła i nikt nie słyszał tam o Jezusie! Początkowo Msze święte zakonnicy odprawiali w hotelu, z którego okien widać stojący pomnik Lenina.  

    Dzisiaj króluje tam bieda, próbuje się uprawę jałowej roli (wahania ciepłoty od - 40  do + 40 stopni, rzadkie opady). Misjonarz przez długie lata modlił się sam w ubogiej kaplicy. Jego najważniejszą cechą jest cierpliwość, a wyzwaniem gardłowy język mongolski, niepodobny do żadnego innego dialektu na świecie. 

    Tuż przed obudzeniem zobaczyłem stado gołębi wśród których jeden miał kolor zielony. Pada, człowiek zmęczony snem i cały drętwy. Przez 15 minut trwał bój o zerwanie ciała na Mszę św. Przeważył argument, że nic lepszego w tym czasie nie uczynię.

    Wróciły obrazy z wczorajszego reportażu i prośba misjonarza, aby modlić się za tych ludzi, którzy nie mogą pojąć, że Bóg, a dał się ukrzyżować. Ja tym ludziom mówiłbym o posiadaniu duszy, życiu po śmierci oraz naszym powrocie do Raju, który otworzył Pan Jezus, bo odkupił nas jako porwanych zakładników. Natychmiast znam intencję modlitewną dnia.

    Idę i wołam w koronce do miłosierdzia Bożego o ten naród, który rozpito (jedna z metod zniewalania) i wytępiono w nim wszelką wiarę. To duchowo jałowa ziemia. Proszę Pana, aby uwolnił ich z pęt szatana.

    Mojżesz spotyka się z Bogiem w namiocie i przekazuje „synom Izraela to, co mu Pan rozkazał”, a moje serce jest w jurtach Mongołów. Na ten moment Pan Jezus mówi o naszej wierze i królestwie niebieskim. To skarb wart wszystkiego, co posiadamy. To drogocenna perła, którą możemy kupić, ale musimy sprzedać wszystko, co mamy. Mt 13, 44-46 

    W „Misyjnych drogach” trafiłem na modlitwę do Ducha Świętego o łaskę wiary ze zdjęcie J.P. II  i gołąbkiem, a w ręku znalazła się modlitwa do Boga Ojca.

    Właściwa modlitwa będzie rozłożona, bo wrócę na nabożeństwo do Najśw. Krwi Pana Jezusa i będą prosił: „wybaw ich Panie”. Na następnej Mszy św. podczas pieśni „Matko Najświętsza do kogóż pójdziemy”?  zacząłem wołać: „Matka! stań się Królową tego narodu, wejdź do każdej jurty i obejmij te sieroty”. Popłakałem się, a ból ściska serce nawet podczas pisania.

    Tam potrzebne jest Światło Boga, przeniknięcie ich dusz pragnieniem szukania Ojca. Przecież to dzieci wychowywane w wielkim sierocińcu. Cały czas „wpraszała się”  Korea Północna, ale temu krajowi poświęcę oddzielny dzień, bo natchnienie może być od szatana (mylenie).

    Trzeba za nich zamówić Mszę św., bo świat nie reaguje na istnienie obozu koncentracyjnego, który ma wielkość państwa (bezkarnie zabija się głodem i pali zwłoki w krematoriach).

    Komunia św. delikatnie pękła na pół. Kapłan zawołał do Boga o modlitwę, bo gniją plony (opady), a tak pełne były kłosy. Przypomniał się napis na starym naczyniu kuchennym: „Chleba naszego...daj nam dzisiaj”, a myśli uciekły do Pana Jezusa, który rozmnożył chleb i ryby.

    W domu zapaliłem lampkę i odmówiłem modlitwę do Ducha św. o  Światło wiary dla tego narodu oraz litanię do Boga Ojca, który wszystko może...                                                           APEL

   

26.07.2011(w) ZA MOICH DZIADKÓW I BABCIE

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 lipiec 2011
Odsłon: 797

Joachima i Anny

    Niewiele wiadomo o rodzicach Matki Bożej. Tak samo jest z moimi dziadkami, którzy zmarli przed moim narodzeniem. Babcię ze strony ojca widziałem jeden raz, ale wówczas nie interesowałem się moimi przodkami. Może trafię na ich grób. Nie mam nawet ich zdjęcia.

     Dziadek ze strony matki był pochowany na obcym cmentarzu, bo zmarł w szpitalu na jakąś chorobę zakaźną. U drugiej babci okresowo mieszkałem i za szafą miałem swój kącik.

    Teraz, gdy płyną czytania wołam za nich i w ich intencji przekazuję Mszę św. oraz nabożeństwo do Najśw. Krwi Pana Jezusa. Ja wiem, że Bóg okaże im miłosierdzie, bo piszę, a łzy płyną z obu oczu. Ja rzadko wołam w moich sprawach, a to jest szczególnie miłe Bogu, bo wówczas intencje są całkowicie   bezinteresowne. Nawet Msze św. zamawiam za obcych.

    Po Komunii św. płynęła pieśń o mojej miłości do Pana Jezusa, a serce chciało pęknąć. Wyszedłem z kościoła zalany słodyczą...                                                                                              APEL

   

 

25.07.2011(p) ZA OFIARY FAŁSZU

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 25 lipiec 2011
Odsłon: 860

    Fałsz to jest przestępstwo polegające na poświadczeniu nieprawdy...szczególnie w dokumencie podpisanym przez funkcjonariusza publicznego lub inną osobę uprawnioną do jego wystawienia. 

    Musisz ujrzeć w wyobraźni zastępy tych, którzy prześcigają się w szkodzeniu „przeciwnikom”: precyzyjną prowokacją, zaszczuciem, celowym rzuceniem podejrzeń, sugerowaniem choroby psychicznej (zabójstwo duchowe).

    Ilu dysydentów tak zabito? Czym różni się zabójstwo przy pomocy pistoletu od zabójstwa stosowanego przez mass-media? W ramach intencji przesunęły się sprawy:

1. Zaszczucie i zamordowanie Dariusza Ratajczaka historyka z Uniwersytetu Opolskiego, którego pochowano w warunkach prawie konspiracyjnych. 

2. Prowokacja pod Nangar Khel. Ktoś wydał rozkaz, aby polscy żołnierze strzelali do uczestników wesela. Ten, który to zlecił odznaczył ich, a później kazał aresztować. Kto to ujawni?

3. Oskarżenie dr nauk prawnych Krzysztofa Wąsowskiego o serię afer w komisji majątkowej zajmującej się zwrotem zagrabionego Kościołowi katolickiemu mienia. Sądy nic nie potwierdziły, ale prawnik utracił wiarygodność. 

4. Celowe nękanie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro.  

   Towarzysz Ryszard Kalisz znęca się nad tymi, którzy walczyli z przestępczością, w tym zorganizowaną. Kogo on naprawdę reprezentuje, że z niepohamowaną radością na granicy sadyzmu pastwi się nad prawymi Polakami? 

    Towarzysz Ryszard zmęczony dobrze płatną „pracą” w komisji sejmowej pojawił się w TVN 24 i TVP Info i tak pięknie mówił, że prawie się popłakałem. Tyle, że boję się zajrzeć do lodówki i szafy, bo tam też może być Pan Rysio.

5. Suspensa nałożona przez kard. Stanisława Dziwisza na ks. Piotra Natanka. Natychmiast przy tej sprawie kręci się zatroskana o Kościół Pana Jezusa "Gazeta wyborcza" i zadowolona TVN! 

     Kapłan nie może być agresywny, ale Pan Jezus z krzykiem wywracał stoły w Świątyni Jerozolimskiej. Kapłan musi słuchać przełożonych (hierarchia), ale powstaje problem ujawniania wilków, które wdarły się do stada baranków. 

    Wiem jedno, że w Domu Pana nie mówi się o Księciu Kłamstwa! Pan Jezus już dawno powinien być Królem Polski, a przed Belwederem powinien stać krzyż ze szczerego złota! Nie wybudowano Świątyni Opatrzności Bożej, a w tym czasie pogania budują stadiony do biegania za piłką.

6. Ja też stałem się ofiarą fałszu, bo moja wiara jest "badana" od końca 2007 roku do chwili obecnej...przez psychiatrów ateistów, którzy nie wiedzą, że jesteśmy nie tylko jednością psycho-fizyczną, ale dodatkowo duchową (w odróżnienie od zwierząt mamy duszę)... 

    Święta Hostia pękła łagodnie na pół (cierpienie). Podniosłem głowę i zauważyłem wyraźnie uśmiechającą się MB Fatimską! Łzy zalały oczy, ponieważ to wielkie pocieszenie. Po chwilce specjalnie sprawdzałem, ale figurka miała normalny wygląd.

    Po powrocie do domu zacząłem niepotrzebnie „dyskutować” z żoną w sprawa ks. Piotra Natanka...aż złapał mnie ból wieńcowy i patrzyłem na zegarek, bo po 30 minutach trzeba wzywać karetkę. Zobacz jak szaleje szatan, gdy ujawniasz jego tajemnice.

7. Największy fałsz to działanie Przeciwnika Boga negujące Pana Jezusa jako Jego Syna (Żydzi)...

    Ci, którzy służą Kłamcy nieświadomie nie wiedzą, że komunizm to jego pomysł. W czystej formie istnieje dalej w Korei Północnej, ale u nas jest to samo, ale za woalką „demokracji”. Trwa ukryty totalitaryzm, ale Pan Bóg to widzi i ma czas...                                                                             

                                                                                                                              APEL

 

 

24.07.2011(n) ZA CHORYCH NA WŁADZĘ

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 24 lipiec 2011
Odsłon: 874

    Napływa, że mam jechać na Mszę św. o 11.00 do kaplicy Miłosierdzia Bożego. To okaże się nieprzypadkowe, bo tam będzie kazanie „polityczne”.     

   Trwają kataklizmy, a w myślach Donald Tusk, który nie nadaje się na premiera. W 2008 roku pisałem do niego, że jest figurantem chorym na władzę, nie zostanie prezydentem, cała partia stosuje „mowę tylko ust”, otoczył się dziwolągami i najważniejsze, że rządzi bez błogosławieństwa Bożego. Wszystko się sprawdziło. Co jeszcze się stanie?

    Zobacz co szatan wyrabia w głowach chorych na władzę. Najpierw krzywdzą własny naród, a później z nim walczą: Mubarak, Kadafi, Saddam Husejn. Donald Tusk z „towarzyszami pracy i kasy” w krótkim czasie zdemolował moją ojczyznę, bo nie padł na kolana i nie prosił Boga o prowadzenie.

    Na ten moment Salomon woła: "O Panie, Boże mój, Tyś ustanowił królem Twego sługę, w miejsce Dawida, mego ojca, a ja jestem bardzo młody. Brak mi doświadczenia. (...) Racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra i zła (...) Bóg więc mu powiedział: "(...) spełniam twoje pragnienie i daję ci serce mądre i rozsądne, takie, że podobnego tobie przed tobą nie było i po tobie nie będzie". 1 Krl 3, 5. 7-12

    Kapłan-pułkownik w kazaniu 3 x zastrzegał się, że nie mówi o premierze, a wszystkich miłujących władzę podzielił na dwie grupy.

    W pierwszej są ci, dla których piastowanie władzy jest warunkiem szczęścia, a rozkazywanie innym działa na nich jak narkotyk. Tacy ludzie są przekonani o tym, że posiadają talenty i tylko oni mogą rządzić dobrze. W rzeczywistości są mocno zapatrzeni w siebie i niezdolni do podjęcia decyzji od której zależy dobro innych.

    W grupie drugiej są ci, co o władzę nie zabiegają, ale wykonują powierzone zadania i czekają kiedy się to skończy.

    Podczas rządzenia można stosować wiele falsyfikatów: udawać dobrego załatwiając swoje interesy, czarować ludzi miłością, która jest płaszczykiem egoizmu, można odwoływać się do sprawiedliwości, a być niesprawiedliwym. Nie uda się ukryć braku mądrości, bo nie można jej niczym zastąpić.

    Pan Jezus właśnie mówi o władzy...*

    "(...) Bycie królem prawie zawsze prowadzi do zaciemnienia ducha z powodu odpowiedzialności i wyrzutów sumienia. (...) Iluż królów przysięga sobie, kiedy ich oliwa konsekruje: "ja będę bez­stronny” (...) Korzyści pochlebców, korzyści sprzymierzeńców, korzyści osobiste i krewnych (...) król ulega pierwszemu uściskowi (...) podoba mu się być szczodrym opiekunem.

     „To tak niewiele!" - mówi sobie, gdy sumienie krzyczy do niego: „Strzeż się!". Myśli, że to nie może mu zaszkodzić (...) Pierwszy kompromis w odniesieniu do własnej misji, pierwsze wzruszenie ramionami na głos sumienia gdyż pochwały są słodkie, a uchodzenie za opiekuna którego się szuka, jest takie miłe...I przychodzi chwila w której król nie rzą­dzi już, lecz rządzą interesy innych i więżą go (...)”.

    Psalmista woła (Ps 119): „Jakże miłuję prawo Twoje, Panie. (...) Twoje Prawo jest moją rozkoszą. /..bardziej miłuję Twoje przykazania niż złoto, niż złoto najczystsze (...)”...

    Przez całe nabożeństwo rozpraszało dzieciątko szarpane przez matkę, a podczas podchodzenia do Komunii św. para typu „zapoznanych w sanatorium”. On wciąż nachylał się do niej i szeptał jej do ucha jak w barze, a po Komunii św. nawet nie przyklękli. Coś strasznego. Jak Pan Jezus czuje się wchodząc do takich dusz? Obrzydliwość najwyższej kategorii...

    Dziwne, bo św. Hostia wywinęła się w paragraf! Wprost nie chce mi się wierzyć, ale jutro jest posiedzenie sądu lekarskiego w mojej sprawie zawodowej. Może drgnie wreszcie jednio serce...

    W nocy niosłem wielki kamień z którym chciałem wejść na pocztę, ale drzwi były zatrzaśnięte  (to symbol udręki, wysyłania pism i związanych z tym kosztów). Rzuciłem go i zauważyłem, że zamienił się w bryłę węgla kamiennego („trud nie poszedł na marne”). Po przebudzeniu zapaliłem gromnicę i odmówiłem litanię do Najświętszego Serca i Krwi Pana Jezusa.

    Na ten moment św. Paweł mówił: „(...) Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według Jego zamiaru”. Rz 8, 28-30 

    Towarzysze boją się jednego: p r a w d y. Zobacz ich precyzję. 27 lipca będzie pokazane wzorowe państwo komunistyczne z Kim Jong Ilem. To rozrywający serce film dokumentalny „Yodok Stories”  Polska/Norwegia 2005, który emitowano w TVP 1 o 23.20 blokując go częściowo serialem dok. „Oni chcieli zabić Hitlera” w TVP „Polonia”.

   Wiedz, że tymi kanałami, a dodatkowo TVP 1 i TVN 24 dysponuje ten sam człowiek. Jednak zapomnieli się, bo pozwolili na ujawnienie swojego działania serialem o tytule: „Fałszerze. Powrót sfory”...                                                                                                                               APEL

 *„Poemat Boga-Człowieka” k.3 c.3 str. 140-141

23.07.2011(s) ZA ŚWIADOMIE OSZUKIWANYCH

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 23 lipiec 2011
Odsłon: 838

     Po wejściu do kościoła trafiłem na „Ojcze nasz” i z marszu przystąpiłem do Komunii św. z zamiarem pozostania na następnej Mszy św. (tylko do czytań), bo wyjeżdżamy...

    Kapłan wystawił Monstrancję i wówczas uprzytomniłem sobie, że dzisiaj jest nabożeństwo do Najśw. Krwi Pana Jezusa. Zobacz, co czyni szatan, gdy się zapomnisz. „Panie Jezu przyjmuj tą słabość”.

    Zapatrzyłem się w mojego Pana, połączyły się nasze serca i wołałem z ludem do Najświętszej Krwi Zbawiciela, która zrosiła ziemię. Marny jest ten kult, bo nie ma wszystkich kapłanów, chóru i wypełnionej ludem świątyni.    

     „Niech będzie chwała i cześć i uwielbienie, chwała i część Jezusowi, chwała, niech będzie chwała /../". Ten śpiew powinien trwać i tak powinniśmy się pozdrawiać!

     Cały świat wstrzymał oddech, bo Anders Behring Brevik dokonał zamachu terrorystycznego w Oslo i zabijał niewinnych z zimną krwią. Czym różni się to działanie od:

1. ogłoszenia stanu wojennego przez generała Wojciecha Jaruzelskiego wyznawcy komunizmu, który też wierzył w swoją misję, a do ludzi strzelali mundurowi, a nie przebierańcy

2. precyzyjnego zamachu pod Smoleńskiem z następowym dręczeniem rodzin ofiar i utrudnianiem dochodzenie

3. wybudowania osiedla na terenie zalewowym bez odpowiednich wałów (Wrocław), gdzie po powodzi wielu umiera ze zgryzoty, rozpadają się rodziny, a niektórzy popełniają samobójstwa

4. zabójstw w różnych miejscach (Papała, Popiełuszko, Sekuła, Olewnik, Ratajczak, zaginięcie tłumacza, itd.) oraz porwań niewiast do domów publicznych lub zwabienia do obozów pracy

5. celowego stosowania fałszu intelektualnego (mass-media) lub zabijania duchowego (sugerowanie choroby psychicznej), włóczenie prawych Polaków po sądach z "naukami" tow. Ryszarda Kalisza, który stał się autorytetem moralnym wśród prawników.

     Wróćmy do zamachu terrorystycznego w Norwegii. Specjalnie słucham opinii psychiatrów i psychologów, którzy wykluczają świat nadprzyrodzony. Koledzy-lekarze będą go badać pod kątem choroby psychicznej, a to jest ofiara uwiedzenie przez szatana, a dowodem jest ustalona opinia o Hitlerze. 

    Dokąd dojdziesz tą drogą wykluczając działania Księcia Kłamstwa? Dla mnie próbą jest zawsze Prawda, a zawiera ja Kościół Katolicki. Jeżeli ktoś poprawia Prawdę to działa od szatana.

    Zobacz to na działaniu Bestii w Norwegii, gdzie dominuje kościół „reformatora” Marcina Lutra, który nie uznaje następcy św. Piotra i nie ma tam Eucharystii! Nie ma też kultu Matki Bożej i świętych, ale kobiety spełniają funkcje pastorów. Jeżeli nie ma świętych to nie ma dzieła Miłosierdzia Bożego przekazanego przez s. Faustynę!

    Właśnie o to chodzi  Szatanowi, aby Bóg był znany jako srogi sędzia, którego wielu przeklina przed śmiercią, a wówczas wpadają w jego łapska. Ci, którzy są w zbrodniczych grupach wiedzą wszystko o zabijaniu. Nikt nie zdradzi do końca, bo woli być wiernym do końca przełożonemu i trafić do piekła.

     Jeżeli przed śmiercią nie krzykniesz z serca „Jezu przebacz!” to polecisz tam z wielką szybkością. Sam będziesz widział, że tam jest twoje miejsce. Nie ma piekła? Jeżeli nie ma piekła to nie ma Boga! A ja wiem, że Jest.

    Spójrz na ten świat z Nieba, od Boga, a zobaczysz spaloną ziemię: wojna i głód w Somali, bożek Kim i całe masy podobnych, różne pogańskie ”wspólnoty” złodziei, a na ich szczycie UE. Wejdź na portale: wszędzie jest obrażany Bóg Ojciec.

    Przypomniał się zakup samochodu. Sprzedający obiecał nowe opony, ale nie kupił, a nawet zabrał jeszcze dobry zapas zimowych. Na półce leżały dwa rodzaje ciasteczek "w promocji", ale przy kasie oświadczono, że tylko jedne są tańsze. W centrum handlowym ze smakiem zjadłem pierogi z mięsem i sałatkę, ale dostałem biegunki.

    Kończę, a żona pokazuje mi paragon: wzięła jedno opakowanie „domestosu” w promocji, a zapłaciła za dwa. Jak sprawdzisz to mówią o pomyłce, a jak przeoczysz to twoja strata. Niektóre babcie w ten sposób otrzymują rachunki  za „wina marki wino”...                     

                                                                                                                               APEL

  1. 22.07.2011(pt) ZA OFIARY ZERWANYCH WIĘZI
  2. 21.07.2011(c) ZA ZAŁAMANYCH
  3. 20.07.2011(ś) ZA ZBAŁAMUCONYCH
  4. 19.07.2011(w) ZA BRONIONYCH PRZEZ BOGA
  5. 18.07.2011(p) ZA OFIARY PRZEMOCY
  6. 17.07.2011(n) ZA ŚWIADOMIE ZUCHWAŁYCH
  7. 16.07.2011(s) ZA CZŁONKÓW MILICJI NIEPOKALANEJ
  8. 15.07.2011(pt) ZA BUDZĄCYCH NIEZROZUMIENIE
  9. 14.07.2011(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH BEZPIECZEŃSTWA
  10. 13.07.2011(ś) ZA ŻYJĄCYCH W BOJAŹNI BOŻEJ

Strona 1047 z 2410

  • 1042
  • 1043
  • 1044
  • 1045
  • 1046
  • 1047
  • 1048
  • 1049
  • 1050
  • 1051

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2286  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?